Mitologia lesbijska - miłość do nauczycielek cd.

Sprawy nastolatek
ODPOWIEDZ
popsisux
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 79
Rejestracja: 22 lut 2014, o 21:46

Re: Mitologia lesbijska - miłość do nauczycielek cd.

Post autor: popsisux » 20 paź 2014, o 22:07

Skoro cie nie uczy, nie musi utrzymywać bariery nauczyciel-uczeń, wiec tymbardziej masz większe szanse, ja bym zaryzykowala i napisała - kto nie ryzykuje ten nie pije szampana!
Jak coś zdecydujesz - napisz. ;)
MyImag
Posty: 9
Rejestracja: 30 sie 2014, o 22:21

Re: Mitologia lesbijska - miłość do nauczycielek cd.

Post autor: MyImag » 21 paź 2014, o 17:59

hej ;p
mam podobny problem mam 18 lat chodze do liceum :p no i wszystko bylo by ok gdyby nie pewna kobieta. mianowicie naucielka wf... spokojnie mogla by byc moja matką ma dzieci meza, tak wiem calkowicie nieosiagalna... jednak chce sprobowac cos zrobic zeby mnie zauwazala, nawiazac jakis kontak chocby byla by to przyjazn ;) jak tylko ja widze to swiruje hah a jutro 2 h wf'u nie moge sie doczekac ! macie jakis pomysl zebym poprostu sie zblizyla do niej ? ;)
popsisux
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 79
Rejestracja: 22 lut 2014, o 21:46

Re: Mitologia lesbijska - miłość do nauczycielek cd.

Post autor: popsisux » 21 paź 2014, o 18:28

Jak jestes dobra z wf to chodz na sksy czy coś ;)
Awatar użytkownika
MrsPierce
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 77
Rejestracja: 16 cze 2014, o 22:05
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mitologia lesbijska - miłość do nauczycielek cd.

Post autor: MrsPierce » 21 paź 2014, o 19:23

MyImag
Może spróbuj od częstych rozmów z nią i możesz też zacząć chodzić na jakieś dodatkowe zajęcia, które ona prowadzi :) Może jednak by coś z tego wyszło, pomimo tego, że ma męża i dzieci.. Życzę szczęścia! :D


Mnie zainteresowała pewna nauczycielka, która przez miesiąc uczyła mnie podstaw przedsiębiorstwa, ale po tym miesiącu zmieniono mi ją na jakąś inną nieciekawą.. Chciałabym ją poznać bliżej, ale niestety ma ona córkę i męża więc pewnie nici z tego. Do tego nie uczy mnie już niczego, a rzadko ją widzę na korytarzach szkolnych.. Wiem że szans do niej nie mam więc chyba będę próbowała coś do młodej sekretarki szkolnej bo jest bardzo ładna 8).
~~
Jesteśmy perfekcyjnie stworzeni do bycia nieperfekcyjnymi.
MyImag
Posty: 9
Rejestracja: 30 sie 2014, o 22:21

Re: Mitologia lesbijska - miłość do nauczycielek cd.

Post autor: MyImag » 21 paź 2014, o 20:18

dzieki :p w zeszla srode o malo nie zabilam sie o wlasne nogi na lekcji... wlasnie musze sprawdzic te sksy chetnie bym z nia pogadala no ale nie umiem znalesc tematu ;) na dzien nauczyciela smiesznie wyszlo bo szukalam jej zeby dac jej roze az facet od histy podszedl i mowi ze jak mam jeszcze kwiatka to on mi przyprowadzi kogos, no i bingo ! stalam jak kolek powiedzialam cos a ten gosciu mowi do niej ze szukam jej od 30 minut... a ja czerwona jak burak hah ;p
Nela98
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 58
Rejestracja: 15 maja 2014, o 19:35

Re: Mitologia lesbijska - miłość do nauczycielek cd.

Post autor: Nela98 » 22 paź 2014, o 17:06

Uważam, że lepiej nie zadawać się z nauczycielkami,które mają swoje rodziny,gdyż to czasem bardzo boli.
moudle551
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 30
Rejestracja: 28 paź 2013, o 19:20

Re: Mitologia lesbijska - miłość do nauczycielek cd.

