Samotne...

Dyskusje, wymiana opinii i doświadczeń na tematy związane z życiem kobiet kochających kobiety. Wsparcie dla potrzebujących.
ODPOWIEDZ
Kari33
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 113
Rejestracja: 24 wrz 2006, o 00:00

Post autor: Kari33 » 21 cze 2007, o 04:49

Wild Rose,

Odpowiadając na Twoje pytanie: tak z przyjaźni. Zawsze byłam w związkach hetero i właściwie nie były one udane, choć w ostanim tkwiłam kilka lat (trudny i skomplikowany zwiazek). Myślałam że nie znajdę nigdy prawdziwej miłości, której tak pragnęłam. Zmęczyło to mnie i postanowiłam sobie dać spokój z miłością, pragnieniami, wieczną tęsknotą i zająć się sobą bardziej. Ale jak przestałam się tym zajmować i liczyć na jakąś odmianę losu, to poznałam dziewczynę. Razem pracowałyśmy nad jednym projektem. Daleko od siebie. Ona wtedy była mężatką. Potem zaprzyjaźniłysmy się. Następnie to przerodziło się w fascynację, a potem w miłość. Jesteśmy razem prawie od 3 lat. Wciąż jest między nami ta sama świeza miłość i fascynacja.

Wszystkiego najlepszego Ci życzę, szczególnie w miłości.
Awatar użytkownika
Wild Rose
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 310
Rejestracja: 17 cze 2007, o 00:00
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Wild Rose » 21 cze 2007, o 10:50

Dziękuję! Przyda się - na razie więcej szczęście mam w kartach ;-)
I wnioski z Waszych historii wyciągam pozytywne: nie ma się co spieszyć, wszystko przyjdzie z czasem :)
Awatar użytkownika
brak_koncepcji
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 347
Rejestracja: 29 cze 2006, o 00:00
Lokalizacja: warszau baj najt.

Post autor: brak_koncepcji » 21 cze 2007, o 12:56

czas czas czas czas....słowo z którym trzeba się oswoić:)
Awatar użytkownika
Wild Rose
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 310
Rejestracja: 17 cze 2007, o 00:00
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Wild Rose » 21 cze 2007, o 22:53

Hm... oswojony jest całkiem przyjazny - płynie sobie, ani za szybko ani za wolno :)
maluda
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 199
Rejestracja: 5 kwie 2007, o 00:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: maluda » 22 cze 2007, o 08:58

dla mnie zawsze czas szybko płynie :?
Awatar użytkownika
brak_koncepcji
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 347
Rejestracja: 29 cze 2006, o 00:00
Lokalizacja: warszau baj najt.

Post autor: brak_koncepcji » 22 cze 2007, o 14:37

czas zazwyczaj płynie szybko gdy jesteśmy otoczone sprzyjającymi okolicznościami, robimy coś przyjemnego, fajnego, kreatywnego itp. Ale gdy nie daj Boże znajdujemy się na jakims życiowym zakręcie, przeżywamy dramaty, rozgoryczenia i rozczarowania płynie tak wolno jakby sie wręcz cofał....o ironio losu :) O ironio czasu:)
m_mmmm
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 21
Rejestracja: 26 gru 2006, o 00:00
Lokalizacja: WarsZawa

Post autor: m_mmmm » 22 cze 2007, o 23:56

Życie niebanalne jest. Zaczynasz swój początek i zdarza się, że zobaczyłaś swój koniec. Wiesz dałam ogłoszenie. Proste. Znaczące. Ciche. Odezwała się. Tak po prostu i jesteśmy. Nagle, może niespodziewanie (choć było ogłoszenie)
m_mmmm
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 21
Rejestracja: 26 gru 2006, o 00:00
Lokalizacja: WarsZawa

Post autor: m_mmmm » 22 cze 2007, o 23:58

Czas, czym jest czas? Istota rzeczy. Granicząca z cudem nad natchnienie wyznaczonych.
Awatar użytkownika
Wild Rose
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 310
Rejestracja: 17 cze 2007, o 00:00
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Wild Rose » 23 cze 2007, o 13:54

m_mmmm pisze:¯ycie niebanalne jest. Zaczynasz swój początek i zdarza się, że zobaczyłaś swój koniec. Wiesz dałam ogłoszenie. Proste. Znaczące. Ciche. Odezwała się. Tak po prostu i jesteśmy. Nagle, może niespodziewanie (choć było ogłoszenie)
Piękne. Tak czy owak, czas przede wszystkim powinien być przyjacielem...
skoczek66
Posty: 4
Rejestracja: 18 maja 2007, o 00:00

