Postanowienia noworoczne
- takeyoudowntown
- super forma
- Posty: 2049
- Rejestracja: 3 lis 2014, o 09:19
-
- natchniona foremka
- Posty: 479
- Rejestracja: 15 sie 2017, o 23:48
Re: Postanowienia noworoczne
Życie i tzw. self-love w pozytywnym znaczeniu tego słowabiedronca pisze:Poważne sprawy? Co może być poważniejszego od miłości? ????
-
- super forma
- Posty: 2073
- Rejestracja: 22 kwie 2015, o 19:46
Re: Postanowienia noworoczne
No jeśli "self-love" Ci wystarcza.
-
- natchniona foremka
- Posty: 479
- Rejestracja: 15 sie 2017, o 23:48
Re: Postanowienia noworoczne
Oczywiście. Mój związek też opiera się wyłącznie na self-love
biedronca, nikt nie napisał, że miłość do drugiej osoby jest w życiu nieistotna, ale chodzi o równowagę. Co jest w stanie zaoferować swojemu partnerowi życiowemu osoba, która oprócz miłości do niej/niego nie ma nic?
biedronca, nikt nie napisał, że miłość do drugiej osoby jest w życiu nieistotna, ale chodzi o równowagę. Co jest w stanie zaoferować swojemu partnerowi życiowemu osoba, która oprócz miłości do niej/niego nie ma nic?
-
- super forma
- Posty: 2073
- Rejestracja: 22 kwie 2015, o 19:46
Re: Postanowienia noworoczne
Dlaczego nic? Czy człowiek zakochany nagle wszystko inne traci?
-
- natchniona foremka
- Posty: 479
- Rejestracja: 15 sie 2017, o 23:48
Re: Postanowienia noworoczne
Jak już wcześniej wspominałam (i chyba nie tylko ja) to już zależy od człowieka. Ja w stanie zakochania tracę siebie i... pozwolę sobie w tym miejscu zacytować foremkę:
biedronca, jeśli Ty masz inaczej to możesz się z tego cieszyć, ale niestety musisz przyjąć do wiadomości, że ktoś może myśleć, odczuwać i w związku z tym funkcjonować w inny sposób.takeyoudowntown pisze:Wspaniale, gdy to przeradza się w miłość, bo można te zaległości razem spokojnie nadrabiać, a jeśli nie, to zostaje tylko ból i pustka.
-
- super forma
- Posty: 2073
- Rejestracja: 22 kwie 2015, o 19:46
Re: Postanowienia noworoczne
Przykro mi jeśli tak na Ciebie działa zakochanie. To raczej beznadziejna sytuacja.
-
- natchniona foremka
- Posty: 479
- Rejestracja: 15 sie 2017, o 23:48
Re: Postanowienia noworoczne
No nie wiem, ale jeśli tak bardzo się przejęłaś to muszę Ci powiedzieć, że u mnie wszystko gra
Mierzysz wszystkich własną miarą, więc nie będzie z tego dyskusji.
Mierzysz wszystkich własną miarą, więc nie będzie z tego dyskusji.
