Mistic00 - blog - Styczeń 2024

Mistic00 "Każdy wędrowiec, choć wybrał swój los i nie zamieniłby go na inny, ma taką chwilę, kiedy przechodząc przez wieś o zmierzchu i widząc przez okno izbę, gdzie rodzina zasiada do stołu w kręgu lampy, odczuwa strach przed przyszłością, żal za przeszłością i niepewność, czy wybrał właściwie. Wtedy chciałby rzucić w szybę kamieniem. Na pozór po to, by zniszczyć obraz, który uważa za głupi i niedorzeczny. A naprawdę po to, żeby dodać sobie odwagi. Nie wie, że jednocześnie ktoś obserwuje go z głębi domu. Ktoś, kto widząc włóczęgę, zazdrości mu wędrówki, bo sam siedzi przez całe życie w tej samej izbie, ciepłej i przytulnej, ale za to w bezruchu i nudzie. I ten ktoś ma ochotę wyjść przed dom i rzucić w wędrowca kamieniem".

Sławomir Mrożek "Varia. Życie i inne okoliczności"
 KOMENTARZE (2) 
wakonda lubię to! ;)
2024-02-01 16:46
Divergent lubię to! ;)
2024-02-02 18:18

Mistic00 Wracając dziś od znajomych, w radio zapodali tę nutę. Zapominam i cieszę się, że daleko mi do kłamstw. Cieszę się z tego kim i jaka jestem.

"...będę myślał ile dałbym komuś kto by czas zawrócił
kto by zatrzymał wskazówki tylko na ten jeden moment
w chwili w której Cię poznałem
poszedłbym już w drugą stronę..."
 KOMENTARZE (0) 
Mistic00 "Tonąłem, to było długie umieranie, ale w końcu sięgnąłem dna i wtedy stwierdziłem, że można się nie zgodzić na zatracenie przez kobietę. I zacząłem płynąć ku powierzchni, z pewnym zdziwieniem konstatując, że dość jeszcze mam powietrza w płucach, aby się uratować od zagłady, której sprawcą byłem ja sam, dla siebie".

Zofia Bystrzycka "Opowiadania sentymentalne"
 KOMENTARZE (0) 
Mistic00 ...I tylko tyle...
 KOMENTARZE (4) 
Laboret lubię to! ;)
2024-01-27 01:12
wakonda lubię to! ;)
2024-01-27 09:57
Magdalena82 lubię to! ;)
2024-01-27 12:50
Malkontentka lubię to! ;)
2024-01-27 12:55

Mistic00 "Gdyby tak można odmłodzić człowieka, jak drzewo. Ściąć z niego złe wspomnienia, zeskrobać cały ból, wszelkie rozczarowania, jak martwą tkankę; poobcinać błędy, głupie decyzje, pomyłki, prześwietlić myśli. I żeby można to było robić po każdej zimie, żeby się w nowy rok wchodziło czystym i niewinnym. Wiadomo przecież – któraś z kolejnych zim nas zabije". O.T.
 KOMENTARZE (3) 
Teoretycznie lubię to! ;)
2024-01-26 08:33
Laboret lubię to! ;)
2024-01-26 22:09
Laboret lubię to! ;)
2024-01-27 01:12

Mistic00 "Dzisiaj urządziłam sobie samotność, najsłodszą samotność przez cały dzień; książki, (...) a potem do tego jeszcze Beethoven. (...) Jak mogą istnieć ludzie, którzy się nudzą, Boże drogi! Jak może starczyć czasu! Jak, na Boga, zdążyć przeczytać wszystkie książki, wysłuchać całej muzyki, zobaczyć wszystkie miejsca na świecie, nie, to było kłamstwo, ja nie chcę oglądać wszystkich miejsc, ale zamiast tego chcę mieć czas na niezwykłe przeżywanie natury i ludzi, i sztuki, które oferuje ta krótka chwilka życia. I jeszcze trzeba by mieć kilka chwil na to, aby tylko posiedzieć i pogapić się bezmyślnie".
Astrid Lindgren
Moja różnica w urządzaniu samotności, potem nie Beethoven tylko Apocalyptica🙂
 KOMENTARZE (2) 
Whynot87 lubię to! ;)
2024-01-25 12:05
wakonda lubię to! ;)
2024-01-25 18:07

