Przeznaczenie a poznanie drugiej osoby

Dyskusje, wymiana opinii i doświadczeń na tematy związane z życiem kobiet kochających kobiety. Wsparcie dla potrzebujących.
Awatar użytkownika
takeyoudowntown
super forma
super forma
Posty: 2049
Rejestracja: 3 lis 2014, o 09:19

Re: Przeznaczenie a poznanie drugiej osoby

Post autor: takeyoudowntown » 5 sie 2016, o 20:30

Nieprawda, bo co z ludźmi, którzy mają po 50 lat i nigdy nie byli z nikim, nie kochali ze wzajemnością? Najpierw brak szczęścia, urody, charakteru, a potem uzależnienie od pracy i innych rzeczy i życie zleciało.
Be someone who makes you happy
Awatar użytkownika
Interlokutorka1
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 55
Rejestracja: 5 sie 2016, o 18:41
Lokalizacja: Warszawa

Re: Przeznaczenie a poznanie drugiej osoby

Post autor: Interlokutorka1 » 5 sie 2016, o 20:33

Zgadzam się w 200% z tym, co napisała pannaeliza - zwłaszcza ten kawałek o jęczeniu nad swoim cierpieniem jest mi bliski. Z tym, że do tego, co napisałaś, dodałabym, że adekwatne trafienie "z ogłoszenia" jest chyba mniej prawdopodobne, niż trafienie 6 w totka ;-) a chodzenie na "randki" z ogłoszenia - strasznie frustrujące, i stąd te marzenia o poznaniu kogoś w sposób tzw. naturalny. Naturalny, bo wtedy od razu widać, z kim ma się do czynienia, czy ten ktoś z drugiej strony jest podobny w jakiś sposób, czy jest szansa na dopasowanie. I tęskni się do studenckich czasów, gdy człowiek był wtopiony w środowisko podobnych sobie...
Awatar użytkownika
Alpha
super forma
super forma
Posty: 3548
Rejestracja: 9 cze 2012, o 22:00

Re: Przeznaczenie a poznanie drugiej osoby

Post autor: Alpha » 5 sie 2016, o 20:46

Zawsze można oszukać przeznaczenie (o byciu sfrustrowanym wyczekującym samotnikem), skracając sobie czas oglądając znany cykl thrillerów "Oszukać przeznaczenie 1,2,3,4,5" :cool: :pilka:
..życie jest wierzchowcem, który nie znosi tchórzliwego jeźdźca
Awatar użytkownika
Interlokutorka1
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 55
Rejestracja: 5 sie 2016, o 18:41
Lokalizacja: Warszawa

Re: Przeznaczenie a poznanie drugiej osoby

Post autor: Interlokutorka1 » 5 sie 2016, o 20:52

A jeśli ktoś nie wierzy w przeznaczenie? ;-)
Awatar użytkownika
Alpha
super forma
super forma
Posty: 3548
Rejestracja: 9 cze 2012, o 22:00

Re: Przeznaczenie a poznanie drugiej osoby

Post autor: Alpha » 5 sie 2016, o 21:33

Interlokutorka1 pisze:A jeśli ktoś nie wierzy w przeznaczenie? ;-)
To nie ogląda :pilka:
..życie jest wierzchowcem, który nie znosi tchórzliwego jeźdźca
Awatar użytkownika
takeyoudowntown
super forma
super forma
Posty: 2049
Rejestracja: 3 lis 2014, o 09:19

Re: Przeznaczenie a poznanie drugiej osoby

Post autor: takeyoudowntown » 5 sie 2016, o 21:36

Spotkanie się dwóch obcych sobie osób w tym samym miejscu, tym samym czasie i jeszcze fakt tego, że spojrzą sobie w oczy na dłużej niż setna sekundy, albo dodatkowo zamienią słowo, kilka słów i już wtedy coś "pyknie", zaczną o sobie intensywnie myśleć, a potem spotykać, jest dla mnie czymś tak niesamowitym, że niemalże absurdalnym i boskim. Widać tu palec czegoś więcej niż zwykłego trafu, zbiegu przypadków. Tak to widzę. Trochę się kurczy ta boskość w zetknięciu z internetem i umówionym spotkaniem, to coś innego, choć część z tego planu pozostaje obecna i tutaj.
Be someone who makes you happy
frisbee01
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 27
Rejestracja: 4 sie 2016, o 09:25

