co nas trzyma w Polsce?

Rozmowy pan dojrzałych
Awatar użytkownika
ImaSumak
super forma
super forma
Posty: 4354
Rejestracja: 29 paź 2014, o 00:07

Re: co nas trzyma w Polsce?

Post autor: ImaSumak » 28 gru 2015, o 19:51

Cześć New Tedy :)Na początku myślałam, ze ImaSumak znaczy co innego, ale pod wpływem mądrości forum uznałam się za przyprawę arabską, której smaku nie znam i nawet nie wiem jak wygląda (to w sumie o mnie). A czemu Ty masz taki nick? Jesteś jak nowa? :)
Chińczycy mają karę śmierci, którą wykorzystują do zabijania się na wzajem no i chodzi tez o zmniejszenie liczby ludności, bo ich jest strasznie dużo (następni chutliwi :roll: ) A alfabetu to oni zdecydowanie nie mają, bo to analfabeci i mają tylko pismo obrazkowe. Wyobraź sobie, że na takim jednym obrazku- znaku masz całą historię ze wszystkim szczegółami, tak jak po polsku musiałabyś to napisać na pół strony przynajmniej. I musisz doskonale dostrzegać wszystkie szczegóły i kreseczki w którą stronę są wygięte, bo to coś oznacza. Np. kreseczka pozioma ledwo wygięta w dół może oznaczać, że zaspałaś dzisiaj do pracy i musiałaś lecieć biegiem na autobus. Natomiast taka podgięta ledwo w górę już może zmienić całe znaczenie tej historii, bo to może oznaczać, że to autobus się spóźnił, a Ty musiałaś długo na niego czekać i potem musiałaś lecieć biegiem z przystanku, żeby się do roboty oczywiście nie spóźnić. A jeszcze jakiś zawijasek do tego i wiadomo, że leciałaś w szpilkach i se nóg prawie nie połamałaś. (zauważyłaś, że napisałam "se"? To takie nasze słowo krakowskie :) i nie mówimy krakowskie, tylko krakoskie, tak od niechcenia, bez w z akcentem bardziej na pierwszą sylabę). Dlatego moim zdaniem Chińczycy mają sokoli wzrok. Zresztą nigdy nie widziałam Chińczyka w okularach.

A poco Ci trzy profile na fb? Ja mam tylko dwa- dla znajomych oraz reszty społeczeństwa (chciałam być sprawiedliwa). Nigdzie nic nie grzebię i nikt mi też nie grzebie. Nie lubię kur tak po prostu jako drobiu. Nie grzebałam więc nigdzie w Twojej sprawie, tylko zapamiętałam co napisałaś kiedyś. Generalnie mam tak, że pamiętam jak coś przeczytam. I pamiętam nawet na której stronie i w którym miejscu. Możesz sobie więc wyobrazić ile mam tych stron w głowie. Może dlatego właśnie muszę robić błędy i te życiowe również (wypijmy za błędy tralala- była taka piosenka. To chyba ten od dziewczyn co lubią brąz śpiewał. Następny znawca kobiet :roll: ). Każdy ma jakąś misję życiową, choć zmartwiło mnie, że Ty wpadasz do studni. One są z cembrowiną czy bez? Piachu też nie lubię, zwłaszcza pod stopami i skarpety tu nic nie poradzą, zwłaszcza jak Ci trzeszczy między zębami. Wiem o czym piszesz.

Ja staram się nie starzeć. W tym celu staram się nie pamiętać ile mam lat i oszukuję samą siebie, co wcale nie jest trudne, bo liczby się mnie specjalnie nie trzymają. Tak se fruwają, jak prawdziwie wolne, dzikie świnie. Może za 20 lub 30 lat będziemy razem kradły konie? :) Któż to wie, nie ma się więc co dzisiaj nad tym zastanawiać. Ważne tylko, żeby nam nic do głowy nie strzeliło i nie zaczęłyśmy przesadzać z seksem. Zarazić się można francą w każdym wieku i uwierz mi, że kobieta sześćdziesięcioletnia czy siedemdziesięcioletnia nie jest jakaś specjalnie bardziej odporna z powodu wieku i przeżyć. Absolutnie.
Szkoda że nie malujesz. Z chęcią bym obejrzała jakiś Twój obraz. :) (Wierszy się trochę boję, przez te ataki, bo przecież nie chcemy drugiego Paryża, zwłaszcza nad Sekwaną.)

Czyli w dzieciństwie miałaś mnóstwo przemyśleń, jak tak się wpatrywałaś w bezruchu? Czy czułaś już wtedy, że całe życie spędzisz w sidłach kobiecej miłości i namiętności? Ja byłam zupełnie nieautystyczna, wręcz przeciwnie. Trudno mnie było utrzymać w bezruchu i nie miałam czasu nawet jeść. A w pierwszym roku swego życia nie preferowałam snu nocami. Teraz jest trochę lepiej, tylko często chodzę niewyspana. Za dużo myśli, choćby o sprzęcie AGD.

New Tedy musimy od czasu pisać coś w temacie, bo nas zazdrosne moderatorki stąd przegnają i wykasują, albo zabanują.
Powiem Ci więc, że w Polsce w tym momencie nie trzyma mnie nic.
Lubię kiedy kobieta...
NewTedy
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 702
Rejestracja: 2 sie 2012, o 17:29

Re: co nas trzyma w Polsce?