 KOMENTARZE (2) 
wakonda lubię to! ;)
2024-01-24 09:11
Whynot87 lubię to! ;)
2024-01-24 19:04

Mistic00 Prawdziwa przynależność to praktyka duchowa wiary w siebie i przynależności do samego siebie w stopniu tak pełnym, że umożliwiającym dzielenie się własnym autentycznym "ja" ze światem i odnajdywanie świętości zarówno w byciu częścią czegoś, jak i w samotnym trwaniu na bezdrożach. Prawdziwa przynależność nie wymaga zmiany tożsamości. wymaga bycia tym, kim się jest.

Brené Brown
 KOMENTARZE (42) 
Divergent Ładne cytaty dajesz Mistic. Trudne. :)
2024-01-23 12:43
Mistic00 Twoje wpisy na blogu przypominają mi moje rozstanie...
Kiedyś spisywałam własne myśli, teraz będę czytała zakupioną książkę Brenè Brown. Może odnajdę skradzione jutro.
2024-01-23 16:00
wakonda lubię to! ;)
2024-01-23 18:26
Divergent Komentuję Twoje wpisy, bo one też mi coś przypominają. Trzymam kciuki za Twoje jutro.
2024-01-23 22:48
Mistic00 Divergent, mam nadzieję, że nie dotykam Twych zranionych miejsc. A moje jutro? Życie składa się z doświadczeń. Przychodzimy by śnić, więc nocą, z Mozartem w tle odnajdę co chcę.
2024-01-23 22:58
Divergent I za swoje też. Może kupię książkę? Nie znam Brenè Brown, ale cytat brzmi interesująco.
2024-01-23 23:03
Divergent Nie dotykasz. Mam teraz bolesny czas i sama się dręczę.
2024-01-23 23:08
Mistic00 Jeśli lubisz dotykać płaszczyzn umysłu, czuć,odkrywać, czerpać, na chwilę się zatrzymać by dojrzeć to, co dla wielu jest niewidzialne, polecam.
2024-01-23 23:09
Mistic00 Muzyka i książka, najlepsze lekarstwo na bolesny czas. I nie zapominaj, że samotność jest naszą rzeczywistością.
2024-01-23 23:12
Divergent Ciężko jest przyjąć trudne doświadczenie. Tyle w tym emocji, uczuć, walki ze sobą, rozpaczy. Trudno jest odpuścić i pogodzić się, że już jest inaczej.
2024-01-23 23:14
Divergent Dziękuję Mistic. Wywołałaś uśmiech na mej twarzy.
2024-01-23 23:19
Mistic00 Nie wiem czego doświadczyłaś ale to co czujesz, świadczy o tym, że masz w sobie wrażliwość. Piękną cechę, z którą niestety też należy nauczyć się żyć. Trudne i bolesne dla nas doświadczenia pozwalają nam słuchać i widzieć, przeżywać i doświadczać głębiej. Mimo nawet bólu, nie przepadam za płytkimi emocjami.
2024-01-23 23:23
Mistic00 Divergent, to ja dziękuję 😉
2024-01-23 23:24
Divergent Wiesz Mistic, ja nigdy wcześniej nie doświadczyłam tak intensywnych emocji, i tych dobrych i tych złych. Żyłam w bezpiecznej strefie komfortu, w lekkim dystansie do ludzi i świata. Myślę, że wynikało to z nieuświadomionej własnej natury. To dosyć skomplikowana sytuacja. I nagle poczułam huragan uczuć, które spowodowały, że wyszłam poza siebie, poza swoje ograniczenia, poza swój świat. To była niezwykła relacja, piękna i trudna. Nie sądzę, abym jeszcze kiedyś doświadczyła takiego ładunku emocji. Nie chcę. To jest najważniejsza opowieść o mnie. Mam ją w sobie, ale jest mi trudno utrzymać wszystko wewnątrz.