Post autor: moudle551 » 22 paź 2014, o 19:41

Popsisux, wielkie dzieki za rade, moze rzeczywiscie do niej napisze...jak cos ruszy to dam znac :D

A co do nauczycielek z rodzinami, to tez nie chcialabym rozbijac ich rodziny, nawet jakby byla jakakolwiek szansa... zalezy wam na ich szczesciu, czy tylko na waszym? Chyba znam odpowiedz :twisted: no chyyba, ze bylyby nieszczealiwe w tym zwiazku, to ok, pozwalam :D
popsisux
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 79
Rejestracja: 22 lut 2014, o 21:46

Re: Mitologia lesbijska - miłość do nauczycielek cd.

Post autor: popsisux » 26 paź 2014, o 00:21

Moudle551 czekam z niecierplitością ;)
Meerschweinchen
Posty: 2
Rejestracja: 28 paź 2014, o 18:32

Re: Mitologia lesbijska - miłość do nauczycielek cd.

Post autor: Meerschweinchen » 28 paź 2014, o 22:21

Mam 15 lat i od roku nie mogę przestać myśleć o mojej nauczycielce. Nie wiem , czy to miłość, wiem tyle że to nie daje mi spokoju i nie pozwala mi się skoncentrować. Szukam jej wszędzie wzrokiem, chodzę za nią, znam jej plan na pamięć... Uwielbiam ją obserwować, słuchać jak się śmieje... Wszędzie dookoła szukam informacji na jej temat. Nie śpię po nocach , piszę opowiadania i wiersze z nią w roli głównej. Cały czas szukam okazji żeby z nią porozmawiać. Zapisuję rzeczy, które danego dnia do mnie powiedziała , i jak wyglądała danego dnia. Co mogę zrobić, oprócz dobrego uczenia się , żeby mnie bardziej lubiła ? Zależy mi na niej, najchętniej cały czas byłabym w jej towarzystwie. Za każdym razem jak z nią rozmawiam , serce okropnie tłucze mi się w piersi i nie mogę dobrać odpowiednich słów, co mnie bardzo potem denerwuje , bo chciałabym przeprowadzać z nią idealne rozmowy...
Awatar użytkownika
Wiosennagwiazda
Moderatorka
Moderatorka
Posty: 3332
Rejestracja: 21 sie 2005, o 00:00
Lokalizacja: LND

Re: Mitologia lesbijska - miłość do nauczycielek cd.

Post autor: Wiosennagwiazda » 29 paź 2014, o 19:36

Meerschweinchen pisze:Co mogę zrobić, oprócz dobrego uczenia się , żeby mnie bardziej lubiła ? bo chciałabym przeprowadzać z nią idealne rozmowy...
końcówka Twojego posta jest idealna :):):) :slonko: :slonko:
...nauka to potęgi klucz- pewno do czegoś się kiedyś przyda :wink:
adama
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 971
Rejestracja: 12 sie 2014, o 23:07

Re: Mitologia lesbijska - miłość do nauczycielek cd.

Post autor: adama » 29 paź 2014, o 20:21

Wiosennagwiazda pisze:
Meerschweinchen pisze:Co mogę zrobić, oprócz dobrego uczenia się , żeby mnie bardziej lubiła ? bo chciałabym przeprowadzać z nią idealne rozmowy...
końcówka Twojego posta jest idealna :):):) :slonko: :slonko:
...nauka to potęgi klucz- pewno do czegoś się kiedyś przyda :wink:
No tak ... posty rozkwitły, Wiosna :slonko:
Awatar użytkownika
Wiosennagwiazda
Moderatorka
Moderatorka
Posty: 3332
Rejestracja: 21 sie 2005, o 00:00
Lokalizacja: LND

Re: Mitologia lesbijska - miłość do nauczycielek cd.

