Witam, część opowieści, które tu czytam to trochę jak z bajki wyjęte. Piszę, bo tak zaczęłam odkąd sama się ujawniłam, to dopisuję coś czasem jako koleje losu. Dziś... dziś rozmawia ze mną mama. Tata już powiedział, że nie mamy o czym, ze sobą rozmawiać - mimo, że był mi od zawsze najbliższą osobą z...

Witam, dawno się nie wypowiadałam, więc postanowiłam napisać parę słów. Od wyrzucenia mnie z domu minął prawie miesiąc. Po dwóch tygodniach od tego momentu zadzwoniła mama, chciała... dziś w zasadzie nie wiem czego chciała. Od tego momentu dzwonimy do siebie raz na 3-4dni. Rozmowy są bardzo służbowe...

Dziękuję Wam za słowa nadziei, jej brakuje mi dziś z pewnością. Z rodziny mam dziś kilka zdjęć i wspomnienia wielu pięknych chwil. Nie burzy się we mnie złość, że mnie tak potraktowali... to co czuję to ogromna pustka, jakbym była żywym trupem. Paskudne uczucie... Może jakbym czuła do nich złość to ...

Pisałam stronę wcześniej o swoim coming oucie, więc kontynuując wypowiedź... Dziś mama mnie wyrzuciła z domu, jest to o tyle bolesne, że ja już tam bywałam raz na dwa miesiące, od dwóch lat utrzymuje się sama i to wyrzucenie to po prostu niechęć widzenia mnie kiedykolwiek. Zresztą bez mówienia co ba...

U mnie sytuacja nie ulega zmianie, rodzina mnie nienawidzi, wydaje mi się że ojciec wciąż nie przyjął tego do wiadomości. Swoim brakiem zrozumienia krzywdzą siebie, niszczą swoje zdrowie a winą za wszystko obarczają mnie - bardzo wygodne podejście. Tłumaczenia i rozmowy nie mają sensu, w zasadzie ni...

Witam, ja nie mieszkam z rodziną. Właśnie kończę studia, od dwóch lat pracuję zawodowo i pod względem samodzielności jest wszystko ok. Tyle, że mi rodziny po prostu brakuje. Mogę im dużo zarzucić. Zwłaszcza siostrze, która odrzuciła mnie jak śmiecia spod monopolowego. A jestem chrzestną jej dziecka ...

Witam, u mnie atmosfera w domu nie zmienia się. Ku mojemu zdziwieniu najgorszą postawę prezentuje przy tym moja 30letnia siostra, która nie zamierza tego przyjąć do wiadomości. Krzyczy, wrzeszczy, gdyby mogła to by mnie skopała. Ojciec to już mnie chciał pobić, ale mu powiedziałam że jeśli mnie uder...

Witam, minął już drugi tydzień od powiedzenia rodzinie. Sytuacja nie do pozazdroszczenia, mama nie dzwoni, siostra powiedziała że nie mamy o czym rozmawiać a tata w rozmowie ciężko wzdycha i sam z siebie też nie dzwoni. Tęsknię za nimi i nie wiem, kto powinien teraz zadzwonić, czego nie zrobię to bę...

Ooo... całkiem fajnie się rozwinęła ta dyskusja :cool: :cool: :cool: :Kasi na pewno się lepiej od tych bredni zrobiło. Tego nie wiemy. Dowiemy się gdy Kasia coś na ten temat napisze. :) tak, ostatnie komentarze nie wnoszą nic do mojego tematu, ale to sprawa wypowiadających się... Moja rodzina czuje...

:Kasia napisała: Macie jakieś rady, jak chodzić na granicy kontaktów z rodzicami? Ratunku... Jak tęsknisz to dzwoń, przecież nie zawsze musisz rozmawiać o jednym. Wręcz przeciwnie, unikaj tematu, daj im czas na własne przemyślenia. Też tak właśnie sobie pomyślałam, z tym że oni mi na to nie pozwala...

Dzięki za komentarze, w sumie to wszystko się miło czyta, ale mam serce przy gardle. Rozmawiam z rodzicami codziennie, są to trudne rozmowy bo słyszę jak im słowa ciężko przez gardło przechodzą. Ciągle powtarzają, że źle robię, że nie mogą tego zaakceptować... i te stwierdzenia nie mają końca. W tym...

Jak tu zacząć... Moje "wyjście z szafy" przed rodziną nastąpiło 25.12.2009, czyli raptem parę dni temu. Płacz, krzyk, porównania do dziwek nie miały i nie maja końca. Jestem szczęśliwa, że mam ukochaną Anię i paru przyjaciół, którzy mnie nie opuszczają. Rodzina się na mnie wypięła i budują...

Pinkberry pisze: Nie pie***l.

A to właśnie jest miejsce od tego. Niekulturalnie się wyraziłam??? No chyba zachowałam poziom, którego się Tobie nie udało.

