Czy można stać się lesbijką przez towarzystwo?

[Heidi91]

Tak się zastanawiam, właściwie to wiem, że nie ale jednak chcę zapytać bardziej doświadczone...
Od ok 4 lat obracam się w branży i generalnie zawsze uważałam, że jestem hetero(miałam jednego faceta-totalny niewypał) ale podobały mi się dziewczyny, nawet się dwa razy zadurzyłam w dziewczynie, ale w mężczyznach też. Kiedy rozmawiałam z moim przyjacielem gejem stwierdził, że pewnie sobie wmawiam lesbijstwo bo za dużo przebywam w tym środowisku, ale to chyba nie tak prawda? Nie da się wmówić sobie orientacji, może ewentualnie zmuszać się do bycia hetero jeśli otoczenie cię nie akceptuje, ale chyba nie da się wmówić sobie zakochania w tej samej płci tylko dlatego, że mam znajomych homo prawda? Wydaje mi się, że takie znajomości i otoczenie po prostu pomagają odkryć prawdziwe ja, bo widzę jak to wygląda od wewnątrz bez stereotypów i dziwnych wyobrażeń i jeśli mam wielu znajomych homo to łatwiej mi zaakceptować siebie, mam rację?

[zosia24]

prawda

[Polyanna]

Masz rację. Jeżeli nie miałabyś skłonności nigdy nie zakochałabyś się w dziewczynie, nawet jeżeli całe tabuny lesbijek byłyby wokół Ciebie. Ja odkryłam to w sobie dokładnie dzięki temu, że trafiłam do takiego miejsca. Moje związki z facetami to też niewypały i teraz już chyba wiem dlaczego.

[agapoem]

Masz rację. Jeżeli nie miałabyś skłonności nigdy nie zakochałabyś się w dziewczynie, nawet jeżeli całe tabuny lesbijek byłyby wokół Ciebie.

Z 2giej strony jest wiele lesbijek, które kiedyś zakochało się w facecie, bo otoczenie, bo czasy inne, bo koleżanki miały chłopaków, dzieci i mężów etc.
Wpływ środowiska w jakim się przebywa tez robi swoje, nie na dłuższą metę ale jednak.
Na miejscu autorki wątki nie wyskakiwałabym już z byciem lesbijką

[agapoem]

Kiedy rozmawiałam z moim przyjacielem gejem stwierdził, że pewnie sobie wmawiam lesbijstwo bo za dużo przebywam w tym środowisku, ale to chyba nie tak prawda?

Uważam jak Twój kolega, że może być właśnie tak

może ewentualnie zmuszać się do bycia hetero jeśli otoczenie cię nie akceptuje, ale chyba nie da się wmówić sobie zakochania w tej samej płci tylko dlatego, że mam znajomych homo prawda?

skoro można się zmusić w jedna stronę, to dlaczego nie w drugą?

[Heidi91]

Nie mam zamiaru określać się już lesbijką, jak to gdzieś na tym forum przeczytałam lepiej poczekać niż na siłę się szufladkować i się z tym zgadzam
Co do zmuszania się, wydaje mi się, że dopasowanie się do środowiska hetero różni się tym, że tam tego od człowieka oczekują/oczekiwali w sensie dzieci, męża itd. a przecież w środowisku homo nikt tego ode mnie nie oczekuje, nie ocenia mnie nikt pod tym względem bo z moich doświadczeń wynika, że jeśli deklaruje, że jestem hetero to po prostu to przyjmują do wiadomości, jeśli homo to również. Najgorzej mają tacy niezdecydowani jak ja, którzy za mało przeżyli żeby to jasno stwierdzić, bo kto zaryzykuje związek z dziewczyną która może stwierdzić, że to był tylko eksperyment? Wiele osób własnie tak myśli o osobach które przedstawiają siebie jako bi

[PaniCogito]

podobały mi się dziewczyny, nawet się dwa razy zadurzyłam w dziewczynie,

Rozumiem, że na zadurzaniu się kończyło? Nie byłaś nigdy bliżej w dziewczyną? Byłaś natomiast z mężczyzną. Może jesteś bi, a może ukrytą lesbijką. Pewnie przekonałabyś się, gdybyś związała się z kobietą, ale oczywiście nie na siłę.