2024-01-24 09:23
Mistic00 Strefa komfortu to czerpanie i doświadczanie wszystkiego co daje nam życie. To też spotkanie z drugim człowiekiem, rozmowy. Całe życie ewoluujemy, zamykając się na świat i ludzi, zamykamy się na siebie, nie pozwalamy sobie na emocje. Lęk też można pokonać. I musimy pamiętać, że największą krzywdę możemy zrobić tylko sobie zamykając się na emocje i doświadczenia. Człowiek z natury jest zwierzęciem stadnym.
2024-01-24 11:01
Divergent Zgadzam się z Tobą, każdy jednak widzi i czuje świat inaczej. Są tacy, którzy w sposób naturalny wchodzą w znajomości, budują więzi, mają łatwość wyrażenia swoich myśli, potrzebują mieć przy sobie ludzi - dla mnie jest to nieco trudne, wiąże się z pokonaniem swojej introwertycznej natury. Wymaga wyjścia poza pewną nieśmiałość.
2024-01-24 12:55
Mistic00 Owszem, każdy widzi i czuje inaczej. Tak samo jak każdy człowiek wnosi w nasze życie różne emocje, nie tylko pozytywne, negatywne również. Raczej jestem ekstrawertykiem, ale mam też naturę introwertyczną. Chyba pozwala mi to zachować równowagę ale bywa różnie. Mimo wszystko próbuję zrozumieć własne zachowania. Analizuję, chcę być autentyczna, sobą.
2024-01-24 16:01
Mistic00 I jeszcze jedno, jeśli jesteśmy sobą, autentyczni, nie pozwólmy sobie by ktoś to zmienił. Jeśli w sposób naturalny czujesz, że jesteś sobą i czujesz się z tym dobrze, nie pozwalaj nikomu na wychodzenie z własnego komfortu. Tak po prostu bądźmy naturalni. A jeśli zapragniemy zmian, niech to będą nasze własne zmiany.
2024-01-24 16:16
Divergent Tak Cię własnie odebrałam, jako autentyczną. To było moje pierwsze skojarzenie. Mówisz z serca, spontanicznie i szczerze, w zgodzie z tym, co myślisz. To się od razu czuje. Też staram się analizować siebie, nazywać to, czego doświadczam, jak reaguję, zarządzać sobą i swoimi emocjami. To poznawanie siebie, swoich możliwości i granic.
2024-01-24 21:41
Mistic00 Divergent, popełniłam w życiu błędy i zapewne popełniać będę. Niestety też skrzywdziłam parę osób. Zapewne jeszcze skrzywdzę, jednak staram się nie zadawać nikomu cierpienia bo sama wiele razy tego doświadczyłam i wiem jakie to uczucie.
2024-01-24 21:49
Divergent Nie byłam w stanie zmienić siebie, swoich słabosci, dlatego ta wyjątkowa relacja, po której rozpaczam, przestała istnieć.
2024-01-24 21:54
Divergent Nie chciałam Jej krzywdzić, nie miałam świadomości, że to robię, ale to nie ma znaczenia.
2024-01-24 22:00
