Niespodziewanie

Zrobiłaś mi niespodziankę. Nie wpadłabym jednak na to, że w takiej formie – tak przyjemną i kipiącą wyzwaniem – dla mnie. Płomienie świec delikatnie oświetlają Twoje ciało – Twoje ciało przygotowane do odczuwania, rozkoszowania się – bólem, pragnieniem, dotykiem. Widzę jak leżysz z przesłoniętymi oczami, maksymalnie rozwartymi udami – na moje przybycie. Jestem więc.

Patrzę na Ciebie i widzę jak pięknie i dumnie zarysowują się kształty Twojego ciała w pomarańczowej poświacie świec. Widzę jak oddychasz, jak falują Twoje piersi , a spragniona, oczekująca cipka – otwiera się. Uległa, moja, dla mnie, czuję jak wilgotnieję - mrowienie przyjemnie wpełza na kark. Zaraz zaczynamy.


Krążę po pokoju, zataczam koła niczym jaskółka w frywolnym, podniebnym tańcu. Wiercisz się, czekasz – już za chwilę, już za moment- podchodzę do Ciebie. Przejeżdżam palcami po wodospadzie, wulkanie – pulsującej obłędnie waginie. Zawsze doprowadza mnie to do ekstazy – ta niewiarygodna wilgoć między Twymi udami. Czuję jak krew uderza w skronie - bez zapowiedzi wbijam się w Ciebie - mocno i szybko - poruszam się. Lubisz tak, być wypełniona w środku – po same brzegi i ścianki – całkowicie. Płyniemy, a wraz z nami muzyka z głośników – zagłuszasz ją pojękiwaniem – rozkosznie.

W dół i w górę falujące biodra, pierwsze krople potu – na pasie startowym moich pleców. Pierwsze smugi – czerwono – bordowe zadrapania – Twoje palce niczym kaligraficzne litery – odznaczają się.

I nagle spokój. Wychodzę – z Ciebie – leżysz pokornie. Uśmiecham się do siebie – panią sytuacji jestem. Spojrzenie ląduje na Twoich sutkach – maleńkich punkcikach – czuję jak wariuję. Wyciągam z szuflady moje ulubione narzędzie "tortur". Kilkanaście rzemieni – niewielkich, lecz maksymalnie zadających intensywność odczuć. I trzask – Twój krzyk przedziera się przez powietrze prosto do moich uszu – słodko. Pierwsze uderzenie spada na piersi – z całej siły, mocno – "chcesz więcej ?" Uderzam raz za razem – galopuję, unoszę się – rżniecie to kurewsko przyjemna sprawa – lewituję.

Twoje ciało w kolorze krwi – Twoje ciało mą świątynią rozkoszy. Ściągam opaskę z Twoich oczu – połyskujące źrenice - dwukolorowe pomieszanie. Trwamy tak przez sekundy – "odwróć się rozkazuję" – "odwróć i wypnij swój tyłek" – NATYCHMIAST !" Opętało mnie to "coś" – tak, pragnę szalenie, jednocześnie - wypełnić Cię – w dwupoziomowym rozstawieniu szczelin. "Wyżej !" krzyczę, a Ty rozchylasz – udostępniasz mi – wejście – siebie – intymność. Nabijasz się na moje place – trzy, cztery – mogę więcej. Rozkoszny chlupot wydzieliny – zaciskasz JĄ – jednomiarowo. I znów gwałtownie wyrywam się – wyzwalam – "liż mnie, Suko !" – moje palce w Twoich włosach – przeplatają się. Lubię patrzeć gdy mnie liżesz – połączenie śliny z śluzem - w Twoich ustach – coraz bardziej mnie podnieca. Dochodzę - wlewam wszystko – do ostatniej kropli – przełykasz – wypełniona mną – naznaczona – jesteś. Przed nami za moment – ostatni akt wieczoru. Sztuka ujeżdżania – nabijania się. Do gry włącza się drąg.

Lubię to. Ten moment kiedy siadasz na mnie, na nim – pieprzysz się ze mną bez opamiętania .

