Kobiety bi

Dyskusje, wymiana opinii i doświadczeń na tematy związane z życiem kobiet kochających kobiety. Wsparcie dla potrzebujących.
Mayali
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 262
Rejestracja: 24 lut 2022, o 22:43

Re: Kobiety bi

Post autor: Mayali » 26 wrz 2022, o 16:25

osiol pisze:
26 wrz 2022, o 14:37
Nikt nie musi natychmiast wychodzić z szafy. Samo rozstanie można przeprowadzić bez ujawniania się. W ogóle odchodzenie DO KOGOŚ to dla mnie najgorszy z możliwych powodów rozstania. Jestem ogromnym zwolennikiem rozstawania się dla siebie. Jeśli ktoś nie ma odwagi, żeby odejść dla siebie, to nie będzie miał (nadal tylko według mnie) tyle siły, żeby w pełni zaangażować się w nową relację, żeby ją budować w momencie gdy minie pierwszy szał endorfin.
(...)
Zgadzam się. Trzeba zakończyć jedno, zanim rozpocznie się drugie ale...
Są związki, które tak właśnie powstały i okazało się, że są bardzo udane.
Moim zdaniem reguły nie ma ale rozstanie to nie jest spacerek tylko niezłe wyzwanie.
wojtek
super forma
super forma
Posty: 2878
Rejestracja: 19 lis 2016, o 21:43

Re: Kobiety bi

Post autor: wojtek » 26 wrz 2022, o 17:34

Mayali pisze:
26 wrz 2022, o 14:15
zakończenie małżeństwa, nawet nieformalnego, z facetem, który jest ojcem Twojego dziecka to nie jest brak emocji ale przeważnie Armageddon, trzęsienie ziemi, długotrwały proces układania powiązań na nowo,
naprawdę? to ja bym się zastanowiła w takim przypadku z kim ja jestem? z kim sie związalam? jeśli rozstanie z taką osobą spowoduje armagedon :roll: rozstania to normalna rzecz, kulturalni ludzie potrafią się rozstać bez trzęsienia ziemi i robienia sobie armagedonu. emocje są, zgoda, ale nie aż tak silne, w końcu mówimy o człowieku z którym już nie chcemy być, więc odejście od takiej osoby jest z założenia dla nas dobre. nie jest to też coś co przyszło nagle, bo nikt nie podejmuje decyzji o rozstaniu z dnia na dzień, przeważnie od jakiegoś czasu widać już że coś się psuje i zwiastuny końca związku się pojawią. problem z podziałem majątku i opieki nad dzieckiem jest, zgoda, ale to jest do ogarnięcia bez robienia sobie piekła.
LastBreath
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 233
Rejestracja: 31 mar 2022, o 21:55

Re: Kobiety bi

Post autor: LastBreath » 26 wrz 2022, o 17:38

wojtek pisze:
26 wrz 2022, o 17:34
Mayali pisze:
26 wrz 2022, o 14:15
zakończenie małżeństwa, nawet nieformalnego, z facetem, który jest ojcem Twojego dziecka to nie jest brak emocji ale przeważnie Armageddon, trzęsienie ziemi, długotrwały proces układania powiązań na nowo,
naprawdę? to ja bym się zastanowiła w takim przypadku z kim ja jestem? z kim sie związalam? jeśli rozstanie z taką osobą spowoduje armagedon :roll: rozstania to normalna rzecz, kulturalni ludzie potrafią się rozstać bez trzęsienia ziemi i robienia sobie armagedonu. emocje są, zgoda, ale nie aż tak silne, w końcu mówimy o człowieku z którym już nie chcemy być, więc odejście od takiej osoby jest z założenia dla nas dobre. nie jest to też coś co przyszło nagle, bo nikt nie podejmuje decyzji o rozstaniu z dnia na dzień, przeważnie od jakiegoś czasu widać już że coś się psuje i zwiastuny końca związku się pojawią. problem z podziałem majątku i opieki nad dzieckiem jest, zgoda, ale to jest do ogarnięcia bez robienia sobie piekła.
A wyobraź sobie, że naprawdę 🙈 czasami człowieka poznajesz w momencie rozstania. Ludzie w rożny sposób reagują na odrzucenie, nawet jeśli są świadomi, że rozstanie było nieuniknione. Najgorzej wychodzą na tym dzieci.
Aerial
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 483
Rejestracja: 11 paź 2021, o 22:27