Post autor: NewTedy » 28 gru 2015, o 20:52

Tak, jak nowa , w zasadzie brakuje mi tylko metki no i trochę się zakurzyłam przez lata wyczekiwania nie w szafie na lalę barbie z drugiej ręki. O takiej z metką przestałam już marzyć bo wiem, że kobiety są bardzo ciekawe życia i też niejednokrotnie lubią sie chwalić ile to pościeli wymiętoliły.
Masz bardzo ciekawą wizję postrzegania świata. Prawda wygląda nieco inaczej. Te ich obrazki oznaczają coś np zwierzę imię albo sa czymś na wzór sylaby słowa np. kocham cię 我愛你 i nie kocham cię 我不愛你 bo to
不 oznacza nie a to z kolei tak 所以 . "Nie" po chińsku łatwiej napisać :)
Ja mam profil >mnie < jako mnie z dowodu osobistego, >mnie< jako mojego wyobrażenia o mnie i jeden upamiętniajacy moją kolejną fascynację a może miłość , jakieś takie coś emocjonalnego z amplitudą moich oczekiwań i rozczarowań :)
Ja szybko wszystko puszczam w niepamięć, rano wstajac tylko przypominam sobie że mam kogoś kochać bo zycie bez miłości jest płytkie. Mam takie sny, że często rano budzę się i uświadamiam gdzie dokładnie jestem. Zazwyczaj wtedy oddycham z ulgą bo sny mam zwykle mroczne.
Nie wiem czy widziałam kiedyś studnię z wodą. Ja właściwie nigdy nie byłam na prawdziwej wsi.
Nie zwracam uwagi na to czy się starzeję, w lustrze widzę wciąż tę samą mądrą mordkę od 20 lat. Wyglądam młodziej wszyscy tak mówią. Nie palę a to bardzo pomaga wygladać młodziej :)
Nie spałam z nikim od 1992 roku. Wstrzemięźliwa jestem po prostu i przyzwyczajona do zasypiania z moim ulubionym pomarańczowym misiowym kocykiem. Ale to dopiero od 2009 bo wcześniej był żółty a jeszcze wcześniej zielony.
Tego też oczekuję od partnerki więc jeśli któraś chciałaby mnie poznać niech wie, że liczy się dla mnie in + jej abstynencja seksualna od co najmniej 2012. Dam fory bo takiej ja ja ze świecą szukać.
Moralność dla mnie jest najważniejsza zaraz po zdrowiu bo ono zdecydowanie jest najwazniejsze.
Mam mózg aktywny, cały czas o czymś myślę o kosmitach o problemach tego świata o moich ulubionych kobietach.
O sprzęcie agd nie, po prostu idę do marketu i kupuję to co akurat mi się spodoba, sokowirówka, dziadek do orzechów.
Nie myślę o o takich drobiazgach.
Gdy patrzysz na coś jak powoli coś tworzy to jest to stan jak przy słuchaniu muzyki relaksacyjnej, po prostu się wyciszasz i patrzysz mając błogą świadomość tego co będzie za chwilę. Już to wiesz zanim się wydarzy, że powstanie kolejne oczko albo, że liżący się kotek po wylizaniu dokładnie lewej łapki tak samo dokładnie wyliże sobie prawą :)
O to mi chodzi o te momenty pewności, że tak właśnie bedzie i to mnie uspokaja.
Ja mam w Polsce pracę, której nie znajdę nigdzie indziej na świecie bo nie znam języka. W mojej pracy sporo gadam, sporo myślę i za to mi płacą :)
Awatar użytkownika
ImaSumak
super forma
super forma
Posty: 4354
Rejestracja: 29 paź 2014, o 00:07

Re: co nas trzyma w Polsce?

