Gdzie można poznać kobietę

Dyskusje, wymiana opinii i doświadczeń na tematy związane z życiem kobiet kochających kobiety. Wsparcie dla potrzebujących.
ODPOWIEDZ
jarosinska1987
super forma
super forma
Posty: 1221
Rejestracja: 19 maja 2013, o 18:54

Re: Gdzie można poznać kobietę

Post autor: jarosinska1987 » 8 sie 2015, o 00:42

pannaeliza pisze: Rolę społeczną to akurat ma każdy z nas do odegrania. I to nie jedną i nie trzy.
To powiedzmy, że w tym całym kołchozie homo grają role drugoplanowe, lub epizody. Owszem jesteśmy np. siostrami, braćmi, pracownikami, sąsiadami, wyznawcami jakichś religii, itp. itd. Tyle, że dla większości ludzi znacznie mniej wartościowymi i mniej pożądanymi, niż taki heteryk. I paradoksalnie poprzez tę marginalizację mamy większą swobodę, więcej wolności, bo heteroseksualna większość uważa, że do głównych ról społecznych nie nadajemy się.
pannaeliza pisze:Rozumiem ze u homo normy obyczajne nie obowiązują? ;D ja tam jednak jakieś staram się mieć.
Obyczaje pomyliłaś chyba z zasadami moralnymi, lub czymś podobnym. Obyczaj to pewien wzorzec postępowania, skrypt, którego grupa oczekuje od jednostek. Homoseksualiści generalnie łamią te obyczaje, nie są tym kim większość chciałaby aby byli, i dlatego są persona non grata.
Awatar użytkownika
pannaeliza
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 969
Rejestracja: 25 cze 2015, o 17:54
Lokalizacja: Wrocław

Re: Gdzie można poznać kobietę

Post autor: pannaeliza » 8 sie 2015, o 09:19

jarosinska1987 pisze:
pannaeliza pisze: Rolę społeczną to akurat ma każdy z nas do odegrania. I to nie jedną i nie trzy.
To powiedzmy, że w tym całym kołchozie homo grają role drugoplanowe, lub epizody.
No nie, nie. Mylisz pojęcia.
Tyle, że dla większości ludzi znacznie mniej wartościowymi i mniej pożądanymi, niż taki heteryk.
I


A to, to przepraszam skąd zaczerpnięte? nie daj sobie wmówić, że jesteś bezwartosciowa bo to nie prawda :)
paradoksalnie poprzez tę marginalizację mamy większą swobodę, więcej wolności, bo heteroseksualna większość uważa, że do głównych ról społecznych nie nadajemy się.
A to są jakieś główne? Oo
jarosinska1987 pisze:
pannaeliza pisze:Rozumiem ze u homo normy obyczajne nie obowiązują? ;D ja tam jednak jakieś staram się mieć.
Obyczaje pomyliłaś chyba z zasadami moralnymi, lub czymś podobnym. Obyczaj to pewien wzorzec postępowania, skrypt, którego grupa oczekuje od jednostek. Homoseksualiści generalnie łamią te obyczaje, nie są tym kim większość chciałaby aby byli, i dlatego są persona non grata.
No i tu niestety też średnio. Obyczaj to norma zachowania zapisana w tradycji, zasady moralne to zbiór norm, które określają co dobre a co złe a norma obyczajne, tudzież obyczajowa to dziecko normy społecznej, określającej zasady postępowania w danej społeczności. I ja uważam, że jako zdrowa jednostka spoleczna normami obyczajowymi umiem posługiwać się całkiem wprawnie. Mówię dzień dobry wchodząc do sklepu, zdejmuję buty u koleżanki w domu i odkrywam głowę w kościele. Nie ma to wielkiego związku z moja orientacją ale zabrnęlysmy chyba zbyt daleko w offtop z pogranicza socjologii i antropologii ;p
Ale niech będzie, że homoseksualiści łamią obyczaje. W dużym uproszczeniu mogę na to przystac, przekonalas mnie :)
Jeszcze tylko jedno. Obyczaj to nie skrypt, skrypt to nie obyczaj:)
a czy ty wiesz, że czasem bywa tak i tak się zdarza, że kury, koguty zadziobują swe własne jajka i je jedzą?
Awatar użytkownika
takeyoudowntown
super forma
super forma
Posty: 2049
Rejestracja: 3 lis 2014, o 09:19

Re: Gdzie można poznać kobietę

Post autor: takeyoudowntown » 8 sie 2015, o 09:59

Jeżeli spojrzymy na temat życia brutalnie, to jesteśmy tu po to, aby stworzyć kolejne życie, czy też z punktu widzenia państwa - kolejnego podatnika. Wedle wielu ludzi wychowanych w obyczajowości heteroseksualnej, my, homo, nie możemy stworzyć takiego człowieka. "Jeśli chcą dziecka, niech sobie zrobią!". I temat się kończy, mimo tego, że nauka już wie jak obchodzić tę krętą drogę homoseksualnej prokreacji. I to jest główna rola człowieka na Ziemi, której natura homoseksualistom nie dała. Pod względem wartości życia ludzkiego, wtedy jest ono pełne, gdy może przekazać życie. Pewnie dlatego Jarosinska pisze o mniejszej wartości homoseksualistów.