Zaczynasz powoli i delikatnie by skończyć na dzikim i wyuzdanym galopie. Góra – dół – patrzę jak wbija się w Ciebie cały – jak połyka go Twoja spragniona wiecznie cipa. Ściskam Twoje piersi – z całych sił, do bólu – rozkoszujesz się. "Rżnij go" – ostatnim tchem wyrzucam z siebie, a Ty po raz ostatni zjeżdżasz w dół i zastygasz . Opadasz na mnie wyczerpana – miesza się pot z wydzieliną z zaspokojonych pochw i czeluści.

"Niespodzianka się udała - czekaj tak na mnie częściej" – szepczę Ci do ucha. Uśmiechasz się i odpowiadasz – "będę".
Magda
Data publikacji w portalu: 2012-02-26
Podoba Ci się artykuł? Możesz go skomentować, ocenić lub umieścić link na swoich stronach:
Aktualna ocena: ocena: 3.22 /głosów: 51
Zaloguj się, aby zagłosować!
OPINIE I KOMENTARZE+ dodaj opinię  

lemony2012-02-27 08:22
eee...a ponoć miało nie być opowiadań przekraczających granicę dobrego smaku.

madness812012-02-27 08:51
Jedne lubią delikatnie i subtelnie, inne mocno i z przekraczaniem granic. Co w tym złego ? Ostatecznie liczy się miłość ;-)

ekscentryczka452012-02-27 09:05
W jednym opowiadaniu jakaś laska wkłada rękę po łokieć, tutaj cyt. ..rozkoszny chlupot...liż mnie suko..wlewam wszystko..przełykasz..itp. Stawiam 100 baksów, że to napisał jakiś facet. I pomyśleć, że to mnie kiedyś zarzucono pornografię ha ha ha. I tu nie chodzi o przekraczanie granic a jednak (jak lemony napisała) o granice dobrego smaku. Jednym słowem koszmarek.

madness812012-02-27 09:11
No i byłabyś sto baksów w plecy. Czy Wy naprawdę myślicie, że lesbijki kochają się tylko na zasadzie subtelnego i delikatnego pocierania łechtaczki ? Dlaczego seks z rozwiniętą wyobraźnią, seks który sprawia obu stronom przyjemność jest czymś złym ? Więcej luzu moje Panie ;-)

ekscentryczka452012-02-27 09:19
Jednak wole nie być naparzana biczem i nic chciałabym aby jakaś kobieta odzywała się do mnie w ten sposób. Nawet gdyby mnie kochała do grobowej deski. Są jednak sprawy które powinny zostać tajemnica alkowy bo gdy się je ujawnia często tracą na wartości. Tak jak w tym przypadku. I luz tu nie ma nic do tego. Ale to moja subiektywna opinia i nie mam zamiaru jej forsować a tym bardziej za nią ginąć ;-)))

madness812012-02-27 09:22
No Ty może i nie chcesz być "naparzana" biczem, ale są takie, które lubią i pozwól im. Tu już nie chodzi o to, że Ci się nie podoba. Grunt, to uszanować preferencje innych jeśli one nikogo nie ranią. I nic tutaj nie traci na wartości, a na pewno nie szczerość i uwalnianie pragnień.

madness812012-02-27 09:29
P.s. Odbierasz opowiadanie tak, jakby ktoś Tobie kazał się nadstawić i to Ciebie chciał smagać tym biczem. I dalej będę obstawać przy swoim. Więcej luzu, bo nie Ciebie dotyczy ta cała historia.

alopecosa2012-02-27 11:22
chyba pierwszy raz zgodze sie z Ekscentryczka co do opinii:)

eunika2012-02-27 11:57
Dobry warsztat. Proponuję popracować jeszcze nad bardziej zaskakującymi porównaniami i będzie czytało się jeszcze lepiej. Daję 5 mimo blasku świec;-). A co do dyskusji o treści. Skąd to wykluczanie? Nie róbmy sobie tego same, nie ograniczajmy się tylko do stereotypowego vanilla sexu. Nie wtłaczajmy lesbijskiego sexu w heteromatrix, wystarczy, że robią to inni. Nie każda lesbijka, czy osoba nieheteronaormatywna preferuje seks w pozycji misjonarskiej - standardowy/konwencjonalny. Takie wyobrażenie jest absurdem. Zachowania seksualne są różne. Mówiąc wprost, lesbijki też uprawiają w swych alkowach BDSM, fisting czy fetyszyzm. Niestety czytając większośc zamieszczonych tu opowiadać i komentarzy, jest to nadal temat tabu. Boimy się o tym nawet czytać? Czy nie czas na dalszą emacypację?