Mistic00 A może po prostu nie byłaś na nią gotowa. Nie możesz mieć żalu do siebie. Z tego co było możesz tylko odrobić lekcję. Bądź dla siebie i wsłuchuj się w siebie. Jeśli będziesz gotowa dokonać zmian, uczynisz to. Dla siebie. Ta relacja przestała istnieć bo, być może, zabrakło też szczerych rozmów, kompromisów, wsparcia, chęci zrozumienia, po to, by spotkać się w połowie drogi. Bo naprawdę wszystko jest możliwe, pod warunkiem, że tego chcemy. Jeżeli nie, najprawdopodobniej nie jesteśmy na to gotowi. Dojrzałość emocjonalna i akceptacja tego kim i jaka jestem.
2024-01-24 22:06
Mistic00 Nie zmieniaj się dla kogoś, zmień się przede wszystkim dla siebie. Ale tylko wtedy gdy faktycznie tego zapragniesz.
2024-01-24 22:13
Mistic00 Divergent? Śmiem twierdzić, że jeśli piszesz, że nie ma znaczenia, to może właśnie ma🤔 nie myśl o tym jak się czujesz. Pomyśl co czujesz, przede wszystkim do siebie😉
2024-01-24 22:41
Divergent Tak właśnie było Mistic. Nie poradziłam sobie w tej relacji. Nie byłam gotowa na podejmowanie decyzji, na wyruszenie w drogę do Niej, na zrezygnowanie z rozwiązań, które były dobre tylko dla mnie. Co czuję do siebie? Jestem zawstydzona obnażeniem i wypunktowaniem moich wad. Jestem zła na siebie, że pozwoliłam na rozminięcie naszych dróg. Gdybym mogła zrobić coś inaczej, to zrobiłabym inaczej. Potoczyło się to tak, bo może tylko tak mogło. Na tyle starczyło mi własnych możliwości i umiejętności.
2024-01-25 12:16
Divergent Oprócz zranionych uczuć jest jeszcze zranione ego, które zawsze upomina się u uwagę i jak mu się pozwoli, zaczyna przejmować dowodzenie w głowie. Staram się nie pozwalać, ale wiesz, czasem wymyka mi się spod kontroli. :)
2024-01-25 12:23
Mistic00 Warto się biczować, Tris?
2024-01-25 12:32
Mistic00 Wstydzisz się tego, że tutaj się obnażyłaś?
2024-01-25 12:36
Divergent Nie, nie że tu. O dziwo nie. Jestem zawstydzona przed Nią.
2024-01-25 12:51
Mistic00 Jak bardzo Tris jesteś ważna dla siebie samej?
2024-01-25 12:53
Divergent Nie umiem odpowiedzieć Mistic.
2024-01-25 13:00
Divergent Ta rozmowa z Tobą uwolniła mi potrzebę wypowiedzenia, nazwania, opowiedzenia komuś, co czuję. Nie zrobiłam tego wcześniej, nie tak głęboko.
2024-01-25 13:04
Divergent Za bardzo mnie to bolało, by porozmawiać bez rozklejenia się.
2024-01-25 13:06
Divergent Dziękuję, że mnie wysłuchałaś.
2024-01-25 13:09
Mistic00 Zawsze mogę, jeśli tylko będziesz chciała
2024-01-25 13:12
Divergent Jest w Tobie duży spokój, który mnie ukoił.
2024-01-25 13:12
Mistic00 Ponoć jest go we mnie bardzo dużo, pomimo nerwowych komórek w mózgu😉
2024-01-25 13:26
Divergent Ja też umiem słuchać. Nie opowiedziałaś swojej historii. :)
2024-01-25 13:28
Mistic00 Tris, jeśli chcesz odezwij się na mój e-mail. Tam możemy porozmawiać, również o mojej historii. I cieszę się, że odrobinę mogłam pomóc.
2024-01-25 13:52
Mistic00 Zapomniałam o strefie komfortu
2024-01-25 21:42
Laboret lubię to! ;)
2024-01-27 01:14

