frick - blog

Artykuły w działach: Nowe wpisy Autorki blogów Pomoc do bloga
frick Ukradzione z Homolandowego blogu😅
Dziś nie będzie tak miło...
Dziś nie mam hamulów..
Mysle, że dobrze wiesz kim jestem...
Tak do ciebie* kieruję swój przekaz...
Nie mylisz się to ja...
Osoba, której złamałaś życie...
Udawaniem kogoś kim nie jesteś...
Udawaniem bólu...
Udawaniem dobrej osoby...
Teraz wielce dobroduszna, "lubiącą ludzi"...
Spełniająca się zawodowo istoto(tak to nawet całkiem kulturalne określenie twojej*osoby)..
Spokojnie mogłabym cię*nazwać kreatura...
Pokusiłabym się ostwierdzenie potworze...
Nie jesteś cudownym człowiekiem choć się na takiego kreujesz...
Nie męczy cie*udawanie?
Nigdy nikomu nie życzyłam źle..
Dziś jednak mam nadzieję, że ręka sprawiedliwości cię*dopadnie...
Że karma cię*sięgnie...
Że dowiesz się jak to jest kiedy ktoś łamie ci*życie...
Tak jak ty*odebrałas mi moją dobroć i nadzieje...
Złamie zaufanie, rozerwie na milion kawałków, których nie da się poskładać...
Wiem, że to czytasz... Tak to o tobie*
Spij dobrze dopóki możesz, kiedyś moje bezsenne noce staną się twoimi*


*celowo użyte małe litery... Interpretacja dowolna...
 KOMENTARZE (8) 
Xyzzx lubię to! ;)
2021-11-03 17:31
Vibrys lubię to! ;)
2021-11-03 20:18
Vibrys Jadowicie :F :D
2021-11-03 20:19
Brightman lubię to! ;)
2021-11-03 21:14
wakonda Wampiry emocjonalne są wśród nas, ale KARMA zawsze WRACA...
2021-11-04 04:50
Bubblebum lubię to! ;)
2021-11-04 14:57
Malkontentka Trzymaj się! Karma wróci, to racja.
2021-11-07 01:09
nietak87 lubię to! ;)
2021-11-23 01:35
frick Troszkę mnie nie było. Wciąż układam ten cały bajzel w swojej głowie🤷🏻‍♀️ Coraz więcej rozumiem, coraz więcej widzę, coraz bardziej oddałam się od tego kim byłam. Staję się "!". Ciekawe ile swiadomych "!" tu jest.
 KOMENTARZE (0) 
frick To dla wszystkich mężczyzn i kobiet, które mają jakiekolwiek wątpliwości 🌷🌷🌷

💡przeczytaj, przemysl, wyciągnij wnioski



JEŚLI KTOŚ JEST PRZEZNACZONY DLA CIEBIE

To nie będzie toksyczny.

Nie wydobędzie z Ciebie niepewności, lęków ani tego, co najgorsze w Tobie, ponieważ PRZYNIESIE SPOKÓJ DO TWOJEGO ŻYCIA I SERCA.

Jeśli to jest przeznaczone dla Ciebie, to nie będzie brzemieniem.

BĘDZIESZ MIEĆ PEWNOŚĆ, ŻE JEST TO ODPOWIEDNIE DLA CIEBIE.

Jeśli to jest przeznaczone dla Ciebie, to nie będzie przypominało wojny... Wojny z samą sobą, ponieważ pozwalasz jej się ciągnąć lub... nie możesz się z niej wydostać.

Wojny z miłością, ponieważ część ciebie wie, że nie powinno to być takie trudne.

Jeśli to jest przeznaczone dla Ciebie, nie będziesz musiała ciągle pytać, czy tak jest.

Nie będziesz musiała szukać znaków, prosić o radę, ani szukać potwierdzenia, że ​​to prawda.

PO PROSTU TO WIESZ.

Poczujesz się jak w domu. Dzięki temu poczujesz się BEZPIECZNIE. Dzięki temu będziesz się martwić o jedną rzecz mniej.

Jeśli to jest przeznaczone dla Ciebie, nie będziesz musiała zbytnio się starać, ani przewracać swojego życia do góry nogami, aby zadziałało.

Nie będziesz musiała się zatracić, żebyś mogła to zachować.

Jeśli jest to przeznaczone dla Ciebie, przybliży Cię do tego, kim naprawdę jesteś.

WZMOCNI WSZYSTKIE TWOJE PIĘKNE CZĘŚCI I SPRAWI, ŻE BĘDZIESZ BARDZIEJ OTWARTA NA MIŁOŚĆ.

Będziesz bardziej opiekuńcza, współczująca i wybaczająca.

Jeśli to jest przeznaczone dla Ciebie, nie złamie Ci serca.

Może wystąpić rozczarowania lub konflikty, ale NIGDY NIE ZŁAMIE TWOJEGO DUCHA, nigdy go nie zamknie i nigdy nie pozwoli Ci stłumić Twoich najskrytszych uczuć.