eunika2012-02-27 12:01
Plus dla autorki za wzbudzenie kontrowersji. Oby wiecej takich jeskółek;-). Oby więcej takich tekstów wkładających kij w mrowisko. Tekst jest mocny, ale nie ma nic wspólnego z przekraczaniem granic dobrego smaku. Czym jest dobry smak w seksie? Mocne słowa, również tworzą język i to nie tylko ten potoczny, ale też literacki. Na pocieszenie autorki dodam, że wiele wielkich autorów/autorek posądzano o pornografię i odsądzano od czci i wiary. I gdzie są teraz ci potępiający;-)

eunika2012-02-27 12:04
Zainteresowane poszerzeniem horyzontów odsyłam do lektury nr 4 Furii, w której o tym co ukryte, również w sferze seksu, o seksualnej hipokryzji; czy do ksiązki "Zakazane miłości. Seksualność i inne tabu". Polecam też strony: Lesbian Sex Mafia http - tu o grupach BDSM, co prawda w NY oraz stronę o Queer Sexie. Warto też zapoznać się z filmami Emilie Jouvet. No i dobrze, że jest nasza Polska Ganc Pomada;-)! Podsumowując, każde zachowanie seksualne jest w porządku, jeśli nie krzywdzi innego, a daje rozkosz, przyjemność i nie powinno podlegać ocenie. Mam nadzieję, że czytelniczki nie przyłączą się do hasła róbcie to w domu po kryjomu;-).

jagodzianka2012-02-27 12:07
no, ale takie jakieś nieapetyczne to to...krew...bicz...suko...rżnij mnie...a próbowałyście experymentować z ekstrementami ?

madness812012-02-27 12:21
Najważniejsze, to nie wstydzić się swoich pragnień i uwalniać je. Dla jednych krew, bicz, suko będzie nieapetyczne, dla innych życiowe i podniecające. I dlaczego klimaty bardziej ostre od razu podpinasz pod eksperymenty z ekskrementami. Kojarzy mi się to z homofobicznym tokiem rozumowania - a ze zwierzętami też sypiacie ? Bo takie pytania się zadaje kiedy się czegoś nie rozumie i z góry zakłada się, że jest złe.

jagodzianka2012-02-27 13:04
a próbowałyście jak pisała Eunice...vanilla ? W tle "Jezioro Wabędzia' Schumana...morze świec...pipka jej posmarowana miodem i vanillą... piersi całe w płatkach róż...wokół mnie gorąco ,bezpiecznie...delikatnie zlizuję miód...płatki ustami wkładam jej do ust...

eunika2012-02-27 13:16
Czyż nie wszystko zależy od nastroju;-)

nieuchronna2012-02-27 16:42
według mnie - jeden z lepszych ujawnionych dotąd warsztatów. treść pomimo swojej wulgarności jest swoistym nawigatorem. skłaniam się jednak ku temu, by nadać Suce synonim.;-)

madness812012-02-27 17:02
Jagodzianko, tak jak napisała Eunika, wszystko zależy od nastroju. I tak jak Ciebie zniesmacza np. krew, tak mnie miód i wanilia. Z tą różnicą, że ja rozumiem iż taki rodzaj seksu można lubić ;-).

jagodzianka2012-02-27 18:25
wydaje mi się ,że jesteś wampirzycą...i ten kołek...osinowy ?

