Jak im to powiedzieć?
Jak im to powiedzieć?
No to tak... Mam 19 lat i mieszkam z rodzicami oraz moja dziewczyną. Sytuacja rysuje się tak, że około roku temu moi rodzice, a w zasadzie tata postanowili pomoc mojej "przyjaciółce" i stwierdzili, że może z nami zamieszkać, gdyż miała dość ciężka sytuację. I tu zaczyna się w pewnym sensie problem. Jesteśmy że sobą ponad rok. Że względu na to, że mamy duży dom w zasadzie mamy wręcz oddzielne, wspólne mieszkanie. No i tak sobie żyjemy, moja dziewczyna świetnie się dogaduje z moimi rodzicami, czasem nawet lepiej niż ja tylko niestety oni wciąż nie wiedzą że jesteśmy razem. Choć tata raczej się domyśla. A nawet na pewno. Mama niestety nie. Nie są nietolerancyjni ani nic tylko po prostu ją nie mam odwagi. Jeśli mam być szczera to nigdy nie mam odwagi i nie chce im mówić czegoś co mi leży na sercu. A raczej po prostu nie mogę. Jest to wada, z którą od dawna się borykam i występuje ona także w moim związku. Ale nie o to chodzi. Po prostu czuje się jakbym przegapiła okazję. No bo co mam powiedzieć? "Hej, dziewczyna, która z nami mieszka od roku jest ze mną od samego poczatku"? Nie mam pojęcia jak się za to zabrać a naprawdę chciałabym żyć "otwarcie", że tak powiem.
-
- super forma
- Posty: 4600
- Rejestracja: 27 lis 2007, o 00:00
Re: Jak im to powiedzieć?
Składałaś rodzicom już jakieś deklaracje co do Twoich relacji z dziewczyną? Nazwałaś jakoś swoją relację?
Re: Jak im to powiedzieć?
Ja zaczelabym rozmowy od "jestem lesbijka", zamiast "to moja dziewczyna". Nie chcesz przeciez, aby rodzice pomysleli, ze Twoja orientacja "powstala" poprzez wplyw tej drugiej dziewczyny. Oddziel ja od swojego coming outu, bo najczestsza reakcja rodzicow jest "ktos zdeprawowal/uwiodl mi corke a to byla taka grzeczna dziewczynka!" i jej mieszkanie w domu sie skonczy.
The wind is my voice
The moon is my heart
Come find me
I'm on every hills and fields
I'm here
-
- super forma
- Posty: 2580
- Rejestracja: 22 gru 2013, o 22:15
Re: Jak im to powiedzieć?
Bardzo słuszna uwaga.Altena_Q pisze:Ja zaczelabym rozmowy od "jestem lesbijka", zamiast "to moja dziewczyna". Nie chcesz przeciez, aby rodzice pomysleli, ze Twoja orientacja "powstala" poprzez wplyw tej drugiej dziewczyny. Oddziel ja od swojego coming outu, bo najczestsza reakcja rodzicow jest "ktos zdeprawowal/uwiodl mi corke a to byla taka grzeczna dziewczynka!" i jej mieszkanie w domu sie skonczy.
Choć całkiem możliwe, że i tak wspólne mieszkanie się skończy.
Re: Jak im to powiedzieć?
Po co wyskakiwać przed szereg? Jeżeli się spytają - wtedy odpowiesz.
Re: Jak im to powiedzieć?
Myślę, że jeśli ma się dużą tremę a chciałoby się wyznać ważnym dla siebie osobom prawdę, dobrze jest zrobić to powoli, stopniowo.
Warto przed coming-outem poruszać wielokrotnie temat orientacji, tolerancji, filmów/książek/nowych wydarzeń wiążących się z tym.
Warto napisać do bliskich listy. W ten sposób ułożysz to sobie na spokojnie, strach i inne emocje trochę się wyrównają. Rodzina będzie mogła podejść do tego bez niedelikatności w szoku. Dostaniecie wszyscy chwilę oddechu, przemyślenia, przed zwykłymi rozmowami.
Łatwiej pisać i potem pogadać z każdym osobno. To też pomaga się oswoić z wychodzącymi na jaw tajemnicami, zwłaszcza, jeśli zacznie się od tej osoby, od której spodziewa się najmniej zaskoczenia i najwięcej akceptacji.
Zgadzam się, że może wyjść lepiej, jeśli odróżni się kwestię orientacji od samego związku.
