My juz wybralysmy, a co z rodzicami?

Dyskusje, wymiana opinii i doświadczeń na tematy związane z życiem kobiet kochających kobiety. Wsparcie dla potrzebujących.
followmegirlll
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 328
Rejestracja: 4 kwie 2012, o 19:59

My juz wybralysmy, a co z rodzicami?

Post autor: followmegirlll » 25 maja 2012, o 20:09

Hej Laski.
Ostatnio sie zastanawialam jak to jest u Was z rodzicami. Jestesmy dorosle, podjelysmy decyzje o zyciu z kobieta. Jestesmy na ogol szczesliwe i to jest droga, ktora zdecydowalysmy sie podarzac. A co nasi rodzice na to? Ja zawsze sie zastanawiam jak to jest u Was. Czesto slysze jak moja mama rozmawia z moja starsza siostra, wypytuje co u jej chlopaka, jest taka podekscytowana jak im sie zycie uklada.. A moja dziewczyne nigdy nie pyta.. I czesto stara sie kierowac mnie jednak w strone hetero.. Jak to jest u Was?
Youre all I want. Youre all I need. Youre E V E R Y T H I N G!
Awatar użytkownika
triplemint
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 259
Rejestracja: 23 wrz 2011, o 08:20
Lokalizacja: Wrocław

Re: My juz wybralysmy, a co z rodzicami?

Post autor: triplemint » 26 maja 2012, o 00:24

Na początku bywało różnie, były krzyki, presja i fochy. Ale od 3 lat mam święty spokój. Moi rodzice mieszkają za granicą i jedyne na co się zdobywają to czasem pozdrawiają moją dziewczynę. A mi to wystarczy. Bo chyba musi. Wszak to inna data :cool:
Jestem zegarem. Mam wskazówki od psychiatry.
marinnaWR
super forma
super forma
Posty: 2070
Rejestracja: 21 maja 2008, o 02:00
Lokalizacja: Wrocław

Re: My juz wybralysmy, a co z rodzicami?

Post autor: marinnaWR » 26 maja 2012, o 11:40

A co ma być z rodzicami? Generalnie mają swoje życie do podejmowania decyzji, w sprawie mojego, mogą doradzić, wspierać (lub nie) i cieszyć się wraz ze mną :D (lub nie) przecież każdemu rodzicowi zależy, żeby dzieci były szczęśliwe, tak?
ma6am
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 54
Rejestracja: 27 maja 2012, o 15:31

Re: My juz wybralysmy, a co z rodzicami?

Post autor: ma6am » 27 maja 2012, o 15:45

U mnie wie tylko mama i nie akceptuje tego. Chce zrobić ze mnie hetero ciągle powtarzając, że powinnam sobie znaleźć faceta, ale ja nie chcę. Ona tego nie rozumie, nie rozumie, że jestem z Kobietą i, że jestem z Nią szczęśliwa. Siostrę też ciągle wypytuje co u jej faceta, czasami przychodzi do niej, pomoże w czymś... Ponadto uznała, że przez to jestem jej porażką wychowawczą, jest załamana i uważa, że ma ze mną kolejny problem.
"Na zawsze stajesz się odpowiedzialny za to, co oswoiłeś."
Awatar użytkownika
Dainty
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 816
Rejestracja: 31 sie 2005, o 00:00

Re: My juz wybralysmy, a co z rodzicami?

Post autor: Dainty » 28 maja 2012, o 08:45

Moja mama uwielbia Moją tylko ostatnio ciągle wykazuje spore zaniepokojenie naszymi kłótniami. Obie mamy wybuchowe charaktery i zdarza nam się ściąć, ale zawsze szybko się godzimy. Ogólnie to żadne z rodziców nie miało do mnie pretensji, nie było fochów, płaczu itd. Jak jadę do domu sama zaraz każdy się pyta gdzie Karo, mama jak dzwoni zawsze Ją pozdrawia. Mam naprawdę świetnych rodziców :D
"Pamiętaj, tchórz umiera tysiąc razy.
Odważny umiera,Zawsze tylko raz!" ZxRx
Awatar użytkownika
Florka
Moderatorka
Moderatorka
Posty: 1381
Rejestracja: 3 mar 2010, o 08:25
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: My juz wybralysmy, a co z rodzicami?

