PROBLEM ZE ZNALEZIENIEM ZNAJOMYCH
PROBLEM ZE ZNALEZIENIEM ZNAJOMYCH
Witajcie,
Postanowiłam napisać ten wątek aby wyrazić swój żal związany z brakiem znajomych a właściwie innych lesbijek.
Wraz z moją partnerką chciałyśmy znalezć znajome.Niestety jak widać jest to nierealne.Lesbijki,które miałyśmy okazję poznać albo przesadzały z alkoholem i były tak pijane,że nie można było z nimi normalnie porozmawiać albo tak zawistne i zazdrosne,że aż szkoda gadać.Czy już nie można spotkać się i porozmawiać przy kawie,herbacie tylko koniecznie musi być piwsko?
kolejna sprawa-to wszechobecna wśród lesbijek zazdrość i zawiść-o mieszkanie,pracę,wykształcenie,status społeczny,wygląd,wyjazdy na wakacje,posiadany samochód.Wiadomo,że zazdrość i zawiść nie sprzyjają rozwijaniu przyjazni,bo te które mają mniej zawsze będą zazdrościć tym,któremają więcej.Uważam,że skoro jesteśmy mniejszością to powinnyśmy sobie pomagać,wspierać się wzajemnie i obdarzać dobrym słowem.Niestety w obecnych czasach to już jest niemożliwe.
Jest nam przykro,że nie możemy poznać normalnych lesbijek,które nie zazdroszczą ,nie przychodzą na spotkanie aby upić się w sztok.Mieszkamy w dużym mieście,ale nawet tu ciężko o prawdziwe przyjaznie,które mogą przetrwać lata.
Postanowiłam napisać ten wątek aby wyrazić swój żal związany z brakiem znajomych a właściwie innych lesbijek.
Wraz z moją partnerką chciałyśmy znalezć znajome.Niestety jak widać jest to nierealne.Lesbijki,które miałyśmy okazję poznać albo przesadzały z alkoholem i były tak pijane,że nie można było z nimi normalnie porozmawiać albo tak zawistne i zazdrosne,że aż szkoda gadać.Czy już nie można spotkać się i porozmawiać przy kawie,herbacie tylko koniecznie musi być piwsko?
kolejna sprawa-to wszechobecna wśród lesbijek zazdrość i zawiść-o mieszkanie,pracę,wykształcenie,status społeczny,wygląd,wyjazdy na wakacje,posiadany samochód.Wiadomo,że zazdrość i zawiść nie sprzyjają rozwijaniu przyjazni,bo te które mają mniej zawsze będą zazdrościć tym,któremają więcej.Uważam,że skoro jesteśmy mniejszością to powinnyśmy sobie pomagać,wspierać się wzajemnie i obdarzać dobrym słowem.Niestety w obecnych czasach to już jest niemożliwe.
Jest nam przykro,że nie możemy poznać normalnych lesbijek,które nie zazdroszczą ,nie przychodzą na spotkanie aby upić się w sztok.Mieszkamy w dużym mieście,ale nawet tu ciężko o prawdziwe przyjaznie,które mogą przetrwać lata.
Re: PROBLEM ZE ZNALEZIENIEM ZNAJOMYCH
skoro się chwalisz, że jesteś przy kasie, masz mieszkanie, żyje Ci się lepiej od innych, to chyba nikt Cię nie polubi, jak się tak przechwalasz, dobrze nie znając osoby.
Też bym nie chciała być Twoją znajomą.
Też bym nie chciała być Twoją znajomą.
żyj na swój sposób, a nie według instrukcji innych...
Re: PROBLEM ZE ZNALEZIENIEM ZNAJOMYCH
A gdzie Lori napisała że się przechwala?
Myślę że miała na myśli ogół.
Ale to prawda z tą zazdrością i to nie tylko w społeczności homo.
Niestety.
Myślę że miała na myśli ogół.
