Wpadki,porażki i głupoty jakie mówimy czyli zauroczenie -wczesna faza

Dyskusje, wymiana opinii i doświadczeń na tematy związane z życiem kobiet kochających kobiety. Wsparcie dla potrzebujących.
ODPOWIEDZ
ocean_blue
Posty: 8
Rejestracja: 7 sie 2016, o 12:07

Wpadki,porażki i głupoty jakie mówimy czyli zauroczenie -wczesna faza

Post autor: ocean_blue » 4 sty 2017, o 10:34

Do założenia tego wątku zainspirowały mnie moje wlasne przeżycia. Otóż chodze na zajęcia z pewną bardzo fajną niewiastą ;) i szlag mnie juz trafia bo to jedyna osoba przy ktorej tracę cała pewność siebie! Zazwyczaj nie mam jakichś wielkich problemów w kontaktach interpersonalnych, wsród znajomych uchodzę za dusze towarzystwa.Kiedy jestesmy razem w większym gronie czuje sie swobodnie i jest naprawde ok. Natomiast kiedy jestem z nią sam na sam, mam jakąś blokadę, normalnie dziura w głowie :/ i przez to tracę cały swój urok osobisty :P wykańcza mnie to niesamowicie bo tyle rzeczy mogłabym jej opowiedzieć a zapominam nawet jaki mamy dzien tygodnia w jej obecnosci! Przechodząc do meritum: chciałam zapytac czy tez tak miałyście na początku waszych znajomosci? I czy potem jak juz byłyście razem (po tych wszystkich podchodach ;) ) rozmawialyscie o tych wszystkich 'dziwnych' zachowaniach, ktore wynikały wlasnie z tej niepewności ? Przyznam ze to musi byc błogie uczucie śmiać sie z tego kiedy juz ten 'ciężar' stresu spadnie!
Podzielcie sie swoimi historiami, dodajcie człowiekowi otuchy :D
abecaduo
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 483
Rejestracja: 2 wrz 2015, o 18:55

Re: Wpadki,porażki i głupoty jakie mówimy czyli zauroczenie -wczesna faza

Post autor: abecaduo » 4 sty 2017, o 11:06

Ja mam zawsze kłopoty żołądkowo-jelitowe, gdy mi się ktoś podoba.
Zamiast motylków, to mam jakieś wygłodniałe hieny...
Awatar użytkownika
gimmeeverything
super forma
super forma
Posty: 4848
Rejestracja: 25 lut 2012, o 16:14
Lokalizacja: ha-ha-Hardcorowo :)

Re: Wpadki,porażki i głupoty jakie mówimy czyli zauroczenie -wczesna faza

Post autor: gimmeeverything » 4 sty 2017, o 12:21

cóż... mam w tej kwestii znikome doświadczenie, bo zakochałam się tylko jeden raz (i trzyma mnie to do dziś :serce: :aniolek: ), jednak z całą stanowczością mogę stwierdzić: zero głupot, zero blokad, zero utraty pewności siebie - za to doskonale pamiętam to druzgocące uczucie paniki, gdy uświadomiłam sobie wreszcie, że z kobietą chcę dzielić nie tylko łóżko -
ale pocieszam się faktem, że podobno wcale nie było tego po mnie widać :D
...i nawet jak upadnę, to wstanę - a wtedy TY masz przejebane :twisted:
Gaik
super forma
super forma
Posty: 1074
Rejestracja: 21 paź 2008, o 02:00

Re: Wpadki,porażki i głupoty jakie mówimy czyli zauroczenie -wczesna faza

Post autor: Gaik » 4 sty 2017, o 13:44

abecaduo pisze:Ja mam zawsze kłopoty żołądkowo-jelitowe, gdy mi się ktoś podoba.
Zamiast motylków, to mam jakieś wygłodniałe hieny...
Też to mam. Ogólnie ciężko znoszę przystosowywanie do bliskiej obecności drugiego ludzkiego bytu.
Z innych - na pierwszym nieinternetowym spotkaniu z dziewczyną, z którą dzieliłam potem kilka lat, nie mogłam powstrzymać śmiechu. Kiwałam się od niego do przodu i do tyłu, bo nie mogłam usiedzieć. Ona chyba chciała zrobić dobre wrażenie i opowiadała z poważną miną o rzeczach, które brzmiały godnie a nie wiedziała, że ja nie lecę na dobre wrażenia i podoba mi się raczej nie to co innym. Gdyby ona nie grała a naprawdę była snobką, to pewnie przez ten mój śmiech byśmy się nawet nie polubiły.
W trakcie pierwszego nieinternetowego spotkania z inną ważna dla mnie osobą, w akademiku w którym wynajmowałam pokój w trakcie czegoś jak wakacje, w środku nocy wyjęłam kostiumy kąpielowe z torby i opowiadałam jak to się ich nabawiłam w wielkiej ilości, bo mi zostały po jakimś handlu. Podobno dość dziwne to było.
Do obecnej bliskiej osoby, to bałam się poza internetem w ogóle odzywać i w pierwszym okresie uznałam, że wcale z nią nie potrafię inaczej niż mailami. Przepaść jak 50 długich maili do jednego zdania w tym samym temacie.Ale to było do przewidzenia, bo wcześniej słabo szło już z telefonami. Generalnie poniżej stażu dwóch lat można zapomnieć o spontanicznym telefonowaniu do mnie, tylko treści pisane lub na żywo.
Awatar użytkownika
AniaMac
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 847
Rejestracja: 2 lut 2016, o 14:30

