Jestem szczęśliwym człowiekiem.
- Alpha
- super forma
- Posty: 3548
- Rejestracja: 9 cze 2012, o 22:00
Jestem szczęśliwym człowiekiem.
Jestem szczęśliwa! Kocham i jestem kochana. Mam miłość, przyjaźń, wsparcie i zaufanie. Wszystko to jest mi dane i ja mogę to ofiarować. Mogę na kogoś czekać i ktoś czeka na mnie. Spełniam marzenia sprzed lat, swoje pasje. Żyję pełnią życia. Podnoszę się, kiedy upadam. Gdy się cofam, nie trafiam na pustkę. Ktoś stoi za mną. Budzę się z głową pełną pomysłów i wciąż chce mi się chcieć. Mam z kim płakać i z kim się śmiać. Mam na kogo nawrzeszczeć. Nie jestem idealna. Rano wyglądam jakby piorun strzelił w rabarbar, wieczorem jestem zmęczona. Ale to co czuję wewnątrz, to radość. Radość z tego wszystkiego co się dzieje w moim życiu, chociaż czasem klnę jak ostatni gbur i ciskam jak wariat, to i tak to czuję.
Czytam forum od dawna. Tyle trosk, kłopotów, dramatów, niemniej głupot, zawiści, złości. Czy są tu osoby, którym jest dobrze? Które cieszy to co mają? Które potrafią docenić zwykłą codzienność tak przecież niezwyczajną? Napiszcie, niech się trochę rozjaśni forowy świat!
Czytam forum od dawna. Tyle trosk, kłopotów, dramatów, niemniej głupot, zawiści, złości. Czy są tu osoby, którym jest dobrze? Które cieszy to co mają? Które potrafią docenić zwykłą codzienność tak przecież niezwyczajną? Napiszcie, niech się trochę rozjaśni forowy świat!
..życie jest wierzchowcem, który nie znosi tchórzliwego jeźdźca
- sloneczko79
- super forma
- Posty: 1589
- Rejestracja: 12 sie 2014, o 22:03
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Jestem szczęśliwym człowiekiem.
Czytając taki tekst,człowiekowi od razu weselej się robi.
Życzę Wam (Alpha i Alfa_Omega) kolejnych,równie udanych i przede wszystkim wspólnych lat.
Najpierw byłam niezdecydowana,a teraz to już nie wiem....
- Wiosennagwiazda
- Moderatorka
- Posty: 3332
- Rejestracja: 21 sie 2005, o 00:00
- Lokalizacja: LND
Re: Jestem szczęśliwym człowiekiem.
o! jaki miły post.
Będzie stanowić przeciwwagę do innych tematów na forum.
Szczęście raz na zawsze nie jest dane, ale jak już jest to
Będzie stanowić przeciwwagę do innych tematów na forum.
Szczęście raz na zawsze nie jest dane, ale jak już jest to
-
- początkująca foremka
- Posty: 16
- Rejestracja: 21 wrz 2015, o 11:52
Re: Jestem szczęśliwym człowiekiem.
Dobrze się czyta Twój wpis. Jest po prostu zwyczajny o życiu jakie na co dzień każdy z nas ma na wyciągnięcie ręki. Mniej złości, zazdrości, więcej empatii i można wiele pozytywów życia odnaleźć.
Oby tak dalej
Oby tak dalej
-
- foremka dyskutantka
- Posty: 235
- Rejestracja: 29 sty 2013, o 09:56
Re: Jestem szczęśliwym człowiekiem.
Alpha, oczywiście , że są tu takie osoby, które cieszą się powszednim dniem życia. I mają wielki apetyt na życie Tak po prostu i bez powodu.
Myślę, że szczęście to jest stan ducha, albo umysłu. Albo jedno i drugie razem , w symbiozie.
Myślę, że szczęście to jest stan ducha, albo umysłu. Albo jedno i drugie razem , w symbiozie.
trala lala la trala la la la......
-
- super forma
- Posty: 2580
- Rejestracja: 22 gru 2013, o 22:15
Re: Jestem szczęśliwym człowiekiem.