- Crevan
- początkująca foremka
- Posty: 11
- Rejestracja: 28 gru 2017, o 12:00
Re: Postanowienia noworoczne
jasandra, mam dokładnie tak samo. Dlatego cholernie trudo mi się zakochać. Jest to u mnie rzadkość, nad czym zresztą ubolewam. Ale jak już się to stanie, to przepadam. Muszę się najpier mocno zaprzyjaźnić, żeby "pykło" gorzej jak się trafi na hetero i nagle po długiej przyjaźni coś się poczujejasandra pisze:Wiecie, ja chyba naprawdę inaczej rozumiem zakochanie. Nie potrafię zakochać się w kimś, z kim już nie mam jakiejś relacji. Mogę być zafascynowana, zauroczona - nigdy nie nazwę tego zakochaniem. Zakochanie to takie uczucie spadania w dół, kiedy wiesz, że nic się już nie da odwrócić. I że niezależnie, jak inna nie okaże się ta osoba od twoich wyobrażeń, już coś pykło, już przepadłaś. Bywałam zauroczona miesiącami, poznawałam tę osobę, przechodziło. Dla mnie to nie zakochanie. Zakochanie to już ten moment, kiedy drugą osobę poznałam na tyle, żeby wiedzieć, że jest FASCYNUJĄCA (i pociągająca). Dla mnie przyjaźń - lub zalążek przyjaźni - jest pierwszym etapem zakochania . Nie spotkałam chyba nikogo (może jedną osobę), kto by postrzegał zakochanie tak jak ja. W sensie - musi się najpierw otworzyć coś bardzo głęboko we mnie, żebym przepadła, a do tego muszę mieć szansę dotrzeć tam przy pomocy tej osoby (świadomej lub nie) . Dlatego jest to cudowne i straszne równocześnie.
-
- super forma
- Posty: 2878
- Rejestracja: 19 lis 2016, o 21:43
Re: Postanowienia noworoczne
gary, sprzątanie,pranie, zasuwanie na wygodne zycie szefabiedronca pisze:Poważne sprawy? Co może być poważniejszego od miłości? ????
a zakochanie jak ma się przydarzyć to i tak się przydarzy, bo wystarczy poznać przypadkiem dobrą fascynującą osobę i buum! tyle że jak ktoś go nie chciał to będzie kompletnie nie przygotowany i ostatecznie spierdzieli wszystko, skrzywdzi siebie i prawdopodobnie tą drugą osobę. tak to właśnie wygląda u racjonalistek-pragmatyczek. zresztą u artystek-filozofek też dlatego największe sukcesy w materii miłości święcą ludzie wyposrodkowani, o umiarkowanych poglądach, którzy wiedzą że życie składa się i z pracy, i z obowiązków domowych, i z milości która to wszystko napędza i nadaje sens wszystkiemu
-
- natchniona foremka
- Posty: 484
- Rejestracja: 2 wrz 2015, o 18:55
Re: Postanowienia noworoczne
"Przechodź spokojnie przez hałas i pośpiech i pamiętaj, jaki spokój można znaleźć w ciszy. O ile to możliwe bez wyrzekania się siebie bądź na dobrej stopie ze wszystkimi. Wypowiadaj swoją prawdę jasnoi spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoja opowieść. Unikaj głośnych i napastliwych, są udręką ducha. Porównując się z innymi możesz stać się próżny i zgorzkniały,bowiem zawsze znajdziesz lepszych i gorszych od siebie. Niech twoje osiągnięcia zarówno jak plany będą dla Ciebie źródłem radości. Wykonaj swą pracę z sercem, jakakolwiek byłaby skromna, ją jedynie posiadasz w zmiennych kolejach losu. Bądź ostrożny w interesach, na świecie bowiem pełno oszustwa. Niech Ci to jednak nie zasłoni prawdziwej cnoty - wielu ludzi dąży do wzniosłych ideałów i wszędzie życie pełne jest heroizmu. Bądź sobą, zwłaszcza nie udawaj uczucia. Ani też nie podchodź cynicznie do miłości, albowiem wobec oschłości i rozczarowań ona jest wieczna jak trawa. Przyjmij spokojnie co ci lata doradzają z wdziękiem wyrzekając się spraw młodości. Rozwijaj siłę ducha aby mogła cię osłonić w nagłym nieszczęściu. Lecz nie dręcz się tworami wyobraźni. Wiele obaw rodzi się ze znużenia i samotności. Obok zdrowej dyscypliny bądź dla siebie łagodny. Jesteś dzieckiem wszechświata nie mniej niż drzewa i gwiazdy, masz prawo być tutaj. I czy to jest dla ciebie jasne czy nie wszechświat bez wątpienia jest na dobrej drodze. Tak więc żyj w zgodzie z Bogiem, czymkolwiek On ci się wydaje, czymkolwiek się trudnisz i jakiekolwiek są twoje pragnienia, w zgiełkliwym pomieszaniu życia zachowaj spokój ze swą duszą. Przy całej swej złudności, znoju i rozwianych marzeniach jest to piękny świat. Bądź uważny. Dąż do szczęścia."