[agapoem]

podobały mi się dziewczyny, nawet się dwa razy zadurzyłam w dziewczynie,

Rozumiem, że na zadurzaniu się kończyło? Nie byłaś nigdy bliżej w dziewczyną? Byłaś natomiast z mężczyzną. Może jesteś bi, a może ukrytą lesbijką. Pewnie przekonałabyś się, gdybyś związała się z kobietą, ale oczywiście nie na siłę.

albo jest hetero. Na dwoje babka wróżyła

[Heidi91]

podobały mi się dziewczyny, nawet się dwa razy zadurzyłam w dziewczynie,

Rozumiem, że na zadurzaniu się kończyło? Nie byłaś nigdy bliżej w dziewczyną? Byłaś natomiast z mężczyzną. Może jesteś bi, a może ukrytą lesbijką. Pewnie przekonałabyś się, gdybyś związała się z kobietą, ale oczywiście nie na siłę.

Nie, ale całowałam się kilka razy z dziewczynami i podobało mi się

[agapoem]

i to jest w sumie taki paradoks.
Dawno temu gdy słowa ,,lesbijka" nie można było uraczyć, neta mieli bogaci, a komputer to tylko Comodore łatwiej było się określić niż teraz, określić swoją orientację.
W razie niepewności kobieta związała się z mężczyzną i po czasie sama ,,doszła" co jest, co.
Jak czytam te wątki, a jest ich sporo, z zapytaniem: jestem, nie jestem? to mi się mózg lasuje ale to tylko taka moja dygresja nie związana stricte z tematem

[agapoem]

podobały mi się dziewczyny, nawet się dwa razy zadurzyłam w dziewczynie,

Rozumiem, że na zadurzaniu się kończyło? Nie byłaś nigdy bliżej w dziewczyną? Byłaś natomiast z mężczyzną. Może jesteś bi, a może ukrytą lesbijką. Pewnie przekonałabyś się, gdybyś związała się z kobietą, ale oczywiście nie na siłę.

Nie, ale całowałam się kilka razy z dziewczynami i podobało mi się

Uważam, że samoświadomość swojej orientacji przyjdzie z czasem, nie ma co analizować i gdybać.
Czas pokaże

[erynie]

orientacja seksualna określa się mniej więcej w wieku 16-18 lat, oczywiście to zależy od dojrzałości człowieka, każdy "odnajduje się" w innym wieku ; ) jednak jeżeli miałabym pomóc to opowiem o sobie, mniej więcej do 16 roku życia byłam przekonana, że jestem hetero, wszelkie "symptomy" które mógłby świadczyć o tym, że tak nie jest zwyczajnie olewałam. Poznałam osobę, która "otworzyła" moje serce. Od znajomych słyszałam komentarze, że to na pewno ona (moja była) mnie do tego namówiła, że ja wcale nie chciałam, że jestem hetero... po prostu nie wiedzieli, że to ja o nią walczyłam, że zakochałam się w niej zanim ona wyznała mi uczucia. No cóż, orientacja jest jak cecha charakteru i Ty ani Twoje otoczenie nie mają na nią najmniejszego wpływu, przekonasz się w odpowiednim czasie, tak uważam ; )

[kompot]