Warto przed coming-outem poruszać wielokrotnie temat orientacji, tolerancji, filmów/książek/nowych wydarzeń wiążących się z tym.
Warto napisać do bliskich listy. W ten sposób ułożysz to sobie na spokojnie, strach i inne emocje trochę się wyrównają. Rodzina będzie mogła podejść do tego bez niedelikatności w szoku. Dostaniecie wszyscy chwilę oddechu, przemyślenia, przed zwykłymi rozmowami.
Łatwiej pisać i potem pogadać z każdym osobno. To też pomaga się oswoić z wychodzącymi na jaw tajemnicami, zwłaszcza, jeśli zacznie się od tej osoby, od której spodziewa się najmniej zaskoczenia i najwięcej akceptacji.
Zgadzam się, że może wyjść lepiej, jeśli odróżni się kwestię orientacji od samego związku.
Re: Jak im to powiedzieć?
a poczucie własnej godności zostawiłaś gdzie?No bo co mam powiedzieć?
co to ma być: lesbijska wersja prison break? - Ty zaszczute, rodzicielskie szczenię czekające na pozwolenie do życia od pilnujących stada. seriously?
skoro jesteś czyjąś własnością, to nawet mądre rady nie wtykania nosa, tam, gdzie nie ma potrzeby nie pomogą.
-
- natchniona foremka
- Posty: 401
- Rejestracja: 10 gru 2010, o 19:08
- Lokalizacja: UK
Re: Jak im to powiedzieć?
Ja bym w ogóle nie mówiła będąc na garnuszku rodziców. Powiedziałabym dopiero po wyprowadzce na swoje. No ale mądra jestem dopiero po szkodzie. Każdy zaś niech robi co uważa za słuszne. Trzeba jednak wziąć pod uwagę możliwość, że wspólne mieszkanie z dziewczyną może się skończyć.
Re: Jak im to powiedzieć?
Tak, abstrakt, tylko, że tutaj może chodzić o kwestię mieszkania tamtej dziewczyny. Normalnie każdemu doradzam wyjście z szafy, ale jeśli ma być to kwestia, że wyrzucą na ulicę tę drugą, to należałoby pomyśleć. Czy tamta dziewczyna miałaby się gdzie podziać, jak rodzice by się wkurzyli i wymówili jej mieszkanie? Czy Ty sama, autorko, masz tyle siły, aby zmierzyć się z homofobią, kiedy jesteś uzależniona od rodziców finansowo?
To może nie kwestia, czy powiedzieć, ale kiedy. I w jaki sposób, tak aby nie uczynić szkody drugiej dziewczynie.
Może się zdarzyć bowiem tak, że owszem, tata się domyśla (generalnie ludzie musieliby być ślepi, aby się nie domyślić mieszkając z Wami pod jednym dachem, język ciała mówi sa siebie), ale dopóki nie zostanie postawiony przed deklaracją, tłumaczy sobie, że to taka faza, że to przejdzie, albo stara się w ogóle o tym nie myśleć, unikając tematu sam przed sobą. Tak czyni większość rodziców z tego, co słyszę. Dopóki to nie zostanie powiedziane, tematu nie ma, nawet na pocałunki dwóch dziewczyn w usta przymykają oko. postawiony przed comingoutem zostanie zmuszony do zajęcia stanowiska nie tylko wobec orientacji, ale wobec Waszego związku. Wtedy albo wóz albo przewóz.
To może nie kwestia, czy powiedzieć, ale kiedy. I w jaki sposób, tak aby nie uczynić szkody drugiej dziewczynie.
Może się zdarzyć bowiem tak, że owszem, tata się domyśla (generalnie ludzie musieliby być ślepi, aby się nie domyślić mieszkając z Wami pod jednym dachem, język ciała mówi sa siebie), ale dopóki nie zostanie postawiony przed deklaracją, tłumaczy sobie, że to taka faza, że to przejdzie, albo stara się w ogóle o tym nie myśleć, unikając tematu sam przed sobą. Tak czyni większość rodziców z tego, co słyszę. Dopóki to nie zostanie powiedziane, tematu nie ma, nawet na pocałunki dwóch dziewczyn w usta przymykają oko. postawiony przed comingoutem zostanie zmuszony do zajęcia stanowiska nie tylko wobec orientacji, ale wobec Waszego związku. Wtedy albo wóz albo przewóz.
The wind is my voice
The moon is my heart
Come find me
I'm on every hills and fields
I'm here
- Wiosennagwiazda
- Moderatorka
- Posty: 3332
- Rejestracja: 21 sie 2005, o 00:00
- Lokalizacja: LND
Re: Jak im to powiedzieć?