Bo może być dane w życiu ze dwa a nawet trzy razy. Niektórzy to wiedzą, niektórym (na razie) pozostaje wiara, że tak będzieWiosennagwiazda pisze:Szczęście raz na zawsze nie jest dane, ale jak już jest to
- takeyoudowntown
- super forma
- Posty: 2049
- Rejestracja: 3 lis 2014, o 09:19
Re: Jestem szczęśliwym człowiekiem.
Dlaczego dwa albo trzy akurat? Chyba, że szczęście uzależnia się od obecności partnera w życiu, to można tak patrzeć.dobranocka14 pisze:Bo może być dane w życiu ze dwa a nawet trzy razy. Niektórzy to wiedzą, niektórym (na razie) pozostaje wiara, że tak będzieWiosennagwiazda pisze:Szczęście raz na zawsze nie jest dane, ale jak już jest to
Ja też jestem szczęśliwa od tego roku, pisałam o tym kiedyś tutaj
I nie mam nikogo i chyba paradoksalnie właśnie dlatego mam ten wspaniały stan Między innymi, bo przyczyniły się do tego również inne kwestie, głównie zmiana sposobu myślenia.
Be someone who makes you happy
-
- super forma
- Posty: 2580
- Rejestracja: 22 gru 2013, o 22:15
Re: Jestem szczęśliwym człowiekiem.
Tak - częściowo masz rację. Wyszłam z założenia, że szczęście to najwyższy stan zadowolenia, spełnienie na wszystkich polach życia w tym uczuciowym - taka wisienka na torcie. Występujący rzadko (w przeciwieństwie do "zwykłego" zadowolenia) i przez to wyjątkowytakeyoudowntown pisze:Dlaczego dwa albo trzy akurat? Chyba, że szczęście uzależnia się od obecności partnera w życiu, to można tak patrzeć.dobranocka14 pisze:Bo może być dane w życiu ze dwa a nawet trzy razy. Niektórzy to wiedzą, niektórym (na razie) pozostaje wiara, że tak będzieWiosennagwiazda pisze:Szczęście raz na zawsze nie jest dane, ale jak już jest to
Ja też jestem szczęśliwa od tego roku, pisałam o tym kiedyś tutaj
I nie mam nikogo i chyba paradoksalnie właśnie dlatego mam ten wspaniały stan Między innymi, bo przyczyniły się do tego również inne kwestie, głównie zmiana sposobu myślenia.
To subiektywna ocena i fajnie, że odczuwasz inaczej .
- Wiosennagwiazda
- Moderatorka
- Posty: 3332
- Rejestracja: 21 sie 2005, o 00:00
- Lokalizacja: LND
Re: Jestem szczęśliwym człowiekiem.
Wiara czyni cudadobranocka14 pisze:Bo może być dane w życiu ze dwa a nawet trzy razy. Niektórzy to wiedzą, niektórym (na razie) pozostaje wiara, że tak będzieWiosennagwiazda pisze:Szczęście raz na zawsze nie jest dane, ale jak już jest to
A sama nadzieja, ma cos ze szczescia.
-
- początkująca foremka
- Posty: 50
- Rejestracja: 8 maja 2014, o 16:57
Re: Jestem szczęśliwym człowiekiem.
Są Szczęśliwe, kochające się wzajemnie i nadal zakochane, patrzące na siebie jak na zjawisko nadprzyrodzone, cieszące się z tego, że zasypiają i budzą się razem.Alpha pisze: Czy są tu osoby, którym jest dobrze? Które cieszy to co mają? Które potrafią docenić zwykłą codzienność tak przecież niezwyczajną? Napiszcie, niech się trochę rozjaśni forowy świat!
Poza radością czerpaną z relacji z drugą osobą, jestem szczęśliwa, że znalazłam nową drogę w życiu.
Warto być sobą
- Alfa_Omega
- super forma
- Posty: 1835
- Rejestracja: 9 cze 2012, o 21:54
Re: Jestem szczęśliwym człowiekiem.
dziękujemy Słoneczko i wszystkim tego życzymysloneczko79 pisze:
Czytając taki tekst,człowiekowi od razu weselej się robi.
Życzę Wam (Alpha i Alfa_Omega) kolejnych,równie udanych i przede wszystkim wspólnych lat.