To właściwie nie jest negatywna emocja, raczej negatywne przemyślenie:
Bycie wrażliwym człowiekiem, to piekło za życia.
Od zawsze to odczuwam i nie wiem, co miałoby się stać, żebym zmieniła zdanie.

Spotkać byłą w uścisku z jej facetem pośród siąpiącego deszczu... Weźcie mi siekierą w plecy, z pewnością będzie przyjemniej

Dajcie mi miejsce, którego nikt nie znajdzie. Tam wreszcie skończę ze sobą.

Jest mi źle, czuje pustkę w sobie. Gdzieś zniknęła nadzieja, wiara w szczęście... Wracam po pracy, nie ma we mnie radości. Nie czuję szczęścia, pracę swoją bardzo lubię. Ale nie czuję sensu codzienności :( Wszystko jest takie bezbarwne. Boję się zaufać, choć bardzo bym chciała. Wszystko mi leży na ż...

Zdaje sobie sprawę, że ktoś bardzo zniszczył moje wnętrze... Potrzebuje natchnienia, fascynacji by to odzyskać... Ciężko się to znajduje...

poczucie między niebem a piekłem, bezsilnością a pustką...
kiedy wreszcie znowu poczuję piękno życia, bo wiem przecież, że takowe istnieje - odczułam je nie raz, dlaczego teraz o poranku mnie nie otacza...
chcę być znowu sobą, będę o to walczyć i nigdy się nie poddam!

Żyję w stanie "przykro mi" od 2 miesięcy... nie mogę uwierzyć, że tak się pomyliłam co do jej człowieczeństwa ("w życiu nie można kierować się uczuciamia, popatrz na siebie [stałam i płakałam]","tego już nie ma", "boję się Ciebie", "1 metr to dla mnie kom...

olodum pisze:
Powtórka z rozrywki - kolejna wizyta policji o godzinie 18, kolejne stwierdzenie, że brak podstaw do interwencji, a sprawa i tak skończy się w sądzie grodzkim Dobry początek roku, nie ma co ...

Zrób jej sprawę cywilną o naruszenie dobra osobistego: wizerunku
Pani zmięknie rura

Chciałabym przestać "Tę Panią" wspominać....
Skrzywdziła mnie a moje serce nie raczy łaskawie przestać o niej myśleć!!!!

Magorzato, ale to nie kwestia zabijania... nigdy tego nie chciałam... To kwestia bólu... i tego, że ja zostałam najbardziej ukarana (bo to Ona musi zapomnieć, jak bardzo była dla mnie niedobra...) no ja nie wiem za co ja zostałam odrzucona... byłam dla niej (trochę nieskromnie) kochającą kobietą... ...

Jest mi źle, chociaż Sylwestrowa zabawa była suuuper (bliscy, z dala od codzienności) ale walczę ze sobą... bo chcę o niej zapomnieć... naprawdę chcę, ale to trudne... Jestem może wredna, ale mam nadzieje, że ona cierpi... bo należy się jej! i grr... i buu... i już nie wiem co robić :( :cry: :cry: :...

Kobieta, którą kocham albo nie dojrzała albo przeżarta jest egoizmem albo po prostu nie rozumie sensu miłości. Sama powiedziała kiedyś, że "życie nie jest po to by sprawiać sobie przyjemność". Dbałam i kochałam jak mogłam, żeby jednak poczułam radość życia. Więcej czekać i słyszeć zaporowe...

Źle mi, smutno mi... nie ma Cię i nie będzie - z tym muszę swoje serce oswoić.... Takiego uśmiechu jak Twój o poranku... gdzie szukać?

a co mi tam... niech wyjdzie na światło dzienne...
nie znoszę egoistów!!! a już nigdy więcej egoistki w moim sercu...
po prostu dość

Oto jak wyrażam odczuwane szczęście:

Skarbie Mój Kochany,
Z Tobą pragnę dotknąć nieba,
Zdobyć szczyty tego świata,
Tak po prostu... Ciebie mi potrzeba
[dla A.]

I nawet niegotowa inżynierka, na 5 dni przed terminem, mnie nie przeraża
Chociaż mogłabym ją wreszcie skończyć...

Witka,
kumpele wyjechały do Sopotu w ciemno
Czy ktoś ma może kontakt do wolnej i w miarę przystępnej kwaterki na 2 szalone głowy?

Pozdrawiam!

Mistrzostwo świata w desperacji, zgodziłam się na związek bez tęsknoty i uczuć. Nie pytajcie mnie co w nim jest... Tak będzie, bo Ona potrzebuje duuużo czasu na zaufanie i uczucia. Ile? Nie wiem. Jak szybko będę znowu płakać? Pewnie nie trzeba będzie na to długo czekać. I już nie mogę mieć do niej p...