jak jest po 40.?

Rozmowy pan dojrzałych
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
dansas
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 38
Rejestracja: 15 lip 2005, o 00:00

Re: jak jest po 40.?

Post autor: dansas » 24 sie 2005, o 10:52

smoky_smoczy pisze: Czy to prawda, że po 40. to już się odczuwa powolne starzenie?
Powiem Ci to za 2 lata:)
Awatar użytkownika
AssaAbloy
super forma
super forma
Posty: 5491
Rejestracja: 26 wrz 2004, o 00:00

Post autor: AssaAbloy » 24 sie 2005, o 15:49

inni powiadaja, ze zycie zaczyna sie na emeryturze :)
wole tą wersje ;)
http://arsneo.pl
Awatar użytkownika
Lhamo
super forma
super forma
Posty: 2696
Rejestracja: 22 paź 2004, o 00:00

Post autor: Lhamo » 24 sie 2005, o 23:44

Po czterdziestce czuje sie pełnię życia, które pragnie sie smakować jak dobre wino, powoli rozkoszujac się jego aromatem. 8)
[i]"Umysł świadomy słuszności śmieje się z kłamstw opinii..."[/i]
Katze
super forma
super forma
Posty: 1066
Rejestracja: 5 paź 2004, o 00:00

Post autor: Katze » 25 sie 2005, o 07:54

jeszcze inni powiadają,że życie zaczyna sie po setce :?
Tu jest Polska
Awatar użytkownika
AssaAbloy
super forma
super forma
Posty: 5491
Rejestracja: 26 wrz 2004, o 00:00

Post autor: AssaAbloy » 25 sie 2005, o 08:39

no.. a jak! wieczne :twisted:
http://arsneo.pl
Awatar użytkownika
Frida2
super forma
super forma
Posty: 1276
Rejestracja: 18 kwie 2005, o 00:00
Lokalizacja: ze swojego nikąd...

Post autor: Frida2 » 25 sie 2005, o 09:36

Ha, ha, ha,.. wcześniej czy później przychodzi taka chwila, jak uporać się z kryzysem wieku średniego :D
Oczywiście to był żart.
Nie należy demonizować wieku średniego. Bo czterdzestka nie jest magiczną granicą szczęścia i miłości.
Dać sobie szansę na wszystko i pójść tanecznym krokiem, szeroką drogą dalej w życie....... :)
Katze
super forma
super forma
Posty: 1066
Rejestracja: 5 paź 2004, o 00:00

Post autor: Katze » 25 sie 2005, o 11:34

Katze pisze:jeszcze inni powiadają,że życie zaczyna sie po setce :?
no to Wasze zdrówko dziewczyny
Tu jest Polska
Awatar użytkownika
Sims
super forma
super forma
Posty: 2522
Rejestracja: 2 lis 2004, o 00:00

Post autor: Sims » 25 sie 2005, o 12:57

Katze pisze:
Katze pisze:jeszcze inni powiadają,że życie zaczyna sie po setce :?
no to Wasze zdrówko dziewczyny



:toast: No to setkę :lol:

Czy Ty tez nalezysz juz do "ryczacych czterdziestek " ? :lol: :cool:
Katze
super forma
super forma
Posty: 1066
Rejestracja: 5 paź 2004, o 00:00

Post autor: Katze » 25 sie 2005, o 14:32

och, jak czasami ryknę to sama siebie sie boję :)

pozdrawiam koleżanki :)
Tu jest Polska
Awatar użytkownika
Frida2
super forma
super forma
Posty: 1276
Rejestracja: 18 kwie 2005, o 00:00
Lokalizacja: ze swojego nikąd...

Post autor: Frida2 » 27 sie 2005, o 21:22

Lhamo pisze:Po czterdziestce czuje sie pełnię życia, które pragnie sie smakować jak dobre wino, powoli rozkoszujac się jego aromatem. 8)
..zapamiętam to, jest cudne :)
Awatar użytkownika
dansas
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 38
Rejestracja: 15 lip 2005, o 00:00

Post autor: dansas » 28 sie 2005, o 23:00

życie zaczyna się po 50-tce...wyborowej:)
Sprzedam sumienie, mało śmigane, prawie nówka.
Awatar użytkownika
Frida2
super forma
super forma
Posty: 1276
Rejestracja: 18 kwie 2005, o 00:00
Lokalizacja: ze swojego nikąd...