Miód jest dla mięczaków, prawdziwi twardziele żują pszczoły
- gimmeeverything
- super forma
- Posty: 4848
- Rejestracja: 25 lut 2012, o 16:14
- Lokalizacja: ha-ha-Hardcorowo :)
Re: Jestem szczęśliwym człowiekiem.
mój paskudnie wymagający charakter pozwala mi zauważać i doceniać kojarzone ze szczęściem rzadkie chwile błogości czy euforii tylko wówczas, gdy zdarzają się sporadycznie i są jedynie krótkotrwale - IMO właśnie na tym polega ich niezwykły urok; permanentnie-monotonny stan upojenia szczęściem byłby dla mnie zdecydowanie nie do zniesienia (= niezmiernie szybko ulegam znudzeniu), stąd swoją codzienność określam raczej mianem satysfakcjonującej -
niemniej wszystkim, którzy postrzegają to inaczej - w tym założycielce tematu i jej partnerce - gratuluję oraz życzę dalszego trwania w poczuciu szczęścia
niemniej wszystkim, którzy postrzegają to inaczej - w tym założycielce tematu i jej partnerce - gratuluję oraz życzę dalszego trwania w poczuciu szczęścia
...i nawet jak upadnę, to wstanę - a wtedy TY masz przejebane
- Cavalier
- rozgadana foremka
- Posty: 106
- Rejestracja: 12 sty 2015, o 21:39
Re: Jestem szczęśliwym człowiekiem.
Mimo swojego paskudnego i władczego charakteru mam swoją połówkę od prawie 2 i pół roku. Bywało lepiej czy gorzej ale każde problemy w związku uważam za próbę przed "samodzielnym życiem". Nie zamieniłabym jej na żadną inną chociaż zdarzało mi się patrzeć na ładne dziewczyny. Przeważnie wtedy był zazdrosny foszek i teksty typu "uważaj bo Ci libido uszami wychodzi"
Nie raz zdarzało mi się dostać przez to "w czapkę" ale nigdy nie było w tym jakiejś nienawiści. Po trwającej godzinę kłótni potrafimy sobie w sekundę wybaczyć.
Dołączam do grona szczęśliwych osób.
Nie raz zdarzało mi się dostać przez to "w czapkę" ale nigdy nie było w tym jakiejś nienawiści. Po trwającej godzinę kłótni potrafimy sobie w sekundę wybaczyć.
Dołączam do grona szczęśliwych osób.
Czytaj moje posty w całości. Czasem pieprzę jak potłuczona ale później morał z tego wyniknie. Jestem chaotyczną osobą, wybacz
-
- początkująca foremka
- Posty: 41
- Rejestracja: 27 gru 2011, o 20:36
Re: Jestem szczęśliwym człowiekiem.
Brawo Wy
- Alpha
- super forma
- Posty: 3548
- Rejestracja: 9 cze 2012, o 22:00
Re: Jestem szczęśliwym człowiekiem.
Nie istnieje takie zjawisko jak permanentnie-monotonny stan upojenia szczęściem. Szczęście, w moim pojmowaniu, to stan umyslu, ducha i ciała który osiągamy w momencie gdy nauczymy się pewnej harmonii z tym co otacza i spotyka nas codziennie, w zwykłym życiu, w codziennym zmaganiu z problemami, troskami, smutkami jak i w kolekcjonowaniu drobnych radości, uśmiechów, sukcesów. Tych wszystkich małych i dużych dzwonów, które zawsze gdzieś w naszym życiu grzmią. Ciszej czy głośniej. Także osiągnięcie takiego poziomu akceptacji siebie, otaczających ludzi, partnerki., który daje pewność, zaufanie i wiarę we wlasne możliwości. Napędza do działania. Szczęścia, jak wszystkiego w życiu można się nauczyć. Nauczyć je czuć i pojmować ale przede wszystkim budować je. I jest to chyba najbardziej wymagajacy projekt, jaki przychodzi nam realizować. O ile oczywiście tego chcemy i potrzebujemy.gimmeeverything pisze:mój paskudnie wymagający charakter pozwala mi zauważać i doceniać kojarzone ze szczęściem rzadkie chwile błogości czy euforii tylko wówczas, gdy zdarzają się sporadycznie i są jedynie krótkotrwale - IMO właśnie na tym polega ich niezwykły urok; permanentnie-monotonny stan upojenia szczęściem byłby dla mnie zdecydowanie nie do zniesienia (= niezmiernie szybko ulegam znudzeniu), stąd swoją codzienność określam raczej mianem satysfakcjonującej -
niemniej wszystkim, którzy postrzegają to inaczej - w tym założycielce tematu i jej partnerce - gratuluję oraz życzę dalszego trwania w poczuciu szczęścia
Myślę, że każdy ma swój obraz szczęścia, sposób na jego osiągnięcie a wszystkie są dobre i ważne. Najgorze,j i chyba najtrudniej, nie starać go dostrzegać na swojej drodze.