Re: Kobiety bi

Post autor: Aerial » 26 wrz 2022, o 17:49

Ja tam znam całe mnóstwo rozwódek i ich dzieci mają się bardzo dobrze. Oczywiście są to zamożne kobiety, to nie jest tak, że bez męża nie mają co do garnka włożyć.
LastBreath
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 233
Rejestracja: 31 mar 2022, o 21:55

Re: Kobiety bi

Post autor: LastBreath » 26 wrz 2022, o 17:59

Jeśli chodzi o dzieci to nie finanse są najważniejsze, a emocje towarzyszące rozwodowi. Z racji wykonywanej pracy miałam styczność z wieloma rozwodnikami i rozstania pełne kultury zdarzają się jednak rzadko. Co nie oznacza, że nie ma takich przypadków. Ważny jest tez wiek dziecka i w ogóle milion różnych czynników. Nie można do takich spraw podchodzić zerojedynkowo.
Mayali
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 262
Rejestracja: 24 lut 2022, o 22:43

Re: Kobiety bi

Post autor: Mayali » 26 wrz 2022, o 19:32

wojtek pisze:
26 wrz 2022, o 17:34
Mayali pisze:
26 wrz 2022, o 14:15
zakończenie małżeństwa, nawet nieformalnego, z facetem, który jest ojcem Twojego dziecka to nie jest brak emocji ale przeważnie Armageddon, trzęsienie ziemi, długotrwały proces układania powiązań na nowo,
naprawdę? to ja bym się zastanowiła w takim przypadku z kim ja jestem? z kim sie związalam? jeśli rozstanie z taką osobą spowoduje armagedon :roll: rozstania to normalna rzecz, kulturalni ludzie potrafią się rozstać bez trzęsienia ziemi i robienia sobie armagedonu. emocje są, zgoda, ale nie aż tak silne, w końcu mówimy o człowieku z którym już nie chcemy być, więc odejście od takiej osoby jest z założenia dla nas dobre. nie jest to też coś co przyszło nagle, bo nikt nie podejmuje decyzji o rozstaniu z dnia na dzień, przeważnie od jakiegoś czasu widać już że coś się psuje i zwiastuny końca związku się pojawią. problem z podziałem majątku i opieki nad dzieckiem jest, zgoda, ale to jest do ogarnięcia bez robienia sobie piekła.

Ja już się nasłuchałam różnych opowieści. Lubię wiedzieć z czym się będę mierzyć zanim w coś wdepnę.
Niestety w większości z n
tych opowieści występują świństwa i manipulacje emocjonalne po obu stronach. Nikt nie jest bez winy. Nawet jeśli do rozstania dojrzewasz przez lata, to wcale Ci to nie ułatwia sprawy. Pewnie, że nie trzeba sobie robić piekła ale... nawet jeśli nie robisz piekła, to przecież samo rozstanie przebiega różnie. Coś się uleje, wymsknie i przy delikatnej atmosferze problem gotowy.
Jak się nie ma wspólnych dzieci i wyobrażeń o życiu razem do późnej starości, to nie ma bólu, rozstanie może stać się formalnością. Jednakże po wielu latach bycia razem, powiązania, znajomości, rodzina są tak splątane, że bardzo trudno się z tego wyplątać i jak w amerykańskim serialu załatwić sprawę jednym podpisem... a wszyscy poklepią Cię po ramieniu. No nie, tak to bywa tylko w serialach. W realnym życiu wstrzymujesz się, żeby nie przywalić typowi z łokcia na do widzenia, bo zachowywał się przez te lata jak świnia, a Ty to znosiłaś dla dobra dzieci i w imię jakichś tam wyobrażeń o przyszłości i teraz już nie musisz nic znosić... no i masz tą słodką ochotę ale zdrowy rozsądek Cię wstrzymuje. Serio bywa bardzo różnie.
Aerial
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 483
Rejestracja: 11 paź 2021, o 22:27

Re: Kobiety bi

Post autor: Aerial » 26 wrz 2022, o 21:08

Jakoś emocjonalnie te dzieci też radzą sobie bardzo dobrze.

