Podział lesbijek.

Dyskusje, wymiana opinii i doświadczeń na tematy związane z życiem kobiet kochających kobiety. Wsparcie dla potrzebujących.
Awatar użytkownika
gimmeeverything
super forma
super forma
Posty: 4848
Rejestracja: 25 lut 2012, o 16:14
Lokalizacja: ha-ha-Hardcorowo :)

Re: Podział lesbijek.

Post autor: gimmeeverything » 3 lut 2014, o 12:48

triko777 pisze: Nie wiem Gim czy mnię przyjmisz? Trochę nudziara jestem ale bardzo tolerancyjna i awantur o kluby i Biedronkę obiecuję nie bedzie!
wiesz Triko... tolerancję biorę w ciemno (=trendy) - tylko to nudziarstwo mnie troszkę niepokoi :scratch: czy ono eleganckie/na wysokim poziomie, patologiczne, czy wyjątkowe?
...i nawet jak upadnę, to wstanę - a wtedy TY masz przejebane :twisted:
Awatar użytkownika
triko777
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 477
Rejestracja: 14 gru 2012, o 21:45

Re: Podział lesbijek.

Post autor: triko777 » 3 lut 2014, o 13:11

gimmeeverything pisze:
triko777 pisze: Nie wiem Gim czy mnię przyjmisz? Trochę nudziara jestem ale bardzo tolerancyjna i awantur o kluby i Biedronkę obiecuję nie bedzie!
wiesz Triko... tolerancję biorę w ciemno (=trendy) - tylko to nudziarstwo mnie troszkę niepokoi :scratch: czy ono eleganckie/na wysokim poziomie, patologiczne, czy wyjątkowe?
Waham się między wyjątkowością a patologią. Jestem z ciąży patologicznej ale nie wiem czy to wystarczy... więc chyba jednak wyjątkowe. Wyjątkowo szybko się nudzę, ale wtedy idę sobie grzecznie i cichutko w kącik i naprawdę jakby mnie nie było. Zresztą jak już się tak bardzo znudzę to zaczynam też lepiej słuchać, potrafię wtedy być dobrym słuchaczem i dodatkowo jestem wyrozumiała :D
IT'S NOT A PROBLEM IT'S A CHALLENGE
Awatar użytkownika
gimmeeverything
super forma
super forma
Posty: 4848
Rejestracja: 25 lut 2012, o 16:14
Lokalizacja: ha-ha-Hardcorowo :)

Re: Podział lesbijek.

Post autor: gimmeeverything » 3 lut 2014, o 14:13

triko777 pisze: Waham się między wyjątkowością a patologią. Jestem z ciąży patologicznej ale nie wiem czy to wystarczy... więc chyba jednak wyjątkowe. Wyjątkowo szybko się nudzę, ale wtedy idę sobie grzecznie i cichutko w kącik i naprawdę jakby mnie nie było. Zresztą jak już się tak bardzo znudzę to zaczynam też lepiej słuchać, potrafię wtedy być dobrym słuchaczem i dodatkowo jestem wyrozumiała :D
litości! zbombardowałaś mnie nadmiarem zbyt skomplikowanych informacji - czekaj, czeeeekaaaaj... (przykładam właśnie z mozołem holyshitowy szablonik) - no i mamy problem :roll: jakaś niestandardowa jesteś, czy co?
...i nawet jak upadnę, to wstanę - a wtedy TY masz przejebane :twisted:
Awatar użytkownika
triko777
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 477
Rejestracja: 14 gru 2012, o 21:45

Re: Podział lesbijek.

Post autor: triko777 » 3 lut 2014, o 15:11

gimmeeverything pisze:
triko777 pisze: Waham się między wyjątkowością a patologią. Jestem z ciąży patologicznej ale nie wiem czy to wystarczy... więc chyba jednak wyjątkowe. Wyjątkowo szybko się nudzę, ale wtedy idę sobie grzecznie i cichutko w kącik i naprawdę jakby mnie nie było. Zresztą jak już się tak bardzo znudzę to zaczynam też lepiej słuchać, potrafię wtedy być dobrym słuchaczem i dodatkowo jestem wyrozumiała :D
litości! zbombardowałaś mnie nadmiarem zbyt skomplikowanych informacji - czekaj, czeeeekaaaaj... (przykładam właśnie z mozołem holyshitowy szablonik) - no i mamy problem :roll: jakaś niestandardowa jesteś, czy co?
Twój wpis nie daje mi nadziei na obecność w mainstreamie, więc znów osuwam w peryferia egzystencjalne...
IT'S NOT A PROBLEM IT'S A CHALLENGE
detykacja
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 123
Rejestracja: 28 sty 2014, o 19:02

Re: Podział lesbijek.