Post autor: Frida2 » 29 sie 2005, o 06:56

dansas pisze:życie zaczyna się po 50-tce...wyborowej:)
A nawet po 100, :wink: :)
tilkaa
Posty: 7
Rejestracja: 12 maja 2006, o 00:00

Post autor: tilkaa » 13 maja 2006, o 11:04

No to ja czekam na te 40tke (trzy lata jeszcze... ufff!) bo moje zycie sie wlasnie konczy i jesli po 40tce sie zaczyna to kurcze byle jak najszybciej! ;)

Ech, tak naprawde to mysle, ze czy cos sie konczy czy zaczyna, czy jest w pieknym trakcie zalezy od tu i teraz, od tego jak sie obecnie czujemy, jak wyglada obecnie nasze zycie. Moje gownianie, ale mam nadzieje, ze juz tylko chwilke i ze w 40tke wkrocze z wielkim bananem na buźce:D
Awatar użytkownika
Japonka
Moderatorka
Moderatorka
Posty: 3906
Rejestracja: 3 paź 2004, o 00:00
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Japonka » 13 maja 2006, o 12:34

Nie mam jeszcze 40, ale juz do niej dobijam wolnym krokiem. Sadze, ze jedyny problem z wielkim biologicznym to jest kwestia zdrowia. Bo duch moze byc zawsze mlody, tylko cialo zaczyna nidomagac. Ale wierzac w nowoczesna kosmetologie i rozwoj medycyny nie boje sie wejscia w wiek dojrzaly.
Jedyne co mnie przeraza na starosc to wlasnie niemoc kontrolowania swojego ciala, tak zwana niedoleznosc. Ale to chyba duzo pozniej. A cala reszta mnie nie przeraza.
Awatar użytkownika
Sims
super forma
super forma
Posty: 2522
Rejestracja: 2 lis 2004, o 00:00

Post autor: Sims » 15 maja 2006, o 13:26

Ja kocham swój wiek . Za rok 40-stka i chciałabym sie na tym etapie zatrzymać . :wink: Ale zaczynam teraz na nowo odkrywac uroki życia . :D
Awatar użytkownika
Lhamo
super forma
super forma
Posty: 2696
Rejestracja: 22 paź 2004, o 00:00

Post autor: Lhamo » 16 maja 2006, o 17:09

Sims pisze:Ja kocham swój wiek . Za rok 40-stka i chciałabym sie na tym etapie zatrzymać . :wink: Ale zaczynam teraz na nowo odkrywac uroki życia . :D
Bo jest to możliwe dopiero po 40-stce :D :D :D
[i]"Umysł świadomy słuszności śmieje się z kłamstw opinii..."[/i]
Awatar użytkownika
Sims
super forma
super forma
Posty: 2522
Rejestracja: 2 lis 2004, o 00:00

Post autor: Sims » 17 maja 2006, o 14:22

Lhamo pisze:
Sims pisze:Ja kocham swój wiek . Za rok 40-stka i chciałabym sie na tym etapie zatrzymać . :wink: Ale zaczynam teraz na nowo odkrywac uroki życia . :D
Bo jest to możliwe dopiero po 40-stce :D :D :D
W moim przypadku jeszcze przed . :wink:
varia
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 12
Rejestracja: 23 maja 2006, o 00:00

Post autor: varia » 23 maja 2006, o 20:32

Jak jest po 40-tce? Cieszę sie, że nie mam jeszcze 60-tki. :)

EDIT: Przy okazji - witam panie. To mój pierwszy post u was. Bardzo mi miło. :)
Awatar użytkownika
mania_zet
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 131
Rejestracja: 28 cze 2006, o 00:00
Lokalizacja: w-wa

Post autor: mania_zet » 28 cze 2006, o 21:48

po 40-tce silniejsze stają się przyzwyczajenia, stabilizacja, a
miłość staje się bardziej spokojna, zrównoważona :wink:
Awatar użytkownika
Lhamo
super forma
super forma
Posty: 2696
Rejestracja: 22 paź 2004, o 00:00

Post autor: Lhamo » 11 lip 2006, o 22:51

mania_zet pisze:po 40-tce silniejsze stają się przyzwyczajenia, stabilizacja, a
miłość staje się bardziej spokojna, zrównoważona :wink:
Tu bym odrobinę zaprotestowała...miłość po czterdziestce jest namiętna i wyrafinowana, i troszeczkę działa tu zasada Kubusia Puchatka: "...miód jest najlepszy, tuż przed zjedzeniem miodu..." :D znowu nie ten dział , to chyba do alkowy... :roll: :wink:
[i]"Umysł świadomy słuszności śmieje się z kłamstw opinii..."[/i]
dor
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 12
Rejestracja: 12 lip 2006, o 00:00

Post autor: dor » 12 lip 2006, o 14:06

EEEE.........no co Wy, kobitki, :cool: jaka stateczność w miłosci po 40? jaka stabilizacja? jaka rozwazna miłość? takie powazne panie to powinny byc chyba juz po tej setce, ale nie po 40!!! :!:
Awatar użytkownika
mania_zet
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 131
Rejestracja: 28 cze 2006, o 00:00
Lokalizacja: w-wa

Post autor: mania_zet » 12 lip 2006, o 18:47

Po setce albo dwóch nie odpowiadam za swoją wyobraźnię i ekscesy .....

Tak na marginesie miałam na myśli bardziej swoje usposobienie (jego zmianę) oraz to, że zaczynamy doceniać wewnętrzny spokój, poczucie bezpieczeństwa itp.

Ale oczywiście nigdy nie mówię nigdy .........