Post autor: Florka » 28 maja 2012, o 11:24

jak to jest? No właśnie, niektóre z wa mówią, że rodzice nie akceptują, że rodzice nie chcą wiedzieć:"co u niej" natomiast w moim przypadku to ja odseparowałam się od rodziców, mama wie, bracia wiedzą, jedyną osobą, która może się tylko domyslać jest mój ojciec. Jestem w związku już 2,5 roku i nadal nie umiem mu powiedzieć. Przyjeżdżam do domu, sama, czasem z nią ale nadal nie potrafię się zachowywać tak jak było to wtedy gdy miałam narzeczonego.
... ale to tylko moje zdanie.
followmegirlll
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 328
Rejestracja: 4 kwie 2012, o 19:59

Re: My juz wybralysmy, a co z rodzicami?

Post autor: followmegirlll » 29 maja 2012, o 18:41

Dainty
zazdroszczę Ci i to jak.. Z resztą pewnie nie jedna z nas mogłaby CI zazdrościć. To chyba dość rzadkie, że rodzice są tak tolerancyjni.. "Karo" jak moja :D
Youre all I want. Youre all I need. Youre E V E R Y T H I N G!
followmegirlll
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 328
Rejestracja: 4 kwie 2012, o 19:59

Re: My juz wybralysmy, a co z rodzicami?

Post autor: followmegirlll » 29 maja 2012, o 18:43

Florka
wiem, co czujesz i przechodzisz.. Mam to samo.. Wszyscy z rodziny wiedzą, ale wiem, że jedyną "obroną" będzie odseparowanie się. Zawsze będą budować przeszkody, pokazywać mi chłopaków, bylebym się zmieniła.. a niestety przez takie ich zachowanie, się oddalamy..
Youre all I want. Youre all I need. Youre E V E R Y T H I N G!
Awatar użytkownika
Lady_Godiva
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 170
Rejestracja: 15 cze 2009, o 02:00
Lokalizacja: W-wa

Re: My juz wybralysmy, a co z rodzicami?

Post autor: Lady_Godiva » 29 maja 2012, o 20:09

followmegirlll pisze:Ostatnio sie zastanawialam jak to jest u Was z rodzicami. Jestesmy dorosle, podjelysmy decyzje o zyciu z kobieta.
Trójkąt? Pewnie dlatego matka nie pyta ;)
grossodel
Posty: 9
Rejestracja: 29 maja 2012, o 21:43

Re: My juz wybralysmy, a co z rodzicami?

Post autor: grossodel » 30 maja 2012, o 20:56

Otworzyłam nowy wątek na podobny temat w dziale Lesmama, bo my mamy problem też taki, że brak akceptacji moich rodziców stawia pod znakiem zapytania ich udział w wychowywaniu naszego dziecka...
Ale zostawiając już Maleństwo z boku, mogę tylko powiedzieć, że mnie kompletnie zaskoczył upór moich rodziców. Wiedziałam, że będzie dramat kiedy się dowiedzą, ale nie przypuszczałam, że mogą nigdy tego nie przełknąć. A w chwili obecnej (ponad rok od ujawnienia się) zaczynam tracić nadzieję i wiarę, że czas leczy rany i że w końcu się jakoś ogarną. To naprawdę wygląda jakby mieli do końca życia pozostać moimi wrogami... A wydawało mi się całe życie, że mnie kochają i moje szczęście jest dla nich najważniejsze. Oj jak się myliłam! Zdecydowanie ważniejsze jest to co powiedzą znajomi, sąsiedzi, rodzina...
No rozpacz. Rodzice nie młodnieją, nie do pojęcia dla mnie jest taki wybór - że wolą trwać w tej swojej złości i nienawiści zamiast cieszyć się życiem, wnuczką... Próbuję do nich wyciągać rękę, tłumaczyć, rozmawiać, ale to wszystko jak grochem o ścianę. Dla nich to zwyrodnienie, choroba i koniec.
A teraz czytając to forum widzę, że moje najgorsze obawy mogą być prawdziwe - wygląda na to, że często się zdarza, że rodzice nie potrafią tego zaakceptować i upływający czas niczego tu nie zmienia.
Smutek.
followmegirlll
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 328
Rejestracja: 4 kwie 2012, o 19:59

Re: My juz wybralysmy, a co z rodzicami?