Tak, są główne role społeczne i chyba są to: matka, ojciec, dziecko. Rodzina jako podstawowa komórka społeczna, zapewniająca rozwój społeczeństwa z natury nie może być stworzona przez homoseksualną parę wedle wielu ludzi, dlatego też heterycy myślą, że homoseksualista sobie żyje, seks uprawia ile chce i z byle kim, bo nie ma ciąży, ciągle jest chory na hiv, umiera dużo wcześniej niż heterycy, bo ciągle aids, weneryczne i inne komplikacje, albo popełnia samobójstwo. Nie rozwija społeczeństwa. Często uważają też, że deprawuje młodzież, outując się przy nich, bo oni kopiują jego zachowania. Tak, są tacy heterycy, którzy mają takie opinie.

Normą obyczajową w świecie hetero jest tworzenie heterozwiązków, dlatego wedle hetero, homo łamią tę normę i kształtują własne, wedle hetero niezdrowe.
Be someone who makes you happy
Awatar użytkownika
pannaeliza
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 969
Rejestracja: 25 cze 2015, o 17:54
Lokalizacja: Wrocław

Re: Gdzie można poznać kobietę

Post autor: pannaeliza » 8 sie 2015, o 10:04

Wszystko superowo a już najbardziej strzelanie sobie w kolano taką argumentacją zabierając głos w dyskusji o homopoznawaniu się. Na to chciałam zwrócić uwagę jarosińskiej wchodząc z nią w polemikę. To jest takie...emo.
a czy ty wiesz, że czasem bywa tak i tak się zdarza, że kury, koguty zadziobują swe własne jajka i je jedzą?
jarosinska1987
super forma
super forma
Posty: 1221
Rejestracja: 19 maja 2013, o 18:54

Re: Gdzie można poznać kobietę

Post autor: jarosinska1987 » 8 sie 2015, o 10:06

pannaeliza pisze:
Tyle, że dla większości ludzi znacznie mniej wartościowymi i mniej pożądanymi, niż taki heteryk.
A to, to przepraszam skąd zaczerpnięte? nie daj sobie wmówić, że jesteś bezwartosciowa bo to nie prawda :)
Co jest prawdą, a co nie to ja dobrze wiem. Mówmy o faktach. Myślisz, że kto jest bardziej pożądany i przez większość traktowany jako wartościowszy/lepszy/itd. np. nauczyciel "pedał" czy nauczyciel hetero? ksiądz "pedał" czy ksiądz hetero? córka lesba, o której rodzic nie pogada z sąsiadami bo się wstydzi i która prawdopodobnie ani wnuka ani zięcia do domu nie ściągnie, czy córka hetero, której można weselicho na 200 osób wyprawić co by cała wieś zazdrościła, a i w pracy zdjęciami wnuków się pochwalić. itp. itd.... Mówię o tym jak jest, a nie jak być powinno. I spokojnie, o moją samoocenę nie martw się. Starczyłoby jej jeszcze dla połowy miasta.

Ps. Skrypt to pewien scenariusz zachowania jednostki w społeczeństwie, wynikający m.in. z obyczajów. Nie będę podawać wszystkich definicji skryptu, bo chodziło mi właśnie o ten. Jeśli np. dziewczyna dorasta to raczej wie, że wkrótce wyjdzie za mąż i urodzi dzieci. A skąd to wie? Bo w takim społeczeństwie żyje, takie są w nim obyczaje i takie skrypty z nich wynikają (upraszczając, bo off top już konkretny).
jarosinska1987
super forma
super forma
Posty: 1221
Rejestracja: 19 maja 2013, o 18:54

Re: Gdzie można poznać kobietę

Post autor: jarosinska1987 » 8 sie 2015, o 10:09

pannaeliza pisze:Wszystko superowo a już najbardziej strzelanie sobie w kolano taką argumentacją zabierając głos w dyskusji o homopoznawaniu się. Na to chciałam zwrócić uwagę jarosińskiej wchodząc z nią w polemikę. .
Na co?
Temat wątku banalny. Można odpowiedzieć jednym zdaniem - np. W OGŁOSZENIACH NA KK. I wszędzie indziej. To o czym tu dyskutować? Nudy tu.
NewTedy
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 702
Rejestracja: 2 sie 2012, o 17:29

Re: Gdzie można poznać kobietę

Post autor: NewTedy » 8 sie 2015, o 10:25

Jarosinska to facet.
Odpisał na moje ogłoszenie. Początkowo był miły, później stał się chamski.
Osoba zaburzona, lepiej nie wdawać się z nim w dyskusję.
Prawdopodobnie facetów jest tutaj więcej, cóż taka ich natura, że lgną do tych co ich mają w nosie.
A kobiety to raczej nie można poznać, zawsze ma 50 twarzy :)
Gdy już jednak pozwoli na bliższy kontakt to z kolei nie można się od niej uwolnić.
Chyba, że się obrazi to wtedy znika aby uknuć plan zemsty :)
jarosinska1987
super forma
super forma
Posty: 1221
Rejestracja: 19 maja 2013, o 18:54