Mieszkasz ze swoją dziewczyną, wszystko się układa. najpewniej tatko o Was wie, ale nic nie mówi.... rozumiem, jest za spokojnie???
Re: Jak im to powiedzieć?
Młoda, nie prowokuj hahahaha.Wiosennagwiazda pisze:Mieszkasz ze swoją dziewczyną, wszystko się układa. najpewniej tatko o Was wie, ale nic nie mówi.... rozumiem, jest za spokojnie???
Wie i Mama, i sąsiadka...
Powtarzam, nie pytają, nie wyskakuj. I tak się wyklaruje.
- Wiosennagwiazda
- Moderatorka
- Posty: 3332
- Rejestracja: 21 sie 2005, o 00:00
- Lokalizacja: LND
Re: Jak im to powiedzieć?
czy nie pomysliłaś się w cytowaniu?adama pisze:Młoda, nie prowokuj hahahaha.Wiosennagwiazda pisze:Mieszkasz ze swoją dziewczyną, wszystko się układa. najpewniej tatko o Was wie, ale nic nie mówi.... rozumiem, jest za spokojnie???
Wie i Mama, i sąsiadka...
Powtarzam, nie pytają, nie wyskakuj. I tak się wyklaruje.
Re: Jak im to powiedzieć?
Chyba nie do końca jasno napisałam, moja wina. Mam najlepszych rodziców jakich można mieć. Naprawdę. Wiem, że zaakceptuje to, wiem że mojej dziewczyny nigdzie nie wyrzuca, wiem, że nic złego się nie stanie. Tata doskonale wie w sumie, a mama... Mama jak mama. Nie chce zobaczyć bo wymagałoby to wejścia w temat. Raczej unika ciężkich sytuacji. Chwilę by się podenerwowała ale by jej szybko przeszło. I tutaj dla abstract: nie jestem zaszczyta przez rodziców, przeciwnie. Dają mi mnóstwo swobody i zaufania. I właśnie przez to mam ogromne wyrzuty sumienia, że ciągle im o tym nie powiedziałam. Gdy pisałam "Co niby mam im powiedzieć?" chodziło mi o to, że oni ufają mi, a ja im tyle czasu nie powiedziałam o czyms tak ważnym. Po prostu nie wiem czy lepiej to zrobić teraz czy dalej czekać. A jeśli teraz to czy lepiej najpierw z tatą wprost porozmawiać i zaplanować jak uświadomić mamę? Czy lepiej z obojgiem?
Re: Jak im to powiedzieć?
I ogólnie jestem trochę zdziwiona wasza reakcją. Z waszych odpowiedzi wynika jakby rodzice musieli koniecznie źle zareagować. Czy naprawdę większość rodziców tak robi? Czy większość rodziców wyrzuciłoby od siebie dziewczynę, która nie ma innego dom tylko dlatego, że jest z ich córka? Choć może to ja jestem dziwna bo pewne mam rodziców o jakich większość lesbijki marzy a ja i tak nie umiem z nimi rozmawiać.
Re: Jak im to powiedzieć?
Jeśli rodzice są w porządku pod względem takim, że nikt na tym newsie nie ucierpi (nikt nikogo z domu nie wyrzuci) to może będzie lepiej najpierw upewnić tatę w tym jego myśleniu. Mógłby wtedy przygotować mamę na taką rozmowę. Będzie Ci łatwiej, i wtedy może wszyscy byście sobie usiedli porozmawiali o tym.
Re: Jak im to powiedzieć?
Nie jestes dziwna. Kazdy absolutnie czlowiek przychodzi tu na ziemie z jakimis wewnetrznymi konfliktami nad ktorymi musi pracowac a od zycia dostaje dokladnie to czego potrzebuje do swojego rozwoju. Tzn wg mnie tak jednak jest
Z twojego opisu bije takie cieplo - widac, ze w domu macie do siebie cieply stosunek mimo to Tobie ciezko mowic o swoich intymnych odczuciach. Swietnie wiec, ze masz do tego okazje. I swietnie, ze ta okazja jest taka bezpieczna
Nie znam Cie. Mimo to po przeczytaniu Twoich wpisow w tym watku pomyslalam, ze jest mi bliski twoj sposob odczuwania. Bez dodatkowych wytlumaczen wiedzialam co czujesz i co chcesz nam przekazac. Tak mniej wiecej oczywiscie.