To, co jest dla Ciebie przeznaczone, nie pojawia się zbyt często, ale kiedy tak się dzieje i nie jest to kolejna lekcja ani kolejny błąd po tym wszystkim, co przeszłaś...

WTEDY CZUJESZ SIĘ JAK W DOMU.

🌺Rania Naim🌺

Zaciagniete z internetu 🌺
Wklejam żeby nie zapomnieć a potrzebne mi do projektu 😅
 KOMENTARZE (11) 
dorota84 lubię to! ;)
2020-09-10 00:17
m_g lubię to! ;)
2020-09-10 08:14
malgosia108 lubię to! ;)
2020-09-10 11:39
She_ lubię to! ;)
2020-09-10 14:35
MaudMagdalena Miłość nigdy nie łamie ducha
2020-09-10 19:21
MaudMagdalena Podoba mi się ta idea :)
2020-09-10 19:22
Zmieszana30 lubię to! ;)
2020-09-18 00:56
Altitudo lubię to! ;)
2020-09-19 18:07
_Niewidzialna88 Pięknie powiedziane! 😌
2020-11-24 15:30
frick lubię to! ;)
2021-11-03 16:31
frick lubię to! ;)
2021-11-03 16:31
frick Dwa dni temu dowiedziałam się przypadkiem, że od 3 miesięcy formalnie jestem wolnym czlowiekiem. Czas na zmiany 😈
 KOMENTARZE (3) 
NoMatter88 Zniany są dobre! Więc do dzieła :)
2020-01-31 18:01
marinnaWR Gratulacje i do przodu, Frick wszystko co najlepsze przed Tobą :)
2020-01-31 23:45
Insomnia44 lubię to! ;)
2020-02-23 15:31
frick PARAGRAF64-XIII i los
Życie to nie bajka, a ziemia to nie raj
Jak chcesz mnie zaskoczyć więcej z siebie suko daj
Choć podstawiasz nogę na zakrętach mi
Ja i tak dojdę do celu i wyłamie butem drzwi

Ponoć jesteś twardy i nieubłagany
Szydzisz z ludzkich planów i zostawiasz tylko rany
Biednych ciągniesz w dół, bogatych bogacisz
Na swoich zagrywkach rzadko kiedy ruro tracisz

Teraz Cię zaskoczę mój podstępny losie
To ja z Ciebie będę szydził, zagram Ci na nosie
Nie zatrzymasz mnie, osiągnę to co chcę
Nawet jeśli w Twoich oczach to się skończy żle

Rzuć na stos trzynastkę i los
Nie słuchaj bzdur, wierz w rozum swój
Co głowie tkwi, wiesz tylko Ty
Ty dzierżysz klucz do wszystkich drzwi

