imponowanie
-
- początkująca foremka
- Posty: 24
- Rejestracja: 14 gru 2015, o 23:18
imponowanie
Hej. Kieruje to pytanie raczej do młodszych chociaż czemu nie do wszystkich. Takie w sumie głupie no ale wpadli mi do głowy. Czy miałyście tak kiedys ze mimo iż nie podobają wam sie faceci ( jestem les, tak calkiem) to wam imponowali? Bo wiem ze niektóre les calkowicie postrzegają facetów jak zlo i zakała całego świata. I jak wam imponowali to w jakich dziedzinach? Tak z ciekawości w sumie pytam.
-
- początkująca foremka
- Posty: 24
- Rejestracja: 14 gru 2015, o 23:18
Re: imponowanie
I czy są to jacyś starsi czy w tym samym wieku. A może jacyś mlodsi?
Re: imponowanie
Tak, zdecydowanie tak. Imponują mi mężczyźni - Złote rączki. Może dlatego, że mój ojciec wszystko w domu potrafił zrobić, od wykręcania żarówki, naprawienia kapcia, poprzez przesuwanie ściany, kładzenie podłogi, wymurowanie kominka nie kończywszy chyba na niczym. Mój ojciec potrafi wszystko. Podziwiam go. Od niego mam zamiłowanie do młotka czy siekiery. Także do łowienia ryb czy gry w karty, aż po umiejętność picia alkoholu.
Z kolei z dystansem podchodzę do mężczyzn intelektualistów. Są dla mnie nieprzydatni. Nie pragmatyczni.
Zdecydowanie oddzielam nienawiść do faceta w momencie gdy zbliża się do mnie za bardzo od zdrowej neutralnej oceny jego intelektu, aparycji czy umiejętności.
Co do zasady mam neutralny stosunek do płci przeciwnej. Czasem pojawiają się mordercze myśli, ale to tylko czasem. Raczej wystawiam plakietkę : NIE ZBLIŻAJ SIĘ. GRYZĘ.
Z kolei z dystansem podchodzę do mężczyzn intelektualistów. Są dla mnie nieprzydatni. Nie pragmatyczni.
Zdecydowanie oddzielam nienawiść do faceta w momencie gdy zbliża się do mnie za bardzo od zdrowej neutralnej oceny jego intelektu, aparycji czy umiejętności.
Co do zasady mam neutralny stosunek do płci przeciwnej. Czasem pojawiają się mordercze myśli, ale to tylko czasem. Raczej wystawiam plakietkę : NIE ZBLIŻAJ SIĘ. GRYZĘ.
- pannaeliza
- uzależniona foremka
- Posty: 969
- Rejestracja: 25 cze 2015, o 17:54
- Lokalizacja: Wrocław
Re: imponowanie
nie postrzegałam i nie postrzegam facetów jako "zło tego świata" i imponują mi tak, jak imponują mi kobiety, wtedy kiedy prezentują jakąś pożądaną przeze mnie cechę albo umiejętność.
imponują mi na przykład faceci znający pięć języków, tak samo jak imponują mi posiadające tę umiejętność kobiety.
zwykłam wrzucać w większości kategorii kobiety i mężczyzn do jednego worka z napisem "ludzie". to, że seksualnie, wizualnie i emocjonalnie i w ogóle bardziej pociągają mnie kobiety nie znaczy, że mam chęć izolowania się od mężczyzn albo nie zauważania, że są w czymś dobrzy itd.
imponują mi na przykład faceci znający pięć języków, tak samo jak imponują mi posiadające tę umiejętność kobiety.
zwykłam wrzucać w większości kategorii kobiety i mężczyzn do jednego worka z napisem "ludzie". to, że seksualnie, wizualnie i emocjonalnie i w ogóle bardziej pociągają mnie kobiety nie znaczy, że mam chęć izolowania się od mężczyzn albo nie zauważania, że są w czymś dobrzy itd.
a czy ty wiesz, że czasem bywa tak i tak się zdarza, że kury, koguty zadziobują swe własne jajka i je jedzą?
Re: imponowanie
Hm. Ogolnie nie mam podzialu koboeta mezczyzna jesli chodzi o to, ze kogos za cos podziwiam. Moze mi imponowac czyjas cecha, sposob robienia czegos, zycia ale nie ba zasadzie, ze akurat u mezczyzn jest to to a u kobiet tamto. Indywidualnie ludzie sa mi w stanie czyms zaimponowac. Bez wzgledu na plec
- martwica_mózgu
- natchniona foremka
- Posty: 482
- Rejestracja: 24 gru 2005, o 00:00
Re: imponowanie
A masz jakiś kompleksik?MihoBonsai pisze:Czy miałyście tak kiedys ze mimo iż nie podobają wam sie faceci ( jestem les, tak calkiem) to wam imponowali?