Re: Gdzie można poznać kobietę

Post autor: jarosinska1987 » 8 sie 2015, o 10:27

takeyoudowntown pisze:I to jest główna rola człowieka na Ziemi, której natura homoseksualistom nie dała. Pod względem wartości życia ludzkiego, wtedy jest ono pełne, gdy może przekazać życie. Pewnie dlatego Jarosinska pisze o mniejszej wartości homoseksualistów.
Mniej więcej o to chodzi.
Tyle że jacyś idioci (heteroseksualni idioci) zapominają że homo są płodni! Mogą mieć dzieci i to również drogą naturalną. I mają je. Poczęte w związkach hetero, które się rozpadły, lub w inny sposób. Natura pozwoliła nam się rozmnażać. Tyle, że mając dziecko (robiąc je sobie jak to powiedziałaś) wcale nie musimy przecież funkcjonować w heteryckim związku? Po co? W wielu społeczeństwach dzieci nie są wychowywane w domu do 18 r.ż. przez dwoje rodziców biologicznych, ale np. przez całą społeczność, i są zdrowe, żadnego uszczerbku na psychice nie doznają. Fajne badania się ostatnio ukazały o tym, jak minimalna jest rola ojca w wychowaniu dziecka. Oczywiście posypią się na autorów badań gromy za to, że próbują zniszczyć najważniejszą komórkę społeczną, ale oni udowodnili swoje racje w całkiem przekonywujący sposób i to na sporej próbie. Dla dziecka liczy się przede wszystkim jeden opiekun i jest nim matka. W związkach gejów i lesbijek też dziecko wybiera sobie jednego opiekuna (niekoniecznie rodzica biologicznego) i do niego jest całkowicie przywiązane, drugi rodzic (czy w związku homo czy hetero) gra drugie skrzypce, ale takie naprawdę ledwo słyszalne. Jest jakby opiekunem zapasowym, w razie jakby temu najważniejszemu coś się stało. Generalnie chodziło mi o to, że heteryckie związki i rodziny są przereklamowane. Za dużą rolę im się przypisuje. A tak naprawdę mogłyby nawet nie istnieć, a gatunek ludzki i tak by przetrwał, bo spłodzenie dziecka nie oznacza, że jego biologiczni rodzice muszą ze sobą żyć dopóki śmierć ich nie rozłączy (i męczyć się ze sobą "dla dobra dzieci", bo to wcale nie jest dobre, ani nie jest potrzebne tym dzieciom).
jarosinska1987
super forma
super forma
Posty: 1221
Rejestracja: 19 maja 2013, o 18:54

Re: Gdzie można poznać kobietę

Post autor: jarosinska1987 » 8 sie 2015, o 10:28

NewTedy pisze:Jarosinska to facet.
Odpisał na moje ogłoszenie. Początkowo był miły, później stał się chamski.
Osoba zaburzona, lepiej nie wdawać się z nim w dyskusję.
Prawdopodobnie facetów jest tutaj więcej, cóż taka ich natura, że lgną do tych co ich mają w nosie.
A kobiety to raczej nie można poznać, zawsze ma 50 twarzy :)
Gdy już jednak pozwoli na bliższy kontakt to z kolei nie można się od niej uwolnić.
Chyba, że się obrazi to wtedy znika aby uknuć plan zemsty :)
Mam zacytować Twoje maile do mnie? Mam je, mogę tu wkleić. Tyle chamstwa i wulgaryzmów co od Ciebie w tych mailach, to w życiu od nikogo nie usłyszałam. Jesteś totalnym zerem.
Awatar użytkownika
pannaeliza
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 969
Rejestracja: 25 cze 2015, o 17:54
Lokalizacja: Wrocław

Re: Gdzie można poznać kobietę

Post autor: pannaeliza » 8 sie 2015, o 11:31

jarosinska1987 pisze:
NewTedy pisze:Jarosinska to facet.
Odpisał na moje ogłoszenie. Początkowo był miły, później stał się chamski.
Osoba zaburzona, lepiej nie wdawać się z nim w dyskusję.
Prawdopodobnie facetów jest tutaj więcej, cóż taka ich natura, że lgną do tych co ich mają w nosie.
A kobiety to raczej nie można poznać, zawsze ma 50 twarzy :)
Gdy już jednak pozwoli na bliższy kontakt to z kolei nie można się od niej uwolnić.
Chyba, że się obrazi to wtedy znika aby uknuć plan zemsty :)
Mam zacytować Twoje maile do mnie? Mam je, mogę tu wkleić. Tyle chamstwa i wulgaryzmów co od Ciebie w tych mailach, to w życiu od nikogo nie usłyszałam. Jesteś totalnym zerem.