Re: Przeznaczenie a poznanie drugiej osoby

Post autor: frisbee01 » 5 sie 2016, o 21:38

Interlokutorka1 pisze:i stąd te marzenia o poznaniu kogoś w sposób tzw. naturalny. Naturalny, bo wtedy od razu widać, z kim ma się do czynienia, czy ten ktoś z drugiej strony jest podobny w jakiś sposób, czy jest szansa na dopasowanie. .
w punkt. o to mi chodziło ;]
frisbee01
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 27
Rejestracja: 4 sie 2016, o 09:25

Re: Przeznaczenie a poznanie drugiej osoby

Post autor: frisbee01 » 5 sie 2016, o 21:46

takeyoudowntown pisze:Spotkanie się dwóch obcych sobie osób w tym samym miejscu, tym samym czasie i jeszcze fakt tego, że spojrzą sobie w oczy na dłużej niż setna sekundy, albo dodatkowo zamienią słowo, kilka słów i już wtedy coś "pyknie", zaczną o sobie intensywnie myśleć, a potem spotykać, jest dla mnie czymś tak niesamowitym, że niemalże absurdalnym i boskim. Widać tu palec czegoś więcej niż zwykłego trafu, zbiegu przypadków. Tak to widzę. Trochę się kurczy ta boskość w zetknięciu z internetem i umówionym spotkaniem, to coś innego, choć część z tego planu pozostaje obecna i tutaj.
dla mnie np. niesamowite wydaję się poderwanie mężatki i to jeszcze z happy endem :cool: ale jak widac zdarza się. i fajnie.
a swoją drogą dla mnie takie sytuacje jak poznanie kobiety z kobietą np. w tramwaju czy w kolejce sklepowej jest jak trafienie przysłowiowej szóstki w totka. takie historie z serii "niemożliwe a jednak" :-P .
onlyforyoureyes
super forma
super forma
Posty: 1361
Rejestracja: 19 sty 2016, o 12:17

Re: Przeznaczenie a poznanie drugiej osoby

Post autor: onlyforyoureyes » 5 sie 2016, o 21:54

ja sie bede z was śmiać jeśli umrzecie stare, sfrustrowane i samotne, nie doświadczywszy miłości, bo całe życie czekałyście na miłość poznaną na stacji benzynowej, a z ogłoszeń kpiłyście. po czym staniecie przed Losem, Bogiem, Przeznaczeniem (łorewer), z pytaniem "dlaczego"? A on/ona/ono powie wam "dałem ludzkości internet - nie moja wina że nie chciałaś skorzystać z niego i przez to nie poznalaś Ani, która czekała tam na ciebie przez 10 lat" :D
frisbee01
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 27
Rejestracja: 4 sie 2016, o 09:25

Re: Przeznaczenie a poznanie drugiej osoby

Post autor: frisbee01 » 5 sie 2016, o 22:16

wydaje mi się że niektóre z was mają "klapki" na oczach zamiast pomyśleć szerzej..
ogólnie to założyłam temat żeby dowiedzieć się jakie jest wasze zdanie na ten temat....czy istnieje coś takiego jak wyższe coś, co jest nam z góry pisane, czy to pojedyncze czyste przypadki nie mające w sobie nic magicznego ?
stood
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 20
Rejestracja: 13 kwie 2016, o 19:43

Re: Przeznaczenie a poznanie drugiej osoby

Post autor: stood » 5 sie 2016, o 22:32

przeznaczenie w liczbach:
- jeśli chcesz czegoś za bardzo, z siłą startową, to od siebie odpychasz.
- jeśli nie chcesz wcale, istnieje pięćdziesięcioprocentowe prawdopodobieństwo, że na kogoś wpadniesz.
- jeśli pozostajesz otwartym bez przywiązania do rezultatu, współczynnik ten wynosi dziewięćdziesiąt procent, acz
należy wziąć pod uwagę, iż czas w tym wypadku jest aspektem marginalnym (co w owej perspektywie nie ma dla jednostki znaczenia) i urzeczywistnienie będzie miało miejsce tylko w przypadku wewnętrznej gotowości podmiotu wyznającego wskazane.
frisbee01
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 27
Rejestracja: 4 sie 2016, o 09:25

