Prawdopodobnie to osoba transgender, może nie od razu transseksualna ale na pewno to jest coś więcej. - czuje się facetem - to mówi wiele. Myślę że to nie jest tylko kwestia wychowania w tym stylu, to jej potrzeba i jej pragnienie, coś co ona czuje w sobie w silny sposób. To nie jest tak że rodzice ją kreowali na taki styl ale ona ten styl wybrała. Oczywiście lepiej znasz swoją dziewczynę, ale czy ona na pewno jest słodką, romantyczną, przesympatyczną kobietką ? Czy to może jest bardziej słodki, romantyczny i przesympatyczny facet... kobiecość to jest również coś co się uzewnętrznia.A co do kreowania się na faceta to znam bardzo dobry przykład. Moją dziewczynę poznałam jako faceta. Na pierwszy rzut oka nikt by się nie skapnął czy to laska czy facet. Męska uroda, krótko ścięte włosy na żelu, męskie ubranie,męski chód nawet głos jak facet. Ona po prostu taka jest. Lubi taki styl. Jej rodzina mówiła mi że od dziecka się tak ubierała, że nigdy nie lubiła sukienek. Że zawsze chciała mieć krótki włosy. Od dziecka czuła się facetem, po prostu taka się urodziła. I nie "kreuje" się na faceta żeby się popisać czy żeby jakoś czuć się lepsza od innych dziewczyn czy coś. Swojego stylu nigdy nie zmieni, ale to nie znaczy że nie jest kobieca(bo w środku jest delikatną, romantyczną, przesympatyczną kobietka) tylko wychowała się w takim stylu.
Bucz
-
- uzależniona foremka
- Posty: 598
- Rejestracja: 13 kwie 2013, o 22:20
Re: Bucz
-
- super forma
- Posty: 1064
- Rejestracja: 22 lis 2012, o 22:15
Re: Bucz
Ja naprawdę jestem przerażona stanem waszej świadomości "genderowej"
to co miało służyć bardziej precyzyjnemu nazwaniu rzeczy dotychczas( z powodu historii i kultury) nieprecyzyjnie zaledwie wyczuwanych ..no takiemu ..z przymrużeniem oka ..wiemy o co chodzi
stało się, a w każdym razie staje się podstawą rozdziałów i wyodrębniania typów ...no typologii ze względu na gender
i to z podtekstem wartościującym ..no bo w sumie to wg tego co tu wypisujecie to kobieta powinna być i okazywać to "kobieca" a mężczyzna- "męski"
straszne
i te obserwacje że " męskie lesby mają branie wśród biseksualistek "
i to może być w pewnym sensie prawda ..
bo może tylko osoby bez "klapek na oczach " z własnych wyobrażeń o seksualiźmie - wolne od demona postrzegania wszystkiego przez seks mogą docenić wartość tego co niekonwencjonalne, autorskie, indywidualne, złożone....i w osobowości i w autokreacji
a dlaczego buch nie może być wrażliwą i uczuciowa kobietą ? Jak najczęściej jest
czy do bycia wrażliwa i uczuciową kobietą to trzeba zaraz wkładać suknie i koronki ..i pierd..ć o miłości
nie można inaczej?
a co na to feministki ?
to co miało służyć bardziej precyzyjnemu nazwaniu rzeczy dotychczas( z powodu historii i kultury) nieprecyzyjnie zaledwie wyczuwanych ..no takiemu ..z przymrużeniem oka ..wiemy o co chodzi
stało się, a w każdym razie staje się podstawą rozdziałów i wyodrębniania typów ...no typologii ze względu na gender
i to z podtekstem wartościującym ..no bo w sumie to wg tego co tu wypisujecie to kobieta powinna być i okazywać to "kobieca" a mężczyzna- "męski"
straszne
i te obserwacje że " męskie lesby mają branie wśród biseksualistek "
i to może być w pewnym sensie prawda ..
bo może tylko osoby bez "klapek na oczach " z własnych wyobrażeń o seksualiźmie - wolne od demona postrzegania wszystkiego przez seks mogą docenić wartość tego co niekonwencjonalne, autorskie, indywidualne, złożone....i w osobowości i w autokreacji
a dlaczego buch nie może być wrażliwą i uczuciowa kobietą ? Jak najczęściej jest
czy do bycia wrażliwa i uczuciową kobietą to trzeba zaraz wkładać suknie i koronki ..i pierd..ć o miłości
nie można inaczej?
a co na to feministki ?
