Nie znam swojej orientacji. Pomóżcie!!
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 28 cze 2013, o 16:19
Re: Jestem lesbijką czy bi??
1.Jak wspomniałam wczesniej czytalam książkę pt. "Geny a charakter", był tam rozdzial o homoseksualizmie. Prowadzili badania i opisanych zostalo kilka wywiadow lesjek i gejow. Lesbijka z 18-letnim stażem odpowiadala na pytania bez skrępowan, z jej odpowiedzi wynikalo że jest 100% lesbijka(skala kinseya), lecz wlasnie na pytanie o fantazji podczas masturbacji odpowiedziala ze są to zwykle męzczyzni - wszyscy sie zdziwili taką odpowiedzią, ale pozniej w innych wywiadach ta odpwiedz sie powtarzala wsród lezbijek, a dziewczyny hetero w wywiadach czesto odpowiadaly ze fantazjują o kobietach.
2. Już kiedys bylam zakochana w dziewczynie hetero i kilka razy zafascynowana/zauroczona. Chlopaki nie budza we mnie takiego zainteresowania jak kobiety. Jesli nawet jakis chlopak mi sie podobal to i tak po 1-2 dniach mi przeszlo. Wcale nie jest tak, że dziewczyny mnie nie pociągają, czesto fantazjuje o calowniu i dotykaniu się z kobietami, nigdy z chlopakami. Z mentalnosci/osobowosci wole dziewczyny. Faceci to takie duze dzieci. Myśl o seksie z boys mnie obrzydza. Nic do chlopakow zazwyczaj nie czuje, więc latwiej mi sie z nimi gada. Dziewczyny mnie czesto oniesmielaja.
3. Mysle ze nie jestem hetero, bo nic mnie do nich zazwyczaj nie ciągnie. Nie wzdycham za chlopakami tak jak inne dziewczyny. Zastanawiam sie czy jestem homo czy bi?
2. Już kiedys bylam zakochana w dziewczynie hetero i kilka razy zafascynowana/zauroczona. Chlopaki nie budza we mnie takiego zainteresowania jak kobiety. Jesli nawet jakis chlopak mi sie podobal to i tak po 1-2 dniach mi przeszlo. Wcale nie jest tak, że dziewczyny mnie nie pociągają, czesto fantazjuje o calowniu i dotykaniu się z kobietami, nigdy z chlopakami. Z mentalnosci/osobowosci wole dziewczyny. Faceci to takie duze dzieci. Myśl o seksie z boys mnie obrzydza. Nic do chlopakow zazwyczaj nie czuje, więc latwiej mi sie z nimi gada. Dziewczyny mnie czesto oniesmielaja.
3. Mysle ze nie jestem hetero, bo nic mnie do nich zazwyczaj nie ciągnie. Nie wzdycham za chlopakami tak jak inne dziewczyny. Zastanawiam sie czy jestem homo czy bi?
-
- początkująca foremka
- Posty: 26
- Rejestracja: 11 gru 2009, o 01:00
Re: Jestem lesbijką czy bi??
Kiedy ja miałam 18 też się nad tym zastanawiałam, ale z mojego doświadczenia wynika, że nie ma co się tak bardzo zastanawiać - samo się wyklaruje.
-
- początkująca foremka
- Posty: 43
- Rejestracja: 31 maja 2013, o 23:30
Re: Jestem lesbijką czy bi??
Nie bez powodu w słowach 'orientacja psychoseksualna' występuje przedrostek 'psycho'. Ważne jest to, do kogo czujemy coś więcej niż pociąg fizyczny, nic tak nie działa na człowieka, jak drugi człowiek, ale seks jeszcze o niczym nie świadczy. Mówiąc o orientacji psychoseksualnej (taka nazwa jest poprawna) to więź uczuciowa i emocjonalna gra główną rolę. To więc, że masturbujesz się myśląc o facecie nie czyni Cię hetero xdd btw czytając Twój post miałam wrażenie, że czytam o sobie. To chyba kwestia czasu, az wszystko się wyklaruje..
