A MOJA MAMA właśnie mi teraz powiedziała, że ktoś mi wmówił, że mam inną orientację . że w to nie wierzy...żebym ją już w to nie mieszała..bo ma dość...a ja na to że mnie taką urodziła..że robiłam rzeczy takie, że wiem, że mam inną orientację... Ona myśli że już się z tego wyleczyłam skoro o tym nie...

Już się pożegnałam w jednym wątku...ale znalazłam ten tutaj odpowiedni na pożegnania....

Więc Żegnam się z WAMI w sumie to na zawsze...tak mi się wydaje...
Życzę powodzenia wszystkim foremkom bez względu na wszystko...


Pozdrawiam....

Proszę o skaskowanie tego wątku tak jak wszystkich innych z moim udziałem....bo żegnam się z tym forum dowidzenia....

Już wyjaśniam wszystkim paniom...ja nie uważam tego za chorobę... Poprostu moja mamusia kochana jest bardzo przerażona, że ma taką córkę...na 1wszej wizycie u psychiatry zapytała się czy źle mnie wychowali!!! A ja całe życie byłam dobrym dzieckiem, może nawet za dobrym...Ok jeśli nie chcecie to nie ...

Ok może i mam sklerozę...ale mówi się trudno...Nie chcę kogo innego leczyć tylko siebie..ale tego się nie da wyleczyć..Chcę tylko uzdrowić swoją duszę..i się oczyścić...to wszystko...Nikogo innego nie zmuszam do niczego tylko siebie...trochę narozrabiałam w Londynie..i teraz przez to cierpię...popro...

Wiem, że zaraz ktoś się oburzy..albo coś takiego...ale chciałabym się dowiedzieć co sądzicie o tej lubeskiej grupie? Czy to faktycznie pralnia mózgów..pytam się bo zamierzam się tam wybrać...


Pozdrawiam...

AGNIESZKA...

Już jest nowa partia tylko dla kobiet pt Partia Kobiet, a przewodniczącą jest Manuela Gretkowska.... Właśnie się dziś dowiedziałam...Co WY na to?
Ja się zamierzam zapisać...a WY?


Pozdrawiam serdecznie...

Mała AGA ...vel Kelly

A ja nie mam wcale przebitych uszu...tylko mam dwie obrącżki srebrne dwie na lewej ręce : 1 na na kciuku, a druga na środkowym.. jak byłam w Londynie to odkryłam, że jestem bi, potem wiedziałam która jest jaka...a jak wróciłam do Polski, miałam schizę że wszyscy wiedzą albo raczej wszystkie, że jest...

Dzieki Skaterin!!! Właśnie wróciłam z randki w ciemno, z facetem, bo ja jestem bi..co odkryłam w Londynie...dosyć przystojny...ale po rozwodzie lat 32.i dwójka dzieci na koncie...więc nie wiem czy ja sie bede w to pakować...ale mamy sie jeszzcze raz spotkać na pizzy...teraz była tylko herbata...;) O...

Dzięki Skaterin za odp!!!

Pozdrawiam Ciebie...cieplutko...w tę okropną pluchę...ohyda...




Mała AGA....

WITAM WAS... Jestem już sobie w domciu...ale tylko na miesiąc...potem znowu jednak idę do szpitala też na jakieś 2 lub 3 miechy...szok..ale tym razem na nerwice...Polecam Gorąco kiinikę Psychiatrii na Kopernika w Krakowie...fachowa ekipa...Odzdział C szczególnie polecam! Mi sie trafiła bardzo fajna ...

witam..was....

Pod koniec stycznia wychodze z jednego oddziału i przechodze na oddział nerwic...jesli przejde konsultacje...Trzymajcie kciuki za mnie,,..


MAŁA AGA....

WITAM WAS!!! Dzieki Wam za te wszystkie słowa otuchy...ostatnio jest juz lepiej....wczoraj zrobilam sobie dzien leniuchowania....nie poszlam na wyklady....tylko caly przelezalam w łóżku...słuchałam muzyki...itp. Od dzis mam nowe leki antydepresyjne....Mam bardzo fajną tez lekarkę.... W czwartek mam ...

WITAM WAS....

Dzieki WAM za pozdrowienia,...mam kolejne wyjscie do kafejki....
W ten weakend mam wykłady....ja juz ledwo zyje.,.... mam powoli dość wszystkiego,...niedlugo bede starosta i bardzo sie boje....

