bez_drogowskazu Moja miłość do Ciebie ważyła = 3850 gram
Liczone z precyzją chemika, MaxValue decimal
O tyle dokladnie jest moje ciało uboższe. Silniejsze.
bez_drogowskazu "...Nie zakochuj się w kobiecie
intensywnej, zabawnej, błyskotliwej, zbuntowanej, zuchwałej.
Niech nigdy nie zdarzy ci się zakochać w takiej kobiecie. Bo gdy zakochasz się w tego typu kobiecie, czy pozostanie z tobą czy nie, czy będzie cię kochać czy nie, od takiej jak ta kobiety nigdy nie wrócisz wstecz."
bez_drogowskazu Czym mierzyć miłość?
Ilością pocałunków? Spojrzeń?
Wyliczyć komplementy, bukiety, prezenty?
Kolacje i obiady?
Kredyty?
Czym mierzyć zaufanie?
Ilością historii z przeszłości?
Analizą stanów emocjonalnych?
Transakcją materialną?
KOMENTARZE (1)
freeberde nie iloscia a jakoscia, moze byc jedno dluzsze spojrzenie patrzenie zapatrzenie takie, ze dech zapiera i nie zapomnisz do konca zycia____ i moze byc jeden dotyk, ale ten jedyny____ i kilka slow - trafionych w sedno___ i zaufanie czyli oddanie swojego zycia w czyjes wladanie bez kontroli___ tylko z nia jedna tego doswiadczylam ( szczegolnie, ze bylo wiecej niz jedno, to, to i tamto )
2023-02-05 07:57
bez_drogowskazu Wszystkie moje kobiety były po to, abym mogła przygotować dla Ciebie swoją najlepsza wersję.
bez_drogowskazu Nie mam albumu ze zdjeciami.
Nie posiadam gigabajtow pamięci.
Mam cialo.
A na nim mapa dzieciństwa
i doroslego zycia.
Kilka małych blizn. Więcej doświadczeń.
Dobrych wspomnień na 10 milimetrow w glab.
Cala mnie przeczytasz.
Od skroni, przez plecy, posladki, uda i kostki u stop.
Czytanie ze zrozumieniem cwiczone od podstawówki.
bez_drogowskazu Drażnisz moją codzienność. Rozszerzasz moje źrenice. Może tak po prostu umówić się z Tobą na randkę? Miedzy 18 a 19? Może o 20? U mnie? Na mieście? W kinie? Może na spacer o 17? Na zwiedzanie płyt chodnikowych i liczenie pożółklych drzew?
Umów się ze mną na niespotkanie.
Na nietęsknote. Na niedotyk.
Na niezbliżenie.
Na wieczne pożegnanie.
bez_drogowskazu Nie wypowiem sie prosze szanownych Pan na temat mojego zycia. Nie wypowiem sie, bo nie. Bo wszyscy robia to lepiej za mnie. Filmy, teksty piosenek, sztuka w teatrze, ksiazka na blacie, sasiadka, kolezanka, partia i nawet ta niedomknieta szafa. Wszyscy znaja sie na moim zyciu lepiej. A ja? Stoje i slucham. Na moje zezowate, kudlate szczescie mam dziure w glowie.
Co wpada uchem, drugim wypada. Co trzeba przegryzc, przegryze i splune. Co przelknac to przelkne a co odrzuce to moje.
KOMENTARZE (3)
OnaSama3X ahhhh... boska umiejetnosc. chcialabym
2018-08-21 19:47
bez_drogowskazu Calowalam Cie w kark, gdy zmywalas naczynia po kolacji. Dotykalam jezykiem Twojego ucha.
Twoj szybszy oddech zawsze mnie cieszyl.
Gdy nadstawialas prawe ucho do tych samych pieszczot. Gdy mocniej zaciskalas dlonie na talerzu. Dobrze Ci bylo. Mi tez.
Pozniej dostalam rachunek za wodę.
Plus podgrzew.
KOMENTARZE (5)
Tobe1976 Znam te historię w tęsknocie rowerowej...
2018-08-17 20:08
bez_drogowskazu Zmęczyłam się szukaniem Ciebie. Czekaniem na cud. Skoro dotychczas się nie przytrafił, to już się nie przytrafi. Czas zaakceptować stan rzeczy i ruszyć do przodu. Bez ołowiu w duszy. Tylko ten smutek w oku.
Jego nie zwalcze.
bez_drogowskazu Sierpień roku 2017.
Miesiąc trzeźwości, miesiąc wakacji,
Miesiąc moich urodzin i utraty Ciebie.