Post autor: ImaSumak » 29 gru 2015, o 03:08

New Tedy w wyobraźni wydaje mi się, że jesteś prezenterką telewizyjną, albo kobietą interesu. I nosisz szpilki, czerwone, jak moja dziewczyna. Jesteś też kobietą miejską, i zapewne jak ja, cenisz sobie miejscowości powyżej 200 tyś. mieszkańców. To naturalne. Ciasnota wsi mnie dusi. Czy wiesz, że istnieją studnie, do których ludzie wrzucają pieniądze? Ja znam taką jedną na takim jednym zamku. I jak wrzucą te pieniądze, to potem krzyczą do niej hoho! To musi być jakaś tradycja związana ze św. Mikołajem, jak przypuszczam. Poza tym wydaje mi się, że Mikołaj mógłby się od czasu do czasu ogolić, bo odkąd go znam, cały czas ma brodę, więc nawet nie próbuję się zastanawiać ile tam się kryje makaronu, czy pomidorowej z np. 2012 roku.
Uważam też, że masz bardzo duże zdolności językowe. Powinnaś zapisać się na jakiś kurs jakiegoś języka. Może chorwackiego właśnie? Chociaż chińskim mi zaimponowałaś też. Ale jakbyś się uczyła chorwackiego, to mogłabyś pojechać do Pogrzebia, o którym wspominałaś, np. na wakacje. Nie wiem czy tam są jakieś moralne kobiety z metkami, ale na pewno wielu byś zaimponowała swoim chorwackim. Albo jakbyś im o chińskim zrobiła wykład po chorwacku. No i na takim kursie może mogłabyś poznać jakąś ciekawą kobietę, godną Twego zainteresowania? Tylko dobrze byłoby się wcześniej zorientować, czy tam nie będzie kogoś z Poznańskiego Śląska. Nie wiem czy wszyscy będą się chcieli przyznać, bo społeczeństwo jest mocno zakłamane. Zresztą trudno mi powiedzieć, jakie jest zainteresowanie chorwackim w Poznańskiem. Gdzieś słyszałam, że statystyki kłamią, a ciekawe jak skoro nie mają ust. :roll: Ja nie wiem, kto wymyśla te przysłowia.
Ja nie mam mrocznych snów. Najczęściej ich nie pamiętam i winą za to obarczam złośliwe gnomy, które ponadto nieustanie nocami, zwężają mi ubrania i przez to ciągle muszę się odchudzać, żeby się do nich mieścić i tylko czasem w wyobraźni boje się, ze w końcu przez nie zniknę. No i nie wiem kto to jeszcze czyni, ale mimo iż ubrania są coraz mniejsze, to i tak nie mam miejsca w garderobie. To jest złośliwość czegoś nieopisanego. Może tego co Ci się śni, a ja nie pamiętam.
W 1992 roku jeszcze z nikim nie spałam, bo w okolicy nie wpadłam w żadne sidła miłości, a Sandra była za daleko. No i w tych czasach był kłopot z transportem do Niemiec. Przynajmniej w mojej okolicy. Wiesz, że tylko my nazywamy Niemców Niemcami, a inni Germanami, albo Dojczlandami? To było w bardzo dawnych czasach, jeszcze przed wojną. Nie rozumieliśmy co oni mówią, więc nasi dziadowie uznali, ze oni są niemi :) Stąd Niemcy właśnie.
A co robiłaś 11 września 2001 roku? Ja byłam w pracy właśnie i nie miałam radia, więc nic nie wiedziałam, ale w końcu się dowiedziałam, bo sama wiesz, jaki ten świat mały i zawsze ktoś prędzej czy później wszystko Ci doniesie. :roll: Spokój mego ducha legł więc w gruzach bezpowrotnie i trochę mi było szkoda, tych amerykańskich lesbijek. Nie można jednak igrać z seksem.
Moja koleżanka ostatnio chciała wspomóc syryjskich uchodźców i chciała kupić syryjskiego chomika, ale okazało się, ze w sklepie są tylko bengalskie. To jakiś spisek na ludzkość. Coś nie pozwala czynić nam dobro.Nie czuję się z tym dobrze, a miłość nie wybiera.
Co do kocyków jeszcze, to mamy wspólną rzecz :) Ja mam dwa: pomarańczowy i zielony. I był to błąd, bo nigdy nie moge się zdecydować, z którym spać, a promiskuityzm mnie przeraża.
A o sprzęcie AGD myślę, bo jak np. chcę kupić pralkę, to ważne dla mnie z jaką prędkością i w którym kierunku będzie się obracał bęben. Drobiazgi są ważne.
Lubię kiedy kobieta...
NewTedy
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 702
Rejestracja: 2 sie 2012, o 17:29

Re: co nas trzyma w Polsce?

Post autor: NewTedy » 29 gru 2015, o 11:16

O Ima ja postrzegam siebie w wyobraźni zupełnie inaczej. Widzę siebie jako niezłomnego rycerza, szlachetnego wojownika a może nawet jestem w niej Aleksandrem Wielkim. W każdym razie w mojej wyobraźni jestem pięknie wyrzeźbionym blondynem o sokolim spojrzeniu. Prawda jednak wygląda inaczej ale też zupełnie inaczej jak twoje wyobrażenie.
Staram się unikać kobiecych strojów i nie chodzę w szpilkach. Nie ubieram sie jak mężczyzna raczej jak kobieta ale mam zawsze coś na sobie tzw. uniseks.
Byłabym człowiekiem interesu gdyby zdobywanie fortuny było dla mnie tak inspirujące jak poznawanie dusz kobiet.
Mogłabym być dobrym biznesmenem ale dla kogoś dla mnie samej uważam, że nie warto.
Mogłabym malować, pisać wiersze, książki ale nie mam czasu bo muszę zarabiać na życie nie luksusowe ale takie w miarę wygodne. Nie mam parcia na sukces, nie chcę być popularna. Ludzie słynni popadaja w depresje, piją mają jakieś szalone pomysły i organizuja sobie rytuały świadczące o ich wysokim mniemaniu o sobie. To chorzy ludzie, zostali sprowadzeni na manowce przez swoich wielbicieli.
Można być związanym z telewizją ale można przy tym być zwyczajnym szarakiem i o to mi chodzi.
Cenię sobie święty spokój, można go mieć także w mieście jeśli unika się imprez.
Wieś jest lepsza od miasta, jest tam wspaniałe powietrze i ma się kontakt z naturą.
Słyszałam jednak, że ludzie są tam nieco niedouczeni i nie wierzą w to, że pieniądze nie sa najważniejsze :)
Tu na śląsku ludzie wszędzie gdzie widzą jakąś wodę w czymś co studnię przypomina to wrzucają drobniaki.
Na przykład do zbiorników w palmiarni czy ogrodach botanicznych, gdzie pływają rybki. Marzyciele a rybki muszą się męczyć :)
Wizualnie faceci mi się raczej nie podobają a zwłaszcza ci zarośnięci, zaniedbani jak np. niejaki Czyżykiewicz. Śpiewa do bani, wygląda jak jaskiniowiec i pewnie jeszcze wali od niego tytoniem. Nie lubię czegoś takiego a fe.
Święty Mikołaj to postać pozytywna, nie obrażaj go :)
Nie potrzebuję kursu jak znajdę czas uczę sie z piosenek. Sporo po chorwacku wiem właśnie tłumacząc sobie teksty piosenek moich ulubionych chorwackich muzyków.