Faktycznie facet.
a czy ty wiesz, że czasem bywa tak i tak się zdarza, że kury, koguty zadziobują swe własne jajka i je jedzą?
justsomebody10
super forma
super forma
Posty: 2128
Rejestracja: 15 mar 2014, o 17:54

Re: Gdzie można poznać kobietę

Post autor: justsomebody10 » 8 sie 2015, o 14:46

jarosinska1987 pisze: Generalizując rzecz jasna.
Generalizując, to można dojść do niezłych stereotypów: rasowych, płciowych, itp.
justsomebody10 pisze:
Można wcale nie kochać głęboko, a być fajną, "kochającą" partnerką.
Nie można.[/quote]

Oczywiście, że można. Można odgrywać niezłe przedstawienie, żeby nie zostać samemu, mieć kogoś. Można być z kimś z rozsądku i okazywać wielką miłość i jeśli tylko komuś się chce, to nie jest to takie bardzo trudne. Zwłaszcza jeśli tego kogoś się bardzo lubi, ale jednak nie kocha. I druga strona nawet się nie zorientuje. I właśnie w takim przypadku można bazować na schematach, bo wiadomo, jakie potrzeby i wyobrażenia ma druga strona.
jarosinska1987
super forma
super forma
Posty: 1221
Rejestracja: 19 maja 2013, o 18:54

Re: Gdzie można poznać kobietę

Post autor: jarosinska1987 » 8 sie 2015, o 15:18

justsomebody10 pisze: Oczywiście, że można. Można odgrywać niezłe przedstawienie, żeby nie zostać samemu, mieć kogoś. Można być z kimś z rozsądku i okazywać wielką miłość i jeśli tylko komuś się chce, to nie jest to takie bardzo trudne. Zwłaszcza jeśli tego kogoś się bardzo lubi, ale jednak nie kocha. I druga strona nawet się nie zorientuje. I właśnie w takim przypadku można bazować na schematach, bo wiadomo, jakie potrzeby i wyobrażenia ma druga strona.
Ale Ty mówisz o kłamstwie. Owszem można kłamać. Kłamać może tak jedna, jak i druga strona. Tyle, że to wszystko wyjdzie wcześniej, czy później. Nawet niezbyt bystra osoba wyczuje po pewnym czasie, że coś jest nie halo, że ta miłość partnera jakaś grubymi nićmi szyta. Inni będą Cię testować i sprawdzać czy mówisz prawdę. Zresztą jest spore grono osób będących w związkach, które zdają sobie sprawę z tego, że partner kłamie co do deklarowanej wielkiej miłości, ale mimo tego przymykają na to oczy, bo również nie chcą być sami, lub mają jakiś interes w tym, by być ze sobą.
Mówisz o wykorzystaniu pewnej wiedzy na temat tego, co druga osoba lubi i czego potrzebuje, by ją owinąć wokół palca. To weź pod uwagę, że zwykle wiemy o kimś z kim nigdy nie mieszkałyśmy jakieś 10-20% tego, co naprawdę w kimś siedzi. I to tylko wtedy, gdy naprawdę staraliśmy się czegoś o niej dowiedzieć, i gdy ta osoba była szczera w swoich wypowiedziach i zachowaniach, gdy my ją "badaliśmy". A pozostaje jeszcze cały repertuar jej potrzeb, postaw, zachowań, planów, marzeń, o których nie mamy pojęcia. Także wcale nie jest tak łatwo wstrzelić się w czyjeś potrzeby.
Poza tym można łatwo i szybko ustalić, czy ktoś jest szczery czy nie. Wystarczy raz, drugi, trzeci poprosić drugą stronę o zrobienie czegoś co jest korzystne dla mnie, ale skrajnie niekorzystne dla niej. Zakochana osoba powinna kierować się dobrem ukochanej osoby, więc zrobi to bez mrugnięcia okiem. Udająca zakochanie będzie kierować się własnym dobrem i odmówi mi w takiej sytuacji, wymyślając jakąś zgrabną wymówkę, którą włożę między bajki. Proste testy ustalą fakty.
Awatar użytkownika
pannaeliza
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 969
Rejestracja: 25 cze 2015, o 17:54
Lokalizacja: Wrocław

Re: Gdzie można poznać kobietę

Post autor: pannaeliza » 8 sie 2015, o 15:27

jarosinska1987 pisze:
Poza tym można łatwo i szybko ustalić, czy ktoś jest szczery czy nie. Wystarczy raz, drugi, trzeci poprosić drugą stronę o zrobienie czegoś co jest korzystne dla mnie, ale skrajnie niekorzystne dla niej. Zakochana osoba powinna kierować się dobrem ukochanej osoby, więc zrobi to bez mrugnięcia okiem. Udająca zakochanie będzie kierować się własnym dobrem i odmówi mi w takiej sytuacji, wymyślając jakąś zgrabną wymówkę, którą włożę między bajki. Proste testy ustalą fakty.
Wcale, że nie. To raczej jest kwestia charakteru, nie natężenia uczuć.
a czy ty wiesz, że czasem bywa tak i tak się zdarza, że kury, koguty zadziobują swe własne jajka i je jedzą?
jarosinska1987
super forma
super forma
Posty: 1221
Rejestracja: 19 maja 2013, o 18:54

Re: Gdzie można poznać kobietę

Post autor: jarosinska1987 » 8 sie 2015, o 15:29

Charakter nie ma tu nic do rzeczy. Zakochany człowiek postępuje zawsze tak samo - kieruje się dobrem drugiej strony, a nie swoim. Nieważne jaki ma charakter, jaki temperament, kim jest z wykształcenia, w jakim środowisku się wychował, etc. Prosty wzorzec, występujący w każdym środowisku. Jeśli nie zadziała to dupa nie miłość jest.
justsomebody10
super forma
super forma
Posty: 2128
Rejestracja: 15 mar 2014, o 17:54