..życie jest wierzchowcem, który nie znosi tchórzliwego jeźdźca
- MSigma
- natchniona foremka
- Posty: 330
- Rejestracja: 9 paź 2013, o 23:27
Re: Jestem szczęśliwym człowiekiem.
Świetny temat! no cóż jest w moim życiu wiele rzeczy, które chciałabym zmienić na lepsze i pewnie kiedyś to zrobię (przynajmniej część) ale jeśli mam podsumować ogólny stan mojego dobrobytu emocjonalnego to tak, jestem szczęśliwa i owszem uszczęśliwia mnie to, że mam z kim dzielić smutki i radości, że mogę budzić się i zasypiać obok kobiety, którą kocham, która kocha mnie, która daje mi poczucie bezpieczeństwa tolerując wszystkie dziwne rzeczy, które robię i mówię (czasem tylko patrzy na mnie z taką przesadnie wyrozumiałą miną i szybką ripostą sprowadza na ziemię ) akceptując mnie (prawie ;P) taką jaką naprawdę jestem (może w wyjątkiem bałaganiarstwa i lenistwa :/) co chyba nie zawsze bywa najłatwiejsze, ale ona też jest prawie idealna ;P "be happy"!
- pannaeliza
- uzależniona foremka
- Posty: 969
- Rejestracja: 25 cze 2015, o 17:54
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Jestem szczęśliwym człowiekiem.
Nie wiem czy do szczęśliwych ale do zadowolonych z życia i dość często szczęśliwych na pewno się zaliczam
I ja uważam, że stan permanentnego szczęścia nie istnieje, bardziej równowaga i idące za nią zadowolenie z życia, więc pewnie z tego to wynika. Ale jest spoko generalnie
I ja uważam, że stan permanentnego szczęścia nie istnieje, bardziej równowaga i idące za nią zadowolenie z życia, więc pewnie z tego to wynika. Ale jest spoko generalnie
a czy ty wiesz, że czasem bywa tak i tak się zdarza, że kury, koguty zadziobują swe własne jajka i je jedzą?
- gimmeeverything
- super forma
- Posty: 4848
- Rejestracja: 25 lut 2012, o 16:14
- Lokalizacja: ha-ha-Hardcorowo :)
Re: Jestem szczęśliwym człowiekiem.
krótko mówiąc: Sylwia GrzeszczakAlpha pisze: Szczęście, w moim pojmowaniu, to stan umyslu, ducha i ciała który osiągamy w momencie gdy nauczymy się pewnej harmonii z tym co otacza i spotyka nas codziennie, w zwykłym życiu, w codziennym zmaganiu z problemami, troskami, smutkami jak i w kolekcjonowaniu drobnych radości, uśmiechów, sukcesów. Tych wszystkich małych i dużych dzwonów, które zawsze gdzieś w naszym życiu grzmią. Ciszej czy głośniej.
oczywiście, że nie (wszystko, o czym tak ładnie i przekonywająco piszesz jest - wg mnie - bardziej stanem zadowolenia/usatysfakcjonowania/harmonii/spełnienia, niż chwilowym intensywnym i spontanicznym doznaniem, z jakim kojarzy mi się uczucie szczęścia), i aż mnie otrzepało na samą myśl o tym ekscytująco-ulotnym momencie jako dość pragmatycznie brzmiącym "'projekcie do zrealizowania".Nie istnieje takie zjawisko jak permanentnie-monotonny stan upojenia szczęściem.
czyli przyspieszony kurs + promocja w Castoramie + codzienna mozolna praca? = to ja raczej podziękuję, pozostając przy bliższym mi punkcie widzenia:Szczęścia, jak wszystkiego w życiu można się nauczyć. Nauczyć je czuć i pojmować ale przede wszystkim budować je.
