Zdezorientowana

Dyskusje, wymiana opinii i doświadczeń na tematy związane z życiem kobiet kochających kobiety. Wsparcie dla potrzebujących.
ODPOWIEDZ
Civetta
Posty: 1
Rejestracja: 2 gru 2011, o 22:28

Zdezorientowana

Post autor: Civetta » 2 gru 2011, o 22:53

Cześć,

długo zastanawiałam się nad tym czy powinnam się rejestrować i napisać na forum czy nie, bo szczerze mówiąc nie wiem, czy tylko mi się wydaję, że czuję to, co czuję, czy może też czuję to naprawdę.

Mam 20 lat i jeszcze pół roku temu do głowy by mi nie przyszło, że mogę nie być hetero, ale pewne wydarzenie (bardzo błahe, swoją drogą, stąd też moje wahanie przed rejestracją i pisaniem) sprawiło, że zaczęłam się nad tym zastanawiać, a im bardziej się nad tym zastanawiałam, tym bardziej wszystko układało mi się w głowie w jedną całość, chociaż dalej mam olbrzymie wątpliwości...

Dalej mam wrażenie, że to, co napiszę, zabrzmi strasznie głupio, ale raz kozie śmierć :)

Wątpliwości co do mojej orientacji wywołało we mnie obejrzenie "Czarnego Łabędzia", a dokładnie moja reakcja na scenę, w której głowna bohaterka kocha się z inną kobietą. Nagle, już po powrocie do domu, dotarło do mnie, że nie tylko podobała mi się ta scena, ale że wywołała u mnie bardzo silne emocje. I doszłam także do wniosku, że o ile absolutnie nie jestem w stanie wyobrazić sobie siebie w łożku z mężczyzną, to z kobietą już tak i w dodatku myślę o tym bardzo pozytywnie.

Jak dotąd interesowałam się chłopcami ale nigdy nie pociągali mnie seksualnie. Chciałam mieć chłopaka bo tak po prostu jest i tyle, w sensie dziewczyny chodzą z chłopakami i to znaczy, że są atrakcyjne i tak dalej. Ale nigdy, przenigdy nie zdarzyło mi się myśleć o tym, że chciałabym mieć chłopaka żeby iść z nim do łóżka. W moim życiu było paru chłopaków, którzy mi się podobali, ale kiedy myślałam o byciu z nimi, to jedyne, co odczuwałam, to chęć bycia blisko z nimi emocjonalnie, ale raczej nie fizycznie. Pierwszy raz całowałam się w wieku 14 lat, a drugi raz dwa lata później i nie czułam nic. Za drugim razem było mi nawet niedobrze.

Jakby się nad tym zastanowić, to nawet moje szkolne przyjaźnie bardziej przypominają związki, to znaczy, jeśli już miałam jakąś przyjaciółkę, to była tylko jedna, jedyna (więcej nie było mi potrzebne do szczęścia), ale z drugiej strony nigdy nie myślałam o swoich koleżankach jako o kimś, kto mi się podoba. Chociaż może to dlatego że do głowy by mi nie przyszło, że mogę być lesbijką.

Popieram osoby homoseksualne (trans, bi, etc.), ale kiedy zaczęłam się zastanawiać nad sobą i doszłam do wniosku, że może i ja nie jestem hetero, to przeraziłam się i rozpłakałam i z jednej strony nie miałam pojęcia, skąd ten strach, skoro uważam, że nie ma w tym nic nienormalnego kiedy chodzi o innych, ale z drugiej strony miałam wrażenie, że cały mój świat obrócił się o 180 stopni.

Teraz minęło już trochę czasu, a ja dalej o tym myślę, i wydaje mi się, że raczej nie bylabym wstanie przez tak długi czas wmawiać sobie nieprawdy o samej sobie, która na początku wywołała u mnie przerażenie i tak dalej... i wydaje mi się, że chyba coś w tym jest, że chyba jednak, jeśli miałabym związać się z kimś na stałe, to jednak z kobietą a nie z mężczyzną. I gdyby to było tylko chwilowe myślenie wywołane filmem, to raczej te wątpliwości nie powracałyby do mnie co jakiś czas...