Post autor: followmegirlll » 30 maja 2012, o 22:16

Jej.. Nawet nie wiesz jak Ci wspolczuje.. Masz upragnione dziecko, a brak akceptacji ze strony najblizszych na pewno boli.. Chcialam z kims o tym porozmawiac, mozemy na priv?
Youre all I want. Youre all I need. Youre E V E R Y T H I N G!
aluprofka
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 34
Rejestracja: 17 wrz 2010, o 18:18

Re: My juz wybralysmy, a co z rodzicami?

Post autor: aluprofka » 30 maja 2012, o 23:28

U moje mamy na początku był płacz i zgrzytanie zębów, ale po rozmowach, wielu rozmowach, a naszym środowisku o nas, pokazywaniu filmów, itd jest po prostu mega. Nigdy się nie spodziewałam po niej, że tak szybko to zaakceptuje, że będzie wspierająca i będzie mnie broniła przed resztą rodziny. To był dla mnie autentyczny szok. Jestem niezmiernie szczęśliwa, mówi mi, że nie wyobraża mnie sobie z facetem, że jestem wspaniała taka jaka jestem, że mnie kocha i że nic tego nie zmieni, patrzy sie na to jaką jestem osobą. To było dla mnie jak lek. Bardzo potrzebujemy akceptacji naszych rodziców. To straszne, że ludzie którzy powinni kochac nas bezgranicznie często nas odrzucają. Wiem, że byłaby załamana gdyby mnie nie zaakceptowała. Ojciec nie wie o mnie, mam z nim znikomy kontakt, ponieważ rodzice rozstali się krótko przed tym jak się urodziłam. Niestety, druga najważniejsza dla mnie osoba z mojej rodziny, nie akceptuje homoseksualistów, często raczy nie kąśliwymi komentarzami. Nigdy nie powiedziałam wprost o mojej orientacji i wątpię, żebym dokonała coming outu, nie chcę żeby mnie znienawidziła. Pozdrawiam.
nikitqla
Posty: 6
Rejestracja: 23 kwie 2012, o 15:02

Re: My juz wybralysmy, a co z rodzicami?

Post autor: nikitqla » 2 cze 2012, o 21:37

Hej. Moja Mama zareagowała ok powiedziała że jeśli bede szczesliwsza w takim zwiazku to nie ma nic do tego:) ( Kocham Ją) no niestety moj tatuś nie zrobił z tego afery ale powiedział ze lepiej gdy wyjade zagranice i w ogole ze nie powinnam mówić tego rodzinie itp. bo co ludzie powiedzą:/...ale i tak niby moja mam wie ze wole kobiety to nadal mowi o facetach heh...
followmegirlll
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 328
Rejestracja: 4 kwie 2012, o 19:59

Re: My juz wybralysmy, a co z rodzicami?

Post autor: followmegirlll » 21 cze 2012, o 21:10

aluprofka
muszę powiedzieć, że bardzo CI zazdroszczę.. Moi z czasem co raz bardziej szwankują.. A nasze relacje się psują, jeśli już się nie popsuły. moja matka martwi się o to, co powiedzą w jej pracy, w mieście, rodzina. Nie ważne jest moje szczescie. I mówi mi to prosto w oczy :). Dawno stracilam juz jakis kontakt dobry z nią.
Youre all I want. Youre all I need. Youre E V E R Y T H I N G!
silverheart
Posty: 6
Rejestracja: 25 cze 2012, o 21:35

Re: My juz wybralysmy, a co z rodzicami?

Post autor: silverheart » 26 cze 2012, o 21:12

Zaleznie. Jesli trzeba bedzie powiedziec tacie, nie zainteresuje go czy w przyszlosci bede z kobieta czy mezczyzna, wazne, ze bede szczesliwa. A mama? Ojoj. Moja mama i ojczym to swiatowi mistrzowie jesli chodzi o poziom rozwiniecia sie homofobii, bedzie ciezko, ale wierze, ze sie przyzwyczaja :d
followmegirlll
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 328
Rejestracja: 4 kwie 2012, o 19:59

Re: My juz wybralysmy, a co z rodzicami?