-
- uzależniona foremka
- Posty: 598
- Rejestracja: 13 kwie 2013, o 22:20
Re: Bucz
Masz rację, ale w poprzednim poście po prostu zwróciły moją uwagę te słowa - ona czuje się facetem - a to już więcej niż bycie butch moim zdaniem, to już transgenderyzm.ulrikam pisze:Ja naprawdę jestem przerażona stanem waszej świadomości "genderowej"
to co miało służyć bardziej precyzyjnemu nazwaniu rzeczy dotychczas( z powodu historii i kultury) nieprecyzyjnie zaledwie wyczuwanych ..no takiemu ..z przymrużeniem oka ..wiemy o co chodzi
stało się, a w każdym razie staje się podstawą rozdziałów i wyodrębniania typów ...no typologii ze względu na gender
i to z podtekstem wartościującym ..no bo w sumie to wg tego co tu wypisujecie to kobieta powinna być i okazywać to "kobieca" a mężczyzna- "męski"
straszne
i te obserwacje że " męskie lesby mają branie wśród biseksualistek "
i to może być w pewnym sensie prawda ..
bo może tylko osoby bez "klapek na oczach " z własnych wyobrażeń o seksualiźmie - wolne od demona postrzegania wszystkiego przez seks mogą docenić wartość tego co niekonwencjonalne, autorskie, indywidualne, złożone....i w osobowości i w autokreacji
a dlaczego buch nie może być wrażliwą i uczuciowa kobietą ? Jak najczęściej jest
czy do bycia wrażliwa i uczuciową kobietą to trzeba zaraz wkładać suknie i koronki ..i pierd..ć o miłości
nie można inaczej?
a co na to feministki ?
Po prostu ta dziewczyna swój styl utożsamia z tym co czuje, a czuje się mężczyzną.
- hanniballecter
- rozgadana foremka
- Posty: 117
- Rejestracja: 9 lut 2013, o 15:21
Re: Bucz
zawsze mnie fascynowały takie kobiety , jest w nich coś niezwykłego a to się transgenderyzm nazywa, no proszę
co sądzicie o butch w wersji hetero? to dopiero element, i to czesto mężów mają, gromadki dzieci, często można się... pomylić!
chociaż butch nie trzeba podrywać wystarczy się "wystawić" ha ha , ale naprawdę, znów będę serio, uwielbiam te laski.
co sądzicie o butch w wersji hetero? to dopiero element, i to czesto mężów mają, gromadki dzieci, często można się... pomylić!
chociaż butch nie trzeba podrywać wystarczy się "wystawić" ha ha , ale naprawdę, znów będę serio, uwielbiam te laski.
-
- uzależniona foremka
- Posty: 598
- Rejestracja: 13 kwie 2013, o 22:20
Re: Bucz
Ja jestem takim typem... transgenderycznymhanniballecter pisze:zawsze mnie fascynowały takie kobiety , jest w nich coś niezwykłego a to się transgenderyzm nazywa, no proszę
co sądzicie o butch w wersji hetero? to dopiero element, i to czesto mężów mają, gromadki dzieci, często można się... pomylić!
chociaż butch nie trzeba podrywać wystarczy się "wystawić" ha ha , ale naprawdę, znów będę serio, uwielbiam te laski.
Butch w wersji hetero ? W wersji hetero to się nazywa HETERA
- hanniballecter
- rozgadana foremka
- Posty: 117
- Rejestracja: 9 lut 2013, o 15:21
Re: Bucz
więc wiedz Taylor że masz szczyptę mojego uwielbienia
Hetera, fakt wypadło mi to określenie zupełnie z głowy!
Hetera, fakt wypadło mi to określenie zupełnie z głowy!
-
- super forma
- Posty: 1064
- Rejestracja: 22 lis 2012, o 22:15
Re: Bucz
no dobra ..ja wiem jak to się nazywa..ale co to znaczy czuć się facetem" albo "czuć się kobietą "..bo ja naprawdę nie wiem co to znaczy w czasach kiedy faceci się stroją, pachną, nie walczą i nie polują i siedzą za biurkami z czystymi paznokciami a kobiety zabijają, robią pieniądze, walczą i pieprzą się z kim i kiedy chcą ...no co ?
Czy transgenderycznej kobiecie brakuje wzwodu i nocnych polucji a transgenderycznemu facetowi menstruacji i ciąży ?
I czy to rzeczywiście tkwi między uszami czyli w mózgu?
Czy transgenderycznej kobiecie brakuje wzwodu i nocnych polucji a transgenderycznemu facetowi menstruacji i ciąży ?