Ale to prawda z tą zazdrością i to nie tylko w społeczności homo.
Niestety.
Re: PROBLEM ZE ZNALEZIENIEM ZNAJOMYCH
skoro napisała, że zazdroszczą, to wynika, że się przechwalała, bo w jakim przypadku by zazdrościły?
żyj na swój sposób, a nie według instrukcji innych...
Re: PROBLEM ZE ZNALEZIENIEM ZNAJOMYCH
zosia24 pisze:skoro napisała, że zazdroszczą, to wynika, że się przechwalała, bo w jakim przypadku by zazdrościły?
Ludzie nie muszą Cię znać żeby Ci zazdrościć. To powszechne zjawisko.
Re: PROBLEM ZE ZNALEZIENIEM ZNAJOMYCH
aż chce się zapytać w jakim środowisku się obracasz, ale daruje sobie.
Powszechne to nie jest, ale takie zjawisko występuje.
Powszechne to nie jest, ale takie zjawisko występuje.
żyj na swój sposób, a nie według instrukcji innych...
Re: PROBLEM ZE ZNALEZIENIEM ZNAJOMYCH
Czyżby zły dzień?zosia24 pisze:aż chce się zapytać w jakim środowisku się obracasz, ale daruje sobie.
Powszechne to nie jest, ale takie zjawisko występuje.
A pytaj w środowisku w którym mało jest osób które poznając człowieka naprawdę chcą go poznać a nie tylko dowiedzieć się co ma żeby mu tego pozazdrościć albo życzyć żeby mu to zdechło lub przepadło.
Re: PROBLEM ZE ZNALEZIENIEM ZNAJOMYCH
niezłyjoaska95g pisze:Czyżby zły dzień?zosia24 pisze:aż chce się zapytać w jakim środowisku się obracasz, ale daruje sobie.
Powszechne to nie jest, ale takie zjawisko występuje.
A pytaj w środowisku w którym mało jest osób które poznając człowieka naprawdę chcą go poznać a nie tylko dowiedzieć się co ma żeby mu tego pozazdrościć albo życzyć żeby mu to zdechło lub przepadło.
dobrze zapytam, w jakim Ty się środowisku obracasz? Po co się zadawać z taką osobą?
na tyle znajomych co mam, to nikt mi tak źle nie życzył (może poza jedną osobą).
żyj na swój sposób, a nie według instrukcji innych...
Re: PROBLEM ZE ZNALEZIENIEM ZNAJOMYCH
Ja się z takimi nie zadaje. Ale wiem że za moimi plecami lubią gadać o różnych rzeczach
I nie tylko o mnie chodzi. Mało jest takich osób?
Chodzi mi tutaj o ogólnie pojętą zazdrość ludzką już nie odnosząc się do konkretnych przykładów.
I nie tylko o mnie chodzi. Mało jest takich osób?
Chodzi mi tutaj o ogólnie pojętą zazdrość ludzką już nie odnosząc się do konkretnych przykładów.
Re: PROBLEM ZE ZNALEZIENIEM ZNAJOMYCH
to niech gadają, nie ma sensu się z nimi zadawać.
Jak pisałam wcześniej, zazdrość jest i będzie, ale nie jest powszechna.
A jeżeli na dzień dobry będę się chwalić, że mam wille z basenem i beemke, to raczej nikt mnie nie polubi
Jak pisałam wcześniej, zazdrość jest i będzie, ale nie jest powszechna.
A jeżeli na dzień dobry będę się chwalić, że mam wille z basenem i beemke, to raczej nikt mnie nie polubi
żyj na swój sposób, a nie według instrukcji innych...