Re: Przeznaczenie a poznanie drugiej osoby

Post autor: frisbee01 » 5 sie 2016, o 22:38

stood pisze:przeznaczenie w liczbach:
- jeśli chcesz czegoś za bardzo, z siłą startową, to od siebie odpychasz.
- jeśli nie chcesz wcale, istnieje pięćdziesięcioprocentowe prawdopodobieństwo, że na kogoś wpadniesz.
- jeśli pozostajesz otwartym bez przywiązania do rezultatu, współczynnik ten wynosi dziewięćdziesiąt procent, acz
należy wziąć pod uwagę, iż czas w tym wypadku jest aspektem marginalnym (co w owej perspektywie nie ma dla jednostki znaczenia) i urzeczywistnienie będzie miało miejsce tylko w przypadku wewnętrznej gotowości podmiotu wyznającego wskazane.
a ja czytałam że podobno jesli czegos bardzo pragniemy to caly wszechswiat sprzyja naszemu pragnieniu, więc punkt pierwszy jest dyskusyjny :P
onlyforyoureyes
super forma
super forma
Posty: 1361
Rejestracja: 19 sty 2016, o 12:17

Re: Przeznaczenie a poznanie drugiej osoby

Post autor: onlyforyoureyes » 5 sie 2016, o 22:40

frisbee01 pisze: ja czytałam że podobno jesli czegos bardzo pragniemy to caly wszechswiat sprzyja naszemu pragnieniu, więc punkt pierwszy jest dyskusyjny :P
tak? a jeśli pragniemy jakiejś osoby, którą skrycie kochamy, ale ta osoba kocha i pragnie innej osoby, to co wtedy? chyba że chodzi o neutralne pragnienia, jak np. miłość, ale nie w konkretnej osobie. wtedy kto wie, moze i coś w tym jest.
stood
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 20
Rejestracja: 13 kwie 2016, o 19:43

Re: Przeznaczenie a poznanie drugiej osoby

Post autor: stood » 5 sie 2016, o 22:47

a ja czytałam że podobno jesli czegos bardzo pragniemy to caly wszechswiat sprzyja naszemu pragnieniu, więc punkt pierwszy jest dyskusyjny :P
jest pewna ontologiczna różnica między wyrazem woli i aprobowaniem jej występowania do stanu realizacji,
a przesadnym chciejstwem podtrzymywanym na bazie nieuświadomionej niemożności i poczucia niemocy z tytułu braku
przeświadczenia o możliwości spełnienia.
i ten drugi przykład jest tutaj omawiany.

jeśli ma miejsce tylko wyraz woli i przeświadczenie o realizacji, to wszechświat, owszem - pomoże.
jeśli, zaś jest pragnienie, które staje się niejako niewolniczą klatką, gdzie z horyzontu obraz spełnienia nie schodzi,
a w dodatku nieprzyjemnie trąca ciągłym wyczekiwaniem rezultatu... punkt pierwszy jest zasadny.
frisbee01
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 27
Rejestracja: 4 sie 2016, o 09:25

Re: Przeznaczenie a poznanie drugiej osoby

Post autor: frisbee01 » 5 sie 2016, o 22:48

onlyforyoureyes pisze:
frisbee01 pisze: ja czytałam że podobno jesli czegos bardzo pragniemy to caly wszechswiat sprzyja naszemu pragnieniu, więc punkt pierwszy jest dyskusyjny :P
tak? a jeśli pragniemy jakiejś osoby, którą skrycie kochamy, ale ta osoba kocha i pragnie innej osoby, to co wtedy? chyba że chodzi o neutralne pragnienia, jak np. miłość, ale nie w konkretnej osobie. wtedy kto wie, moze i coś w tym jest.
wg mnie jest to proste - chodzi o "pragnienie" - czyli bez znaczenia czy pragniesz kobiety wolnej, zajętej (chociaż tutaj bym pohamowala bo nie można budować szczescia na nieszczesciu innych), czy czy domku przy lesie to istotne jest że tego chcesz, a jak tego chcesz, to w jakis sposob dążysz zeby się tak stało, czyli jakąś inicjatywe trzeba wykazać. chociaż czasami samo się przytafi, zanim zdążymy o czymś pomarzyć...
frisbee01
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 27
Rejestracja: 4 sie 2016, o 09:25

Re: Przeznaczenie a poznanie drugiej osoby

Post autor: frisbee01 » 5 sie 2016, o 22:51

stood pisze:
a ja czytałam że podobno jesli czegos bardzo pragniemy to caly wszechswiat sprzyja naszemu pragnieniu, więc punkt pierwszy jest dyskusyjny :P
jest pewna ontologiczna różnica między wyrazem woli i aprobowaniem jej występowania do stanu realizacji,
a przesadnym chciejstwem podtrzymywanym na bazie nieuświadomionej niemożności i poczucia niemocy z tytułu braku
przeświadczenia o możliwości spełnienia.
i ten drugi przykład jest tutaj omawiany.