Tylko jedna moja znajoma ze szkoły, która należała do rodziny ortodoksów religijnych uważała, że rozwód to straszna rzecz. Zacytawać Wam inną koleżankę? Ona się cieszyła, że rodzice się rozstali, bo przestali się non stop kłócić, co ciągnęło się latami. Toksyczna atmosfera w domu to też nic ciekawego, a dzieci nie są głupie i to widzą, jeżeli rodzice tylko udają szczęśliwych.
LastBreath
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 233
Rejestracja: 31 mar 2022, o 21:55

Re: Kobiety bi

Post autor: LastBreath » 26 wrz 2022, o 21:24

Aerial pisze:
26 wrz 2022, o 21:08
Jakoś emocjonalnie te dzieci też radzą sobie bardzo dobrze.

Tylko jedna moja znajoma ze szkoły, która należała do rodziny ortodoksów religijnych uważała, że rozwód to straszna rzecz. Zacytawać Wam inną koleżankę? Ona się cieszyła, że rodzice się rozstali, bo przestali się non stop kłócić, co ciągnęło się latami. Toksyczna atmosfera w domu to też nic ciekawego, a dzieci nie są głupie i to widzą, jeżeli rodzice tylko udają szczęśliwych.
Przecież napisałam, że i takie sytuacje się zdarzają. Wszystko zależy od ludzi i okoliczności w jakich się rozchodzą. Jest to nadal jednak wyjątek. Fajnie natomiast, że i te wyjątki się zdarzają i oby było ich więcej i stały się normą jeśli dalsze wspólne życie nie jest możliwe.

Łatwo jest oceniać czyjąś sytuacje i wybory z pozycji biernego obserwatora. To mniej więcej tak jak komentowanie meczu lub innej dyscypliny sportowej siedząc z piwem na kanapie. Nagle znajduje się rzesza specjalistów sypiących dobrymi radami. Oj czego oni by nie zrobili! W każdym razie zrobiliby wszystko wręcz doskonale i piłka do bramki na pewno by wpadła 😎 oł jeeee mamy gola! Skoro Francja może to dlaczego Polska nie? Skoro jednej chcącej się udało to ta co ją mąż leje tez może (to nic, że jest zniszczona psychicznie, nie ma wiary w siebie, cierpi na syndrom sztokholmski etc.) - przykład skrajny, ale tez tutaj poruszany.
Aerial
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 483
Rejestracja: 11 paź 2021, o 22:27

Re: Kobiety bi

Post autor: Aerial » 26 wrz 2022, o 21:50

Z osób, które znam, nie jest to wyjątek. Dalej będę się upierać, że to kwestia pieniędzy, co jest powiązane z mieszkaniem w dużym mieście. Mając pieniądze, można iść na terapię, brać antydepresanty itp. A nie mając pieniędzy bez najgorszego męża można gotować zupę z gwoździ i co wtedy komuś po wierze w siebie?
LastBreath
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 233
Rejestracja: 31 mar 2022, o 21:55

Re: Kobiety bi

Post autor: LastBreath » 26 wrz 2022, o 22:01

Upieraj się jeśli chcesz, w końcu możesz :) masz taki pogląd i ok. Niestety świat nie kończy się na nas samych i znajomych, którymi się otaczamy. Na pieniądze lub ich brak zwalić najłatwiej bo to takie namacalne wytłumaczenie. W dużych miastach świadomość tez jest inna. W małych pójście do psychiatry czy terapeuty wiąże się z poczuciem wstydu. Jestem z takiego miejsca wiec wiem o czym pisze. Zaściankowość jest ogromna. Łatwo narazić się na ostracyzm, a nie każdy ma sile i sposobność by z tym walczyć. Wiele zależy również od rodziny i poziomu edukacji. Leki antydepresyjne postrzegane są często gorzej od dopalaczy etc. Depresja? to nie choroba jesteś zwyczajnie słaba i nadajesz się do życia w społeczeństwie. To nic, że mąż/ żona piją - jak nie biją nie masz co się czepiać. A co z tymi młodymi dziewczynami/ chłopakami, którzy czują pociąg do tej samej płci? Diabły wcielone! Na leczenie, niemoralni, źli, zboczeni- uwierz, jeśli całe życie ktoś Tobie wmawia, że jesteś gownem w końcu w to zaczynasz wierzyć i nie pomogą koleżanki i koledzy z forum internetowego. Nie każdy mieszka w wielkim mieście, nie każdy ma wsparcie. Ale… są i tacy którzy zawsze znajdą wytłumaczenie bo tak im wygodnie ;) i tak się zdarza..
Clorocs
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 583
Rejestracja: 21 sty 2022, o 13:52

