lesbijki w wojsku

Dyskusje, wymiana opinii i doświadczeń na tematy związane z życiem kobiet kochających kobiety. Wsparcie dla potrzebujących.
ODPOWIEDZ
benikbbb
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 23
Rejestracja: 14 gru 2009, o 01:00

lesbijki w wojsku

Post autor: benikbbb » 9 sty 2012, o 13:02

cze,
czy są tu jakieś dziewczyny, które pracują w wojsku?:)
poruszam ten temat bo jestem ciekawa waszych doświadczeń.
A to dlatego , że moja dziewczyna jest właśnie żołnierzem-oficerem:)
I bardzo się boi o to aby w pracy nikt nie dowiedział się o jej orintacji. Jest wręcz przewrażliwiona na tym punkcie.
Czy któraś z was już może wyoutowała sie w pracy?
Jestem ciekawa Waszych opinii.

pozdrawiam
zyjacamarzeniem
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 91
Rejestracja: 1 sty 2012, o 19:32

Re: lesbijki w wojsku

Post autor: zyjacamarzeniem » 9 sty 2012, o 17:23

Jestem w klasie wojskowiej, LO.
Moze to narazie nie za duzo, chce isc dalej w tym kierunku.
Jednak mysle ze Twoja dziewczyna nie ma sie czego obawiac. Bardzo duzo jest kobiet ktore pracuja w wojsku, i sa lesbijkami ;)
cetera
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 196
Rejestracja: 1 sie 2011, o 23:58

Re: lesbijki w wojsku

Post autor: cetera » 10 sty 2012, o 01:43

moja dziewczyna próbowała dostać się do szkoły oficerskiej, ale jej się nie udało. Już nie będzie więcej próbowała, ale pamiętam, że kiedy była w tym temacie to miała obawy co do tego, że jej orientacja będzie znana i że będzie miała z tego powodu problemy. Wojsko było trochę jej marzeniem, trochę chęcią zapewnienia sobie dobrze płatnej pracy, ale to było kiedy dopiero zaczęłyśmy być ze sobą, a teraz już sobie ułożyłyśmy życie "stacjonarne" (co oczywiście nie oznacza, że zrezygnowała ze służb mundurowych:)). Jeżeli chodzi o mnie, to martwiło mnie to, że najpierw nie będzie jej w domu przez rok szkółki, a potem jeszcze przez 2-3 lata, gdzie jej będą kazali, tam będzie musiała mieszkać. Co do braku jakiejś "wolności" wynikającej z tego, że będzie w wojsku to generalnie tez mnie to nie zachwycało, bo nie aspirowałam nigdy do bycia żoną generała.. ja mam taką pracę, że mogę sobie w skrajnych przypadkach pozwolić na to, żeby powiedzieć do klienta, żeby wypier.... jeżeli nie podoba mu się moje życie prywatne, ale z wojskiem by tak nie było. Już abstrahując od tego, uważam, że to paranoja, że na kilka tysięcy chętnych do szkoły oficerskiej przyjmują 26 osób rocznie. Kiedyś każdego byle jakiego palanta łapali do zasadniczej, a teraz nie chcą przyjmować osób, którym bardzo na tym zależy i mają ku temu predyspozycje.
Myself, I hold your big fat heart in my hands
I hold your bleeding heart in my hands
A supernova
A flame on fire
Awatar użytkownika
valkiria
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 29
Rejestracja: 28 sie 2009, o 00:00