Post autor: skoczek66 » 25 cze 2007, o 14:34

czesc wszystkim;)
tak chcialam sie przedstawic czego nie uczynilam i wiem ze moje wypociny sa beznadziejne i malotworcze.. jednakze chcialam zostawic notke, co tez uczynilam;)
pozder dla wszystkich dam;) :)
Awatar użytkownika
outsiderka
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 47
Rejestracja: 19 maja 2007, o 00:00

Post autor: outsiderka » 25 cze 2007, o 15:58

a ja wogóle jakos nie potrafię szukać i już w sumie przyzwyczaiłam sie do samotniości i nawet nie jest tak źle :P
uśmiechnij się i zabij mnie
Awatar użytkownika
Wild Rose
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 310
Rejestracja: 17 cze 2007, o 00:00
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Wild Rose » 25 cze 2007, o 16:08

Ja też nie szukam jakoś specjalnie - czekam aż samo przyjdzie - próbuję tylko mieć oczy otwarte - na wszystko :)
Awatar użytkownika
Anci
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 42
Rejestracja: 22 cze 2007, o 00:00
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Anci » 25 cze 2007, o 20:30

Ja na razie oszukuję się, że miłość sama mnie znajdzie, naiwna jestem :oops: Choć coraz częściej dowiaduje się od różnych znajomych, że wyglądam, jak lesbijka (choć nie wiem jakim cudem, ubieram się "normalnie", żadnych tęcz i innych znaków nie noszę), więc może ktoś to zauważy. Tym bardziej, że dzisiaj byłam pożerana wzrokiem przez jakąś niewiastę. Do tej pory nie wiem, o co jej chodziło, nic na twarzy nie miałam, ptak mi niespodzianki na głowie nie zostawił, a ona ciągle na mnie zerkała i się uśmiechała :shock: To raczej nie była żadna moja znajoma, a przynajmniej jej twarz mi nikogo nie przypomina. Ech... szkoda, że nie jestem odważna to bym się jej zapytała, o co jej chodzi.
Awatar użytkownika
Dino
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 521
Rejestracja: 10 lut 2007, o 00:00
Lokalizacja: Koniec świata

Post autor: Dino » 25 cze 2007, o 20:38

Anci ja też nie noszę żadnych znaków, a co druga poznana osoba pyta mnie o oriętację. Może to raczej jest spowodowane przez nasze zachowanie, albo ludzie mają jakiś ukryty zmysł? :?
Awatar użytkownika
Anci
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 42
Rejestracja: 22 cze 2007, o 00:00
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Anci » 25 cze 2007, o 21:05

Hm... chyba jednak mają szósty zmysł, gdyż nie zauważyłam bym się na ulicy jakoś inaczej zachowywała (no może poza ciągłym patrzeniem się na kamienice, przedwojenne słupy ogłoszeniowe i inne pozostałości dawnej epoki). Choć z drugiej strony nie widzę siebie, więc kto wie, może mimowolnie wysyłam jakieś "znaki".
Awatar użytkownika
Berit
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 169
Rejestracja: 24 cze 2007, o 00:00
Lokalizacja: Cieszyn

Post autor: Berit » 25 cze 2007, o 21:44

No i to jest właśnie bardzo trudny,a zarazem banalny temat.Ja jestem idealistką,ale wszystko ma swoje granice i o swoje trzeba walczyć w znaczący sposób.

Jednak muszę przyznać,iż rzeczywiście lesbijki często nieświadomie rzucają sie w oczy,a raczej są zauważane głównie przez inne lesbijki(choć niekoniecznie).Sama nie wiem czym to jest spowodowane.Jakieś sygnały czy dodatkowy zmysł :wink: . Chociaż u mnie to jakoś nadpobudliwie działa,bo ostatnimi czasy w każdej dziewczynie,która mi się spodoba dostrzegam lesbijkę - nazwę to naiwnością i karmieniem się złudzeniami.

