Kobiety bi, czy łatwo poznać ?

[szukamaga]

Jestem kobietą którą od czasu do czasu ciągnie do innych kobiet.
Nie chcę zmieniać nic w swoim życiu. Czy któraś z was ma to samo co ja ?

[Romiroko]

Spotkałam się z ciut ironicznym określeniem "heterociekawskie".
Możesz być bi, tylko jak się najpierw się wpakujesz w faceta i pieluchy, a potem się okaże, że się ci poprzestawia bardziej na kobiety, to będzie wtedy bal.
To nie moje doświadczenia, ale widzę dookoła wiele takich historii.

[concussion]

szukamaga - mam dokładnie tak samo i bywa to niezwykle frustrujące.

[szukamaga]

Coś więcej ?
Frustrujace bo nikogo nie możesz poznać czy że musisz się ukrywać ?
W moim przypadku jest to pierwsze

[regena]

Jestem kobietą którą od czasu do czasu ciągnie do innych kobiet.
Nie chcę zmieniać nic w swoim życiu. Czy któraś z was ma to samo co ja ?

Chciałabyś mieć ciastko i zjeść ciastko ?
Jak jesteś w związku i nie umiesz w “skok w bok” to napij się zimnej wody i nie wchodź na forum bo tylko pogłębisz pragnienia.
A jeżeli ciągnie Cię tak bardzo to są aplikacje, ogłoszenia i można naprawdę znaleźć odpowiednią kobietę.
Tylko pamiętajcie że jak już się spróbowało fajnej relacji i czułej bliskości , to poprzednie życie może okazać się bezsensu - a wy przecież nie chcecie nic zmieniać

[szukamaga]

Bzdura. Piszesz ze swojego punktu widzenia. Mam doświadczenie w takich relacjach a jeśli piszesz o specjalnych stronach to o jakich myślisz bo z kim nie rozmawiam to za każdym anonsem kobiety bi kryje się mężczyzna

[regena]

Czemu się tak uniosłaś ?
Zarówno na Tinderze jak i tutaj w ogłoszeniach można spotkać fajną kobietę. Wiem bo też szukałam i znalazłam właśnie tutaj poprzez ogłoszenie na kk. Z kilkoma pisałam , z kilkoma się spotkałam były to normalne kobiety, więc nie rozumiem tego że jest ciężko.
Pod żadną kobietę nie podszywał się facet, możesz zresztą szybko zweryfikować telefonicznie z kim piszesz.
Tylko trzeba otwartości i przede wszystkim pewności że chce się kogoś poznać.
Dużo trudniej było poznać kogoś na żywo, bo kobiety kobiece bardzo często się ukrywają a zabawa w podchody nie jest dla mnie

[Pati9191]

Spotkałam się z ciut ironicznym określeniem "heterociekawskie".
Możesz być bi, tylko jak się najpierw się wpakujesz w faceta i pieluchy, a potem się okaże, że się ci poprzestawia bardziej na kobiety, to będzie wtedy bal.
To nie moje doświadczenia, ale widzę dookoła wiele takich historii.

Ja się dowiedziałam o sobie w wieku 32 lat dwójka dzieci i maz . NIGDY nic na to nie wskazywalo . Nikomu nie życzę takiego skolowania I BEZRADNOSCI .

[regena]

W życiu są różne pokusy, równie dobrze mogłabyś spotkać fajniejszego faceta niż Twoj mąż. I co wtedy ?

[Romiroko]

Spotkałam się z ciut ironicznym określeniem "heterociekawskie".
Możesz być bi, tylko jak się najpierw się wpakujesz w faceta i pieluchy, a potem się okaże, że się ci poprzestawia bardziej na kobiety, to będzie wtedy bal.
To nie moje doświadczenia, ale widzę dookoła wiele takich historii.

Ja się dowiedziałam o sobie w wieku 32 lat dwójka dzieci i maz . NIGDY nic na to nie wskazywalo . Nikomu nie życzę takiego skolowania I BEZRADNOSCI .

Mogę podziękować swojej intuicji, podświadomości czy co to było, że zawsze czułam, że nie chcę męża ani dzieci. Oraz sile woli. I nie mam teraz takiej kartoteki. Myślę, że kobiety generalnie mają za mało odwagi nie zakładać rodziny. Nie oceniam, to obserwacja. Poddają się presji otoczenia. Niemała jest ona. Raz dwa trzy, patriarchat patrzy.

[majka_09]

Jestem kobietą którą od czasu do czasu ciągnie do innych kobiet.
Nie chcę zmieniać nic w swoim życiu. Czy któraś z was ma to samo co ja ?

ma. co chcesz wiedzieć?

