agik pisze:Obawiam się, że kajko ma rację.

Ech... Nie lubię gierek i nie stosuję. Nigdy nie mogłam się w nich połapać. Cóż... spotkałam kobietę równie bezpośrednią jak ja

Hmm... Gdy miałam 11 lat pojawiły się fantazje na temat koleżanek mych. Zakochałam się w przyjaciółce... Trwało to jakieś 8 lat :roll: Ona o tym oczywiście nie wie ;) Gdy miałam 15 lat doszłam do wniosku, że jestem bi. Powiedziałam o tym rodzicom... Wtedy pierwszy raz się na nich zawiodłam. Później ...

No! Jaka prosta i skuteczna metoda na kobietę...!

Hmm nie byłam nigdy w takiej sytuacji, więc trudno powiedzieć. Moja Pani sama potrafi się od natrętów odgonić :) Choć prawdopodobnie wywołałoby to umnie jakieś mordercze instynkty ;) Kiedyś znajomy proponował mojej dziewczynie seks, ale trudno to nazwać podrywem - brak finezji, a poza tym on proponu...

Większość kolegów przepuszcza mnie i inne kobiety w drzwiach... Niedawno miałam na tym tle dość zawstydzające zajście. Biorąc to za pewnik, ochoczo wyrwałam do drzwi i zaklinowałam się w nich z kolegą, który jak się okazało, nie był uosobieniem patriarchatu

Z drugiej strony moja kumpela z KPH proponuje zrobic prowokacje i podac im swoje dane. Chce zobaczyc czy to nie tylko slowne zastraszanie i jesli nie, zebrac konkretne dowody przeciwko. Ja jednak boje sie w ten sposob ryzykowac. Nie dziwię się, że nie chcesz tak ryzykować! Wg mnie to bardzo zły pom...

Teraz, to nawet ja widzę. :lol: Alleluja, przejrzałam! W końcu nie widzę ryby w futrze! No :) A propos Arakiego - o jego twórczości możnaby powiedzieć wiele, poza tym, że jest "ładna". Coś mnie w niej intryguje. Wybrałam jedno z neutralniejszych jego zdjęć, a wzbudziło takie kontrowersje....

Rosemary pisze:Jakbym się nie kręciła przed monitorem i tak nie widze oka...

A teraz?


--------->

Jestem
A więc - oko - OCZYwiście

Ps. Autorem tego zdjęcia Nobuyoshi Araki.

Wiem, że KPH zajmowała się już tym i problem został rozwiązany... O co więc chodzi? Może mają stare druki? W każdym razie nie powinno tak być.

Hmm, teraz ja zaczynam się denerwować. Nie chciałam niczego komentować... Ratownicy znają się na swojej pracy, to wysoko wyszkoleni ludzie, profesjonaliści. Było ich tam naprawdę wielu. Ilu ludzi na raz można na tak małym terenie zmieścić? Widocznie niemieccy ratownicy nie mogli pomóc. Proszę, ocenę...

Noszę tęczową przywieszkę na plecaku, mam kilka tęczowych gadżetów, ale właściwie, to nie zwracam na to uwagi. Po "wyjściu z szafy" chętnie nosiłam takie różne, ale teraz już nie podchodzę do "znaków" tak emocjonalnie, jak wtedy.

Pinkberry pisze:

czarna_magia pisze:

Pinkberry pisze: Wydawało mi sie, ze sie na kciuku nosi...potem sie okaże, że są różne szkoły i tak naprawdę to obrączka gdziekolwiek jest znakiem rozpoznawczym:D

na penisie też?

jestem za małym palcem u stopy;)

Hmm to niedługo będzie można poznać lesbijkę po tym, że witając się, podaje nogę

LOtko, czyli generalnie uważasz, że ten podział to kwestia wyglądu? Nie, skupiłam się na tym, co widać na pierwszy rzut oka. Pisałam o paniach, które "czują się" w określony sposób, zwykle przekłada się to na wygląd, choć niekoniecznie. Płeć... to wbrew pozorom płynna sprawa. Płeć biologi...