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 27 sty 2014, o 11:50
Czy jestem?
cześć, to mój pierwszy post na tym forum więc jakby co proszę o wyrozumiałość:)
Otóż mam pewien problem, ostatnio okropnie sie czuję, nie czuję się kobieco, nie czuję sie sobą i boję się że jestem lesbijką. Mam 19 lat i nigdy wcześniej takie uczucie mnie nie gnębiło. Zawsze mój świat kręcił sie wokół facetów, randek, przystojnych aktórów, wyobrażałam sobie siebie zawsze z mężczyzną, pierwsze zakochania, motylki w brzuchu itd. a teraz nie wiem co sie ze mną dzieje, jestem przerażona. Nie chodzi o to, że zaczęłam myśleć o kobietach, że wyobrażam sobie siebie w związku z dziewczyną, bo tego nie robię, ale zniknęło u mnie zainteresowanie facetami całkowicie i to z dnia na dzień, nie czuję absolutnie nic w sferze emocjonalnej. Było to 10 stycznia, poszłam spać marząc o ulubionym aktorze, a obudziłam sie nie czując nic, wiązałam to na początku z tym ze zbliżał mi sie okres, a wiadomo, ze wtedy różne rzeczy sie dzieją i faktycznie w czasie okresu wszystko był tak jak kiedyś, aż byłam zdziwiona, że zastanawiałam sie nad swoją orientacją, ateraz znowu mam to samo. Dodam tylko że tak jak pisałam na początku od kilku tygodni nie jestem sobą, nie mam do niczego motywacji, czuję sie brzydka i niepotrzebna. Ahhh juz nie wiem co myśleć, mam nadzieję że wszystko wróci do normy. A wy co o tym myślicie, proszę o poważne odpowiedzi.
Otóż mam pewien problem, ostatnio okropnie sie czuję, nie czuję się kobieco, nie czuję sie sobą i boję się że jestem lesbijką. Mam 19 lat i nigdy wcześniej takie uczucie mnie nie gnębiło. Zawsze mój świat kręcił sie wokół facetów, randek, przystojnych aktórów, wyobrażałam sobie siebie zawsze z mężczyzną, pierwsze zakochania, motylki w brzuchu itd. a teraz nie wiem co sie ze mną dzieje, jestem przerażona. Nie chodzi o to, że zaczęłam myśleć o kobietach, że wyobrażam sobie siebie w związku z dziewczyną, bo tego nie robię, ale zniknęło u mnie zainteresowanie facetami całkowicie i to z dnia na dzień, nie czuję absolutnie nic w sferze emocjonalnej. Było to 10 stycznia, poszłam spać marząc o ulubionym aktorze, a obudziłam sie nie czując nic, wiązałam to na początku z tym ze zbliżał mi sie okres, a wiadomo, ze wtedy różne rzeczy sie dzieją i faktycznie w czasie okresu wszystko był tak jak kiedyś, aż byłam zdziwiona, że zastanawiałam sie nad swoją orientacją, ateraz znowu mam to samo. Dodam tylko że tak jak pisałam na początku od kilku tygodni nie jestem sobą, nie mam do niczego motywacji, czuję sie brzydka i niepotrzebna. Ahhh juz nie wiem co myśleć, mam nadzieję że wszystko wróci do normy. A wy co o tym myślicie, proszę o poważne odpowiedzi.
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 27 sty 2014, o 11:50
Re: Czy jestem?
Proszę o odpowiedź, naprawdę
-
- początkująca foremka
- Posty: 69
- Rejestracja: 7 maja 2013, o 09:48
Re: Czy jestem?
No, dobrze. Ale pozwól wpierw, że ja zadam ci pytanie. Czy w takim razie coś zmieniło się u Ciebie w sferze emocjonalnej względem kobiet?
-
- początkująca foremka
- Posty: 15
- Rejestracja: 24 sie 2013, o 01:24
Re: Czy jestem?
Weź pod uwagę, że od dziesiątego stycznia minęło naprawdę niewiele czasu... Nie jesteśmy maszynami do miłości, może po prostu teraz masz taki problem, że nie myślisz o związkach i tyle! Nie panikowałabym tak i nie wmawiała sobie homoseksualizmu...
- Goldberry_
- początkująca foremka
- Posty: 93
- Rejestracja: 19 paź 2013, o 23:19
Re: Czy jestem?
Tak, jeśli czujesz się okropnie, brzydko i niekobieco, to zdecydowanie musisz być lesbijką.
- Jirojin
- rozgadana foremka
- Posty: 138
- Rejestracja: 3 sty 2012, o 21:18
- Lokalizacja: dziura zwana Olsztyn
Re: Czy jestem?
myślę, że to sesja, stres i zaburzona gospodarka hormonalna
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 27 sty 2014, o 11:50
Re: Czy jestem?