Tak, wiem. Związki są po to, by się rozpadać. Tylko nie przewidzialam faktu, ze rozpadne sie i ja.
Rok zmian: mieszkania, telefonow, sciezek rowerowych. Rok analiz. Domysłów. Szukania i klejenia pancerza.
Efekt zadowalający. Wiem, gdzie był mój błąd. Ten rok był dużo wart.
bez_drogowskazu Tęsknota to kolejna żyła pojawiajaca sie na moim ciele przy wysiłku, który pozwala mi nie myśleć.
bez_drogowskazu Wrzuc mnie w kieszen jak dwa grosze. Wydaj na co chcesz. Pamietaj o ulubionym zwrocie:
Bez reszty poprosze.
KOMENTARZE (3)
Zarra "jak dwa grosze"? co tak mało? ;))
2018-07-24 18:32
bez_drogowskazu Chcę być rolnikiem. Ze stadem krów na pastwisku, w kapeluszu slomkowym, dwoma psami u nogi, Borderami rzecz jasna. Chcę mieć łąki i zboża, grzadka i porzeczki. Te czarne chce mieć. Na dżem i sok truskawki. Malin całe hektary. W zagrodzie króliki i w kurniku dwa przyjazne lisy. Chcę liczyć czas porami roku, pełnią księżyca i ziemi zaćmieniami. Nie chce lotu w kosmos, nie chce cudów techniki. Wystarczy mi natura, na środku góry chałupa, zamiast budzika koguta i... Chyba tyle. Nie jestem przecież wymagająca.
bez_drogowskazu Poliż moje powieki.
Zabierz ten urok przed laty rzucony.
Uwolnij mnie. Zabij. Pochowaj dwa metry pod swoimi oknami.
Zrób ze mną, co zechcesz.
bez_drogowskazu Dojrzałe, słodkie czereśnie. Łany złotych zbóż. 38 w słońcu i 32 w cieniu. Wakacyjny rozkład pociągów. Zwiewne sukienki. Bose spacery. Liczenie godzin do długiego urlopu. Długie dni. Krótkie noce. Wszedobylskie ciepło. Zimne piwo. Pistacjowe lody. Beztroska. Tak niewiele trzeba by się uśmiechnąć. Wystarczy kilka przyjemnych myśli.
KOMENTARZE (6)
SOUL33 piękne myśli....spełnienia...😊
2017-12-31 10:03
bez_drogowskazu Od sierpnia Cie nie mam. Jest grudzień. Myślę, że dobrze się trzymam. Tylko te litry wyciskanego soku, tylko ta ilość zapasów w lodówce, tylko te dwie szczoteczki, tylko książka niedoczytana, tylko te dwa kubki kawy z rana, tylko sprzątam codziennie, gdybyś zechciała kiedyś przypadkowo zajrzeć. Myślę, że dobrze się trzymam.
bez_drogowskazu Bardziej niż za Tobą, tęsknię za sobą z czasu, gdy byłaś obok.
KOMENTARZE (3)
kwadracik I nawet jeśli ten czas powróci to już nie będzie to samo,bo my już nie jesteśmy takie jak wtedy.
2017-11-20 20:31
bez_drogowskazu Przez Ciebie zostanę pracownikiem roku.
Z miesiącem nadgodzin i awansem na karku.
KOMENTARZE (5)
Kasiaelfik Nie daj się zajeździć ja tak miałam i wreszcie sie zmieniam ... Pozdrawiam Cudnego roku :)
2017-12-31 10:04
bez_drogowskazu Wróć do mnie. Pocałuje Cie.
W policzek Cie pocałuje.
Przygryziesz usta.
Zamkniesz oczy.
Westchniesz.
Przyciągniesz mnie bliżej.
Nie przeszkadza nam jasny dzień, środek miasta, tłum ludzi.
Nie przeszkadza nam nic prócz cech charakteru.
I to, że za długo śpisz.
Przy całym obcym świecie to takie nijakie.
bez_drogowskazu Jesień. Wilgotne, czerwone liście przyklejaja się do szyby. Grzejnik dostał już 3 z plusem. Zapasy cynamonu i goździków. I dynia. Przeklęte jesienne warzywo. Stoi w kącie zadowolone. Prezy swoją pomaranczowa skórkę i nie wie jeszcze, że się cicho na jesieni zemszcze robiąc dyniowy kremik, dobije szpile i mlekiem kokosowy zagęszcze! A co.. Zemsta podobno smakuje najlepiej!
bez_drogowskazu Co noc na Ciebie czekam.
W ciszy czarnego korytarza szukam Twoich kroków.
Boisz się stalowej windy, wbiegasz po schodach.