BiankaDeSade2012-02-27 21:14
chyba powinno być "- czekasz na moje przybycie." "Twoje palce niczym kaligraficzne litery – odznaczają się. " - moim pierwszym skojarzeniem, był wariograf i te cieniutkie, zakrzywione, metalowe "cosie" rysujące linie kłamstwa-prawdy (tak ja to widzę). Po za tym momentami widzę, że tekst został "olany" i niedopracowany. Popatrzyłabym jeszcze z dziesięć razy i "dopieściła" go bo można i na pewno warto. Lubię mocne teksty, bo nie zawsze to co "powinno" być śliczne, takie właśnie musi być :)

madness812012-02-27 22:36
Bianko, masz rację. Ja też bym go teraz dopieściła. Został wrzucony zaraz po napisaniu - na spontanie ;-). Dzięki za uwagi.

jagodzianka2012-02-27 23:25
madness! A Ty pożyczasz ten pejczyk ? a w ogóle to myjesz go i dezynfekujesz...bo po takim hlastaniu te jest w zakrzepłej krwi...

madness812012-02-27 23:41
Jagodziano, a skąd Ty w ogóle wiesz, że ta krew jest naprawdę ? A może to tylko fantazja ? To raz, a dwa. Na głupie pytania nie odpowiadam. Sama sobie dopowiedz co tylko chcesz. Peace.

eunika2012-02-28 00:14
Jagodzianko, przesadziłaś;-). Autorka to nie bohaterka opowiadania, tak jak aktor grający Rysia z Klanu nie jest Rysiem;-).

jagodzianka2012-02-28 00:28
Eunice! Nie rozumiem...to nie są opowiadania prawdziwe? Zmyślone? Fantazja ? To do bani! Ja to odbierałam jako prawdziwe historie...a nie konfabulacje przy secie i galarecie...prawdziwe wspomnienia i historie , a nie tworzenie nowych Harlequinów...wrrrrrrr

jagodzianka2012-02-28 00:30
madness! To co opisałaś...to było naprawdę czy Twoje fantazje ? Wymyśliłaś to ?

jagodzianka2012-02-28 00:35
Eunice! Szkoda,że konkurs już zamknięty ,bo ja mam opowiadanie swoje prawdziwe...jak pierwszy raz ...nazywa się Schody do Nieba...i jest powiązane ściśle ze Stairway to Heaven Led Zep....i na pewno by Ci się podobało...a może wygrało :))))

eunika2012-02-28 00:51
Jagodzianko, mam nadzieję, że jesteś tylko ironiczna. Wielka szkoda, że nie ma schodów do nieba;-). Moje imię odmienia się Euniko, po prostu;-).

jagodzianka2012-02-28 07:44
Wiem, ale Eunice wydaje mi się bardziej pociągające.

madness812012-02-28 08:57
Jagodzianko, jest to pomieszanie jawy ze snem. I mój udział w tej jakże ekscytującej wymianie zdań, uważam za zamknięty.

jagodzianka2012-02-28 09:40
madness ! Bardzo Cię przepraszam jeżeli poczułaś się urażona, ja tylko żartowałam...a ,że mam takie śrubowate poczucie humoru, nazywaja mnie często -śruba :(

lemony2012-02-28 12:53
eh...krytykując to opowiadanie nie chodziło mi nawet o tematykę,bo to faktycznie czyjaś prywatna sprawa co lubi, tylko o sposób podania. Wydaje mi się, że o sadomasochizmie można pisać w jakiś bardziej wyrafinowany sposób i może wtedy nawet przeczytałabym to z przyjemnością, chociaż taki seks to nie moja bajka..można pisać w ogóle, bo przepraszam bardzo, ale parę prostych, a wręcz prostackich zdań,wymieszanych z pseudoawangardowymi patetycznymi sformułowaniami + nasączonych pogardą i wulgaryzmami to nie jest dla mnie literatura. Chyba, że nie znam się na sztuce współczesnej, bo widzę ostatnio, że wystarczy przekląć do rymu, żeby to określili mianem wielkiej awangardy. Poza tym jak widzę teksty typu: "dlaczego nie możemy czytać o sadomasochizmie? Wyemancypujmy się." to chcę mi się śmiać, bo nie wiedziałam, że wyzwolony człowiek musi prowadzić życie erotyczne zahaczające o dewiację. A właściwie po co tracę czas na pisanie, jak i tak nikt mnie nie zrozumie.