I czy to rzeczywiście tkwi między uszami czyli w mózgu?
-
- uzależniona foremka
- Posty: 598
- Rejestracja: 13 kwie 2013, o 22:20
Re: Bucz
Tak, rzeczywiście czujesz to w sobie, to jest przeświadczenie i pewność kim jesteś, niezależnie od całej biologii ciała, niezależnie od tego jakie masz hormony i chromosomy.ulrikam pisze:no dobra ..ja wiem jak to się nazywa..ale co to znaczy czuć się facetem" albo "czuć się kobietą "..bo ja naprawdę nie wiem co to znaczy w czasach kiedy faceci się stroją, pachną, nie walczą i nie polują i siedzą za biurkami z czystymi paznokciami a kobiety zabijają, robią pieniądze, walczą i pieprzą się z kim i kiedy chcą ...no co ?
Czy transgenderycznej kobiecie brakuje wzwodu i nocnych polucji a transgenderycznemu facetowi menstruacji i ciąży ?
I czy to rzeczywiście tkwi między uszami czyli w mózgu?
Jeśli to jest rzeczywiście transseksualna osoba to tak, w przypadku kobiety odczuwa brak męskich cech płciowych, nie chce piersi ponieważ to cecha kobiecości, i chciałaby mieć penisa. W takim przypadku implanty lub jeśli ktoś się nie podda takiej operacji to pozostaje przedłużenie ramienia czyli specjalne penisy wykonywane przez zespoły medyczne a przeznaczone dla transów. To nie są zabawki erotyczne.
Natomiast w przypadku faceta, są tacy którzy chcieliby spróbować całej kobiecości i brakuje im tego co ma kobieta, czyli menstruacja i możliwość urodzenia dziecka.
Czuć się facetem... to trudne do uchwycenia, może tak - powiedz mi dlaczego czujesz się kobietą ? To jest coś takiego, po prostu wiesz kim jesteś, twoja tożsamość to mówi.
To o czym mówisz to odwrócenie ról społecznych, ale to płeć pojmowana w granicach płci społecznej natomiast tutaj, w przypadku osoby transgender mamy do czynienia z płcią psyche, niekoniecznie to dziewczyna która czuje się facetem musi jezdzić na motorze, pluć na ulicę, pociągać nosem i pic wino w bramie i pieprzyc wszystkie laski. Nie, to jest coś innego, to może być delikatna osoba ale po prostu wie i czuje kim jest
Nie musi podkreślać tego męskim zachowaniem, po prostu - jest sobą.
Wiedz Hanniballecter że Twoja szczypta uwielbienia posłodziła moja kawęwięc wiedz Taylor że masz szczyptę mojego uwielbienia
-
- super forma
- Posty: 1064
- Rejestracja: 22 lis 2012, o 22:15
Re: Bucz
dzięki za wykład ale ja to wszystko wiem ..
tylko czy laska, która pragnie większych cycków i wrzuca se implanty w rozmiarze XXXXXXXL jest ..hiper kobietą , nad kobietą , kobietą do 10 potęgi ?..czy ..no właśnie
a w związku z tym czy facet ma pojęcie za czym tęskni, tęskniąc za comiesięcznym napięciem, bólem, brudem , który ogranicza albo wręcz uniemożliwia normalne funkcjonowanie i trwa 1/4 każdego miesiąca czyli 1/4 dorosłego a nie starczego życia , czyli najlepszego jego okresu...
który za seks ryzykuje ciążę z niezbywalnym jej owocem do końca życia ..ciążę ,która polega na tym, że dzieciak w brzuchu rośnie , brzuch się rozciąga, ciąży, naciska na pęcherz, wątrobę , utrudnia poruszanie się a jak już urośnie że mało nie rozsadzi to musi się wydostać...coś miedzy 3 a 4 kilogramami cukru przez unerwioną rurkę , owszem rozciągliwą ale w zasadzie bez zamkniętą...a potem jej cycki rozsadza mleko i daje się ssać jak zwierzę ...poród pomijam ..no bo może można ze znieczuleniem ale ..