Post autor: detykacja » 3 lut 2014, o 15:11

Zauważyłam pewną ciekawą prawidłowość. Mianowicie moim zdaniem bardzo często tak się składa, że kobiety dzielą się na mądre i głupie. Poziom mądrości waha się od mądrości życiowej do mądrości akademickiej i to też w pewnym stopniu wartościuje... Głupie kobiety natomiast są również głupie w różnym stopniu, od zwykłej niewinnej głupoty po pewnego rodzaju niedorozwój narządu myślącego. Jak sądzicie, czy ten podział może być prawdziwy? I jakie macie obserwacje na ten temat?:)
Ostatnio pomyślałam też, że całkiem interesujący ze względów socjologicznych jest podział ludzi na mężczyzn i kobiety. Choć oczywiście poziom męskości w mężczyznach i kobiecości w kobietach miesza się ostatnio między sobą i trudno czasem dokonać wiarygodnej analizy... Ale jak myślicie, ten podział jest sensowny?
Że nie wspomnę o podziale na tych, którzy wolą koty i tych, którzy preferują psy...
Najlepiej jednak dzieli się 4. Przez 2.
Chociaż może podział komórkowy jest lepszy?... Hm...
Awatar użytkownika
triko777
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 477
Rejestracja: 14 gru 2012, o 21:45

Re: Podział lesbijek.

Post autor: triko777 » 3 lut 2014, o 15:42

detykacja pisze:Zauważyłam pewną ciekawą prawidłowość. Mianowicie moim zdaniem bardzo często tak się składa, że kobiety dzielą się na mądre i głupie. Poziom mądrości waha się od mądrości życiowej do mądrości akademickiej i to też w pewnym stopniu wartościuje... Głupie kobiety natomiast są również głupie w różnym stopniu, od zwykłej niewinnej głupoty po pewnego rodzaju niedorozwój narządu myślącego. Jak sądzicie, czy ten podział może być prawdziwy? I jakie macie obserwacje na ten temat?:)
Ostatnio pomyślałam też, że całkiem interesujący ze względów socjologicznych jest podział ludzi na mężczyzn i kobiety. Choć oczywiście poziom męskości w mężczyznach i kobiecości w kobietach miesza się ostatnio między sobą i trudno czasem dokonać wiarygodnej analizy... Ale jak myślicie, ten podział jest sensowny?
Że nie wspomnę o podziale na tych, którzy wolą koty i tych, którzy preferują psy...
Najlepiej jednak dzieli się 4. Przez 2.
Chociaż może podział komórkowy jest lepszy?... Hm...
Nie zapominaj, że zawsze możesz być: 3) wyjątkiem potwierdzającym regułę. Myślę, że trzecia grupa świetnie pozwala wyklarować, dookreślić każdy podział . Z jednej strony jako wyjątek potwierdza regułę jednocześnie ją normatywizując a z drugiej pozwala dokonać ekstrakcji wszystkich przypadków nie normatywnych.

Cieszę się, że zwróciłaś uwagę na zagadnienie podziałów komórkowych. Jest ono bardzo problematyczne zwłaszcza gdy komórka podzieli się niewłaściwie a raczej właściwie niezgodnie ze swoją naturą i np. urodzą się trojaczki. Jak wiadomo kobieta mając naturalnie dwie piersi nie może wykarmić trojaczków więc trzecia opcja daje uzasadnienie na obecność takich wyjątków.

Po prostu wszystko co nie jest normatywnie określone jako dobre lub złe, czarne lub białe, bogate czy biedne, głupie lub mądre, kobiece lub męskie etc, staje się takim trojaczkiem dla którego matczynej piersi nie starcza. I takie toto pęta się po peryferiach egzystencjalnych.
IT'S NOT A PROBLEM IT'S A CHALLENGE
detykacja
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 123
Rejestracja: 28 sty 2014, o 19:02

Re: Podział lesbijek.

Post autor: detykacja » 3 lut 2014, o 15:52

Egzystencjalnie rozpętane trojaczki jako ofiary dodatkowego podziału dały mi pole do kolejnych wyzwań związanych z możliwościami dzielenia. Podzielić wszakże jeszcze można pensję na grube i drobne, trzeciej możliwości rzeczywiście tu nie ma. Można też podzielić wydatki na przyjemności i konieczności, ale tu zakrada się ukazane przez Ciebie niebezpieczeństwo trojaczka, ponieważ czasem konieczność bywa przyjemna, a przyjemność konieczna. Wielokrotność egzystencjalnych trojaczków występuje niewątpliwie przy podziale pół lita na dwóch spożywających, bo nigdy jednak nie da się nabrać pewności, że kieliszki zawsze jednocześnie i w tym samym tempie są konsumowane, a i sposób widzenia wtedy może się znacząco egzystencjalnie zmienić i trojaczki występują również widzeniu. Potrójnym.
A dzielenie się wiedzą?... Tu już następuje wyjątek wśród wyjątków, bo nigdy wszak na dwa ani nawet trzy...
Awatar użytkownika
triko777
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 477
Rejestracja: 14 gru 2012, o 21:45

Re: Podział lesbijek.

