Wasz pierwszy raz ;)

Cafe dla wszystkich
aniawert
Posty: 7
Rejestracja: 9 kwie 2013, o 00:10

Re: Wasz pierwszy raz ;)

Post autor: aniawert » 27 kwie 2013, o 00:26

Nigdy nie wiążę sznurowadeł :P
Sedona
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 199
Rejestracja: 24 sty 2013, o 10:02

Re: Wasz pierwszy raz ;)

Post autor: Sedona » 27 kwie 2013, o 02:32

Florka pisze:pamiętam jak rodzice uczyli mnie wiązania.. Ojciec swoim sposobem, Mama swoim.. oczywiście nie obyło się bez awantury, nauczyłam się sposobem mamy, na dwa oczka :)
Mnie nauczył brat cioteczny jak miałam 4 lata, szaleństwo :sing:
Loris pisze:do dzisiaj nie wyczaiłam tego sposobu z zawijaniem jednej pętelki, zawsze lece z dwoma 8)
Ale to siedziałaś kiedyś i próbowałaś wiązać na rożne sposoby? :D Ja się w ten sposób nauczyłam na chyba wszystkie możliwości, ale i tak najbardziej lubię wyćwiczony latami nr.1
aniawert pisze:Nigdy nie wiążę sznurowadeł :P
Ok, muszę zapytać. Chodzisz w rozwiązanych czy szpilki?;>
WANDA48
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 24
Rejestracja: 11 kwie 2013, o 18:36

Re: Wasz pierwszy raz ;)

Post autor: WANDA48 » 27 kwie 2013, o 17:41

Mój pierwszy publiczny wierszyk który powiedziałam w przedszkolu na Dzień Nauczyciela . Pamiętam ten moment do dzisiaj ; chociaż mam już 48 lat . Po prostu się rozpłakałam i tylko część powiedziałam
just_be89
Posty: 7
Rejestracja: 16 lut 2013, o 00:05

Re: Wasz pierwszy raz ;)

Post autor: just_be89 » 27 kwie 2013, o 18:21

haha, idealne odpowiedzi na głupie pytania ;D szacun ;D
Awatar użytkownika
Alpha
super forma
super forma
Posty: 3548
Rejestracja: 9 cze 2012, o 22:00

Re: Wasz pierwszy raz ;)

Post autor: Alpha » 27 kwie 2013, o 22:21

drsiwek pisze:a ja wciąż mam buty na rzepy :cool:
Jak to "wciąż" ? To były już buty na rzepy, gdy byłaś mała ? :shock: :twisted:
..życie jest wierzchowcem, który nie znosi tchórzliwego jeźdźca
kororek
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 20
Rejestracja: 2 kwie 2013, o 23:32

Re: Wasz pierwszy raz ;)

Post autor: kororek » 27 kwie 2013, o 22:23

Jako, że ze mnie dziecię wychowane przez rodziców z ważniejszym interesem. To uczyłam się sama i wiąże do dziś wszystko na jedną pętle ;D
Awatar użytkownika
drsiwek
super forma
super forma
Posty: 6082
Rejestracja: 5 lut 2012, o 20:13
Lokalizacja: punkt W

Re: Wasz pierwszy raz ;)

Post autor: drsiwek » 28 kwie 2013, o 08:42

Alpha pisze:
drsiwek pisze:a ja wciąż mam buty na rzepy :cool:
Jak to "wciąż" ? To były już buty na rzepy, gdy byłaś mała ? :shock: :twisted:
wciąż, bo nie umiem wiązać butów :twisted: a były już buty na rzepy, jak byłam mała :jezor: :twisted:
:piwo:
Inermiss
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 34
Rejestracja: 8 sie 2008, o 02:00

Re: Wasz pierwszy raz ;)

Post autor: Inermiss » 28 kwie 2013, o 13:30

Ja nie pamiętam kiedy sie nauczyłam wiązać sznurowadła, ale za to pamiętam pierwsze wagary :]
w zerówce wraz z przyjaciółką poszłyśmy do przeczkola do którego wcześniej chodziłam prowadziły je siostry zakonne
było by wszystko dobrze gdyby nie zadzwoniły do rodziców heh
Awatar użytkownika
Len
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 373
Rejestracja: 10 lut 2013, o 19:27
Lokalizacja: między Czarnym a Czerwonym

Re: Wasz pierwszy raz ;)

Post autor: Len » 28 kwie 2013, o 17:45

a ja nie pamiętam :/ nie wiem jak to możliwe... po prostu kurcze jakbym zawsze umiała wiązać
Awatar użytkownika
Alfa_Omega
super forma
super forma
Posty: 1835
Rejestracja: 9 cze 2012, o 21:54

Re: Wasz pierwszy raz ;)

