Temat o tatuażach, nie sposób się nie wypowiedzieć...
Mam ich dziewięć, póki co, w tym w widocznych miejscach. Dużo więcej w planach. Sama uczę się tatuować, na dodatek.
Tatuaż to bardzo ważna decyzja, radzę uważać przy tym pierwszym, bo często potem nie ma już odwrotu.
Bardzo długo zastanawiałam się na początku, teraz to już jest dla mnie "hop, siup", potrafię z dnia na dzień wszystko przemyśleć i znów udać się pod igłę... Dla mnie nie są one do końca ozdobą, a raczej jakimś sposobem na uzewnętrznienie tego, kim jestem i co myślę. Wszystkie, co do jednego, są tak zwanymi tatuażami autorskimi, wzorami zaprojektowanymi dla mnie przez tatuatora i wykonanymi tylko raz.
Może wydać się Wam to głupie, ale mi tatuaże dają satysfakcję i pomagają zaakceptować samą siebie, moje uczucia i emocje.
U innych uważam tatuaże za bardzo bardzo pociągające.
Aneta12346 pisze:Mam pytanie do Was , czy tatuaż wzdłuż tułowia o tekście " Znasz mnie na tyle na ile Ci pozwolę ... " to dobry pomysł .
Nie nam oceniać, czy tatuaż jest dobrym pomysłem. Jeśli to Twój pierwszy, to pozastanawiaj się nad nim przez dwa lata. Jeśli nadal będzie Ci się podobał - to rób.