Ja ich nazywam szwabami i zdecydowanie nie lubię. Merkel nawet lubię ale ogólnie to mnie irytują. Pierwszy mąż mojej matki był synem ssmana. Moja matka lekko nie miała. Ale ja jestem od kolejnego więc w żaden sposób niemiecka nie jestem, dzięki Bogu.
Nie pamiętam co robiłam w 2001 ale w dniu gdy tupolew zderzył się z sosną z winy rozkojarzonego pilota ( niech to już będzie wersja oficjalna bo po co wszczynać konflikty )w momencie kiedy zaaferowana sąsiadka przybiegła mi o tym powiedzieć ogladałam akurat komedię, już nie pamiętam jaką.
Postaw się w sytuacji tych syryjczyków.
Mieszkasz sobie w bloku, idziesz na zakupy a tu pach pach i już masz całe rozwalone kolano. Potem jakoś resztką sił doczłapiesz do tego swojego bloku i co widzisz ... nie ma bloku. Nie zwiałabyś dokąd pieprz rośnie ?
Żeby zakończyć optymistycznym i mile widzianym akcentem dodam, że jestem w Polsce bo tu jest taniej niż w Europie.
Jest tu też kilka kobiet, które mi się podobają i może jeszcze jakaś spodoba w 2016 a jak nie to w 2017 pojadę na Chorwację i się zagrzebię.
Załóż profil i pisz mi lepiej na maila, co.
Awatar użytkownika
neutrall
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 345
Rejestracja: 5 kwie 2014, o 16:27

Re: co nas trzyma w Polsce?

Post autor: neutrall » 29 gru 2015, o 18:58

Tak na marginesie.
NewTedy pisze: Widzę siebie jako niezłomnego rycerza, szlachetnego wojownika a może nawet jestem w niej Aleksandrem Wielkim.
Teza że to zwycięzcy piszą historię, jak zwykle żywa. {Tak tylko przechodzę...}
''Wolność to stan umysłu''
adama
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 971
Rejestracja: 12 sie 2014, o 23:07

Re: co nas trzyma w Polsce?

Post autor: adama » 29 gru 2015, o 20:52

Ktoś tu pisze " Co mnie trzyma w Polsce? Odp. nic. " Ale on-line 24- godz. na polskim portalu 8) ? p.s. 800 tys. Polaków przybyło do UK. podobno Anglicy marzą o kolejnych .... :wink:
Awatar użytkownika
Interlokutorka
super forma
super forma
Posty: 1018
Rejestracja: 8 mar 2014, o 12:38
Lokalizacja: Warszawa

Re: co nas trzyma w Polsce?

Post autor: Interlokutorka » 29 gru 2015, o 21:10

neutrall pisze:Tak na marginesie.
NewTedy pisze: Widzę siebie jako niezłomnego rycerza, szlachetnego wojownika a może nawet jestem w niej Aleksandrem Wielkim.
Teza że to zwycięzcy piszą historię, jak zwykle żywa. {Tak tylko przechodzę...}
W dodatku to sami faceci... :poop: To dla odmiany napiszę, że ja siebie widzę albo jako Sofię Kowalewską, albo Elżbietę I. :P
To ważne dokąd płyniesz, a nie skąd https://www.youtube.com/watch?v=W5DegZrdPjU
adama
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 971
Rejestracja: 12 sie 2014, o 23:07

Re: co nas trzyma w Polsce?

Post autor: adama » 29 gru 2015, o 22:25

Kotek się "bawi" z myszką, żeby zmacerować kwasem mięsko.
No .... może potem jest faktycznie "pysznie "
to_jest_nick
super forma
super forma
Posty: 1315
Rejestracja: 5 mar 2013, o 14:01

Re: co nas trzyma w Polsce?

Post autor: to_jest_nick » 29 gru 2015, o 22:52

"Próżność to mój ulubiony grzech" - kto wie skąd ten cytat, ale uwaga - aby nie brać dosłownie. :batman:
Awatar użytkownika
ImaSumak
super forma
super forma
Posty: 4354
Rejestracja: 29 paź 2014, o 00:07

Re: co nas trzyma w Polsce?

Post autor: ImaSumak » 30 gru 2015, o 00:34

New Tedy, jak widzisz, istnieje grono osób na tym forum, które uważa, że chcę Cię skrzywdzić. Sądzą, że jestem kotem, a Ty myszą i się Tobą bawię. Ja z Tobą bardzo lubię rozmawiać i zawsze się uśmiecham, gdy Cię czytam. Jesteś kimś zupełnie innym niż ja i to mnie fascynuje. Nie nudzisz mnie i Cię lubię. :)
Jeśli zechcesz dalej ze mną pisać, będzie mi bardzo miło. :D

Profilu nie chcę żadnego zakładać, bo go nie potrzebuję (zresztą nawet nie wiem, gdzie się go zakłada, bo korzystam tylko z forum). Mam dziewczynę i przychodzę tu tylko dla rozrywki. Lubię też tu tropić facetów, bo to mnie bawi, jak oni się złoszczą :) Poznałam też parę bardzo fajnych dziewczyn, z którymi utrzymuję kontakt i się od czasu do czasu spotykamy, czy to w Polsce, czy to w Anglii (ale nie uprawiamy ze sobą seksu). Może nam tez się uda tak zakolegować? :D