Post autor: triko777 » 3 lut 2014, o 16:07

I znów bardzo ciekawe spostrzeżenie dotyczące podziału pół lita na pół. Jak wiemy, oczywiście oprócz tych co nie wiedzą, lit jest bardzo ciekawym pierwiastkiem o liczbie atomowej 3 (!). Nie ma on żadnej wyraźnej biologicznej funkcji zresztą jak wszystkie rozpętane egzystencjalnie trojaczki. Jednakowoż kation litu ma działanie stabilizujące nastrój. Z apelem przed kolejnymi podziałami, nie dzielmy litu na pół, łykajmy po całości.
IT'S NOT A PROBLEM IT'S A CHALLENGE
detykacja
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 123
Rejestracja: 28 sty 2014, o 19:02

Re: Podział lesbijek.

Post autor: detykacja » 3 lut 2014, o 16:11

Kreatywność wynikająca z pomyłki potrafi być szalenie uśmiechająca:) Dziękuję za zwrócenie uwagi na podział litu na pół, nigdy wcześniej tak na to nie patrzyłam. Nie analizowałam. Nie doceniałam. Obecnie moje postrzeganie świata stało się znacznie pełniejsze. Łykam lit od ręki, acz chętnie podzielę się radosnymi doznaniami!
goldin
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 67
Rejestracja: 17 cze 2012, o 00:11

Re: Podział lesbijek.

Post autor: goldin » 3 lut 2014, o 22:10

ZGADZAM SIĘ !!! z autorką
ale prawda w oczy kole..
i coś co jest charakterystyczne dla tego forum:
1.nieważne co napiszesz i tak wszyscy rzucą się na Ciebie
2.nieważne jaki jest temat i tak większość go zmieni i zacznie się kłócić
niestety coraz bardziej to wszystko jest smutne..
detykacja
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 123
Rejestracja: 28 sty 2014, o 19:02

Re: Podział lesbijek.

Post autor: detykacja » 3 lut 2014, o 23:03

goldin pisze:ZGADZAM SIĘ !!! z autorką
ale prawda w oczy kole..
i coś co jest charakterystyczne dla tego forum:
1.nieważne co napiszesz i tak wszyscy rzucą się na Ciebie
2.nieważne jaki jest temat i tak większość go zmieni i zacznie się kłócić
niestety coraz bardziej to wszystko jest smutne..
E tam, od razu rzucą. Forum to jest. Na forum się mają ścierać poglądy. Nie wszyscy się przecież kłócą, tylko się nie zgadzają. A smucić się nie ma czym.
Invictus91
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 10
Rejestracja: 19 wrz 2013, o 23:15

Re: Podział lesbijek.

Post autor: Invictus91 » 3 lut 2014, o 23:10

hmm czytając ten wpis troszke chyba poczulam sie urazona bo moze wedlug tych plytkich podzialow jestem meska kobieta (wystraczy sie nie malowac,lubiec szersze ciuchy i miec krotkie wlosy) by zostac juz zaszuflatkowana to napewno nie zaliczam sie ,, "osiedlary", "faceto-podobne", bez obycia i ogłady, często wywodzące się z patologii, nagminnie bywające w branżowych klubach, zaliczając panienki w brudnych kiblach,'' ... A wrecz przeciwnie jestem w pełni niezalezna dziewczyna z kochajacego domu,moze nie za bogatego ale nie to dla mnie wazne i nie jedno w zyciu juz osiagnelam wiec moim zdaniem ten podzial dotyka kobiety z ambicjami wedlug Ciebie odbiegajacymi od normy... choc kobiecosc powinna wyrazac dusza a nie tylko wyglad zewnetrzny
Ja_Regina
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 27
Rejestracja: 24 mar 2011, o 10:20

Re: Podział lesbijek.

Post autor: Ja_Regina » 4 lut 2014, o 00:00

detykacja pisze:Egzystencjalnie rozpętane trojaczki
mieliśmy już słynne sprawy dwojaczków, więc trojaczkom mówię nie, szczególnie egzystencjalnie rozpętanym!
detykacja pisze:trojaczki występują również widzeniu. Potrójnym.
Mój bankomat ostatnio wypłaca same 700setki...
Awatar użytkownika
fleurdumal
super forma
super forma
Posty: 2645
Rejestracja: 27 wrz 2006, o 00:00

Re: Podział lesbijek.