Re: lesbijki w wojsku

Post autor: valkiria » 10 sty 2012, o 22:26

cetera pisze:moja dziewczyna próbowała dostać się do szkoły oficerskiej, ale jej się nie udało. Już nie będzie więcej próbowała, ale pamiętam, że kiedy była w tym temacie to miała obawy co do tego, że jej orientacja będzie znana i że będzie miała z tego powodu problemy. Wojsko było trochę jej marzeniem, trochę chęcią zapewnienia sobie dobrze płatnej pracy, ale to było kiedy dopiero zaczęłyśmy być ze sobą, a teraz już sobie ułożyłyśmy życie "stacjonarne" (co oczywiście nie oznacza, że zrezygnowała ze służb mundurowych:)). Jeżeli chodzi o mnie, to martwiło mnie to, że najpierw nie będzie jej w domu przez rok szkółki, a potem jeszcze przez 2-3 lata, gdzie jej będą kazali, tam będzie musiała mieszkać. Co do braku jakiejś "wolności" wynikającej z tego, że będzie w wojsku to generalnie tez mnie to nie zachwycało, bo nie aspirowałam nigdy do bycia żoną generała.. ja mam taką pracę, że mogę sobie w skrajnych przypadkach pozwolić na to, żeby powiedzieć do klienta, żeby wypier.... jeżeli nie podoba mu się moje życie prywatne, ale z wojskiem by tak nie było. Już abstrahując od tego, uważam, że to paranoja, że na kilka tysięcy chętnych do szkoły oficerskiej przyjmują 26 osób rocznie. Kiedyś każdego byle jakiego palanta łapali do zasadniczej, a teraz nie chcą przyjmować osób, którym bardzo na tym zależy i mają ku temu predyspozycje.

Znane z autopsji - dwukrotnie ;) Nie ma się co oszukiwać, liczą się układy i przede wszystkim to, kto ma lepsze znajomości, a nie to, co sobą reprezentuje dany kandydat/kandydatka. Trzeba być naprawdę cholernie dobrze przygotowaną do sprawnościówki i przy okazji mieć sporo szczęścia, żeby się dostać. Widziałam przypadek kolesia, który nie zaliczył testów sprawnościowych, a i tak parę miesięcy później składał przysięgę. Smutne to niesamowicie, ale nie ma się co dziwić - poziom polskiego wojska pozostawia wiele do życzenia.
A co do orientacji - Polska to nie USA, wydaje mi się, że wyoutowanie się na dzień dzisiejszy to nie najlepszy pomysł, jeśli chce się zachować jakieś pozory "wolności".
cetera
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 196
Rejestracja: 1 sie 2011, o 23:58

Re: lesbijki w wojsku

Post autor: cetera » 11 sty 2012, o 01:20

Valkiria, wiem o co chodzi, ale wiadomo, że nie tylko w wojsku tak jest...
a tak, co do autorki posta, napisałaś, że Twoja kobieta jest przewrażliwiona na punkcie tego, że jej orientacja będzie znana. Z Jednej strony doskonale to rozumiem, ale z drugiej nie wiem po co ludzie pchają się do takich miejsc, gdzie zawsze będą musieli się ukrywać i bać.. to musi kosztować strasznie dużo nerwów. Pytałam o to moją dziewczynie wielokrotnie, ale nie potrafiła mi odpowiedzieć na to pytanie. Bo chyba nie da się zupełnie rozdzielić pracy od życia prywatnego,a przynajmniej mi się nie zawsze udaje. Pomijając już to, że w "cywilnej" pracy rzadko się zdarza, żeby szefostwo robiło jakieś szczególne dochodzenie, żeby sprawdzić z kim ktoś mieszka i nawet o to nie pytają bo uchodzi to za niekulturalne.

A i jeszcze powiedz mi Valkiria, czy ja mam dobre info, że najpierw szkółka trwa rok, a potem przez jakieś 2-3 lata mieszka się tam, gdzie jest się przydzielonym? Jak coś to możesz napisać mi na priv. Pozdrawiam.
Myself, I hold your big fat heart in my hands
I hold your bleeding heart in my hands
A supernova
A flame on fire
benikbbb
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 23
Rejestracja: 14 gru 2009, o 01:00

Re: lesbijki w wojsku

Post autor: benikbbb » 11 sty 2012, o 07:17

cze!
moja dziewczyna poszla na 3 letnie studium oficerskie po skończonym AWF-ie i testy sprawnościowe zdała świetnie:)
A do wojska szła jako heteryczka, dopiero w trakcie służby spotkała swoja pierwszą dziewczynę :) :cool: W miejscu , gdzie sie to stało były obiektem plotek ale później każdą przeniesiono w inne miejsce i związek na odległość nie przetrwał.
Swoją prace uwielbia, widze , że to co robi to jej wielka pasja.
W jednostce, w której pracuje jest jedyną kobietą. :shock:
pozdrawiam
Awatar użytkownika
git
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 277
Rejestracja: 4 lut 2007, o 00:00

Re: lesbijki w wojsku

Post autor: git » 14 lut 2012, o 22:08

Oj, to chyba korpus zmechanizowany jest, jeśli tak mało kobiet. A są i korpusy bardzo sfeminizowane :) .
benikbbb
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 23
Rejestracja: 14 gru 2009, o 01:00