Ale jak się szuka i wierzy w siebie to naprawde wiele można osiągnąć :D
Welly, welly, welly, welly, welly, welly, well. To what do I owe the extreme pleasure of this surprising visit?
Kissed_The_Dawn
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 25
Rejestracja: 26 cze 2007, o 00:00

Post autor: Kissed_The_Dawn » 26 cze 2007, o 07:31

W moim przypadku tylko kobiety mają szósty zmysł... Wyglądam całkiem zwyczajnie, moje zachowanie niczym się nie wyróżnia; a często słyszę wypowiedzi typu: "to chyba lesba jakaś jest"... U mnie w szkole dziewuchy bardzo często się ode mnie odsuwają (tak jakby kontakt ze mną śmiercią groził). Ale faceci... Arrrrgh. Te ich zaczepki w kawiarni, barze, klubie, parku, szkole są dobijające...

No i samotna jestem. Prawdopodobnie będę, bo gdzie i jak niby znajdę miłość? Tu gdzie mieszkam najpewniej nie. Choć i tak miłości nie szukam na siłę- żyje złudzeniami i marzeniami że sama przyjdzie, zastanie mnie pewnego dnia, zniewoli niespodziewanie :) Ta prawdziwa...

Według mnie związki zawierane na siłę, po to tylko, żeby nie być samotnym są bez sensu... Potem tylko komplikacje i różnorakie problemy- sama byłam kiedyś w takim związku z facetem i to było straszne... Głupia byłam.
Awatar użytkownika
brak_koncepcji
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 347
Rejestracja: 29 cze 2006, o 00:00
Lokalizacja: warszau baj najt.

Post autor: brak_koncepcji » 26 cze 2007, o 12:05

ja jakoś nie zwracam uwagi w otoczeniu.
:) dziwne....
Awatar użytkownika
Lilla
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 491
Rejestracja: 18 wrz 2006, o 00:00
Lokalizacja: ze świąt

Post autor: Lilla » 26 cze 2007, o 15:44

tak naprawdę, to trzeba rozróżnić dwie sprawy... bycie nie w związku i bycie samotnym... ja nie jestem z nikim związana... co nie oznacza, ze samotna jestem... tak zdecydowanie sie nie czuje... a jak juz pisałam ma to swoje plusy... można egoistycznie samym soba sie zająć... :)
Frailty, thy name is woman!
Awatar użytkownika
Wild Rose
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 310
Rejestracja: 17 cze 2007, o 00:00
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Wild Rose » 26 cze 2007, o 19:07

Anci, też czasem żałuję, że nie jestem bardziej odważna... mojej orientacji chyba nikt nie podejrzewa - niestety? Hm... znaków nie noszę, żadnych.
Owszem, czasami wpatruję się w jakieś dziewczyny, ale to chyba można przypisać ogólnej tendencji do wnikliwego przyglądania się ludziom...

Zresztą, częściej można mnie spotkać z wzrokiem nieprzytomnie zapatrzonym w przestrzeń ;-)

Wzrokiem niestety nikt mnie nie pożera - poza robotnikami na budowach i pijaczkami spod sklepu :lol:

Też nie czuję się samotna w swojej samotności... (są przecież przyjaciele, rodzina!), ale trochę... niedopełniona :roll:
Awatar użytkownika
Anci
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 42
Rejestracja: 22 cze 2007, o 00:00
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Anci » 26 cze 2007, o 20:23

Wild Rose pisze:Zresztą, częściej można mnie spotkać z wzrokiem nieprzytomnie zapatrzonym w przestrzeń ;-)
He he to tak, jak ja. Niektórzy znajomi wstydzą się ze mną wyjść, bo ciągle się gdzieś wpatruje, a to w elewację starych kamienic, a to w przedwojenne studzienki kanalizacyjne. Zachowuję się, jakbym pierwszy raz była w tym mieście, a przecież mieszkam w nim od urodzenia :lol:
Awatar użytkownika
Wild Rose
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 310
Rejestracja: 17 cze 2007, o 00:00
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Wild Rose » 27 cze 2007, o 09:46

Ja tak mam od dzieciństwa.. i ciągle słyszę, że "dziwnie się zapatrzam" ;-)
A niektórzy mówią, że się tego boją :roll:
Awatar użytkownika
Lilla
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 491
Rejestracja: 18 wrz 2006, o 00:00
Lokalizacja: ze świąt