Wrzuć na stos trzynastkę i los
Nie przejmuj się nie będzie źle
Co w Twojej głowie tkwi, wiesz tylko Ty
Ty dzierżysz klucz do wszystkich drzwi
Na stos (bis)
 KOMENTARZE (0) 
frick Po raz kolejny usłyszałam, że to było widać, że ona była bardzo interesowna. Kolejne osoby powiedziały mi, że bardzo drastycznie zaczęłam się zmieniać bedac w tym związku, i nie powiem ucieszyłam się, bo kolejny kamyczek spadł mi z serucha, ale potem przyszedł kolejny cios. Tyle osób widziało, i tylko jedna osoba na koniec coś na ten temat wspomniala :-( Z jednej strony rozumiem, że jak to mówią "widzieli że jestem zakochana i nikt nie chciał mi tego odebrać", ale z drugiej strony to boli, ze nie umiemy że sobą rozmawiać na niewygodne tematy :-(
 KOMENTARZE (9) 
freeberde Ze wszystkimi bliskimi ludźmi rozmowa lub pisanie smsów - o tych trudnych tematach - wymaga niewiarygodnej delikatności i wrażliwości. Osobiście wolę pisanie smsów, bo wtedy mogę przemyśleć każde słowo. A w rozmowie nie masz tej możliwości. Ktoś przecież działa na ciebie zmysłowo. Wyprowadza rozum na spacer ;) W rozmowie telefonicznej jest tempo, które też jest przeciw namysłowi. Często słyszę przez telefon to pytanie:”jesteś tam ?” A ja po prostu myślę, co mi ten ktoś mówi i potrzebuję czas.. W rozmowach nie dajemy sobie czasu na odpowiednie dobranie słów. I w końcu wybuchamy nie dobierając tych odpowiednich słów i to jest porażka. W wybuchach emocjonalnych bardzo siebie wzajemnie krzywdzimy. Tak tak - już słyszę wasze reakcje - że tutaj jestem mistrzem wybuchów i nie przebieram w słowach - ale - no przepraszam - relacje awatarów w internecie nie mają nic wspólnego z prawdziwym życiem i prawdziwymi relacjami ludzkimi. Naprawdę my wszyscy nic o sobie nie wiemy jacy jesteśmy w tym prawdziwym życiu. Trzeba zawsze o tym pamiętać w internecie. My tutaj sobie spekulujemy jedynie pojęciami. Nic więcej.
2019-12-28 00:22
half_serious Heh, większość ludzi nie lubi gdy ktoś im się wtrąca w ich sprawy więc i oni nie ingerują. Ma to dobrą stronę bo tacy nie włażą Ci w życie z buciorami. To tak jak z kobietami, które marudzą aby dostać moralne wsparcie A nie propozycje rozwiązań problemów 😅
2019-12-28 01:05
Lady_Banksy Pewnie widzieli jak bardzo się zadurzyłaś i stwierdzili, że nawet jeśli powiedzą Ci swoich obawach - to i tak możesz je zignorować. Zakochani mają klapki na oczach.
2019-12-28 13:41
frick Freeberde rozumiem o co Ci chodzi(chyba😅) jednak pisanie nie oddaje tak emocji, przez co dane zdanie można zrozumieć na kilka różnych sposób, to też może prowadzić do nieporozumień.
2019-12-29 18:08
frick Half_serious nie chodzi o rozwiązywanie czyichś problemów, bo te sami musimy sobie rozwiązywać, ale o pokazanie że jest coś co nas niepokoi. Jako osoby postronne możemy widzieć więcej niż osoba emocjonalnie zaangażowana. Czasami, szczególnie jeśli taka osoba jest w toksycznym związku może nawet sama sobie wmawiać że sygnały które ma w sobie są błędne, i że to ona jest wszystkiemu winna. Taka rada usłyszna a od dwóch lub więcej osób może dać do myślenia.rnLady_Banks to właśnie usłyszałam i z jednej strony to rozumiem, ale jednak boli jak teraz słyszę od wszystkich że wiedzieli. Tak miałam klapki i to wielkie. A to czego się dowiedziałam po, to lekcja jakich mało. Muszę ją przerobić ale nie tego się spodziewałam po osobie z ktora
2019-12-29 19:06
frick Ups wywalił mnie/ po osobie z którą spędziłam prawie 8 lat. Aż ciarki przechodzą jak cofam się myślami.Nawet to co mówiła o swoim ex-sie ma teraz sens. Praktycznie sama sobie jestem winna 😅. I najgorsze jest to, że też znam taka parę, i też nigdy nic nie powiedzialam, więc wiem jak trudno jest "stanąć między młotem a kowadlem" 😥
2019-12-29 19:18
freeberde Chyba nie zrozumiałam Twojego wpisu. Ja myślałam, że chodzi o poruszanie trudnych tematów pomiędzy Dwojgiem Zakochanych. Lub w ogóle pomiędzy Dwiema Bliskimi Osobami. A teraz widzę, że zszedł akcent na wtrącanie się Obcych w związek. A temu to ja jestem całkowicie przeciwna.
2019-12-29 19:43
freeberde Free - jesteś naprawdę całkowicie przeciwna wtrącaniu się Innych w Związek ? Jest wiele sytuacji, gdy druga strona oszukuje emocjonalnie i krzywdzi, bo przecież mało ludzi wiąże się ze sobą z miłości. Miałam wiele sytuacji, gdy przyjaciele mi coś pokazali - czego sama bym nie zauważyła, bo ja zupełnie nie mam natury śledczego:) A co faktycznie upokarzało mnie za plecami. Na przykład kiedyś byłam wiele miesięcy z chłopakiem - i zrobiłam imprezę. I wpadła do mnie koleżanka z innej dzielnicy, której dawno nie widziałam. Ta wytrzeszczała najpierw na nas oczy, aż w końcu wzięła mnie pod ramię do innego pokoju i mi powiedziała - "słuchaj ten twój narzeczony to przez dwa lata pracował jako barman w tym i w tym klubie, to znana ciota jest w naszej dzielnicy” Hahaha Tak było :) Jednak, żeby się wtrącić to trzeba być naprawdę czegoś pewnym - a nie domniemywać:)
