sex z facetem po alkoholu

[Minflames]

Hej dziewczyny

na codzień jestem lesbijką lesbijką po przejściach, licznych zawodach miłosnych, platonicznych miłościach... od zawsze zakochiwałam sie w kobietach, nauczycielkach, koleżankach itp. byłam 2 lata w związku z kobietą, którą, jak czuję, kocham wciąż... ona jest egoistką, nie wiem czy kiedykolwiek mnie na prawdę kochała, mimo że mówi że kocha, nie zachowuje się jakby mnie kochała.. ciągle rani i opuszcza... rozstałysmy się niedawno. W nowej pracy zauroczyłam sie nową koleżanką, totalnie nie mój typ kobiety, bo blondynka, ale kiedy jest blisko, kiedy zbliża się do mnie, pochyla nad biurkiem, odpływam.W głowie mam obrazy których lepiej nie opisywać, robimy takie rzeczy, że wohoo ile bym dała by ją chociaż raz pacałować, ona jednak jest w związku z facetem od 4 lat, także żadnych perspektyw nawet na pocałunek niestety
ale nie o tym... otóż kilka dni temy spiłam się na imprezie i zapragnąłam sexu z moim dobrym kolegą, a że on jest kobieciaż to poszliśmy do łożkai to ja sie na niego rzuciłam. On wie, że jestem lesbjką, nawet mieszkał ze mna i moją kobietą. Przyznam, że zaskoczyło mnie to pragnienie.
Czy któraś z Was doświadczyła czegoś podobnego? Jestem zdezorientowana

[tygrysica3]

na codzień jestem lesbijką (...) Jestem zdezorientowana

...a czemuż to? = skoro lesbijką, jesteś tylko na co dzień - to pewnie to było od święta...

[gimmeeverything]

na codzień jestem lesbijką (...) kilka dni temy spiłam się na imprezie i zapragnąłam sexu z moim dobrym kolegą, a że on jest kobieciaż to poszliśmy do łożkai to ja sie na niego rzuciłam. (...) Przyznam, że zaskoczyło mnie to pragnienie. (...) Jestem zdezorientowana

niepotrzebnie znam co najmniej kilka przyzwoitych za dnia hetero, które nie widziały problemu w swoich nocnych eksperymentach wrzuć na luz - nie odbiegasz od normy

[owczarnia]

...i to nawet nie oznacza, że są bi. Mało to kobiet hetero, które po alkoholu przespały się z facetem, który w ogóle im się nie podobał. To, moim zdaniem, dokładnie taka sama kategoria "czynu"

[MSigma]

na codzień jestem lesbijką (...) Jestem zdezorientowana

...a czemuż to? = skoro lesbijką, jesteś tylko na co dzień - to pewnie to było od święta...

[Ingwer]

Po co próbujesz się sufladkować??

Ja jestem osobą niepalącą, ale czy to oznacza, że nie mogę zapalić?? Szczególnie, że czasem mam ochotę?
Z jednej strony rozumiem, że ludzie próbują zrozumieć sami siebie, ale z drugiej strony - po co przyklejać sobie łatki?
Wolisz kobiety? - OK! Zdarzył Ci się seks z mężczyzną - OK! Twoje życie, Twój wybór, bylebyś Ty czuła się z tym dobrze i zaakceptowała samą siebie.

[fetus]

Cóż, kolega posłuzył jako klin po rozstaniu.
Pewnie na zasadzie "jak się nie ma co się lubi" plus procenty.

Nie przejmowałabym się etykietkami, tylko raczej tym, czy kolega nie uznał tej wspólnej nocy za jakąs deklarację i czy nie trzeba mu czegoś wyjaśnić. I tym, jak znaleźc lepsze, zdrowsze, mniej ryzykowne (bo przypadkowy seks to jednak jest ryzyko, choroby weneryczne to nie mit) sposoby ogarniania się po rozstaniu i zakochaniu bez wzajemności.

Może sport ?

Hej dziewczyny

na codzień jestem lesbijką lesbijką po przejściach, licznych zawodach miłosnych, platonicznych miłościach... od zawsze zakochiwałam sie w kobietach, nauczycielkach, koleżankach itp. byłam 2 lata w związku z kobietą, którą, jak czuję, kocham wciąż... ona jest egoistką, nie wiem czy kiedykolwiek mnie na prawdę kochała, mimo że mówi że kocha, nie zachowuje się jakby mnie kochała.. ciągle rani i opuszcza... rozstałysmy się niedawno. W nowej pracy zauroczyłam sie nową koleżanką, totalnie nie mój typ kobiety, bo blondynka, ale kiedy jest blisko, kiedy zbliża się do mnie, pochyla nad biurkiem, odpływam.W głowie mam obrazy których lepiej nie opisywać, robimy takie rzeczy, że wohoo ile bym dała by ją chociaż raz pacałować, ona jednak jest w związku z facetem od 4 lat, także żadnych perspektyw nawet na pocałunek niestety
ale nie o tym... otóż kilka dni temy spiłam się na imprezie i zapragnąłam sexu z moim dobrym kolegą, a że on jest kobieciaż to poszliśmy do łożkai to ja sie na niego rzuciłam. On wie, że jestem lesbjką, nawet mieszkał ze mna i moją kobietą. Przyznam, że zaskoczyło mnie to pragnienie.
Czy któraś z Was doświadczyła czegoś podobnego? Jestem zdezorientowana

[buzi_zabci]

Natomiast ja na codzień jestem kobietą.

[ImaSumak]

Natomiast ja na codzień jestem kobietą.

Nie chciałabym być wścibska, ale przy tym lesbijką sypiającą z facetami czy też hetero sypiającą z kobietami? A może bi sypiającą z nikim (nie mogąc się zdecydować po alkoholu) czy może ze wszystkimi?

Ja po zastanowieniu stwierdzam, że również na co dzień jestem kobietą, sypiającą tylko z kobietami, a po alkoholu z nikim.

Droga Autorko,
Sądzę że faktycznie na co dzień jesteś homo, a na noc hetero. To się chyba nazywa bi.