Mistic00 Jeśli coś kochasz, puść to wolno. Kiedy do Ciebie wróci, jest Twoje. Jeśli nie, nigdy Twoje nie było.

Antoine de Saint-Exupéry, Mały Książę
 KOMENTARZE (3) 
Magdalena82 lubię to! ;)
2024-01-21 04:43
Malkontentka lubię to! ;)
2024-01-21 17:51
wakonda lubię to! ;)
2024-01-23 18:26

Mistic00 Z reguły jestem pozytywnie zakręcona ale życie nie byłoby życiem gdyby nie dramy. Dramy, które przyczyniają się do tego, że ten szczery uśmiech znika. Wówczas najbardziej irytuje mnie moja nadwrażliwość, no bo gdybym była uczuć pozbawiona,ból psychiczny by nie istniał. A gdyby jednak był, to zapewne o wiele mniejszy. Dramy powodują, że za dużo rozmyślam nad egzystencją bytu ziemskiego. Każda czynność to cholerne wyzwanie, ale żyć muszę, pracować również. Praca. No właśnie. Przychodzę na dyżur, widzę cierpienie, łzy, strach, śmierć. Cóż zrobić mogę? Wysłuchać, podać leki, potrzymać za rękę, czasami przytulić. Odpowiedzieć na pytanie-nie wiem, gdy pacjent pyta jak długo to będzie trwało, ile będzie trwał ból i kiedy umrze. Mówi też, że bardzo kocha życie, może nawet za bardzo...no właśnie...czym są moje dramy w obliczu cierpiących, umierających świadomie ludzi? Ich dramat to nie tylko ból fizyczny, psychiczny również. I może dzięki tej wrażliwości jedyne co mogę dać, to obecność, współczucie, wsparcie i zrozumienie. Tylko tyle...
 KOMENTARZE (5) 
Laboret lubię to! ;)
2024-01-20 03:10
Magdalena82 lubię to! ;)
2024-01-20 07:16
Divergent lubię to! ;)
2024-01-20 23:53
Divergent Czyjś dramat, nawet najstraszniejszy, nigdy nie boli tak jak własny. W cierpieniu jesteśmy subiektywni. Można współczuć, odczuwać z kimś jego ból, nieść go trochę - to pomaga, dosłownie jest lżej, gdy obok jest ktoś i choć przez chwilę poniesie ze mną moją rozpacz. Najgorzej jest cierpieć samotnie.
2024-01-21 15:59
Mistic00 Divergent, lubię Twą emocjonalną dojrzałość w tym co piszesz. Masz rację, najgorzej jest cierpieć samotnie.
2024-01-22 16:59

Mistic00 "Kiedyś początek nowego roku zdawał mi się początkiem wszystkiego. Miałam wrażenie, że ten rok absolutnie wszystko zmieni, że nastąpią przełomy, które odmienią mnie i moje życie. Ale, jak teraz o tym myślę, nigdy tak naprawdę nie wiedziałam, jak właściwie miałoby to moje zmienione życie wyglądać. Czego po tej nagłej, czarodziejskiej zmianie (która, oczywiście, była niemożliwa), oczekiwałam. Teraz już nie oczekuję, ale mam nadzieję, na dobre zdarzenia, dobre rzeczy i dobrych ludzi na swojej drodze. To oczywiście nie odmieni mojego życia, nie zlikwiduje stanów smutku, i wielu innych rzeczy, ale może uczyni je łatwiejszym".

Iwona Czapla
 KOMENTARZE (1) 
Laboret lubię to! ;)
2024-01-20 03:10

Mistic00 To wszystko zaczyna się właśnie w nocy. Jestem jedynym człowiekiem, który ma własne kino, ale z tego kina nie może wyjść. I to są właśnie moje noce. Marek Hłasko
Lubię Marka H. Uważał, że prawdziwa miłość zdarza się tylko raz. I mamy chyba to samo kino. Nic chyba tak nie boli jak utracona nadzieja. Każdy tak bardzo szuka miłości...ale czym ona tak naprawdę jest?
 KOMENTARZE (1) 
Divergent lubię to! ;)
2024-01-20 23:54

Mistic00 Jak wygląda świat, kiedy życie staje się tęsknotą? Wygląda papierowo, kruszy się w palcach, rozpada. Każdy ruch przygląda się sobie, każda myśl przygląda się sobie, każde uczucie zaczyna się i nie kończy, i w końcu sam przedmiot tęsknoty robi się papierowy i nierzeczywisty. Tylko tęsknienie jest prawdziwe, uzależnia. Być tam, gdzie się nie jest, mieć to, czego się nie posiada, dotykać kogoś, kto nie istnieje. Ten stan ma naturę falującą i sprzeczną w sobie. Jest kwintesencją życia i jest przeciwko życiu. Przenika przez skórę do mięśni i kości, które zaczynają odtąd istnieć boleśnie. Nie boleć. Istnieć boleśnie - to znaczy, że podstawą ich istnienia był ból. Toteż nie ma od takiej tęsknoty ucieczki. Trzeba by było uciec poza własne ciało, a nawet poza siebie. Upijać się? Spać całe tygodnie? Zapamiętywać się w aktywności aż do amoku? Modlić się nieustannie?