Post autor: Alfa_Omega » 28 kwie 2013, o 20:14

Za pierwszym razem to było skasowanie przedniego zderzaka w syrence. Poszałam na czołowe z syrenką stojącą na parkingu;-) Mojemu rowerkowi (czterokołowemu) marki Reksio oczywiście nic się nie stało, lat wtedy miałam może ze 4;-) Potem była motorynka kuzyna i podwieszane halogeny w samochodzie kolegi ale to już inna historia... :-P
Miód jest dla mięczaków, prawdziwi twardziele żują pszczoły :-D
Awatar użytkownika
Alpha
super forma
super forma
Posty: 3548
Rejestracja: 9 cze 2012, o 22:00

Re: Wasz pierwszy raz ;)

Post autor: Alpha » 28 kwie 2013, o 21:32

Z wiązania, to pamiętam tylko supły na sznurówkach ( bo rzepów nie było! :twisted: ), potem przyszedł czas na pętle i inne węzły :wink: Natomiast z pierwszych razów najbardziej utkwił mi w pamięci pierwszy raz na łyżwach... ostatni zarazem :P
..życie jest wierzchowcem, który nie znosi tchórzliwego jeźdźca
jennifer_33
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 69
Rejestracja: 17 lut 2012, o 18:39

Re: Wasz pierwszy raz ;)

Post autor: jennifer_33 » 29 kwie 2013, o 19:03

Mój pierwszy raz... hm... zaczęło się od podglądania, jak to robią inni... Szybko, sprawnie, jak coś zwykłego. Dla mnie jednak nie było to takie proste... Małe paluszki, długie sznurowadła... Co ja się namęczyłam.... w końcu musiało się udać, bo dzisiaj ROBIĘ TO CODZIENNIE!!! :cool:
Awatar użytkownika
sad_eagle
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 258
Rejestracja: 3 sty 2013, o 02:01
Lokalizacja: Gdansk

Re: Wasz pierwszy raz ;)

Post autor: sad_eagle » 30 kwie 2013, o 10:12

Ja byłam zmuszona nauczyć się w przedszkolu. Wredne babska nie chciały przyjmować dzieci które tego nie potrafią...
Jestesmy pozorami, ktore myla.
Awatar użytkownika
rainbow1891
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 934
Rejestracja: 25 lut 2009, o 01:00
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wasz pierwszy raz ;)

Post autor: rainbow1891 » 30 kwie 2013, o 11:41

Mój pierwszy raz jeszcze nastąpił przed przedszkolem, ale muszę powiedzieć, że ciągle do niego wracam, gdyż do tej pory często najpierw robię dwie pętelki i je przez siebie przekładam :P
"Odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań.
Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj."
Awatar użytkownika
gimmeeverything
super forma
super forma
Posty: 4848
Rejestracja: 25 lut 2012, o 16:14
Lokalizacja: ha-ha-Hardcorowo :)

Re: Wasz pierwszy raz ;)

Post autor: gimmeeverything » 30 kwie 2013, o 13:42

Len pisze: a ja nie pamiętam :/ nie wiem jak to możliwe... po prostu kurcze jakbym zawsze umiała wiązać
...i pewnie od razu techniką Shibari :twisted: :wink:

a mnie usiłowała nauczyć koleżanka ale kiepsko jej szło, więc poszłam na łatwiznę i postanowiłam mieć buty wyłącznie do wsuwania... za to starannie wypucowane - niemal do połysku :cool:
...i nawet jak upadnę, to wstanę - a wtedy TY masz przejebane :twisted:
aniawert
Posty: 7
Rejestracja: 9 kwie 2013, o 00:10

Re: Wasz pierwszy raz ;)

Post autor: aniawert » 7 maja 2013, o 01:07

Sedona pisze:
Florka pisze:pamiętam jak rodzice uczyli mnie wiązania.. Ojciec swoim sposobem, Mama swoim.. oczywiście nie obyło się bez awantury, nauczyłam się sposobem mamy, na dwa oczka :)
Mnie nauczył brat cioteczny jak miałam 4 lata, szaleństwo :sing:
Loris pisze:do dzisiaj nie wyczaiłam tego sposobu z zawijaniem jednej pętelki, zawsze lece z dwoma 8)
Ale to siedziałaś kiedyś i próbowałaś wiązać na rożne sposoby? :D Ja się w ten sposób nauczyłam na chyba wszystkie możliwości, ale i tak najbardziej lubię wyćwiczony latami nr.1
aniawert pisze:Nigdy nie wiążę sznurowadeł :P
Ok, muszę zapytać. Chodzisz w rozwiązanych czy szpilki?;>
chodzę w rozwiązanych :)
Awatar użytkownika
ruziaduzia
super forma
super forma
Posty: 1216
Rejestracja: 7 maja 2012, o 17:59

Re: Wasz pierwszy raz ;)

Post autor: ruziaduzia » 13 maja 2013, o 12:12

aniawert pisze: chodzę w rozwiązanych :)
To tak jak ja :mrgreen:
Nie decyduj w złości, nie obiecuj w szczęściu...
Awatar użytkownika
vesperlily
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 45
Rejestracja: 4 lis 2013, o 20:40
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Pierwszy raz...