Post autor: Wiosennagwiazda » 29 paź 2014, o 21:46

adama pisze:
Wiosennagwiazda pisze:
Meerschweinchen pisze:Co mogę zrobić, oprócz dobrego uczenia się , żeby mnie bardziej lubiła ? bo chciałabym przeprowadzać z nią idealne rozmowy...
końcówka Twojego posta jest idealna :):):) :slonko: :slonko:
...nauka to potęgi klucz- pewno do czegoś się kiedyś przyda :wink:
No tak ... posty rozkwitły, Wiosna :slonko:
adama, adama .... :slonko: :wink:
Meerschweinchen
Posty: 2
Rejestracja: 28 paź 2014, o 18:32

Re: Mitologia lesbijska - miłość do nauczycielek cd.

Post autor: Meerschweinchen » 30 paź 2014, o 19:13

Widzę, że mój post poprawił Wam humor! :D
Chociaż tyle... W razie wątpliwości uczę się dobrze , miałam 6 na koniec :)
adama
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 971
Rejestracja: 12 sie 2014, o 23:07

Re: Mitologia lesbijska - miłość do nauczycielek cd.

Post autor: adama » 30 paź 2014, o 22:29

Meerschweinchen pisze:Widzę, że mój post poprawił Wam humor! :D
Chociaż tyle... W razie wątpliwości uczę się dobrze , miałam 6 na koniec :)
:kwiatek:
studentka_
Posty: 2
Rejestracja: 31 paź 2014, o 22:30

Re: Mitologia lesbijska - miłość do nauczycielek cd.

Post autor: studentka_ » 31 paź 2014, o 22:37

A moj problem wyglada tak..
Jestem studentka,mam 25 lat i zadluzylam sie w prowadzacej cwiczenia i nie wiem co mam robic... :D obczailam tylko,ze nie ma obraczki na palcu,jak mowi do calej grupy to patrzy tylko na mnie :P ma jakies 37-38lat. Bo to troche inna sprawa niz zadluzenie niz w nauczycielce szkolnej,w koncu obie jestesmy dorosle,do dziekana/rektora nie pojdzie.Pomoze mi ktoras z foremek? ;) Jak mam sprawdzic to czy jest zainteresowana kobietami? Dzieki z gory!
studentka_
Posty: 2
Rejestracja: 31 paź 2014, o 22:30

Re: Mitologia lesbijska - miłość do nauczycielek cd.

Post autor: studentka_ » 31 paź 2014, o 22:39

Dodam jeszcze,ze szaleje na Jej punkcie. Ciezko mi sie skupic na czymkolwiek. Kazda moja mysl zmacona jest Jej osoba. Przezywam swoj osobisty dramat i chce cos z nim zrobic.
kinkapl12
Posty: 1
Rejestracja: 1 lis 2014, o 22:19

Re: Mitologia lesbijska - miłość do nauczycielek cd.

Post autor: kinkapl12 » 2 lis 2014, o 00:06

Witam wszystkich :D

Nie mam pojęcia co mnie pod kusiło ,aby tu napisać ;p mam tylko nadzieje ,że pani o której chcę tu opowiedzieć nie przeczyta tego ,bo chyba bym nie przeżyła tego :shock:

No to tak zacznijmy od tego ,że chodzę już 2 rok do technikum i w pierwszej klasie dosłownie na pierwszej lekcji wf-u przykuła mój wzrok moja ,a raczej drugiej grupy nauczycielka (na szczęście był podział na grupy ,ale lekcje odbywały się razem :D). Pamiętam ten dzień jak w duszy powtarzałam ,że to nie możliwe bym zauroczyła się w niej ,ledwo ją znając . No ,ale miłość nie wybiera stało się ehh najgorsze były te pierwsze miesiące jak mówiła coś do mnie ,a ja jak głupia zaczęłam się jąkać i gadać głupoty :o np: była taka sytuacja ,że zapytała mnie o imię ,a ja jej odpowiedziałam tyle ,że podałam jej swoje nazwisko wtedy się zaśmiała tak miło i szybko się poprawiłam no i odrazu cała czerwona jak burak się zrobiłam masakra :oops: . Pierwszą klasę wspomina bardzo pozytywnie nie mogłam oderwać na lekcji wzroku od niej jak głupia na każdej przerwie schodziłam na sam dół na ławkę by zobaczyć ją . Tak po pół roku myślę ,że się skapnęła ,bo nagle zaczęła się na mnie na każdej lekcji wpatrywać na początku myślałam ,że po prostu na mnie patrzy jak na każdego ucznia ,ale nie to nie było to samo .Często na lekcji wymieniałyśmy spojrzenia ja zazwyczaj się peszyłam i szybko odwracałam się.Kiedys gdy szłam na przerwie akurat na sale to ona z niej wychodziła ,ale udawałam ,że jej nie widzę no ,ale ukradkiem na nią spoglądałam normalka haha :D no i wtedy zobaczyłam ,że patrzy na mnie i gdy spojrzałam na nią wtedy ona się speszyła i odwróciła wzrok odrazu przyspieszyła no więc się odwróciłam no i najlepsze w tym ,że ona tak samo haha :D jezu wtedy usmiech nie schodził mi z twarzy przez cały dzien . Niby głupie ,a potrafi cieszyć :D.Było wiele takich ciekawych sytuacji np: zauważyłam ,że jak tylko zobaczy mnie ,że stoje na dole a nie pójdę na pierwszą lekcje to potrafi przejść obok mnie z 10razy chodź i czasem nie wiem jak to nazwać jest czy też "próbuje" być wredna czy też nie dostępna jej nie wiem jak to nazwać ,ale np mówię jej dzień dobry ona nic idzie i nie odpowiada chodź widziała mnie i 100% słyszała ,że jej powiedziałam ,albo była sytuacja ,że kolega , który próbował mnie poderwać przyszedł na mój wf i akurat było mało osób ja , on i może 5 osób no i ona .Ja z kolegą graliśmy sobie w kosza tyle ,że on zaczął mnie łaskotać i próbować przytulić ,a ona ukradkiem na to spoglądała wkurzył ją ktoś z mojej klasy i się wydarła na niego ,a potem do mojego kolegi co on tu robi i czemu nie jest na swojej lekcji ,on zaczął z nią dyskutować po czym wywaliła mnie i jego z sali byśmy grali na dworze bardzo mnie to zdziwiło ,no i ja nie wytrzymałam długo pograłam chwile z nim na dworze po czym zostawiłam go na dworze i wróciłam na sale pod pretekstem zabrania plecaka zobaczyłam ,że ona siedzi i rozmawia z taką Natalką no to dołączyłam do rozmowy i siedziałam do końca lekcji :D wredna zostawiłam kolegę haha :D.Dobra widzę ,że się rozpisałam masakra ,ale postaram się zbliżyć do końca owej historii.Na koniec roku szkolnego kupiłam róże dla mojej wychowawczyni ,ale jakoś nie miałam ochoty jej dawać więc poszłam do pani od wf-u i wręczyłam jej róże ,a ona wstała podziękowała i pocałowała mnie w policzek jezu myślałam wtedy ,że umrę z radości ,potem na apelu ciągle patrzyłam się na nią no i wydawało mi się,że ona tez na mnie stała daleko była odwrócona w moją stronę tyle ,że rozmawiała z nauczycielem innym ,ale to też mógł być pretekst :D.

No i tak było wszystko pięknie i ładnie .... w drugiej klasie okazało się ,że mam wf z innymi nauczycielami wkurzyłam się niezmiernie na początku nie wiedziałam jak do niej zagadać ,ale udało się i powiedziałam ,że szkoda że nie mamy już lekcji razem ,a ona odpowiedziała ,że też żałuję bo bardzo polubiła naszą klasę .Ostatnio na wf nie wiem czemu uśmiechnęłam się do niej ,a ona do mnie potem popatrzyła się na mnie taka z szokowana ,bo nie spodziewała się takie czegoś w sumie nigdy tak się nie zachowałam haha :D zwariowałam jednym słowem no ii ostatnio wybiłam palca pierwszy raz i poszłam do swojego nauczyciela nie mógł znaleźć kluczy od pokoju pielęgniarki a akurat ona szła i pan ją zaczepił ona powiedziała ,żebym poszła z nią i zrobiła mi opatrunek po czym wyszła z pokoju krzyknęłam dziękuje ona nic ja znowu i cisza ciągle mam mieszane uczucia czy ona coś czuje do mnie czy po prostu zastanawia się nad moim zachowaniem sama nie wiem co mam myśleć tyle razy próbowałam o niej zapomnieć ,ale nie potrafię :cry: mogłabym pisać i pisać ,ale nie chce was zanudzać ani robić z tego książki .Jest mi po prostu ciężko z tym bo nie wiem co mam robić wiem ,że nie zrobię pierwszego kroku i domyślam się ,że ona też nie . :( masakra wybaczcie za błędy piszę szybko i nie zwracam co piszę chciałam szybko przelać to co myślę . Mam nadzieję ,że nie macie mi za złe ,że tak się rozpisałam :D
Jeanne93
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 10
Rejestracja: 18 gru 2013, o 08:21