Re: Kobiety bi

Post autor: Clorocs » 27 wrz 2022, o 05:00

Ale nie uwazasz, ze losy wielu kobiet pochodzacych z malych miejscowosci, glownie wsi byly/sa przesadzone. Z tego Co wiem w latach 90 sytuacja na wsiach byla bardzo zla. Wielu mlodych, dobrze zapowiadajacych sie ludzi nie moglo pozwolic sobie na edukacje wyzsza, czesto nie mogli pozwolic sobie na zakonczenie szkoly sredniej ze wzgledow finansowych wlasnie. Dla Ciebie bedzie to wymowka, ale dla wielodzietnej rodziny, mieszkajacej w jednej izbie bez pradu, bierzacej wody czy toalety ,,podroz,, do szkoly oddalonej o kilkadziesiat km to wydatek. Nie mowiac juz o dostepie do pracy. Czesto jedynym ,,ratunkiem,, dla takiej dziewczyny, bylo malzenstwo. Kobiety sa rozne, pochodza z roznych srodowisk, dorastaly w roznych warunkach.
biedronca
super forma
super forma
Posty: 2073
Rejestracja: 22 kwie 2015, o 19:46

Re: Kobiety bi

Post autor: biedronca » 27 wrz 2022, o 06:04

Lata 90. były ćwierć wieku temu. Od tego czasu można było jakoś sobie poradzić ze swoją sytuacją. I ja wiem, że bywają sytuacje naprawdę ciężkie, ale nikt nie może oczekiwać, że inna kobieta zawiesi swoje życie na kołku, będzie wieczną kochanką i zadowoloną z tego, bo Ty nie potrafisz odejść od męża. Od nikogo nie można oczekiwać, że będzie poświęcał swoje szczęście, bo tobie jest ciężko.
LastBreath
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 233
Rejestracja: 31 mar 2022, o 21:55

Re: Kobiety bi

Post autor: LastBreath » 27 wrz 2022, o 07:09

Dziwne te dywagacje się zrobiły 😳 ile kobiet tyle historii. Prawda jest taka, że jeśli kobieta chce i ma na to sile to odejdzie, jeśli nie to nie. Zawsze znajdą się takie, które będą manipulowały dla własnych korzyści, takie które uwikłały się z naiwności, te które żyją w ukryciu z obawy przed rodziną/ światem etc. A po drugiej stronie: zmanipulowane i te które taka relacja satysfakcjonuje (z różnych względów) lub liczą na to, że może jednak 🤔 generalizowanie jest bez sensu.
Aerial
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 483
Rejestracja: 11 paź 2021, o 22:27

Re: Kobiety bi

Post autor: Aerial » 27 wrz 2022, o 12:33

LastBreath pisze:
26 wrz 2022, o 22:01
Upieraj się jeśli chcesz, w końcu możesz :) masz taki pogląd i ok. Niestety świat nie kończy się na nas samych i znajomych, którymi się otaczamy. Na pieniądze lub ich brak zwalić najłatwiej bo to takie namacalne wytłumaczenie. W dużych miastach świadomość tez jest inna. W małych pójście do psychiatry czy terapeuty wiąże się z poczuciem wstydu. Jestem z takiego miejsca wiec wiem o czym pisze. Zaściankowość jest ogromna. Łatwo narazić się na ostracyzm, a nie każdy ma sile i sposobność by z tym walczyć. Wiele zależy również od rodziny i poziomu edukacji. Leki antydepresyjne postrzegane są często gorzej od dopalaczy etc. Depresja? to nie choroba jesteś zwyczajnie słaba i nadajesz się do życia w społeczeństwie. To nic, że mąż/ żona piją - jak nie biją nie masz co się czepiać. A co z tymi młodymi dziewczynami/ chłopakami, którzy czują pociąg do tej samej płci? Diabły wcielone! Na leczenie, niemoralni, źli, zboczeni- uwierz, jeśli całe życie ktoś Tobie wmawia, że jesteś gownem w końcu w to zaczynasz wierzyć i nie pomogą koleżanki i koledzy z forum internetowego. Nie każdy mieszka w wielkim mieście, nie każdy ma wsparcie. Ale… są i tacy którzy zawsze znajdą wytłumaczenie bo tak im wygodnie ;) i tak się zdarza..
To też ma sens, moim zdaniem.
Clorocs
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 583
Rejestracja: 21 sty 2022, o 13:52