[concussion]

Coś więcej ?
Frustrujace bo nikogo nie możesz poznać czy że musisz się ukrywać ?
W moim przypadku jest to pierwsze

Hmm raczej staram się to tłumić w sobie... żeby tylko któraś się nie domyśliła, ale jednocześnie niby chcę, żeby się trochę domyśliła. Tak wiem, to nieźle ryje banię.

W stosunku do mężczyzn zachowuję się normalnie, natomiast są kobiety, które mnie cholernie onieśmielają.

[regena]

Spotkałam się z ciut ironicznym określeniem "heterociekawskie".
Możesz być bi, tylko jak się najpierw się wpakujesz w faceta i pieluchy, a potem się okaże, że się ci poprzestawia bardziej na kobiety, to będzie wtedy bal.
To nie moje doświadczenia, ale widzę dookoła wiele takich historii.

Ja się dowiedziałam o sobie w wieku 32 lat dwójka dzieci i maz . NIGDY nic na to nie wskazywalo . Nikomu nie życzę takiego skolowania I BEZRADNOSCI .

Mogę podziękować swojej intuicji, podświadomości czy co to było, że zawsze czułam, że nie chcę męża ani dzieci. Oraz sile woli. I nie mam teraz takiej kartoteki. Myślę, że kobiety generalnie mają za mało odwagi nie zakładać rodziny. Nie oceniam, to obserwacja. Poddają się presji otoczenia. Niemała jest ona. Raz dwa trzy, patriarchat patrzy.

Też nie oceniam ale mam podobne zdanie i obserwacje.
Większość kobiet które znam i określają się jako bi to lesbijki nie umiejące się do tego przyznać. Wkodowano im od małego jak mają żyć i szły za tłumem do momentu „olśnienia”. Po rozstaniach z facetami nadal mówią że są bi - mimo że od x lat wiążą się już tylko z kobietami. Można w większości przypadków wywnioskować jaki religia i wychowanie mialy wpływ na to ze same przed sobą nie umieją dostrzec swojego homoseksualizmu i siedzą w zamknięte w swoich skorupkach. Jakoś bi im bardziej przechodzi przez usta. Nawet jak w rozmowach wychodzilo ze w małżeństwach prawie nie było seksu to jednak ta rodzina była najważniejsza. Ale jak już przekroczyły granice rozmyślania o kobietach i przeszły do bliskości z drugą kobietą to te małżeństwa i związki z facetami posypały się jak domki z kart .
Gdyby społeczeństwo od zawsze było tolerancyjne to ilość bi mocno by się zawęziła ,a kobiety umiałby żyć swoim własnym życiem . Przykre.

[regena]

Coś więcej ?
Frustrujace bo nikogo nie możesz poznać czy że musisz się ukrywać ?
W moim przypadku jest to pierwsze

Hmm raczej staram się to tłumić w sobie... żeby tylko któraś się nie domyśliła, ale jednocześnie niby chcę, żeby się trochę domyśliła. Tak wiem, to nieźle ryje banię.

Typowa ucieczka od samej siebie. Dlaczego wstydzisz się tych uczuć i starasz się je ukryć ? Żyj dziewczyno drugiego życia nie będzie.

[gadula]

Nawiązując do tematu... Nie wiem czy trudno poznać. Z pewnością nie są otwarte. Ogólnie ze swojego doświadczenia wiem że wiele kobiet ulega fascynacji inna kobieta.
O mojej orientacji nikt nie wie. Z kobietami flirtuje, nie szukam na siłę kontaktu. Ale on z czasem się pojawia. Pojawiają się też gesty, spojrzenia, zainteresowanie.
Gdybym była facetem to pewnie mogłabym bić rekordy w podrywaniu. Chociaż sama tego nie rozumiem bo nie jestem typem atrakcyjnej laski.
Lubie to, lubię flirt, lubię widzieć jak zmieniają zachowanie... Ton głosu, jak wodza spojrzeniem.
No ale za cholere w oczywisty sposób nie usłyszałam nigdy od żadnej że jest bi
Taka gra przyjemności, napięcia. Czasem zazdrości, a czasem czułości w delikatnych gestach.