Rozumuję podobnie do Ciebie - "presję" środowiska homo nie da się porównać do presji heteronormatywnego społeczeństwa. Musiałabyś mieć bardzo niedojrzałą osobowość, dużą zdolność do samooszukiwania się i wyidealizowany obraz związków homo (prawdziwe połączenie pokrewnych dusz, apogeum kobiecej delikatności itp.), tymczasem wydajesz się gadać od rzeczy kolega gej już Cię po prostu zaszufladkował i Twoje wątpliwości burzą mu ustalony porządek na scenie towarzyskiej. Wiesz, może się opierać na własnych doświadczeniach, a mężczyźni z reguły uświadamiają sobie swoją orientację łatwiej - nam po prostu nic nie staje na widok nagich pań, a połapanie się w swoich skrywanych potrzebach bywa trudne. No i chłopak może być też uprzedzony do lesb-babochłopów. Wydaje Ci się to niepokojące, że akurat trafiło na Ciebie, sympatyczkę homo, ale może być odwrotnie - może podświadomie ciągnęło Cię do swoich. Ja przez lata kumplowałam się z homo, interesowałam się tematyką, oglądałam filmy lgbt itd., aż tu nagle po 10 latach jeb! okazało się, że sama jestem homo. Czytałam też, że dziewczynki wychowane w związkach jednopłciowych częściej określają się jako bi, tego samego nie ma u chłopców. Chyba kobiety potrzebują dużego wsparcia otoczenia, żeby mieć odwagę być sobą. Podsumowując, nie przejmuj się wypowiedzią kolegi, jeśli jesteś bi/homo kiedyś po prostu się zakochasz w pani i wszystko stanie się jasne. A jeśli to tylko ciekawość seksualna dziewczyny głównie hetero, też dobrze, nie warto się ograniczać.

[ona5431]

Jest taka teoria naukowa, że człowiek kształtuje orientację przez towarzystwo odpowiedniej mieszanki hormonów w życiu płodowym. Później tylko ją odkrywa. Wiele kobiet odkryło swoje "prawdziwe ja" w różnym wieku, często w późniejszym niż nastoletni. Wszystko przed Tobą! Nie masz obowiązku się deklarować tu i teraz przed sobą albo przed kimś, nawet jeśli czujesz się naciskana.

[lightmotive]

taaa... nawet nie dawno mąż stanu i noblista potwierdził, ze orientacją się można zarazić: "Ja sobie nie życzę, żeby ta mniejszość, z którą się nie zgadzam, wychodziła na ulice i moje dzieci i wnuki bałamuciła jakimiś tam mniejszościami"
I dlatego "w Sejmie posłowie o orientacji homoseksualnej powinni siedzieć "za murem".
żeby nie siać, wiadomo

[lightmotive]

przepraszam, miało być "niedawno"
i "monż"

[PaniCogito]

Nie, ale całowałam się kilka razy z dziewczynami i podobało mi się

To coś znaczy, ale na pewno to Ty musisz spróbować się określić, odrzucając wewnętrzne obawy i ewentualne zewnętrzne naciski. Powodzenia

[agapoem]

orientacja seksualna określa się mniej więcej w wieku 16-18 lat,

trochę zaniżyłaś z tą 18tką, nie wiem, od którego ale gdzieś do 23ego.
Logicznie myśląc ta 18tka coś tutaj nie pasuje

[zosia24]

orientacja seksualna określa się mniej więcej w wieku 16-18 lat,

trochę zaniżyłaś z tą 18tką, nie wiem, od którego ale gdzieś do 23ego.
Logicznie myśląc ta 18tka coś tutaj nie pasuje

NIE, gdzieś 21

[agapoem]

orientacja seksualna określa się mniej więcej w wieku 16-18 lat,

trochę zaniżyłaś z tą 18tką, nie wiem, od którego ale gdzieś do 23ego.
Logicznie myśląc ta 18tka coś tutaj nie pasuje

NIE, gdzieś 21

Ty, zośka, Ty się nie kłóć, bo? Agnieszka zawsze prawdę powie

[agapoem]

Ty, zośka, Ty się nie kłóć, bo? Agnieszka zawsze prawdę powie

a prawda to 23y, no, specjalnie dla Ciebie dam rok wyżej, co by nie było, że ja zawsze wiem lepiej i niech będzie 23-24ry

[zosia24]

Ty, zośka, Ty się nie kłóć, bo? Agnieszka zawsze prawdę powie

A będę Agnieszko

Ty, zośka, Ty się nie kłóć, bo? Agnieszka zawsze prawdę powie

a prawda to 23y, no, specjalnie dla Ciebie dam rok wyżej, co by nie było, że ja zawsze wiem lepiej i niech będzie 23-24ry