czy tylko chce być miły, miękki, ładny, całowany po rączkach, pieszczony ,brany w sukienusi i na obcasikach ..no bo czym jest ta prawdziwa a nie ta "sławna " kobiecość to przecież nigdy i tak nie pojmie
sorry stary,...umrzesz a i tak nie będziesz miał pojęcia czym jest kobiecość więc po co się kaleczyć , właź w role i ..wystarczy
tylko czy laska, która pragnie większych cycków i wrzuca se implanty w rozmiarze XXXXXXXL jest ..hiper kobietą , nad kobietą , kobietą do 10 potęgi ?..czy ..no właśnie
a w związku z tym czy facet ma pojęcie za czym tęskni, tęskniąc za comiesięcznym napięciem, bólem, brudem , który ogranicza albo wręcz uniemożliwia normalne funkcjonowanie i trwa 1/4 każdego miesiąca czyli 1/4 dorosłego a nie starczego życia , czyli najlepszego jego okresu...
który za seks ryzykuje ciążę z niezbywalnym jej owocem do końca życia ..ciążę ,która polega na tym, że dzieciak w brzuchu rośnie , brzuch się rozciąga, ciąży, naciska na pęcherz, wątrobę , utrudnia poruszanie się a jak już urośnie że mało nie rozsadzi to musi się wydostać...coś miedzy 3 a 4 kilogramami cukru przez unerwioną rurkę , owszem rozciągliwą ale w zasadzie bez zamkniętą...a potem jej cycki rozsadza mleko i daje się ssać jak zwierzę ...poród pomijam ..no bo może można ze znieczuleniem ale ..
czy tylko chce być miły, miękki, ładny, całowany po rączkach, pieszczony ,brany w sukienusi i na obcasikach ..no bo czym jest ta prawdziwa a nie ta "sławna " kobiecość to przecież nigdy i tak nie pojmie
sorry stary,...umrzesz a i tak nie będziesz miał pojęcia czym jest kobiecość więc po co się kaleczyć , właź w role i ..wystarczy
-
- uzależniona foremka
- Posty: 598
- Rejestracja: 13 kwie 2013, o 22:20
Re: Bucz
Masz rację, trudno jest zdefiniować kobiecość i męskość ale wiesz to można poczuć, po prostu czujesz to jakoś podświadomie i mówisz, ta laska jest bardzo kobieca, lub ten facet jest naprawdę męski. Ale to także zależy od punktu widzenia, bo dla jednych kobiecość to będą cyce w rozmiarze XXXXXLLLLL, a dla innych to będzie ciepło, delikatność, zmysłowość, podkreślanie swojej kobiecości w strojach, gestach.ulrikam pisze:dzięki za wykład ale ja to wszystko wiem ..
tylko czy laska, która pragnie większych cycków i wrzuca se implanty w rozmiarze XXXXXXXL jest ..hiper kobietą , nad kobietą , kobietą do 10 potęgi ?..czy ..no właśnie
a w związku z tym czy facet ma pojęcie za czym tęskni, tęskniąc za comiesięcznym napięciem, bólem, brudem , który ogranicza albo wręcz uniemożliwia normalne funkcjonowanie i trwa 1/4 każdego miesiąca czyli 1/4 dorosłego a nie starczego życia , czyli najlepszego jego okresu...
który za seks ryzykuje ciążę z niezbywalnym jej owocem do końca życia ..ciążę ,która polega na tym, że dzieciak w brzuchu rośnie , brzuch się rozciąga, ciąży, naciska na pęcherz, wątrobę , utrudnia poruszanie się a jak już urośnie że mało nie rozsadzi to musi się wydostać...coś miedzy 3 a 4 kilogramami cukru przez unerwioną rurkę , owszem rozciągliwą ale w zasadzie bez zamkniętą...a potem jej cycki rozsadza mleko i daje się ssać jak zwierzę ...poród pomijam ..no bo może można ze znieczuleniem ale ..
czy tylko chce być miły, miękki, ładny, całowany po rączkach, pieszczony ,brany w sukienusi i na obcasikach ..no bo czym jest ta prawdziwa a nie ta "sławna " kobiecość to przecież nigdy i tak nie pojmie
sorry stary,...umrzesz a i tak nie będziesz miał pojęcia czym jest kobiecość więc po co się kaleczyć , właź w role i ..wystarczy
Tak dla jednych miarą męskości będzie owłosiony goryl z napompowanymi mięśniami a dla innych facet który po prostu nie boi się wziąć odpowiedzialności i bije od niego jakaś wewnętrzna pewność i siła, odwaga osobista.
Każdy ma inne kryteria...a męskość i kobiecość to raczej sprawa wnętrza a nie wyglądu...
