Trybunał w Strasburgu uznał skargę Polki ws. odmowy aborcji

Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu wydał wyrok korzystny dla Alicji Tysiąc, której lekarz odmówił aborcji mimo poważnej wady wzroku. Tysiąc złożyła skargę do Trybunału, uznając, że Polska naruszyła jej prawo do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego. Polska naruszyła Konwencję Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, odmawiając kobiecie usunięcia ciąży - uznał Trybunał.

Trybunał stwierdził, że naruszono art. 8 Konwencji, dotyczący poszanowania życia prywatnego i zasądził na rzecz Alicji Tysiąc 25 tys. euro tytułem zadośćuczynienia moralnego i 14 tys. euro jako zwrot kosztów postępowania (część otrzymała już w postaci pomocy prawnej).

Kim jest Alicja Tysiąc?

Alicja Tysiąc, matka dwójki dzieci, cierpiała od wielu lat na poważną wadę wzroku. Kiedy w 2000 roku zaszła w ciążę, trzej okuliści potwierdzili, że istnieje ryzyko pogorszenia się stanu tego schorzenia. Odmówili jednak wydania zaświadczenia zalecającego usunięcie ciąży ze względów zdrowotnych. W drugim miesiącu ciąży wzrok Tysiąc pogorszył się. Jednak lekarz ginekolog, który ją badał w kwietniu 2000 roku w szpitalu publicznym w Warszawie, stwierdził, że nie ma medycznych podstaw do usunięcia ciąży ze względów zdrowotnych. Kobieta urodziła trzecie dziecko w listopadzie 2000 roku przez cesarskie cięcie.

Po porodzie wskutek znacznej wady wzroku Alicji Tysiąc przyznano pierwszą grupę inwalidzką. Kobieta złożyła doniesienie do prokuratury na decyzję o odmowie usunięcia ciąży. Prokuratura umorzyła postępowanie, gdyż uznała, że nie ma bezpośredniego związku między decyzją ginekologa a pogorszeniem wzroku kobiety.
Data publikacji w portalu: 2007-03-20
Podoba Ci się artykuł? Możesz go skomentować, ocenić lub umieścić link na swoich stronach:
Aktualna ocena: ocena: 0 /głosów: 0
Zaloguj się, aby zagłosować!
OPINIE I KOMENTARZE+ dodaj opinię  

Peztka2007-03-21 23:03
Jak za kilkanascie lat poczuje sie dziecko pani Alicji, jesli sie dowie, ze mama walczyla po jego urodzeniu o dowod na pismie, ze nie powinno byc na swiecie.. o to, ze bylo niepotrzebne..ze bylo dowodem na to, ze bardziej liczyl sie strach o swoje zdrowie niz dziecko..kim jest kobieta, ktora naraza na to swoje dziecko.. mysle, ze na pewno bedzie ktos, kto powie mu kiedys o tym wydarzeniu..jakbyscie sie czuly dowiadujac sie teraz, ze wasza matka walczyla o aoborcje az w miedzynarodowych sądach, o to, zeby was nie bylo z nia, z rodzina, z waszym rodzenstwem? ze bala sie was i nie kochala gdy rosliscie pod jej sercem?

land of iz2007-03-25 04:51
A może dziecko raczej będzie miało problem z tym, że po jego narodzeniu matka straciła wzrok? Mam wrażenie, że wiele dorosłych osób może się zastanawiać, czy było naprawdę chciane. Im większy matka ma wybór - tym większa szansa na to, że było. Pani Alicji tego wyboru odmówiono. Ta historia powinna być przestrogą - ale nie dla niej ani dla jej dzieci, których, jak wiadomo, jest więcej. Nie chciała być w ciąży przede wszystkim dlatego, żeby tym już narodzonym zapewnić godną opiekę. Zmuszona do donoszenia ciąży nie mogła już temu podołać - bo straciła wzrok. To dziecko nie tylko nie było potrzebne - gdyby organizacje kobiece nie okazały pomocy, pani Alicja razem z całą rodziną znalazłaby się na ulicy. Łatwo wydziwiać, ale możliwe, że tym dzieciom ciągle potrzebna jest pomoc. Nieludzkie natomiast jest tylko wywoływanie w rodzinie poczucie winy w odpowiedzi na brutalność "władzy".

differentview2007-03-25 14:36
czy bycie chcianym badz nie chcianym plodem to jakis atrybut zmieniajacy status ontologiczny i prawny plodu? corka pani Alicji moze miec problem- nie dlatego, ze jej zycie na najwczesniejszym etapie rozwoju bylo postawione na szali pogorszenia sie wzroku matki ale dlatego, ze pani Tysiac po wyroku Trybunalu stwierdzila, ze zaluje, ze nie doszla sprawiedliwosci w Polsce...innymi slowy stwierdzila, ze nadal zaluje- choc dziecko ma 5 lat, ze nie dokonala aborcji...moze jest prosta kobieta i nie umie sie wyslowic ale zabrzmialo to jednak koszmarnie po drugie- to pani Tysiac i pani Wanda Nowicka uznaly, ze ciaza byla zagrozeniem dla wzroku a mi sie wydaje, ze prof. Szaflik jest wiekszym specjalista w dziedzinie okulistyki niz obie panie razem wziete a on uznal, ze nie bylo zadnego zwiazku miedzy pogorszeniem sie wzroku a ciaza- i nie bylo to w zadnym razie wskazaniem do aborcji po trzecie- pani Tysiac wiedziala o swojej chorobie zanim zaszla w ciaze mimo to zaszla w nia poniewaz nie stosowala srodkow antykoncepcyjnych bedac jednoczesnie uswiadmoiona seksualnie kobieta- czyli podjela swiadoma decyzje o zajsciu w ewentualna ciaze- dokonala swiadomego wyboru- dokladnie jak chca feministki mamy wiec dwie wartosci- zycie plodu kontra wzrok matki zeby roztrzygnac na korzysc wzroku musimy zakwestionowac, ze plod jest czlowiekiem, ewentualnie osoba i nie przysluguje mu prawo do zycia- a to zagadnienie bardzo pasjonujace- wszystko zalezy od tego jaka przyjmiemy definicje bycia czlowiekem, osoba; sa osoby, ktore uwazaja ze niezbednym atrybutem potrzebnym do bycia czlowiekiem jest rozwiniety ukladem nerwowym i aktywnoscia kory mozgowej....sa tacy, ktorzy uwazaja, ze sama aktywnosc nie wystarczy- potrzebe sa regularne fale mozgowe, sa tacy, ktorzy uwazaja, ze dopiero dojrzalosc komorek nerwowych swiadczy o nabyciu praw czlowieka( czyli dopiero kilka miesiecy po urodzeniu) czyli ile osob tyle koncepcji a czasem po prostu ignorancji zakladajacej, ze wiemy juz wszystko i dostrzegamy wszystkie aspekty rzeczywistosci i mamy prawo( a moze uzurpujemy je sobie?) zeby okreslic od kiedy czlowiek jest czlowiekiem jesli ktos mi odpowie jak to sie dzieje, ze troche reakcji chemicznych+ elektrycznosc tworzy nagle ludzka swiadomosc- to niech ustala od kiedy jest czlowiek:)


Dopisywanie opini, tylko dla zarejestrowanych użytkowniczek portalu

Zaloguj się

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się!

© KOBIETY KOBIETOM 2001-2024