Napiszcie cos do mnie jeszzcze...

Mała Aga...

WITAM WAS... Zakładam nowy wątek..bo dawno tu nie byłam...jestem obecnie w szpitalu psychiatrycznym. z powodu depresji...od miesiaca w Krakowie...bardzo polecam tę klinikę...ciekawa jestem co się tu podziało.... Mam teraz wolne wyjścia...jeszcze posiedze w tej klinice nie jest lekko... Dodatkowo cho...

MOżE i mogło rozbawić...chociaż nie miałam takiego zamiaru...ja po prostu wcześniej o tym nie wiedziałam, że taka jestem...i dlatego tak napisałam...
i dlatego tak mi ciężko...

a ja wiem że jestem bi, od 2óćh lat...i chce sie z tego wyleczyć...wiem, że to bardzo trywialne pytanie i głupie..ale nie toleruje sie taką...mam dużą depresję..pewna osoba sie wyparła, która własnie mnie taka "zrobiła"...nie wyrabiam psychicznie...źle bardzo ze mną...pół londynu wie, że j...

a ja własnie zakończyłam pewien "toksyczny związek"...oczywiście internetowo...; byly wyzwiska..i inne takie...porazka na maksa...ale juz mi lepiej, depresja mi powoli mineła..

a ja chciałam się pożegnać z tym forum ale nie bardzo wiem gdzie to zrobić...więc robię to tu.. Życzę najlepszego wszystkim foremkom....

a ja się własnie pokłóciłam z moją wlasnie...ja jestem bi, ale po wizycie u lekarki stwierdziła ze jest gorzej jak było...nie wiem co mam jej powiedziec...ona mysli ze to mi przejdzie..jak poznam jakiegos faceta...

A ja bylam molestowana przez szefową..w Londynie..czasem mi sie to podobalo czasem nie..do tej pory nie moge dojść do siebie, byłam na terapii biore leki, ale nadal jestem zniszczona psychicznie....bo mnie wykorzystali na maksa..oczywiscie robila to za przyzwoleniem swojego faceta...chory uklad...a ...

wiesz ja jestem bi...więc to nie tak do końca...tylko że oni nie potrafią tego zaakceptować...nawet tego..myślą, że mi się przywidziało...że mam urojenia..i wogóle...

Wlasnie byłam u lekarki...a ona zdradzila mojej mamusce co jej powiedzialam..a powiedzialam ze rozpoznaje, która kobieta to bi czy les...dla mojej mamuśki to chore..i mówi że jest gorzej jak było...ja juz nie wyrabiam...nie chce jechać do anglii juz tam bylam i wróciłam z depresją....ojciec też mnie...

No własnie, Beatko...też tak pomyślałam jak przegladałam program telewizyjny..aż zauwazylam ten film....kiedys tez poźno w nocy leciał..hmm...wtedy jeszcze siebie nie odkryłam stare dzieje heh... założyłam nowy wątek..bo sie pomyliłam w innym dziale, ale chciałam na widocznym miejscu..ale ktoś go ju...

Właśnie dziś tj. 13 maja leci ten film, o 22.45 w TV 4....kiedyś to oglądałam..mi się podobał..polecam...

A ja gdybym mogła cofnąć czas to bym napewno nie powiedziała moim rodzicom, że jestem bi...napewno bym się ugryzła w język....potym co mi zafundowali po moim stwierdzeniu, nie życzę nikomu...to bylo ponad rok temu ale do tej pory jest bardzo ciężko...i niestety tak zostanie...

Może nie ostatnio ale jakiś czas temu Krystyna Kofta : Lewa wspomnienie prawej polecam...to apropos blogów i pamiętników...o chorobie, cierpieniu..i przewartościowaniu...o depresji...; S@motność w sieci Wiśniewskiego..ale po tym to miałam okropnego doła, chociaż mi sie podobało..Los powtórzony...; S...

ale ja właśnie bardzo niska jestem heh...za to lubię wysokie ...i wysokich..zauważyłam, że wzbudzam instynkty macierzyńskie heh... niestety muszę wszędzie zadzierać głowę..za to na fotografiach ustawiana jestem w pierwszym rzędzie żeby mnie było widać...w szkole na ogół musiałam siedzieć w pierwszej...