BiankaDeSade2012-02-28 13:02
lemony, ależ zgadzam się z tobą :) nie musimy lubić tego samego i określać sztuką tylko jednej rzeczy. Warto poprawić i wprost należy poprawić ten tekst. A co do tekstu "dlaczego nie możemy czytać o sadomasochizmie? Wyemancypujmy się." heh...możemy czytać o różnych rzeczach byle zostały odpowiednio "podane" i "doprawione" (polecam książkę "Pochwała macochy" - Mario Vargas Llosa ;) )

eunika2012-02-28 13:26
Lemony, według większości homoseksualizm to również dewiacja-zaburzenie, czyż nie? Czy emancypacja seksualności jest taka śmieszna?

lemony2012-02-28 14:21
Nie chodziło mi o to..Ok..może kobietom, które uprawiają taki seks, ale wstydzą się do tego przyznać i udają, że nie mogą czytać takich opowiadań można zarzucać, że to dla nich tabu i czemuż to ach, czemuż. Ale ja to tej grupy się nie zaliczam, więc nie rozumiem skąd te wyrzuty, że nie mogę tego czytać. Nie zmuszam, tak jak niektóre panie wyżej, do jakichś misternych subtelności jeśli nikt tego nie lubi. Tylko przeraża mnie fakt, że jestem uważana za jakąś staroświecką i zacofaną. Wiem, że niektórzy ograniczeni wrzucają homoseksualistów do jednego worka z wszelkiej maści dziwnymi przypadkami, ale mało mnie to interesuje, chyba nikomu nie muszę tłumaczyć, że orientacja jakakolwiek z istniejących, a dewiacja to nie mające ze sobą nic wspólnego rzeczy. I to nie tylko mój wymysł, że niepohamowana agresja i lubowanie się krzywdzeniu i braku szacunku do innych czy siebie wskazuje na jakieś głęboko ukryte traumy i może wydaje się, że jest fajnie i inaczej, ale nigdy nie wiadomo jak to się może skończyć. Jeśli się komuś to podoba to ok, jeśli to tylko jakaś zabawa pejczem i jakaś ostrzejsza atmosfera to nic złego i wtedy nie jest to dla mnie nic okropnego i nawet nie uznaje tego za jakieś zaburzenie , ale sadomasochizm, że tak powiem z prawdziwego zdarzenia to naprawdę niebezpieczna sprawa.

eunika2012-02-28 15:10
Nikomu nic nie narzucam. Nie wytykam staroświeckości i zacofania. Ty natomiast, pozwalasz sobie nazywać osoby, które w swoich zachowaniach seksualnych preferują BDSM , dewiantami. Konsultowałaś swoją wypowiedź z seksuologiem? Zachowania seksualne, które nie krzywdzą drugiej osoby nie są dewiacją. BDSM opiera się na głębokim, wzajemnym zaufaniu i szacunku. Jest to układ akceptowany przez obie strony. I wiadomo jak się to może skończyć - obopólną satysfakcją. Czym jest dla Ciebie sadomasochizm z prawdziwego zdarzenia? Polecam "Zakazane miłości", rozdział o BDSM.

lemony2012-02-28 18:31
eh..ta wymiana zdań chyba nie ma sensu...ja jestem osobą, której za nic w świecie nie da się przekonać w żadnej kwestii. To pewnie wada, ale cóż. Może faktycznie poniosły mnie emocje, w takim razie przepraszam.

lemony2012-02-28 18:40
*co do niektórych określeń

BiankaDeSade2012-02-28 20:30
lemony nie za bardzo rozumiem czemu uważasz, że ktoś tu cię atakuje, lub próbuje narzucić ci własny światopogląd. Dziwne i usilne szukanie dziury w całym. A myślałam, że pod utworami będziemy mówić przede wszystkim o utworach. Nasze własne poglądy czy preferencje (ogólnie pojęte) powinny zejść na drugi plan lub na priv.