Starożytność bardzo lubię i te wszystkie architektury. Aleksander Wielki brzmi dumnie, ale nie wiem czy wiesz, ale on był gejem. :shock: Uważałabym więc. Ostatnio jak myłam zęby to myślałam o posągach greckich właśnie i nagle się przeraziłam, bo zadałam sobie pytanie: a co, jeśli te wszystkie posągi, to ludzie, na których spojrzała Meduza? :shock: Przeraziłam się tej myśli i na wszelki wypadek przestałam o tym myśleć. Do głowy zaś przyszły mi koty i wyobraziłam sobie, że gdyby zawładnęły kiedyś światem, to ukradłyby wszystkie kartony i pudełka. Dlatego wolę psy, choć wizja budy w każdym pokoju mnie przeraża. Dlatego ja nie mam bud, tylko posłania, ale kocyki są moje.
Ja też dużo pracuję, bo bardzo chciałabym zostać w przyszłości tysiącerką, ale nie milionerką, podobnie jak Ty, bo sława i fałszywi wielbiciele mnie nudzą i zgadzam się z Tobą, że to chorzy ludzie. Choroby są zresztą różne i nigdy nie wiadomo, kiedy nas jakaś napadnie. Dlatego trzeba bardzo uważać i czytać poradniki.
Na wsi są muchy, a na Mazurach zwłaszcza komary. Nie cierpię ich (nota bene też przenoszą choroby, zwłaszcza w Afryce). A spokój też sobie cenię, dlatego nie mam telewizora, bo nie znoszę tego rozpasania, wiadomości oraz głupich filmów. Oglądam wszystko tylko kiedy chcę i co chcę. To taka moja mała wolność osobowościowa. :) No i nie lubię się kłócić, dlatego mam zdrowe serce oraz umysł.
Ludzie nie szanują pieniędzy, więc wyrzucają je gdzie się da, a zwłaszcza, z tego co słyszę, do zbiorników z wodą na Śląsku, a potem narzekają, że ich nie mają. I bądź tu mądrym i pisz wiersze :roll:
Ludzie niedouczeni są wszędzie i występują w ogromnych ilościach, większych niż śledzie w oceanie. Nie trzeba jechać na wieś, żeby ich spotkać. Wystarczy, że wyjdziesz z domu, włączysz telewizor albo radio. O internecie nie wspominając, bo tu to akurat mają swoje siedliszcze. Bardzo łatwo ich rozpoznać moim zdaniem. Najczęściej uważają, że są mądrzy i nauczają. I pamiętaj- zawsze wiedzą lepiej. Wtedy trzeba brać nogi za pas, a jak wiesz, tak za bardzo nie da się biegać, ale o głupocie przysłów już Ci pisałam.
A skąd Ty znasz chorwackie piosenki? Czy one są bardzo popularne na Śląsku? Ja nie znam żadnej i nie lubię folku ani folkloru.
Merkel mi nie przeszkadza i uważam, ze jest mądra, ale oczywiście po niemiecku. I nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie dwie rzeczy: 1. II Wojna Światowa, I Wojna Światowa, rozbiory, oraz wszystkie wcześniejsze wojny z Niemcami, 2. wiesz jak jest motyl po niemiecku? Schmetterling :roll: Czy ktoś, kto tak nazywa motyla, może kochać ludzi??? :shock: Nie sądzę, dlatego wydaje mi się, ze z tymi uchodźcami, to jakiś niezły podstęp.
A w Pogrzebiu się lepiej nie zagrzebuj, bo szkoda by było :)
Ja wyjechałam z Polski, żeby móc siedzieć na forum 24h/na dobę, co musisz przyznać, jest dość trudnym i pracowitym zajęciem. Takie życie. :roll:
Lubię kiedy kobieta...
Awatar użytkownika
gimmeeverything
super forma
super forma
Posty: 4848
Rejestracja: 25 lut 2012, o 16:14
Lokalizacja: ha-ha-Hardcorowo :)

Re: co nas trzyma w Polsce?

Post autor: gimmeeverything » 30 gru 2015, o 01:14

gdyby temat tego wątku brzmiał "co nas nie trzyma w Polsce?", odpowiedziałabym krótko: zawiść (krótko - by po podliczeniu nie okazało się, jak niewiele czasu zostaje mi de facto na palenie, picie oraz seks) :D
...i nawet jak upadnę, to wstanę - a wtedy TY masz przejebane :twisted:
Awatar użytkownika
ImaSumak
super forma
super forma
Posty: 4354
Rejestracja: 29 paź 2014, o 00:07

Re: co nas trzyma w Polsce?

Post autor: ImaSumak » 30 gru 2015, o 02:20

gimmeeverything pisze:gdyby temat tego wątku brzmiał "co nas nie trzyma w Polsce?", odpowiedziałabym krótko: zawiść (krótko - by po podliczeniu nie okazało się, jak niewiele czasu zostaje mi de facto na palenie, picie oraz seks) :D
Gim :roll: my tu staramy się rozmawiać o rzeczach wzniosłych oraz ludzkości i przemyśleniach sekund uciekających nie wiadomo gdzie. A Ty tu przychodzisz z tym swoim seksem paleniem i piciem i wszystko nie wiadomo czego. New Tedy jest uczulona na dym papierosowy, sierść kotów, oraz choroby weneryczne. Pamiętam to jak dziś.
Zawiść ludzi pali niczym żarzące się węgle w kozie. Cóż, taki los owiec. :D
Lubię kiedy kobieta...
Awatar użytkownika
gimmeeverything
super forma
super forma
Posty: 4848
Rejestracja: 25 lut 2012, o 16:14
Lokalizacja: ha-ha-Hardcorowo :)

Re: co nas trzyma w Polsce?

Post autor: gimmeeverything » 30 gru 2015, o 03:36

ImaSumak pisze: New Tedy jest uczulona na dym papierosowy, sierść kotów, oraz choroby weneryczne. Pamiętam to jak dziś.
Zawiść ludzi pali niczym żarzące się węgle w kozie. Cóż, taki los owiec. :D
z wymienionych nie posiadam jedynie chorób wenerycznych (widać coś u mnie nie teges z tym seksem), oraz żarzących się węgli, ponieważ ogrzewam(y) prozaicznym gazem, który jest wprawdzie mniej wzniosły a więcej drogi, ale za to całkowicie bezpieczny dla kozy (której nie posiadam również), natomiast - o ile mnie pamięć nie myli - New Tedy posiadała owieczkę (na swoim, rzecz jasna, profilu) - co jednak nie powinno Cię zniechęcić, gdyż zastąpiła ją Kiwaczkiem :D
...i nawet jak upadnę, to wstanę - a wtedy TY masz przejebane :twisted:
Awatar użytkownika
ImaSumak
super forma
super forma
Posty: 4354
Rejestracja: 29 paź 2014, o 00:07

Re: co nas trzyma w Polsce?