Mysle, ze powinnas to zrobic lagodnie. Ladnie. Tak zeby miec satysfakcje z rozmowy.
Ja zrobilabym tak: piszesz ze masz oddzielne mieszkanie. Popros swoja partnerke zeby zorganizowala sobie jakies spotkanie z przyjaciolmi, wyszla do kina, obojetnie. Ugotuj cos dobrego, zapros rodzicow na obiad, albo przygotuj herbate i upiecz ciasto... wiesz tak zeby bylo domowo, ciepło, zebys dala im cos od siebie, atmosfere. Swieczka na stole, dobry nastroj. Opowiedz im najpierw jak bardzo ich kochasz. Jak wazne jest dla ciebie ich zrozumienie. Jak bardzo chcesz byc szczera. I o tym, ze dla ciebie droga odkrywania siebie byla inna niz przecietnie dla dorastajacych ludzi, ze potrzebowalas czasu dla siebie aby to sobie ulozyc ale teraz juz wiesz, ze to twoja droga.
Myslisz ze to rozwiazanie dla Ciebie?
Z twojego opisu bije takie cieplo - widac, ze w domu macie do siebie cieply stosunek mimo to Tobie ciezko mowic o swoich intymnych odczuciach. Swietnie wiec, ze masz do tego okazje. I swietnie, ze ta okazja jest taka bezpieczna
Nie znam Cie. Mimo to po przeczytaniu Twoich wpisow w tym watku pomyslalam, ze jest mi bliski twoj sposob odczuwania. Bez dodatkowych wytlumaczen wiedzialam co czujesz i co chcesz nam przekazac. Tak mniej wiecej oczywiscie.
Mysle, ze powinnas to zrobic lagodnie. Ladnie. Tak zeby miec satysfakcje z rozmowy.
Ja zrobilabym tak: piszesz ze masz oddzielne mieszkanie. Popros swoja partnerke zeby zorganizowala sobie jakies spotkanie z przyjaciolmi, wyszla do kina, obojetnie. Ugotuj cos dobrego, zapros rodzicow na obiad, albo przygotuj herbate i upiecz ciasto... wiesz tak zeby bylo domowo, ciepło, zebys dala im cos od siebie, atmosfere. Swieczka na stole, dobry nastroj. Opowiedz im najpierw jak bardzo ich kochasz. Jak wazne jest dla ciebie ich zrozumienie. Jak bardzo chcesz byc szczera. I o tym, ze dla ciebie droga odkrywania siebie byla inna niz przecietnie dla dorastajacych ludzi, ze potrzebowalas czasu dla siebie aby to sobie ulozyc ale teraz juz wiesz, ze to twoja droga.
Myslisz ze to rozwiazanie dla Ciebie?
Re: Jak im to powiedzieć?
A czy nie mozesz stworzyc z kims Białego Związku?..duzo facetów szuka czegos takiego....
Re: Jak im to powiedzieć?
W jakim celu? Komu to ma służyć? Co to ma komu dać? Czemu ma mieszac w głowie takim związkiem? (Chociażby tacie, który się domyśla). Co na to dziewczyna? Za duże zamieszanie, jak na mój rozum.bajkaa40 pisze:A czy nie mozesz stworzyc z kims Białego Związku?..duzo facetów szuka czegos takiego....
-
- super forma
- Posty: 4600
- Rejestracja: 27 lis 2007, o 00:00
Re: Jak im to powiedzieć?
a jak ta "porada" ma się do tematu?bajkaa40 pisze:A czy nie mozesz stworzyc z kims Białego Związku?..duzo facetów szuka czegos takiego....
autorka ma 19 lat, jest zapewne jeszcze zależna od rodziców, mieszka ze swoją dziewczyną w domu rodziców i zastanawia się, jak powiedzieć rodzicom, że dziewczyna to nie koleżanka,
moim zdaniem, należało o tym powiedzieć od razu, gdy się wprowadzała, teraz nie ma sensu robić wyznań, lepiej chyba poczekać na pytanie ze strony rodziców (przy założeniu, że są kochający i tolerancyjni),
Re: Jak im to powiedzieć?
Przeczytaj ze zrozumieniem post autorki.bajkaa40 pisze:A czy nie mozesz stworzyc z kims Białego Związku?..duzo facetów szuka czegos takiego....
Nie proponuj dziewczynie życia w kłamstwie i obsłudzie!