Olga Tokarczuk, Dom dzienny, dom nocny
 KOMENTARZE (16) 
Divergent Istnieć boleśnie, kruszyć się, tracić siebie i nadzieję, a zmysłów nie. Być sobie więźniem i katem. Miłość nie jest za darmo - nie wiem czy każda, ale moja kosztuje dużo.
2024-01-16 22:04
Divergent lubię to! ;)
2024-01-16 22:04
Oath Hm,
-upijać się.
Polecam
2024-01-17 04:18
Oath lubię to! ;)
2024-01-17 04:19
Mistic00 Divergent, czy ludzie wiedzą czym jest miłość? Czy są na tyle dojrzali emocjonalnie? Tak. Kosztuje i to bardzo, niestety.
2024-01-17 08:15
Mistic00 W zawodzie mym się mawia, że miłości nie ma,jest propofol.
2024-01-17 17:04
Magdalena82 Ja słyszałam, że prawie wszystkie choroby biora się z głowy...A tylko syfilis z miłości 😉
2024-01-17 20:01
Divergent Mistic, całe życie to proces biochemiczny, ale ponad tym jest coś, czego nie pojęliśmy. Wciąż szukamy odpowiedzi i nikt nie wie, dlaczego się zakochujemy. To się dzieje samo, bez udziału świadomych decyzji. Jest to najpiękniejsze doświadczenie w życiu, kochać kogoś.
2024-01-17 21:57
Divergent Dlatego warto.
2024-01-17 21:59
Mistic00 Divergent, życzę Ci tego, życzę najpiękniejszych doświadczeń w życiu.
2024-01-17 22:06
Oath Miłość polega na głębszym zrozumieniu drugiej osoby. To trudne...
2024-01-18 04:25
Divergent To prawda Oath, czasem jest to zbyt trudne.
2024-01-18 10:38
Divergent Dziękuję Mistic, ja Tobie również.
2024-01-18 11:43
Divergent "Żyj z całych sił". :)
2024-01-18 12:42
Mistic00 Żyje, bez oczekiwań na emocjonalne doświadczenia
2024-01-18 14:32
Laboret lubię to! ;)
2024-01-20 03:11

Mistic00 „Nie rozpinaj tak powoli guzików mojej koszuli. Nie wkładaj mi rąk pod sukienkę sięgając, aż do brzucha. Nie zrywaj ze mnie bielizny, nie wyszarpuj mnie z objęć zbyt już grubych na tę pogodę swetrów.
Z milczenia, nie z ubrań, mnie rozbierz. Rozepnij wszystkie niedomówienia, które po samą szyję, każdego ranka zbyt starannie zapinam. Wstyd przez głowę mi ściągnij. Zsuń z mych bioder strach. Rozrzuć to wszystko na podłodze i kopnij w kąt byśmy nie potykali się o te złośliwości nigdy więcej. Połóż mnie na łóżku i delikatnie otul pewnością. Nie poganiając, leż ze mną tak długo, aż nabiorę jej na tyle by uwierzyć, że nie znikniesz. Będę ci mówiła wtedy raz po raz, że przecież wszyscy znikają. A ty miej cierpliwość do mych lęków."

- Wiesław Myśliwski, „Widnokrąg”

#miłość #związek #intymność

Za Zen i psychoanaliza

Civilization by Clepz Arellano
 KOMENTARZE (1) 
Divergent lubię to! ;)
2024-01-16 08:02

Mistic00 -Czy wierzy Pani w miłość?
Poranne kawy, pocałunki, troskę , dotyk, czułość?
-Nie. Miłość to tylko chemia.
Wierzę w łzy, nieprzespane noce i bolące słowa.
Tamto jest ulotne a to zostaje na dłużej.
-A jeżeli nic od Pani nie będę chciał?
A cały czas dla Pani poświęcę.
Nic w zamian, a wszystko dla Pani.
Całkowicie bezinteresownie.
Co to wtedy będzie?
-Uznam, że jest Pan chory. Bo miłość to choroba.

„Listy do niej”
M S M
 KOMENTARZE (1) 
Whynot87 lubię to! ;)
2024-01-14 12:24

 KOMENTARZE (0) 
Mistic00 "Sens zdarzeń objawia się z opóźnieniem. Trzeba tylko przeczekać. To co dziś jest tylko czystym cierpieniem po czasie okazuje się przedsionkiem szczęścia i mądrości".