NIE


a tak serio, to raczej ja bym obstawiała od zakochania się w kobiecie

[fanta86]

Tak się zastanawiam, właściwie to wiem, że nie ale jednak chcę zapytać bardziej doświadczone...
Od ok 4 lat obracam się w branży i generalnie zawsze uważałam, że jestem hetero(miałam jednego faceta-totalny niewypał) ale podobały mi się dziewczyny, nawet się dwa razy zadurzyłam w dziewczynie, ale w mężczyznach też. Kiedy rozmawiałam z moim przyjacielem gejem stwierdził, że pewnie sobie wmawiam lesbijstwo bo za dużo przebywam w tym środowisku, ale to chyba nie tak prawda? Nie da się wmówić sobie orientacji, może ewentualnie zmuszać się do bycia hetero jeśli otoczenie cię nie akceptuje, ale chyba nie da się wmówić sobie zakochania w tej samej płci tylko dlatego, że mam znajomych homo prawda? Wydaje mi się, że takie znajomości i otoczenie po prostu pomagają odkryć prawdziwe ja, bo widzę jak to wygląda od wewnątrz bez stereotypów i dziwnych wyobrażeń i jeśli mam wielu znajomych homo to łatwiej mi zaakceptować siebie, mam rację?

Orientacja seksualna to tak rozległy temat na który można się rozpisywać w nieskończoność.Ogólnie orientacja seksualna to stały pociąg emocjonalny,seksualny,uczuciowy do innej osoby.Zachowanie seksualne i orientacja seksualna to dwa różne pojęcia.Jest wiele teorii,które wyjaśniają jak się "kształtuję" orientacja seksualna i jakie czynniki na nią wpływają chociażby czynniki biologiczne,poznawcze,środowiskowe.Różni ludzie w różnym czasie "dochodzą" do różnych etapów uświadomienia.Orientacji się nie wybiera i to nie jest jakiś świadomy wybór.Ludzka seksualność jest strasznie skomplikowana,przyszło mi na myśl takie pojęcie jak interakcja seksualna.

Co to są interakcje seksualne:

"Interakcje seksualne w okresie dojrzewania. Pojęcie identyfikacji z płcią wprowadził do seksuologii J. Money w 1955; zagadnieniami tymi zajmuje się wielu badaczy i ośrodków naukowych. Zaczęto wyodrębniać różne typy identyfikacji: identyfikację całkowitą (naśladowanie wszystkich zachowań innej osoby łącznie z poglądami, zasadami, ideałami itd.), identyfikację częściową (naśladowanie niektórych cech i zachowań); identyfikację świadomą (osoba wie, że zachowuje się i odczuwa podobnie jak osoba naśladowana); identyfikację nieświadomą; identyfikację zewnętrzną (dotyczy cech zewnętrznych naśladowanej osoby); identyfikację wewnętrzną (dotyczy postaw i uczuć osoby naśladowanej); identyfikację trwałą; identyfikację nietrwałą. U niektórych osób mogą wystąpić zaburzenia identyfikacji z płcią. W miarę poznawania mechanizmów rozwoju identyfikacji z płcią rozszerza się klasyfikacja jej zaburzeń."


Być może to do Ciebie się odnosi...

link:
http://portalwiedzy.onet.pl/83497,,,,id ... haslo.html

Zatem...myślę,że możesz być na tym etapie właśnie uświadamiania siebie,nie bój się tego,


Pozdrawiam

[agapoem]

Ty, zośka, Ty się nie kłóć, bo? Agnieszka zawsze prawdę powie

A będę Agnieszko

i widzisz jak ładnie po imieniu

a tak serio, to raczej ja bym obstawiała od zakochania się w kobiecie

nie, ja jeszcze nie od tego jeszcze

[agapoem]

bez tego drugiego jeszcze

[zosia24]

Ty, zośka, Ty się nie kłóć, bo? Agnieszka zawsze prawdę powie

A będę Agnieszko

i widzisz jak ładnie po imieniu

ładnie, to ja wypowiadam to imię

a tak serio, to raczej ja bym obstawiała od zakochania się w kobiecie

nie, ja jeszcze nie od tego jeszcze

a od czego?