-
- super forma
- Posty: 1064
- Rejestracja: 22 lis 2012, o 22:15
Re: Bucz
tak mówię transom m-k
a ponieważ wiem jak to jest z prawdziwą kobiecością ,to na zasadzie odwrotnej identyczności wierzę facetom, którzy mi mówią tak samo ..mogę wchodzić w ich role, sypiać z kobietami , mało- brać je ..ale mam dość rozsądku i pokory żeby ich nie udawać ..nawet jeśli z wyglądu jestem do nich ..dość ..podobna...
a ponieważ wiem jak to jest z prawdziwą kobiecością ,to na zasadzie odwrotnej identyczności wierzę facetom, którzy mi mówią tak samo ..mogę wchodzić w ich role, sypiać z kobietami , mało- brać je ..ale mam dość rozsądku i pokory żeby ich nie udawać ..nawet jeśli z wyglądu jestem do nich ..dość ..podobna...
- Saren
- super forma
- Posty: 1130
- Rejestracja: 10 kwie 2012, o 16:39
- Lokalizacja: pogranicze
Re: Bucz
Lusiu...
a dostrzegasz jaką korelację pomiędzy transseksualizmem, a 'transdżender"?
Poza efektem oczywiście, ale zwróć uwagę, że delfinki mają płetewki jak rybki, a wcale nie oznacza to ich wspólnej genezy.
Ja nie dostrzegam takowej, aczkolwiek dostrzegam wiele wspólnych np. pomiędzy "transdżender" i gothami;p;p
Wiesz- transseksualistki nie mają miesiączki. Za to mają blizny, problemy z cewką moczową, obkurczanie się pochwy, depilacje laserowe, implanty, FFSy, a sam SRS to też pewnego rodzaju hardcor z różnym finałem. "Czucie się kobietą" jest u nich powiązane z tym, że to nie tylko seksik w pończoszkach i staniku.
Podobnie k/m- jakoś jak pomyślę o hydraulicznej protezie w okolicach nawet wyimaginowanego prącia to dostaję skurczu mózgu z boleści.
Dlatego oddzielmy "być kobietą/facetem" bo mam fantazję seksualną, od problemu raczej różnicowania płci.
Ja rozmawiałam z dziesiątkami transów- oni "nie chcieli się poczuć jak kobieta/mężczyzna"- oni zwyczajnie nimi byli.
Nie dajmy się zmanipulować POLITYKOM.
a dostrzegasz jaką korelację pomiędzy transseksualizmem, a 'transdżender"?
Poza efektem oczywiście, ale zwróć uwagę, że delfinki mają płetewki jak rybki, a wcale nie oznacza to ich wspólnej genezy.
Ja nie dostrzegam takowej, aczkolwiek dostrzegam wiele wspólnych np. pomiędzy "transdżender" i gothami;p;p
Wiesz- transseksualistki nie mają miesiączki. Za to mają blizny, problemy z cewką moczową, obkurczanie się pochwy, depilacje laserowe, implanty, FFSy, a sam SRS to też pewnego rodzaju hardcor z różnym finałem. "Czucie się kobietą" jest u nich powiązane z tym, że to nie tylko seksik w pończoszkach i staniku.
Podobnie k/m- jakoś jak pomyślę o hydraulicznej protezie w okolicach nawet wyimaginowanego prącia to dostaję skurczu mózgu z boleści.
Dlatego oddzielmy "być kobietą/facetem" bo mam fantazję seksualną, od problemu raczej różnicowania płci.
Ja rozmawiałam z dziesiątkami transów- oni "nie chcieli się poczuć jak kobieta/mężczyzna"- oni zwyczajnie nimi byli.
Nie dajmy się zmanipulować POLITYKOM.
"Niby pomiędzy czarnym i czerwonym występuje różnica wektora w interioryzacji... metody i cel mają podobny " E.S.L
-
- uzależniona foremka
- Posty: 598
- Rejestracja: 13 kwie 2013, o 22:20
Re: Bucz
Również nie udaję faceta, po prostu to wszystko jest dla mnie naturalne, to nie przejawia się w jakimś wulgarnym zachowaniu ale w osobowości, to kim jestem, kim czuję że jestem. Również wyglądam bardziej jak facet, także moja sylwetka jest chłopięca. W pierwszej klasie Liceum, na starcie, hetero dziewczyny chciały chodzić ze mną na randkiulrikam pisze:tak mówię transom m-k
a ponieważ wiem jak to jest z prawdziwą kobiecością ,to na zasadzie odwrotnej identyczności wierzę facetom, którzy mi mówią tak samo ..mogę wchodzić w ich role, sypiać z kobietami , mało- brać je ..ale mam dość rozsądku i pokory żeby ich nie udawać ..nawet jeśli z wyglądu jestem do nich ..dość ..podobna...