(...) Bo szczęście to przelotny gość,
przebłysk słonecznej pogody.
I dużo wie, kto pojął, że
szczęście to garść pełna wody.
Szczęście to ta chwila co trwa,
szczęście to piórko na dłoni,
co zjawia się, gdy samo chce
i gdy się za nim nie goni...
(- ale jak kto woli, rzecz jasna )
ps. nie miej mi za złe, Alpha - muszę być jednak nieszczęśliwa, albo co najmniej zakompleksiona&sfrustrowana, skoro się głupio czepiam
...i nawet jak upadnę, to wstanę - a wtedy TY masz przejebane
-
- super forma
- Posty: 1315
- Rejestracja: 5 mar 2013, o 14:01
Re: Jestem szczęśliwym człowiekiem.
Odechciewa mi się pisać na tym forum ale ciągnie mnie do niego jeden sentyment... a i temat jest miłą odmianą.
Twierdzenie, że szczęście może w ogóle istnieć jako nieustający stan euforii jest banałem, szczęście jest nieliniowe. Wydaje mi się, że im dziwniejsza definicja szczęścia tym osoba mniej szczęśliwa (oczywiście to moje zdanie, czy trzeba zaznaczać, widać trzeba bo prócz własnego zdania można (?) się przecież kierować "czyimiś domysłami i przyzwyczajeniami" może też tak być, że ktoś uzna, że moje poglądy są aluzją do jego poglądów, a inna stwierdzi, że w swoim poście "piję" do niej i post nadaje się do usunięcia - cóż oto przykład, że nie można zaznać pełni szczęścia nawet wypowiadając się z wielką radością o własnym szczęściu ). Najlepsze są proste interpretacje i widzenie rzeczy takimi jakimi są. Szczęście przede wszystkim trzeba nie tylko odnajdywać ale umieć tworzyć, tworzyć dla siebie i dla innych, zdolność do wartościowych i długotrwałych relacji z ludźmi jest niewątpliwie prostą drogą do osiągnięcia celu pod warunkiem, że nie jest się buddystką bo wtedy cel jest zgoła inny.
Pozostając jednak w duchu tego co napisała Alfa, że jej szczęście ścisłe wiąże się z drugim człowiekiem to powiem, że moje też i zawsze tak było, nie jestem typem samotnika, zawsze mi zależało na ludziach na tej najbliższej osobie ale i na przyjaźni i zawsze to miałam. Cóż więcej dodać, poszaleć jak Alfa? Tak, kocham i jestem kochana niezmiennie od 8 lat (więcej już chyba nawet), mam mądra i bardzo atrakcyjną partnerkę, świetnie się dogadujemy, nie rozmawiamy o filozofii (kolejne idiotyczne uogólnienie, coś jak ultra kobiecość to zawsze są: różowe tipsy i białe kozaczki). Rozmowy o filozofii jako synonim nadęcia tak? Nadęte i męczące mogą być również nadmierny cynizm i sarkazm, pompatyczne rozmowy o polityce, umoralnianie i przechwałki, wszechwiedza bez pokory itp. Zatem rozmawiamy na bardzo różne tematy i się przy tym dobrze ze osoba czujemy i bardzo lubimy (to tak a propos innego tematu), bo to wszystko składa się na szczęście, które może trwać nawet gdy pierwsze motylki przeminą (ja to nazywam piorunami, to co się czuje wtedy w brzuchu ale pisze motylki bo ktoś może nie skojarzyć).
A tu coś w temacie, nie zrażajcie się, że taki love song ale są i akcenty branżowe. https://www.youtube.com/watch?v=iA8huEmBjK0
A Wam Alfy gratuluję i życzę dużo radości z bycia razem!