Post autor: Lilla » 27 cze 2007, o 11:10

nom ja niestety miałam kilka nieprzyjemnych incydentów z powodu upowpatrywania sie w ludzi... na czym cierpiała zazwyczaj moja koleżanka...
Frailty, thy name is woman!
Daria89bytom
Posty: 7
Rejestracja: 27 cze 2007, o 00:00
Lokalizacja: Bytom,centtrum:)

Post autor: Daria89bytom » 27 cze 2007, o 14:39

aaa ze mna wczoraj skonczyla dziewczyna , po 1,5 roku bycia ze soba.....ona mo mnie kajs swietnie sie bawi , a Jo zostalam na lodzie!! I teraz wiem ze mnie nie kochala........bo wiele w zyciu dla niej poswiecilam.Swoje zycie.....zeby spedzic je razem z nia!! A ona swoje ulozyla,ale nie ze mna. Pstryk. I nie mam do kogo mowic kochana krolewno, nie mam kogo przytulic, nie ma kogo pocalowac:(
Awatar użytkownika
Czarna_dama
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 321
Rejestracja: 10 sty 2007, o 00:00

Post autor: Czarna_dama » 27 cze 2007, o 19:42

Daria89bytom pisze:aaa ze mna wczoraj skonczyla dziewczyna , po 1,5 roku bycia ze soba.....ona mo mnie kajs swietnie sie bawi , a Jo zostalam na lodzie!! ...
proponuje zajrzeć do słownika albo wrócić się do podstawówki :evil:

PS. myślisz ze jestes jedyną, która przez takie cos przechodziła??
Awatar użytkownika
Wild Rose
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 310
Rejestracja: 17 cze 2007, o 00:00
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Wild Rose » 27 cze 2007, o 19:57

Och... nie burzyć się tak - może jest w szoku i klawiatura jej się plącze ;-)
Awatar użytkownika
Ireth
super forma
super forma
Posty: 9197
Rejestracja: 17 cze 2004, o 00:00
Lokalizacja: Ørestad City

Post autor: Ireth » 27 cze 2007, o 20:14

Wild Rose pisze:Och... nie burzyć się tak - może jest w szoku i klawiatura jej się plącze ;-)
Nie, dziewczyny, to po prostu gwara slaska, nie ma co sie nabijac z tego akurat. Daria daje tysiace innych powodow.
Nim nasza kolej zdążymy jeszcze
Wspomnieć proroctwa i przepowiednie
Znaki na niebie myśli piwniczne
Które niejedną zabrały noc
Daria89bytom
Posty: 7
Rejestracja: 27 cze 2007, o 00:00
Lokalizacja: Bytom,centtrum:)

Post autor: Daria89bytom » 27 cze 2007, o 21:09

ireth.....dokladnie:>:P reszta nie musi rozumiec;)
Awatar użytkownika
Pinkberry
super forma
super forma
Posty: 7088
Rejestracja: 11 sie 2004, o 00:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Pinkberry » 27 cze 2007, o 21:11

Skoro wypowiadasz się na ogólnopolski forum to wydawałoby się, że chcesz, żeby wszyscy zrozumieli...
Awatar użytkownika
xcandy_shitx
Posty: 5
Rejestracja: 27 cze 2007, o 00:00
Lokalizacja: Kraków.

Post autor: xcandy_shitx » 27 cze 2007, o 22:34

Uh... ja ostatnio cieszyłam się i to bardzo z tego, że wreszcie znowu jestem sama. Moje dotychczasowe związki kończyły się totalną klapą, zawodem i łzami, bo ja głupia nie czując pociągu do faceta mimo wszystko leciałam w jego ramiona, bo dość już samotności miałam i walki w pojedynke, a nigdzie kobiety znaleść nie mogłam. I co? Byłam w związku ale byłam w nim samotna, źle się czułam.
Teraz nie mam nikogo, ale przynajmniej w 100% jestem pewna, że dla chłopaka będę zawsze oziębła.
Nie szukam już miłość, bo wiem, że gdy miłość będzie chciała to mnie sama znajdzie. Pozwoli sprawić aby ta druga była szczęsliwa dzięki mnie i sprawi, że ja też będę szczęśliwa i przestane żyć ze świadomośćią, że gdy ojciec odejdzie (odpukać!) będę wtedy już naprawdę sama i nikomu do niczego niepotrzebna.

Blee tyle mojego wywodu. :wink:
ODPOWIEDZ