Post autor: followmegirlll » 27 cze 2012, o 20:55

U mnie akurat bylo na tule zabawnie, ze oni mi juz wmawiali ze jestem lesbijka kiedy jeszcze ja nie wiedzialam i ichhl wysmiewalam. Wiec jakby wiedzieli 6 miesiecy wczesniej ode mnie hahaha. Sama dzisiaj zachodze w glowe, co ja sobie myslala??
Youre all I want. Youre all I need. Youre E V E R Y T H I N G!
Awatar użytkownika
Gravity_Heart
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 59
Rejestracja: 23 cze 2012, o 11:35
Lokalizacja: Katowice

Re: My juz wybralysmy, a co z rodzicami?

Post autor: Gravity_Heart » 30 cze 2012, o 12:37

U mnie na początku panował całkowity brak akceptacji, jednak z czasem rodzice przywykli i zrozumieli, że to w końcu moje życie i mój wybór. Rodziców trzeba z tym oswajać, rozmawiać z nimi na temat homo, wspólnie oglądać filmy poświęcone tematyce LGBT, a wtedy może prościej będzie im to zaakceptować. ;)
Naj­pierw Cię ig­no­rują.
Po­tem śmieją się z Ciebie.
Później z Tobą wal­czą.
Później wyg­ry­wasz.
goldin
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 67
Rejestracja: 17 cze 2012, o 00:11

Re: My juz wybralysmy, a co z rodzicami?

Post autor: goldin » 30 cze 2012, o 13:16

moi rodzice tego nie akceptują. mówią że jestem egoistką, że myślę tylko o sobie, że ich przez to kompromituje (nie tak mnie wychowali, to wstyd, porażka, co ludzie powiedzą, będzie mi w życiu przez to ciężko, z kobietą będzie mi źle, nigdy się nie ustatkuje, będę samotna, skąd to się w ogóle bierze?? itp). póki studiuję i jestem na ich utrzymaniu nie poruszam już tego tematu, oni o nic nie pytają - ja nic nie mówię - a jeśli nawet to odpowiadam że nikogo nie mam. wole nie robić wojen bo one niczego nie zmienią a mogą mi tylko zaszkodzić. po prostu jak będę na własnym utrzymaniu - będę robiła co będę chciała i nic im do tego. ale póki co to na przekomarzanie nie mam siły.
followmegirlll
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 328
Rejestracja: 4 kwie 2012, o 19:59

Re: My juz wybralysmy, a co z rodzicami?

Post autor: followmegirlll » 1 lip 2012, o 10:16

Co do oswajania rodzicow? Ja juz z nimi o tym nie rozmawiam. Z reszta zawsze tego unikalam.. Filmy? Co Ty, kiedys byla scena, z reszta bardzo krotka, w filmie Tost. Dwoch chlopakow sie pocalowalo a moj tata siedzac przy mnie powiedzial ze to jest tak obrzydliwe, jak tak mozna? .
Youre all I want. Youre all I need. Youre E V E R Y T H I N G!
followmegirlll
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 328
Rejestracja: 4 kwie 2012, o 19:59

Re: My juz wybralysmy, a co z rodzicami?

Post autor: followmegirlll » 1 lip 2012, o 10:19

Goldin, mi moze nie mowili ze jestem egoistka, ale czuje ze sie zawiedli, traktuja mnie chyba inaczej. Czesto odczuwam ze jestem ich zyciowa porazka.. Ale kochac mojej malej nie przestane, nigdy nie bylam tak szczesliwa..
Youre all I want. Youre all I need. Youre E V E R Y T H I N G!
mar_mag78
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 372
Rejestracja: 11 wrz 2009, o 00:00
Lokalizacja: Kraków

Re: My juz wybralysmy, a co z rodzicami?

Post autor: mar_mag78 » 15 wrz 2012, o 00:23

Moja mama już się przyzwyczaiła, że jestem z kobietą. Teraz jeszcze będziemy z moją kobietą rodzicami, w lutym urodzi nam się pierworodny synek.Tata, cóż....niedawno się dowiedział, że jestem lesbijką i że zostanie dziadkiem. Musi upłynąć trochę czasu aby się z tą sytuacją oswoił. Ale na moje słowa że będziemy z Moniką wychowywać synka powiedział że zrobie jak zechcę. Myślałam że pójdzie gorzej, ale na razie obserwuję sytuację na spokojnie.
Awatar użytkownika
Zutsu
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 42
Rejestracja: 13 maja 2012, o 17:23

Re: My juz wybralysmy, a co z rodzicami?