2020-01-01 23:31
frick Ok trochę to dziwne że tak gadasz sama ze sobą(nie chce wiedzieć o co kaman). A odnośnie pierwszej Twojej odpowiedzi, to nie obcych, tylko znajomych których poznałam przed nią, więc mieli wgląd w to jaka byłam przed. Ale tak jak juz pisałam, rozumiem bo też byłam w takiej sytuacji tylko trochę mi się przykro zrobiło.
2020-01-06 23:47
frick Aktualizacja
Nic nie pier... no chyba że ogromne-kolejne rozczarowanie. Gdzie ja miałam oczy, a raczej rozum. Chyba był na długim spacerze... 8lat. Jak ja mogłam sobie to zrobic. Z niedowierzaniem przecieram oczy i własnym uszom nie daje wiary. Szooook
 KOMENTARZE (2) 
maybeoneday Kurcze, skąd ja znam te sytuacje, zaslepiona, manipulacje, kłamstwa w koło, a ja w ciągle dawałam szansę, a okazało się, że tylko ja jestem tą wierna bo ona woli skoki z innymi. Toksycznosc strasznie wyniszcza druga osobę.
2019-11-29 23:47
frick Wk... mnie fakt że ona tego nigdy nie kryla, to ja byłam pier... zakochana, i to mnie nie tłumaczy. Jak można sobie dać robić takie zeczy. To pytanie czysto merytoryczne, bo ja już znam te techniki, przerabiam swoje zachowania, ale też to jakich ludzi przyciagam. Aż się odechciewa dosłownie wszystkiego.
2019-12-02 14:39
frick Już wiem czym jest sens życia. To takie proste, takie oczywiste... takie porazajace i tak słabe zarazem, że aż się nie dziwie.
 KOMENTARZE (3) 
teli lubię to! ;)
2019-11-23 00:42
teli lubię to! ;)
2019-11-23 00:42
Okocim lubię to! ;)
2019-11-23 23:24
frick Cos nadchodzi, czuje ta ciezkosc w powietrzu.
Mam wrazenie ze cos pie.. i to z loskotem.
W strachu, lecz z niecierpliwoscia czekam na obrot sytuacji.
Chyba licze na armagedon, moze on da mi wolnosc ktorej pragne.
 KOMENTARZE (3) 
Okocim lubię to! ;)
2019-11-22 14:38
koliberka Znam to ;)
2019-11-22 18:32
Homoland5 lubię to! ;)
2019-11-22 22:28
frick Odgrzewam stare kawalki, dziwne uczucie.
 KOMENTARZE (2) 
MarEn lubię to! ;)
2019-10-30 06:01
Okocim lubię to! ;)
2019-10-30 23:17
frick Powrot do korzeni>
Tyle sie zmienilo a wciaz jest tak jak bylo.
 KOMENTARZE (2) 
Nadzieja124 lubię to! ;)
2019-10-30 21:39
Insomnia44 lubię to! ;)
2020-02-23 15:34
frick I znowu to moja wina "nie mozesz minac wszystkich znaków i swiatel ostrzegawczych i sie dziwic ze wpadlas w dziure"
 KOMENTARZE (0) 
frick Tylko idiota zarzyna kure znoszaca zlote jaja.
 KOMENTARZE (1) 
Homoland5 lubię to! ;)
2019-06-19 00:42
frick Wilk nie zagryza swojego stada,
wilk odda za nie zycie,
Ty nie jestes wilkiem!
Jestes podstepnym lisem w wilczej skorze.
Mozesz nabrac innych na chwile lub dwie, ale to nie zmieni tego kim jestes,
wieczorem schowasz sie do swojej nory przyozdobionej zyciem innych,
sciagniesz z siebie to przebranie, spojrzysz w lustro i zobaczysz..... zlodzieja.
 KOMENTARZE (0) 
frick Te noce kiedy się budzisz i już wiesz ze nie zasniesz,
więc leżysz bezglosnie aż zdajesz sobie sprawę z tego że to twój własny oddech z loskotem odbija się od ścian burząc tę ciszę ciemną i zimną, wiec spłycasz go , nieświadomie zaczynasz go przerywać a ranek wydaje się nie nadchodzić.
 KOMENTARZE (1) 
Nadzieja124 lubię to! ;)
2019-10-30 21:39
frick Dawno mnie nie bylo
w tym czasie duzo wody uplynelo
a moje mysli poszybowaly juz tysiac razy we wszystkich mozliwych kierunkach swiata.
Kiedys to wszystko opisze tak ze szczegolami,
tak jak lubie najbardziej, barwnie i chaotycznie.
Ale najpierw musze zakonczyc kilka spraw i ogarnac siebie.
Bo co ciekawe mimo iz ja sama jej uwierzylam ze jestem wariatkom
i stoczylam boj ze specjalistami,
zaden nie przyznal mi racji, nawet na bordelajn sie nie zalapalam.
Za to musze przyznac ze prawnie poczulam sie przez chwile bezpieczna,
juz po pierwszym wywiadzie ona zostala odcieta od info o mnie,
i nie pomoglo powolywanie sie na zawarty zwiazek.
Ale to dluga i poplatana historia, i tak jak juz obiecalam,
napewno zamieszcze tu moja wersje. Dlaczego? Dla oczyszczenia!
Dla przepracowania! Bo moja glowa po tej traumie wciaz skutecznie blokuje wiele rzeczy. Ale jak to wszyscy mi wciaz powtarzaja na wszystko przyjdzie czas.
Teraz lapie dystans i przystosowuje sie do nowych sytuacji i do nowej siebie.
 KOMENTARZE (8) 
westwind lubię to! ;)
2019-05-10 11:09
jolaess lubię to! ;)
2019-05-10 12:19