Ta Twoja potrzeba bezpieczeństwa, stalości i dozgonnej
Miłości.
A mi trzeba tej chwili. Tej sekundy. Tej nocy.
Teraz, gdy chce Cie kochać najbardziej.
Tylko Ciebie już nie ma. Szukasz związku na lata. Do śmierci i po śmierci. Do jednego grobu.
bez_drogowskazu Słońce, kawa, zablakany ptak w centrum miasta ochoczo brzdaka.. Miło.
Nagle wszystko staje się dobre i pozytywne. Nawet niezascielone łóżko jest powodem do uśmiechu. Kilka włosów na podłodze nie kłuje w oczy.
Brak tylko kawałka chleba orkiszowego z awokado i jajkiem po benedyktynsku. Na to jest czas.. Bo na wszystko jest czas.
bez_drogowskazu Wspomnienia, szczególnie te przyjemne, są przekleństwem. Bo jak przeżyć optymistycznie dzień, skoro rozpoczął się od wędrówki myśli w kierunku Twoich blond włosów, Twojego zapachu, dotyku dłoni na nagich, chlodnych plecach, szukaniu swoich zaspanych ciał w dużym łóżku, dużo za dużym.. Kawy na jeden kubek, croissanta dla jednych ust. I wiatr, który to powinien rozwiać wszystko, co złe.
bez_drogowskazu Przy popołudniowej kawie. Z duszą na temblaku. Z oczami na czczo. W czerwonym fotelu. Z repertuarem filharmonii na kolanie. Tęsknię za Tobą.
Mimo, że nigdy nie tęsknię.
bez_drogowskazu Nie pamietam koloru oczu, ksztaltu ust, kroju swetra, dzwieku glosu. Nie pamietam nic. I dobrze by mi tak bylo. Gdyby nie jeden drobny szczegol. Twoj zapach. Otacza mnie. Osacza.
Jest w poscieli, na ulicy, w sklepie.. Wygralas z wilgotnym lasem. Fetorem miejskich zaulkow.
Nie ma Ciebie, nie ma mnie. Nadal to uparte Nic. Twoj zapach.
Czuje Cie gdy jestes obok, gdy stoisz za mna, gdy sie oddalasz, gdy Cie nie ma o 4 nad ranem. Przeklenstwo jednego spojrzenia, kilku slow, dotyku, zaproszenia.
bez_drogowskazu Czyzby juz wiosna?
Czas zaszalec i sie zakochac!
Chociaz to miasto wydaje sie pustynia i na prozno szukac soczystej zieleni.
A przyznac musze szczerze, ze kaktusy mnie nie interesuja.
bez_drogowskazu Minal rok. Rok od wszystkich pierwszych razow z Toba.
Na szczescie jestes kobieta. Nie zaciagniesz mnie przed oltarz na obietnice wiernosci i milosci.
Wyznania rzucone miedzy kolejnymi tesknotami.
Zmiana samochodu na "rodzinne".
Czy czas mi uciekac z nienazwanego zwiazku idealnego?
Do bolu mnie kochasz. Uwielbiasz i szalejesz.
Ustawilas na oltarzu westchnien, tesknot.
Zaloby?
KOMENTARZE (1)
zolty_pomidor Minęło 11 miesięcy... stara piosenka mówi "minęło wiele miesięcy, ale mnie nic nie minęło, czas jakby w miejscu przystanął, takie jest chłopcy, takie jest piekło". I ona, i Ty opisujecie mnie. Nie uciekaj. Nie umiem bez Ciebie żyć. Nie umiem bez Ciebie oddychać. Nie umiem bez Ciebie istnieć - i już nigdy nie będę umiała.
2015-04-05 21:22
bez_drogowskazu spotkajmy sie na nowo. podopieszczajmy slownymi przepychankami. rozmowami z ladem. bez zblizen i dotyku.
z dystansem.
badz mi obca i fascynujaca.
zaszalej za mna jak w kazdy srodkowy dzien tygodnia.
nie trzeba mi malzenstwa z 40 letnim stazem, mieszkajacym osobno.
bez_drogowskazu zapomnialam sie.
Mija dzien, miesiac..
Tkwimy przy sobie jak stare malzenstwo.
Dodam, ze zgodne. Z podobnymi smakami na zycie i obiad.
Zgubilam gdzies w przeszlosci niewygodne swetry codziennosci.
Przy Tobie najodpowiedniejsza jest nagosc.
Odciagasz moje mysli od zla i smutku.
Nie dajesz wolnej chwili na samolubstwo i strach.
I tak sie kreci. Nasz wspolny swiat.