Nie chodzi o to, że czuje sie brzydka i niekobieca więc muszę być lesbijką. W sferze emocjonalnej nic się we mnie nie zmienilo względem kobiet, ale po prostu czuję się dziwnie bo nigdy wcześniej coś takiego nie miało miejsca i nie wiem co o tym myśleć. Z drugiej strony też nie jest tak że wcześniej nie zauważałam że jakaś dziewczyna jest ładna chyba każda z nas takie rzeczy zauważa, ale u mnie zawsze to wychodziło z zazdrości np. "O jakie ma ładne włosy, też bym takie chciala" albo "Jaka ona jest ładna, dlaczego ja taka nie jestem", a teraz nie mam nawet takich myśli czasami sie poprostu patrzę bez powodu i tyle, bardziej jestem zaniepokojona tym, że zniknęła u mnie ta uczuciowość względem mężczyzn, to mnie niepokoi.
- Goldberry_
- początkująca foremka
- Posty: 93
- Rejestracja: 19 paź 2013, o 23:19
Re: Czy jestem?
Wyluzuj dziewczyno, nie masz w życiu nic innego do roboty niż uganianie się za chłopakami i fantazjowanie o nich, że aż tak Cię martwi kilkunastodniowy brak zainteresowania płcią przeciwną?
Poza tym dalej nie rozumiem Twojego podejrzenia, że jesteś lesbijką. Homoseksualizm nie polega na braku pociągu do jakiejkolwiek płci.
Poza tym dalej nie rozumiem Twojego podejrzenia, że jesteś lesbijką. Homoseksualizm nie polega na braku pociągu do jakiejkolwiek płci.
-
- początkująca foremka
- Posty: 73
- Rejestracja: 17 maja 2013, o 01:15
Re: Czy jestem?
Goldberry_ pisze:Tak, jeśli czujesz się okropnie, brzydko i niekobieco, to zdecydowanie musisz być lesbijką.
haha
Jak przeczytałam tego posta, to miałam ambiwalentne uczucia...bo to trochę wygląda jak trollin : p
Ale tak na serio..nie wymieniłaś nic, żadnej cechy, która by mogła wskazywać na to, że jesteś lesbijką. Jezeli by to sięn utrzymywało dłużej, to bardziej kwestia aseksualności.
Poza tym rzeczywiście masz chyba za dużo czasu wolnego, jeśli Cię przeraża to, że zasypiasz myśląc o...Bradzie Pittcie, a budzisz się bez tej myśli - trwoga!
- remmy2
- Posty: 2
- Rejestracja: 27 wrz 2013, o 01:04
Re: Czy jestem?
Hm... 10 stycznia? A ja położyłam się najedzona a obudziłam głodna. Ze mną też się coś dzieje ;o
Daj sobie czas. ; )
Daj sobie czas. ; )
-
- początkująca foremka
- Posty: 15
- Rejestracja: 11 lut 2013, o 20:42
Re: Czy jestem?
To bardziej wygląda na depresje, niż homoseksualizm. Nic Ci się nie chcę, nikt Ci się nie podoba itd. A może coś się ostatnio działo w Twoim życiu? Jakieś większe uszyte na miarę problemy?
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 27 sty 2014, o 11:50
Re: Czy jestem?
Stany depresyjne występują u mnie co jakiś czas od dosyć dawna, ale nigdy nie miały takich objawów jak teraz. Muszę przyznać ze juz miałam pisać wcześniej ze wszystko wróciło do normy, że wszystko jest ok, ale teraz znowu zaczęłam się stresować(sesja) i znowu to samo. Mam nadzieję, ze po sesji wszystko będzie ok
-
- początkująca foremka
- Posty: 29
- Rejestracja: 3 mar 2012, o 14:44
Re: Jestem les, bi czy hetero?
Boże, ostatnia odpowiedź w tym wątku była ponad 2 lata temu. Gdzie ten czas się podział?
Zabawnie jest czasem poczytać swoje najstarsze posty. Człowiek sam sobie się dziwi, jakże inne miał wtedy poglądy, problemy i spojrzenie na świat, a przede wszystkim na samego siebie.