_Niewidzialna_ lubię to! ;)
2019-05-14 08:11
_Niewidzialna_ Czytam już kilka razy ten post i myślę że przechodziłam już takie coś kilka lat temu.. Po dziś dzień nie daje mi to jeszcze spokoju. Przed tobą długa droga, mimo iż nie znam szczegółów ale trzeba po prostu to wszystko przetrawić. Pozdrawiam i mimo wszystko życzę uśmiechu :)
2019-05-14 08:17
frick Przetrwanie nie jest moim celem. rnChciala bym byc soba,rntaka jaka bylam zanim ja poznalam,rntaka jaka bylam przed tym calym praniem muzgu, Gaslightingiem i cala reszta,rnwiem ze ona byla dla mnie tylko lekcja, rnale nie jestem na tyle silna zeby udzwignac to co zobaczylam i zrozumialam.
2019-05-16 14:14
_Niewidzialna_ Ale ja pisałam o przetrawieniu a nie przetrwaniu :)
2019-05-16 19:33
frick No tak przeoczenie, chyba ze zmeczenia :-) a te wstawki to wina obcojezycznej klawiatury, naprawde tego nie ma przed wyslaniem a potem sama sie ledwo rozczytuje.
2019-05-17 02:00
_Niewidzialna_ Dla chcącego nic trudnego przeczytać. Wiem że tak się dzieję, nie przeszkadza mi to :) przywykłam.
2019-05-17 07:51
frick Jakieś 3 dni temu usłyszałam bardzo mądre słowa które tkwią w mojej głowie dość mocno "ona nie zdradziła ciebie, tylko samą siebie i teraz będzie musiała z tym żyć"
Dzisiaj byłam na "mieszkaniu".
Widzę wszystko tak inaczej.
To wciąż boli, ale już inaczej, widzę że "lustro" pękło,
mimo że wciąż potrafi mnie rozzłościć i zirytować,
już nie ma władzy nade mną i moim życiem,
a pęknięte lustro pozwala mi widzieć kto jest kim,
role wracają na swoje miejsce,
wszystkie wielkie obietnice i kłamstwa rozmyły się nie karmione kradzioną energią.
 KOMENTARZE (3) 
solipsystka lubię to! ;)
2019-03-14 23:24
chocoladee lubię to! ;)
2019-03-14 23:35
Ewuska lubię to! ;)
2019-03-15 20:43
frick Jakie życie potrafi być przewrotne.
Niby już dno bezdenne i czeluść ciemniejsza od węgla a jednak się odbiłam,
nawet nie wiem kiedy, ale to co się teraz dzieje chodź tak oszałamiające biorę w całości, analizuje ale nie oceniam.
Świat nie przestał mnie jednak zadziwiać.
Wszyscy zdiagnozowani wariaci to zajebiści ludzie,
a ci normalni są po prostu nie zdiagnozowani i przez to dużo tracą :-D
 KOMENTARZE (4) 
est-her lubię to! ;)
2019-01-29 22:16
pewnietakbedzie lubię to! ;)
2019-01-30 08:56
solipsystka lubię to! ;)
2019-03-14 23:24
koliberka lubię to! ;)
2019-11-22 18:33
frick Po chamsku ale dosadnie. 11:50min to to z czym ja sie mierzę.
Nagle znikła transparentność tego związku( tak wiem wciskałam sobie takie właśnie wymówki z d...), a potem usłyszałam o podziale znajomych(wczoraj też) jeszcze ktoś by się dowiedział, że kiedy tak miauczała o mnie, to na boku rwała laski na to jaka to ona biedna a ja zła, bo ona nie może rzucić swoich jeszcze nie rozpoczętych planów i nowego wygodnego życia(które pomogłam jej stworzyć), a ja powinnam rzucić to o co zaczęłam, a na co przygotowywałam się ostanie kilka lat, i tym bardziej że to same problemy, to powinnam wyj... do kosza resztki swojego życia(które najpierw się jej podobało) i żyć dla niej , a potem próbowała rozciągnąć to też na naszych wspólnych znajomych(z niektórymi jej się udało)I na pewno, nie postanowiła odejść bo się zmacała i wymieniła dna z jedna z nich, ale dlatego że już dawno temu się odkochała/zmieniła/pękła. Tutaj też pomińmy fakt że mimo to dalej budowała "nasz" związek wkręcając mnie w różne rzeczy na których jej zależało, ale to wszystko się nie liczy. Liczy się to że nie mogłam załapać na czas że Tylko ona abo h.. No i mam h... i jestem psycholem bo chciałam reanimować coś co nigdy nie istniało.Nawet nie chcę wiedzieć kto cię teraz głaszcze, bidulko w tym tylko twoim nowym życiu. Ciekawe czy wie że jeszcze masz "żonę" na boku.
A żeby nie było że ja nie jestem pi... Kotuś tamtych papierów "rok po" specjalnie nie załatwiłam, bo na takie rzeczy trzeba zapracować, a nie czekać aż się same zrobi i przyniesie :-*
 KOMENTARZE (0) 
frick :-D a już byłam taka wk.... a tu suprice.
Uderz w stół a nożyce się odezwą.
Pierwszy szczur uciekł z pokładu(a przynajmniej tak mu się wydaje):-D
Aż mnie kusi żeby to skomentować.
A co tam ..... ZA PÓŹNO... mleko się rozlało.
Ktoś musi to wypić, i to na pewno nie będę ja.
Fragment z (polecam):
"Wierność to cecha osób najmądrzejszych":
"Gdy większa część naszego czasu jest zajęta, znacznie trudniej jest zużyć sporą jego część na intrygi i strategie powiązane z niewiernością. Bywa, że brakuje nam również energii emocjonalnej na to, by płacić wysoką cenę za działanie w ukryciu, unikając bycia przyłapanym na dwulicowości. Bycie fałszywym zwyczajnie męczy."

