katarzyna42 pisze:Czy facet, ktory pokazuje sie publicznie z kobietami udajacymi partnerki choc jest gejem- jest hipokryta?
Mozna zyc w zgodzie ze soba i na kazda najmniejsza wzmianke o zyciu prywatnym nabierac wody w usta? Jest np. wielu znanych aktorow/ aktorek hetero, ktorzy nie opowiadaja w wywiadach o swoim zyciu uczuciowym, zachowuja powsciagliwosc, nie maja ekschibicjonistycznych potrzeb ale to nie znaczy ze ukrywaja swoich partnerow, udaja, ze ich nie maja lub sciemniaja, ze sa w zwiazku z kims innym niz sa. Czy slyszalas kiedys cos o prywatnym zyciu Marka Barbasiewicza? A mimo to mial odwage w czasach o niebo trudniejszych niz dzis- przestac sciemniac, co wcale nie jest rownoznaczne z medialnym ekshibicjonizmem.
Nie, nie jest ponieważ należy wziąć pod uwagę powody takiego, a nie innego zachowania. Jak to wcześniej było tłumaczone, moim zdaniem w dosyć obrazowy sposób, osoby znane, aby utrzymywać się w branży, muszą dbać o swój wizerunek publiczny. Świata nie da się zmienić tak z dnia na dzień, jest jaki jest, z gruntu heteronormatywny i to nawet w krajach, w których, tak jak w Ameryce, formalnie dopuszczalne są małżeństwa jednopłciowe, oficjalnie mowa dyskryminująca osoby homoseksualne jest potępiana. Wystarczy prześledzić chociażby anglojęzyczne fora, grupy dyskusyjne, by stwierdzić, iż nawet wśród, wydawać by się mogło, grupy najbardziej tolerancyjnej, czyli młodych fanów, czy to kunsztu aktorskiego czy muzycznego danej osoby, większość, łagodnie pisząc, "woli", aby np. dany aktor, piosenkarz był heteroseksualny. Sama rzucona chociażby przez jednego z rozmówców wzmianka, że ten lub ta może być gejem, lesbijką (zwłaszcza gejem, homoseksualizm kobiet jest traktowany nieco łagodniej) wywołuje ostre słowa sprzeciwu, bo "on jest prawdziwym mężczyzną, nie może być gejem". Wyobrażenia sobie, rzeczywistość sobie. Więcej niż prawdopodobne jest to, że wizerunek naprawdę znanej postaci ze świata filmowego, muzycznego itd. doznałby znaczącego uszczerbku, co pociągnęłoby za sobą to, że odtąd kariera rozwijałaby się już wolniej, albo wręcz zaczęłaby się zwijać, jak w przypadku chociażby Ruperta Everetta, który sam przestrzega młodych aktorów, a także każdego który chce mieć możliwość w przebieraniu w ofertach, przed publicznym coming outem. Myślę, że to bardziej będzie trafiać do aktorów - gejów, aniżeli słowa oburzenia np. Katarzyny42, która sama publicznego coming outu dokonać zamiaru nie ma, tłumacząc się, jakże wygodnie, tym, że "za mało osiągnęła". Większość "mało osiąga", zatem, jeżeli komuś tutaj czynić wyrzuty, to raczej sobie. Garstka znanych, którzy się ujawnili dopiero po ukończeniu kariery, zdobyciu sławy i pieniędzy, innymi słowy pozycji, w której już ich nie sięgną konsekwencję ujawnienia, jak to zresztą kilka razy zostało powiedziane, niekoniecznie musi bardziej przemawiać do zwykłych ludzi, aniżeli publiczny coming out przeciętnej osoby, która, w odróżnieniu od tamtych, ma wiele do stracenia ponieważ nie może chociażby odgrodzić się później od tych, którzy źle zareagują na to, że jest gejem czy lesbijką i będą w sposób bardziej lub też mniej dosłowny dyskryminować ją.
takeyoudowntown pisze:Katarzyna, Twoje marzenie trochę się spełnia. W nowym programie TVN-u o budowaniu domu, występuje para gejów. Kolejny krok do uświadamiania społeczeństwa. W innym programie TVN-u występowała para lesbijek. Takie akcje są potrzebne, pokazują homo od ludzkiej strony.
Opinie o TVN jako stacji są różne, a nawet skrajnie różne. Sporo jest negatywnych, a to dlatego, że nader często informacje tam prezentowane poddawane są wpierw "obróbce", tak, aby wpasowywały się idealnie w określone ramy ideologiczne, a dokładniej polityczne. Opinia stacji nieobiektywnej rzutuje niestety, ale i na wszystko inne, w tym również na odbiór programów rozrywkowych, występowanie weń osób homoseksualnych.