Jakie lubicie dziewczyny?

[Irmo]

poza tym : CZYTANIE JEST SEXY!!!:))))

Wiedza i intelekt jest sexy, samo czytanie niekoniecznie.

Czytanie jako czynność faktycznie mało seksownie wygląda, choć jak zawsze znajdą się pewnie jakieś wyjątki od reguły.
Czy to już czasem nie offtop mały?

No offtop, jak to offtop, zawsze się zrobi No dobra, wyjątek jak kobieta mnie po prostu pociąga, tyle, że wtedy, to rzeczona zbyt długo sobie nie poczyta

[Nannuky]

Czy to już czasem nie offtop mały?

No offtop, jak to offtop, zawsze się zrobi No dobra, wyjątek jak kobieta mnie po prostu pociąga, tyle, że wtedy, to rzeczona zbyt długo sobie nie poczyta

O ty niedobra.

Dlaczego tu nie ma opcji "lubię to" albo plusików? D: Chcę polubić post Tsu .

[Tsu]

Czytanie jest seksowne, ale tak jak w wypadku Irmo też szybko zaczęłabym przeszkadzać.
Nannuky, to możemy poudawać, że dostałam takiego niewidzialnego "lajka". Miło mi z tego powodu.

[T4msin]

Ideał?
Inteligentna, z dobrym poczuciem humoru, z silnym charakterem (ale tu bez przesady, gdyż wynikłby konflikt ) wrażliwa zarazem też, a z wyglądu to nie pogardziłabym dosyć krótko obcietą szatynką, ale oczywiscie inny typ urody jak najbardziej na tak .

[Shay]

Ideał?
Inteligentna, z dobrym poczuciem humoru, z silnym charakterem (ale tu bez przesady, gdyż wynikłby konflikt ) wrażliwa zarazem też, a z wyglądu to nie pogardziłabym dosyć krótko obcietą szatynką, ale oczywiscie inny typ urody jak najbardziej na tak .

Czyżbym była ideałem?

A jeśli chodzi o ideał dziewczyny - miła, nieśmiała, inteligentna, grzeczna, ujmująca. Żeby było kogo demoralizować.

[T4msin]

Ideał?
Inteligentna, z dobrym poczuciem humoru, z silnym charakterem (ale tu bez przesady, gdyż wynikłby konflikt ) wrażliwa zarazem też, a z wyglądu to nie pogardziłabym dosyć krótko obcietą szatynką, ale oczywiscie inny typ urody jak najbardziej na tak .

Czyżbym była ideałem?

A jeśli chodzi o ideał dziewczyny - miła, nieśmiała, inteligentna, grzeczna, ujmująca. Żeby było kogo demoralizować.

o ile Ty jestes moim idealem to ja Twoim chyba nie bardzo, ciezko by Ci bylo mnie pewnie zdemoralizowac

[Shay]

Nie ma takiej osoby, której nie dałabym rady sprowadzić na złą drogę A tak mówiąc całkiem serio - mam już kogoś takiego, kto przeze mnie wyląduje w piekle.

[T4msin]

Nie ma takiej osoby, której nie dałabym rady sprowadzić na złą drogę A tak mówiąc całkiem serio - mam już kogoś takiego, kto przeze mnie wyląduje w piekle.

Pewnie, ze nie, ale z tymi juz troche zdemoralizowanymi idzie gorzej, a moze w sumie latwiej(?)
To zycze szczescia

[Shay]

Demoralizowanie tych już trochę zdemoralizowanych jest mniej zabawne niż demoralizowanie cnotek
Dziękuję bardzo

[Hjerteknuser]

Nie ma takiej osoby, której nie dałabym rady sprowadzić na złą drogę

Same here |D

Do tematu - lubię wyższe ode mnie (ale o to akurat nie trudno, 157cm się kłania), inteligentne, ogarnięte w życiu. Nie mam ideału w wyglądzie, ale nie cierpię tych super-dziewczęcych i tych na Justina Biebera. Nienawidzę też szarych myszek-cnotek, wiecznie cicho siedzących gdzieś w kącie. Denerwują mnie maksymalnie.

[Nannuky]

(...) nie cierpię tych super-dziewczęcych i tych na Justina Biebera. Nienawidzę też szarych myszek-cnotek, wiecznie cicho siedzących gdzieś w kącie. Denerwują mnie maksymalnie.

Czemu cię denerwują?

[Hjerteknuser]

(...) nie cierpię tych super-dziewczęcych i tych na Justina Biebera. Nienawidzę też szarych myszek-cnotek, wiecznie cicho siedzących gdzieś w kącie. Denerwują mnie maksymalnie.

Czemu cię denerwują?

Nie wiem, nie potrafię tego określić. Po prostu działają mi na nerwy.

[Nannuky]

(...) nie cierpię tych super-dziewczęcych i tych na Justina Biebera. Nienawidzę też szarych myszek-cnotek, wiecznie cicho siedzących gdzieś w kącie. Denerwują mnie maksymalnie.