Post autor: fleurdumal » 4 lut 2014, o 09:26

holyshit991 pisze:Czy zgadzacie się z tym, że wśród lesbijek (wYłączając Bi) podział wygląda następująco : 1) kobiety na wysokim poziomie, bardzo dobrze zarabiające, zamożne, dobrze wykształcone, eleganckie, często feministki: 2) typowe "osiedlary", "faceto-podobne", bez obycia i ogłady, często wywodzące się z patologii, nagminnie bywające w branżowych klubach, zaliczając panienki w brudnych kiblach, 3)wyjątki potwierdzające regułę. ?

ten podzial, moim zdaniem, widoczny jest nawet na tym forum, ale nie będę rzucac nickami.
1."Osiedlary", jak rozumiem osoby, którym status majątkowy nie pozwala na kupienie willi podmiejskiej, bądź apartamentu w apartamentowcu. To się ma jakoś niby do bycia "facetopodobnym"? A-ha. Otóż ja mieszkam na osiedlu. W bloku. Nie wiem, kto tu jest homo, kto hetero ale i na pierwszy rzut oka i na dziesiąty zauważyć można jedno: obwiązuje głównie - pożal się Boże - "superkobieca" stylówa: włosy, koniecznie długie, jaskrawoblond, lub kruczoczarne, tapeta, tipsy, obcasy, spódnica, lub spodnie obcisłe tak, że wątroba przemieszcza się w okolice krtani. Tak wygląda osiedlara. (Bo rozumiem, że mówimy o pewnej specyficznej klasie, nie o każdym, kogo nie stać na willę, na osiedlach mieszka mnóstwo całkiem zwykłych ludzi, nierzucających się w oczy.) Osiedlar "facetopodobnych nie widuję w okolicy wcale. Zakładam, ze nie mogą wszystkie osiedlary być hetero, bo niby dlaczego, niby jakim cudem na moim właśnie osiedlu jakaś statystyczna dziura? No to gdzie mieszkają te osiedlary "facetopodobne", opisane wyżej? W, kurna, kanałach i wypełzają tylko do klubu branżowego pieprzyć się w brudnych kiblach???

2. Osoba dobrze wykształcona (znów niezależnie od orientacji) i na wysokim poziomie, elegancka - wcale nie musi dobrze zarabiać. Załóżmy na przykład: pani doktor, która ma Judymowe skłonności, leczy ale nie "bierze". Pani filolog klasyczna np. Dużo nastuka ucząc, powiedzmy, w osiedlowym LO? I tak dalej, i tak dalej. Elegancję, klasę, styl można wynieść z domu, nie można kupić. No więc na poziomie jest, ale mieszkać musi w bloku. Jest osiedlarą, czy kim?

3. Bardzo dobrze zarabiające wcale nie muszą mieć ani stylu, ani elegancji, chyba że tzw. styl handlary, forsy można teraz natłuc mnóstwo i może to zrobić każdy, kto się do tego dobrze zabierze. Przykłady bogatych pań na poziomie "praczki" (dawno wymarły zawód, niegdyś symbolizujący niziny społeczne) można by mnożyć.

4. Nikt nie powiedział nigdy, bo nie miał podstaw, że zamożne i dobrze ustawione, a także wykształcone, nie lubią bawić się do zarzygania w klubach. Różnych. Było o tym parę artykułów, a kto żyje trochę dłużej, niż gimbaza często widział przykłady naocznie.

Nie chce mi się dalej wyliczać, gdzie i w którym punkcie znowuż wypadła bzdura. Jest to po prostu jeden stek bzdur, cały ich kwitnący bukiet, za którym ciągnie się kilometrowa smuga zapachu ignorancji. Byłby zabawny, gdyby był fragmentem jakiegoś skeczu w kabarecie, smutne, że to całkiem "na poważnie" egzystujący płód czyjegoś umysłu.

Niżej podpisana jest nieźle wykształcona w zakresie sztuk pięknych, zawodowo zajmuje się konserwacją zabytków, mieszka w kawalerce na osiedlu z Biedronką, status majątkowy - żałosny, nie jest facetopodobna, spódnice, obcasy i loki zostawia osobom, którym się one podobają, albo które stroją się, by być superkobiece dla "misia", z tzw. "dobrego domu" pochodząc posiada - zdaje się - przyzwoity poziom, ogładę i obycie.

Za Chiny Ludowe nie wiem, gdzie należę. Chyba się, kurka wodna, popłaczę. :D
http://centaurus.org.pl/
holyshit991
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 51
Rejestracja: 14 lip 2013, o 01:06

Re: Podział lesbijek.

Post autor: holyshit991 » 4 lut 2014, o 09:58

nie uważam, że są tylko takie lesbijki, ale że taki podział rzuca się w oczy, szczegolnie dla osob postronnych.