Re: Kobiety bi

Post autor: Clorocs » 27 wrz 2022, o 15:47

biedronca pisze:
27 wrz 2022, o 06:04
Lata 90. były ćwierć wieku temu. Od tego czasu można było jakoś sobie poradzić ze swoją sytuacją. I ja wiem, że bywają sytuacje naprawdę ciężkie, ale nikt nie może oczekiwać, że inna kobieta zawiesi swoje życie na kołku, będzie wieczną kochanką i zadowoloną z tego, bo Ty nie potrafisz odejść od męża. Od nikogo nie można oczekiwać, że będzie poświęcał swoje szczęście, bo tobie jest ciężko.
Ale mnie nie jest ciezko, nie mam meza I nie planuje I nie jestem biseksualna. Nie w glowie mi romanse. Rozumiem, ze mozna miec ,,uraz,, gdy w takowy sie wdalo raz, badz dwa, ale nie wrzucajmy wszystkich do ,,jednego,, worka. Nie kazda take jest.
Bo tak jak jedna z Pan napisala, dopiero wdajac sie w Romans dowiedziala sie, ze tez ma prawo zyc tak jak chce. Wiekszosc kobiet o tym nie wie. :(
Mayali
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 262
Rejestracja: 24 lut 2022, o 22:43

Re: Kobiety bi

Post autor: Mayali » 2 paź 2022, o 22:15

Clorocs pisze:
27 wrz 2022, o 15:54
Bo tak jak jedna z Pan napisala, dopiero wdajac sie w Romans dowiedziala sie, ze tez ma prawo zyc tak jak chce. Wiekszosc kobiet o tym nie wie. :(
To, bardzo smutne...
Clorocs
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 583
Rejestracja: 21 sty 2022, o 13:52

Re: Kobiety bi

Post autor: Clorocs » 3 paź 2022, o 15:30

Tak, smutne. Jestem lesbijka, ale przyznam, ze maja Panie dosc ,,lekkie,, podejscie. Gdyby chlopakiem, narzeczonym, mezem byl czlonek gangu, mafii, lub osoba bardzo wysoko postawiona, szejk arabski, rowniez mowilybyscie, ze partner Was nie interesuje?

wlasnie znam taka Pania, ktora chyba miala zbyt malo emocji w zyciu I wdala sie w taki wlasnie ,,Romans,, narazajac sie nie tylko mafii, ale I szejkowi. Patrze sobie I zastanawiam sie Co z Nia bedzie dalej.

cyklu ,,jak narazic wlasne zycie w ciagu godziny,,

gdyby wujkiem,,niewiasty,, byl Sam Vladimir Putin, tez wdalybyscie sie w Romans?
Mayali
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 262
Rejestracja: 24 lut 2022, o 22:43