Znam taką jedną uciążliwie przemęczoną osobę, która tak sie pogubiła w swoich kłamstwach, że już prawie nie wie jak sie nazywa. Ale tak to jest, jak się ciągnie kilka sroczek za ogon, to można sie pogubić.
Ciekawe jest patrzeć z boku jak ktoś z paranoją ci ją wmawia, szkoda że czasem takie osoby są tak słodkie i przekonywujące, że trochę potrwa zanim się człowiek ocknie, a jeszcze gorsze jest to, jak usilnie sami sobie dorabiają teorie żeby w to wszystko uwierzyć, a jak już w to zaczynają wierzyć, to są tak przekonywujący że inni też w to wszystko wierzą.
A do uciekającego szczura mam jedno pytanie: Dlaczego uciekasz skoro nie masz nic na sumieniu?
 KOMENTARZE (0) 
frick Znalezione w sieci.

Zaskakujące jak łatwo zawierzamy.
A przecież nie da się poznać człowieka na imprezie. Nie da się go też poznać na weekendowym wyjeździe do Krakowa czy Warszawy. Domówka u twojej psiapsiółki? Wakacje? Pytanie o drogę? Kolejka do przymierzalni w Zarze? Instagram, mystory? Gówno warte i gówno o kimś nam powie. W tych wszystkich krótkotrwałych sytuacjach, ba internecie - można być każdym i powiedzieć wszystko.
Po co więc bierzesz jego każde słowo jako pewnik?
Gwarancję tego, że mówi prawde? Że jest dobry, uczynny i można na niego liczyć? Każdy chcę robić dobre wrażenie, imponować, naciągać rzeczywistość - a być może i kłamać. To się opłaca i niesie korzyści. Każdy ma jakieś cele.
Sprawdzajcie ludzi, których wpuszczacie do swojego życia (i łóżka).
Zamiast wymyślać koncerty, kręgle, kino i inne wyjazdy - przyjrzyjcie się im w życiu. W codziennych sytuacjach.
Każcie zrobić spaghetti - ale dodajcie do tego, że nie ma mięsa, że trzeba specjalnie wyjść i je kupić. Gdy wróci to zwalcie kwiatka, największego jakiego macie na parapecie - sprawdźcie czy pomoże Wam go posprzątać. Czy będzie mu się chciało. Dajcie puzzle, 5 tysięcy elementów, 10 tysięcy - wcześniej chowając trzy z nich. Sprawdźcie czy się wkurwi jak będzie miał problemy w pracy. Czy przejedzie na późnym pomarańczowym. Co zrobi jak zaskoczy go deszcz. Gdy zgubi walizkę na lotnisku. Jak poradzi sobie z poplątanymi światełkami choinkowymi. Sprawdzaj go.
To jest życie, a nie pozory.
W życiu codziennym każdy gubi maski.
Zgubi i on - tylko daj mu ku temu okazję.
Być może Cię zaskoczy, a być może będzie...
"jak każdy".

