Genetycznie wspólne dziecko dwóch kobiet
Genetycznie wspólne dziecko dwóch kobiet
Puśćmy teraz wodze fantazji i wyobraźmy sobie, że żyjemy w społeczeństwie, gdzie homoseksualizm stał się normalny tzn. jesteśmy w zachodniej Europie za kilkadziesiąt lat, przy założeniu, że nie zalał nas islam i nie rządzi prawo szariatu. Jest całkiem możliwe, że nauka posunie się naprzód i poczęcie dziecka z dwóch komórek jajowych będzie możliwe. Czy te z Was, które chcą mieć dzieci, byłyby wówczas skłonne zadać sobie trud i wydać sporo kasy na genetycznie wspólne z partnerką dziecko, czy nie byłoby to dla Was takie ważne? A może uznałybyście to za zbytnią ingerencję w naturę?
Jeśli chodzi o mnie, sama nie chcę przekazywać własnych genów, bo myślę, że mój pakiet genetyczny pozostawia wiele do życzenia, ale potrafię sobie wyobrazić, że ktoś może mieć potrzebę poczęcia dziecka z "nas obu".
Jeśli chodzi o mnie, sama nie chcę przekazywać własnych genów, bo myślę, że mój pakiet genetyczny pozostawia wiele do życzenia, ale potrafię sobie wyobrazić, że ktoś może mieć potrzebę poczęcia dziecka z "nas obu".
Re: Genetycznie wspólne dziecko dwóch kobiet
Jeśli byłoby to możliwe to jeśli mnie z moją partnerką byłoby stać na to a bardzo pragnęłybyśmy dziecka to jak najbardziej wybrałybyśmy taką możliwość. Sądzę, że tak naprawdę to jest optymalne wyjście niestety do tej pory niewykonalne. Na razie dla lesmam na obecne warunki najlepszym wyjściem jest inseminacja w odpowiedniej klinice, ale gdyby pojawiła się wspomniana możliwość przebiła by ją. Dlaczego? To proste a) nie potrzeba obcego człowieka, b) dziecko będzie genetycznie powiązane z obiema mamami (podobieństwo, skłonność do chorób, charakter), c) to że obie są matkami będzie prawnie niepodważalne.
P.S. Osobiście marzę żeby tak było , nie wiemy jeszcze czy zdecydujemy się na dziecko, ale sam fakt, że istniałaby taka możliwość dla innych par jest niesamowicie budująca i optymistyczna.
P.S. Osobiście marzę żeby tak było , nie wiemy jeszcze czy zdecydujemy się na dziecko, ale sam fakt, że istniałaby taka możliwość dla innych par jest niesamowicie budująca i optymistyczna.
Re: Genetycznie wspólne dziecko dwóch kobiet
Sama nie chcę mieć dzieci, ale takie coś uważam za naturalny rozwój cywilizacji. Ale wątpię, czy byłoby możliwe już za kilkadziesiąt lat. Chociaż kto wie...
The wind is my voice
The moon is my heart
Come find me
I'm on every hills and fields
I'm here
Re: Genetycznie wspólne dziecko dwóch kobiet
Krótka odpowiedz brzmi- nie.
"Niby pomiędzy czarnym i czerwonym występuje różnica wektora w interioryzacji... metody i cel mają podobny " E.S.L
Re: Genetycznie wspólne dziecko dwóch kobiet
Niestety, jest to czysto teoretyczna wizja i z naukowego punktu widzenia, niemożliwa do realizacji, ze względu na genomowe piętnowanie rodzicielskie. Ale pomarzyć można
Re: Genetycznie wspólne dziecko dwóch kobiet
Nie jestem wprawdzie znawczynią dziedziny, ale nie wydaje mi się to niemożliwe, postęp w genetyce jest ogromny. No i już kiedyś czytałam o takiej perspektywie chyba w "Polityce" wiele lat temu.
I tu znalazłam:
http://www.advocate.com/health/health-n ... an-couples
http://www.dailymail.co.uk/news/article ... s-men.html
I tu znalazłam:
http://www.advocate.com/health/health-n ... an-couples
http://www.dailymail.co.uk/news/article ... s-men.html
Re: Genetycznie wspólne dziecko dwóch kobiet
foremko Saren, może pokusisz się o chociażby lakoniczne wyjaśnienie, jestem ciekawa dlaczego nie.Saren pisze:Krótka odpowiedz brzmi- nie.
Re: Genetycznie wspólne dziecko dwóch kobiet
haha o tym samym pomyślałamSamant_a pisze:foremko Saren, może pokusisz się o chociażby lakoniczne wyjaśnienie, jestem ciekawa dlaczego nie.Saren pisze:Krótka odpowiedz brzmi- nie.
ta stanowczość zainteresowała mnie od razu, dlaczego nie?