Re: Wpadki,porażki i głupoty jakie mówimy czyli zauroczenie -wczesna faza

Post autor: AniaMac » 4 sty 2017, o 14:17

W moim przypadku jest to jak porażenie mózgowe, szczękocisk, drżenie całego ciała w środku, niemożność skupienia wzroku na jej osobie. Taki stan trwa koło 15 minut zanim się rozluźnię. W tym czasie odpowiadam półsłówkami, nie kojarzę, nie mogę się skoncentrować, jestem pijana, brakuje mi słów. Zazwyczaj wtedy dezerteruję gdzieś na bok, odetchnąć, dodatkowo zająć czymś rozbiegane, pocące się ręce. Dbam o to by spotkania z osobą, która mi się podoba odbywały się w większym gronie, jest to komfortowe środowisko dla mojej zestresowanej duszy, która już chciałaby przywitać się z tą bratnią duszą, którą ujrzała, ale nie może, bo po drodze potyka się na niewidzialnych kamieniach atmosfery bliskości czy intymności.

Także podsumowując jestem półgłówkiem sam na sam.
Awatar użytkownika
takeyoudowntown
super forma
super forma
Posty: 2049
Rejestracja: 3 lis 2014, o 09:19

Re: Wpadki,porażki i głupoty jakie mówimy czyli zauroczenie -wczesna faza

Post autor: takeyoudowntown » 4 sty 2017, o 15:01

Największą głupotą w tej fazie u mnie jest brak asertywności, można ze mną zrobić co się chce. Dlatego lepiej mi bez zakochania.
Be someone who makes you happy
Awatar użytkownika
Lexus-1980
super forma
super forma
Posty: 1015
Rejestracja: 1 lip 2016, o 21:17

Re: Wpadki,porażki i głupoty jakie mówimy czyli zauroczenie -wczesna faza

Post autor: Lexus-1980 » 4 sty 2017, o 15:26

Mój pierwszy zw z kobietą hmmm najbardziej zestresowana byłam jak już wiedziałam że, Chcę z nią być zupełnie nie potrzebnie bo ona poza łóżkiem nic więcej nie chciała dzielić.
Dlatego obecne są z dystansem, bardzo powoli pozwalałam się poznać i tak jest u mnie lepiej. Najpierw poznać, mieć o czym rozmawiać a później ta wisienka na torcie :P
__________________________________________________
Praw­dzi­wa Ko­bieta, jest nies­kończoną tajemnicą
serducho25
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 58
Rejestracja: 24 maja 2013, o 15:07

Re: Wpadki,porażki i głupoty jakie mówimy czyli zauroczenie -wczesna faza

Post autor: serducho25 » 4 sty 2017, o 17:35

W sumie nie mialam tak nigdy. Pierwsza moja milosc pokochalam po pol roku wiec nie spinalam sie.
Ale wiem co mowisz...teraz w nowej pracy jest Kobieta przy ktorej nogi mi miekna i zapominam po co do Niej przyszlam z jaka sprawa...he. To piekne uczucie. Jezyk mi sie placze. Zerkamy na siebie. Ogolnie uchodzi za niezbyt otwarta stara panne. A ja wyczowam ze moze jest taka jak ja...wiec czekam na rozwoj sytuacji :)
Awatar użytkownika
Altena_Q
Moderatorka
Moderatorka
Posty: 2295
Rejestracja: 3 gru 2012, o 17:33