amoze2012-02-28 23:56
żywe, zmysłowe, ostre, i wulgarne, seks taki bywa, i bywa, że kręci co niektóre - i bravo dla nich, i wara od nich, i tak czytam i aż mnie swędzi - dewiacja? hahahahaha, wiecie przecież, że to co sobie też czasem robimy delikatnie języczkami i paluszkami czy tam czym to przez wielu tez dewiacją nazywane jest? czy myślicie, ze jeśli cipkę nazwiecie różą to różą się staje? a śluz, którego wszak (mam nadzieję) nie unikacie staje się rosą? ja proponuję tak: nazwać po imieniu i zwięźle i pozostawić czytelnikowi niedosyt, tak jak w seksie :) nie zaseksić nikogo do nasycenia, niech tylko "podjada" inaczej się przeżre i nie wróci po więcej:) tekst jest niezły moim skromnym zdaniem. nie moja bajka ale wiele z tego co ludzie sobie na wzajem robią w "łóżku" dziwiąc mnie pozostaje mi z wyboru obojętne, niech tylko nie robią tego dzieciom i zwierzętom i broń matko z córką pod przymusem, no i wiekszości z tego nabijania i rżnięcia niech nie robią też mnie:) poza tym jest kosher:) MAKE LOVE NOT WAR

eunika2012-02-29 09:06
Bianko, masz rację, że przede wszystkim mówmy o utworach. Sztuka to „wielkie ucho i wielkie oko na świat”. Cele sztuki są różne. Moim zdaniem dobrze jeśli pobudza ona do dyskusji w przestrzeni publicznej, wzbudza kontrowersje, zmusza do weryfikacji poglądów. Lemony, w związku z powyższym, ta wymiana zdań ma dla mnie sens. Nie chodzi o przekonywanie do własnego punktu widzenia, ale o dyskusję właśnie, która jest dla mnie bardzo cenna, bo pozwala skonkretyzować własne poglądy. Amazon - Make Love Not War;-)!

eunika2012-02-29 09:15
*amoze

BiankaDeSade2012-02-29 09:55
:) euniko

lemony2012-02-29 10:23
jeszcze raz proszę o wybaczenie w kwestii określenia ''dewiacja''. Faktycznie nieco popłynęłam..zawsze tak jest, że jak się w końcu zdenerwuję, używam specjalnie określeń, z którymi wcale w 100% się nie zgadzam tylko po to, żeby komuś dokopać. Ale niestety nie można edytować komentarzy:) ale widzisz Amoze, każdy ma jakieś granice tego co może zaakceptować, z takich hm..alternatywnych rzeczy, nawet Ty..ja może za młoda jeszcze jestem i moje są jeszcze dość wąskie... może w przyszłości mniej rzeczy będzie mnie szokować. Ale już skończę z tymi rozważaniami. Przede wszystkim ocena opowiadań. To już też oceniłam,ale powtórzę: nadmiernego patosu i przesłodzenia nie lubię też, ale nadmiernej wulgarności w takim samym stopniu. Więc mi się nie podoba;)

RuskaMelodia2012-02-29 14:43
"Na początku była chuć. Nic prócz niej, a w niej wszystko." Byłabym chwilunię krzyżem poleżała i pokrakała po wroniemu coś o dobrym smaku, ale mi jak raz po brodzie pociekło, z przyczyn niezależnych od awtorki/awtora, niestety. Zatem powiem tylko, że nie dam rady poczuć o co w tym przegięciu pały chodzi.

buffalo782012-03-12 02:42
Fisting "natychmiast" i bez stopniowego przygotowania partnerki? Chyba tylko napisać o tym można.