.: disclosure :.
-
- początkująca foremka
- Posty: 24
- Rejestracja: 14 gru 2015, o 23:18
Re: imponowanie
Troche nie rozumiem twojego pytania? Jaki kompleksik? Na tle czego? Czego dotyczący? I co mają kompleksy do mojego pytania?martwica_mózgu pisze:A masz jakiś kompleksik?MihoBonsai pisze:Czy miałyście tak kiedys ze mimo iż nie podobają wam sie faceci ( jestem les, tak calkiem) to wam imponowali?
- martwica_mózgu
- natchniona foremka
- Posty: 482
- Rejestracja: 24 gru 2005, o 00:00
Re: imponowanie
To mają, że imponowanie dotyczące umiejętności w jakiejś dziedzinie nie jest funkcją płci? Chyba, że nie chodzi o umiejętności a o jakieś unikalne cechy niedostępne w żaden sposób i żadnym wysiłkiem?MihoBonsai pisze:Troche nie rozumiem twojego pytania? Jaki kompleksik? Na tle czego? Czego dotyczący? I co mają kompleksy do mojego pytania?martwica_mózgu pisze:A masz jakiś kompleksik?MihoBonsai pisze:Czy miałyście tak kiedys ze mimo iż nie podobają wam sie faceci ( jestem les, tak calkiem) to wam imponowali?
.: disclosure :.
- buzi_zabci
- uzależniona foremka
- Posty: 536
- Rejestracja: 7 lis 2013, o 19:40
Re: imponowanie
Jakie pytanie, taka odpowiedź. Mnie faceci imponowali od zawsze tym, że na śniegu mogą wysikać jakiś napis albo fajny wzorek.
Kontrola jest najwyższą formą zaufania.
-
- początkująca foremka
- Posty: 24
- Rejestracja: 14 gru 2015, o 23:18
Re: imponowanie
Dobra zluzujcie tylko zapytałam. Głupie pytanie które zrodziło sie pod wpływem chwili. A wy juz niewiadomo jaki bulwers. Spokojnie.
- takeyoudowntown
- super forma
- Posty: 2049
- Rejestracja: 3 lis 2014, o 09:19
Re: imponowanie
Myślę, że mężczyźni mogą imponować. Najczęściej są imponujący dla samych siebie, albo innych mężczyzn hetero. Rzadziej dla kobiet, choć są wyjątki. Mężczyźni to ród rozkochany w swym ego i czyjejś męskości, niestety taka smutna obserwacja.
Be someone who makes you happy
Re: imponowanie
AniaMac pisze:Tak, zdecydowanie tak. Imponują mi mężczyźni - Złote rączki. Może dlatego, że mój ojciec wszystko w domu potrafił zrobić, od wykręcania żarówki, naprawienia kapcia, poprzez przesuwanie ściany, kładzenie podłogi, wymurowanie kominka nie kończywszy chyba na niczym. Mój ojciec potrafi wszystko. Podziwiam go. Od niego mam zamiłowanie do młotka czy siekiery. Także do łowienia ryb czy gry w karty, aż po umiejętność picia alkoholu.
Z kolei z dystansem podchodzę do mężczyzn intelektualistów. Są dla mnie nieprzydatni. Nie pragmatyczni.
Zdecydowanie oddzielam nienawiść do faceta w momencie gdy zbliża się do mnie za bardzo od zdrowej neutralnej oceny jego intelektu, aparycji czy umiejętności.
Co do zasady mam neutralny stosunek do płci przeciwnej. Czasem pojawiają się mordercze myśli, ale to tylko czasem. Raczej wystawiam plakietkę : NIE ZBLIŻAJ SIĘ. GRYZĘ.
Ja mam podobnie jak TY, moj tato to zloty raczka, przez co ja tez umiem duzo zrobic sama.
Teraz jestem z facetem ktory jest programista, ale rodzice go we wszystkim wyreczali przez co on nie umie nic zrobic i jest bezradny. Jak czasem widze jak on sie zabiera za jakas naprawe to mi rece opadaja, juz nie wspomne ze zbiera sie z pol roku....a ile przy tym gadania jest ...
- martwica_mózgu
- natchniona foremka
- Posty: 482
- Rejestracja: 24 gru 2005, o 00:00
Re: imponowanie
Nic nie potrafi, ale za to ma berło, które zapewne chętnie "obrabiasz", więc i tak sądzi, że ci imponujeFraankaa pisze: Ja mam podobnie jak TY, moj tato to zloty raczka, przez co ja tez umiem duzo zrobic sama.