Obecnie mam 18 lat, jestem w związku z facetem od 8 miesięcy i już na pewno mogę stwierdzić, że nie jestem lesbijką. Faceci mnie pociągają, chcę z nimi tworzyć związki. Wciąż mam dylematy dotyczące mojej orientacji, czy jestem hetero czy bi. Ale nie mam zamiaru z tym się męczyć, myśleć o tym wszystkim więcej niż trzeba. Powiedziałam sobie, że po prostu zobaczymy, co życie przyniesie. Tyle. Prosta sprawa.
Podczas tych dwóch lat miałam małe zauroczenia w kobietach, miałam konto na IS i próbowałam coś tworzyć z kobietami. Ale nigdy do niczego nie doszło, ciężko mi nawet stwierdzić, czy do kobiet czuję pociąg jako taki. Ale z facetami też tak mam, więc nie mogę powiedzieć, że brak tego "klasycznego" pociągu, że tak powiem, wyklucza orientację biseksualną.
W sumie nie wiem, po co o tym piszę, szczególnie o tym pociągu. Sprawa z pociągiem jest u mnie... dość skomplikowana. Nie jestem na pewno aseksualna, ale nigdy nie czułam pociągu do kogokolwiek. Mam fantazje, lubię seks, podniecają mnie różne rzeczy, ale nie jest to ukierunkowane, że tak powiem.
Pogmatwane. Dziwne.
Zabawnie jest czasem poczytać swoje najstarsze posty. Człowiek sam sobie się dziwi, jakże inne miał wtedy poglądy, problemy i spojrzenie na świat, a przede wszystkim na samego siebie.
Obecnie mam 18 lat, jestem w związku z facetem od 8 miesięcy i już na pewno mogę stwierdzić, że nie jestem lesbijką. Faceci mnie pociągają, chcę z nimi tworzyć związki. Wciąż mam dylematy dotyczące mojej orientacji, czy jestem hetero czy bi. Ale nie mam zamiaru z tym się męczyć, myśleć o tym wszystkim więcej niż trzeba. Powiedziałam sobie, że po prostu zobaczymy, co życie przyniesie. Tyle. Prosta sprawa.
Podczas tych dwóch lat miałam małe zauroczenia w kobietach, miałam konto na IS i próbowałam coś tworzyć z kobietami. Ale nigdy do niczego nie doszło, ciężko mi nawet stwierdzić, czy do kobiet czuję pociąg jako taki. Ale z facetami też tak mam, więc nie mogę powiedzieć, że brak tego "klasycznego" pociągu, że tak powiem, wyklucza orientację biseksualną.
W sumie nie wiem, po co o tym piszę, szczególnie o tym pociągu. Sprawa z pociągiem jest u mnie... dość skomplikowana. Nie jestem na pewno aseksualna, ale nigdy nie czułam pociągu do kogokolwiek. Mam fantazje, lubię seks, podniecają mnie różne rzeczy, ale nie jest to ukierunkowane, że tak powiem.
Pogmatwane. Dziwne.
-
- początkująca foremka
- Posty: 17
- Rejestracja: 18 mar 2014, o 14:28
Re: Jestem les, bi czy hetero?
BI - po prostu chodzi o fascynację osobą, którą poznaję, płeć to drugorzędna sprawa.
-
- Posty: 1
- Rejestracja: 22 mar 2014, o 12:47
Kim jestem?
Hej.
Długo zastanawiałam się czy wejść na tą stronę i cokolwiek napisać. No ale jestem! Podzielę się z wami moją historią.