Re: PROBLEM ZE ZNALEZIENIEM ZNAJOMYCH
Ja i moja Dziewczyna chciałyśmy poznać parę les... żeby porozmawiać, poznać się, spędzić miło czas, może gdzieś razem wyjechać... Odpowiedziałyśmy na ogłoszenie innej pary. Zaczęły się rozmowy, takie niby poznawanie się... piszę niby, bo to było jednostronne. Koleżanki zadawały nam masę pytań, my odpowiadałyśmy, a one niewiele mówiły o sobie.Wymijające odpowiedzi, uniki... Uznałyśmy że to jakaś ściema i odpuściłyśmy sobie tą znajomość...
"Tym, co nas oddala od innych, nie jest to, co o nich wiemy, ale to, czego im nie mówimy"M. Mazzucco
Re: PROBLEM ZE ZNALEZIENIEM ZNAJOMYCH
Ot możliwa jeszcze opcja, że ktoś może polubić Cię aż za bardzo... albo w zasadzie to nie Ciebie tylko beemke i wille z basenemzosia24 pisze:A jeżeli na dzień dobry będę się chwalić, że mam wille z basenem i beemke, to raczej nikt mnie nie polubi
Dokładnie... zawiść, zazdrość ludzka granic nie zna. Nie ważne czy hereto czy homo, facet czy babka, itd itp (a to że Polacy osiągnęli w tym wyższy poziom wtajemniczenia to już inna sprawa)... istne "keine grenzen"joaska95g pisze:Ja się z takimi nie zadaje. Ale wiem że za moimi plecami lubią gadać o różnych rzeczach
I nie tylko o mnie chodzi. Mało jest takich osób?
Chodzi mi tutaj o ogólnie pojętą zazdrość ludzką już nie odnosząc się do konkretnych przykładów.
Every word means the same as it's own silence
Re: PROBLEM ZE ZNALEZIENIEM ZNAJOMYCH
mam jeszcze saunę i jacuzziamazoonka pisze:Ot możliwa jeszcze opcja, że ktoś może polubić Cię aż za bardzo... albo w zasadzie to nie Ciebie tylko beemke i wille z basenemzosia24 pisze:A jeżeli na dzień dobry będę się chwalić, że mam wille z basenem i beemke, to raczej nikt mnie nie polubi
żyj na swój sposób, a nie według instrukcji innych...
Re: PROBLEM ZE ZNALEZIENIEM ZNAJOMYCH
No wiesz! Saunę jeszcze bym zniosła, ale żeby tym jacuzzi się tak ostentacyjnie chwalić to już przesadziłaś "Ty jesteś przychlast gupi brzydki. Idź stąd! Nie będziemy się z Tobą bawić!"zosia24 pisze: mam jeszcze saunę i jacuzzi
Every word means the same as it's own silence
Re: PROBLEM ZE ZNALEZIENIEM ZNAJOMYCH
Na "pocieszenie" powiem, że u heteryków jest podobnie. Przyjaźnie w pracy czy nawet sąsiedzkie to rzadkość.
Na klatce schodowej wymieniamy grzecznościowe "dzień dobry" i każdy w swoją stronę. A kilkanaście lat temu, jak Jan miał imieniny to wszyscy razem świętowali - przez 3 dni Teraz chętniej sąsiedzi na Jana policje wezwą (za zakłócanie ciszy) - niż życzenia złożą
Piekiełko w homo środowisku jest bardziej wyraźne, u gejów szczególnie (jedna ciotka drugiej tyłek obrabia)
-na spotkaniach wyłącznie imprezowych.
Bo po co się spotykać jak nie ma alkoholu , sexu i zabawy???
Zostają plotki i nuuuda a czasem jaranie się czyimś niepowodzeniem(to wzmacnia)))
Na klatce schodowej wymieniamy grzecznościowe "dzień dobry" i każdy w swoją stronę. A kilkanaście lat temu, jak Jan miał imieniny to wszyscy razem świętowali - przez 3 dni Teraz chętniej sąsiedzi na Jana policje wezwą (za zakłócanie ciszy) - niż życzenia złożą
Piekiełko w homo środowisku jest bardziej wyraźne, u gejów szczególnie (jedna ciotka drugiej tyłek obrabia)
-na spotkaniach wyłącznie imprezowych.