Fleurdumal - dla mnie osiedlara to dziewczyna ubierajaca sie w dresy, plujaca, klnąca, przesiadujaca caly bozy dzien przed blokiem, wdajaca sie w bojki itd, i o takie mi chodzilo.
te o ktorych piszesz, z pewnoscia tez są, tylko raczej nie są homoseksualne - ewentualnie farbowane "biseksualistki" dla uciechy facetów.

jak wynika z przeprowadzonych badan, osoby homoseksualne (zwlaszcza geje) sa lepiej wyksztalceni i zajmuja wyzsze stanowiska, ale jest ta druga strona.

jak zaznaczylam na poczatku - to logiczne, ze nie ma tylko takich lesbijek, jednak podzial ten jest moim zdaniem widoczny bardziej niz wsrod bi i hetero.

nigdy nie ogladalam i nie bede ogladac l word.
Awatar użytkownika
fleurdumal
super forma
super forma
Posty: 2645
Rejestracja: 27 wrz 2006, o 00:00

Re: Podział lesbijek.

Post autor: fleurdumal » 4 lut 2014, o 10:38

holyshit991 pisze:nie uważam, że są tylko takie lesbijki, ale że taki podział rzuca się w oczy, szczegolnie dla osob postronnych.

Fleurdumal - dla mnie osiedlara to dziewczyna ubierajaca sie w dresy, plujaca, klnąca, przesiadujaca caly bozy dzien przed blokiem, wdajaca sie w bojki itd, i o takie mi chodzilo.
te o ktorych piszesz, z pewnoscia tez są, tylko raczej nie są homoseksualne - ewentualnie farbowane "biseksualistki" dla uciechy facetów.

jak wynika z przeprowadzonych badan, osoby homoseksualne (zwlaszcza geje) sa lepiej wyksztalceni i zajmuja wyzsze stanowiska, ale jest ta druga strona.

jak zaznaczylam na poczatku - to logiczne, ze nie ma tylko takich lesbijek, jednak podzial ten jest moim zdaniem widoczny bardziej niz wsrod bi i hetero.

nigdy nie ogladalam i nie bede ogladac l word.

"Niehomoseksualne, tylko farbowane?" - człowieku, nie wiem, od kiedy tu bywasz, ja od 2006 roku. Było więcej tematów, wątków, dyskusji i pyskówek swego czasu o tym "jak ma wyglądać kobieta" aby godnie reprezentować grono lizbijskie, niż jakichkolwiek innych razem wziętych. Otóż - a nie pisały tego kobiety hetero, bi, czy ortodoksyjnie patriarchalne chłopy, ale lesbijki właśnie - ma wyglądać KOBIECO. A więc: punkt pierwszy, długie włosy. Nie wiem, to jakiś fetysz jest, albo i inne natręctwo. Najlepiej spódnica i obcasy. Kiedy dziewczyny pisały, ze z takich, czy innych to powodów wolą spodnie, któraś "łaskawie zezwoliła" na nie tymi słowy mniej więcej: "przecież wolno kobiecie nosić damskie spodnie i damską bluzkę z wcięciem w talii." Prawie se popłakałam z ulgi, widząc owo pozwolenie. LOL. Inna założyła cały temat - czy uważamy, że kobieta bez makijażu jest zaniedbana, bo ona uważa. To, że "moje" osiedlary doprowadzają to do niejakiej skrajności, może i oznacza, ze po prostu polują na miśków w dresach. Ale niekoniecznie.
Masz i ogłoszenia. Co drugie "kobiecej szukam jestem kobieca, blabla". Połowa oświadcza: "panie bi nie pisać!" Kto to wszystko tworzy, pisze, kultywuje? "Farbowane bi"??? Nie sądzę!

Nie wiem, ile czasu oglądasz owe podziały, środowisko i jakie masz podstawy do swoich spostrzeżeń. Dla mnie, niestety i chyba dla wielu osób, którym Bozia dała głowę nie tylko do noszenia loków, mają one głębię obrazków na kwejku dzielących posiadaczy psów i kotów na panów i niewolników, oraz przekonujących o wyższości kotów nad wszelkim żywym stworzeniem. Jest o tym mnóstwo tych historyjek, pełnych przekonania, mało śmiesznych i dających jedynie pewność, ze autorzy pojęcie swoje o psychice zwierząt zaczerpnęli co najwyżej z kreskówek. Do zaakceptowania jako słaby żart, ale nie jako coś, co można brać serio.

Ja Ciebie nie chcę tu obrażać, czy wdawać się w kłótnię, namawiałabym jednak do tego, że gdy chcesz ferować jakieś wyroki, w jakimś konkretnym temacie, poświęć nieco czasu na jego zgłębianie, poobserwuj dłużej, przemyśl, co piszesz. To tutaj naprawdę jest na dwa z minusem.