Post autor: Zutsu » 16 wrz 2012, o 15:28

Moja mama nie przyjmuje tego do wiadomości,zdarza jej się pytać czy mam jakiegoś chłopaka,albo gada o ślubie. ech...
lesmamy
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 93
Rejestracja: 11 gru 2011, o 16:22

Re: My juz wybralysmy, a co z rodzicami?

Post autor: lesmamy » 17 wrz 2012, o 10:31

Zutsu, może potrzeba Jej trochę więcej czasu.
Awatar użytkownika
bette237788
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 99
Rejestracja: 26 lis 2008, o 01:00
Lokalizacja: Wawa

Re: My juz wybralysmy, a co z rodzicami?

Post autor: bette237788 » 18 wrz 2012, o 19:30

Ja kiedy myślę o tym, że miałabym powiedzieć mojej matce, że jestem w związku z kobietą, to robi mi się słabo. Nie mamy ze sobą zbyt dobrego kontaktu, coraz częściej jednak zbyt uciążliwe jest dla mnie oszukiwanie jej, ukrywanie swojego życia. Szykuję się, żeby jej powiedzieć i snuję w głowie najczarniejsze wizje, sama już nie wiem co mam zrobić...
followmegirlll
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 328
Rejestracja: 4 kwie 2012, o 19:59

Re: My juz wybralysmy, a co z rodzicami?

Post autor: followmegirlll » 18 wrz 2012, o 21:55

Bette, to wszystko zalezy w jakim wieku jestes. Skoro nie masaz dobrych kontaktow i jestes w wieku nadal szkolnym.. Nie polecam. Pamietam ile ja cierpialam, ile cierpie przez moja matke. Kontakty chyba sie popsuly wlasnie przez to ze pewnego dnia odkryla prawde o mnie.. I mimo ze minelo sporo czasu, nie zanosi sie na jakakolwiek poprawe
Youre all I want. Youre all I need. Youre E V E R Y T H I N G!
Awatar użytkownika
bette237788
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 99
Rejestracja: 26 lis 2008, o 01:00
Lokalizacja: Wawa

Re: My juz wybralysmy, a co z rodzicami?

Post autor: bette237788 » 22 wrz 2012, o 15:19

Nie jestem już w wieku szkolnym, ale takim kiedy mogłabym wychodzić za mąż i myśleć o dzieciach. Mama jest własnie, a dziś wraca moja partnerka (ratujcie foremki!), o której ona wyraża się "Twoja koleżanka", widziała nasze wspólne zdjęcie, ale nic nie mówiła. Może być draka albo przynajmniej niezręczna cisza. Ale ile można się kryć i kłamać? Nie mam potrzeby dogłębnie tłumaczyć jej, że mieszkamy razem i sypiamy ze sobą, ale jak słyszę "Twoja koleżanka", to aż mnie coś... Eh. Pewnie nie jedna tu przez to przechodziła. Pozdrawiam Wszystkie foremki i ich "koleżanki" ;)
followmegirlll
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 328
Rejestracja: 4 kwie 2012, o 19:59

Re: My juz wybralysmy, a co z rodzicami?

Post autor: followmegirlll » 22 wrz 2012, o 19:22

bette237788 pisze:Nie jestem już w wieku szkolnym, ale takim kiedy mogłabym wychodzić za mąż i myśleć o dzieciach. Mama jest własnie, a dziś wraca moja partnerka (ratujcie foremki!), o której ona wyraża się "Twoja koleżanka", widziała nasze wspólne zdjęcie, ale nic nie mówiła. Może być draka albo przynajmniej niezręczna cisza. Ale ile można się kryć i kłamać? Nie mam potrzeby dogłębnie tłumaczyć jej, że mieszkamy razem i sypiamy ze sobą, ale jak słyszę "Twoja koleżanka", to aż mnie coś... Eh. Pewnie nie jedna tu przez to przechodziła. Pozdrawiam Wszystkie foremki i ich "koleżanki" ;)
oj skąd ja to znam, jestem od Ciebie troszkę pewnie młodsza, ale też mnie to wkurza.. Najpierw moja matka mówi o nas "przyjaciółki, przyjaźń" a pozniej jak sie nagle klocimy to wytyka "ze ma dośc tego związku i obnoszenia się z tym".. nie rozumiem jej i nie mam zamiaru ;)
Youre all I want. Youre all I need. Youre E V E R Y T H I N G!
followmegirlll
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 328
Rejestracja: 4 kwie 2012, o 19:59

Re: My juz wybralysmy, a co z rodzicami?