Re: Mitologia lesbijska - miłość do nauczycielek cd.

Post autor: Jeanne93 » 7 lis 2014, o 20:26

Dlaczego tak nas ciągnie do tych nauczycielek?? Jestem w stałym związku z mężczyzną od dwóch lat, ale nadal moja nauczycielka siedzi w głowie. Nie da rady o niej zapomnieć.
Awatar użytkownika
UtaRefson
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 63
Rejestracja: 12 gru 2012, o 00:05

Re: Mitologia lesbijska - miłość do nauczycielek cd.

Post autor: UtaRefson » 8 lis 2014, o 01:55

Dziewczyny, a czy kt
  • ra
Awatar użytkownika
UtaRefson
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 63
Rejestracja: 12 gru 2012, o 00:05

Re: Mitologia lesbijska - miłość do nauczycielek cd.

Post autor: UtaRefson » 8 lis 2014, o 01:59

* Dziewczyny, a czy któraś zna sprawdzony sposób by poderwać niezamężną, bezdzietną nauczycielkę wf pomimo tego, że niestety mnie nie uczy i nie mogę chodzić na sksy, ze względu na schorzenie kręgosłupa? :evil:
Shay
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 62
Rejestracja: 20 maja 2013, o 18:26

Re: Mitologia lesbijska - miłość do nauczycielek cd.

Post autor: Shay » 8 lis 2014, o 20:13

Nie rozumiem tego fenomenu nauczycielek. Ktoś mógłby mi go wyjaśnić?
Nela98
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 58
Rejestracja: 15 maja 2014, o 19:35

Re: Mitologia lesbijska - miłość do nauczycielek cd.

Post autor: Nela98 » 8 lis 2014, o 21:20

Osobiście przyjaźnie się już prawie od trzech lat z nauczycielką,która jest ode mnie sporo starsza.Kocham Ją chociaż ma wiele wad
I dla niej mogę zrobić wszystko by była szczęśliwa, wiele Jej zawdzięczam. Przyjaźń z nauczycielką jest możliwa tylko muszą chcieć tego obie strony. :D
innocentgirl00
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 20
Rejestracja: 4 cze 2012, o 22:46

Re: Mitologia lesbijska - miłość do nauczycielek cd.

Post autor: innocentgirl00 » 8 lis 2014, o 22:16

Chyba zadna z nas nie rozumie tego fenomenu. To jedna z najgorszych rzeczy która spotkała mnie w życiu, niestety
popsisux
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 79
Rejestracja: 22 lut 2014, o 21:46

Re: Mitologia lesbijska - miłość do nauczycielek cd.

Post autor: popsisux » 8 lis 2014, o 22:37

ahh te nauczycielki :cool: :cool: :cool:
_cannonball
Posty: 4
Rejestracja: 9 lis 2014, o 21:51

Re: Mitologia lesbijska - miłość do nauczycielek cd.

Post autor: _cannonball » 9 lis 2014, o 21:53

na nasze nieszczęście mają coś niesamowitego w sobie :cool:
Awatar użytkownika
dalidaa
super forma
super forma
Posty: 1757
Rejestracja: 20 lis 2014, o 12:36

Re: Mitologia lesbijska - miłość do nauczycielek cd.