____________________________________________________________
Los prowadzi tego, kto idzie chętnie; tego, kto się opiera, wlecze przemocą
Awatar użytkownika
ruby
super forma
super forma
Posty: 1947
Rejestracja: 18 cze 2004, o 02:08

Post autor: ruby » 12 lip 2006, o 20:58

Japonka pisze:Nie mam jeszcze 40, ale juz do niej dobijam wolnym krokiem. Sadze, ze jedyny problem z wielkim biologicznym to jest kwestia zdrowia.
Mam identycznie, tyle, że ten krok jest nieco szybszy. Z wiekiem coraz bardziej obawiam się o swoją sprawność fizyczną. Już teraz mam felery, które trzeba korygować, bo dokuczają, a co będzie za 10 lat :(
Przeraża mnie jeszcze jedno, mianowicie praca zawodowa do 60-tki, a może nawet do 65 lat, jak oszołomy zmienią ustawę. To jest naprawdę dramat, bo obecnie zdarzają się takie tygodnie, że z przemęczenia mam serdecznie dosyć pracy. Mam też kompleks samych cyferek, więc jak zobacze to 4 z przodu to znowu wpadnę w dołek i będe tą magiczną 40-stkę oswajać przy użyciu antydepresantów :).
A poza tym wszystko gra :)
Awatar użytkownika
dobranocka13
super forma
super forma
Posty: 3030
Rejestracja: 19 lut 2006, o 00:00

Post autor: dobranocka13 » 13 lip 2006, o 11:25

ruby pisze: Mam też kompleks samych cyferek, więc jak zobacze to 4 z przodu to...
...zacznę obchodzić imieniny a nie urodziny.:wink:

Co prawda myśl o 40-stce spina mnie bardzo ale tak samo miałam kilka lat temu przed 30-stką a przeszło bez większego bólu, więc.....
Awatar użytkownika
idealna
super forma
super forma
Posty: 3896
Rejestracja: 14 kwie 2006, o 00:00

Post autor: idealna » 13 lip 2006, o 12:43

Podrywają mnie 20 letni kolesie, to kwestia mentalności i poczucia humoru, a nie zmarszczek.
Nasze umysły są jak spadochrony - pracują tylko wtedy, kiedy są otwarte
dor
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 12
Rejestracja: 12 lip 2006, o 00:00

Post autor: dor » 13 lip 2006, o 14:19

E tam......fajnie jest zbilżać sie do 40, ja teraz stałam sie dojrzalsza i madrzejsza,pełna powabu i uroku osobistego, teraz dopiero dojrzałam do pewnych decyzji, stad moja wizyta u Was, fakt, ze zaczynaja sie pewne dolegliwości i należało by zwolnic tempo zycia, ale teraz dostrzegłam to....czego nie widziałam wcześniej.....siebie samą....i siebie w innym swiecie niz ten co mnie otacza....widzicie?
Awatar użytkownika
dobranocka13
super forma
super forma
Posty: 3030
Rejestracja: 19 lut 2006, o 00:00

Post autor: dobranocka13 » 13 lip 2006, o 18:19

dor pisze: (...) ale teraz dostrzegłam to....czego nie widziałam wcześniej.....siebie samą....i siebie w innym swiecie niz ten co mnie otacza....widzicie?
Otwierają się kolejne drzwi percepcji. :)
Awatar użytkownika
ruby
super forma
super forma
Posty: 1947
Rejestracja: 18 cze 2004, o 02:08

Post autor: ruby » 13 lip 2006, o 20:23

dobranocka13 pisze: Otwierają się kolejne drzwi percepcji. :)
Ładnie powiedziane :) A jakie trafne :twisted:
dor
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 12
Rejestracja: 12 lip 2006, o 00:00

Post autor: dor » 14 lip 2006, o 08:10

Och.......trafione w samo w sedno, ale dla mnie otworzyły się drzwi za którymi swiat stał sie niepojęty, wciąz tego nie rozumiem, Może to nie to miejsce na pisanie o tym, ze do pewnego czasu zyłam jak wiekszośc kobiet, w związku z męzczyzna i dziecmi, a teraz.......a od jakiegoś czasu......oj...jakże trudno jest o tym pisac.... :cry:
Awatar użytkownika
ulek76
super forma
super forma
Posty: 1643
Rejestracja: 9 mar 2005, o 00:00

Post autor: ulek76 » 14 lip 2006, o 09:25

dor pisze:Och.......trafione w samo w sedno, ale dla mnie otworzyły się drzwi za którymi swiat stał sie niepojęty, wciąz tego nie rozumiem, Może to nie to miejsce na pisanie o tym, ze do pewnego czasu zyłam jak wiekszośc kobiet, w związku z męzczyzna i dziecmi, a teraz.......a od jakiegoś czasu......oj...jakże trudno jest o tym pisac.... :cry:
Obrazek
Bardzo dobrze świadczy o Tobie to co napisałaś. Mówienie o takich emocjach nie jest łatwe, tym bardziej podziwiam. Mam nadzieję, że foremki, które przeżyły podobną sytuację pomogą.
Poydrawiam.
ulek
Wino kobiety i śpię!
ODPOWIEDZ