Re: Kobiety bi

Post autor: Mayali » 3 paź 2022, o 21:56

Clorocs pisze:
3 paź 2022, o 17:37
A gdyby wujkiem,,niewiasty,, byl Sam Vladimir Putin, tez wdalybyscie sie w Romans?
Ja nie romansuję. Nie lubię, nie toleruję zdrady. Dla mnie to jest koniec. Rozstaję się ZANIM coś się nowego zacznie albo NATYCHMIAST po tym jak się dowiem, że ktoś zdradza mnie.
Także nie... nie czuję, że podchodzę do tematu lekko. Raczej po ostatnich wichrach, dosyć ciężko mi idzie, a cały ostatni spektakl był reżyserowany z fantazją właściwą dobrej, rasowej les i to nie ja wyreżyserowałam tą sztukę. Dodam jeszcze, że nikogo nie zdradziłam. Bylam wolna jak ptak...
Podobno jestem bi (moim ex facetom pewnie tak jest łatwiej) chociaż myślę, że zakochałabym się w trans bez problemu jeśli ta osoba miałaby to coś niezwykłego, co mnie przyciąga.
Lesbijki potrafią zrobić wodę z mózgu dokładnie tak samo jak każda, pełnokrwista kobieta z inną etykietą (wybierz sobie z jaką). Jeśli wchodzi się w romans "szukając siebie" to ja współczuję. Nie trzeba kogoś zranić aby odnaleźć swoje zapomniane, pominięte potrzeby ale czasem tak się zdarza... niestety żadna z nas nie jest bez winy. Pojawiamy się w czymś życiu też po to, aby się dowiedzieć czegoś o sobie. Ja się dowiedziałam, choć nikogo nie zdradziłam, to wystarczy mi opery mydlanej... Teraz wolę dramaty oglądać na ekranie, a nie w swoim życiu. Może to "tylko taki etap", a może jednak biseksualne kobiety mogą żyć w związku les, nie romansować na boku z facetami i być szczęśliwe... cholera wie. Jeśli potrzebujecie przykładów, to niech to się zacznie ode mnie 8)
Życzcie mi szczęscia.
Clorocs
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 583
Rejestracja: 21 sty 2022, o 13:52

Re: Kobiety bi

Post autor: Clorocs » 4 paź 2022, o 09:48

Wiele niecheci wobec kobiet bi, ale prosze nie zapominaj ze Les nie sa lepsze. Szczegolnie tkz. branzowe. Pomijajac,,oczywistosci,, powiedzcie mi ile z tych historii , romansow, jednonocnych przygod, czasem nawet inicjacji stanowilo ploteczki piatkowo-sobotnich spotkan przy piwku w klubie branzowym? To jest ok? Szczegolnie w kwestiach Inicjacji seksualnej. Nie uwazasz, ze to jednak nie na miejscu dzielic sie ze znajomymj tak ,,delikatnymi,, kwestiami? Pozatym napisz ogloszenie informujace o zdecydowanym sprzeciwie dotyczacym kobiet ,,z tkz branzy,, a oskarza Cie o homofobiie
wybacz, mnie prywatne zycie innych nie interesuje, dopoki nie ma wplywu na moje zycie zawodowe, czy prywatne. Jestes dorosla, wiec to Twoje wybory zyciowe I Twoje ewentualne konsekwencje. Ja moge je tolerowac, akceptowac, ale niekoniecznie musze zyc w sposob jaki Tobie odpowiada.
Niektore sa wszakze tak beznadziejne, ze sie ,,przesiaduje,, u nich od 15lat

Nagraj ja to nie bedziesz musiala opowiadac o Waszej upojnej nocy. Obejrzysz z kolezankami. Moze dziewucha bedzie na tyle glupiutka I nie zglosi tego na policje

prokuraturze to dopiero sa opery mydlane :podbite oczko:
Betelgeza7
Posty: 6
Rejestracja: 4 paź 2022, o 15:30

Re: Kobiety bi

Post autor: Betelgeza7 » 4 paź 2022, o 18:01

Ciekawy wątek, a to dlatego że sama jestem bi i zawsze irytowało mnie w innych dziewczynach pytanie na początku rozmowy... Jesteś les czy bi?... Ciekawe, że w tej naszej mniejszości, która wielokrotnie gardzona jest przez większość, sami dla siebie potrafimy być tacy... No i powracając do przywołanego przeze mnie pytania z początku rozmowy... Czy to że jestem les czy bi definiuje to kim jestem? Rozumiem to, że część dziewczyn próbuje być z innymi kobietami bo chcą spróbować... No są i takie, ale są też les, które traktują inne kobiety jak trofea, więc im więcej romansów tym lepiej.... I jedne i drugie pozostawią za sobą gnój.
Nie wiem jak inne bi... nie będę wypowiadać się za ogół... ale ja wiąże się z człowiekiem, tak po prostu. Oczywiście jeśli wszystko między mną a drugim człowiekiem zagra. Jakie ma znaczenie to czy będę z mężczyzną czy z kobietą, jeśli zdradzę to skrzywdzę partnera czy partnerkę bez względu na płeć... Jeśli mam odejść to odejdę i wyrządzę lub nie ta samą krzywdę drugiej stronie bez względu na płeć.
I co mnie zawsze śmieszy... Zostawiła mnie dla faceta... Nie rozumiem... To gdyby zostawiła dla kobiety bolałoby mniej? Wiem, że są takie dziewczyny, które specjalnie to podkręcą bo będą tłumaczyć fakt porzucenia tym, że kobieta szukała "kołka do ..." A nie przyznają się do tego, że po prostu odeszła bo... było jej źle, przestała kochać itp.
To już wiele razy dzięki Wam pojawiło się w tym wątku, ale pozwolę sobie to powtórzyć... Nie wyrzucajmy wszystkich do jednego worka... Jeśli ktoś ma gówniany charakter i tendencje do krzywdzenia innych to Zibi to niezależnie od preferencji seksualnych.
Clorocs
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 583
Rejestracja: 21 sty 2022, o 13:52