Post autor: ImaSumak » 30 gru 2015, o 03:57

gimmeeverything pisze:
ImaSumak pisze: New Tedy jest uczulona na dym papierosowy, sierść kotów, oraz choroby weneryczne. Pamiętam to jak dziś.
Zawiść ludzi pali niczym żarzące się węgle w kozie. Cóż, taki los owiec. :D
z wymienionych nie posiadam jedynie chorób wenerycznych (widać coś u mnie nie teges z tym seksem), oraz żarzących się węgli, ponieważ ogrzewam(y) prozaicznym gazem, który jest wprawdzie mniej wzniosły a więcej drogi, ale za to całkowicie bezpieczny dla kozy (której nie posiadam również), natomiast - o ile mnie pamięć nie myli - New Tedy posiadała owieczkę (na swoim, rzecz jasna, profilu) - co jednak nie powinno Cię zniechęcić, gdyż zastąpiła ją Kiwaczkiem :D
No cóż, z seksem u Ciebie jest prawdopodobnie wszystko nie teges. Moim zdaniem chodzi o to, ze łazisz w zbroi naszpikowanej magnesem, a że kobiety mają dużo taniej biżuterii, to się do Ciebie przyklejają. I wielkie mi z tego powodu: halo! One są po prostu zniewolone magnetycznie. Nie osobowościowo. Ale przyznam, ze zbroja, to dobry patent na france.
A co do New Tedy, to być może i miała na profilu owcę (choć nie wiem, bo nie sprawdzałam), ale jestem pewna, ze była to Owca w Wielkim Mieście. :D
Lubię kiedy kobieta...
dobranocka14
super forma
super forma
Posty: 2580
Rejestracja: 22 gru 2013, o 22:15

Re: co nas trzyma w Polsce?

Post autor: dobranocka14 » 30 gru 2015, o 09:41

Kasandra pisze: Tak się składa że przynajmniej pewien procent odczytuje to, czego nie odczytuje strona, której wcale nie okazujesz tutaj szacunku.... Nadejść jednak może adekwatna odpowiedź od kogoś, kto pewne rzeczy rozumie.
A wszystko to w imię prawa i sprawiedliwości.
Co ciekawe Kasandra nie uratowała również siebie i swoich najbliższych.
Imo - :kawa:
dobranocka14
super forma
super forma
Posty: 2580
Rejestracja: 22 gru 2013, o 22:15

Re: co nas trzyma w Polsce?

Post autor: dobranocka14 » 30 gru 2015, o 09:46

Właśnie doczytałam, że nie pijasz kawy - więc to "cup of tea" :cool:
adama
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 971
Rejestracja: 12 sie 2014, o 23:07

Re: co nas trzyma w Polsce?

Post autor: adama » 30 gru 2015, o 17:33

Widzę proste rozwiązanie, umożliwienie New Tedy kontakt na prive, skoro takie fantastyczne porozumienie.
NewTedy
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 702
Rejestracja: 2 sie 2012, o 17:29

Re: co nas trzyma w Polsce?

Post autor: NewTedy » 30 gru 2015, o 19:10

I pomyśleć ile lat musiałybyście kształcić się w lingwistyce żeby tak pięknie sobie przygadywać po angielsku, niemiecku, chorwacku czy arabsku. Wiadomo, że jesteście w Polsce dlatego, że tylko w tym języku możecie to robić dumne z siebie, że nie popełniacie rażących błędów.
Z Imą już komunikujemy się na priv ale zanim się spotkamy prosiła żebyśmy tutaj jeszcze sobie podogadzały aby wasz Nowy Rok rozpoczął się z ręką w nocniku.
Nie chce mnie zjeść bo jest teraz poza granicami Polski i nie wie kiedy wróci ponieważ jeszcze nie ma potrzebnych iluś tysięcy na bilet, przynajmniej tak zrozumiałam.

Zaraz się znerwicuję bo ludzie nie mogąc się doczekać Sylwestra co jakiś czas niespodziewanie puszczają petardy o akustyce wystrzeliwanej armatniej kuli. To straszne przebywać na osiedlu w wielkim mieście gdy tak strzelają a zwłaszcza gdy jest się Kiwaczkiem porzuconym przez Krokodyla dającego poczucie bezpieczeństwa, może iluzoryczne ale zawsze :)
NewTedy
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 702
Rejestracja: 2 sie 2012, o 17:29

Re: co nas trzyma w Polsce?