Re: Genetycznie wspólne dziecko dwóch kobiet
Z tego samego powodu, dla którego się nie pokuszę o odpowiedz.Samant_a pisze:foremko Saren, może pokusisz się o chociażby lakoniczne wyjaśnienie, jestem ciekawa dlaczego nie.Saren pisze:Krótka odpowiedz brzmi- nie.
"Niby pomiędzy czarnym i czerwonym występuje różnica wektora w interioryzacji... metody i cel mają podobny " E.S.L
Re: Genetycznie wspólne dziecko dwóch kobiet
Jak wiadomo z Seksmisji to byłaby dziewczynka.
Re: Genetycznie wspólne dziecko dwóch kobiet
Właśnie dzisiaj o tym myślałam! Bardzo bym chciała, żeby w przyszłości była taka możliwość. To cudowne widzieć w dziecku cechy i moje i mojej partnerki. :3 Jeżeli postęp nauki do tego dojdzie, w jeszcze dalszej przyszłości gdyby takie 'zabiegi'? były możliwe i przeszłoby to do porządku dziennego przez duże zapotrzebowanie może nie byłoby to taakie drogie. Oczywiście po czasie..
- taka_panna
- super forma
- Posty: 1391
- Rejestracja: 25 lis 2006, o 00:00
Re: Genetycznie wspólne dziecko dwóch kobiet
uważam, że za dużo jest dzieci, które nie mają rodziców i którym możnaby pomóc, by tak po prostu tworzyć kolejne. chyba nigdy nie zrozumiem tej potrzeby genetycznej zgodności.
"Jeśli coś kochasz puść to wolno.
Jeśli wróci - jest twoje.
Jeśli nie - nigdy twoje nie było."
Jeśli wróci - jest twoje.
Jeśli nie - nigdy twoje nie było."
Re: Genetycznie wspólne dziecko dwóch kobiet
taka_panno, rozumiem, że podobnie oceniasz pary hetero decydujące się na in vitro, tak?
- taka_panna
- super forma
- Posty: 1391
- Rejestracja: 25 lis 2006, o 00:00
Re: Genetycznie wspólne dziecko dwóch kobiet
tak, dokładnie.kompot pisze:taka_panno, rozumiem, że podobnie oceniasz pary hetero decydujące się na in vitro, tak?
"Jeśli coś kochasz puść to wolno.
Jeśli wróci - jest twoje.
Jeśli nie - nigdy twoje nie było."
Jeśli wróci - jest twoje.
Jeśli nie - nigdy twoje nie było."
Re: Genetycznie wspólne dziecko dwóch kobiet
chodzi o to, że jesteśmy egocentryczni i tylko miniaturka nas lub naszej partnerki/partnera może nas na tyle rozczulic i wzbudzic takie emocje, że zachce się nam nią opiekowac przez następne sto lattaka_panna pisze:uważam, że za dużo jest dzieci, które nie mają rodziców i którym możnaby pomóc, by tak po prostu tworzyć kolejne. chyba nigdy nie zrozumiem tej potrzeby genetycznej zgodności.
- taka_panna
- super forma
- Posty: 1391
- Rejestracja: 25 lis 2006, o 00:00
Re: Genetycznie wspólne dziecko dwóch kobiet
no, że to wynika z egoizmu to ja wiem. ale cóż.. nie rozumiem. ja widocznie mam pragnienie adopcji, takie dzieci rozczulaja mnie duzo bardziej.samolocik pisze:chodzi o to, że jesteśmy egocentryczni i tylko miniaturka nas lub naszej partnerki/partnera może nas na tyle rozczulic i wzbudzic takie emocje, że zachce się nam nią opiekowac przez następne sto lattaka_panna pisze:uważam, że za dużo jest dzieci, które nie mają rodziców i którym możnaby pomóc, by tak po prostu tworzyć kolejne. chyba nigdy nie zrozumiem tej potrzeby genetycznej zgodności.
"Jeśli coś kochasz puść to wolno.
Jeśli wróci - jest twoje.
Jeśli nie - nigdy twoje nie było."
Jeśli wróci - jest twoje.
Jeśli nie - nigdy twoje nie było."
-
- Posty: 8
- Rejestracja: 4 kwie 2013, o 18:31
Re: Genetycznie wspólne dziecko dwóch kobiet
Wydaje mi sie to raczej niemożliwe ale moze za hmmm...kilkanaście lat...ja zastanawialam sie nad jedną kwestia bo powoli z moja żona zaczynamy myslec o macierzyństwie:) czy mozliwe bedzie przy metodzie in vitro pobranie jajeczka od jednej, zapłodnienie i umieszczenie malenstwa w macicy drugiej?. Wiadomo, ze jesli sie nie da to i tak malenswo bedzie nasze ale też tak sobie rozważam czy mozna jakos połączyć cechy moje i mojej lepszej polowy;)
Amare humanum est, humanum ignoscere est.