Katarzyna Nosowska
 KOMENTARZE (0) 
Mistic00 "Musisz znaleźć kogoś, przed kim nie będziesz się bała być sobą. Staniesz naga. Przed kim ubieranie wszelkich masek nie będzie miało sensu, bo ten ktoś i tak będzie wiedział, jaka jesteś w środku. Przed kim nie będziesz się wstydziła. Swoich uczuć, emocji, słabości. Dla kogo będziesz piękna swoją ludzką brzydotą. Kto nie będzie chciał Cię zmieniać. Zmienicie się razem, wpływając na siebie niepostrzeżenie. Przed kim nie będziesz odgrywała najlepszej wersji samej siebie. Przed kim po prostu będziesz. Tu i teraz."

Znalezione w internecie
 KOMENTARZE (4) 
rozmaryn1 Właśnie mignęło mi to na Fb. Fragment z książki Anny Ulatowskiej "Niedokochane".
2024-01-08 22:07
wakonda lubię to! ;)
2024-01-09 06:30
Magdalena82 lubię to! ;)
2024-01-09 20:22
Mistic00 rozmaryn1 dziękuję. Może przeczytam.
2024-01-12 21:06

Mistic00 W niedomówieniu przyszła
i w niedomówieniu odeszła
W niedomówieniu ją przyjąłeś
i niedomówieniem pozwoliłeś jej na odejście
i teraz myślisz
jak dużo w niektórych jest ostrożności
jak bardzo człowiek próbuje siebie ocalić
przed bólem miłością strachem
przed czymś
w niedomówienie odeszliście od siebie
żeby może jutro lub za godzinę
za jakimś przypadkowym zakrętem ulicy
wpaść na dosłowność na kogoś
na zdarzenie
które najgłupiej w świecie
zabierze wam parę lat z życia

Roman Śliwonik "Wizyta"
 KOMENTARZE (4) 
Magdalena82 lubię to! ;)
2024-01-07 17:24
rozmaryn1 lubię to! ;)
2024-01-07 17:47
freeberde Román Sliwonik - to jeden z moich ulubionych poetow - w mojej pracy magisterskiej 20 lat temu - jego slowa byly pierwsze > na skrzyzowaniach drog > no znow strzelilas w samo centrum mojego serca____ potrafisz to___ zastanawiam sie na ile to jest > przypadek___ bo przeciez wszyscy chyba juz tu wiedza, ze strzelasz swoim bogatym chaosem mysli > z wielu profili - kogo chcesz ustrzelic? Czy w ogole - kogokolwiek chcesz? Czym jest to wycie do przestrzeni wirtualnej? Bolem? Rozpacza? _ __ Moze opisz precyzyjnie swoje > cierpienie. A wtedy ' byc moze pojawi sie ktos w Twoim zyciu - kto Cie > uskrzydli
2024-01-07 21:21
Mistic00 Freeberde, to że strzelam w centrum, to wiem, ale że z wielu profili, tego nie wiem. Nie było mnie tu kilka lat, ale widzę, że niewiele się zmieniłaś. Nie mam już tego samego profilu co kilka lat temu, jednak jestem pewna, że ten to jedyny jaki mam. Pozdrawiam
2024-01-07 21:31

Mistic00 Spacerując w tę dziwną pogodę po własnym umyśle, szukam siebie. Wiem, że jestem sumą przeżyć, doświadczeń, wzlotów i upadków. Zatraciłam gdzieś ten kawałek siebie, jednak ciągle go poszukuję. Nie naciskam. Czasu minęło sporo a ja nadal gdzieś błądzę. Czas najwyższy nie mieć oczekiwań. Żyć tak po prostu, każdego dnia próbować czerpać z życia coś nowego. Na wiele zdarzeń wpływu nie mamy, ale mamy wpływ na to kim chcemy być.
 KOMENTARZE (5) 
Teoretycznie lubię to! ;)
2024-01-06 16:55
Whynot87 lubię to! ;)
2024-01-06 17:04
Magdalena82 lubię to! ;)
2024-01-06 20:00
wakonda lubię to! ;)
2024-01-07 06:27
rozmaryn1 lubię to! ;)
2024-01-07 10:44

Mistic00 Muzyka,balsam dla duszy
 KOMENTARZE (1) 
wakonda lubię to! ;)
2024-01-07 06:27

Witaj, Zaloguj się

Mistic00 w portalu

© KOBIETY KOBIETOM 2001-2024