[majka_09]

Nawiązując do tematu... Nie wiem czy trudno poznać. Z pewnością nie są otwarte. Ogólnie ze swojego doświadczenia wiem że wiele kobiet ulega fascynacji inna kobieta.
O mojej orientacji nikt nie wie. Z kobietami flirtuje, nie szukam na siłę kontaktu. Ale on z czasem się pojawia. Pojawiają się też gesty, spojrzenia, zainteresowanie.
Gdybym była facetem to pewnie mogłabym bić rekordy w podrywaniu. Chociaż sama tego nie rozumiem bo nie jestem typem atrakcyjnej laski.
Lubie to, lubię flirt, lubię widzieć jak zmieniają zachowanie... Ton głosu, jak wodza spojrzeniem.
No ale za cholere w oczywisty sposób nie usłyszałam nigdy od żadnej że jest bi
Taka gra przyjemności, napięcia. Czasem zazdrości, a czasem czułości w delikatnych gestach.

jako osoba, która przez długie lata poruszała się (w dodatku dość nieporadnie) jedynie w hetero bańce, w podobnej sytuacji albo nie dostrzegam albo stwierdzam, że sobie wmawiam. musiałabym dostać pytanie na twarz, wtedy bym się ustosunkowała. gratuluję skilla!

[gadula]

To żaden skill. Jedyna przydatność to odrobina przyjemności i koloru w codzienności czasami ułatwia życie jak trzeba coś załatwić ale nie zawsze.

[szukamaga]

Czemu się tak uniosłaś ?
Zarówno na Tinderze jak i tutaj w ogłoszeniach można spotkać fajną kobietę. Wiem bo też szukałam i znalazłam właśnie tutaj poprzez ogłoszenie na kk. Z kilkoma pisałam , z kilkoma się spotkałam były to normalne kobiety, więc nie rozumiem tego że jest ciężko.
Pod żadną kobietę nie podszywał się facet, możesz zresztą szybko zweryfikować telefonicznie z kim piszesz.
Tylko trzeba otwartości i przede wszystkim pewności że chce się kogoś poznać.
Dużo trudniej było poznać kogoś na żywo, bo kobiety kobiece bardzo często się ukrywają a zabawa w podchody nie jest dla mnie

Poszłam za twoją radą i założyłam Tindera. Dwa miesiące i zero odzewu. Niestety to co wydaje się łatwe i proste czsto jest skomplikowane

[szukamaga]

Nawiązując do tematu... Nie wiem czy trudno poznać. Z pewnością nie są otwarte. Ogólnie ze swojego doświadczenia wiem że wiele kobiet ulega fascynacji inna kobieta.
O mojej orientacji nikt nie wie. Z kobietami flirtuje, nie szukam na siłę kontaktu. Ale on z czasem się pojawia. Pojawiają się też gesty, spojrzenia, zainteresowanie.
Gdybym była facetem to pewnie mogłabym bić rekordy w podrywaniu. Chociaż sama tego nie rozumiem bo nie jestem typem atrakcyjnej laski.
Lubie to, lubię flirt, lubię widzieć jak zmieniają zachowanie... Ton głosu, jak wodza spojrzeniem.
No ale za cholere w oczywisty sposób nie usłyszałam nigdy od żadnej że jest bi
Taka gra przyjemności, napięcia. Czasem zazdrości, a czasem czułości w delikatnych gestach.

Ciekawe

[regena]

Czemu się tak uniosłaś ?
Zarówno na Tinderze jak i tutaj w ogłoszeniach można spotkać fajną kobietę. Wiem bo też szukałam i znalazłam właśnie tutaj poprzez ogłoszenie na kk. Z kilkoma pisałam , z kilkoma się spotkałam były to normalne kobiety, więc nie rozumiem tego że jest ciężko.
Pod żadną kobietę nie podszywał się facet, możesz zresztą szybko zweryfikować telefonicznie z kim piszesz.
Tylko trzeba otwartości i przede wszystkim pewności że chce się kogoś poznać.
Dużo trudniej było poznać kogoś na żywo, bo kobiety kobiece bardzo często się ukrywają a zabawa w podchody nie jest dla mnie

Poszłam za twoją radą i założyłam Tindera. Dwa miesiące i zero odzewu. Niestety to co wydaje się łatwe i proste czsto jest skomplikowane

Nie wiem co masz w opisie i jakie masz zdjęcia , czy masz płatną wersję . Sama jakie masz oczekiwania , odnośnie wyglądu i cech drugiej strony , oraz sama jak wyglądasz. Czy to ma być związek czy tylko odskocznia .
To wszystko ma znaczenie.
Akurat w moim przypadku gdy szukałam partnerki do związku i miałam realne zdjęcia to ciągle mnie parowało i miałam z kim porozmawiać .
Skąd u Ciebie cisza to już sama musisz do tego dojść.
U mnie żadna nie okazała się być facetem, za to jedna okazała się być mężatką z dzieckiem i tej kobiecie podziękowałam mimo atrakcyjności. Nie miałam ochoty ukrywać się po kątach i komplikować sobie życia. Ale skoro taka dziewczyna tam byla to może i znajdzie podobną sobie.