jeśli ma miejsce tylko wyraz woli i przeświadczenie o realizacji, to wszechświat, owszem - pomoże.
jeśli, zaś jest pragnienie, które staje się niejako niewolniczą klatką, gdzie z horyzontu obraz spełnienia nie schodzi,
a w dodatku nieprzyjemnie trąca ciągłym wyczekiwaniem rezultatu... punkt pierwszy jest zasadny.
po pierwszym wpisie już wiedziałam, że mamy tu duszę filozoficzną a drugi mnie tylko w tym utwierdził ;)
Gaik
super forma
super forma
Posty: 1074
Rejestracja: 21 paź 2008, o 02:00

Re: Przeznaczenie a poznanie drugiej osoby

Post autor: Gaik » 5 sie 2016, o 23:20

Dziwi mnie to przewiązywanie wagi do sposobu poznania człowieka. Tak jakby każdy początek miłości nie był dość romantycznym mitem założycielskim dla zakochanych.

Większość znajomych mi lesbijek,bi dowiedziała się o tym, że nie jest heteroseksualna poprzez poznanie w ,,naturalny sposób", w realu.To zwykle w wieku 15-26.
Mnie również to dotyczy. Potem sama już sobą sterowała i poznawałam w internecie. Nie czuję, żeby w jakikolwiek sposób to było grosze.
Ma wiele plusów w postaci np. nawiązania więzi mentalnej i emocjonalnej przed fizyczną.
Macać po ciele można każdego ale o związku, miłości decyduje w większym stopniu jednak porozumienie osobowościowe. Związek to głównie komunikacja. Nie ma lepszej bazy dla niego od długich konwersacji na uniemożliwionym, wstrzymanym pożądaniu.
Dla równowagi plusem relacji od razu zmaterializowanych jest wspólne doświadczanie czyli zahartowanie w bojach życia.
Jeśli, tak jak pewnie często bywa w przypadku gdy jedna jest mężatką(też znam chyba ze dwie takie pary ponad 5 letnim stażem ), do seksu dochodzi po dłuższym czasie poznania, to poznawaniu nie przeszkadzają hormony i to jest dla mnie wartościowe.
Ale jeśli byłoby tak, że większość kobiet jest homo lub bi i spotkanie w realu to od razu randka a po trzeciej seks i związek, wówczas dałabym większego plusa tym znajomością, które rozpoczynają się zdalnie.

Przeznaczenie do związku, samotności- nie. Wybór choć czasem niechciany. Może podświadomy, gdy w jaki sposób nie jest się dopasowanym do społecznych realiów kulturowych warunkujących jakość danych relacji.
A może zbyt mała potrzeba, bo dany rodzaj interakcji nie przynosi ze sobą dość interesujących doświadczeń.

Ja mam tak z przyjaźnią, koleżeństwem. Chciałabym ale nie jestem w stanie. Analizowałam to wielokrotnie i próbowałam nawet ale to nie idzie.
Nie było tu jakiejś traumy wielkiej ani nic godnego większej psychoanalizy. Zwyczajnie, po zakończeniu bardzo ważnych dla mnie znajomości w wieku lat nastu, z nikim się nie zaprzyjaźniłam a znajomych do wychodzenia gdzieś raczej nie praktykuję.
Czekałam, działałam i różne opcje testowałam aż się z tym pogodziłam choć potrzeba nadal realizuje się w fantazji o relacjach w których dobrze znamy się wzajemnie i jako wspieramy.
Jest we mnie duża otwartość na ludzi z ich różnorodnością, duża empatia, brak skłonności do oceniania, chęć pomagania, ale dzieje się tak, że może nie umiem tego okazać lub niekiedy świadomie odrzucam np. sposób zapoznania jako niedogodny ( nawet specjalnie mi się nie chce myśleć o tym ) i zwykle dziesiątki poznanych osób żyją potem tylko w mojej pamięci. A to za mało czasu a to formuła nie ta itd.
Za to związków miałam więcej niż bym na życie chciała.
Poznawałam innych, którzy ze związkami mieli tak jak ja ze znajomościami i przyjaźniami. Nawet jak, w porównaniu z innymi doświadczenie rozczarowania np. po pierwszej relacji, było dość skromne to ci inni wydobrzeli i budowali kolejne znajomości a te osoby ,,oporne"/,,odporne" nie i już.
Zbierając się co kilka lat do działania, do aktywności, osiągały efekty skromne a czasem pakowały w sytuacje komiczne tak jakby kompletnie na tej dziedzinie życia się nie znały.I tak 10, 15 lat, całą młodość, cały wiek średni.
Porównuję te dwie sytuacje bo jak ja bardzo bym chciała z kim ,,wyjść" na piwo to bym pewnie jakoś wygenerowała bo od ludzi generalnie nie stronię ale oczekiwanego przeze mnie zbliżenia emocjonalnego od tego nie będzie. Te moje znajome osoby latami bez związku też jak potrzebują to gdzieś tam wygenerują np. seks no ale nie zakochują się bo to co spotykają przy tym seksie ich nie wciąga.
Buduje się wrażenie samowystarczalności u człowieka w typie wysublimowanych oczekiwań.
Znam tez jednak przykłady nieoczekiwanej zmiany po kilku czy kilkunastu latach. Możliwe, że wynika z tego, że to co było ważne kiedy i blokowało w relacjach przestało być istotne a zatem przestało przeszkadzać.
Ella_Bronia
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 621
Rejestracja: 15 mar 2013, o 18:41