Post autor: vesperlily » 5 lis 2013, o 17:48

Był bardzo spontaniczny... Stało się po kilku miesiącach. Zaczęło się niewinnie, a potem... potem to wiadomo :-P Ale zapamiętam tamten moment na zawsze. Chociaż nie był najlepszy... ale pierwszy. ;)
Awatar użytkownika
emeraldeyes
Posty: 5
Rejestracja: 14 maja 2014, o 18:39
Lokalizacja: Łódź

Pierwszy raz z dziewczyną

Post autor: emeraldeyes » 24 lis 2014, o 21:31

Mam dziewczynę, spotykamy się już trochę, zaczęło się od przyjaźni, ale skończyło na byciu razem. Problem w tym, że ona jest trzy lata starsza, doświadczona, a ja jestem Świeżakiem. Nie spotykałam się z żadnym chłopakiem na tyle długo, żeby do czegoś doszło, zresztą nigdy tego nie chciałam. Tak więc, jestem dziewicą. Trochę wstydzę się na ten temat mówić, ale nie wiem co robić. Nie wiem czy się do tego przyznać i jak ona zareaguje. A czy wy spotykałyście się kiedyś z dziewicą? Było to dla was krępujące albo kłopotliwe?
Awatar użytkownika
Wiosennagwiazda
Moderatorka
Moderatorka
Posty: 3332
Rejestracja: 21 sie 2005, o 00:00
Lokalizacja: LND

Re: Pierwszy raz z dziewczyną

Post autor: Wiosennagwiazda » 24 lis 2014, o 21:49

emeraldeyes pisze:Mam dziewczynę, spotykamy się już trochę, zaczęło się od przyjaźni, ale skończyło na byciu razem. Problem w tym, że ona jest trzy lata starsza, doświadczona, a ja jestem Świeżakiem. Nie spotykałam się z żadnym chłopakiem na tyle długo, żeby do czegoś doszło, zresztą nigdy tego nie chciałam. Tak więc, jestem dziewicą. Trochę wstydzę się na ten temat mówić, ale nie wiem co robić. Nie wiem czy się do tego przyznać i jak ona zareaguje. A czy wy spotykałyście się kiedyś z dziewicą? Było to dla was krępujące albo kłopotliwe?
Zerknij w temat :wink:
agnieszkowatoma
Posty: 2
Rejestracja: 14 sie 2016, o 11:17

Pierwszy raz

Post autor: agnieszkowatoma » 14 sie 2016, o 11:26

Jak wyglądał wasz pierwszy raz i w jakim byłyście wieku? Czy wasza partnerka była już doświadczona?
Awatar użytkownika
ola39
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 789
Rejestracja: 13 sty 2014, o 19:58
Lokalizacja: Wrocław,Nowa Ruda, każde miejsce z internetem

Re: Pierwszy raz

Post autor: ola39 » 14 sie 2016, o 20:48

Adres zamieszkania i pesel tez ? :)
Ola
Everything be made as simple as possible, but not SIMPLER !
agnieszkowatoma
Posty: 2
Rejestracja: 14 sie 2016, o 11:17

Re: Pierwszy raz

Post autor: agnieszkowatoma » 15 sie 2016, o 00:27

Myślę, że obejdzie się bez ;)
NArazieNAgazie
Posty: 8
Rejestracja: 30 sie 2016, o 18:11

Re: Wasz pierwszy raz ;)

Post autor: NArazieNAgazie » 12 gru 2016, o 02:02

Wracając do meritum...

Nie pamiętam jak się nauczyłam, ale pamiętam jak nie umiałam. Ciągle mi się rozwiązywały i prosiłam brata, żeby mi znów zawiązał i trochę go tym irytowałam. Za którymś razem przydeptał mi lekko bucik, ściągnął sznurówkę i bardzo mocno zawiązał. Tak, żeby się już nigdy kur*a nie rozwiazala. Od tamtej pory zawsze lubię mocno :wink:
Awatar użytkownika
Lexus-1980
super forma
super forma
Posty: 1015
Rejestracja: 1 lip 2016, o 21:17

Re: Wasz pierwszy raz ;)

Post autor: Lexus-1980 » 20 gru 2016, o 17:27

A to takie było meritum... :P
Oj tak dawno to było jednego nie pamiętam a drugie chciałabym zapomnieć.
__________________________________________________
Praw­dzi­wa Ko­bieta, jest nies­kończoną tajemnicą
ODPOWIEDZ