Kobus
 KOMENTARZE (3) 
cenizas lubię to! ;)
2019-01-17 21:18
cenizas Tylko i wyłącznie realność weryfikuje człowieka..Zgadzam się.
2019-01-17 21:19
frick To życie weryfikuje wszystko, a życie to głupia k.. która gra w kości naszym losem. rnNie widzę nigdzie tej sprawiedliwości, karmy czy jak kto tam zwał, a nawet jeśli już dorwie takiego delikwenta, to co z tego skoro my i tak juz jesteśmy podeptani i opluci i wymieszani z błotem.
2019-01-17 22:25
frick Chyba już czas brać się powoli za kolejny etap.
Najlepiej moją ulubioną metoda małych kroczków i analizy
 KOMENTARZE (0) 
frick Powoli dorastam do tej myśli że byłam dla ciebie tylko przygodą i że czas coś z tym zrobić.
 KOMENTARZE (5) 
est-her lubię to! ;)
2019-01-15 17:18
cenizas Jesteś warta bycia "numerem jeden" w czyimś życiu, a nie kolejnym wylosowanym biletem kłamstw.
2019-01-15 19:42
Odado Frick, jesteś ważna, najważniejsza, a nie jakieś inne osoby, kobiety. Pamiętaj o tym!. wszystkie o tym pamiętajmy, że jesteśmy najważniejsze, a nie ta czy tamta kobieta, która pojawiła się w naszym życiu. rnFrick, dbaj o siebie, myśl o sobie i bądż dla siebie dobra:)
2019-01-16 11:01
Odado Cenizas, bądżmy dla siebie numerem jeden!
2019-01-16 11:02
Frezja13 lubię to! ;)
2019-01-16 17:33
frick Jestem słaba i jestem silna
mam w sobie niezliczone pokłady empatii, oddania i uporu w dążeniu do celu.Zawsze walczę do końca o to w co wierzę. Z całych sił staram się postępować słusznie, nie iść po trupach i nie być w swych postanowieniach jak chorągiewka, bo to według mnie pokazuje siłę charakteru i wartość człowieka. Wiem że nie jestem ideałem (wciąż pracuję nad sobą) i od nikogo tego nie oczekuję.
Chcę jedynie odwzajemnionej miłości, takiej która pozwoli mi się rozwijać i cieszyć każdym dniem. Nie takiej która będzie się chwaliła moimi sukcesami jak swoimi, jednocześnie zazdroszcząc mi ich. Nie takiej na którą będę musiała zasługiwać każdego dnia na nowo tracąc resztki siebie, ale takiej bezwarunkowej i nie przekalkulowanej. Nie takiej z wielkimi obietnicami i miernymi czynami na pokaz, żeby się wybielić i coś komuś udowodnić. Nie takiej przed którą otworzę najskrytsze zakamarki swej głowy i serca i zaufania, a która w zamian da mi tylko wymówki, oczekiwania i podwójne standardy, tylko takiej która odwzajemni każdą z tych rzeczy, wiedząc że bez tego nigdy nie będzie "nas". Chcę miłości otwartej, która nie będzie sie mnie wstydzić i chować mnie jak wstydliwy sekret, jednocześnie żyjąc i chwaląc się moim w pełni otwartym życiem. Nie chcę miłości która będzie wszystko i wszystkich stawiać ponad mnie i to co nas łączy. Nie takiej która będzie traktować mnie jak zabawkę, którą odłoży na półkę żeby poczekała aż gdzieś na końcu skapnie jej trochę uwagi, i to tylko dlatego że to ona jej potrzebuje a nie ja. Ale za chwilę i tak trafię na tę półkę, bo przecież trzeba lecieć dalej, grać i stwarzać pozory, tworzyć układy, kombinować, a na koniec przyjść i winą za swoje zmęczenie obarczyć mnie i rzucić mi że przecież zabrała mnie w ostatni weekend na wycieczkę.... z całą 15 osobową ekipą, w większości obcych mi osób przy których przecież nie będzie mi okazywać uczuć, bo nie wypada. Nie chcę miłości nad którą będę musiała stać z drżeniem serca, ze jak nie przytrzymam i się odwrócę to sobie pójdzie bez wyrzutów sumienia do kogoś innego żeby mnie zranić, a potem wmówi wszystkim że mnie kocha, ale ja zwariowałam i musi uciekać, nie wspominając że przez rok na boku budowała sobie drugie życie.
Nie chcę miłości która rani a potem kłamie, takiej która obiecuje że sie postara, nic z tym nie robiąc, takiej która w jednym momencie oddaje się rozkoszom ze mną, a za chwile zamyka się
wc żeby przez komórkę składać kolejne obietnice komuś innemu. Chcę Dorosłej/Dojrzałej Miłości a nie karierowiczki z syndromem Piotrusia Pana albo co chyba jeszcze gorsze narcystycznej socjopatki. Chcę być z kimś koto dotrzymuje złożonych obietnic i nie depta zaufania które ode mnie dostał. Kogoś kto nawet jak przyjdzie nam sie rozdzielić zawsze wróci jak bumerang, doceniając każdą wspólną chwilę a nie skupi się na tym że jesteśmy osobno. Kogoś to doceni moją miłość bo walczę o to co ona spieprzyła a nie nazwie tego uczucia obsesja tylko po to żeby odwrócić uwagę od tego że sama ma obsesję na punkcie kochanki z internetu.
WIDZISZ TO MAŁA? NIE BOLI CIĘ TO ŻE MNIE ZRANIŁAŚ CZY TO ŻE ZEPSUŁAŚ TO CO SAMA BUDOWAŁAŚ PRZEZ TE WSZYSTKIE LATA, BOLI CIE TO ŻE ZOSTAŁAŚ PRZYŁAPANA, I NAWET TERAZ SIĘ WYPIERASZ I PRÓBUJESZ OBRÓCIĆ WSZYSTKO PRZECIWKO MNIE.
 KOMENTARZE (1) 
Alias_Grace lubię to! ;)
2019-01-13 20:36
frick Droga vivici