[Flimpe_L]

*

Mnie wiadomo że orientacja kształtuje się do 24, ale przede wszystkim, że to jest płynna kategoria. Ręki sobie uciąć nie dam bo nie pamiętam źródła, także kolejny numerek w celu kłótni

[agapoem]

ładnie, to ja wypowiadam to imię

inaczej być nie może

a tak serio, to raczej ja bym obstawiała od zakochania się w kobiecie

nie, ja jeszcze nie od tego jeszcze [/quote]
a od czego? [/quote]
chociażby od sytuacji.... jejku, jest tego mnóstwo

*

Mnie wiadomo że orientacja kształtuje się do 24, ale przede wszystkim, że to jest płynna kategoria. Ręki sobie uciąć nie dam bo nie pamiętam źródła, także kolejny numerek w celu kłótni

oooo, no i proszę

[fanta86]

*

Mnie wiadomo że orientacja kształtuje się do 24, ale przede wszystkim, że to jest płynna kategoria. Ręki sobie uciąć nie dam bo nie pamiętam źródła, także kolejny numerek w celu kłótni

Nie jestem ekspertka ani wszechwiedząca,ale bardzo się tą tematyką interesowałam i zauważyłam,że spora ilość psychiatrów i seksuologów poświęciła dużo dużo czasu na ten temat.Niejaki amerykański psychiatra i seksuolog Fritz Klein wymyślił tabelę z której można określić swoją orientację(ang. Klein Sexual Orientation Grid, KLOG) wyd.w książce "The Bisexual Option",to taka bardziej rozwinięta skala niż u Kinseya.[...]W przeciwieństwie do Alfreda Kinseya Klein rozpatruje orientację seksualną w kontekście siedmiu czynników (seksualnych i nieseksualnych) i trzech okresów, podkreślając w ten sposób jej wieloaspektowość i podleganie niekończącemu się procesowi kształtowania. Orientacja seksualna jest według Kleina "dynamicznym, zależnym od wielu zmiennych procesem".


link:http://pl.wikipedia.org/wiki/Tabela_ori ... nej_Kleina



Potem wchodzi takie pojęcie jak Kontinuum seksualne:(przepraszam nie chciało mi się wypisywać,więc wkleiłam)

"Kontinuum seksualne (także kontinuum hetero- i homoseksualności) – określenie oznaczające kontinuum orientacji psychoseksualnych rozciągające się od pełnej heteroseksualności do pełnej homoseksualności jako teoretycznych wartości skrajnych.
Koncepcja kontinuum sięga badań Alfreda Kinseya z 1940 roku dotyczących seksualności Amerykanów. Duża część badanych przejawiała zachowania zarówno heteroseksualne jak i homoseksualne z odmienną częstotliwością. Psychologowie analizujący badania stwierdzili, że trychotomia seksualności na hetero-, bi- i homoseksualność jako wartości rozłączne i wykluczające się jest błędna i zaproponowali nową koncepcję – kontinuum – na którym umieścili te wartości jako przechodzące jedne w drugie[potrzebne źródło]. Uznano, że między wartościami skrajnymi istnieje rzesza wartości pośrednich.
Teoria kontinuum seksualnego została rozwinięta przez amerykańskiego psychiatrę Fritza Kleina, który stwierdził, że orientacja psychoseksualna jest dynamicznym, wieloosiowym procesem, w który zaangażowane są zainteresowania seksualne, zachowanie, fantazje erotyczne, czynniki emocjonalne, samoidentyfikacja i styl
"

Link:http://pl.wikipedia.org/wiki/Kontinuum_seksualne




Nie zawsze naukowcy są jednomyślni odnośnie tego,jak kształtuje się orientacja seksualna i do kiedy.Zdania są podzielone istnieją różne teorie np.u Freuda i itp.