[pocologin]

Podobno większość kobiet jest bi. Nie wiem, nie sprawdzałam Ale trzeba uważać na te pseudo bi, które testują swoją atrakcyjność na koleżance bo dowiedziały się, że jest lesbijką.

[gzz535550]

Raczej wychodzi ich prawdziwe ukrywane "ja". Zaczyna się od gestów po dotyk (niby nie świadomie wykonany)

[pocologin]

Raczej wychodzi ich prawdziwe ukrywane "ja". Zaczyna się od gestów po dotyk (niby nie świadomie wykonany)

Być może masz rację ale jednak u pewnych osób widać, że jest to sztuczne i ma na celu tylko sprawdzenie sobie czy też jestem atrakcyjna. Mam na myśli szczególnie jedną osobę, sporo młodszą, która może nie wie, że to tak nie działa.

[gzz535550]

Ale na przykład zdejmowanie okularów drugiej osobie, głębokie spojrzenia, bardzo bliski dotyk (przekraczający granicę kontaktu, siadanie przy tobie w rozkroku, czy bliskość stania pod pozorem pokazania czegoś w telefonie, obniżony ton głosu. Można uznać za jakieś znaki dla drugiej osoby, czy raczej luz.

Na kolejnym spotkaniu już olewanie

[pocologin]

Oczywiście flirt da się wyczuć, chociaż z tym siadaniem w rozkroku, dla mnie trochę słabe. Mi chodziło o sytuacje, kiedy kobiety zmieniają się o 180 stopni z dnia na dzień bo dowiedziały się, że koleżanka woli kobiety. Myślą, że taka leci na wszystkie kobiety.

[gzz535550]

Myślę, że ona się akurat domyśla. Nawet nic nie mówiąc o orientacji

[MeinHerzBrennt]

Ja jestem bi i nie szczególnie różnie się od innych kobiet. Nie ma typów jak wygląda heteryczka , jak wygląda bi czy jak wygląda lesbijka.

[Aerial]

Czemu się tak uniosłaś ?
Zarówno na Tinderze jak i tutaj w ogłoszeniach można spotkać fajną kobietę. Wiem bo też szukałam i znalazłam właśnie tutaj poprzez ogłoszenie na kk. Z kilkoma pisałam , z kilkoma się spotkałam były to normalne kobiety, więc nie rozumiem tego że jest ciężko.
Pod żadną kobietę nie podszywał się facet, możesz zresztą szybko zweryfikować telefonicznie z kim piszesz.
Tylko trzeba otwartości i przede wszystkim pewności że chce się kogoś poznać.
Dużo trudniej było poznać kogoś na żywo, bo kobiety kobiece bardzo często się ukrywają a zabawa w podchody nie jest dla mnie

Poszłam za twoją radą i założyłam Tindera. Dwa miesiące i zero odzewu. Niestety to co wydaje się łatwe i proste czsto jest skomplikowane

Też nie mam dobrych doświadczeń z apkami. Czy z szukaniem kogoś "na siłę" w ogóle.

[regena]

Na siłę to żadne szukanie nie jest dobre
Ale jak się nie obraca w towarzystwie lesbijek, nie bywa w branżowych miejscach to jak kogoś poznać ?
Już wolę apki niż rozkmniianie czy koleżanka z pracy jest zainteresowana , przerabiałam ten temat.
Co rusz na forum wątki o domysłach , XXI wiek a nadal kobiety poukrywane i wstydzące się swojej łes/bi seksualności. Piszę o kobietach w moim wieku , może 20 łatki są bardziej wyzwolone.
Przez internet można zamienić kilka zdań , umówić na szybką kawę . Owszem można odbyć masę nie trafionych kandydatek , ale przynajmiej jest to realne szukanie a nie zastanawianie się czy spojrzenie kolezanki z pracy coś znaczy.

[Sympatyczna1974]

Ludzi się nie szuka, ludzie się zdarzają sami. Przychodzą często w odp momencie żeby nas czegoś nauczyć lub w nieodpowiednim gdy nie jesteśmy na nich gotowi. Pobędą z nami w jakimś celu, zjawią się i czasem znikną. Każdy podobno człowiek jest po coś, jest albo lekcja albo nowym bogatym doświadczeniem w naszym rozwoju. Dlatego szukać na siłę kogoś to trochę tak jakby się chciało w lesie znaleźć prawdziwka w grudniowy dzień.