Re: Przeznaczenie a poznanie drugiej osoby

Post autor: Ella_Bronia » 6 sie 2016, o 00:47

frisbee01 pisze:kiki 88 - spotkajmy się przypadkiem na ulicy hehehe. tylko żebyśmy się rozpoznały nawzajem hahaha
pstryczku27 - ja nie mam marzeń o mężatce ani nawet o bi. przywołałam ten przykład jako dość "nierealny" z wiadomego powodu, a jednak się udało....
dla mnie np. poznanie kogoś w realu graniczy właśnie z takim "cudem". nie jestem "tęczowa", "zaobrączkowana na kciuku", nie bywam w klubach ani na spotkaniach z KK, bo prowadzę swoje życie, a orientacja jest moja i nie mam potrzeby głosić całemu światu "jestem les".
wiadomo, że osoby nie afiszujące się, są trudniejsze do zlokalizowania, bo nie krzyczą orientacją, a nawet można je pomylić z kobietą hetero.
więc chyba jest coś wyżej, co pozwala dwóm niepozornym osobom poznać się np. " na stacji benzynowej podczas tankowania auta i a z tego rodzi się uczucie.
Tak, inne spojrzenie.
Awatar użytkownika
gimmeeverything
super forma
super forma
Posty: 4848
Rejestracja: 25 lut 2012, o 16:14
Lokalizacja: ha-ha-Hardcorowo :)

Re: Przeznaczenie a poznanie drugiej osoby

Post autor: gimmeeverything » 6 sie 2016, o 06:38

frisbee01 pisze: Poznać mężatke a dziś być z nią w związku poznaną w sposób naturalny
(...)
dla mnie np. niesamowite wydaję się poderwanie mężatki i to jeszcze z happy endem :cool: ale jak widac zdarza się. i fajnie..
ależ Cię ta moja mężatka niewiarygodnie jara :twisted: ... choć w sumie mnie (i nie tylko mnie) również :D

niemniej sugerowałabym bardziej ostrożnie obchodzić się z komunałami o budowaniu szczęścia na nieszczęściu innych - szczególnie gdy nie masz wiedzy, jak to (nie)"szczęście" wcześniej wyglądało i kogo dotyczyło naprawdę 8)
...i nawet jak upadnę, to wstanę - a wtedy TY masz przejebane :twisted:
frisbee01
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 27
Rejestracja: 4 sie 2016, o 09:25

Re: Przeznaczenie a poznanie drugiej osoby

Post autor: frisbee01 » 6 sie 2016, o 07:40

gimmeeverything pisze:
frisbee01 pisze: Poznać mężatke a dziś być z nią w związku poznaną w sposób naturalny
(...)
dla mnie np. niesamowite wydaję się poderwanie mężatki i to jeszcze z happy endem :cool: ale jak widac zdarza się. i fajnie..
ależ Cię ta moja mężatka niewiarygodnie jara :twisted: ... choć w sumie mnie (i nie tylko mnie) również :D

niemniej sugerowałabym bardziej ostrożnie obchodzić się z komunałami o budowaniu szczęścia na nieszczęściu innych - szczególnie gdy nie masz wiedzy, jak to (nie)"szczęście" wcześniej wyglądało i kogo dotyczyło naprawdę 8)
błąd, mnie nie jara męzatka tylko SPOSÓB jej poznania, bo o tym założyłam profil. Ja tam daleka jestem od zajętych, bo nie chciałabym się dzielić :)
biedronca
super forma
super forma
Posty: 2073
Rejestracja: 22 kwie 2015, o 19:46