Bo po co się spotykać jak nie ma alkoholu , sexu i zabawy???
Zostają plotki i nuuuda a czasem jaranie się czyimś niepowodzeniem(to wzmacnia)))
Re: PROBLEM ZE ZNALEZIENIEM ZNAJOMYCH
no co? znajomych szukam!amazoonka pisze:No wiesz! Saunę jeszcze bym zniosła, ale żeby tym jacuzzi się tak ostentacyjnie chwalić to już przesadziłaś "Ty jesteś przychlast gupi brzydki. Idź stąd! Nie będziemy się z Tobą bawić!"zosia24 pisze: mam jeszcze saunę i jacuzzi
... przestań chodzić do domów publicznychk1k2 pisze:Na "pocieszenie" powiem, że u heteryków jest podobnie. Przyjaźnie w pracy czy nawet sąsiedzkie to rzadkość.
Na klatce schodowej wymieniamy grzecznościowe "dzień dobry" i każdy w swoją stronę. A kilkanaście lat temu, jak Jan miał imieniny to wszyscy razem świętowali - przez 3 dni Teraz chętniej sąsiedzi na Jana policje wezwą (za zakłócanie ciszy) - niż życzenia złożą
Piekiełko w homo środowisku jest bardziej wyraźne, u gejów szczególnie (jedna ciotka drugiej tyłek obrabia)
-na spotkaniach wyłącznie imprezowych.
Bo po co się spotykać jak nie ma alkoholu , sexu i zabawy???
Zostają plotki i nuuuda a czasem jaranie się czyimś niepowodzeniem(to wzmacnia)))
żyj na swój sposób, a nie według instrukcji innych...
Re: PROBLEM ZE ZNALEZIENIEM ZNAJOMYCH
No cóż, niestety rozumiem autorkę tematu, bo też zdarzyło mi się spotkać z zazdrością i zawiścią, chociaż nie tylko ze strony branżowych znajomych. Wiele razy się zastanawiałam, o co tym ludziom chodzi, bo ani willi, ani basenu, ani beemki nijak u mnie się nie znajdzie, ale dla pewnego typu osób to żaden problem.
Jak się chce, to można zazdrościć wszystkiego i rzeczywiście coś w tym jest, że Polacy opanowali tą umiejętność do perfekcji.
Najbardziej zdumiewają mnie osoby, które same mają zadowalający stan posiadania, udany związek i nie omieszkają się tym pochwalić, ale i tak zazdroszczą, zaczynając od głupich docinek aż do focha z urwaniem kontaktu włącznie.
Niestety jak dotąd nie znalazłam na to żadnego sposobu oprócz takiego, żeby dać sobie spokój z takimi znajomościami, bo po prostu szkoda czasu.
Jak się chce, to można zazdrościć wszystkiego i rzeczywiście coś w tym jest, że Polacy opanowali tą umiejętność do perfekcji.
Najbardziej zdumiewają mnie osoby, które same mają zadowalający stan posiadania, udany związek i nie omieszkają się tym pochwalić, ale i tak zazdroszczą, zaczynając od głupich docinek aż do focha z urwaniem kontaktu włącznie.
Niestety jak dotąd nie znalazłam na to żadnego sposobu oprócz takiego, żeby dać sobie spokój z takimi znajomościami, bo po prostu szkoda czasu.
Re: PROBLEM ZE ZNALEZIENIEM ZNAJOMYCH
Jestem normalna, poznam inne normalne, bo te co poznałam to były nienormalne.
Zachęcające. Smakowite. Nic, ino brać.
Pędzem, lecem.
Zachęcające. Smakowite. Nic, ino brać.
Pędzem, lecem.