- Wiosennagwiazda
- Moderatorka
- Posty: 3332
- Rejestracja: 21 sie 2005, o 00:00
- Lokalizacja: LND
Re: Jak im to powiedzieć?
i jeszcze powinna wmówić dziewczynie, że to kolega:):) wtedy wszystcy będą zadowoleni:)AuraLaura pisze:Przeczytaj ze zrozumieniem post autorki.bajkaa40 pisze:A czy nie mozesz stworzyc z kims Białego Związku?..duzo facetów szuka czegos takiego....
Nie proponuj dziewczynie życia w kłamstwie i obsłudzie!
- takeyoudowntown
- super forma
- Posty: 2049
- Rejestracja: 3 lis 2014, o 09:19
Re: Jak im to powiedzieć?
Nie widzę tutaj problemu. Macie świetną sytuację - mieszkanie dla siebie, jesteście codziennie razem, jesteście młodziutkie i jeszcze nieutrudzone życiem, możecie się cieszyć pełnym uczuciem.
Możecie na razie żyć jako współlokatorki, albo wyznać prawdę, gdy rodzice zapytają, tak naturalnie odpowiedzieć, a nie stresować się tygodniami przed ważną rozmową.
Chyba że jesteście z rodzaju tych, co to lubią czułości przy innych, nawet przy rodzicach jakieś przytulanki i pocałunki, i nie możecie już wytrzymać aż będziecie same w mieszkaniu, aby nikt nie widział, to powiedz im otwarcie.
Zresztą... myślę że dla nich to jest tajemnica poliszynela, jak w wielu polskich rodzinach.
Możecie na razie żyć jako współlokatorki, albo wyznać prawdę, gdy rodzice zapytają, tak naturalnie odpowiedzieć, a nie stresować się tygodniami przed ważną rozmową.
Chyba że jesteście z rodzaju tych, co to lubią czułości przy innych, nawet przy rodzicach jakieś przytulanki i pocałunki, i nie możecie już wytrzymać aż będziecie same w mieszkaniu, aby nikt nie widział, to powiedz im otwarcie.
Zresztą... myślę że dla nich to jest tajemnica poliszynela, jak w wielu polskich rodzinach.
Be someone who makes you happy
Re: Jak im to powiedzieć?
Witaj autorko tematu. Fajny temat poruszyłaś. Ja mam ten sam problem, znaczy sie tylko jedna jego cześć.
Chce powiedzieć mamie o sobie ale sie obawiam jej reakcji. Mysle ze on wie i tylko czeka na potwierdzenie.
Mieszkamy osobno, jestem samodzielna od ponad 13 lat. Po śmierci mojego ojca zabieram sie do tego tematu ale jakos opornie mi to idzie. W zeszłym roku byłam prawie pewna ze jej powiem o gdzies mi ta pewność uciekła. W tym roku mama ponownie przyjechała do mnie na święta i juz miałam kilka okazji zeby poruszyć temat i jakos stchórzyłam. Głupie to, bo nie jestem od niej zależna w jakikolwiek sposób a obawiam sie jej powiedzieć prawdę. Obawiam sie jej reakcji.
Chce powiedzieć mamie o sobie ale sie obawiam jej reakcji. Mysle ze on wie i tylko czeka na potwierdzenie.
Mieszkamy osobno, jestem samodzielna od ponad 13 lat. Po śmierci mojego ojca zabieram sie do tego tematu ale jakos opornie mi to idzie. W zeszłym roku byłam prawie pewna ze jej powiem o gdzies mi ta pewność uciekła. W tym roku mama ponownie przyjechała do mnie na święta i juz miałam kilka okazji zeby poruszyć temat i jakos stchórzyłam. Głupie to, bo nie jestem od niej zależna w jakikolwiek sposób a obawiam sie jej powiedzieć prawdę. Obawiam sie jej reakcji.
Re: Jak im to powiedzieć?
w tym rzecz. zaszczucie, to zaszczucie, nieważne czy ze strachu przed wygnaniem, ostracyzmem, niezrozumieniem, niesnaskami czy cokolwiek innego - whatever - patrzysz na sprawę z pozycji uniżenia uzależniając dobre samopoczucienie jestem zaszczyta przez rodziców, przeciwnie. Dają mi mnóstwo swobody i zaufania. I właśnie przez to mam ogromne wyrzuty sumienia (...).
od: ,,wyrównania rachunku" w Twoim odczuciu jako gest konieczny.
to brak poczucia własnej wartości. siebie.
,,oni dla mnie dobrze, a ja im...".
takie myśli nie biorą się ze zdrowego sposobu patrzenia na siebie.