Post autor: NewTedy » 30 gru 2015, o 21:08

Ima jak ja się cieszę, że nie czytam książek. Przecież wiadomo, że każda z nich jest owocem próźności autora.
Ktoś coś napisze a inni czasem uważają to za święte. Są mądre powiedzenia i piękne wiersze i im czasem poświęcam swój czas ale żeby marnować go dla szemranych filozofów to już nie.
Mam swoje prawdy oparte na przeżyciach i nie muszę błądzić poszukując prawdy najprawdziwszej.
Niech tam sobie budzie tworzą sekty co mi do tego , ja jestem nad tym i tyle. Mogę lubić u mormonów wierność u świadków Jehowy nadzieję na życie wieczne a u scjentologów ich wiarę, że kosmici istnieją ale nadal pozostaje wolna bo tak naprawdę żaden ten program nie jest dla mnie wiarygodny od a do z.
Może na wsi ludzie czują zawiść okrutną tu na śląsku nigdy nie spotkałam nikogo, kto źle by komuś życzył bo sam nie ma samochodu albo czegoś tam nie ma co ma sąsiad.
Tu nie ma takiej tradycji. Podoba mi się gdy ktoś pięknie śpiewa ale nie zazdroszczę zdolności, po prostu podziwiam wykon i po wszystkim idę do domu :)
Czasem chciałabym zostać dłużej bo czuje się lepiej przy tej muzyce ale nie można i już.
Fajnie, że nie lubisz sie kłócić. Ja przez pierwsze 20 lat mojego życia byłam skazana na kłótliwe monologi mojej matki.
Z tego co pamiętam brałam w nich czynny udział do 5 roku życia, później przestałam zwracać uwagę. Rodzina i sąsiedzi także.
No wiec gdy byłyśmy np z wizytą u ciotki i ona zaczynała na wszystko narzekać było słychać jej lamenty i nasze hm mhm ...:)
Teraz mam cicho, mam dobrze ale czuję ,że już wypoczęłam i niedługo znów zacznę marzyć. Jeszcze nie wiem o kim ale ją znajdę gdzieś na youtube albo na ulicy :)
Na youtube jest całe nasze ziemskie istnienie. Spodobał mi się jeden zespół, później kolejny i potem ich język.
Polecam posłuchać Alkę Vuicę bo ładnie śpiewa.
A w tym wywiadzie mówi, że woli kobiety : żena to kobieta. Jak chcesz to ci przetłumaczę.
https://www.youtube.com/watch?v=JzJQxBi81Rw
adama
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 971
Rejestracja: 12 sie 2014, o 23:07

Re: co nas trzyma w Polsce?

Post autor: adama » 30 gru 2015, o 21:12

ImaSumak pisze:

Zawiść jest religią przeciętniaków. Umacnia ich, łagodzi gryzące niepokoje, a wreszcie pożera duszę i pozwala usprawiedliwiać nikczemność i zazdrość do tego stopnia, iż zaczynają je uważać za cnoty, przekonani że bramy raju staną otworem tylko przed takimi jak oni - kreatury, po których zostają jedynie żałosne próby pomniejszania zasług innych i wykluczenia albo, jeśli to możliwe, zniszczenia tych, którzy samym swoim istnieniem i byciem tym, kim są, obnażają ubóstwo ich ducha, umysłu i charakteru. Błogosławiony ten, którego obszczekują kretyni, bo nie do nich należeć będzie jego dusza.
Amen.[/i]
C.R. Zafon
Znałaś to? Jestem przekonana, że ten człowiek napisał to po wizycie w Polsce. I wynika mi jasno z tego cytatu, że nic go w niej nie zatrzymało.
Bez komentarza. Tak na pożegnanie z tym portalem.
Awatar użytkownika
gimmeeverything
super forma
super forma
Posty: 4848
Rejestracja: 25 lut 2012, o 16:14
Lokalizacja: ha-ha-Hardcorowo :)

Re: co nas trzyma w Polsce?

Post autor: gimmeeverything » 30 gru 2015, o 23:36

ImaSumak pisze: No cóż, z seksem u Ciebie jest prawdopodobnie wszystko nie teges. Moim zdaniem chodzi o to, ze łazisz w zbroi naszpikowanej magnesem, a że kobiety mają dużo taniej biżuterii, to się do Ciebie przyklejają. I wielkie mi z tego powodu: halo! One są po prostu zniewolone magnetycznie. Nie osobowościowo.
też tak przypuszczam (, że gdybym brom brała, to pewnie w ogóle bym nie przyciągała),
ale mnie w Polsce też tylko jakiś magnes forte trzyma -
i Ty też się 3maj (zwłaszcza tutaj), Ima :toast:
...i nawet jak upadnę, to wstanę - a wtedy TY masz przejebane :twisted:
Awatar użytkownika
pannaeliza
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 969
Rejestracja: 25 cze 2015, o 17:54
Lokalizacja: Wrocław

Re: co nas trzyma w Polsce?

Post autor: pannaeliza » 31 gru 2015, o 00:17

adama pisze:
ImaSumak pisze:

Zawiść jest religią przeciętniaków. Umacnia ich, łagodzi gryzące niepokoje, a wreszcie pożera duszę i pozwala usprawiedliwiać nikczemność i zazdrość do tego stopnia, iż zaczynają je uważać za cnoty, przekonani że bramy raju staną otworem tylko przed takimi jak oni - kreatury, po których zostają jedynie żałosne próby pomniejszania zasług innych i wykluczenia albo, jeśli to możliwe, zniszczenia tych, którzy samym swoim istnieniem i byciem tym, kim są, obnażają ubóstwo ich ducha, umysłu i charakteru. Błogosławiony ten, którego obszczekują kretyni, bo nie do nich należeć będzie jego dusza.
Amen.[/i]
C.R. Zafon
Znałaś to? Jestem przekonana, że ten człowiek napisał to po wizycie w Polsce. I wynika mi jasno z tego cytatu, że nic go w niej nie zatrzymało.
Bez komentarza. Tak na pożegnanie z tym portalem.
Pa,pa ;)
a czy ty wiesz, że czasem bywa tak i tak się zdarza, że kury, koguty zadziobują swe własne jajka i je jedzą?
NewTedy
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 702
Rejestracja: 2 sie 2012, o 17:29

Re: co nas trzyma w Polsce?