Re: Wpadki,porażki i głupoty jakie mówimy czyli zauroczenie -wczesna faza

Post autor: Altena_Q » 4 sty 2017, o 21:55

Nie do końa wpadka, ale też pasuje do tematu. Zwariowałam kiedyś na punkcie hotel dyrektorki, rzecz działa się na statku wycieczkowym gdzie pracowałam. Pani nie dawała mi spokoju przez dobre kilka miesięcy (w sensie, w mojej głowie, w ogóle się nie znałyśmy) aż w koncu wzięłam się na odwagę i wysłałam jej bukiet róż, w ostatnim tygodniu mojego pobytu. Po czy kilka dni umierałam ze strachu, co się teraz stanie. Przedostatniego dnia mojego kontraktu pani przyszła do mnie po pracy i serdecznie podziękowała, było widać, że się wzruszyła. Po czym przyszła jeszcze na pożegnanie wszystkich wyjeżdżających o pół godziny wcześniej, podobnie jak ja, i tak siedziałyśmy w milczeniu patrząc na siebie, bo podobnie wcześnie pojawił się jakiś inny członek załogi, i nie można było przy nim porozmawiać XD Ogólnie rzecz biorąc, chociaż ja zachowywałam się jak zakochana nastolatka, całą akcję się po latach mile wspomina ;)

The wind is my voice
The moon is my heart
Come find me
I'm on every hills and fields
I'm here
Ulla117
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 25
Rejestracja: 29 lut 2012, o 21:15

Re: Wpadki,porażki i głupoty jakie mówimy czyli zauroczenie -wczesna faza

Post autor: Ulla117 » 4 sty 2017, o 23:05

Zawsze jest lekki stres, mnie ładne kobiety zazwyczaj zawstydzały (oczywiscie mowię o tych, ktore zwracaly na mnie szczegolną uwage). Pamietam,ze to zwykle trwało do pierwszego pocałunku. Poźniej juz napięcie schodzi i jest pewnosc, ze wszystko jest na dobrej drodze ;)
Zazdroszcze, w tych sprawach, niektorym kobietą pewnosci siebie, odwagi i takiego zdrowego cwaniactwa.
Randki to super czas. Gdybym mogla cofnąc czas, to bym dluzej porandkowała. Ale wtedy nie myslalo sie do konca trzeźwo :mrgreen:
Juni
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 154
Rejestracja: 13 lis 2016, o 21:43

Re: Wpadki,porażki i głupoty jakie mówimy czyli zauroczenie -wczesna faza

Post autor: Juni » 4 sty 2017, o 23:18

Ja glupot nie mowie bo wogole nie mowie :) zachowuje sie podobno tak, ze wysylam sprzeczny komunikat. Sprzeczny z tym co czuje. Lubie kogos wielce, interesuje sie nim, podziwiam a wysylam sygnal: nie lubie cie, nie interesujesz mnie, jestem na ciebie zamknieta.

Mija. I mozna sie z tego potem smiac. Powidzenia dla ciebie. Z czasem jest latwiej pokazac siebie wg mnie. Jesli relacja jest fajna mozna do tego wspólnie wrocic i powspominać. .. czego ci szczerze zycze.
jadzika163
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 36
Rejestracja: 2 gru 2012, o 11:22

Re: Wpadki,porażki i głupoty jakie mówimy czyli zauroczenie -wczesna faza

Post autor: jadzika163 » 5 sty 2017, o 19:26

Ja wiem, że zachowuję się jak idiotka, kiedy ktoś mi się podoba :P Głupie żarty, nerwowość, popisywanie się - ale to wtedy gdy mój obiekt i ja jesteśmy w większym gronie. Kiedy jesteśmy same, jakoś zupełnie przypadkowo, to czasami albo nie wiem co powiedzieć, albo uspokajam się i rozmawiam normalnie, chociaż przychodzi to z trudem i wielką samokontrolą. Po takich głupich zachowaniach zawsze sobie myślę - " co to kuźwa miało być?! Ogarnij się debilko" :P Z jednej strony zabawne, z drugiej trochę żałosne :)
Awatar użytkownika
kwadracik
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 404
Rejestracja: 23 maja 2016, o 20:21
Lokalizacja: Zagłębie Miedziowe

Re: Wpadki,porażki i głupoty jakie mówimy czyli zauroczenie -wczesna faza

Post autor: kwadracik » 10 sty 2017, o 00:08

Ja na pierwszym spotkaniu nie pamiętałam nawet co mówiłam,wiem,że wypowiadałam jakieś słowa ale tak naprawdę nie docierało do mnie nic...Wpatrywałam się w jej oczy i uśmiech zastanawiając się jak głupio muszę wyglądać trzęsąc się przy niej niczym nastolatka.Ale tak było dłuższy czas zawsze gdy przyjeżdżałam do niej na spotkanie,stojąc pod drzwiami mieszkania łapałam głębokie oddechy by uspokoić bicie serca i mętlik w głowie.Nawet jak czekałam na Nią.Czułam się tak za każdym razem,przez pierwsze kilka godzin...Cudowne uczucie...
Wiśta wio,łatwo powiedzieć ... :faja: :scratch:
ODPOWIEDZ