Re: Gdzie można poznać kobietę

Post autor: justsomebody10 » 8 sie 2015, o 16:04

jarosinska1987 pisze: Ale Ty mówisz o kłamstwie. Owszem można kłamać. Kłamać może tak jedna, jak i druga strona. Tyle, że to wszystko wyjdzie wcześniej, czy później. Nawet niezbyt bystra osoba wyczuje po pewnym czasie, że coś jest nie halo, że ta miłość partnera jakaś grubymi nićmi szyta. Inni będą Cię testować i sprawdzać czy mówisz prawdę. Zresztą jest spore grono osób będących w związkach, które zdają sobie sprawę z tego, że partner kłamie co do deklarowanej wielkiej miłości, ale mimo tego przymykają na to oczy, bo również nie chcą być sami, lub mają jakiś interes w tym, by być ze sobą.
Mówisz o wykorzystaniu pewnej wiedzy na temat tego, co druga osoba lubi i czego potrzebuje, by ją owinąć wokół palca. To weź pod uwagę, że zwykle wiemy o kimś z kim nigdy nie mieszkałyśmy jakieś 10-20% tego, co naprawdę w kimś siedzi. I to tylko wtedy, gdy naprawdę staraliśmy się czegoś o niej dowiedzieć, i gdy ta osoba była szczera w swoich wypowiedziach i zachowaniach, gdy my ją "badaliśmy". A pozostaje jeszcze cały repertuar jej potrzeb, postaw, zachowań, planów, marzeń, o których nie mamy pojęcia. Także wcale nie jest tak łatwo wstrzelić się w czyjeś potrzeby.
Poza tym można łatwo i szybko ustalić, czy ktoś jest szczery czy nie. Wystarczy raz, drugi, trzeci poprosić drugą stronę o zrobienie czegoś co jest korzystne dla mnie, ale skrajnie niekorzystne dla niej. Zakochana osoba powinna kierować się dobrem ukochanej osoby, więc zrobi to bez mrugnięcia okiem. Udająca zakochanie będzie kierować się własnym dobrem i odmówi mi w takiej sytuacji, wymyślając jakąś zgrabną wymówkę, którą włożę między bajki. Proste testy ustalą fakty.
To tylko generalizowanie. Testy jedne rzeczy wykryją, inne nie. To już wszystko indywidualne przypadki. Raz zrobi bez mrugnięcia okiem, innym razem nie. Zależy od rodzaju prośby (która też jest testem dla osoby proszącej). Przykład: X żąda, zeby Y przestał finansowo pomagać swojej rodzinie/przyjacielowi/rodzicom, itp., którzy akurat tej pomocy w danym czasie potrzebują, bo X chce pojechac na lepsze wakacje albo kupić coś droższego. Nawet bardzo zakochany Y powinien przemyśleć to i nie zgodzić się albo iść na kompromis. Bycie zakochanym to nie bycie na skinienie w każdej sprawie - chyba że w toksycznych związkach.
Nie ma prostych testów. Co najwyżej prostackie. A poza tym istnieje jeszcze pewien schemat zachowania osób o dość zaburzonej uczuciowości (osoby z domu dziecka, osoby pozbawione miłości rodzicielskiej lub jej nie odczuwające), itp. One często tak chcą nadskakiwać innym osobom, żeby zasłużyć na aprobatę, że zrobią wiele dla innych własnym kosztem, żeby pokazać, że są wartościowe. I to nie tylko w związkach uczuciowych, ale i w kontaktach ze znajomymi, kolegami albo nawet obcymi ludźmi.
I często ludzie pewni siebie, swojej wiedzy psychologicznej łatwo dawają się nabrać. Zwłaszcza jeśli zbyt generalizują.
jarosinska1987
super forma
super forma
Posty: 1221
Rejestracja: 19 maja 2013, o 18:54

Re: Gdzie można poznać kobietę

Post autor: jarosinska1987 » 8 sie 2015, o 16:12

justsomebody10 pisze: Przykład: X żąda, zeby Y przestał finansowo pomagać swojej rodzinie/przyjacielowi/rodzicom, itp., którzy akurat tej pomocy w danym czasie potrzebują, bo X chce pojechac na lepsze wakacje albo kupić coś droższego. Nawet bardzo zakochany Y powinien przemyśleć to i nie zgodzić się albo iść na kompromis. Bycie zakochanym to nie bycie na skinienie w każdej sprawie - chyba że w toksycznych związkach.

Wtedy X zostawi Y, i znajdzie sobie Z, który przejdzie test. A pochłonięty cudzymi sprawami Y może kiedyś się nauczy, że w dorosłym życiu to nie tatuś i mamusia mają być nr 1, ale partner/ka. Osoba X raczej nie powinna żałować utraty takiego Y.
justsomebody10 pisze: Nie ma prostych testów. Co najwyżej prostackie.
Nazywaj je jak chcesz, dla mnie liczy się tylko to, by były skuteczne. I są skuteczne. Z faktami się nie dyskutuje, a te fakty dość łatwo się ustala.
justsomebody10
super forma
super forma
Posty: 2128
Rejestracja: 15 mar 2014, o 17:54