Zanim zdecydowałam się zarejestrować i napisać, naprawdę długo się nad tym zastanawiałam, ale nawet teraz mam wątpliwość, czy dobrze robię dodając swój post na tym forum. Ale z drugiej strony wierzę, że może ktoś poradzi mi co robić albo przynajmniej powie mi jasno czy to w ogóle jest możliwe, żeby dopiero tak późno zaczać się nad tym wszystkim zastanawiać, czy może jednak jakimś cudem wszystko sobie ubzdurałam.
Awatar użytkownika
piesn_smierci
super forma
super forma
Posty: 4148
Rejestracja: 11 wrz 2006, o 00:00
Lokalizacja: poznań

Re: Zdezorientowana

Post autor: piesn_smierci » 3 gru 2011, o 09:59

Wiek nie ma określonych reguł, tak samo oświecenia walą w różnych metrykalnych terminach. Za późno, czy za wcześnie to błędne określenia jeżeli chodzi o dojrzewające myśli u człowieka.
Mogę napisać tylko jedno, pozwól się ponieść w życiu bez zbędnych blokad. Jak się pojawi pani, bądź pan do którego/ której poczujesz coś więcej niż lubienie to super dla Ciebie, zwłaszcza jak uczucie będzie odwzajemnione.
Powodzenia życzę i witam na forum :D
czytając przymruż oko;-)
Awatar użytkownika
OurSolemnHour
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 78
Rejestracja: 24 lis 2008, o 01:00
Lokalizacja: Wrocław

Re: Zdezorientowana

Post autor: OurSolemnHour » 3 gru 2011, o 10:49

Może masz jakiś deficyt emocjonalny, który przejawia się w stosunku do kobiet i do mężczyzn ? Sama powinnaś zweryfikować swoje uczucia. Nie opieraj się przed uczuciami do kobiet i do mężczyzn i to w jakimś stopniu zweryfikuje. A może po prostu nie akceptujesz ewentualnego bycia lesbijką i starasz się to wyprzeć z siebie ?
Awatar użytkownika
rainbow1891
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 934
Rejestracja: 25 lut 2009, o 01:00
Lokalizacja: Warszawa

Re: Zdezorientowana

Post autor: rainbow1891 » 3 gru 2011, o 17:15

piesn_smierci pisze:Wiek nie ma określonych reguł, tak samo oświecenia walą w różnych metrykalnych terminach. Za późno, czy za wcześnie to błędne określenia jeżeli chodzi o dojrzewające myśli u człowieka.
Mogę napisać tylko jedno, pozwól się ponieść w życiu bez zbędnych blokad. Jak się pojawi pani, bądź pan do którego/ której poczujesz coś więcej niż lubienie to super dla Ciebie, zwłaszcza jak uczucie będzie odwzajemnione.
Powodzenia życzę i witam na forum :D
Cóż mogę powiedzieć ? Idealnie to ujęłaś :)
"Odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań.
Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj."
Awatar użytkownika
triplemint
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 259
Rejestracja: 23 wrz 2011, o 08:20
Lokalizacja: Wrocław

Re: Zdezorientowana

Post autor: triplemint » 3 gru 2011, o 19:09

Ze mną było dość podobnie. Też kiedyś spotykałam się z kilkoma facetami, ale nie ciągnęło mnie do nich seksualnie. Uważałam, że tak już jest, że dziewczyna ma chłopaka i kropka. Dokładnie jak Ty. Ale później spotkałam na swojej drodze pewną Panią i teraz, kilka lat później znam już odpowiedź na pytanie "kim jestem". Kiedy spotkasz kogoś, do kogo serduszko szybciej zabije, rozwieją się Twoje wątpliwości :)
Jestem zegarem. Mam wskazówki od psychiatry.
Awatar użytkownika
CzerwonyGroszek
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 78
Rejestracja: 13 cze 2004, o 00:00
Lokalizacja: Wrocław

Re: Zdezorientowana

Post autor: CzerwonyGroszek » 3 gru 2011, o 20:55

Też mi się wydaje, że to jest jak najbardziej możliwe. Nic sobie nie ubzdurałaś. Interesują cię kobiety. Żyjemy w heteromatrixie i wydawać może się normą bycie z chłopakiem, założenie rodziny, ślub itp itd. Potrzeba trochę czasu, żeby sobie alternatywny sposób życia ułożyć w głowie, żeby zrozumieć, że tak samo można żyć z kobietą, i to też jest w porządku, niezależnie od tego co niektórzy na ten temat mówią.
Powiem ci, że i tak nie jest to tak późno. Ja w pracy mam koleżankę, która ewidentnie jest zainteresowana kobietami, ale też nie do końca do niej dociera co to znaczy, a że ma faceta, z którym jej się jakoś układa, to tylko flirtuje.
mart89
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 36
Rejestracja: 5 wrz 2008, o 02:00