Post autor: dalidaa » 25 lis 2014, o 12:39

Shay pisze:Nie rozumiem tego fenomenu nauczycielek. Ktoś mógłby mi go wyjaśnić?
Proszę bardzo:

Nauczycielki są:
po pierwsze :starsze i mądrzejsze, mają szerokie horyzonty, są często już ustawione w życiu,
po drugie : zdarza się, że są ładne i eleganckie,
po trzecie : po skończeniu szkół pedagogicznych rozumieją się z młodymi lepiej niż ich rodzice i inni "starsi wiekiem" znajomi (ciotki, itp.),
po czwarte: jeśli uczą z zamiłowania, to mają energię, czas i cierpliwość do młodych i zgnębionych,
po piąte: mają więcej doświadczenia niż równolatki, więc mogą udzielać dobrych i cennych rad w problemach z : chłopakami, dziewczynami, rodzicami itp. itd.

A to często nas do nich przyciąga :D
"On saura que les enfants sont les gardiens de l’âme
Et qu’il y a des reines autant qu’il y a de femmes"
Icequeen333
Posty: 4
Rejestracja: 1 gru 2014, o 21:49

Re: Mitologia lesbijska - miłość do nauczycielek cd.

Post autor: Icequeen333 » 1 gru 2014, o 22:53

Cześć Dziewczyny :) Jestem tu nowa i nie do końca ogarniam to forum, ale liczę na wyrozumiałość :) Zakochałam się w Nauczycielce... i nie wiem, co zrobić :(
popsisux
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 79
Rejestracja: 22 lut 2014, o 21:46

Re: Mitologia lesbijska - miłość do nauczycielek cd.

Post autor: popsisux » 2 gru 2014, o 22:23

opowiadaj :D
Awatar użytkownika
dalidaa
super forma
super forma
Posty: 1757
Rejestracja: 20 lis 2014, o 12:36

Re: Mitologia lesbijska - miłość do nauczycielek cd.

Post autor: dalidaa » 3 gru 2014, o 11:57

popsisux pisze:opowiadaj :D
zgadzam się! najpier potrzebujemy więcej danych: ile masz lat, ile ona ma lat, jest zamężna, czy ona zdradza oznaki zainteresowania Tobą itd...
"On saura que les enfants sont les gardiens de l’âme
Et qu’il y a des reines autant qu’il y a de femmes"
Icequeen333
Posty: 4
Rejestracja: 1 gru 2014, o 21:49

Re: Mitologia lesbijska - miłość do nauczycielek cd.

Post autor: Icequeen333 » 3 gru 2014, o 17:26

Więc - uczy mnie matematyki. Mam z Nią w tygodniu 4 lekcje - po 2 we wtorek i czwartek. Poza tym chodzę do Niej na "konsultacje" (dodatkowe zajęcia) w piątek co 2 tygodnie. Nie wiem, czy ma męża, bo nigdy nie widziałam u Niej żadnych pierścionków ani obrączki. Pani M (tak będę Ją nazywać) ma około 40 paru lat. Wiem, powiecie, że to dużo, ale dla mnie naprawdę wiek nie ma żadnego znaczenia :)
Na lekcji sprawia wrażenie zimnej i nawet czasami niemiłej, ale na tych dodatkowych zajęciach jest zupełnie inna: żartuje, śmieje się, potrafi mi tłumaczyć jakieś zadanie nawet 20 min... Jest wtedy naprawdę wspaniała.
Tak to mniej więcej wygląda. Nie mam pojęcia, co zrobić... "Przypadkiem" wpadam na Nią pod Jej salą lekcyjną tylko po to, żeby powiedzieć Jej "dzień dobry". Ostatnio na tych dodatkowych zajęciach powiedziała, że jeśli będę miała jakieś pytania co do zadania lub wątpliwości, to żebym do Niej napisała e-maila...
Nie wiem (przepraszam, że ciągle się powtarzam) pojęcia, co zrobić. Wiem tylko to, że zawładnęła moim umysłem i sercem. Myślę o Niej cały czas. A jak Ją zobaczę, to jestem tak szczęśliwa, że aż siebie nie poznaję... Mam mętlik w głowie :(
ODPOWIEDZ