Re: Gdzie można poznać kobietę

Post autor: justsomebody10 » 8 sie 2015, o 16:23

jarosinska1987 pisze: Wtedy X zostawi Y, i znajdzie sobie Z, który przejdzie test. A pochłonięty cudzymi sprawami Y może kiedyś się nauczy, że w dorosłym życiu to nie tatuś i mamusia mają być nr 1, ale partner/ka. Osoba X raczej nie powinna żałować utraty takiego Y.
Dla mnie w tym przypadku X to zwykłe dno. Bycie nr 1 nie oznacza, że nikt inny się nie liczy. To właśnie patologia i narcyzm. Gdybym widziala, że ktoś z mojej rodziny nie ma nawet kasy na jedzenie, a moja potencjalna partnerka byłaby zła, że pożyczam im trochę kasy, bo jej by zabrakło na kolejny ciuch, to zaczynałabym sobie wyrabiać złą opinię o tej ukochanej. Osoba Y nie powinna akurat w tym przypadku żałowac utraty X. Generalizowanie jest kiepskie i się często nie sprawdza, bo nawet przedstawiona przeze mnie sytuacja może wyglądać rozmaicie. Każdy przypadek jest indywidualny.

]Nazywaj je jak chcesz, dla mnie liczy się tylko to, by były skuteczne. I są skuteczne. Z faktami się nie dyskutuje, a te fakty dość łatwo się ustala.
One nie są skuteczne. One jedynie potwierdzają to, co osoba osądzająca chce, żeby potwierdziły. Faktów nie ustala się prosto, ale przekonania, które mogą być fałszywe, jak najbardziej. Zwłaszcza jak ktoś myśli, że ma zawsze rację.
jarosinska1987
super forma
super forma
Posty: 1221
Rejestracja: 19 maja 2013, o 18:54

Re: Gdzie można poznać kobietę

Post autor: jarosinska1987 » 8 sie 2015, o 16:30

justsomebody10 pisze: Dla mnie w tym przypadku X to zwykłe dno.
Widzisz, bo nie każdy do każdego pasuje. X i Y wcale nie muszą być razem. X znajdzie sobie Z, a Y wróci pod dach mamusi.
justsomebody10 pisze: Bycie nr 1 nie oznacza, że nikt inny się nie liczy.
Bycie nr 1 oznacza, że reszta jest na miejscach 2,3,4, etc.
justsomebody10 pisze:Gdybym widziala, że ktoś z mojej rodziny nie ma nawet kasy na jedzenie, a moja potencjalna partnerka byłaby zła, że pożyczam im trochę kasy, bo jej by zabrakło na kolejny ciuch, to zaczynałabym sobie wyrabiać złą opinię o tej ukochanej.
A może zamiast wyrabiać sobie złą opinię o tej ukochanej to odesłać rodzinkę do roboty? Albo kazać im mniej jeść jeśli im kasy na jedzenie brakuje. Ale oczywiście rodzinka najważniejsza.
justsomebody10 pisze:. Generalizowanie jest kiepskie i się często nie sprawdza.
Sprawdza się. Niemal zawsze.
Awatar użytkownika
pannaeliza
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 969
Rejestracja: 25 cze 2015, o 17:54
Lokalizacja: Wrocław

Re: Gdzie można poznać kobietę

Post autor: pannaeliza » 8 sie 2015, o 16:33

jarosinska1987 pisze:
justsomebody10 pisze: Przykład: X żąda, zeby Y przestał finansowo pomagać swojej rodzinie/przyjacielowi/rodzicom, itp., którzy akurat tej pomocy w danym czasie potrzebują, bo X chce pojechac na lepsze wakacje albo kupić coś droższego. Nawet bardzo zakochany Y powinien przemyśleć to i nie zgodzić się albo iść na kompromis. Bycie zakochanym to nie bycie na skinienie w każdej sprawie - chyba że w toksycznych związkach.

Wtedy X zostawi Y, i znajdzie sobie Z, który przejdzie test. A pochłonięty cudzymi sprawami Y może kiedyś się nauczy, że w dorosłym życiu to nie tatuś i mamusia mają być nr 1, ale partner/ka. Osoba X raczej nie powinna żałować utraty takiego Y.
Osoba y powinna skakać z radości, że pozbyła się tak bezwartościowej kuli u nogi. System wartości teoretycznie każdy ma jaki chce ale są pewne normy o których już kilka postów wyżej było mówione. Ta wypowiedź świadczy o poważnych brakach z etyki. Ciuch vs "cudze" (rodzina to chyba nie cudze..) jedzenie i wygrywa ciuch? I to miałoby świadczyć o miłości? To chyba o jakiejś takiej chorawej, wyznawanej przez zdeprywowane emocjonalnie jednostki (czytaj:ze sporymi brakami)
a czy ty wiesz, że czasem bywa tak i tak się zdarza, że kury, koguty zadziobują swe własne jajka i je jedzą?
jarosinska1987
super forma
super forma
Posty: 1221
Rejestracja: 19 maja 2013, o 18:54

Re: Gdzie można poznać kobietę

Post autor: jarosinska1987 » 8 sie 2015, o 16:37

Nie ma gorszego partnera, niż człowiek, który ma zaburzoną hierarchię wartości (czytaj nieodcięta pępowina). Córusie tatusiów, synusie mamusiek, duże dorosłe dzieci, których nie odstawiono od cycka. Ten typ nigdy nie buduje fajnych związków. Zawsze jego rodzinka jest i będzie najważniejsza.
Ps. Ciuch? Ja bym takiej kazała kupić mi mieszkanie, a nie nowy ciuch. Co ja sprawdzę po zakupie ciucha za kilkadziesiąt złotych? Co to za wyczyn w ogóle, kupić komuś nowy ciuch? Słaby to byłby test, niemiarodajny.
justsomebody10
super forma
super forma
Posty: 2128
Rejestracja: 15 mar 2014, o 17:54

Re: Gdzie można poznać kobietę

Post autor: justsomebody10 » 8 sie 2015, o 16:47

[quote="jarosinska1987"]
Właśnie nie. Nie sprawdza się.