Teraz jestem z facetem ktory jest programista, ale rodzice go we wszystkim wyreczali przez co on nie umie nic zrobic i jest bezradny. Jak czasem widze jak on sie zabiera za jakas naprawe to mi rece opadaja, juz nie wspomne ze zbiera sie z pol roku....a ile przy tym gadania jest ...
Ciekawe, który facet mówiłby, czy zastanawiał się nad tym, że imponują mu kobiety? Koledzy pomyśleliby, że to jakaś ukryta ciota/trans whatever. Jedna Pani tutaj słusznie zauważyła, że mężczyznom imponują inni faceci. Zarabiają, majstrują, budują masę, dostają Nobla. A kobiety? No cóż... Kto chciałby być kobietą....?
.: disclosure :.
Re: imponowanie
Ja jestem bardzo zadowolona z tego że jestem kobietą i za nic nie chciałabym być facetem. Nie chciałabym też być hetero. Lubię mój homoseksualizm i generalnie siebie lubię.martwica_mózgu pisze:Nic nie potrafi, ale za to ma berło, które zapewne chętnie "obrabiasz", więc i tak sądzi, że ci imponujeFraankaa pisze: Ja mam podobnie jak TY, moj tato to zloty raczka, przez co ja tez umiem duzo zrobic sama.
Teraz jestem z facetem ktory jest programista, ale rodzice go we wszystkim wyreczali przez co on nie umie nic zrobic i jest bezradny. Jak czasem widze jak on sie zabiera za jakas naprawe to mi rece opadaja, juz nie wspomne ze zbiera sie z pol roku....a ile przy tym gadania jest ...
Ciekawe, który facet mówiłby, czy zastanawiał się nad tym, że imponują mu kobiety? Koledzy pomyśleliby, że to jakaś ukryta ciota/trans whatever. Jedna Pani tutaj słusznie zauważyła, że mężczyznom imponują inni faceci. Zarabiają, majstrują, budują masę, dostają Nobla. A kobiety? No cóż... Kto chciałby być kobietą....?
Jestem pewna że istnieje mnóstwo kobiet zadowolonycb z tego że są kobietami. No i nie należy również zapominać o transseksualistach.
Co do facetów, istnieją tacy, którym imponują kobiety. Sama znam kilku.
Jestem też przekonana, że istnieją kobiety które zarabiają, majsterkują, budują masę i dostają Nobla. Musisz się tylko rozejrzeć.
Co do imponowania, to jest mi obce. Pociąga mnie natomiast wiedza i inteligencja. Odpychają zaś ludzie, którym wydaje się że są mądrzy i inteligentni, bo są męczący.
Lubię kiedy kobieta...
- martwica_mózgu
- natchniona foremka
- Posty: 482
- Rejestracja: 24 gru 2005, o 00:00
Re: imponowanie
Nie muszę, bo wiem o tym doskonale. Nie zrozumiałaś jaka była wymowa tego o czym pisałam, w kontekście innych wpisów tutaj.ImaSumak pisze:Jestem też przekonana, że istnieją kobiety które zarabiają, majsterkują, budują masę i dostają Nobla. Musisz się tylko rozejrzeć.
Pytanie czy mężczyźni mi imponują, zadane na forum dla lesb, trąci czymś niepokojącym. A dlaczego, to wystarczy trochę pomyśleć. I nie, nie jestem pożeraczem facetów, drażni mnie brak szacunku do kobiet (hetero, homo).
.: disclosure :.
Re: imponowanie
Ok, rozumiem.martwica_mózgu pisze:Nie muszę, bo wiem o tym doskonale. Nie zrozumiałaś jaka była wymowa tego o czym pisałam, w kontekście innych wpisów tutaj.ImaSumak pisze:Jestem też przekonana, że istnieją kobiety które zarabiają, majsterkują, budują masę i dostają Nobla. Musisz się tylko rozejrzeć.
Pytanie czy mężczyźni mi imponują, zadane na forum dla lesb, trąci czymś niepokojącym. A dlaczego, to wystarczy trochę pomyśleć. I nie, nie jestem pożeraczem facetów, drażni mnie brak szacunku do kobiet (hetero, homo).
Oczywiście że temat jest śmieszny, natomiast dla mnie nie trąci czymś niepokojącym. Nie zauważyłam też braku szacunku do kobiet, a jedynie ogromne pokłady głupoty.
Lubię kiedy kobieta...