Post autor: followmegirlll » 22 wrz 2012, o 19:27

a co do wspólnego mieszkania.. niedługo mnie to czeka.. nie zamierzamy mieszkać w dwóch osobnych pokojach, by uszczęśliwić bliskich.. trochę się boję jak zareagują na jedno łóżko, no ale.. to moje życie.. :)
Youre all I want. Youre all I need. Youre E V E R Y T H I N G!
kulka_miodu
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 58
Rejestracja: 17 lip 2005, o 00:00
Lokalizacja: warszawa

Re: My juz wybralysmy, a co z rodzicami?

Post autor: kulka_miodu » 2 paź 2012, o 12:14

U mnie wie praktycznie cała rodzina prócz dziadków. I akceptują mnie taką, jaką jestem.
Nie wszyscy od samego początku. Każdy reagował inaczej, ale ich podejście ewoluowało i dziś jest bardzo dobrze.
Często uważamy, że ta reakcja innych, albo to jak później nas traktują, zależy tylko od nich i że my nic nie możemy.
To nieprawda. Czynników, które wpływają na ich podejście jest bardzo dużo i na wiele z nich my mamy ogromny wpływ.

Na przykładzie mojej mamy mogę powiedzieć, że każdemu potrzebny jest czas na oswojenie się z tym
i zaakceptowanie tego.
Oprócz tego czasu ważne jest to, jacy my jesteśmy. Jeśli rodzina wie, że jesteśmy dobrymi, wartościowymi ludźmi,
a nie marginesem społecznym, a przecież wie to, bo nas zna, to powoli zmienia podejście do gejów i lesbijek.

Jeśli traktujemy swoją orientację jako coś zupełnie naturalnego, oni też zaczynają to w ten sposób traktować.
Natomiast jak sami to ukrywamy, to i inni wokół nas to widzą i myślą, że widocznie sami czujemy,
że coś jest z nami nie tak, że to nienaturalne.

Nie chodzi też tylko o to, żeby powiedzieć rodzicom, że jesteśmy homo, że mamy kobietę i żeby oni ten fakt
zaakceptowali. Chodzi o to, żeby nasz związek, osoba z którą jesteśmy, wkraczały w życie naszej rodziny.
To mnóstwo drobiazgów, które razem składają się w jedną całość. To, że wracasz z pierwszej randki i opowiadasz
jak było, to, że razem z dziewczyną i twoim rodzeństwem spędzacie czas wolny, że koleżanek czy partnerki nie trzymacie z dala od rodziny, że bywacie jako para na rodzinnych uroczystościach.
ctrl
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 13
Rejestracja: 17 gru 2012, o 11:56

Re: My juz wybralysmy, a co z rodzicami?

Post autor: ctrl » 17 gru 2012, o 12:13

Hej Dziewczyny!
Jednak nie jesteśmy same- jakie to pocieszające! Naprawdę!

Nie jesteśmy już na utrzymaniu rodziców, ale doskonale wiemy, że nawet niezależność finansowa nie gwarantuje 100% zadowolenia. No chyba, że ktoś nie chce mieć kontaktu ze swoją rodziną..znacie kogoś takiego? Chyba każdy chciałby jednak mieć normalny kontakt z bliskimi...
Ciężki to jest temat - zwłaszcza teraz w okresie świąt. Kiedy rodzina wymaga naszej obecności, a my np. chcemy spędzić ten czas ze swoją drugą połówką.

Dziewczyny nie łamcie się! Pamiętajcie zawsze sobie i dbajcie przede wszystkim o to co jest między Wami - jeśli uważacie, że warto.
ODPOWIEDZ