I zgadzam się. Partnerka / partner to numer 1. Ale to nie oznacza, że nikt inny się nie liczy. Partnerka przeżyje w jednym miesiącu bez kolejnych ciuchów.
Czy naprawdę musisz zawsze generalizować? I dlatego najczęściej trafiasz kulą w płot. Przecież tu nikt nie pisze o nieodciętej pępowinie, a Ty, zamiast skoncentrować się na konkretnym przypadku, zaraz lecisz stereotypami. A przecież mowa o zupełnie innej sytuacji. Matka Y była chora i potrzebowała pieniędzy na leki. A że czekała ją operacja, której przyspieszenie wymagało łapówki, to oszczędzała na wszystkim i nie miala co do garnka włożyć. Nie miała jak zarobić, bo widzisz, schorowanych 70-latków nie przyjmują do pracy. Y pomagała przez okres kilku miesięcy (co nie oznaczało zaniedbywania osoby nr 1, a jedynie chwilowe ograniczenie luksusów). X byla zazdrosna o pieniądze i o czas (odwiedzać chorą matkę 2 razy w tygodniu to przecież przegięcie, nie?) Zakończyło się tak, ze po pewnym czasie związek się rozpadł, a X uświadomiła sobie, ze Y jest miłością jej życia. Obecnie Y jest w związku, a X jest samotna.
Generalizowanie jest często prostackie. I tyle.
justsomebody10
super forma
super forma
Posty: 2128
Rejestracja: 15 mar 2014, o 17:54

Re: Gdzie można poznać kobietę

Post autor: justsomebody10 » 8 sie 2015, o 16:49

pannaeliza pisze: Osoba y powinna skakać z radości, że pozbyła się tak bezwartościowej kuli u nogi. System wartości teoretycznie każdy ma jaki chce ale są pewne normy o których już kilka postów wyżej było mówione. Ta wypowiedź świadczy o poważnych brakach z etyki. Ciuch vs "cudze" (rodzina to chyba nie cudze..) jedzenie i wygrywa ciuch? I to miałoby świadczyć o miłości? To chyba o jakiejś takiej chorawej, wyznawanej przez zdeprywowane emocjonalnie jednostki (czytaj:ze sporymi brakami)
Niestety, wpadnie się na taką rozkapryszoną pannicę, która na początku ukrywa swoją bezwzględność. Y jest zadowolona. Zresztą takie zachowanie już pokazuje, że w przypadku ewentualnej wspólnej starości na osoby pokroju X liczyć nie można.
jarosinska1987
super forma
super forma
Posty: 1221
Rejestracja: 19 maja 2013, o 18:54

Re: Gdzie można poznać kobietę

Post autor: jarosinska1987 » 8 sie 2015, o 16:52

justsomebody10 pisze:
jarosinska1987 pisze: Właśnie nie. Nie sprawdza się.

I zgadzam się. Partnerka / partner to numer 1. Ale to nie oznacza, że nikt inny się nie liczy. Partnerka przeżyje w jednym miesiącu bez kolejnych ciuchów.
Czy naprawdę musisz zawsze generalizować? I dlatego najczęściej trafiasz kulą w płot. Przecież tu nikt nie pisze o nieodciętej pępowinie, a Ty, zamiast skoncentrować się na konkretnym przypadku, zaraz lecisz stereotypami. A przecież mowa o zupełnie innej sytuacji. Matka Y była chora i potrzebowała pieniędzy na leki. A że czekała ją operacja, której przyspieszenie wymagało łapówki, to oszczędzała na wszystkim i nie miala co do garnka włożyć. Nie miała jak zarobić, bo widzisz, schorowanych 70-latków nie przyjmują do pracy. Y pomagała przez okres kilku miesięcy (co nie oznaczało zaniedbywania osoby nr 1, a jedynie chwilowe ograniczenie luksusów). X byla zazdrosna o pieniądze i o czas (odwiedzać chorą matkę 2 razy w tygodniu to przecież przegięcie, nie?) Zakończyło się tak, ze po pewnym czasie związek się rozpadł, a X uświadomiła sobie, ze Y jest miłością jej życia. Obecnie Y jest w związku, a X jest samotna.
Generalizowanie jest często prostackie. I tyle.
I to jest właśnie TO, co kilka postów wyżej nazwałam wymyślaniem zgrabnych wymówek, gdy osoba udająca tylko miłość próbuje się wykręcać od tego, o co bym ją poprosiła. Dokładnie o to mi chodziło. Szukanie zgabnych wymówek. Tak właśnie postępują ludzie, którzy udają zakochanie, tylko o nim gadają, ale jak przyjdzie co do czego, to nigdy nie zrobią czegoś, co nie leży w ich interesie.
jarosinska1987
super forma
super forma
Posty: 1221
Rejestracja: 19 maja 2013, o 18:54

