Wezwanie do sądu
Re: Wezwanie do sądu
Idz bo musisz ale idź do adwokata dowiedz się co możesz zrobić żeby jej nie zaszkodzić pozdrawiam i głowa do góry
-
- początkująca foremka
- Posty: 23
- Rejestracja: 25 lis 2012, o 13:22
Re: Wezwanie do sądu
Z tego co się orientuje,osoba nie spokrewniona z powódka czy powodem nie może odmówić składania zeznań,co najwyżej może powiedzieć ze nie ma w tej czy innej sprawie nic do powiedzenia.
Nothing is impossible
Re: Wezwanie do sądu
Odpowiedzi już się powtarzają, ustalone jest już przecież, co do obowiązku stawiennictwa i zaznawania.
Najważniejsze jednak nie było powiedziane. Bezwzględnie musisz skontaktować się z tą ex kochanką i ustalić wersje i najdrobniejsze szczegóły. To co już padło, bardzo trafnie, odpowiedzi powinny być jak najkrótsze, jak sąd będzie chciał to dopyta. Grunt odpowiadać rzeczowo, aby nie dopytywał. Wskazówka, sąd zadając szczegółowe pytania, weryfikuje wiarygodność świadka. Tak jak też było powiedziane, musisz wiedzieć czego dokładnie dotyczy sprawa i odpowiadać pod tym kątem. Więc jeśli będzie szło o dziecko, to w zasadzie nic Ci do tego, możesz ewentualnie powiedzieć, że ona dobrze sprawowała opiekę a on jarał maryhę i jest pogrążony, tylko musiałabyś to widzieć. Jeśli natomiast idzie o udowodnienie winy za rozpad związku, a przyznasz się do pocałunku, to sory, ale będzie miała problem. Więc trzeba zastanowić się jakie on może chcieć Ci zadać pytania i wymyślić takie odpowiedzi, żeby poszły na jej korzyść. Na przykład zaprzyjaźniłyście się, bo mąż był nieczuły i zrzucał na nią całą odpowiedzialność za dziecko, ona była przygnębiona i przemęczona obowiązkami, to Was zbliżyło, bo okazałaś jej wsparcie, ale tylko na stopie przyjacielskiej... itd Możesz jej bardzo pomóc lub bardzo zaszkodzić, czasem jedna zła odpowiedź może podkopać wiarygodność świadka...
Pozdrawiam
Najważniejsze jednak nie było powiedziane. Bezwzględnie musisz skontaktować się z tą ex kochanką i ustalić wersje i najdrobniejsze szczegóły. To co już padło, bardzo trafnie, odpowiedzi powinny być jak najkrótsze, jak sąd będzie chciał to dopyta. Grunt odpowiadać rzeczowo, aby nie dopytywał. Wskazówka, sąd zadając szczegółowe pytania, weryfikuje wiarygodność świadka. Tak jak też było powiedziane, musisz wiedzieć czego dokładnie dotyczy sprawa i odpowiadać pod tym kątem. Więc jeśli będzie szło o dziecko, to w zasadzie nic Ci do tego, możesz ewentualnie powiedzieć, że ona dobrze sprawowała opiekę a on jarał maryhę i jest pogrążony, tylko musiałabyś to widzieć. Jeśli natomiast idzie o udowodnienie winy za rozpad związku, a przyznasz się do pocałunku, to sory, ale będzie miała problem. Więc trzeba zastanowić się jakie on może chcieć Ci zadać pytania i wymyślić takie odpowiedzi, żeby poszły na jej korzyść. Na przykład zaprzyjaźniłyście się, bo mąż był nieczuły i zrzucał na nią całą odpowiedzialność za dziecko, ona była przygnębiona i przemęczona obowiązkami, to Was zbliżyło, bo okazałaś jej wsparcie, ale tylko na stopie przyjacielskiej... itd Możesz jej bardzo pomóc lub bardzo zaszkodzić, czasem jedna zła odpowiedź może podkopać wiarygodność świadka...
Pozdrawiam