Trzeba rozpoznać tą prawdziwą męskość i kobiecość, transi bardzo dążą do korekty ciała i to jest zrozumiałe ponieważ rozpaczliwie chcą wyglądać tak jak czują, mieć tą zgodność płci tak jak ma większość ludzi. Ale jednocześnie to jest tylko korekta, i w przypadku mężczyzn to zrobienie z nich kobiety nie zawsze kończy się sukcesem.
Już bardziej taka zmiana jest widoczna u kobiet które stają się mężczyznami, rzeczywiście, tutaj ludzie po prostu nigdy by nie pomyśleli że ta osoba była wcześniej kobietą, kiedy widzą przystojnego chłopaka z jabłkiem Adama i trzydniowym zarostem, mówiącego męskim głosem.
Dla osoby transseksualnej to nie jest udawanie, to jest po prostu ich tożsamość, ta prawdziwa, bardziej prawdziwa dla nich niż biologia.
Ciekawostką też jest interseksualizm, ale to już całkiem inny temat.
Dlaczego ? Kobiety które są z takimi transami nie doznają raczej bólu głowy a skurcze mają z innego powodu, bynajmniej nie skurcze mózguPodobnie k/m- jakoś jak pomyślę o hydraulicznej protezie w okolicach nawet wyimaginowanego prącia to dostaję skurczu mózgu z boleści.
Trudno to zrozumieć ale dla tych ludzi to jest ratunek.
-
- super forma
- Posty: 1064
- Rejestracja: 22 lis 2012, o 22:15
Re: Bucz
wiem ..ale wiem również, że istnieje coś takiego jak dysmorfofobia , która w skrajnych wypadkach prowadzi do żądań np amputacji zdrowych i normalnych np kończyn
że nie wspomnę o samobójstwie jako ekstremalnej formie dysmorfofobii jako nie akceptacji siebie jako żywego, odczuwającego ...to czarny humor oczywiście
że istnieją również zaburzenia typu konwersyjnego
a w końcu psychoza
chodzi o to żeby te rzeczy bardzo skrupulatnie różnicować
Żanetko - ty we mnie nie wierzysz ?!
że nie wspomnę o samobójstwie jako ekstremalnej formie dysmorfofobii jako nie akceptacji siebie jako żywego, odczuwającego ...to czarny humor oczywiście
że istnieją również zaburzenia typu konwersyjnego
a w końcu psychoza
chodzi o to żeby te rzeczy bardzo skrupulatnie różnicować
Żanetko - ty we mnie nie wierzysz ?!
-
- super forma
- Posty: 1064
- Rejestracja: 22 lis 2012, o 22:15
Re: Bucz
sorry ..wdałam się już kiedy w taką dyskusje ...zakończyła się moim jedynie słusznym wnioskiem, że sama jestem transseksualnym facetem, który przez szczęśliwy przypadek urodził się w ciele kobiety ..i tak w istocie jest ..
może stąd te drobne trudności w porozumieniu się zarówno z facetami jak i kobietami w kwestiach płci i genderu
może stąd te drobne trudności w porozumieniu się zarówno z facetami jak i kobietami w kwestiach płci i genderu
-
- rozgadana foremka
- Posty: 150
- Rejestracja: 7 maja 2013, o 23:37
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Bucz
usiłowalam czytać od początku do końca cały watek, ale musiałam odpowiedziećagata128 pisze:A ja lubię sobie usiać tak i tak i nie wydaje mi sie żeby tzw zachowania męskie były wynikiem przebywania w środowisku męskim. bo przecież dziewczynka wychowana przez ojca nie musi mieć jego zachowań. a co do chodzenia moje panie to jest kwestia budowy ciała panie z szerszymi bioderkami bardziej nimi kręcą
Mam szerokie biodra i nie kołysze nimi za bardzo. Nie mam takiej świadomości ciała i nie potrzebuje mieć. Chodzę jak chce, trochę się"wożę", ale nie zakładam męskich ubrań, jednak nie zmienia to faktu, ze nienawidze sukienek i spodnic. Są niewygodne! Siadam zazwyczaj w rozkroku, ze złączonymi kolanami nie mogę, bo wtedy mam automatycznie stopy do środka i wyglądam jak Emo i to niezdrowe dla stóp, noga na nogę też odpada xD mężczyźni to65% moich znajomych, ale to właśnie z nimi mogę sobie na luzie rozmawiać
Wieczność to tunel kończący się dupą
- Saren
- super forma
- Posty: 1130
- Rejestracja: 10 kwie 2012, o 16:39
- Lokalizacja: pogranicze
Re: Bucz
Wierzę. Zgadzam się.ulrikam pisze:wiem ..ale wiem również, (...)
chodzi o to żeby te rzeczy bardzo skrupulatnie różnicować
Żanetko - ty we mnie nie wierzysz ?!