Re: imponowanie
A ja zupełnie nie rozumiem, o co ta dyskusja. Uważam też, że fakt, że jesteśmy w stanie kogoś podziwiać świadczy o nas dobrze. To znaczy, że widzimy ludzi lepszych od siebie, którzy może posiadają umiejętności, czy cechy charakteru, do których sami dążymy. Imponuje mi wiele ludzi niezależnie od ich płci. Wielcy muzycy, kompozytorzy, aktorzy, naukowcy. A nawet osoby uchodzące za tzw. "zwykłych ludzi", ale np. radzące sobie świetnie w życiu, pomimo ogromnych przeciwności losu. Zdolność do zachwytu nad drugim człowiekiem świadczy o pewnej pokorze i zdrowym podejściu do siebie samego. Ludzie, którzy nie są do tego zdolni, są zwykle właśnie zakompleksionymi egocentrykami.
The wind is my voice
The moon is my heart
Come find me
I'm on every hills and fields
I'm here
-
- super forma
- Posty: 2128
- Rejestracja: 15 mar 2014, o 17:54
Re: imponowanie
Może po prostu kiepsko dobrane kryteria imponowania. Bo jaką rolę odkrywa tutaj płeć? Jeśli ktoś mi imponuje, to konkretna kobieta, konkretny mężczyzna. A cały męski ród? Czy każdy ma te same cechy charakteru? Nawet jeśli weźmie się pod uwagę zestaw cech uznawanych za typowo męskie, to i tak dla wielu te zestawy się różnią. Czy jest sens mówić, ze np. cenię ich inteligencję? Nie, bo X może być inteligentny, a Y beznadziejnie głupi, a jego męskość nie wpływa pozytywnie na zawartość mózgu. Dlatego lepiej mówić o konkretnych osobach i to własnie to, o czym altena napisała.
Re: imponowanie
Myślę, że dyskusja była o tym:
martwica_mózgu pisze:To mają, że imponowanie dotyczące umiejętności w jakiejś dziedzinie nie jest funkcją płci? Chyba, że nie chodzi o umiejętności a o jakieś unikalne cechy niedostępne w żaden sposób i żadnym wysiłkiem?MihoBonsai pisze:Troche nie rozumiem twojego pytania? Jaki kompleksik? Na tle czego? Czego dotyczący? I co mają kompleksy do mojego pytania?martwica_mózgu pisze:
A masz jakiś kompleksik?
Lubię kiedy kobieta...
Re: imponowanie
przytoczona konwersjacja to dla mnie jakiś abstrakt. Nie ogarniamImaSumak pisze:Myślę, że dyskusja była o tym:martwica_mózgu pisze:To mają, że imponowanie dotyczące umiejętności w jakiejś dziedzinie nie jest funkcją płci? Chyba, że nie chodzi o umiejętności a o jakieś unikalne cechy niedostępne w żaden sposób i żadnym wysiłkiem?MihoBonsai pisze: Troche nie rozumiem twojego pytania? Jaki kompleksik? Na tle czego? Czego dotyczący? I co mają kompleksy do mojego pytania?
The wind is my voice
The moon is my heart
Come find me
I'm on every hills and fields
I'm here
Re: imponowanie
Ja lubie to ze jestem kobieta, imponuja mi kobiety i mezczyzni, płeć tutaj nie ma znaczenia.
Co do zycia to zastanawiam sie jeszcze nad tym, kim jestem. Moj facet o tym wie i nie ma z tym problemu.
Co do zycia to zastanawiam sie jeszcze nad tym, kim jestem. Moj facet o tym wie i nie ma z tym problemu.
- gimmeeverything
- super forma
- Posty: 4848
- Rejestracja: 25 lut 2012, o 16:14
- Lokalizacja: ha-ha-Hardcorowo :)
Re: imponowanie
- czy mam jakieś szanse u dziewczyny takiej jak Ty?
- próbuj, czymś mi zaimponuj
- okeeeej... kiedyś uratowałem kobietę od gwałtu
- serio??? wow!!! jak tego dokonałeś?
- przestałem ją gonić.
- próbuj, czymś mi zaimponuj
- okeeeej... kiedyś uratowałem kobietę od gwałtu
- serio??? wow!!! jak tego dokonałeś?
- przestałem ją gonić.
...i nawet jak upadnę, to wstanę - a wtedy TY masz przejebane
Re: imponowanie
Mnie imponuje moja kobieta, zna się na samochodach, interesuje się piłką nożną, potrafi wymienić butlę z gazem Rozczula mnie u niej brak zainteresowania nową pralką, na pytanie jaki wsad ma nowa pralka odpowiedziała:z przodu Jednak przede wszystkim imponuje mi jej wola walki.
- DoItAllNight
- początkująca foremka
- Posty: 24
- Rejestracja: 7 maja 2010, o 20:42
Re: imponowanie
Anna45TL pisze: Rozczula mnie u niej brak zainteresowania nową pralką, na pytanie jaki wsad ma nowa pralka odpowiedziała:z przodu