Re: Gdzie można poznać kobietę

Post autor: jarosinska1987 » 8 sie 2015, o 16:54

justsomebody10 pisze: I zgadzam się. Partnerka / partner to numer 1.
Prawdopodobnie jesteś świetna w gadaniu. Ale w czynach już mniej.
jarosinska1987
super forma
super forma
Posty: 1221
Rejestracja: 19 maja 2013, o 18:54

Re: Gdzie można poznać kobietę

Post autor: jarosinska1987 » 8 sie 2015, o 17:01

justsomebody10 pisze:Zresztą takie zachowanie już pokazuje, że w przypadku ewentualnej wspólnej starości na osoby pokroju X liczyć nie można.
Owszem z reguły nie można, chyba że X dostanie zaniku pamięci i zapomni, że jego potrzeby były dla Y mało ważne i zawsze było coś ważniejszego. Cóż w takim przypadku niech Y liczy na ludzi, których stawiał na piedestale. Na mamusię na przykład.
Wicia21
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 216
Rejestracja: 15 mar 2008, o 01:00

Re: Gdzie można poznać kobietę

Post autor: Wicia21 » 8 sie 2015, o 17:14

jarosinska1987 pisze:I żeby nie było, że robię off top...
W nawiązaniu do tematu wątku - Kobiety żyją na Wenus. Tam możesz jakąś poznać.
Ehhh jaro jaro... :wink: Są także kobiety, które mentalnie są z Marsa, lub gdzieś po środku obu planet. Te z Marsa są mniej rozumiane, przez te z Wenus :wink: No ale, cóż tu począć... (?) Tak to już jest, tak to się układa :roll: :D
justsomebody10
super forma
super forma
Posty: 2128
Rejestracja: 15 mar 2014, o 17:54

Re: Gdzie można poznać kobietę

Post autor: justsomebody10 » 8 sie 2015, o 17:16

jarosinska1987 pisze: I to jest właśnie TO, co kilka postów wyżej nazwałam wymyślaniem zgrabnych wymówek, gdy osoba udająca tylko miłość próbuje się wykręcać od tego, o co bym ją poprosiła. Dokładnie o to mi chodziło. Szukanie zgabnych wymówek. Tak właśnie postępują ludzie, którzy udają zakochanie, tylko o nim gadają, ale jak przyjdzie co do czego, to nigdy nie zrobią czegoś, co nie leży w ich interesie.
Chyba żartujesz. Na podstawie powyższego tekstu zakładam, że jednak jesteś trollem, chyba że lubisz epatować bezwzględnością.
justsomebody10
super forma
super forma
Posty: 2128
Rejestracja: 15 mar 2014, o 17:54

Re: Gdzie można poznać kobietę

Post autor: justsomebody10 » 8 sie 2015, o 17:20

jarosinska1987 pisze: Prawdopodobnie jesteś świetna w gadaniu. Ale w czynach już mniej.
Ty też pokazujesz tylko gadanie. Na każdy temat i bez związku z tematem. Lansujesz się na taką stanowczą cool laskę, ale nikt cię nie zna, więc generalnie możesz sobie pisać wiele, ale nikt tego nie zweryfikował. Nawet tego, czy, jak wspomniano wczesniej, jesteś kobietą czy meżczyzną.
Tak sobie generalizuję, że ludzie anonimowo mocni w gębie i lansujący się na zajebistych, w realu nic nie znaczą. Ot, takie generalizowanie, ale przecież takie są schematy :cool:
jarosinska1987
super forma
super forma
Posty: 1221
Rejestracja: 19 maja 2013, o 18:54

Re: Gdzie można poznać kobietę

Post autor: jarosinska1987 » 8 sie 2015, o 17:28

Bezwzględnością? To zwyczajne wymagania co do miłości. Wszystko albo nic. Nie ma niczego pomiędzy. Gdzie tu widzisz bezwzględność? W czym?

Hmm... zna mnie tu kilka osób osobiście. Dawno bym stąd wyleciała gdyby mnie część kobiet nie znała w realu. Możesz sobie mówić co chcesz, akurat mi to nie przeszkadza.
Awatar użytkownika
pannaeliza
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 969
Rejestracja: 25 cze 2015, o 17:54
Lokalizacja: Wrocław

Re: Gdzie można poznać kobietę

Post autor: pannaeliza » 8 sie 2015, o 18:59

jarosinska1987 pisze:Bezwzględnością? To zwyczajne wymagania co do miłości. Wszystko albo nic. Nie ma niczego pomiędzy. Gdzie tu widzisz bezwzględność? W czym?
.
A ja tu widzę małe dziecko, które wymaga kategorycznego potwierdzania na każdym kroku, że jest kochane i absolutnie zawsze i wszędzie numer jeden, bo inaczej sobie pójdzie. Tak czy siak, trochę pato :)
a czy ty wiesz, że czasem bywa tak i tak się zdarza, że kury, koguty zadziobują swe własne jajka i je jedzą?
ODPOWIEDZ