M. Erhmann - Dezyderata.
To moje już kilkuletnie postanowienie noworoczne, by ją wypełniać ; )
M. Erhmann - Dezyderata.
To moje już kilkuletnie postanowienie noworoczne, by ją wypełniać ; )
- kokona
- natchniona foremka
- Posty: 408
- Rejestracja: 14 lis 2012, o 12:50
Re: Postanowienia noworoczne
Kurde, Wojtek jak zawsze w punkt!wojtek pisze:gary, sprzątanie,pranie, zasuwanie na wygodne zycie szefabiedronca pisze:Poważne sprawy? Co może być poważniejszego od miłości? ????
a zakochanie jak ma się przydarzyć to i tak się przydarzy, bo wystarczy poznać przypadkiem dobrą fascynującą osobę i buum! tyle że jak ktoś go nie chciał to będzie kompletnie nie przygotowany i ostatecznie spierdzieli wszystko, skrzywdzi siebie i prawdopodobnie tą drugą osobę. tak to właśnie wygląda u racjonalistek-pragmatyczek. zresztą u artystek-filozofek też dlatego największe sukcesy w materii miłości święcą ludzie wyposrodkowani, o umiarkowanych poglądach, którzy wiedzą że życie składa się i z pracy, i z obowiązków domowych, i z milości która to wszystko napędza i nadaje sens wszystkiemu
She's not the chapter. She's all the story
- kokona
- natchniona foremka
- Posty: 408
- Rejestracja: 14 lis 2012, o 12:50
Re: Postanowienia noworoczne
Btw Wojtek jak Twoje sprawy? A bardziej Twoja sprawa?wojtek pisze:gary, sprzątanie,pranie, zasuwanie na wygodne zycie szefabiedronca pisze:Poważne sprawy? Co może być poważniejszego od miłości? ????
a zakochanie jak ma się przydarzyć to i tak się przydarzy, bo wystarczy poznać przypadkiem dobrą fascynującą osobę i buum! tyle że jak ktoś go nie chciał to będzie kompletnie nie przygotowany i ostatecznie spierdzieli wszystko, skrzywdzi siebie i prawdopodobnie tą drugą osobę. tak to właśnie wygląda u racjonalistek-pragmatyczek. zresztą u artystek-filozofek też dlatego największe sukcesy w materii miłości święcą ludzie wyposrodkowani, o umiarkowanych poglądach, którzy wiedzą że życie składa się i z pracy, i z obowiązków domowych, i z milości która to wszystko napędza i nadaje sens wszystkiemu
She's not the chapter. She's all the story
-
- super forma
- Posty: 2878
- Rejestracja: 19 lis 2016, o 21:43
Re: Postanowienia noworoczne
jest ok nie czuję znacznej różnicy bo widywałyśmy się tak rzadko że właściwie niewiele się różni moja obecna sytuacja z tą sprzed kilku tygodni. rzuciłam się w wir poznawania nowych osób, bo nie zamierzam zgorzknieć w samotności a jak nie teraz to kiedy?kokona pisze:Btw Wojtek jak Twoje sprawy? A bardziej Twoja sprawa?
