Budzenie seksualności
Budzenie seksualności
Hej,
słyszałyście o stereotypie, że kobieta po 30tce zaczyna być bardziej świadoma swojej seksualności? Czy też tak macie? Czuje, że budzenie się postępuje nie tylko u mnie ale u wielu kobiet...zdejmowanie kajdan narzuconych przez kościół i kulturowe stereotypy prowadzi do bardzo fajnego momentu. Aktualnie zdjęłam całe tabu z mojego ciała i poznaje je bez poczucia winy czy wstydu. Nie zawsze tak było. Macie jakieś źródła które pomogły was odblokować w tych tematach i czuć się dobrze samej ze sobą?
Ja mogę polecić te Panie:
https://www.youtube.com/watch?v=2UbiKmMHgDI
słyszałyście o stereotypie, że kobieta po 30tce zaczyna być bardziej świadoma swojej seksualności? Czy też tak macie? Czuje, że budzenie się postępuje nie tylko u mnie ale u wielu kobiet...zdejmowanie kajdan narzuconych przez kościół i kulturowe stereotypy prowadzi do bardzo fajnego momentu. Aktualnie zdjęłam całe tabu z mojego ciała i poznaje je bez poczucia winy czy wstydu. Nie zawsze tak było. Macie jakieś źródła które pomogły was odblokować w tych tematach i czuć się dobrze samej ze sobą?
Ja mogę polecić te Panie:
https://www.youtube.com/watch?v=2UbiKmMHgDI
-
- początkująca foremka
- Posty: 44
- Rejestracja: 14 gru 2022, o 22:13
- Lokalizacja: KRK
Re: Budzenie seksualności
Piszę z własnego doświadczenia dojrzewania do świadomości siebie...dopiero kilka lat temu dotarło do mnie = dojrzałam do tego, aby stanąć w prawdzie i nazwać po imieniu fakt, że nie jestem hetero. Nie byłam jednak, w związku z kobietą, jak do tej pory.
Wiem, że nie chcę w swoim życiu zwiazku z mężczyzną.
Wiem, że chce stworzyć trwałą relację związek z kobietą. Nie wiem czy nie jest już za późno, mam 41 lat jednak jestem w końcu szczęśliwa z samą sobą.
Wychowanie katolickim domu, narzucone normy spoleczne i to wszystko, o czym wspomniałaś wpłynęły na podejmowane przeze mnie próby wejścia w związek z mężczyzną. I czułam się źle, nie na miejscu, jakoś obok. Intymność to była męka...ale przecież tak mnie wychowali, pewnie tak powinno być....uciekłam w pracę i opiekę nad chorujacymi bliskimi mi osobami, trochę w wiarę. Było zawsze wytłumaczenie dla braku rodziny w standardzie krajowym.
Zajęło mi trochę wsłuchanie się w siebie, w swoje myśli, uczucia, potrzeby, pragnienia. Okazanie sobie szacunku, pokochanie siebie. Jestem już sobą, kocham siebie właśnie taką. Wreszcie w zgodzie z samą sobą..A resztę czas pokaże.
Wiem, że nie chcę w swoim życiu zwiazku z mężczyzną.
Wiem, że chce stworzyć trwałą relację związek z kobietą. Nie wiem czy nie jest już za późno, mam 41 lat jednak jestem w końcu szczęśliwa z samą sobą.
Wychowanie katolickim domu, narzucone normy spoleczne i to wszystko, o czym wspomniałaś wpłynęły na podejmowane przeze mnie próby wejścia w związek z mężczyzną. I czułam się źle, nie na miejscu, jakoś obok. Intymność to była męka...ale przecież tak mnie wychowali, pewnie tak powinno być....uciekłam w pracę i opiekę nad chorujacymi bliskimi mi osobami, trochę w wiarę. Było zawsze wytłumaczenie dla braku rodziny w standardzie krajowym.
Zajęło mi trochę wsłuchanie się w siebie, w swoje myśli, uczucia, potrzeby, pragnienia. Okazanie sobie szacunku, pokochanie siebie. Jestem już sobą, kocham siebie właśnie taką. Wreszcie w zgodzie z samą sobą..A resztę czas pokaże.
Re: Budzenie seksualności
Dzięki, że się tym podzieliłaś. To takie cenne...prawie spijałam słowa.Magdalena82 pisze: ↑2 maja 2023, o 19:54Piszę z własnego doświadczenia dojrzewania do świadomości siebie...dopiero kilka lat temu dotarło do mnie = dojrzałam do tego, aby stanąć w prawdzie i nazwać po imieniu fakt, że nie jestem hetero. Nie byłam jednak, w związku z kobietą, jak do tej pory.
Wiem, że nie chcę w swoim życiu zwiazku z mężczyzną.
Wiem, że chce stworzyć trwałą relację związek z kobietą. Nie wiem czy nie jest już za późno, mam 41 lat jednak jestem w końcu szczęśliwa z samą sobą.
Wychowanie katolickim domu, narzucone normy spoleczne i to wszystko, o czym wspomniałaś wpłynęły na podejmowane przeze mnie próby wejścia w związek z mężczyzną. I czułam się źle, nie na miejscu, jakoś obok. Intymność to była męka...ale przecież tak mnie wychowali, pewnie tak powinno być....uciekłam w pracę i opiekę nad chorujacymi bliskimi mi osobami, trochę w wiarę. Było zawsze wytłumaczenie dla braku rodziny w standardzie krajowym.