- buzi_zabci
- uzależniona foremka
- Posty: 536
- Rejestracja: 7 lis 2013, o 19:40
Re: Jak im to powiedzieć?
Mloda osobo, chcaca zobaczyc jak to jest zrobic coming out. Czy zakladalabys ten post pytajac nas, jakbys byla pewna w 100% ze rodzice beda skakac pod sufit? Z radosci a nie z przerazenia. Do tego sama nie jestes, jest jeszcze Twoja kolezanka, ktora okazuje sie byc Twoja luba. Ona tez chyba ma cos do powiedzenia, moze nie koniecznie chcialaby miec przypadkowy coming out, z ktorego moze burntac szambo.
Kontrola jest najwyższą formą zaufania.
Re: Jak im to powiedzieć?
Dziewczyny trochę przykro mi to czytać bo napisałam tutaj nie z prośbą o analizę psychologiczną mojej sytuacji czy też nie o poradę typu "czy im to powiedzieć" tylko o poradę "jak". Nie podoba mi się fakt oceniania od razu i wyciągania takich wniosków z moich krótkich wypowiedzi szczególnie, że nie o to mi chodziło. Ja WIEM, że chce im powiedzieć. I nie ma w tym żadnego ukrytego dna. Po prostu chce bo ich kocham. Tylko, że nie potrafię przez moją wewnętrzna wadę, która odzywa się zawsze gdy mam coś ważnego do powiedzenia bliskiej osobie. Koniec. Nie ma żadnych zaszczuć czy innych rzeczy. Nie chce byście wypowiadali się na temat moich rodziców i relacji z nimi bo po prostu nie znacie ich i co najważniejsze nie po to tu napisałam. Wy chyba też byście nie chciały bym oceniała wasze relacje po garstce wiadomości. Co do mojej dzoewczyny: ona strasznie chciałaby bym powiedziała.
Do tych które odpowiedzialny na moje pytanie: niestety myślę, że jakbym zrobiła kolacje i jeszcze do tego powiedziałam im, że ich kocham to by pomyśleli, że jestem śmiertelnie chora XD
Do tych które odpowiedzialny na moje pytanie: niestety myślę, że jakbym zrobiła kolacje i jeszcze do tego powiedziałam im, że ich kocham to by pomyśleli, że jestem śmiertelnie chora XD
Re: Jak im to powiedzieć?
Prosto z mostu:
"Mamo, tato. X to moja dziewczyna."
Lel.
"Mamo, tato. X to moja dziewczyna."
Lel.
-
- super forma
- Posty: 4600
- Rejestracja: 27 lis 2007, o 00:00
Re: Jak im to powiedzieć?
właśnie, w czym problem?abecaduo pisze:Prosto z mostu:
"Mamo, tato. X to moja dziewczyna."
Lel.
wejdź do pokoju, gdy będą oboje, weź dziewczynę za rękę i powiedz, że nie chcesz dłużej żyć w kłamstwie,
- Lexus-1980
- super forma
- Posty: 1015
- Rejestracja: 1 lip 2016, o 21:17
Re: Jak im to powiedzieć?
Po prostu powiedz i miej juz to za sobą niekoniecznie przy kolacji wystarczy wspólna kawa czy herbata.
Piszesz że rodzice są ok wiec nie masz powodów do obawo ich reakcję (przynajmniej do tej pory).
Może być oddzielnie a może być razem zwyczajnie i prosto ,,mamo tato jestem homoseksualna.....'' nie trzeba wstępów ecc . piszesz że chcesz powiedzieć więc odwagi dziś jest dobry dzień
Piszesz że rodzice są ok wiec nie masz powodów do obawo ich reakcję (przynajmniej do tej pory).
Może być oddzielnie a może być razem zwyczajnie i prosto ,,mamo tato jestem homoseksualna.....'' nie trzeba wstępów ecc . piszesz że chcesz powiedzieć więc odwagi dziś jest dobry dzień
__________________________________________________
Prawdziwa Kobieta, jest nieskończoną tajemnicą
Prawdziwa Kobieta, jest nieskończoną tajemnicą
- Wiosennagwiazda
- Moderatorka
- Posty: 3332
- Rejestracja: 21 sie 2005, o 00:00
- Lokalizacja: LND
Re: Jak im to powiedzieć?
tak. niedziela. Idealny dzień, najlepiej zaraz po spowiedzi, zabrudzić białą kartę;-)Lexus-1980 pisze:dziś jest dobry dzień