Twierdzenie, że szczęście może w ogóle istnieć jako nieustający stan euforii jest banałem, szczęście jest nieliniowe. Wydaje mi się, że im dziwniejsza definicja szczęścia tym osoba mniej szczęśliwa (oczywiście to moje zdanie, czy trzeba zaznaczać, widać trzeba bo prócz własnego zdania można (?) się przecież kierować "czyimiś domysłami i przyzwyczajeniami" może też tak być, że ktoś uzna, że moje poglądy są aluzją do jego poglądów, a inna stwierdzi, że w swoim poście "piję" do niej i post nadaje się do usunięcia - cóż oto przykład, że nie można zaznać pełni szczęścia nawet wypowiadając się z wielką radością o własnym szczęściu ). Najlepsze są proste interpretacje i widzenie rzeczy takimi jakimi są. Szczęście przede wszystkim trzeba nie tylko odnajdywać ale umieć tworzyć, tworzyć dla siebie i dla innych, zdolność do wartościowych i długotrwałych relacji z ludźmi jest niewątpliwie prostą drogą do osiągnięcia celu pod warunkiem, że nie jest się buddystką bo wtedy cel jest zgoła inny.
Pozostając jednak w duchu tego co napisała Alfa, że jej szczęście ścisłe wiąże się z drugim człowiekiem to powiem, że moje też i zawsze tak było, nie jestem typem samotnika, zawsze mi zależało na ludziach na tej najbliższej osobie ale i na przyjaźni i zawsze to miałam. Cóż więcej dodać, poszaleć jak Alfa? Tak, kocham i jestem kochana niezmiennie od 8 lat (więcej już chyba nawet), mam mądra i bardzo atrakcyjną partnerkę, świetnie się dogadujemy, nie rozmawiamy o filozofii (kolejne idiotyczne uogólnienie, coś jak ultra kobiecość to zawsze są: różowe tipsy i białe kozaczki). Rozmowy o filozofii jako synonim nadęcia tak? Nadęte i męczące mogą być również nadmierny cynizm i sarkazm, pompatyczne rozmowy o polityce, umoralnianie i przechwałki, wszechwiedza bez pokory itp. Zatem rozmawiamy na bardzo różne tematy i się przy tym dobrze ze osoba czujemy i bardzo lubimy (to tak a propos innego tematu), bo to wszystko składa się na szczęście, które może trwać nawet gdy pierwsze motylki przeminą (ja to nazywam piorunami, to co się czuje wtedy w brzuchu ale pisze motylki bo ktoś może nie skojarzyć).
A tu coś w temacie, nie zrażajcie się, że taki love song ale są i akcenty branżowe. https://www.youtube.com/watch?v=iA8huEmBjK0
A Wam Alfy gratuluję i życzę dużo radości z bycia razem!
- Wiosennagwiazda
- Moderatorka
- Posty: 3332
- Rejestracja: 21 sie 2005, o 00:00
- Lokalizacja: LND
Re: Jestem szczęśliwym człowiekiem.
to_jest_nick pisze:Odechciewa mi się pisać na tym forum ale ciągnie mnie do niego jeden sentyment... a i temat jest miłą odmianą.
(oczywiście to moje zdanie, czy trzeba zaznaczać, widać trzeba bo prócz własnego zdania można (?) się przecież kierować "czyimiś domysłami i przyzwyczajeniami" może też tak być, że ktoś uzna, że moje poglądy są aluzją do jego poglądów, a inna stwierdzi, że w swoim poście "piję" do niej i post nadaje się do usunięcia - cóż oto przykład, że nie można zaznać pełni szczęścia nawet wypowiadając się z wielką radością o własnym szczęściu
A tu coś w temacie, nie zrażajcie się, że taki love song ale są i akcenty branżowe. https://www.youtube.com/watch?v=iA8huEmBjK0
Tojestnick a Ty znowu i znowu... już miało być szczęśliwie, radośnie może nawet z odrobiną euforii a zaczyna się od- "odechciewa mi się"
Szczęścia dla Was
a i żeby Wam się nie odechciało
-
- super forma
- Posty: 1315
- Rejestracja: 5 mar 2013, o 14:01
Re: Jestem szczęśliwym człowiekiem.
Wiosenna Duszko... odechciewa się nie tylko mnie, a i mnie nie wszystkiego, a tylko tego , było też radośnie i miłe akcenty, kto miał zobaczyć ten widział:-).