Re: Przeznaczenie a poznanie drugiej osoby

Post autor: biedronca » 6 sie 2016, o 08:37

Co to za różnica, czy poznajesz kogoś na stacji benzynowej, czy w Internecie. To tylko punkt startowy, potem może wydarzyć się wszystko. Akurat dla mnie takie poznawanie naturalne byłoby strasznie trudne, bo jestem okropnie nieśmiała i musiałabym po pierwsze zagadać do kogoś obcego, po drugie zrobić coming out (wiecie, jak jest, to nie zawsze kończy się miło), po trzecie dać do zrozumienia, że mi się podoba. Zbyt przerażające :oops:
Z drugiej stronie w Internecie jest mnóstwo dziwnych osób, ale są też normalne, te same, które można spotkać na stacji benzynowej i przynajmniej wiesz z góry, że są gotowe na nową relację i zainteresowane kobietami. Trochę większy odsiew niż w przypadku poznawania przypadkowych ludzi na ulicy.
I poznawanie "naturalne" ma chyba tylko tę przewagę, że od razu wiesz, jak ona wygląda.
Co do wiary w przeznaczenie, moim zdaniem to usprawiedliwienie lenistwa i niepodejmowania działań. Taka wiara, że nic nie musisz robić, a ta druga połówka pomarańczy spadnie z nieba i walnie w łeb. Przypuszczam, że raz na milion przypadków zdarzy się, że jedyna osoba, z którą kiedykolwiek zagadasz gdzieś na ulicy, okaże się tą jedyną w życiu, ale zazwyczaj osoby które poznają miłość w przypadkowych sytuacjach to takie, które nie mają problemów z wchodzeniem w interakcje z innymi, nawet nie w celu poderwania, tylko tak po prostu, bo lubią. I jeśli ktoś taki nie jest, to małe szanse, że pozna kogoś przypadkowo.
Awatar użytkownika
pannaeliza
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 969
Rejestracja: 25 cze 2015, o 17:54
Lokalizacja: Wrocław

Re: Przeznaczenie a poznanie drugiej osoby

Post autor: pannaeliza » 6 sie 2016, o 10:33

Dla mnie to też bez różnicy, czy kogoś poznam idąc ulicą, czy w internetach. Moją dziewczynę poznałam w necie właśnie. Założyłam konto na queerze( a wtedy to był jeszcze is) żeby poznawać dziewczyny, niekoniecznie do związku bo nie za bardzo go szukałam, o coś innego mi wtedy chodziło i dobrze się tam bawiłam. Ona napisała i jakoś tak z góry było wiadomo, że akurat ta znajomość będzie nastawiona na coś więcej albo na nic, na pewno nie na jednonocną przygodę. No ale obie strony wlozyly wysiłek w to,żeby się spotkać i to już 4,5 roku.

W warunkach naturalnych też zdarzyło mi się kogoś poznać ale związku z tego akurat nie było. I teraz, idąc tokiem rozumowania zwolenniczek wiary w przeznaczenie, teoretycznie mi ono nie sprzyjało,tak? ;)
A mam taki fajny związek z taką fajną blondynką i powiedziałabym, że fart jak nic.

Nie ma przeznaczenia moje drogie, szczęściu trzeba pomagać. Duża szansa, że gdybym nie miała zdjęć na queerze, to moja dziewczyna nie napisałaby do mnie. Obie musialysmy założyć tam konta i jeszcze grzebać po profilach. Jakbym siedziała na ławce w parku zamiast przed komputerem, mogłoby być różnie.
a czy ty wiesz, że czasem bywa tak i tak się zdarza, że kury, koguty zadziobują swe własne jajka i je jedzą?
abecaduo
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 484
Rejestracja: 2 wrz 2015, o 18:55

Re: Przeznaczenie a poznanie drugiej osoby

Post autor: abecaduo » 6 sie 2016, o 12:31

"Miłość napadła na nas tak, jak napada w zaułku wyrastający spod ziemi morderca, i poraziła nas oboje od razu. Tak właśnie razi grom albo nóż bandyty!"
Tak mi się skojarzyło.