OnaSama3X2012-03-12 03:17
a mnie się Baaardzo podobało :) pewne szczegóły mogłyby być nieco dopracowane, ale.... Czy to fikcja, fantazja bądź fakt - warsztat Droga Magdo się rozwija i co ważniejsze pobudza nie tylko do dyskusji, ale również wyobraźnię:)

Zbrodnia_ikara2012-03-12 14:30
... jestem na NIE ;-) .. PRZEFAJNOWAŁAŚ ;-) .. nawet nie chce mi się uzasadniać. Obliczone na inny efekt(owność) a wyszło byle jak :-)

Maybe2012-03-30 00:48
jestem na tak, dobrze sie czyta. jest klimat. nie wnikam czy jest to fikcja literacka czy zapis jakiegoś niedzielnego popłudnia ważne ze czuje sie w tym emocje.

maarika12012-03-30 00:56
Ohydne... Obrzydliwe... Wstrętne i bez wyczucia smaku, dobrego gustu... Popisowe opowiadanko jak piękny, zmysłowy i namiętny sex między dwiema kobietami sprowadzić do roli samczego rżnięcia. Wcale bym się nie zdziwiła, gdyby autorem był równie obleśny facet i to jego mrzonki na ten temat.

Black_Jenny2012-04-19 07:48
maarika, odezwij się do mnie : D hahahahah.

warszawianka282012-07-14 17:58
To jest super.Uwazam,ze bardzo dobrze napisane,i z wlasnego doswiadczenia(upodobania),wiem,ze fikcja to byc wcale nie musi.I ,jak sadza niektore panie(mylnie,zreszta)nie tylko ostry seks jest domena heterykow.Osobiscie uwielbiam z kobieta wlasnie taki seks,polaczony z delikatnoscia,i czuloscia. I ,chetnie poczytam tutaj wlasnie takie,napisane przez jedna z uzytkowniczek:))

ArtLady2012-09-23 20:42
Moja sypialnia i moje zachcianki. Cieszmy się tym i nie udawajmy świętych.. byc moze i w branzy sprawdza sie zasada-niezasada "dama w salonie, kuchta w kuchni, dzi*ka w lozku"..

panacota2012-09-29 12:08
ArtLady, jak dla mnie,bardzo trafny komentarz. Nie wszystko praktykuję, ale przyznam fantazjuję podobnie. Zakamarki mojej zboczonej natury z przyjemnością przeczytały Niespodziankę.

ArtLady2012-09-30 20:02
Panacota - zależy co uznasz za zboczone. Nie jestem pewna czy tego rodzaju fantazje są takie. Dla mnie zboczone jest codzienne chlanie i bicie własnych dzieci. Fantazje zrealizowane w "Niespodziance" sprawiają jedynie przyjemność. Obupólną. Więc czemu nie..?

panacota2012-10-01 12:40
ArtLady ponownie się z Tobą zgadzam, a słowa <zboczenie> użyłam z przekorą, w kontekście wielu przeczytanych komentarzy.

nietakaostatnia2013-09-26 16:10
chyba się udało! wreszcie nie ma tu ulotnego nieopisanego stanu rozkoszy, miało być i jest proste mocne pieprzenie, ciekawe czy autorka czerpała inspiracje z własnej sypialni??

znerwicowanasta  kloni-43@wp.pl2014-01-13 12:06
Nie, to nie tak.... czuję niesmak.... wulgarna treść, jakieś dziwne relacje, nie.....ja jestem z innej bajki.....

trifling2015-06-18 00:10
Nie zapoznalam sie ze wszystkimi opiniami… mnie ogolnie sie podoba. Lubie taki dotyk, oczywiscie na poczatku jest delikatnie, romantycznie a pozniej wychodzi dzikosc i smak i to polaczenie zmyslow w jednosc... odczuwanie siebie jako kobiety seksualnie meskiej, co nie ze wszystkimi da sie osiagnac. Tu nie mam na mysli tylko zaufania ale i glebi z kim, co i jak.. a mozna oj mozna nawet przez delikatny ruch bioder tuz przy swojej partnerce pomiedzy ciuchami odczuc siebie w niej. Sztuka!


Dopisywanie opini, tylko dla zarejestrowanych użytkowniczek portalu

Zaloguj się

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się!

Witaj, Zaloguj się

Artykuły zoologiczne na Ceneo

KONTAKT

Wyślij swój tekst! - napisz do Namaste
podpisz swoja pracę nickiem lub imieniem
(jeśli chcesz: nazwiskiem), jeśli chcesz napisz swój e-mail, podamy go w podpisie.

© KOBIETY KOBIETOM 2001-2024