Re: Genetycznie wspólne dziecko dwóch kobiet
można tak zrobic - to tak jakby była sobie para hetero i chcieliby wynajac surogatke żeby im urodzilaszept-zycia pisze:Wydaje mi sie to raczej niemożliwe ale moze za hmmm...kilkanaście lat...ja zastanawialam sie nad jedną kwestia bo powoli z moja żona zaczynamy myslec o macierzyństwie:) czy mozliwe bedzie przy metodzie in vitro pobranie jajeczka od jednej, zapłodnienie i umieszczenie malenstwa w macicy drugiej?. Wiadomo, ze jesli sie nie da to i tak malenswo bedzie nasze ale też tak sobie rozważam czy mozna jakos połączyć cechy moje i mojej lepszej polowy;)
Re: Genetycznie wspólne dziecko dwóch kobiet
Gdybym chciała mieć dziecko z ukochaną kobietą, byłoby to bardzo kuszące... z 2.strony bałabym się, że nieprzebadana nowa metoda odbije się na owym dziecku.
- jestes_tu
- rozgadana foremka
- Posty: 141
- Rejestracja: 3 mar 2013, o 15:25
- Lokalizacja: wrocław / osw / będzie UK
Re: Genetycznie wspólne dziecko dwóch kobiet
samolocik, nie do końca rozumiem co chcesz powiedzieć, albo inaczej- nie widzę logiki w tym co napisałaś. możesz rozwinąć mysl?
cóż, ja juz jedno mam(ehhh... ) ale odpowiadając na pytanie jeśli udało by się kiedyś stworzyć stały i pewny związek, i byłaby taka możliwość biologicznie i finansowo to pewnie tak (i to mówi ta która nigdy nie chciała mieć dzieci;p )
zakładam że będzie to kiedyś mozliwe i to dużo wcześniej niż za 50 lat. jednak duzo pozniej niż było by to rozsądne w moim życiu-napewno juz będę za stara na takie cuda ;p
cóż, ja juz jedno mam(ehhh... ) ale odpowiadając na pytanie jeśli udało by się kiedyś stworzyć stały i pewny związek, i byłaby taka możliwość biologicznie i finansowo to pewnie tak (i to mówi ta która nigdy nie chciała mieć dzieci;p )
zakładam że będzie to kiedyś mozliwe i to dużo wcześniej niż za 50 lat. jednak duzo pozniej niż było by to rozsądne w moim życiu-napewno juz będę za stara na takie cuda ;p
Re: Genetycznie wspólne dziecko dwóch kobiet
Chodziło mi o to, że pary hetero (mam nawet znajomych) wynajmują sobię kobietę, która im urodzi ich dziecko (z komórki i plemników tej pary, a nie tej wynajętej kobiety). Więc lesbijki również mogą np. załatwic sobie spermę z banku i isc do kliniki obie przy czym jedna z nich mówi, że ta druga ma byc zaplodniona jej komórką i plemnikami danego mężczyzny.jestes_tu pisze:samolocik, nie do końca rozumiem co chcesz powiedzieć, albo inaczej- nie widzę logiki w tym co napisałaś. możesz rozwinąć mysl?
- jestes_tu
- rozgadana foremka
- Posty: 141
- Rejestracja: 3 mar 2013, o 15:25
- Lokalizacja: wrocław / osw / będzie UK
Re: Genetycznie wspólne dziecko dwóch kobiet
no tak ale to nie jest rozwiązanie, tu chodzi o to żeby dziecko było z genów obu kobiet bez udziału osoby trzeciej. A to zupełnie inna bajka. Doczytaj sobie:)
w sumie jak na to patrzę, a trochę wiedzy mam- myślę, że prędzej się doczekamy takich cudów niż się sama spodziewam...
jednak będzie to na pewno bardzo drogie.
trzeba by się troche podszkolić w dziedzinie genetyki )
poza tym przy udziale surogatki to dziecko będzie jeszcze mniej ich;]
surogatka jest dla kobiet rozwiązaniem jeśli organizmy obu nie mogą donosić ciaży ale któraś z nich jest płodna...i można pobrac jajeczko.natomiast w dalszym ciągu takie dziecko ma geny tylko jednej z kobiet rozumiesz?
to dwie różne sprawy
w sumie jak na to patrzę, a trochę wiedzy mam- myślę, że prędzej się doczekamy takich cudów niż się sama spodziewam...
jednak będzie to na pewno bardzo drogie.
