popierampila1987 pisze:ojjjjjj. .. po za domem tylko stanik jest wskazany przy rozmiarze C bez stanika nie ma takiej opcji niewygodna to raz a dwa dyskomfort. . . tylko w domku bez i nago można śmigać sobie... ja osobiście takie mam zdanie..
Bez stanika
Re: Bez stanika
Re: Bez stanika
Zipelnie nie obchodzi mnie stanik czy jego brak u innych kobiet mijam mase ludzi idac ulica i nie analizuje ich wyborow. Oczywiste dla mnie jest ze jedni beda mieli buty ktore mi sie podobaja, inni takie ktorych za darmo bym nie chciala, jeszcze inni nie beda mieli ich wcale, bo wybrali smiganie boso. Ich wybor. Nie uznaje sie tez za nikogo kto powinien oceniac estetyke innych. Ok jesli ktos razaco zakloca moje zycie bo sie nie myje i jest odrazajacy to moge ewentualnie byc zaniepokojona. Ale kim jestem by oceniac tusze, wyglad, piersi innych? Nie wiem. Raczej nie lubie tej calej krytyki. Zostawiam sprawy proste. Jedni chca nosic stanik inni nie i nikt nikogo nie morduje tym wyborem.
Sama nosze. Lepiej sie czuje. Moze kiedys przestane. Nie wiem. Ludzie sa zmienni.
Sama nosze. Lepiej sie czuje. Moze kiedys przestane. Nie wiem. Ludzie sa zmienni.
Re: Bez stanika
Nie ogarniam. Albo ktoś nosi albo nie. Najczęściej noszą te, które mają mały biust, bo po prostu ich to nie boli. Ale jak wygodnie chodzić bez stanika niektórym kobietom to dlaczego miałyby nie chodzić? Nie rozumiem problemu
Re: Bez stanika
myślę, że stanik to wynalazek idealny. można powiedzieć, że pracuje on dla kobiety i na kobietę w czasie rzeczywistym i na przyszłość. jak jest dobrze dobrany - kobieta wygląda w nim pięknie, dodaje jej samych wspaniałości i podkreśla co najlepsze, dba również o wygodę, a gdy jest noszony systematycznie i towarzyszy jej podczas każdych zmian rozmiaru piersi, kiedy nie są pozostawiane samym sobie, to pracuje na ich wygląd również po jego zdjęciu. moim zdaniem ze stanikiem powinno się współpracować na co dzień - gdzieś w terenie, wśród obcych ludzi, których nie chcemy obdarowywać swoją intymnością - by chronić biust przed bezlitosnym działaniem grawitacji (choć przy niewielkich biustach to nie aż tak istotne), a po zakończeniu współpracy każdego dnia, móc go zdjąć i ukazywać piękno nagiego i zadbanego biustu tej wyjątkowej osobie.
a jeśli chodzi o same względy estetyczne, to wiadomo - jest to sprawa kulturowa, społeczna itd. z punktu biologicznego, to ludziom widok piersi (i podobnych im kształtów) nie jest i nie był nigdy obojętny, i jako wyżej rozwinięty gatunek, powinniśmy jednak pewne instynkty w wielu okolicznościach naszego życia tłumić.
a jeśli chodzi o same względy estetyczne, to wiadomo - jest to sprawa kulturowa, społeczna itd. z punktu biologicznego, to ludziom widok piersi (i podobnych im kształtów) nie jest i nie był nigdy obojętny, i jako wyżej rozwinięty gatunek, powinniśmy jednak pewne instynkty w wielu okolicznościach naszego życia tłumić.
Re: Bez stanika
Bardzo chciałabym nosić stanik, bo to by znaczyło, że mam na co go włożyć.
A tak to tylko sportowe topy noszę...
A tak to tylko sportowe topy noszę...
Re: Bez stanika
Jak masz maly biust to chodz bez biustonosza? bo po co?pony_club pisze:Bardzo chciałabym nosić stanik, bo to by znaczyło, że mam na co go włożyć.
A tak to tylko sportowe topy noszę...
ja mam wlasnie spory biust i bez biustonosza ani rusz, a moj partnet uwielbia biust na wolonosci, zawsze jak idzie dziewczyna bez takowej bielizny to sie za nia ogladnie
-
- Posty: 1
- Rejestracja: 4 paź 2013, o 10:10
Re: Bez stanika
mayawaska pisze:myślę, że stanik to wynalazek idealny. można powiedzieć, że pracuje on dla kobiety i na kobietę w czasie rzeczywistym i na przyszłość. jak jest dobrze dobrany - kobieta wygląda w nim pięknie, dodaje jej samych wspaniałości i podkreśla co najlepsze, dba również o wygodę, a gdy jest noszony systematycznie i towarzyszy jej podczas każdych zmian rozmiaru piersi, kiedy nie są pozostawiane samym sobie, to pracuje na ich wygląd również po jego zdjęciu. moim zdaniem ze stanikiem powinno się współpracować na co dzień - gdzieś w terenie, wśród obcych ludzi, których nie chcemy obdarowywać swoją intymnością - by chronić biust przed bezlitosnym działaniem grawitacji (choć przy niewielkich biustach to nie aż tak istotne), a po zakończeniu współpracy każdego dnia, móc go zdjąć i ukazywać piękno nagiego i zadbanego biustu tej wyjątkowej osobie.
a jeśli chodzi o same względy estetyczne, to wiadomo - jest to sprawa kulturowa, społeczna itd. z punktu biologicznego, to ludziom widok piersi (i podobnych im kształtów) nie jest i nie był nigdy obojętny, i jako wyżej rozwinięty gatunek, powinniśmy jednak pewne instynkty w wielu okolicznościach naszego życia tłumić.
Trudno sie z tym nie zgodzić. Podpisuję się pod Pani opinią
-
- początkująca foremka
- Posty: 29
- Rejestracja: 22 wrz 2016, o 09:13
Re: Bez stanika
Troszkę nie rozumiem jaka jest istota problemu. Świadomie wybrałaś, że chcesz mieć obwisły biust za parę lat i mamy Cię poprzeć?
Re: Bez stanika
Ale podobno jest wprost przeciwnie. Jeśli nie masz bardzo obfitego biustu, to noszenie stanika powoduje osłabienie mechanizmów odpowiedzialnych za podtrzymywanie biustu i szybciej obwisa.michalina12 pisze:Troszkę nie rozumiem jaka jest istota problemu. Świadomie wybrałaś, że chcesz mieć obwisły biust za parę lat i mamy Cię poprzeć?