"Niby pomiędzy czarnym i czerwonym występuje różnica wektora w interioryzacji... metody i cel mają podobny " E.S.L
Re: PROBLEM ZE ZNALEZIENIEM ZNAJOMYCH
Oj no już cichutko.. no nie płacz Zosiu Napiszemy Ci ogłoszenie, że szukasz znajomych. Ktoś może poleci na tą saunę, ale z tą beemką to trochę "bida z nyndzą"zosia24 pisze: no co? znajomych szukam!
Every word means the same as it's own silence
Re: PROBLEM ZE ZNALEZIENIEM ZNAJOMYCH
to możesz trochę pokoloryzować i napisać limuzyna z szoferemamazoonka pisze:Oj no już cichutko.. no nie płacz Zosiu Napiszemy Ci ogłoszenie, że szukasz znajomych. Ktoś może poleci na tą saunę, ale z tą beemką to trochę "bida z nyndzą"zosia24 pisze: no co? znajomych szukam!
żyj na swój sposób, a nie według instrukcji innych...
Re: PROBLEM ZE ZNALEZIENIEM ZNAJOMYCH
Szofera zamienię na szoferkę, to się więcej skusizosia24 pisze:to możesz trochę pokoloryzować i napisać limuzyna z szoferemamazoonka pisze:Oj no już cichutko.. no nie płacz Zosiu Napiszemy Ci ogłoszenie, że szukasz znajomych. Ktoś może poleci na tą saunę, ale z tą beemką to trochę "bida z nyndzą"zosia24 pisze: no co? znajomych szukam!
Every word means the same as it's own silence
Re: PROBLEM ZE ZNALEZIENIEM ZNAJOMYCH
Prawda jest taka jak napisałaś. Nie wszystkie ale większość dziewczyn les tak się zachowują. Zawsze jest gdzieś ta rywalizacja. Dlatego siebie i swoją dziewczynę staram się trzymać zdaleka bo same problemy są tylko
-
- początkująca foremka
- Posty: 15
- Rejestracja: 27 maja 2013, o 15:11
Re: PROBLEM ZE ZNALEZIENIEM ZNAJOMYCH
Moim zdaniem taka juz jest nasza (les) natura. Kiedy po wielkich bojach i tysiacach mniej lub bardziej udanych prob znajdziemy ta jedyna kobiete, to zaraz zamykamy sie razem w domu. Nie spotykamy sie ze znajomymi, na imprezy nie chodzimy, bo przeciez na kazdym rogu czycha niecna lesba, ktora chce ukrasc nam nasze szczescie.
Niby wszystkie mamy partnerskie, oparte na zaufaniu zwiazki, ale lepiej licha nie kusic.
Niby wszystkie mamy partnerskie, oparte na zaufaniu zwiazki, ale lepiej licha nie kusic.
Re: PROBLEM ZE ZNALEZIENIEM ZNAJOMYCH
zamyka się niepewna osoba:-) Po co komu takie barykadowanie, albo wiesz, że jesteś cenna dla swojej wybranki, albo związek nie ma sensu, po co się barykadować?
Re: PROBLEM ZE ZNALEZIENIEM ZNAJOMYCH
takefirstright pisze:Moim zdaniem taka juz jest nasza (les) natura. Kiedy po wielkich bojach i tysiacach mniej lub bardziej udanych prob znajdziemy ta jedyna kobiete, to zaraz zamykamy sie razem w domu. Nie spotykamy sie ze znajomymi, na imprezy nie chodzimy, bo przeciez na kazdym rogu czycha niecna lesba, ktora chce ukrasc nam nasze szczescie.
Niby wszystkie mamy partnerskie, oparte na zaufaniu zwiazki, ale lepiej licha nie kusic.
Ano racja, tak bywa i bywać pewnie będzie. Wszystko zależy od nas Jak się chce, to się da - takie moje motto. Trzeba tylko znaleźć powód do wyjścia z domu, spotkania sie z innymi