Aha, jeśli ta "osiedlara" jaką opisałaś, jest zarazem "facetopodona" to Ci współczuje kolegów. Żaden szanujący się facet ani tak nie wygląda, ani się nie zachowuje. Ja takich nie znam. Tak się zachowuje prostak, żul, menel. Płeć i orientacja seksualna nie ma tu nic do rzeczy. Kolejny schemat z najniższej półki: facet = ordynarny, plujący i klnący prostak w dresie. Kolejna bzdura.
http://centaurus.org.pl/
wilkolak
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 58
Rejestracja: 3 sie 2013, o 23:27

Re: Podział lesbijek.

Post autor: wilkolak » 4 lut 2014, o 13:30

Można być bardzo dobrze wykształconym i słabo zarabiać a nawet nie mieć pracy tak to się w Polsce często dzieje i wcale nie musi to wynikać i bardzo często nie wynika z tego że się ma judymowe skłonności.
Awatar użytkownika
fleurdumal
super forma
super forma
Posty: 2645
Rejestracja: 27 wrz 2006, o 00:00

Re: Podział lesbijek.

Post autor: fleurdumal » 4 lut 2014, o 13:47

wilkolak pisze:Można być bardzo dobrze wykształconym i słabo zarabiać a nawet nie mieć pracy tak to się w Polsce często dzieje i wcale nie musi to wynikać i bardzo często nie wynika z tego że się ma judymowe skłonności.
Na przykład, dokładnie tak. Ale można je mieć, to nic złego. Przecież nie w tym sęk. Tyle, ze cała ta teoria o "podziale lesbijek" roi się od absurdów, jak np. to, że wysokie zarobki, elegancja, klasa, wykształcenie i wysoki poziom występują w pakiecie. Owszem, występować mogą, sama znam takich ludzi (płci obojga, heteroseksualnych też, nie wiem, jak to rozumieć :wink: ) tyle, że występują w takim akurat pakiecie wcale nieczęsto. Ludzie to ludzie i tyle, cechy mają rozmaite, pomieszane w różnych proporcjach. Jakiś pomysł że akurat lesbijki dzielą się na kopie księżnej Diany i dresiary - niechluje, plujące po osiedlu niedopałkami ORAZ nieokreślone dokładnie wyjątki jak dla mnie jest z kosmosu i to chciałam uzasadnić. Znamiennym jest, że szacowna autorka owego podziału odniosła się tylko do owej postaci "osiedlary". Nie pokusiła się wyjaśnić, skąd wytrzasnęła swój podział, na jakiej podstawie, mętne " taki podział rzuca się w oczy, szczegolnie dla osob postronnych." nic mi nie wyjaśnia.

Ot, internety. Można w nich znaleźć wszelkie możliwe teorie, nawet to, że jak dzieciakowi wysmarujesz plecy pastą z maki i miodu wywabisz na zewnątrz groźne pasożyty, o których z racji spisku koncernów farmaceutycznych milczy medycyna.

Nie znaczy to, że są one słuszne. :D
http://centaurus.org.pl/
dont-think-so
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 194
Rejestracja: 2 gru 2013, o 10:51

Re: Podział lesbijek.

Post autor: dont-think-so » 4 lut 2014, o 13:48

Bzdury piszecie! Od razu po wyjściu z domu rzucają mi się w oczy lipstick lesbians! Gdzie nie patrzę - femme, wręcz fatale! Spojrzę w lewo - hot, spojrzę w prawo - hot! Idą takie pewne siebie, atrakcyjne, z bezbłędnym makijażem i bezbłędną stylówą, wożą się drogimi autami, a na lunch chadzają tylko pod palemki w polskim parku. W NOWEJ HUCIE, MIĘDZY BLOKAMI!

;)
Awatar użytkownika
buzi_zabci
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 536
Rejestracja: 7 lis 2013, o 19:40

Re: Podział lesbijek.

Post autor: buzi_zabci » 12 lut 2014, o 23:32

To ja sie gdzie kwalifikuje? Bo wygladam jak z blokowiska, robie zakupy w Biedronce I mam dobra prace..
Kontrola jest najwyższą formą zaufania.
Awatar użytkownika
JaSzczurzyca
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 83
Rejestracja: 11 lut 2014, o 21:11
Lokalizacja: Wrocław

Re: Podział lesbijek.

Post autor: JaSzczurzyca » 14 lut 2014, o 23:40

holyshit991 pisze:ponieważ wśród bi i hetero nie widzę takiego podziału, ale jesli widzisz, mozesz to napisac.
Jak najbardziej wśród heteroseksualistów są ludzie zamożni i "dresiarze" plujący na chodnik, zaliczający i kobiety i mężczyzn w brudnych kiblach!

Dziwne, że podział naprawdę ubogi, do tego jeszcze to... Hm. :|

Jest bardzo wiele lesbijek. Tak, jak ludzie są różni tak i lesbijki są różne.

I nie potrafię wymienić "typów". To tak, jakby próbować do jednego wora wrzucić grupę iks, do drugiego ygrek itd., itd.