Mamy liberalne podejście do tej kwestii. Tak ogólnie, nie że ja mam.
Efekt w postaci zaburzenia tożsamości płciowej jest tylko efektem. Zła diagnostyka, albo zgoła brak diagnostyki, polityka, opinia i inne blablabla.
Ciekawe. Mam podobnie zawiłe wnioski dotyczące siebie. Ale dobrze się z tym czujesz, bo ja na ten przykład z każdym rokiem lepiej:). Bycie frikiem jest fajne.sorry ..wdałam się już kiedy w taką dyskusje ...zakończyła się moim jedynie słusznym wnioskiem, że sama jestem transseksualnym facetem, który przez szczęśliwy przypadek urodził się w ciele kobiety ..i tak w istocie jest
Jednym słowem tworzysz alternatywne historię na temat siebie samej. Nawet, gdy nie masz takiego zamiaru. To też w sumie jest swoisty płynny dżender.
"Niby pomiędzy czarnym i czerwonym występuje różnica wektora w interioryzacji... metody i cel mają podobny " E.S.L
-
- super forma
- Posty: 1064
- Rejestracja: 22 lis 2012, o 22:15
Re: Bucz
jestem zwykłą, banalną ,zdrową psychicznie kobietą, która nigdy (nawet jak chodziła z brzuchem)nie czuła się kobietą, czasami czuła się facetem, pełniła zawodowo i prywatnie role kobiece i postrzegana była jako kobieta oficjalnie ale nie prywatnie , którą kobiety na ogół nudzą i niesmaczą a faceci wk..ją, śmieszą lub brzydzą (są wyjątki),która zbiła tatę i mało nie wyprawiła kilku innych na tamten świat a wobec kobiet jest bezbronna - trochę z pogardy ( niestety )a trochę z litości , która w przekazach kobiet nie znajduje siebie a znajduje w męskim myśleniu, która z tego wszystkiego woli dzieci , zwierzęta i ogólnie przyrodę, która nie wie kiedy jest przebrana - jak nosi portki czy jak nosi kiecki , bo w sumie zawsze czuje się przebrana , która zna się na ciuchach i kosmetyce ale w d..pie ma gotowanie i sprzątanie , która jest heretyczką lub ateistką ale świetnie dogaduje się z zakonnicami, budząc od pierwszego spojrzenia nienawiść w klechach .
i która niczego nie tworzy, bo uważa, że samo się tworzy w nadmiarze ...urozmaiceń ...
a co najważniejsze WIE DLACZEGO TAK JEST ...
banał a nie żaden frick
i która niczego nie tworzy, bo uważa, że samo się tworzy w nadmiarze ...urozmaiceń ...
a co najważniejsze WIE DLACZEGO TAK JEST ...
banał a nie żaden frick
-
- super forma
- Posty: 1064
- Rejestracja: 22 lis 2012, o 22:15
Re: Bucz
Jest nieźle...ale muszę nad tym jeszcze popracować..na razie wyłania się coś na kształt Feliksy Frankenstein..szkielet jest ale trochę się kupy nie trzyma ..generalnie "strzelba się pojawia" ale nie wiadomo jak i w którą stronę wystrzeli ..
poradź Saren
Będzie mordować polityków z zakusami na dyktaturę czy ich gwardię- lesbijki -debilki ?
Samotnie czy z własną armią ?
W stylu wschodnim czy zachodnim?
Oj dużo pracy jeszcze
poradź Saren
Będzie mordować polityków z zakusami na dyktaturę czy ich gwardię- lesbijki -debilki ?
Samotnie czy z własną armią ?
W stylu wschodnim czy zachodnim?
Oj dużo pracy jeszcze
-
- Posty: 6
- Rejestracja: 13 kwie 2013, o 16:11
Re: Bucz
Ja natomiast serdecznie polecam wszystkim dociekliwym foremkom książkę Anne Moir oraz Davida Jessela pt. Płeć mózgu. O prawdziwej różnicy między mężczyzną a kobietą. W rozdziale ósmym zatytułowanym "Pod rządami mózgu" została zaprezentowana neurologiczno-hormonalna koncepcja kształtowania się orientacji seksualnej, jak również różnych jej konfiguracji.