Otóż jestem młodą osóbką z wielkimi pragnieniami. Jakiś czas temu całowałam się z koleżankami. Właściwie to było to kilka razy ale nigdy tego nie zapomnę. Z chęcią zrobiłabym to jeszcze raz.. i jeszcze... W każdym bądź razie miałam kilku chłopaków, chociaż właściwie to zawsze traktowałam ich bardziej jako kolegów, przyjaciół itd. nigdy jakoś specjalnie nie byłam o nich zazdrosna, bardziej zawiedziona ich zachowaniem. Chociaż nigdy nie interesowałam się chłopakami jakoś zbytnio to wszyscy mnie do nich "parowali", zawsze stwierdzali że jak się nie ma chłopaka to jest coś dziwnego, że osoba w moim wieku powinna go mieć, a ja jakoś nie ciągnęłam się do nich. Nawet jak już poznałam jednego, drugiego itd.. to i tak czułam że to nie to że moje koleżanki z pewnością skakałyby z radości, niestety ja nie. Kiedy poznawałam chłopaka to było po prostu coś takiego, że może powinnam z nim być no i oni sami to inicjowali, ja za bardzo nigdy się nie wysilałam, z resztą nie potrafiłam tym biedakom odmówić. Ale i tak to nie było to. No i do czasu tego pocałunku jakoś to szło, ale to jakoś mnie zmieniło. Zaczęłam pragnąć kolejnych i zaczęłam o tym myśleć. Przez jakiś czas chciałam to odrzucić, niestety nie dało się. Faceci co prawda nie są źli jednak nigdy nie będzie mi z nimi dobrze, mimo że na początku na krótko pojawia się swoista fascynacja, to po krótkim czasie to ulatuje, poza tym nie przestaje myśleć o związku z kobietą. Myślę, że fajnie by było z nim być, bo ma fajny charakter, ale jest problem, że nie czuje tego czego powinnam czuć. I od tamtego czasu nie miałam chłopaka. Były fascynacje nimi (kilkudniowe) które przechodziły dosyć szybko, ale nigdy nie kochałam chłopaka. Poza tym kobiety od niedawna zaczynają mi się podobać i mam różne myśli. Prawie zakochałam się w koleżance nie mówiąc już o kilku zauroczeniach. Po prostu faceci są nie dla mnie, oni są inni, inaczej myślą, a ja od zawsze traktuje ich jako przyjaciół, nie jako partnerów, ale przyjaciół. Od tamtego czasu zmiany są coraz bardziej widoczne, prawie nie interesuje się już chłopakami, czasami udaję, żeby nikt nie podejrzewał, chociaż najlepiej czuję się w towarzystwie kobiet - swobodnie, tak jakbyśmy były jednością. To dziwne, bo coraz bardziej się zmieniam i nie potrafię tego zatrzymać. Kiedyś nie pomyślałabym że mogłabym być lesbijką jednak dzisiaj coraz bardziej się nad tym zastanawiam. Kiedyś (niedawno) deklarowałam się jako bi, ale teraz jestem bardziej pomiędzy bi a homo. Sama z resztą nie wiem. Przydałaby się wasza obiektywna opinia. Co o tym myślicie, kobietki?
Długo zastanawiałam się czy wejść na tą stronę i cokolwiek napisać. No ale jestem! Podzielę się z wami moją historią.
Otóż jestem młodą osóbką z wielkimi pragnieniami. Jakiś czas temu całowałam się z koleżankami. Właściwie to było to kilka razy ale nigdy tego nie zapomnę. Z chęcią zrobiłabym to jeszcze raz.. i jeszcze... W każdym bądź razie miałam kilku chłopaków, chociaż właściwie to zawsze traktowałam ich bardziej jako kolegów, przyjaciół itd. nigdy jakoś specjalnie nie byłam o nich zazdrosna, bardziej zawiedziona ich zachowaniem. Chociaż nigdy nie interesowałam się chłopakami jakoś zbytnio to wszyscy mnie do nich "parowali", zawsze stwierdzali że jak się nie ma chłopaka to jest coś dziwnego, że osoba w moim wieku powinna go mieć, a ja jakoś nie ciągnęłam się do nich. Nawet jak już poznałam jednego, drugiego itd.. to i tak czułam że to nie to że moje koleżanki z pewnością skakałyby z radości, niestety ja nie. Kiedy poznawałam chłopaka to było po prostu coś takiego, że może powinnam z nim być no i oni sami to inicjowali, ja za bardzo nigdy się nie wysilałam, z resztą nie potrafiłam tym biedakom odmówić. Ale i tak to nie było to. No i do czasu tego pocałunku jakoś to szło, ale to jakoś mnie zmieniło. Zaczęłam pragnąć kolejnych i zaczęłam o tym myśleć. Przez jakiś czas chciałam to odrzucić, niestety nie dało się. Faceci co prawda nie są źli jednak nigdy nie będzie mi z nimi dobrze, mimo że na początku na krótko pojawia się swoista fascynacja, to po krótkim czasie to ulatuje, poza tym nie przestaje myśleć o związku z kobietą. Myślę, że fajnie by było z nim być, bo ma fajny charakter, ale jest problem, że nie czuje tego czego powinnam czuć. I od tamtego czasu nie miałam chłopaka. Były fascynacje nimi (kilkudniowe) które przechodziły dosyć szybko, ale nigdy nie kochałam chłopaka. Poza tym kobiety od niedawna zaczynają mi się podobać i mam różne myśli. Prawie zakochałam się w koleżance nie mówiąc już o kilku zauroczeniach. Po prostu faceci są nie dla mnie, oni są inni, inaczej myślą, a ja od zawsze traktuje ich jako przyjaciół, nie jako partnerów, ale przyjaciół. Od tamtego czasu zmiany są coraz bardziej widoczne, prawie nie interesuje się już chłopakami, czasami udaję, żeby nikt nie podejrzewał, chociaż najlepiej czuję się w towarzystwie kobiet - swobodnie, tak jakbyśmy były jednością. To dziwne, bo coraz bardziej się zmieniam i nie potrafię tego zatrzymać. Kiedyś nie pomyślałabym że mogłabym być lesbijką jednak dzisiaj coraz bardziej się nad tym zastanawiam. Kiedyś (niedawno) deklarowałam się jako bi, ale teraz jestem bardziej pomiędzy bi a homo. Sama z resztą nie wiem. Przydałaby się wasza obiektywna opinia. Co o tym myślicie, kobietki?