Re: Kobiety bi

Post autor: Clorocs » 6 paź 2022, o 09:48

Rzecz całą w tym, że w ,,grupie,, jest dużo większa tolerancja na gówniane charaktery, jak to nazwałaś, czy stricte patologiczne zachowania, łącznie z tolerancją na łamanie prawa. Jakiś czas temu miałam wątpliwą przyjemność poznania branżowej Les, która doskonale wiedziała o mojej orientacji seksualnej. Jakiś czas później, od przyjaciółki dowiedziałam się, że w tkz branży,,krążą,, przeróżne plotki na mój temat, nie mające nic wspólnego z rzeczywistością. Począwszy od mojej rzekomej przynależności do skrajnych kol prawicowych, poprzez problemy emocjonalne, psychiczne, nimfomanie, pedofilie, zoofilie itp. O ile można,,odpuścić,, pomówienia, czy oszczerstwa, o tyle jej zachowanie zaczęło przybierać znamiona nękania, stalkingu. Gdy poinformowałam o zgłoszeniu sprawy na policję, osoby z tkz branży były oburzone takim pomysłem, wyrażając jawnie swoją niechęć. Podwójne standardy? A ile jest kobiet bi czy Les wykluczonych że społeczności właśnie z powodu ,,plotek,,
Betelgeza7
Posty: 6
Rejestracja: 4 paź 2022, o 15:30

Re: Kobiety bi

Post autor: Betelgeza7 » 6 paź 2022, o 11:54

Płoty, ploteczki.... Każda z nas zna to doskonale. Zawsze z koleżankami śmiałyśmy się, słysząc kolejną nieprawdziwa informację na swój temat, że zaczynają się podkarpackie lesbodramaty :p bo cóż innego można było robić niż śmiać się z tego... A to z kim to nie byłam, z kim to nie spałam... Gdyby to wszystko było prawdą byłabym jak Shane z L Word :)
Z czasem człowiek oddalał się od branży i nagle życie robiło się prostsze.
Jeśli chodzi o takie ploty jak zoofilia czy pedofilia, to zdecydowanie branża pojechała za daleko.... Ale to też świadczy o tych ludziach. A skoro nie rozumieli, że w takiej sprawie chcesz zrobić porządek, to chyba dobry pomysł by zrezygnować z takich znajomości
Clorocs
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 583
Rejestracja: 21 sty 2022, o 13:52

Re: Kobiety bi

Post autor: Clorocs » 6 paź 2022, o 15:57

Trzymam się z dala od branży. Chciałam zrozumieć niechęć kobiet o skłonnościach homoseksualnych do kobiet biseksualnych. I prawdą jest, iż środowisko które tak zaciekle powtarza i podkresla na kazdym kroku jaka to w Polsce nie panuje homofobia, zachowuje się w taki sposób. Paradoksalnie brak tolerancji i akceptacji okazała mi sama ,,branża,, .
Aerial
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 483
Rejestracja: 11 paź 2021, o 22:27

Re: Kobiety bi

Post autor: Aerial » 6 paź 2022, o 16:44

Clorocs pisze:
6 paź 2022, o 15:57
Trzymam się z dala od branży. Chciałam zrozumieć niechęć kobiet o skłonnościach homoseksualnych do kobiet biseksualnych. I prawdą jest, iż środowisko które tak zaciekle powtarza i podkresla na kazdym kroku jaka to w Polsce nie panuje homofobia, zachowuje się w taki sposób. Paradoksalnie brak tolerancji i akceptacji okazała mi sama ,,branża,, .
Mnie też to spotkało. Nie jesteś w tym sama.
Clorocs
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 583
Rejestracja: 21 sty 2022, o 13:52