A jeżeli les/hetero - dyrektorce/dyrektorowi wielkiego koncernu zdarza się czasem wylądować w "brudnym kiblu", bo takie ma widzimisię? Różni są ludzie. I cóż wtedy?

Nie atakuję Cię!

Po prostu skrajnie zawężony podział i do tego nie widzisz takich ludzi wśród heteroseksualistów - zdziwiłam się bardzo.
Awatar użytkownika
JaSzczurzyca
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 83
Rejestracja: 11 lut 2014, o 21:11
Lokalizacja: Wrocław

Re: Podział lesbijek.

Post autor: JaSzczurzyca » 14 lut 2014, o 23:54

Tak sobie czytam odpowiedzi po dodaniu swojej i co jakiś czas rżę jak kucyk biegnący za rowerem, wpadłam na:
fleurdumal pisze:No to gdzie mieszkają te osiedlary "facetopodobne", opisane wyżej? W, kurna, kanałach i wypełzają tylko do klubu branżowego pieprzyć się w brudnych kiblach???
i się zaczęłam śmiać w tak zwanym środku nocy. :lol:
Awatar użytkownika
Altena_Q
Moderatorka
Moderatorka
Posty: 2295
Rejestracja: 3 gru 2012, o 17:33

Re: Podział lesbijek.

Post autor: Altena_Q » 15 lut 2014, o 11:12

A ja kiedyś będąc w jednym klubie widziałam kilka dziewcząt ubranych prawie, że identycznie - koszula w kratę o 5 numerów za duża, spodnie gdzie krok był gdzieś około kolana i tak niskie, że prawie widać było tyłek. Oprócz tego identyczne fryzury - obowiązkowo wygolone boki. Panny owe były już po sporej ilości piw i okupowały parkiet kołysząc się jakoś tak w kółeczkach i macając się wzajemnie po rozmaitych częściach ciała. Tak na oko dałabym wiek 15-18 lat, licho wie. Były przy tym tak charakterystyczne, że ja i moje znajome patrzyłyśmy się z zafascynowaniem, czy to jakaś subkultura, czy co to takiego. Ogólne estetyczne wrażenie było jednak niezbyt dobre. I broń boże nie chodzi tu o dyskryminację męskiego stylu, który potrafi być bardzo seksowny. Ale one były jednak jakieś takie... jakby te ciuchy były tydzień noszone i ogólnie. Może to więc te poszukiwane "osiedlary" :P

The wind is my voice
The moon is my heart
Come find me
I'm on every hills and fields
I'm here
Awatar użytkownika
Japonka
Moderatorka
Moderatorka
Posty: 3906
Rejestracja: 3 paź 2004, o 00:00
Lokalizacja: Warszawa

Re: Podział lesbijek.

Post autor: Japonka » 15 lut 2014, o 13:31

Altena_Q pisze: I broń boże nie chodzi tu o dyskryminację męskiego stylu, który potrafi być bardzo seksowny. Ale one były jednak jakieś takie... jakby te ciuchy były tydzień noszone i ogólnie. Może to więc te poszukiwane "osiedlary" :P

Kiedyś w klubie, grubo po północy przysiadła koło mnie jedna nieco zmęczona piwem dziewczyna, wyglądająca tak jakby właśnie te koszule i za duże spodnie prała z miesiąc temu i poskarżyła mi się, że ona jest przecież taka fajna i dobra, a ciągle samotna. Siedzący obok gej rzucił tylko jedno hasło: spójrz dziewczyno w lustro. I to wystarczy za wszystkie komentarze świata.
Pozdrawiam Piękne Panie
holyshit991
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 51
Rejestracja: 14 lip 2013, o 01:06

Re: Podział lesbijek.

Post autor: holyshit991 » 15 lut 2014, o 14:13

ja nie sądzę, że są TYLKO takie lesbijki, tylko, że takie najbardziej rzucają się w oczy, przez społeczeństwo takie kobiety są od razu rozpoznawalne jako lesbijki. o to mi bardziej chodziło, to normalne, że nie można wszystkich zakwalifikować do dwóch grup i tyle. Japonka i Altena, o coś takiego mi właśnie chodziło.
fleurdumal pisze:
Aha, jeśli ta "osiedlara" jaką opisałaś, jest zarazem "facetopodona" to Ci współczuje kolegów. Żaden szanujący się facet ani tak nie wygląda, ani się nie zachowuje. Ja takich nie znam. Tak się zachowuje prostak, żul, menel. Płeć i orientacja seksualna nie ma tu nic do rzeczy. Kolejny schemat z najniższej półki: facet = ordynarny, plujący i klnący prostak w dresie. Kolejna bzdura.
facetopodobna, czyli starającą się być jak facet, przejmować męskie role. to w mniemaniu tych lesbijek, facet zalicza co się rusza, pluje na chodnik, co drugie slowo jakiego uzywa to "ku**a" i nosi przez miesiąc te same gacie, nie w moim mniemaniu. widzisz to? to te lesbijki właśnie mają takie zdanie o facetach, nie ja.
Awatar użytkownika
JaSzczurzyca
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 83
Rejestracja: 11 lut 2014, o 21:11
Lokalizacja: Wrocław

Re: Podział lesbijek.