- ciha
- foremka dyskutantka
- Posty: 190
- Rejestracja: 16 gru 2012, o 18:09
- Lokalizacja: LOLsztyn
Re: Kim jestem?
myślę że w podobny sposób przechodziłam uświadamianie się o sobie i zaraz staniesz się lesbijką
handmade: https://www.facebook.com/cihaart
-
- początkująca foremka
- Posty: 48
- Rejestracja: 3 maja 2013, o 13:43
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Kim jestem?
ja też kiedyś nie pomyślałabym, że mogłabym być lesbijką, a nawet biseksualna. byłam "w 100% hetero". jednak zakochałam się w kobiecie. zaczęłam uświadamiać sobie, że tak, bardziej widzę swoją przyszłość u boku kobiety, niż faceta.
tak więc, sądzę, że doskonale tu pasujesz.
tak więc, sądzę, że doskonale tu pasujesz.
-
- Posty: 1
- Rejestracja: 1 cze 2014, o 23:07
Jestem zagubiona. Jak z orientacja?
Za miesiac bede miala 19 lat I jeszcze nie potrafie sie okreslic w sprawie orientacji seksualnej. Nigdy z nikim nie bylam i "sprawdzanie z Kim mi lepiej" odpada.
Jestem osoba, ktora boi sie byc w zwiazku, zranienia. Nie bardzo wiem jak to zmienic.
W kazdym badz razie, "psychicznie" czuje sie komfortowo z przedstawicielami obu plci, natomiast boje sie zblizenia fizycznego z facetem z nie znanych mi powodow. Od jakiegos roku bodajze, "wizja" seksu z mezczyzna mnie zwyczajnie odpycha. Czy to swiadczy, ze jestem homo?
A, zapomnialam dodac. Fizycznie, to jak wygladaja mezczyzni i kobiety mi sie podoba.
Jestem osoba, ktora boi sie byc w zwiazku, zranienia. Nie bardzo wiem jak to zmienic.
W kazdym badz razie, "psychicznie" czuje sie komfortowo z przedstawicielami obu plci, natomiast boje sie zblizenia fizycznego z facetem z nie znanych mi powodow. Od jakiegos roku bodajze, "wizja" seksu z mezczyzna mnie zwyczajnie odpycha. Czy to swiadczy, ze jestem homo?
A, zapomnialam dodac. Fizycznie, to jak wygladaja mezczyzni i kobiety mi sie podoba.
- Rilla
- super forma
- Posty: 1927
- Rejestracja: 2 kwie 2006, o 00:00
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Jestem zagubiona. Jak z orientacja?
Przede wszystkim: wiek nie ma nic do rzeczy. Są i tu na forum dziewczyny, które się określiły dopiero po 30-stce, albo i takie, które nie zrobiły tego wcale. Nie ma co szukać na siłę, takie rzeczy lepiej chyba zostawić prądowi i zobaczyć gdzie nas poniesie.
- Wilde_Fish
- rozgadana foremka
- Posty: 163
- Rejestracja: 29 mar 2014, o 14:07
- Lokalizacja: Londyn
Re: Jestem zagubiona. Jak z orientacja?
Zgadzam się w 100%.
To społeczeństwo zmusza nas żebyśmy się “określili”, zdecydowali czy pozostać lub wyjść z szafy, i jak najszybciej stracili dziewictwo. Blee!