To jest stan obecny. Było w tym wszystkim dużo kłamstw i zawirowań. Ja długo naiwnie walczyłam nie wiedząc z kim mam odczynienia. Najpierw przypłaciłam to zdrowiem, a potem prawie życiem, bo nikt nie spodziewa się czegoś takiego ze strony ukochanej, która usilnie chciała żebym urodziła jej dzidziusia, przysięgała wierność i wspólne starzenie, a wszystko tylko po to żeby zrobić ci pranie mózgu. To co działo się przez ostatnie miesiące, to co usłyszałam :shock: powaliło by słonia, a ja niestety jestem z grupy High sensitive person więc, skończyło się na tym ze leżę w szpitalu a moja "ukochana" robi wszystko żeby zrobić ze mnie czubka. Był moment kiedy sama zaczęłam w to wierzyć, bo zaczęłam naprawdę odwalać straszne rzeczy.
Jako że nie mogłam się dopchać do profesjonalnej pomocy, zaczęłam szukać przyczyn i rozwiązań na własna rękę, i wtedy ktoś podrzucił mi hasło które było jak cios patelnią prosto w twarz. Zatrzymałam się i w szoku spojrzałam w drugą stronę i nagle wszystkie informacje, wszystkie zdarzenia zaczęły się składać w jedną logiczną całość.
 KOMENTARZE (6) 
cenizas lubię to! ;)
2019-01-12 13:13
est-her lubię to! ;)
2019-01-12 16:40
DosycSprytnie lubię to! ;)
2019-01-12 18:29
vivici Bardzo przykro jest mi to czytać... smutna historia i przerażająca jednocześnie.rnA jak to teraz wyglada, jesteście dalej w zaobrączkowane? Jest potomstwo na świecie?rnCo teraz zrobisz?
2019-01-13 01:33
Frezja13 Zatkało mnie
2019-01-13 13:40
frick Vivici to bardziej skomplikowane. Potomstwa na szczęście niema. A ja teraz jestem w szpitalu.
2019-01-13 15:23
frick Autorka posta dała swojej wybrance ultimatum, a w tym czasie bajerowała się z moją Partnerką, która wtedy kiedy ja miałam kłopoty i wpadałam w coraz większą depresje, bajerowała się z co najmniej dwoma takimi romantyczkami, jak ta co założyła ten wątek. Obydwie są takie super i romantyczne jak moja połowica, i tak samo w tym samym momencie robiły w h... osoby którym bardzo na nich zależało.
Tak więc, ja lecąc w jednym z moich najgorszych momentów w życiu by pomóc się rozwijać mojej ukochanej, która już od roku budowała sobie drugie życie na boku, napotkałam tą oto autorkę posta jako "koleżankę" od gitary i kieliszka. Swoją naiwnością stwierdziłam że wydaje mi się iż ciągnie ją miedzy nas. Żeby było śmiesznie nie zwróciłam wtedy uwagi na lanserskie podrygi mojej połówki, bo zawsze chciała błyszczeć (do czego sie nie przyznaje), i co jeszcze bardziej powalające kiedy pojechałyśmy na kajaki które nagle okazały się domeną mojego "kota" który boi się wody i jeszcze nie tak dawno bał się dotknąć kajaka, dałam równie głupkowato podrygującej autorce posta swój kapok żeby się bidulka nie utopiła, bo pływać nie umiała, a kiedy w swojej roztargnionej głupocie wpłynęła turystycznym kajakiem w wodospad, skoczyłam do tego zimnego brudnego syfu żeby ją ratować :limo: i na tym niby się skończyło.
Kiedy już moja ukochana dostała wszystko co chciała i doprawiła mi :czerwononosyrenifer: a potem przyszła kopnąć mnie w d.. co przypłaciłam głęboką depresją (nie polecam)okazało się że ja chcę walczyć(tak wiem, ale wtedy jeszcze malo wiedziałam) a w dodatku jednak nie dala rady obrócić się na pięcie i odejść, bo sama zapędziła mnie przed ołtarz(1,5 roku wcześniej) który teraz zobowiązywał ją do ogarnięcia tego syfu, co ją bardo załamało. Ale nie było tak źle, bo przecież miała na boku dwie wielbicielki, z czego Autorka wątka wykorzystała skrupulatnie żeby jechać po mnie jak po łysej kobyle. Ach tak ważne... już wtedy siedziała zbunkrowana ze swoja wielką miłością daleko od nas. Szkoda że tamta nie wie jak bardzo _Galadriela_ wtedy "tęskniła" i co odwalała kiedy ona stawiała dla niej swoje życie na głowie, i jak bardzo autorka wątku/romantyczka lubi mieszać się w życie tym którym nie zdążyła zajrzeć do majtek.
Autorka pominęła tylko kilka wątków, niektóre pominę, ale jeśli wiesz że masz szpiegów, to wystarczy każdemu sprzedać inną plotkę i po tej która wróci, wiesz kto sypie, ty mała żmijo, szkoda że sie wtedy nie utopiłaś, ty dwulicowa pi...
Szkoda mi tej twojej panny, bo widać że tak jak moja zdradziecka żona, lubisz mieszać innym w życiu, i w związku trzymać podwójne standardy, a najwyższym dobrem dla ciebie jest twój własny zadek, i żadne wzniosłe słowa i obietnice tego nie zmienią. Mam nadzieję że ta karma do ciebie wróci, i to niedługo. A teraz leć się poskarżyć.Krzyż ci na drogę i spij spokojnie z tym twoim z... sumieniem.
 KOMENTARZE (2) 
cenizas lubię to! ;)
2019-01-12 13:13
DosycSprytnie lubię to! ;)
2019-01-12 18:32
frick A nie mówiłam.
 KOMENTARZE (1) 
cenizas lubię to! ;)
2019-01-12 13:13
© KOBIETY KOBIETOM 2001-2024