Uważam, że przeznaczenie nie istnieje. Wszystko jest zbiorem przypadku, nasze wybory są dziełem przypadku, co dopiero poznanie drugiej osoby.
frisbee01
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 27
Rejestracja: 4 sie 2016, o 09:25

Re: Przeznaczenie a poznanie drugiej osoby

Post autor: frisbee01 » 6 sie 2016, o 13:23

abecaduo pisze: Uważam, że przeznaczenie nie istnieje. Wszystko jest zbiorem przypadku, nasze wybory są dziełem przypadku, co dopiero poznanie drugiej osoby.
czym jest przypadek: spontanicznością czy czymś z góry ustawionym, bo to w dwójnasób można z kolei odebrać.
myślę że ile ludzi tyle opinii, każdy to tłumaczy na swój sposób. ja uważam że niektóre rzeczy dzieją się bo tak musiało być.
oczywiście idąc tym tropem, ktoś nam spada z nieba, ale to my podejmujemy wybór czy to TA czy nie :)
Awatar użytkownika
gimmeeverything
super forma
super forma
Posty: 4848
Rejestracja: 25 lut 2012, o 16:14
Lokalizacja: ha-ha-Hardcorowo :)

Re: Przeznaczenie a poznanie drugiej osoby

Post autor: gimmeeverything » 6 sie 2016, o 14:17

frisbee01 pisze: Ja tam daleka jestem od zajętych, bo nie chciałabym się dzielić :)
- czyli jednak odrzucasz (wiarę w) przeznaczenie :)
...i nawet jak upadnę, to wstanę - a wtedy TY masz przejebane :twisted:
frisbee01
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 27
Rejestracja: 4 sie 2016, o 09:25

Re: Przeznaczenie a poznanie drugiej osoby

Post autor: frisbee01 » 6 sie 2016, o 16:03

gimmeeverything pisze:
frisbee01 pisze: Ja tam daleka jestem od zajętych, bo nie chciałabym się dzielić :)
- czyli jednak odrzucasz (wiarę w) przeznaczenie :)
niee, po prostu posiadam instynkt samozachowawczy i jeśli miałabym się przyczynić do "wejścia siła" w czyjeś życie, to wolałabym odpuścić i sprzeciwić się przeznaczeniu :). chyba że druga osoba miałaby "parcie" i decyzja byłaby z jej strony, no to wtedy już życie by pokazało czy to przeznaczenie czy nie ;)
justsomebody10
super forma
super forma
Posty: 2128
Rejestracja: 15 mar 2014, o 17:54

Re: Przeznaczenie a poznanie drugiej osoby

Post autor: justsomebody10 » 6 sie 2016, o 20:17

frisbee01 pisze:
kiki88 pisze:
ja bym to raczej nazwała inaczej - po prostu do nich jeszcze lecą strzały amora i jak najmniej będzie się ta osoba tego spodziewać to ją w końcu ukłują ;)
Tak sobie też można samotność tłumaczyć :twisted:

Jako dyżurna foremka samotnica powiem, że o dziwo, też znam (a raczej na swojej drodze poznawania kobiet z ogłoszeń poznałam) osoby, którym związki, albo innego rodzaju relacja, zgoła odmienna od przyjacielskich, rozpoczęły się właśnie naturalnie. I mówię tu tylko o lesbijkach lub bi. Zawsze mnie to zaskakiwało, ale cóż, chyba coś w tym jest, że niektórym się przydarza, a innym nie. Akurat kobieta, która mnie zafascynowała, też została przeze mnie poznana nie przez ogłoszenia, a że nic z tego nie wyszło, to już inna sprawa.
Padły tu rozmaite argumenty - i o przewadze aktywności w szukaniu nad biernością, i o kapitale społecznym, ale ani jedno, ani drugie mnie nie przekonuje. Oczywiście, im częściej się z kimś spotyka ze środowiska, z kimś, o kim się wie na 99%, że jest homo, to szanse znalezienia są większe, ale i tak nie gwarantują sukcesu. Uczucia to uczucia - można spotkać się z setką osób i nie poznać nikogo odpowiedniego dla siebie, a co najwyżej zapoczątkować nieciekawe relacje, albo związki z tzw. rozsądku, a można spotkać się z 1-2 osobami i poznać kogoś wyjątkowego i pasującego. Nie ma żadnej gwarancji.
Na spotkanie tej wyjątkowej osoby wpływa, moim zdaniem, splot wielu czynników, albo, wręcz przeciwnie, kompletny przypadek, czyli jest się w odpowiednim miejscu, w odpowiednim czasie. Pewnie w tym drugim przypadku umięjętności społeczne są niezwykle przydatne, aby ej okazji nie przegapić. A w tym pierwszym przypadku łut szczęścia też zapewne by się przydał.
I jak najbardziej możliwe jest, że po prostu zostanie się samotnym i nie spotka nikogo. I wtedy będzie się słyszeć "rady": nie spotkałaś nikogo, bo za bardzo chciałaś kogoś spotkać, za bardzo szukałaś, a nie powinnaś,bo nic nas siłę, itp. Jak przestajesz szukać, to ta druga grupa mówi: a bo siedzisz na tyłku, myślisz, że ktoś Ciebie znajdzie? Więc i tak źle, i tak niedobrze :P
Podsumowując, im starsza jestem, tym bardziej się przychylam do stwierdzenia, że albo rolę odgrywa przypadek i łut szczęścia, albo winą jest kompletne nieudacznictwo (połączone jeszcze z brakiem atrakcyjności, i z coraz mniejszą chęcią do bycia osobą towarzyską). Jedna lub druga opcja przeważa u mnie w zależności od aktualnego nastroju. Obie wydają się pesymistyczne, ale jedna jest bardziej negatywna :twisted:
justsomebody10
super forma
super forma
Posty: 2128
Rejestracja: 15 mar 2014, o 17:54