Post autor: JaSzczurzyca » 15 lut 2014, o 17:13

Altena_Q pisze:Panny owe były już po sporej ilości piw i okupowały parkiet kołysząc się jakoś tak w kółeczkach i macając się wzajemnie po rozmaitych częściach ciała. Tak na oko dałabym wiek 15-18 lat, licho wie. Były przy tym tak charakterystyczne, że ja i moje znajome patrzyłyśmy się z zafascynowaniem, czy to jakaś subkultura, czy co to takiego.
Opis... i wyobrażenie... :cojest:
Szaw
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 499
Rejestracja: 27 lis 2007, o 00:00
Lokalizacja: Hell

Re: Podział lesbijek.

Post autor: Szaw » 15 lut 2014, o 18:48

holyshit991 pisze:pluje na chodnik, co drugie slowo jakiego uzywa to "ku**a" i nosi przez miesiąc te same gacie
ehehe, jakbym czytała swój opis, czyżbym zamieniała się w faceta? Znowu?! :shock: :D
Awatar użytkownika
Altena_Q
Moderatorka
Moderatorka
Posty: 2295
Rejestracja: 3 gru 2012, o 17:33

Re: Podział lesbijek.

Post autor: Altena_Q » 15 lut 2014, o 18:55

holyshit991 pisze:ja nie sądzę, że są TYLKO takie lesbijki, tylko, że takie najbardziej rzucają się w oczy, przez społeczeństwo takie kobiety są od razu rozpoznawalne jako lesbijki. o to mi bardziej chodziło, to normalne, że nie można wszystkich zakwalifikować do dwóch grup i tyle. Japonka i Altena, o coś takiego mi właśnie chodziło.
I ja się z Tobą w sumie zgadzam, nie przejmuj się chamskimi odpowiedziami na forum, jest tu grono krzykaczek, co z każdego takiego posta wyciągną sobie wyrwane z kontekstu zdania i Cię wyśmieją. Panie nie lubią podziałów nawet na orientacje, wszystko powinno mieć nierozróżnialną płeć, wygląd i najlepiej p... się ze wszystkimi, bo inaczej zaraz kogoś dyskryminuje :roll:

The wind is my voice
The moon is my heart
Come find me
I'm on every hills and fields
I'm here
dobranocka14
super forma
super forma
Posty: 2580
Rejestracja: 22 gru 2013, o 22:15

Re: Podział lesbijek.

Post autor: dobranocka14 » 16 lut 2014, o 22:13

holyshit991 pisze:jak zaznaczylam na poczatku - to logiczne, ze nie ma tylko takich lesbijek, jednak podzial ten jest moim zdaniem widoczny bardziej niz wsrod bi i hetero.
Nawet jeśli przyjmiemy, że tak jest to co z tego wynika, czy może - jakie to ma znaczenia i dla kogo?
Awatar użytkownika
kompot
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 574
Rejestracja: 21 lut 2013, o 16:02

Re: Podział lesbijek.

Post autor: kompot » 16 lut 2014, o 22:51

holyshit991, a nie pomyślałaś, że może po prostu te bardziej umiarkowane “normalne” (podkreślam cudzysłów) lesbijki są już sparowane a do wzięcia pozostał już nieco felerny towar? Czyli dresiary porywane przez melanż, albo kobiety z wyższego pułapu o wymaganiach tak nieosiągalnych, że same skazują się na samotność? Według mnie powinnaś zawęzić swoje wnioski do samych lesb singielek. Te najfajniejsze raczej nie tkwią długo na rynku matrymonialnym, który w przypadku naszej niszowej orientacji nie jest przysłowiowym sea (there are plenty of fish in the sea), a co najwyżej kałużą.

A tak BTW nie spotkałam jeszcze nigdy nadzianej lesby. Weź też pod uwagę to, że na pierwszych randkach dziewczyny mogą nieco podkolorowywać swoją karierę w ramach autoprezentacji. Na pierwszych randkach spotkasz same kulturalne, ambitne, pracowite , bez nałogów, zrównoważone emocjonalnie itd. Brudy i schizy dopiero później nieśmiało wychodzą na światło dzienne. Bierz więc poprawkę, że to ą i ę jest najprawdopodobniej mocno naciągane, chociażby z prostego względu, że nikt nie jest idealny. A wręcz wszyscy jako ludzie jesteśmy w jakiś sposób słabi i głupi.
ODPOWIEDZ