podbijam wątek, gdyż mam chęć wybrać się na koncert Natalii Przybysz w niedzielę w jakimś zacnym towarzystwie Chętne ręka w górę. Może być lewa ręka, choć to niepoprawne politycznie

byłabym chętna; nie pasuje mi następna sobota (11.04.) A poza tym - jestem otwarta

ja ma piątek wolny i chętny. Poproszę o wiadomość gdzie i o której

a podnosisz mając jakąś propozycję, czy jest to raczej forma sztuki dla sztuki (podnoszenia)?

gdyby ciepły odcień brązu miał kwalifikować do spotkania, byłabym zdyskwalifikowana dożywotnio może 5 lub 6 września? Tzn. następny weekend?

To może reeplay? Jak zaczniemy się teraz umawiać i przygotowywać kreacje/charakterystyczne ozdoby, to jest szansa na kolejne spotkanie... w okolicach grudnia

taaa, kot to zawsze dobry pomysł
... kolejne 16 miesięcy i może uda się zorganizować replay

jeśli ktoś to jeszcze przeczyta: mam torbę z kotem, jedyne, co wymyśliłam

przejrzałam całą szafę, nie mam nic charakterystycznego, będę w nierzucających się w oczy rzeczach wypatrywać motyla

i ja jestem za opcją "na miejscu"

sobota, okolice Warty, w pobliżu godziny 19? Konkretniej nie dam rady

w najbliższy weekend mam wyżebrane wolne, więc osobiście podejmuję na balkonie... na zlot na damkach też się piszę, tylko damki nie mam, jedynie rower regularny

skończyłam. Klucz pod wycieraczką, ja jestem w pracy

jak skończę robić balkon, to tam będzie ładnie

ja po 30ce skończyłam z fochami i się obrażaniem
...prędzej Cafe16 dojrzeje i wskoczy do Cafe40, niż 30+ umówi się na spotkanie

jak w tym filmie koreańskim "wiosna, lato, jesień, zima... i wiosna"

pisałaś za cicho, przysnęłam, nie usłyszałam, z zaproszenia nie skorzystałam. Może w najbliższej dekadzie uda się jednak zorganizować spotkanie 30+. Moja propozycja: jeśli się rozpogodzi do wieczora - Rusałka. Lub następny piątek. Może któraś znajdzie jakąś lukę w napiętym kalendarzu?

pólnocny. Zawężając: Winogrady. Dobrze rokuję?

tłumy

(tu powinna być emota z podniesioną reką, ale nie ma takiej do wyboru...) ja chętna

Iść spać nie było propozycją, popedałować mogę Cię kiedyś zabrać jeżdżę zdecydowanie nie-stacjonarnie. A te planszówki to gdzie i kiedy? Mi pasi dziś, potem czwartek.

Ja pół nocy nie spałam i pół dnia pedałowałam, więc idę spać. I to nie jest absolutnie kolejna propozycja

to faktycznie może być największy problem, choć wszystko zależy od tego, ile jesteś na tym minusie;) a tak serio - to może następny koncert

Pewnie byłyśmy na tych samych... ale jak dla mnie to raczej powód, by wybrać się raz kolejny:)

och czemuż to och czemuż? Po ostatniej EPce co prawda niczym nie zachwyciła, ale GRANDA wciąż kręci

... a są tu może dziewczęta w okolicach 30 chadzające na koncerty? Szukam towarzystwa na następny piątek SPRING BREAK, hala MTP - Hey, Brodka, Coś tam, coś tam...