19Margaret76 Przybyła na te terytoria aby wykonać ostanie zadanie
które zleciła jej jedna ze starszyzn innych zanim
wybierze swoje ostatnie tchnienie uda się na wieczny spoczynek.
Była jedyną w swoim rodzaju przedstawicielką swojej rasy,
balansująca na krawędzi szaleństwa życia i śmierci.
Zmęczona tysiącami lat życia w świecie który ją
stworzył, ukształtował pozbawił barw , kolorów i emocji...
których doświadczali młodzi ludzie lub inne młode istoty albo ci, którzy znaleźli życiową - duchową partnerkę.
Nie mogła jednak nie przyjąć zadania. Miała dziwne poczucie, że nie wiele zrobiła dla innych ras gdzie większość już prawie wymarła czy w obronie ludzi przed innymi istotami.
Była jedną z najpotężniejszych wśród żyjących istot.
Wiedziała, że większość sukcesów zawdzięcza swojemu pierwotnemu, bezwzględnemu
I mrocznemu instynktowi zabójcy. To nie żaden talent sprawiał, że potrafiła wywiązać się z każdego zleconego zadania.
Ariana Biała Róża była naturalnie urodzona królowa fey czystej krwi, najpotężniejsza uzdrowicielka,
Ostrzegła ją ze znajdzie się na celowniku łowców innych jeśli wkroczy na to zakazane terytorium…
Co o dziwo rozbawiło ją to ostrzeżenie Ariany ,widziała jak bardzo delikatnie subtelnie wręcz leniwie w jej oczach pojawiło się rozbawienie, jej kąciki ust drgnęły… Ariana doskonale zdawała, sobie
Sprawę kto przednią stoi ale była jedną z grona z tych osób które nie obawiały się jej - Krwawej Pani.