-
- natchniona foremka
- Posty: 372
- Rejestracja: 23 kwie 2013, o 14:37
- Lokalizacja: szczecin
-
- natchniona foremka
- Posty: 372
- Rejestracja: 23 kwie 2013, o 14:37
- Lokalizacja: szczecin
- devie
- początkująca foremka
- Posty: 26
- Rejestracja: 3 lut 2011, o 00:25
Re: Bucz
wszystkie uzytkowniczki usilnie staraja sie odwrocic kota ogonem stawiajac ciagle i ciagle i znowu pytanie: 'no ale czym sa te cechy meskie, co znaczy ze kobieta jest meska, bo przeciez jak czuje sie facetem i wyglada jak facet to wcale nie jest meska!'. wyznacznikiem meskiego zachowania nie jest drogie panie siadanie w rozkroku, ktorego sie w tym miejscu tak uczepilyscie, ale np przepuszczanie kobiet w drzwiach, placenie za nie w knajpach, prowadzenie rozmowy tak jak to robia panowie (pomijam wlepianie oczu w dekolt, ale meski podryw jest duzo mniej subtelny i duzo bardziej bezposredni, co w wykonaniu kobiet jest po prostu zenujace), i dopiero suma tego typu detali daje obraz meskiego zachowania.
pracowalam niedawno w klubie branzowym. ktoregos razu krzatalam sie obok toalet, i do damskiej wchodzi mi dwoch ziomkow. informuje panow uprzejmie ze meska toaleta znajduje sie gdzie indziej, na co jeden z nich damskim glosem mowi mi ze owszem wiedza, 'ale kolega tylko na chwilke!'
jestem kobieta i chce ladnie wygladac, i kiedy widze lesbijke typu butch (zasadnosci tego tworu naprawde nie rozumiem) to jako kobiete mnie to obraza.
pracowalam niedawno w klubie branzowym. ktoregos razu krzatalam sie obok toalet, i do damskiej wchodzi mi dwoch ziomkow. informuje panow uprzejmie ze meska toaleta znajduje sie gdzie indziej, na co jeden z nich damskim glosem mowi mi ze owszem wiedza, 'ale kolega tylko na chwilke!'
jestem kobieta i chce ladnie wygladac, i kiedy widze lesbijke typu butch (zasadnosci tego tworu naprawde nie rozumiem) to jako kobiete mnie to obraza.
#любовьспервоговзгляда
#diebitch
#diebitch
-
- początkująca foremka
- Posty: 79
- Rejestracja: 23 maja 2013, o 21:54
Re: Bucz
ja nie jestem meska i nie zachowuje się jak koles, jestem raczej kobieca ubieram się jak najbardziej kobieco nie mam zachwian męskich ,przecież nie kazda kobieta musi się zachowywać jak kolo... sa kobiety bardzo kobiece i tu trzeba już wlaczam homoradar ...
-
- początkująca foremka
- Posty: 28
- Rejestracja: 30 maja 2013, o 15:20
Re: Bucz
"wzorce", "otoczenie", "hormony", "stereotypy", "męskie zachowania", itd.
Dosłownie "przepychacie się" w argumentacji. A ja powiem tak. Jestem lesbijką, bo pociągają mnie KOBIETY. Gdybym chciała związać się z MĘŻCZYZNĄ, to związałabym się z MĘŻCZYZNĄ, a nie jego substytutem w postaci odpychającego "babochłopa". I nie mówią to o krótko ściętych kobietach, które noszą spodnie. Tylko proszę, nie "wyskakujcie" mi z argumentem, że przecież "kobiecość tkwi we wnętrzu"
A na koniec pozwolę sobie zacytować koleżankę:
Dosłownie "przepychacie się" w argumentacji. A ja powiem tak. Jestem lesbijką, bo pociągają mnie KOBIETY. Gdybym chciała związać się z MĘŻCZYZNĄ, to związałabym się z MĘŻCZYZNĄ, a nie jego substytutem w postaci odpychającego "babochłopa". I nie mówią to o krótko ściętych kobietach, które noszą spodnie. Tylko proszę, nie "wyskakujcie" mi z argumentem, że przecież "kobiecość tkwi we wnętrzu"
A na koniec pozwolę sobie zacytować koleżankę:
devie pisze: i kiedy widze lesbijke typu butch (zasadnosci tego tworu naprawde nie rozumiem) to jako kobiete mnie to obraza.