Re: Kobiety bi

Post autor: Clorocs » 6 paź 2022, o 17:26

Dziewczyny jak Wam się tak chce,,zmieniać świat,, to najpierw zacznijcie u siebie i na swój własny rachunek.
Betelgeza7
Posty: 6
Rejestracja: 4 paź 2022, o 15:30

Re: Kobiety bi

Post autor: Betelgeza7 » 6 paź 2022, o 17:53

Clorocs pisze:
6 paź 2022, o 15:57
Paradoksalnie brak tolerancji i akceptacji okazała mi sama ,,branża,, .
Moja droga... jakbyś to wyciągnęła z mojego życia.
Clorocs
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 583
Rejestracja: 21 sty 2022, o 13:52

Re: Kobiety bi

Post autor: Clorocs » 8 paź 2022, o 10:19

Rzecz w tym, że nie chodzi wyłącznie o pomówienia, czy oszczerstwa. Tutaj mówimy o nękaniu, o naruszaniu w sposób znaczący prywatności, śledzeniu, groźbach. Jeśli kobieta włamuje się na mój komputer, zakłada blogi o treści wskazujacej na poważne zaburzenia autorki, sygnując je moim nazwiskiem, jeśli pod moimi oknami w środku nocy krzyczą i śpiewają pijane lesbijki, które mnie wolaja, sytuacje w których jestem notorycznie zaczepiana, obrażana, nie mówiąc o ogromnym zainteresowaniu moim życiem prywatnym , a gdy próbuje dowiedzieć się o co chodzi slysze grozby. Takie zachowania stanowią dla mnie problem. Proby tlumaczenia środowiska branżowego są dla mnie smieszne. Nawet gdyby zgodę na łamanie prawa mojej prywatności wyraził papież, prezydent , generał to to JEST LAMANIE PRAWA! I wszelkie tłumaczenia z jakich pobudek nie mają dla mnie racji bytu. Natomiast jak widać istnieje przyzwolenie środowiska lgbt gdyż ona do branży nalezy, ja nie. I jeszcze jedna uwaga. Moja rodzina jest świadoma, iż jestem lesbijka, więc dla mnie nie będzie problemem zgłoszenia tego.
Awatar użytkownika
Bolero
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 44
Rejestracja: 22 sie 2021, o 21:00

Re: Kobiety bi

Post autor: Bolero » 8 paź 2022, o 11:13

A czy motorniczy klaskał w tej opowieści?
Clorocs
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 583
Rejestracja: 21 sty 2022, o 13:52

Re: Kobiety bi

Post autor: Clorocs » 8 paź 2022, o 13:27

Wiesz rozumiem, że macie luźne podejście do wszystkiego. Można się pośmiać, wykupić, wiadomo. Natomiast w przypadku tak poważnych płot, oskarżeń można przejść obojętnie bo czym się przejmować, tyle że w przypadku gdy Twoimi krewnymi są osoby piastujące stanowiska wymagające nienagannego wizerunku (np posłowie, senatorowie, policjanic, wojskowi) to tego typu plotki przestają uderzać wyłącznie w moja osobe
Teraz można klaskac
biedronca
super forma
super forma
Posty: 2073
Rejestracja: 22 kwie 2015, o 19:46

Re: Kobiety bi

Post autor: biedronca » 12 paź 2022, o 23:24

Clorocs pisze:
8 paź 2022, o 13:27
Wiesz rozumiem, że macie luźne podejście do wszystkiego. Można się pośmiać, wykupić, wiadomo. Natomiast w przypadku tak poważnych płot, oskarżeń można przejść obojętnie bo czym się przejmować, tyle że w przypadku gdy Twoimi krewnymi są osoby piastujące stanowiska wymagające nienagannego wizerunku (np posłowie, senatorowie, policjanic, wojskowi) to tego typu plotki przestają uderzać wyłącznie w moja osobe
Od kiedy to posłowie, czy senatorowie muszą mieć nienaganny wizerunek?

Jeżeli rzeczy, które opisujesz rzeczywiście mają miejsce, idź na policję. Jeżeli policja nie zechce pomóc, poszukaj prawnika. Jestem pewna, że krewni na stanowiskach też pomogą.
ODPOWIEDZ