Re: lesbijki w wojsku

Post autor: benikbbb » 15 lut 2012, o 09:48

Kiedyś była w jednostce zmechanizowanej,pełniła tam funkcje dowódcy plutonu.
Obecna praca wymaga bardzo dużej sprawności fizycznej i kondycji. Została zauważona na corocznych testach sprawnościowych przez jakiegos generała, który zaproponował jej tą pracę.
W tej jednostce była wogóle pierwszą kobietą, są tam też inne panie ale na stanowiskach cywilno-administracyjnych.

pozdrawiam
kprez
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 235
Rejestracja: 8 sie 2010, o 23:42

Re: lesbijki w wojsku

Post autor: kprez » 18 lut 2012, o 14:37

A ja nadal marzę o mundurze :cool:
mam trochę inne pytanie: jak wygląda cała procedura na komisji wojskowej? w necie są tak różne opowieści, że szok
"Zdobyć serce dziewczyny jest stosunkowo prosto. Zaczynamy od nacięcia wzdłuż linii mostka..."
Awatar użytkownika
DanioXD
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 29
Rejestracja: 1 paź 2014, o 20:48

Re: lesbijki w wojsku

Post autor: DanioXD » 18 paź 2014, o 14:07

kprez tutaj masz napisane wszystko : http://www.uczelnie.info.pl/dzial/powaz ... a_wojskowe_/
jestemszukam
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 16
Rejestracja: 23 paź 2014, o 18:05

Re: lesbijki w wojsku

Post autor: jestemszukam » 23 paź 2014, o 23:50

Byłam w wojsku rok. Awans. Propozycja szkoły oficerskiej.
Odeszłam, żeby przejechać Europę ale wrócę do wojska bo bez munduru nie potrafię żyć.
Lepiej się przyznać do biseksualizmu, jeśli były takie rozmowy to mówiłam, że śpię z kim akurat mam ochotę i nie ma to dla mnie znaczenia. Nigdy z tego tytułu nie miałam problemów, wręcz przeciwnie, kumple zazdrościli "brania" ;)
Wojsko to dość prosty i bezwzględny świat, lepiej mało mówić, z prywatnego życia się nie tłumaczyć nikomu.
Co zauważyłam...najważniejsze to wypracować sobie szacunek a inni przymkną oko na to z kim się żyje.
Podczas wcielenia, pierwszych dni wypełnia się mnóstwo dokumentów, min. chcą info o partnerze, imię i nazwisko, adres. Nie pisać nic.
Pozdrawiam inne Panie mundurowe.
kadinsky
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 223
Rejestracja: 10 kwie 2013, o 23:38

Re: lesbijki w wojsku

Post autor: kadinsky » 2 gru 2016, o 19:52

Podbijam temat. Dziewczyny żyjecie w tym wojsku? Gdzie się chowacie? :)
magda85
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 65
Rejestracja: 16 sty 2012, o 23:03

Re: lesbijki w wojsku

Post autor: magda85 » 3 gru 2016, o 10:09

Jestem żołnierzem zawodowym od niedawna w korpusie szeregowych zawodowych.O sobie nie mówię nic,zawsze tak robilam i wiem,że nikt nie wykorzysta takiej wiedzy przeciwko mnie-tak jest łatwiej. :)
kadinsky
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 223
Rejestracja: 10 kwie 2013, o 23:38

Re: lesbijki w wojsku

Post autor: kadinsky » 3 gru 2016, o 18:30

magda85 pisze:Jestem żołnierzem zawodowym od niedawna w korpusie szeregowych zawodowych.O sobie nie mówię nic,zawsze tak robilam i wiem,że nikt nie wykorzysta takiej wiedzy przeciwko mnie-tak jest łatwiej. :)
hej magda a w jakim mieście? jesli to nie tajemnica ;)
magda85
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 65
Rejestracja: 16 sty 2012, o 23:03

Re: lesbijki w wojsku

Post autor: magda85 » 4 gru 2016, o 16:07

W Warszawie
alee
Posty: 1
Rejestracja: 29 paź 2016, o 09:18

Re: lesbijki w wojsku

Post autor: alee » 6 gru 2016, o 23:09

Pozdrawiam Panie po fachy .. okolice Waw:)
magda85
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 65
Rejestracja: 16 sty 2012, o 23:03