- Wiosennagwiazda
- Moderatorka
- Posty: 3332
- Rejestracja: 21 sie 2005, o 00:00
- Lokalizacja: LND
Re: Jestem szczęśliwym człowiekiem.
to_jest_nick pisze:Wiosenna Duszko... odechciewa się nie tylko mnie, a i mnie nie wszystkiego, a tylko tego , było też radośnie i miłe akcenty, kto miał zobaczyć ten widział:-).
...źdźbło w oku
-
- super forma
- Posty: 1315
- Rejestracja: 5 mar 2013, o 14:01
Re: Jestem szczęśliwym człowiekiem.
Na Biblię Cię wzięło to jest tu nowy temat:-)Wiosennagwiazda pisze:to_jest_nick pisze:Wiosenna Duszko... odechciewa się nie tylko mnie, a i mnie nie wszystkiego, a tylko tego , było też radośnie i miłe akcenty, kto miał zobaczyć ten widział:-).
...źdźbło w oku
- Wiosennagwiazda
- Moderatorka
- Posty: 3332
- Rejestracja: 21 sie 2005, o 00:00
- Lokalizacja: LND
Re: Jestem szczęśliwym człowiekiem.
tak po Bożemuto_jest_nick pisze:Na Biblię Cię wzięło to jest tu nowy temat:-)Wiosennagwiazda pisze:to_jest_nick pisze:Wiosenna Duszko... odechciewa się nie tylko mnie, a i mnie nie wszystkiego, a tylko tego , było też radośnie i miłe akcenty, kto miał zobaczyć ten widział:-).
...źdźbło w oku
-
- uzależniona foremka
- Posty: 971
- Rejestracja: 12 sie 2014, o 23:07
Re: Jestem szczęśliwym człowiekiem.
Nick wyposzczony
A tu na prywatnym polu (kapitalizm) nie da się za dużo pohasać
p.s. Nick, własne forum i też odeślesz do K....ka
A tu na prywatnym polu (kapitalizm) nie da się za dużo pohasać
p.s. Nick, własne forum i też odeślesz do K....ka
-
- super forma
- Posty: 1315
- Rejestracja: 5 mar 2013, o 14:01
Re: Jestem szczęśliwym człowiekiem.
Niektóre tu za bardzo hasały, aż niemiło czytać.adama pisze:Nick wyposzczony
A tu na prywatnym polu (kapitalizm) nie da się za dużo pohasać
Na Księżyc? Może być?też odeślesz
- tygrysica3
- super forma
- Posty: 2036
- Rejestracja: 13 cze 2010, o 17:30
Re: Jestem szczęśliwym człowiekiem.
...Adama, aż strach się bać ...a mówiłam: "Nickuś nie odchodź! - bez nas będziesz nieszczęśliwa"adama pisze:Nick wyposzczony
Jak tygrysica bądź co pręży się, wygina gdy czuje świeży łup, gdy na niej jest zwierzyna
-
- super forma
- Posty: 1315
- Rejestracja: 5 mar 2013, o 14:01
Re: Jestem szczęśliwym człowiekiem.
tygrysica3 pisze:...Adama, aż strach się bać ...a mówiłam: "Nickuś nie odchodź! - bez nas będziesz nieszczęśliwa"adama pisze:Nick wyposzczony
Hehehe. A jednak ciągnie wilka do lasu, a może kota do... innych kotów i lubiących koty.
- tygrysica3
- super forma
- Posty: 2036
- Rejestracja: 13 cze 2010, o 17:30
Re: Jestem szczęśliwym człowiekiem.
... - no właśnie = a gdzie "avatarowy sierściuszek"to_jest_nick pisze: Hehehe. A jednak ciągnie wilka do lasu, a może kota do... innych kotów i lubiących koty.
Jak tygrysica bądź co pręży się, wygina gdy czuje świeży łup, gdy na niej jest zwierzyna
- Alpha
- super forma
- Posty: 3548
- Rejestracja: 9 cze 2012, o 22:00
Re: Jestem szczęśliwym człowiekiem.
tygrysica3 pisze:... - no właśnie = a gdzie "avatarowy sierściuszek"to_jest_nick pisze: Hehehe. A jednak ciągnie wilka do lasu, a może kota do... innych kotów i lubiących koty.
..życie jest wierzchowcem, który nie znosi tchórzliwego jeźdźca