z doświadczenia wiem, że tak ciało jak i twarz mogą w trakcie procesu poznawania w równym stopniu brzydnąć jak i pięknieć. zdarzyło mi się spotkać przepiękne kobiety z twarzą anioła i ciałem diablicy, które po jakimś czasie okazywały się równie atrakcyjne jak elektryczny czajnik. oraz takie, które n...

Smooczyco... nieustające szapo ba:) albowiem szapo ba szybko nie zanika;)
kobieta po czterdziestce? kobieta po czterdziestce układa sobie życie jak chce.

czytam książki hurtowo. uwielbiam papier, druk i okładki. jeszcze sobie czytnika nie sprawiłam, lecz wielokrotnie żałowałam, że go nie mam. najczęściej w podróży. i nie mówię tu o podróży niedalekiej i na chwilę, kiedy jedna książka wystarczy. każdy wyjazd na tydzień bądź dłużej jest traumatyczny, b...

zadziwia mnie ta chęć sportu nożnego wyłącznie dla rozruszania mięśni ud (dokopywanie mam na myśli). ileż to razy czytałam utyskiwania, że w Polsce lesbijki outować się nie chcą lub się boją, że przecież dla dobra sprawy i uzasadnienia istnienia homoseksualizmu wychodzić z szaf powinny czwórkami i z...

a ja bym chciała, żeby był pokój na świecie i by panowała wszechobecna miłość między narody, ale nie jestem wystarczająco ładna i młoda, by mi to uszło na sucho. ludzie łączący się w stada zawsze będą dyskryminować inne stada, by własne wydało się lepsze i silniejsze. grupa odczuwa siłę przez podobi...

Ireth... gwałt to zmuszenie kogoś do seksu. zapewniam Cię, że zdarza się również gwałt dokonywany przez kobiety na mężczyznach.

chyba wiem, o co chodziło alchemii. ma na myśli to, że osoba, która zgadza się ostatecznie na seks poniekąd wymusza go od siebie samej. zmusza się do niego, bez agresji ze strony partnera. ale to jest zupełnie coś innego niż seks wymuszony.

celem dyskusji jest odpowiedź na pytanie czy możliwy jest gwałt lesbijski. moim zdaniem możliwy jest każdy gwałt w każdej relacji, w której jedna strona na seks nastaje, a druga się na to nie zgadza. seks wymuszony jest seksem bez zgody. w przeciwnym razie nie byłby wymuszony. wymuszenie jest uzyska...

cóż... pytanie czy to w ogóle możliwe jest z gatunku pytania czy możliwy jest gwałt na prostytutce. dyskusja na ten temat mija się z celem.

jeśli tak wyglądają troska i współczucie, to chroń mnie bogini przed atakami...

przepraszam, że moja wypowiedź pięknie się wkomponowała w Twój tekst. mam nadzieję, że jednak da się odczytać. mój błąd.

A dojrzała zależność? Zaleznosc ...troche pejoratywnie sie kojarzy...wole wspolistnienie ... Dwie niezależne i odrębne osoby spotykają się i stają się dla siebie ważne. Mogą bez siebie żyć, nie umrą, jak się rozstaną, ale decydują się na tę czy inną wzajemną relację, bo chcą być od siebie zależne i...

w kontekście prowadzonych tu dyskusji równie ciekawe jest to: A dojrzała zależność? Dwie niezależne i odrębne osoby spotykają się i stają się dla siebie ważne. Mogą bez siebie żyć, nie umrą, jak się rozstaną, ale decydują się na tę czy inną wzajemną relację, bo chcą być od siebie zależne i sobie pot...

ostatnio sporo było tu dyskusji na temat dojrzałości, tej w związku i tej życiowej. polecam artykuł.

http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obc ... &startsz=x

fleur, ależ wiem przecież...
już Ci szykuję taczkę kamieniołomów. i równo, proszę...

cóż... nie znam tak ponurej rzeczywistości lesbijskiej ;) nigdy nikomu niczego nie zabroniłam, nigdy nikt mi niczego nie zabraniał. uważam takie rzeczy za uwłaczające. A, wspominałam już, że chcę się z Tobą ożenić? :evil: wspominałaś, fleur ;) na Twoje i własne szczęście nie mam inklinacji do związ...

cóż... nie znam tak ponurej rzeczywistości lesbijskiej nigdy nikomu niczego nie zabroniłam, nigdy nikt mi niczego nie zabraniał. uważam takie rzeczy za uwłaczające.

słucham tego, co Lis przedstawia właśnie w dwójce. znaczy się pana Kaczyńskiego. i coś mi się dzieje. złego.

owszem, Murzynek istnieje, ale okienko już zamknięte w Murzynku... w Murzynku kiedyś podawano najdziwniejsze spaghetti świata... rozgotowany makaron w sosie bezbarwnym z pieczarkami, niemalże jak rosół

no ja loda nie dostałam... więc nie wiem, jak z tymi rachunkami

Seven...
nie tylko napój żony traktujesz jak popielniczkę, zdarza Ci się tak czynić z pięknymi oczami pasażerów siedzących z tyłu...

syfon nie był dobrem luksusowym :) istniały dwie możliwości posiadania: miało się swój, do którego ładowało się specjalne naboje z gazem dostępne w każdym spożywczaku albo się kupowało cały szklany, który był wymienialny, kiedy się skończyła zawartość. panie i panowie przy saturatorach oferowali gru...

Była plaża nad Wisłą w okolicach mostu Gdańskiego, kąpano się tam, a jakże i opalano równie namiętnie. pamiętam, bo sama tam byłam z całą rodziną. obowiązkowe jajka na twardo, pomidor, kajzerki i masło w słoiku z wodą :) o mało się tam nie utopiłam, bo prąd mnie porwał, ale wujek na szczęście miał r...

doceniam zatem.

co masz na myśli kociaczku, ukazując ów gest?

ja nie cierpię na bifobię. gdybym zakochała się w kobiecie biseksualnej, a ona we mnie, próbowałabym stworzyć z nią związek, bo to z człowiekiem tworzy się związek, nie z orientacją. Tworzyłam związki z lesbijkami i zdarzało się, że one ode mnie odchodziły - to, że były les nie gwarantowało mi trwał...

Osoby heteroseksualne mają swoją homofobię. No to nie jesteśmy gorsze. Mamy sobie tu bifobię.

niemamnicku, niejasne relacje mogą się ciągnąć latami również w sytuacji, gdy dotyczy to kobiet. mężczyźni wcale w tej kwestii nie są większym zagrożeniem. to, że kobieta jest biseksualna nie czyni z niej automatycznie znacznie bardziej skoncentrowanej na próbach zdrady z płcią przeciwną. ktoś kto k...

Tak, tak, Ireth Koniecznie. A jeśli ich udzieli to i tak im nie wierz, bo tylko Alex ma rację Pamiętaj!

Czasem się lubi, co się ma, bo się ma to, co się lubi:)