Re: lesbijki w wojsku

Post autor: magda85 » 9 gru 2016, o 19:43

8)
kadinsky
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 223
Rejestracja: 10 kwie 2013, o 23:38

Re: lesbijki w wojsku

Post autor: kadinsky » 6 sty 2017, o 18:13

Dziewczyny, szybkie pytania. długo jestescie w wojsku? I czy to prawda ze bez znajomosci ani rusz? :)
magda85
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 65
Rejestracja: 16 sty 2012, o 23:03

Re: lesbijki w wojsku

Post autor: magda85 » 6 sty 2017, o 18:28

Niedługo minie rok, faktycznie nie jest łatwo tak z ulicy,ale warto spróbować jeżeli bardzo chcesz.Ja na samą służbę przygotowawczą czekałam prawie 2 lata.Trzeba mieć trochę szczęścia,ale warto o tym mówić,bo może się ktoś znajdzie i pomoże :)
Awatar użytkownika
buzi_zabci
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 536
Rejestracja: 7 lis 2013, o 19:40

Re: lesbijki w wojsku

Post autor: buzi_zabci » 7 sty 2017, o 21:33

I co wy tam w tym wojsku całymi dniami robicie? Biegacie po błocie, robicie musztry, czy wypatrujecie czołgów ze wschodu?
Kontrola jest najwyższą formą zaufania.
kadinsky
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 223
Rejestracja: 10 kwie 2013, o 23:38

Re: lesbijki w wojsku

Post autor: kadinsky » 10 sty 2017, o 16:52

magda85 pisze:Niedługo minie rok, faktycznie nie jest łatwo tak z ulicy,ale warto spróbować jeżeli bardzo chcesz.Ja na samą służbę przygotowawczą czekałam prawie 2 lata.Trzeba mieć trochę szczęścia,ale warto o tym mówić,bo może się ktoś znajdzie i pomoże :)
Nie załamuj mnie z tym czekaniem. Ja jakoś luty/marzec ide do WKU złozyc papiery, nie wiem tylko czy w wieku 28 nie jestem..za stara :)
magda85
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 65
Rejestracja: 16 sty 2012, o 23:03

Re: lesbijki w wojsku

Post autor: magda85 » 10 sty 2017, o 21:34

Za stara na pewno nie jesteś,warto być w dobrej kondycji fizycznej :wink: Spokojnie może Twoje WKU działa sprawniej,nie masz nic do stracenia-na każdym etapie możesz zrezygnować,więc działaj-powodzenia :)
trusia26
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 139
Rejestracja: 10 wrz 2014, o 08:12
Lokalizacja: centrum

Re: lesbijki w wojsku

Post autor: trusia26 » 13 sty 2017, o 17:04

Ja znałam jedną po szkole oficerskiej. Mówiła mi ile jest osób na miejsce i co robią jej koleżanki hetero z oficerami, żeby zostać tam jak najdłużej :D Stres spory ale kasę miała fajną~
kadinsky
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 223
Rejestracja: 10 kwie 2013, o 23:38

Re: lesbijki w wojsku

Post autor: kadinsky » 23 sty 2017, o 17:22

Na oficerke sie nie pcham bez plecaka bo już widze jakie tam są cyrki. Szeregowy to bardzo dobry start, i zawsze trzeba miec plan B :)
Student_123
Posty: 1
Rejestracja: 20 cze 2018, o 21:27

Re: lesbijki w wojsku

Post autor: Student_123 » 20 cze 2018, o 21:57

Cześć. Piszę reportaż o lesbijkach w wojsku i chciałbym nawiązać kontakt z paniami pracującymi w armii. Chcę opisać Waszą sytuację i Wasze doświadczenia są dla mnie bezcenne. Skupiam się na stopniu otwartości/ukrycia lesbijek w wojsku, nastawieniu większości do Was, obaw/szans z tego wynikających. Szukam też historii pozytywnych, np. o miłości lub przyjaźni.

Jeśli któraś z Was chciałaby opowiedzieć w jakiejkolwiek formie (forum, czat, e-mail, spotkanie) o swoich doświadczeniach, zapraszam.

Każda wiadomość jest dla mnie cenną informacją i inspiracją.

Pozdrawiam,

Mateusz
ODPOWIEDZ