trzeba by się troche podszkolić w dziedzinie genetyki )
poza tym przy udziale surogatki to dziecko będzie jeszcze mniej ich;]
surogatka jest dla kobiet rozwiązaniem jeśli organizmy obu nie mogą donosić ciaży ale któraś z nich jest płodna...i można pobrac jajeczko.natomiast w dalszym ciągu takie dziecko ma geny tylko jednej z kobiet rozumiesz?
to dwie różne sprawy
Re: Genetycznie wspólne dziecko dwóch kobiet
Pomysł sam w sobie mi się podoba, tyle, że mam już jedno dziecko i nie zamierzam mieć następnych...kompot pisze:Puśćmy teraz wodze fantazji i wyobraźmy sobie, że żyjemy w społeczeństwie, gdzie homoseksualizm stał się normalny tzn. jesteśmy w zachodniej Europie za kilkadziesiąt lat, przy założeniu, że nie zalał nas islam i nie rządzi prawo szariatu. Jest całkiem możliwe, że nauka posunie się naprzód i poczęcie dziecka z dwóch komórek jajowych będzie możliwe. Czy te z Was, które chcą mieć dzieci, byłyby wówczas skłonne zadać sobie trud i wydać sporo kasy na genetycznie wspólne z partnerką dziecko, czy nie byłoby to dla Was takie ważne? A może uznałybyście to za zbytnią ingerencję w naturę?
Jeśli chodzi o mnie, sama nie chcę przekazywać własnych genów, bo myślę, że mój pakiet genetyczny pozostawia wiele do życzenia, ale potrafię sobie wyobrazić, że ktoś może mieć potrzebę poczęcia dziecka z "nas obu".
( * * * * * * )
Re: Genetycznie wspólne dziecko dwóch kobiet
Oczywiście!Czy te z Was, które chcą mieć dzieci, byłyby wówczas skłonne zadać sobie trud i wydać sporo kasy na genetycznie wspólne z partnerką dziecko(...)?
Re: Genetycznie wspólne dziecko dwóch kobiet
Nie do końca, bo jednak jeśli dwie kobiety chcą mieć dziecko "dzisiaj", to jest to niejakie rozwiązanie. Jedna je nosi w macicy przez 9 miesięcy i je rodzi- bez dwóch zdań ma do niego prawo - matka, a z drugiej właściwie ono powstało i też jest matką - wspólne dziecko.jestes_tu pisze:poza tym przy udziale surogatki to dziecko będzie jeszcze mniej ich;]
surogatka jest dla kobiet rozwiązaniem jeśli organizmy obu nie mogą donosić ciąży ale któraś z nich jest płodna...i można pobrać jajeczko.natomiast w dalszym ciągu takie dziecko ma geny tylko jednej z kobiet rozumiesz?
to dwie różne sprawy
Re: Genetycznie wspólne dziecko dwóch kobiet
po pierwsze - piszesz o jakiejs utopii. po drugie - nie, nie chcialabym. natura tak nas stworzyla - czlowiek powstaje z polaczenia meskiej i zenskiej komorki jajowej. niewazne czy przy bezposrednim zaplodnieniu, in vitro itd - zenskiej i MESKIEJ. jakies genetyczne manipulacje, cuda-wianki - bez przesady. wsrod zwierzat, czyli stworzen takich jak my, tylko bez rozumku, wystepuja pary homoseksualne, wiec jest to naturalne zjawisko, ale nigdy nie maja one poczetego przez siebie potomstwa - to tez jest naturalne. mam nadzieje, ze nie dojdzie nigdy do takich idiotycznych manipulacji, o ktorych piszesz. nie jestem tradycjonalistka (choc w pewnych kwestiach...) ale tez nie jestem feministka z klapkami na oczach.
Re: Genetycznie wspólne dziecko dwóch kobiet
Co to ma wspólnego w ogóle z feminizmem?jagababa pisze: ale tez nie jestem feministka z klapkami na oczach.
Re: Genetycznie wspólne dziecko dwóch kobiet
Imprinting już raz udało się zmazać, całkiem dawno temu http://www.nature.com/nature/journal/v4 ... 02402.htmlki pisze:Niestety, jest to czysto teoretyczna wizja i z naukowego punktu widzenia, niemożliwa do realizacji, ze względu na genomowe piętnowanie rodzicielskie. Ale pomarzyć można
A wykorzystanie somatycznych komórek macierzystych pozwoliło stworzyć, potomstwo obu płci z dwóch ojców http://www.biolreprod.org/content/84/3/613.long
A biorąc poprawkę, na spadki płodności i opóźnienie wieku rodzenia pierwszego dziecka, kto wie czy za 50 lat, te procedury nie będą równie powszechne jak in vitro teraz.