Widzę to tak. Niektóre panie chcą być bardzo kobiece i uważają się za femme. Uwielbiają spódniczki, torebki, paznokcie i te sprawy (albo i nie) i w związku z tym "czują się" femme. Inne panie golą włosy, noszą się po męsku, takie są w obyciu i z nic w świecie nie założyłyby kiecki i innych...

Trudno cokolwiek napisać, to tragedia.
To pół godziny pieszo od mojego domu, jeżdżę tamtędy codziennie do szkoły. Wciąż słychać syreny. Sądzę, że bardzo prawdopodobne, iż byli tam jacyś moi znajomi.

A może ktoś go szuka? Spróbujcie rozwiesić ogłoszenia w okolicy.

Podejmowałam juz trzy takie próby i za kazdym razem dostawałam od Niej smsa,ze ona mi nie da odejsc,jak pisała "NIGDY, nie dam Ci odejscZAWSZE bedziemy razem" -dokładny sms.Kiedy tłumaczyłam, ze to bedzie lepsze, to ona mówiła, ze nie dla niej.... Hmm na coś trzeba się zdecydować. Skoro m...

Hmm kiedyś do Pani z którą byłam podszedł jakiś facet i zapytał, czy może pogłaskać ja po włosach :| Ale to jeszcze nic. W tej samej knajpie, kilka miesięcy później, do mnie i mojej dziewczyny podszedł gość i zaproponował nam pieniądze w zamian za nasze majtki. Dokładnie opisał, po co one są mu potr...

Smune to, co piszesz
Biorąc pod uwagę co napisałaś, nie sądzę, by była hetero. Wydaje mi się, że nie potrafi zaakceptować swojej natury. Wychowanie, środowisko - nie pozwalają jej się pogodzić z orientacją.
Ile macie lat?

Ech no my zaniżamy średnią, ale mam nadzieję, że w przyszłości to nadrobimy!!
Będzie prawie rok. To już niezły kawałek mojego życia hihi

Hmm to chyba nie ten dział...

Wydaje mi się, a przynajmniej mam nadzieję, że da się żyć w zgodzie...
Zasada jest prosta - gdy jestem gościem, przestrzegam zasad gospodarza.

Duzy biust moze byc problemem, wcale nie jest tak fajnie jak sie wydaje. Bole plecow, problemy z kregoslupem... Sama chcialabym miec mniejszy. Nie zamierzm w tej chwili czynic tak drastycznych posuniec, ale jesli zajdzie koniecznosc operacyjnego zmniejszenia biustu, zdecyduje sie. Inne klopoty to ni...

Nie wiem co to za filozofia, bo w sensie formalnym rodziną, homomałzeństwem czy Związkiem Partnerskim nie jesteście cokolwiek nie zrobiłybyscie, nic z tego. Nie ma takich uregulowań prawnych. Sztuka dla sztuki? By stanowić rodzinę, nie trzeba być w formalnym związku. Dlaczego "sztuka dla sztuk...

W żadnym wypadku "moja kobieta" nie brzmi pogardliwie! Słówko moja nie świadczy o przynależności, tylko o związku. Faktycznie można by się przyczepić, ale wtedy nie mówimy "moje dziecko", tylko dziecko, które urodziłam", "tata, który mnie spłodził"... Nie przesadza...

Mam kawałek drogi do NT. Myślałam o obozie na Żarze.

A może jakieś dziewczynki ze ślamu?

Nowy Targ znam z góry, jednak nie z szybowca, ale jako skoczek. Mam tam około 20 skoków. Widoki niesamowite, nigdzie nie jest piękniej Pierwszy raz skakałam tam na 50-lecie centralnej szkoły spadochronowej.
W przyszłości chcę zrobić kurs szybowcowy. Może polatam w Nowym Targu

Ja co prawda balonem jeszcze nie leciałam, ale skoków spadochronwych wykonalam w życiu 57, łącznie 50 minut swobodnego spadania Polecam, świetna zabawa. Niestety ze względów finansowych obecnie nie skacze Odbiję sobie, gdy już będę obrzydliwie bogata