Zajęło mi trochę wsłuchanie się w siebie, w swoje myśli, uczucia, potrzeby, pragnienia. Okazanie sobie szacunku, pokochanie siebie. Jestem już sobą, kocham siebie właśnie taką. Wreszcie w zgodzie z samą sobą..A resztę czas pokaże.
Za późno? Myślę że to świadomy wiek na wejście w związek z kobietą i życie po swojemu.
Ale najważniejsze że odnalazłaś siebie. Bycie samej ale po swojemu jest ważniejsze niż w gryzącym swetrze ludzkich oczekiwań. Tak wiele już zrobiłaś żeby go zrzucić. Mega
Re: Budzenie seksualności
Właśnie jestem na tym etapie. Za kilka dni skończę 33 lata. Właśnie teraz czuję, że seks to ważna część życia, że jego jakość jest dla mnie istotna. Że jasne określanie tego, co sprawia mi przyjemność a co nie to moje prawo. Że to właśnie teraz mam najlepszy czas w życiu, by się nim cieszyć i odkrywać na nowo siebie i swoją seksualność – mając stabilną sytuację życiową bez żadnych dramatów wokół.
A jednocześnie... zastanawiam się, czy to jednak nie jest za późno na te wszystkie eksperymenty? Czy to, co chcę mieć dziś, nie powinno się wydarzyć 15 lat temu, kiedy to moi heteroznajomi się bawili, korzystali z życia, eksperymentowali, testowali, próbowali?
A jednocześnie... zastanawiam się, czy to jednak nie jest za późno na te wszystkie eksperymenty? Czy to, co chcę mieć dziś, nie powinno się wydarzyć 15 lat temu, kiedy to moi heteroznajomi się bawili, korzystali z życia, eksperymentowali, testowali, próbowali?
Re: Budzenie seksualności
Nigdy nie jest za późno! Jestes przecież młoda. Mi zaczeły podobac sie kobiety majac prawie skonczone 38 lat. Był to szok, ale nie homofobiczny, tylko że w ogole jak sie zmienilam a dokladnie moja sexualnosc. A faceci nadal mi sie podobaja. Tak juz jest, choc bylo to poczatkowo jakby "pierun" we mnie strzelił. W miedzy czasie troche sie to wszystko uspokoilo (bo zaczelo sie to jakos 8 mcy temu).
Po trzydziectce faktycznie bylam bardziej swiadoma sexualnie. Widocznie nie jestem sama.
Po trzydziectce faktycznie bylam bardziej swiadoma sexualnie. Widocznie nie jestem sama.
Re: Budzenie seksualności
Muszynska pisze: ↑22 maja 2023, o 20:06Nigdy nie jest za późno! Jestes przecież młoda. Mi zaczeły podobac sie kobiety majac prawie skonczone 38 lat. Był to szok, ale nie homofobiczny, tylko że w ogole jak sie zmienilam a dokladnie moja sexualnosc. A faceci nadal mi sie podobaja. Tak juz jest, choc bylo to poczatkowo jakby "pierun" we mnie strzelił. W miedzy czasie troche sie to wszystko uspokoilo (bo zaczelo sie to jakos 8 mcy temu).
Po trzydziectce faktycznie bylam bardziej swiadoma sexualnie. Widocznie nie jestem sama.
Akurat ja "od zawsze" byłam zainteresowana kobietami, nie mam doświadczeń z mężczyznami i nie chcę ich mieć – nie moja bajka. Ale seks dwóch kobiet też może być piękny, fascynujący, ciekawy, porywający. Żeby tylko była ta druga osoba, z którą można by to realizować. Ech...

Re: Budzenie seksualności
Na pewno tak jest i kogos znajdziesz.
-
- początkująca foremka
- Posty: 56
- Rejestracja: 27 paź 2021, o 10:51
Re: Budzenie seksualności
Nie wiem czy to wina trzydziestki. Po prostu odcięłam się id srodowisk gdzie seksualnosc, nagość, intymność traktują jak coś złego, a osoby w to wierzące pilnują by inne kobiety przypadkiem nie poczuły się za bardzo wyzwolone i pamiętały że ich miejsce jest przy zlewie
Re: Budzenie seksualności
Z moich obserwacji wynika, że w naszych czasach dziewczyny w bardzo różnym wieku, 15, 20, 25, 30 lat, odkrywają, że mogą zakochać się i być z dziewczyną. To cieszy, i myślę, że liczba kobiet przynajmniej biseksualnych jest dużo większa niż się powierzchnie wydaje.
Re: Budzenie seksualności
Mysle ze to sprawa indiwidualna, u mnie to bylo dosc wczesnie wiec..
Re: Budzenie seksualności
Nie. U mnie bylo dosc intensywnie po 20stce a poznalam swoja M, teraz od lat romantycznie ale bez wiekszych uniesien
takie malzenskie zycie.

Re: Budzenie seksualności
Jak to usunac? To forum jest dosc zacofane technologicznie
Re: Budzenie seksualności
Zaraz zacofane. Ja nie narzekam, nie zawiodłam się rowniez 