Post autor: NewTedy » 31 gru 2015, o 14:02

Ciekawe co się wykluje z tego jaja na google. Mam teraz dylemat czy iść się bawić czy zaczekać i zobaczyć to na własne oczy :)
Gdybym miała się zapatrzeć to już teraz życzę wszystkim Szczęśliwego Nowego 2016 Roku !
Niech moc będzie z wami a panna ze mną :toast: :piwo: :kufel: :kufel: :piwo: :toast:
NewTedy
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 702
Rejestracja: 2 sie 2012, o 17:29

Re: co nas trzyma w Polsce?

Post autor: NewTedy » 2 sty 2016, o 15:46

Czy to nie dziwne, że nagle wszystko zamilkło jakby wszyscy zasnęli na tym dworze razem ze śpiąca królewną.
Może trzeba ją pocałować i odczarować. Gdzie ona jest ?
Mogę ją wybudzić ze snu :)
Wtedy wszystko znów ożyje a ja będę miała możliwość kontynuacji kumpelskiej pogawędki z ImaSumak bądź innym wcieleniem Ducha Nieświetego Chutliwego :slonko:
Awatar użytkownika
ImaSumak
super forma
super forma
Posty: 4354
Rejestracja: 29 paź 2014, o 00:07

Re: co nas trzyma w Polsce?

Post autor: ImaSumak » 21 lut 2016, o 17:36

Nie widziałam tego wpisu, nie wiem jak to się stało. Widać nieprzychylność różnych stworów rzuca się również na oczy. :roll:

Przeczytałam dzisiaj, że w Warszawie znaleziono drugą kobietę z odciętą głową. I ok New Tedy, bo o ile w pierwszym przypadku byłam spokojna, bo zrobił to niejaki Poznański, więc wszystko pod kontrolą (w dodatku dzięki temu ludzkość dowiedziała się, że Poznań może się przemieszczać i zbierać żniwo gdzie popadnie.), o tyle drugi przypadek uważam już za przegięcie, bo nie sądzę, żeby ten facet również nazywał się Poznański, no chyba że Pyrski.

A propos języków obcych i ich nauki, dzięki Poznańskiemu udało nam się dowiedzieć, ze Poznaniacy nie uczą się jednak chorwackiego, tylko gustują we włoskim. Możesz więc spokojnie zapisać się na chorwacki i chyba nic nie powinno Ci się stać. Ale głowy sobie za to nie udam uciąć.
Lubię kiedy kobieta...
emu
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 106
Rejestracja: 16 lut 2016, o 13:22

Re: co nas trzyma w Polsce?

Post autor: emu » 24 lut 2016, o 00:54

ImaSumak pisze:....(w dodatku dzięki temu ludzkość dowiedziała się, że Poznań może się przemieszczać i zbierać żniwo gdzie popadnie.), o tyle drugi przypadek uważam już za przegięcie, bo nie sądzę, żeby ten facet również nazywał się Poznański, no chyba że Pyrski..... Ale głowy sobie za to nie udam uciąć.
no tak, przemieszała się ludność po wojnie, Ci ze wschodu szli na zachód, na ziemie odzyskane. Czasem po drodze jakiś rdzenny tubylec dołączył się do tej grupy tułaczy....

swoją drogą to dobrze, bo poznaniacy znani są ze swojej oszczędności, dzięki temu kraj nie popadł w ruinę ;)

ten drugi to podobno "warszawiak", ale pewnie "słoik".....
niestety tak już z uczuciami jest, można przez nie stracić glowę....
Awatar użytkownika
babette_h
Moderatorka
Moderatorka
Posty: 1233
Rejestracja: 29 gru 2014, o 17:16

Re: co nas trzyma w Polsce?

Post autor: babette_h » 24 lut 2016, o 18:39

emu pisze: ten drugi to podobno "warszawiak", ale pewnie "słoik".....
Być pozbawioną głowy przez słoika, to jednak trochę wstyd...
Kurze wycieram... - zaczął nienaturalnym dyszkantem i nagle poznał przyjaciół. - A, to wy - powiedział - Myślałem, że ludzie...
Awatar użytkownika
Wiosennagwiazda
Moderatorka
Moderatorka
Posty: 3332
Rejestracja: 21 sie 2005, o 00:00
Lokalizacja: LND

Re: co nas trzyma w Polsce?

Post autor: Wiosennagwiazda » 25 lut 2016, o 13:55

babette_h pisze:
emu pisze: ten drugi to podobno "warszawiak", ale pewnie "słoik".....
Być pozbawioną głowy przez słoika, to jednak trochę wstyd...
nie mniejszy niż być słoikiem :wink:
Awatar użytkownika
Altena_Q
Moderatorka
Moderatorka
Posty: 2295
Rejestracja: 3 gru 2012, o 17:33

Re: co nas trzyma w Polsce?

Post autor: Altena_Q » 30 mar 2016, o 19:28

Widać dawno mnie w Polsce nie było, bo nie łapię dowcipu. Czy któraś z Pań wytłumaczy mi, kto to słoik i czemu niedobrze nim być? :mrgreen:

The wind is my voice
The moon is my heart
Come find me
I'm on every hills and fields
I'm here
Awatar użytkownika
tygrysica3
super forma
super forma
Posty: 2036
Rejestracja: 13 cze 2010, o 17:30

Re: co nas trzyma w Polsce?

Post autor: tygrysica3 » 30 mar 2016, o 21:14

Altena_Q pisze:Widać dawno mnie w Polsce nie było, bo nie łapię dowcipu. Czy któraś z Pań wytłumaczy mi, kto to słoik i czemu niedobrze nim być? :mrgreen:
... https://www.youtube.com/watch?v=Wyw0iYHG3tY :cool: :wink:
Jak tygrysica bądź co pręży się, wygina gdy czuje świeży łup, gdy na niej jest zwierzyna ;)
ODPOWIEDZ