Gdyby pamiętała gwałt, gdyby było zrobione jej to gdy była świadoma co się z nią działo, podejrzewam, że rodzice nie naciskaliby nie chcąc, by wracała do bólu i traumy. To nie ten typ ludzi.ImaSumak pisze:Dalido napisałaś, że na aborcję było za późno. (Nota bene fajnie, że rodzina zmusiła ją do zostawienia dziecka. Taka pamiątka na całe życie). Zgwałcona kobieta nie będzie chciała dziecka, które jest wynikiem gwałtu. Oczywiście też mogę dać Ci kilkadziesiąt tysięcy przypadków z wojny w byłej Jugosławii, gdzie Serbowie gwałcili i przetrzymywali muzułmanki, by te nie mogły usunąć ciąż i rodziły serbskie dzieci, a potem musiały je wychowywać. Nie pamiętam dokładnie, ale chyba określano te kobiety mianem bezdomnych we własnym ciele.
Ale ona NIC NIE PAMIĘTAŁA. Ciąża była szokiem, dziecko jeszcze większym.
Dali jej szansę na zaakceptowanie sytuacji. Dzięki temu ona ma dziecko, które pokochała, a dziecko nie wychowywało się w domu dziecka (czarne dziecko w bidulu w PL, mogłoby zrujnować takiego malucha na zawsze).
Przetrzymywanie kogoś do rodzenia dziecka w czasie wojny to jakby zupełnie inna kwestia Ima. To skur*****stwo większej klasy i na większą skalę popełniane w innym celu.