- kokona
- natchniona foremka
- Posty: 408
- Rejestracja: 14 lis 2012, o 12:50
Re: Postanowienia noworoczne
Super podejscie. Brawo Ty!wojtek pisze:jest ok nie czuję znacznej różnicy bo widywałyśmy się tak rzadko że właściwie niewiele się różni moja obecna sytuacja z tą sprzed kilku tygodni. rzuciłam się w wir poznawania nowych osób, bo nie zamierzam zgorzknieć w samotności a jak nie teraz to kiedy?kokona pisze:Btw Wojtek jak Twoje sprawy? A bardziej Twoja sprawa?
Bardzo dramatyzowala?
She's not the chapter. She's all the story
-
- super forma
- Posty: 2878
- Rejestracja: 19 lis 2016, o 21:43
Re: Postanowienia noworoczne
oj cały czas dramatyzuje wpierw była w szoku bo się niespodziewała. potem była zła i stosowała szantaż emocjonalny, tzn. mówiła że w moim wieku już nikogo nie znajde, że z dzieckiem żadna kobieta mnie nie zechce, że ona jest na poziomie i jak ją rzucę to czekają mnie tylko alkoholiczki, stare dziwaczki, poranione kobiety które boją się zaangażować (słowem przedstawiała siebie w korzystnym swietle, a konkurencję jako zło wcielone). jak zobaczyła że szantaż na mnie nie dziala bo ja mam naprawdę dosyć tej farsy, to zmieniła ton i zaczęła prosić i płakać żeby się zejść, że ona się zmieni, że tylko chciała wzmocnić swoją pozycję zawodową i zarobić ("dla nas" ) trochę kasy na wygodne życie, itp. kurde ale ja mam naprawdę dość. za długo to wszystko trwało w beznadziejnym bezruchu. straciłam resztki cierpliwości do niej i resztki dobrych chęci. fakt może być trochę trudno z dzieckiem, ale z pieluch już wyszło, przed nami okres przedszkolny, więc więcej czasu mam dla siebie jakoś będzie. radzę sobie już na tym świecie tak długo że na pewno i z tym też sobie poradzękokona pisze: Super podejscie. Brawo Ty! Bardzo dramatyzowala?
- kokona
- natchniona foremka
- Posty: 408
- Rejestracja: 14 lis 2012, o 12:50
Re: Postanowienia noworoczne
Dzielna dziewczyna! Jestem z Ciebie dumnawojtek pisze:oj cały czas dramatyzuje wpierw była w szoku bo się niespodziewała. potem była zła i stosowała szantaż emocjonalny, tzn. mówiła że w moim wieku już nikogo nie znajde, że z dzieckiem żadna kobieta mnie nie zechce, że ona jest na poziomie i jak ją rzucę to czekają mnie tylko alkoholiczki, stare dziwaczki, poranione kobiety które boją się zaangażować (słowem przedstawiała siebie w korzystnym swietle, a konkurencję jako zło wcielone). jak zobaczyła że szantaż na mnie nie dziala bo ja mam naprawdę dosyć tej farsy, to zmieniła ton i zaczęła prosić i płakać żeby się zejść, że ona się zmieni, że tylko chciała wzmocnić swoją pozycję zawodową i zarobić ("dla nas" ) trochę kasy na wygodne życie, itp. kurde ale ja mam naprawdę dość. za długo to wszystko trwało w beznadziejnym bezruchu. straciłam resztki cierpliwości do niej i resztki dobrych chęci. fakt może być trochę trudno z dzieckiem, ale z pieluch już wyszło, przed nami okres przedszkolny, więc więcej czasu mam dla siebie jakoś będzie. radzę sobie już na tym świecie tak długo że na pewno i z tym też sobie poradzękokona pisze: Super podejscie. Brawo Ty! Bardzo dramatyzowala?
She's not the chapter. She's all the story
-
- super forma
- Posty: 2878
- Rejestracja: 19 lis 2016, o 21:43
Re: Postanowienia noworoczne
dziękikokona pisze: Dzielna dziewczyna! Jestem z Ciebie dumna
-
- natchniona foremka
- Posty: 484
- Rejestracja: 2 wrz 2015, o 18:55
Re: Postanowienia noworoczne
wojtku , co się stało, że wpakowałaś się w tak skisłą relację?