Re: Przeznaczenie a poznanie drugiej osoby

Post autor: justsomebody10 » 6 sie 2016, o 20:30

onlyforyoureyes pisze:ja sie bede z was śmiać jeśli umrzecie stare, sfrustrowane i samotne, nie doświadczywszy miłości, bo całe życie czekałyście na miłość poznaną na stacji benzynowej, a z ogłoszeń kpiłyście. po czym staniecie przed Losem, Bogiem, Przeznaczeniem (łorewer), z pytaniem "dlaczego"? A on/ona/ono powie wam "dałem ludzkości internet - nie moja wina że nie chciałaś skorzystać z niego i przez to nie poznalaś Ani, która czekała tam na ciebie przez 10 lat" :D
Hmm, ale czy to nie Ty przypadkiem w innych wątkach nieustannie piszesz, jak to nie spotkałaś jeszcze nikogo, z kim mogłabyś być w związku? :P W ten sposób tylko potwierdzasz, ze można próbować i próbować, siedzieć w necie całymi dniami, a prawdziwego uczucia na siłę nie wychodzisz, a raczej nie wyklikasz.
Poza tym znów te skrajności :P Tu mało kto dowodzi, że należy całkowicie odrzucić internet, a jedynie marzy o tym, żeby związek wyniknął z naturalnego spotkania.
frisbee01
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 27
Rejestracja: 4 sie 2016, o 09:25

Re: Przeznaczenie a poznanie drugiej osoby

Post autor: frisbee01 » 7 sie 2016, o 10:54

no dokładnie, nie chodzi o wybór pomiędzy co lepsze, co gorsze, tylko chodzi o to co by dla nas było fajne ( o czym marzymy :)
ogien13
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 23
Rejestracja: 20 lip 2016, o 21:39

Re: Przeznaczenie a poznanie drugiej osoby

Post autor: ogien13 » 7 sie 2016, o 15:06

Przeznaczenie jest, ale trzeba mu pomoc. Nie wazne jak! Nie mozna liczyc na cud. Cuda rzadko sie zdarzaja. Nie istotne, czy przeznaczeniu otworzymy drzwi i wyjdziemy na ulice, klikniemy w klawiature... Coz wazne zeby szukac szczescia i probowac go znalezc. Przeznaczenie samo do nas nie zapuka. A chyba bez znaczenia jest gdzie i jak spotyka sie milosc swojego zycia. Coz nie mozna mowic, ze przeznaczeie jest tylko w realu. Jest wszedzie to my decydujemy, wybieramy i w ten posob mamy wplyw na nasze, zycie, miosc, przyszlosc a w rezultacie przeznaczenie. Mysle, ze dosyc tego rozwazania. Ja spotkalam swoja milosc zwyczanie w pracy, ale nic nie stalo sie z dnia na dzien. Ja od pierwszego dnia zwrocilam na nia uwage - niestety bez wzajemnosci. Zajelo nam troche czasu ( blisko rok), chyba raczej mi, zeby zwrocila na mnie uwage. I zwrocila. Ale bez mojego starania nie byloby mowy o przeznaczeniu. Nic by sie nie wydarzylo.
ODPOWIEDZ