Czemu cię denerwują?

Nie wiem, nie potrafię tego określić. Po prostu działają mi na nerwy.

Tym, że siedzą cicho i nic nie mówią? Może podświadomie podejrzewasz je o płynięcie z prądem i/lub o to, że nie mają własnego zdania i są jak chorągiewki na wietrze, a z takowymi osobami masz złe wspomnienia? o.O

[pawelp29]

Chyba najlepsze sa takie które wtedy kiedy trzeba twardo stapaja po ziemi, a kiedy trzeba sa romantyczne i potrafią to okazywać. najgorzej jest ze skrajnościami, ktoś mega romantyczny ma pewnie ciągle glowę w chmurach, niestety w życiu nie jest tak kolorowo i na dłuższa metę może to drażnić. Natomiast osoby które sa realistami i w ogóle nie sa romantyczne też nie bardzo mi odpowiadają bo przecież kazdy potrzebuje odrobinę czułości:)

[Platek]

Chyba najlepsze sa takie które wtedy kiedy trzeba twardo stapaja po ziemi, a kiedy trzeba sa romantyczne i potrafią to okazywać. najgorzej jest ze skrajnościami, ktoś mega romantyczny ma pewnie ciągle glowę w chmurach, niestety w życiu nie jest tak kolorowo i na dłuższa metę może to drażnić. Natomiast osoby które sa realistami i w ogóle nie sa romantyczne też nie bardzo mi odpowiadają bo przecież kazdy potrzebuje odrobinę czułości:)

Czułość zawsze mile widziana
I jeszcze, żeby miała dystans do siebie i otaczającego świata.

[Ojaaa]

Ja lubię chłopięce dziewczyny, może nie aż tak bardzo, ale przy takiej mogłabym się czuć bezpiecznie. Lubię jak jest subtelna, delikatna i otwarta na mnie. To jest słodkie. Na chłopięce zwracam uwagę ale takie Kobiece też są fajne.

[RainbowPrincess]

Każda dziewczyna jest wspaniała i nieważne jak wygląda
Wolę typ kobiecy, a jak jest delikatna, czuła i romantyczna to w ogóle ideał

[thelostone]

Ja wolę dziewczyny, które są kobiece. Nie mam jakiegoś swojego określonego typu, bo wygląd to jeszcze nie wszystko, ale dla mnie dziewczyna powinna mieć włosy przynajmniej do ramion , podkreślała swoją kobiecość, niekoniecznie ostrym make-up'em, po prostu, żeby nie było wątpliwości, że jest kobietą Bardzo lubię jasne oczy, jak dziewczyna dba o higienę, schludnie i ładnie się ubiera, używa ładnych perfum. Z wyglądu to chyba wszystko...
Bardzo ważne jest dla mnie wnętrze- szczerość, rozsądek, wierność u kobiety jest co raz rzadko spotykane, jednak liczę na to, że uda się kiedyś spotkać wartościową, godną zaufania dziewczynę, i będzie potrafiła kochać i będzie wiedziała co mówi,a nie rzucała słowa na wiatr

[mlodagniewna]

Mnie zdecydowanie kręcą te męskie, mniej lub bardziej. Uwielbiam krótkie włosy, koszule...

[patryskaack]

moim odeałem jest moja dziewczyna. Dziewczęca, ale z charakterem. Lekko kłótliwa, ale chętna do pogadzania się (co jest najprzyjemniejsze hehe). Niższa odemnie, śliczne oczy, to coś w spojrzeniu. Paląca czy nie paląca nie ważne (akurat moja dziewczyna pali i ja też), ważne aby akceptowała moje palenie... No i najważniejsze co to wierna i szczera bo bez tego ja się nigdzie nie angażuję. Jak z kimś jestem to TA ktoś jest tylko moja

[maj18]

Jeśli chodzi o charakter to raczej wolę te wygadane, czyli moje przeciwieństwo. Sama za wiele nie mówię, ale za to lubię słuchać peplania Oczywiście musi też posiadać poczucie humoru.
Z wyglądu to jakoś nie mam wysokich wymagań, ale zdecydowanie musi się czymś wyróżniać z tłumu. Nie chodzi mi tutaj o jakąś super laskę, bo mój gust jest beznadziejny, ale w dziewczynie musi być coś co przyciąga uwagę. Raczej nie spodoba mi się osoba, która jest z wyglądu "normalna"

[rijanarijana]

Jeśli chodzi o charakter to raczej wolę te wygadane, czyli moje przeciwieństwo. Sama za wiele nie mówię, ale za to lubię słuchać peplania Oczywiście musi też posiadać poczucie humoru.
Z wyglądu to jakoś nie mam wysokich wymagań, ale zdecydowanie musi się czymś wyróżniać z tłumu. Nie chodzi mi tutaj o jakąś super laskę, bo mój gust jest beznadziejny, ale w dziewczynie musi być coś co przyciąga uwagę. Raczej nie spodoba mi się osoba, która jest z wyglądu "normalna"

Jeszcze się zdziwisz ile "normalnych" dziewczyn zakręci Ci w głowie Wystarczy, ze maja to cos, a czasem wystarczy jedno spojrzenie w oczy i po Tobie Zobaczysz

[okruszynka]

Lubię, jak dziewczyna jest pewna siebie i potrafi zdecydować za nas obie. Wolę też, żeby była ode mnie wyższa, ale z tym nie ma raczej problemu.