-
- super forma
- Posty: 2878
- Rejestracja: 19 lis 2016, o 21:43
Re: Postanowienia noworoczne
zauroczenie. poza tym jak to w życiu bywa nie od razu jest źle, nie od razu widać z kim mamy do czynienia. potrzeba czasem chwili czasu żeby wyszlo szydło z worka. ale było minęło. rozdział zamknęłam i poczułam ulgę, a poczucie ulgi po wykonaniu jakiegoś ruchu oznacza wg mnie że decyzja była dobra.abecaduo pisze: wojtku , co się stało, że wpakowałaś się w tak skisłą relację?
- 161c
- rozgadana foremka
- Posty: 113
- Rejestracja: 29 gru 2013, o 00:08
Re: Postanowienia noworoczne
Ja już zakochana, przepadłam
Poza tym, jak co roku, mieć twardy tyłek, myśleć więcej o sobie i nigdy się nie poddawać.
Poza tym, jak co roku, mieć twardy tyłek, myśleć więcej o sobie i nigdy się nie poddawać.
"Powiem to tylko raz. Nigdy wcześniej tego nie mówiłem. Taką pewność ma się tylko raz w życiu."
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 27 cze 2013, o 14:40
Re: Postanowienia noworoczne
W Nowym Roku niczego nie postanawiam,niczego nie obiecuję.Zróbię wyłącznie to,na co mam ochotę.
-
- Posty: 1
- Rejestracja: 20 mar 2017, o 15:48
Re: Postanowienia noworoczne
Zamkne definitywnie i na dobre tozdział otwarty kilka lat temu!
-
- super forma
- Posty: 4600
- Rejestracja: 27 lis 2007, o 00:00
Re: Postanowienia noworoczne
nie sugerować się wirtualnymi wynurzeniami,
jeśli ktoś mi czegoś nie powie wprost, to znaczy, że tego nie ma,
jeśli ktoś mi czegoś nie powie wprost, to znaczy, że tego nie ma,
- chocoladee
- foremka dyskutantka
- Posty: 279
- Rejestracja: 7 wrz 2005, o 00:00
- Lokalizacja: Liverpool
Re: Postanowienia noworoczne
przylaczam sie do postanowienkolor26 pisze:W Nowym Roku niczego nie postanawiam,niczego nie obiecuję. Zrobię wyłącznie to,na co mam ochotę.
... Nawet najgorsza prawda jest lepsza od najlepszego kłamstwa ...
- Akwa35
- foremka dyskutantka
- Posty: 188
- Rejestracja: 13 lut 2017, o 10:44
Re: Postanowienia noworoczne
Rozwód, jestem zdeterminowana
- kokona
- natchniona foremka
- Posty: 408
- Rejestracja: 14 lis 2012, o 12:50
Re: Postanowienia noworoczne
A ja sie ozenie I zajde w ciaze. A jesli nie to zaczynam badania I ustalimy date slubu
She's not the chapter. She's all the story
-
- super forma
- Posty: 2878
- Rejestracja: 19 lis 2016, o 21:43
Re: Postanowienia noworoczne
kokona pisze:A ja sie ozenie I zajde w ciaze. A jesli nie to zaczynam badania I ustalimy date slubu
-
- początkująca foremka
- Posty: 16
- Rejestracja: 26 lis 2017, o 16:20
Re: Postanowienia noworoczne
prawdziwa, głęboka przyjaźń z wymarzoną i kochaną kobietą
-
- rozgadana foremka
- Posty: 139
- Rejestracja: 26 lis 2017, o 22:17
Re: Postanowienia noworoczne
A ja zaczynam ten rok od zrobienia prawka,następnie kupno jakiegoś autka i wyjazd do UK kolejny nowy etap czas rozpocząć