Ja określiłam się jako les w wieku 17 lat, wcześniej miałam podejrzenia że jestem bi, i ogółem wszelkiego rodzaju miłostki w ogóle mnie nie interesowały dopóki się nie zakochałam
Jesteś jeszcze młoda, daj sobie czas, samo się jakoś potoczy
To społeczeństwo zmusza nas żebyśmy się “określili”, zdecydowali czy pozostać lub wyjść z szafy, i jak najszybciej stracili dziewictwo. Blee!
Ja określiłam się jako les w wieku 17 lat, wcześniej miałam podejrzenia że jestem bi, i ogółem wszelkiego rodzaju miłostki w ogóle mnie nie interesowały dopóki się nie zakochałam
Jesteś jeszcze młoda, daj sobie czas, samo się jakoś potoczy
When She took a look into my eyes…… ∞ Forever is just a fraction of how long I will love You
- Rilla
- super forma
- Posty: 1927
- Rejestracja: 2 kwie 2006, o 00:00
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Jestem zagubiona. Jak z orientacja?
Hm, może bez przesady. Ja tam takiej presji nie zauważyłam, za to wiem po sobie jak ciężko było nie wiedzieć przez jakiś czas co z czym i do czego (chociaż u mnie to i tak poszło ekspresowo, tyle tylko, że w niewygodną stronę). Określenie się pomogło mi lepiej się czuć ze sobą, nikt inny tego ode mnie nie wymagał.Wilde_Fish pisze: To społeczeństwo zmusza nas żebyśmy się “określili”, zdecydowali czy pozostać lub wyjść z szafy, i jak najszybciej stracili dziewictwo. Blee!
A jak chodzi o presję na seks - tu też nie wydaje mi się, żeby "społeczeństwo" miało wiele do gadania, bardziej może grupa rówieśnicza.
-
- początkująca foremka
- Posty: 79
- Rejestracja: 27 sty 2014, o 01:07
Re: Jestem zagubiona. Jak z orientacja?
Interesting enough, I had a friend who was physically repulsed with the thought of having sex with a man. Note however, that for the longest time, she had also only been with men. Whenever her boyfriends would initiate intimacy, her body literally shuts down in reaction to them. It was then that she realized that she was physically into women, but mentally got along with a male partner.
All I could say is that... you know what? Given a couple of elementary precautions, there is no harm in trying both. Gender is incredibly fluid and I do not find any reason for labels. I myself am a strange creature with a more or les physical attraction to men but with a more mentally deeper attraction to women. There is no limit to this diversity.
All I could say is that... you know what? Given a couple of elementary precautions, there is no harm in trying both. Gender is incredibly fluid and I do not find any reason for labels. I myself am a strange creature with a more or les physical attraction to men but with a more mentally deeper attraction to women. There is no limit to this diversity.
Nie mowie po Polsku . Mowisz po angielsku?
-
- Posty: 1
- Rejestracja: 4 lip 2014, o 14:32
Re: Kim jestem???? czy jestem lesbijką ????
Hej, jestem tu pierwszy raz. Zastanawiałam się czy tu napisać. Mam nadzieję, ze ktoś tu jeszcze zagląda Mam 16 lat, za chwilę idę do liceum. Nawet nie wiem co napisać. Chodzi o to, że nie jestem pewna kim jestem. Wszystko zaczęło się jakiś rok temu. Zakochałam się w chłopaku, ale niestety on tego nie odwzajemnial, bo okazał się być gejem. To był dla mnie ogromny szok, wylądowałam u psychologa byłam blisko depresji. Postanowiliśmy, ze zostajemy przyjaciółmi i w sumie tak jest. Od zawsze podobali mi się faceci i podobają. Jednak od dłuższego czasu po prostu zastanawiam się jakby to było z dziewczyną. Ba! Chciałabym spróbować, ale kompletnie nie wiem jak to jest ze mną. Jak daje sobie buziaka z dziewczyną w usta tak po przyjacielsku korci aż żeby pocałować Ja jeszcze, tak inaczej. Kiedyś calowalam się z dziewczyną, ale wtedy to nie miało dla mnie większego znaczenia. Nie wiem co myśleć, mam mętlik. Mam nadzieję, ze ktoś się odezwie
- Anrey
- foremka dyskutantka
- Posty: 207
- Rejestracja: 18 sty 2012, o 15:54
Re: Kim jestem???? czy jestem lesbijką ????
Jakiś pociąg do kobiet widocznie jest, ale to jeszcze niczego nie określa. Poczekaj, zobacz jak potoczą się sprawy.