Re: Zdezorientowana

Post autor: mart89 » 4 gru 2011, o 13:33

Ja miałam w sumie bardzo podobnie, obejrzałam film z wątkiem homo i śmieję się, że to był czynnik zapalny, niedługo po tym poznałam dziewczynę, zaryzykowałam i już ponad 1,5 roku jesteśmy razem :)
Awatar użytkownika
suffocating
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 44
Rejestracja: 15 cze 2011, o 19:47
Lokalizacja: Warszawa

Re: Zdezorientowana

Post autor: suffocating » 4 gru 2011, o 14:26

Chyba więcej niż moje przedmówczynie dodać nie mogę :wink: . Kwestia aby na swojej drodze spotkać WŁAŚCIWĄ osobę, która Cię uświadomi i wtedy będziesz wiedziała kim jesteś, a może kim byłaś zawsze?! Nie zamykaj się tylko teraz, jak już masz te "myśli". Jeśli chcesz wiedzieć to albo zaczekasz na tę właściwą osobę, albo pomożesz szczęściu i wyjdziesz jej na spotkanie. Tak czy inaczej życzę powodzenia, lepiej że odkryłaś to teraz niż przypadkiem po ślubie :D
"Być może w krainie, gdzie kłamstwo nie znane, Ty będziesz aniołem, ja będę szatanem!"
Awatar użytkownika
Ali99
super forma
super forma
Posty: 1540
Rejestracja: 21 gru 2009, o 11:07

Re: Zdezorientowana

Post autor: Ali99 » 4 gru 2011, o 14:33

Ja tez objrzalam cos co mi uswiadomilo mi ze nie jestem hetero a bi :wink: I juz 2 lata jestem z moja dziewczyna :D
Nie boj sie i sprobuj, bo tylko tak mozesz sie dowiedziec.
„Mam wrażenie, że wszyscy poza mną są bezwstydnie szczęśliwi, ale mam nadzieję, że tylko udają.”
trissy
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 106
Rejestracja: 13 lis 2011, o 23:29
Lokalizacja: Warszawa

Re: Zdezorientowana

Post autor: trissy » 4 gru 2011, o 16:24

wiesz moim zdaniem to jeszcze nie jest wyznacznik Twojej orientacji seksulanej. wiesz ta scena w Black Swan wzbudziła intensywne emocje nawet u moich koleżanek skrajnych heteryczek ;) bo namiętność w tej scenie wybucha i jest niesamowicie szczera (na marginesie to Natalie Portman przyznała się do tego że w trakcie tej sceny nie było żadnych dubli a MIla ją naprawdę pociągała :))

myśle że powinnaś obsewrować siebie i nie próbować się szufladkować. poddawaj się emocjom,próbuj, idź za ich głosem i niech Cię nie tłamszą ramy kulturowe czy opinia innych, a zobaczysz że wkrótce sama odkryjesz co Ci się w życiu najbardziej podoba :)
Źle się czuję wśród tych, co otwarte już drzwi
Chcą wyważyć
./Grabaż
Awatar użytkownika
Andro
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 112
Rejestracja: 13 maja 2009, o 02:00

Re: Zdezorientowana

Post autor: Andro » 5 gru 2011, o 18:16

Kilka pierwszych lepszych fragmentów z książki "Współczucie i nienawiść do siebie" T.I. Rubina:

"Zmiany nastroju, uczuć, tęsknot, pragnień i celów są charakterystyczne dla kondycji ludzkiej, zwłaszcza jeśli człowiek jest wystarczająco zdrowy, by przejawiać odpowiednio wiele energii życiowej".

"Najwyższa harmonia i brak wewnętrznych sprzeczności oraz trwałe przystosowanie możliwe są jedynie w śmierci".

"Muszę obstawiać przy prawie do zmiany uczuć, a nawet do zupełnych przewrotów w swoim sposobie odczuwania. Muszę obstawiać przy ludzkim prawie do zmiany opinii. Nie jest to schizofreniczny dowód słabości ani nie świadczy to o braku zaangażowania. Stanowi dowód na to, że jestem żywą, elastyczną, zdolną do przystosowania się istotą ludzką, która nieustannie odbiera, porządkuje i kojarzy informacje oraz przeżywa wiele najrozmaitszych uczuć".


Bardzo polecam tę książkę. Ściąga z wyżyn olimpijskiej, absolutnej i nieosiągalnej konsekwencji na poziom ludzki.
ODPOWIEDZ