Wydaje mi się, że jestem szczęśliwa. Nie wiem co prawda ile owo szczęście potrwa, ale teraz z pewnością czuję się szczęśliwa! Pełna wątpliwości co prawda. Ale odkąd pojawiła się Ona, wszystko jest piękniejsze i aż chce mi się życ. Nie jestem pewna co do Jej uczuc, boję się zrobic pierwszy krok. Cies...

Hmm...zgadzam się z poprzedniczkami. Jeśli za pierwszym razem od razu Cię zwyzywała, to nie ma sensu w to brnąc. Po prostu odpuśc sobie. Wiem, że to nie jest łatwe, skoro Ci na niej zależy. Ale uwierz mi, jej na Tobie nie zależy ani trochę. Zgadzam się, zachowanie idiotyczne, ale po jednej sytuacji ...

Dobra, dobra Kiedyś wrócę, trochę potęsknicie

Ja również kończę swoje udzielanie się na tym forum. Aby zacząc szanowac prywatnosc innych, powinnam się najpierw nauczyc szanowac swoją. Koniec z jakimikolwiek przejawami ekshibicjonizmu emocjalnego. Dostałam nauczkę. Postaram się o przeniesienie gdzieś tego wątku, skoro nie da się go usunąc. Jeszc...

Hmm... teraz to ja nawet nie mam wyjscia. Napisałam tu przeprosiny, bo usunęła nawet numer gg.
Nie mi oceniac, jak bardzo ją to dotnęło, czy powinna aż tak reagowac, czy nie. Jednakże moje poczucie winy jest współmierne ze stopniem, w jakim poczuła się urażona.

Tak to było nie na miejscu, głupie, dziecinne, żenujące. Nic nie usprawiedliwia tego, że za bardzo się "wczułam" i napisałam za dużo. Wiem, że teraz patrząc na skutki, to że miałam dobre chęci jakoś ginie. Czy na prawdę nie jestem w stanie zrobic nic, zebys mi wybaczyła? Naprawdę żałuję. G...

niestety nie wpadłam na to, że ktoś może ją skojarzyc i może miec przeze mnie nieprzyjemnosci.
cholernie mi przykro, ze tak się stało.

Sama nie wiem co mam myslec teraz.

Wiem, że na pewno źle zrobiłam pisząc tyle szczegółów. Owszem, nie podałam jej adresu i numeru konta, ale niektórzy mogli ją skojarzyc. A ja nie chciałam jej robic siary. Dlatego biorę pod uwagę to, że może byc nieźle wkurzona.

Lepiej niech mi ktoś powie, czy to się da usunąc.?

Nie ośmieszaj mnie bardziej, niż sama się ośmieszyłam. O ile to możliwe.

Bez urazy oczywiście..

A myslisz, ze kim jest nowa foremka?
No właśnie.


Tak, teraz pogratulujcie mi wszyscy moich zajebistych zdolnosci do spieprzenia wszystkiego.

I tak, wiem...przepraszam to za mało.

Teraz wiem, że przez mój niczym nieusprawiedliwiony słowotok, nie będę miała już okazji jej poznac. Moja wina.

Niech jakiś życzliwy moderator to usunie.. Jeśli jest taka możliwosc.

Rzeczywiście za dużo napisałam. Za bardzo mnie poniosło. Celem było jedynie poradzenie się innych, poniewaz nigdy nie zaczynałam znajomosci od zera. Owszem cieszyłam się z tej znajomosci, nie piszę, że jest tylko kolezanka, dlatego, ze boję się, że mogła to przeczytac. Taka jest prawda. Może nie jak...

wow :D czy my już kiedyś ze sobą nie rozmawiałyśmy na gg? ;> Waleczna i uparta.. :roll: Nie, nie lecę na nią. Owszem podoba mi się, nie ona jedyna. Napisałam, chcę ją poznac. Jeśli okaże się byc nie aż tak ciekawa, jak mi się wydawało, to wcale nie muszę się z nią zadawac. Traktuję ją tylko i wyłącz...

Może powinnam z Nią porozmawiac? Z drugiej strony, oficjalnie to nie jest randka, spotkanie dwóch kolezanek, wiec...w jakim celu miałabym Ją pytac? (tzn. skoro ustaliłyśmy, że to nie randka, a ja zacznę ją wypytywac o byłe itp. to może to odebrac tak, że ja jednak nie zrozumiała, że Ona nie chce rad...

haha dokładnie

hmm...po ostatnich wydarzeniach boję się odpowiadac na takie pytania
nie ufam nikomu

co do akceptacji, to ja akurat też mam szczęście

gorzej z adoratorkami

z tego co wiem, to większosc jej znajomych wie

No a co, źle jej? ;d Przynajmniej nie musi się martwic, czy przypadkiem nie jest jedyną lesbijką w otoczeniu. Wszystko jest jasne, i wybór jaki ma haha
Choc z drugiej strony, to musi byc jednak trochę męczące

a co jeśli ktoś nie posiada czegoś takiego jak ganek?
dobrze, że balkon mam wysoko, to mi kwiatków nie poniszczy

nie, nie, o paleniu domu nie wspomniala ;d

zapowiedziala tylko, ze nie zamierze stac z założonymi rękoma
bedzie walczyc ;d
a zapomnialam spytac jaką technikę preferuje..
mogłabym przynajmniej potrenowac, na wszelki wypadek

nie no, wątpię aby to była Ula ;d

ahahahhaahaha

wróóóóóóóóóóóóóóóóóóciła chyba

W takim razie jestem z Ciebie dumna, że przebrnęłaś przez 5 stron

Na razie czekam na jej powrót, a później wkraczam do akcji

chciałam napisac "wątpię żebym chciała ją poznac"

ooops

hahah wątpię, żebym chciała ją połączyc

przypomniało mi się, była kiedys jakaś telenowela "przyjaciółki i rywalki" xD haha

Albo 3 opcja, ze Ona się za bardzo w grę wczuła. Ale nie chcę nawet myślec, ze to mogłaby byc prawda. Bo ta dziewczyna napisała coś w stylu, "a nie pomyslałaś, że może wiem od źródła (ale nie mówię, że tak było), albo zainteresowałam się nową znajomą na gronie" Może rzeczywiście podczas sp...

Faktycznie, nie podawałam tu nawet numeru gg. Wiec pewnie ma go z grona, to jedyna strona na której podałam numer gg. A sama mówiła, że była zaciekawiona nową osobą w znajomych Uli. Więc pewnie stąd wie. Ale skąd w takim razie, wiedziała, że jestem Nią zainteresowana? Pisze to do każdej osoby płci ż...