Możliwe,że takie zainteresowanie homo zaczyna się w fazie homofilnej,przed dojrzewaniem,ok.10-12 roku życia (albo dłużej) gdzie często przejawia się ona dążeniem do przebywania w obecności osób jedynie tej samej płci,czułe zachowaniach w stosunku do osób tej samej płci nawet jakiś uczuć czy pieszczot,ale to może być przejściowy etap rozwoju.Potem następują dalsze fazy(młodzieńcze itp. itd.),ale dojrzewanie może występować zbyt wcześnie lub późno.Wszystko to,to kwestia indywidualna.


1.Link:http://www.fizjoterapia.com/materiay-st ... wieka.html
2.Link:http://portalwiedzy.onet.pl/84640,,,,fa ... haslo.html
3.Źródło:Słownik Encyklopedyczny "Miłość i Seks” Wydawnictwa Europa.Autor - Lew Starowicz. ISBN 83-87977-17-9. Rok wydania 1999.
4.http://pl.wikipedia.org/wiki/Orientacja_seksualna

Co do płynności seksualnej:

"Amerykańskie Towarzystwo Gejów i Lesbijek Psychiatrów stwierdza, że pomimo wiary części ludzi iż orientacja seksualna jest wrodzona i stała, orientacja rozwija się podczas życia jednostki[97]. We wspólnym oświadczeniu Amerykańskiego Towarzystwa Psychologicznego i amerykańskich organizacji medycznych stwierdza się, że różni ludzie w różnych momentach życia uświadamiają sobie, że są heteroseksualni, homoseksualni lub biseksualni[98]. W raporcie Centrum Uzależnień i Zdrowia Psychicznego znajduje się informacja, że u niektórych ludzi orientacja seksualna jest ciągła i staje się stała w określonym momencie życia, u innych orientacja jest płynna i może zmieniać się przez całe życie[99]. W badaniu na 79 nieheteroseksualnych kobietach obserwowano, że w okresie 10 lat 2/3 zmieniało etykietę orientacji seksualnej, z czego 1/3 dwa lub więcej razy. Większość kobiet identyfikujących się jako biseksualne utożsamiała się z tą orientacją po 10 latach. 17% zmieniło określenie z biseksualistek i nieokreślonych na heteroseksualistki. 15% deklarujących się jako lesbijki w ostatniej rundzie pytań przyznało się do kontaktów seksualnych z mężczyznami w okresie ostatnich dwóch lat. Jednak żadna z kobiet deklarujących ostatecznie heteroseksualizm nie informowała o kontaktach seksualnych z kobietą w okresie ostatnich dwóch lat doświadczenia. Wszystkie kobiety deklarowały zmniejszenie zainteresowania zachowaniami homoseksualnymi na korzyść zachowań heteroseksualnych[100]."

link:http://pl.wikipedia.org/wiki/Homoseksua ... orientacji

I tu pytanie czy to się zgadza czy nie,ale to niech naukowcy już rozstrzygną...


PS.Przepraszam za literówki i chaos.

Spokojnej nocy...

[Japonka]

W przeciwieństwie do Alfreda Kinseya Klein rozpatruje orientację seksualną w kontekście siedmiu czynników (seksualnych i nieseksualnych) i trzech okresów, podkreślając w ten sposób jej wieloaspektowość i podleganie niekończącemu się procesowi kształtowania. Orientacja seksualna jest według Kleina "dynamicznym, zależnym od wielu zmiennych procesem".

Dlatego można przyjąć, że wszyscy jesteśmy biseksualni, a w zależności o czynników zewnętrznych czy wewnętrznych w danym oktresie życia znajdujemy się bliżej lub dalej od granic homoseksualizmu lub heteroseksualizmy lub aseksualizmu.

A do założycielki tematu. Jeśli dziewczyna odkrywa w sobie skłonności homoseksualne - to sama podświadomie zaczyna szukać środowiska. Myślę, że w odwrotnej konfiguracji trudno cokolwiek powiedzieć o prawdziwości tych odczuć.