Ja akurat w moim życiu zawsze się do wszystkiego szybko pchnęłam, dlatego, gdy uświadomiłam sobie, że podobają mi się kobiety, szybko zaczęłam robić jakieś kroki w tym kierunku i się okazało, że jestem bi (z większym pociągiem do kobiet niż do mężczyzn). A gdy już w liceum zakochałam się w koleżance z klasy, wiedziałam na pewno.
Tak więc... nie będę ci radzić "spróbowania", jak to jest być z kobietą. Radzę ci tylko uzbroić się w cierpliwość i obserwować siebie, a wszystko samo dalej się potoczy
Ja akurat w moim życiu zawsze się do wszystkiego szybko pchnęłam, dlatego, gdy uświadomiłam sobie, że podobają mi się kobiety, szybko zaczęłam robić jakieś kroki w tym kierunku i się okazało, że jestem bi (z większym pociągiem do kobiet niż do mężczyzn). A gdy już w liceum zakochałam się w koleżance z klasy, wiedziałam na pewno.
Tak więc... nie będę ci radzić "spróbowania", jak to jest być z kobietą. Radzę ci tylko uzbroić się w cierpliwość i obserwować siebie, a wszystko samo dalej się potoczy
humanity is overrated.
-
- początkująca foremka
- Posty: 79
- Rejestracja: 22 lut 2014, o 21:46
Re: Kim jestem???? czy jestem lesbijką ????
To wcale nie musi oznaczać, że jesteś les, albo bi, może po prostu jesteś ciekawa jak by to było z dziewczyną, a może to po prostu twoje hormony?Aniczqa pisze:Chciałabym spróbować, ale kompletnie nie wiem jak to jest ze mną. Jak daje sobie buziaka z dziewczyną w usta tak po przyjacielsku korci aż żeby pocałować Ja jeszcze, tak inaczej. Kiedyś calowalam się z dziewczyną, ale wtedy to nie miało dla mnie większego znaczenia. Nie wiem co myśleć, mam mętlik. Mam nadzieję, ze ktoś się odezwie
-
- rozgadana foremka
- Posty: 112
- Rejestracja: 1 gru 2013, o 22:14
Re: Kim jestem???? czy jestem lesbijką ????
ja myślałam,że jestem bi od 1.klasy gimnazjum kiedy to zafascynowała mnie koleżanka z klasy zaprzyjaźniłyśmy się ale byłam zazdrosna i straciłam ją jako przyjaciółke
3 lata trwało zauroczenie,teraz w 1.liceum zaczęłam szukać dziewczyny i nagle faceci zaczęli do mnie zarywać haha o ile któryś mi się podoba to szybko mija ten efekt
2 miesiące byłam strasznie zauroczona dziewczyną bi ale miała chłopaka ;/
teraz myślę,że jestem bi w stronę les bo z kobietą chce związku,przyszłości
całowałam się tylko 3 razy z facetami ale nie podobało mi się,nic nie czuje wobec nich
3 lata trwało zauroczenie,teraz w 1.liceum zaczęłam szukać dziewczyny i nagle faceci zaczęli do mnie zarywać haha o ile któryś mi się podoba to szybko mija ten efekt
2 miesiące byłam strasznie zauroczona dziewczyną bi ale miała chłopaka ;/
teraz myślę,że jestem bi w stronę les bo z kobietą chce związku,przyszłości
całowałam się tylko 3 razy z facetami ale nie podobało mi się,nic nie czuje wobec nich
-
- początkująca foremka
- Posty: 13
- Rejestracja: 14 lip 2014, o 19:03
Re: Kim jestem???? czy jestem lesbijką ????
Ze mną jest podobnie. W pierwszej klasie gimn całowałam się z lesbijką i bardzo mi się to podobało. Skłaniałam się wtedy w stronę biseksualizmu. Ale teraz gdy to wszystko przemyślałam to już nie wiem. Nigdy nie miałam przygody z chłopakiem. Mogę spojrzeć na faceta i stwierdzić, że jest przystojny(choć zdarza się to niezwykle rzadko), ale chyba nie umiałabym się z żadnym związać. Obrzydza mnie ta myśl, nie mówiąc już o seksie z mężczyzna. Ale z dziewczynami to już inna sprawa Marzy mi się związać z jakąś kobietką, więc chyba wychodzi na to, że jestem les.