[Sztywna1]

Ja tam wole te bardziej kobiece! I wysokie bo sama mam 1,80

[marcheffka]

Zdecydowanie moją uwagę przyciągają te bardziej "męskie", wyróżniające się wśród tłumu kobietek I mam taką jedyną cudowną, wymarzoną

[blueeyedgirl]

Witam, jestem nowa na forum
W 2 gimn zakochałam się na zabój w koleżance. Tak spojrzałam prawdzie w oczy- jestem bi. Nie wiem w jakiej skali, ale jestem teraz mam 16 lat i jestem całkowicie pogodzona ze samą sobą.
-Mój ideał... no cóż: ciemne włosy do ramion, wzrost ok 175, kolor oczu nie ma znaczenia, byleby miały w sobie tę "iskrę"
Ze stylu- skromny punk, nie wiem czy wiecie o co chodzi... np. glany, zwykła biała luźna koszulka, rurki. Mam słabość do industriali wiec mile widziany Mimo tego stylu powinna być kobieca - kocham czerwone pomadki do ust, ogołem wydatne usta , długie rzęsy. Szczupła, ale nie płaska no i pasja Dla zobrazowania - jeśli ktokolwiek widział anime "Nana" - wszystko jasne (NIE NIE JESTEM OTAKU!)

Moim problemem jest to, że mieszkam w małym mieście pełnym homofobów. O moich skłonnościach do homo wiedzą ledwo 4, 5 osób. Nie ujawniam się, ale też nie ukrywam. Podobam się chłopakom - ale oni się mnie boją, twierdzą, że jestem nieosiągalna. Kilku też się podobam ale wiele z nich twierdzi że na 100% jestem hetero wiec nawet nie próbują zagadać. (z pogłosek wiem że są les/bi. Mało kto się tutaj ujawnia...)
I tak oto zostaje forever alone mimo tego że się podobam... gdzie w tym logika xD ?!

Mam 173/4cm, jasne niebieskie oczy, włosy do łopatek, kręcone, brązowe z blond refleksami. Owalna twarz, (wymiary- 87-63-90.) Sama nie wiem już w czym jest problem, bo nie uznaje się za jakąś wybitną piękność, 2 Adriane Lime czy coś i nie chce się zmieniać... uważam się za przeciętną.
Możliwe że odstraszam charakterem - pewność siebie nie zawsze jest dobra... Wolałabym mieszkać w większym mieście, marzy mi się uniwerek w Krk albo w Wawie ale jeszcze 3 lata nauki w LO ;___;

Jak przekonać do siebie ludzi żeby się mnie nie bali? Z chłopakami sobie poradzę ale jak przekonać do siebie dziewczyny? Nie w chodzi w grę wielkie ujawnienie czy coś... Jak myślicie?

[CocoBella]

Wszystkie tu wybierają dziewczęce .. to może ze mną jest coś nie tak, ale ja uwielbiam dziewczyny te troszkę bardziej męskie. Ale też nie w zupełności, nie nie, musi mieć w sobie też coś kobiecego. Za taką Shane (The l World) poszłabym chyba wszędzie.

[maggie_mae]

Ja zamiast Shane, wolałabym Carmen Podobają mi się dziewczyny średniego wzrostu, najlepiej 160-165 cm, za to o wielkim temperamencie Mój ideał musi mieć w sobie iskrę, być w stu miejscach na raz, mieć wielką pasję w swoim życiu, a przy tym łączyć tę siłę charakteru z subtelnością w uczuciach Typ zdecydowanie kobiecy, chociaż wiadomo, że TA jedyna wygląda cudownie zarówno w sukience, jak i w wygodnej bluzie

[fastlife]

Wygląd w sumie nie ma dla mnie znaczenia Jednak wolę te "kobiece"
Mój ideał- wrażliwa, romantyczna,inteligentna, z pasją i poczuciem humoru. Miłość do książek, filmów i gier różnego typu byłaby wskazana

[Czarnooka]

A mi podobają się zarówno te bardziej kobiece i te "męskie". A z charakteru? Po prostu żeby była sobą i nie udawała kogoś innego
Jak czytam Wasze odpowiedzi to prawie nikt (być może jednak ktoś - nie czytałam wszystkich komentarzy) nie ma za ideału kobiety o ciemniejszej karnacji. No dobra bez bicia przyznam się, że jedną z takich osób jestem ja No więc drogie Panie pociąga was taki typ urody?