justsomebody10 pisze:
Oczywiście, że można. Można odgrywać niezłe przedstawienie, żeby nie zostać samemu, mieć kogoś. Można być z kimś z rozsądku i okazywać wielką miłość i jeśli tylko komuś się chce, to nie jest to takie bardzo trudne. Zwłaszcza jeśli tego kogoś się bardzo lubi, ale jednak nie kocha. I druga strona nawet się nie zorientuje. I właśnie w takim przypadku można bazować na schematach, bo wiadomo, jakie potrzeby i wyobrażenia ma druga strona.
Ale Ty mówisz o kłamstwie. Owszem można kłamać. Kłamać może tak jedna, jak i druga strona. Tyle, że to wszystko wyjdzie wcześniej, czy później. Nawet niezbyt bystra osoba wyczuje po pewnym czasie, że coś jest nie halo, że ta miłość partnera jakaś grubymi nićmi szyta. Inni będą Cię testować i sprawdzać czy mówisz prawdę. Zresztą jest spore grono osób będących w związkach, które zdają sobie sprawę z tego, że partner kłamie co do deklarowanej wielkiej miłości, ale mimo tego przymykają na to oczy, bo również nie chcą być sami, lub mają jakiś interes w tym, by być ze sobą.
Mówisz o wykorzystaniu pewnej wiedzy na temat tego, co druga osoba lubi i czego potrzebuje, by ją owinąć wokół palca. To weź pod uwagę, że zwykle wiemy o kimś z kim nigdy nie mieszkałyśmy jakieś 10-20% tego, co naprawdę w kimś siedzi. I to tylko wtedy, gdy naprawdę staraliśmy się czegoś o niej dowiedzieć, i gdy ta osoba była szczera w swoich wypowiedziach i zachowaniach, gdy my ją "badaliśmy". A pozostaje jeszcze cały repertuar jej potrzeb, postaw, zachowań, planów, marzeń, o których nie mamy pojęcia. Także wcale nie jest tak łatwo wstrzelić się w czyjeś potrzeby.
Poza tym można łatwo i szybko ustalić, czy ktoś jest szczery czy nie. Wystarczy raz, drugi, trzeci poprosić drugą stronę o zrobienie czegoś co jest korzystne dla mnie, ale skrajnie niekorzystne dla niej. Zakochana osoba powinna kierować się dobrem ukochanej osoby, więc zrobi to bez mrugnięcia okiem. Udająca zakochanie będzie kierować się własnym dobrem i odmówi mi w takiej sytuacji, wymyślając jakąś zgrabną wymówkę, którą włożę między bajki. Proste testy ustalą fakty.