Walentynki
Walentynki
Cześć!
Walentynki już majaczą na horyzoncie, a stoję przed dylematem i proszę Was o pomoc.
To będą pierwsze walentynki, które spędzam z moją dziewczyną. Chciałabym, żeby było wyjątkowo i miło. No wyjątkowo miło. Ja jestem typem romantyczki, więc normalnie pewnie wyskoczyłabym z wielkim bukietem róż, gigantycznym miśkiem albo innymi kiczowatymi cudami. Mnie by to wzięło, niestety
Ale moja Luba nie lubi dostawać kwiatów czy pluszaków, ogólnie jest lesbijka typu "butch" (nie lubię tych wszytskich okresleń, ale myslę że to pomoże mi lepiej nakreślić sprawę) no i nie chcę jej przytłoczyć jakimiś cudami czy postawić w niezręcznej sytuacji. Znam ją już trochę i jakies pomysły krążą po mojej głowie, ale jestem ciekawa Waszego zdania.
Miałyście może podobny orzech do zgryzienia?
Pozdrawiam ciepło w ten chłodny dzień!
Walentynki już majaczą na horyzoncie, a stoję przed dylematem i proszę Was o pomoc.
To będą pierwsze walentynki, które spędzam z moją dziewczyną. Chciałabym, żeby było wyjątkowo i miło. No wyjątkowo miło. Ja jestem typem romantyczki, więc normalnie pewnie wyskoczyłabym z wielkim bukietem róż, gigantycznym miśkiem albo innymi kiczowatymi cudami. Mnie by to wzięło, niestety
Ale moja Luba nie lubi dostawać kwiatów czy pluszaków, ogólnie jest lesbijka typu "butch" (nie lubię tych wszytskich okresleń, ale myslę że to pomoże mi lepiej nakreślić sprawę) no i nie chcę jej przytłoczyć jakimiś cudami czy postawić w niezręcznej sytuacji. Znam ją już trochę i jakies pomysły krążą po mojej głowie, ale jestem ciekawa Waszego zdania.
Miałyście może podobny orzech do zgryzienia?
Pozdrawiam ciepło w ten chłodny dzień!
-
- natchniona foremka
- Posty: 479
- Rejestracja: 15 sie 2017, o 23:48
Re: Walentynki
Walentynki to święto komercyjne i nie rusza nawet takiej romantyczki jak ja. Każda para ma swoje święta, a robienie jednego dnia dla wszystkich to jak dla mnie potworny kicz i wielkie nieporozumienie... Zdecydowanie jestem zwolenniczką prezentów i gestów nawet bez okazji niż dlatego, że ktoś uznał, że dzisiaj wszystkie pary się kochają najmocniej.
Nie wiem jak odnieść się do kwestii "butch", bo to zależy co masz na myśli. Znam takie, które za kwiatka by się obraziły, ale dla mnie to dziwne. Moja partnerka nie lubi kobiecych pierdół, ale chętnie otrzymuje kosmetyki a i za kwiatka nie strzela fochów, raczej odbiera to jako coś miłego. Z nas dwóch to ja jestem romantyczką, która leci na kwiatki i biżuterię, ale spotykamy się w połowie
Jeśli chodzi o same pomysły dotyczące obchodzenia różnych ważnych okazji to myślę, że jakiś drobny gest typu przygotowanie ulubionego dania i upominek, który ją ucieszy. Ją, a nie Ciebie, więc celuję raczej w grę komputerową, fajną smycz do kluczy albo bluzę bez napisu "kocham moją Myszką" na froncie
Nie wiem jak odnieść się do kwestii "butch", bo to zależy co masz na myśli. Znam takie, które za kwiatka by się obraziły, ale dla mnie to dziwne. Moja partnerka nie lubi kobiecych pierdół, ale chętnie otrzymuje kosmetyki a i za kwiatka nie strzela fochów, raczej odbiera to jako coś miłego. Z nas dwóch to ja jestem romantyczką, która leci na kwiatki i biżuterię, ale spotykamy się w połowie
Jeśli chodzi o same pomysły dotyczące obchodzenia różnych ważnych okazji to myślę, że jakiś drobny gest typu przygotowanie ulubionego dania i upominek, który ją ucieszy. Ją, a nie Ciebie, więc celuję raczej w grę komputerową, fajną smycz do kluczy albo bluzę bez napisu "kocham moją Myszką" na froncie
Re: Walentynki
Jestem w podobnej sytuacji
Na moja dziewczyne zawsze dziala... jedzenie wiec robie kolacje, to co Ona lubi najbardziej do jedzenia. Albo idziemy do naszej ulubionej restauracji.tez nie lubi dostawac kwiatow miskow etc. Ale od 6 lat kupujemy sobie jakies prezenty. Teraz myslalam co kupowalam w poprzednich latach I wychodzi ze zawsze kupuje perfumy
Mysleze dobrym prezentrm jest fajna kolacja z tym do jedzenia co lubi najbardziej. Nie odkrylam Ameryki ale w naszym przypadku dziala I zawsze jest milo.
A musze podkreslic ze oby dwie nie lubimy walentynek I zarzekamy sie ze nie bedziemy ich celebrowac, ale jednak to ze jestem ckliwa wygrywa I jednak celebrujemy. W tym roku mam urlop w okolicach walentynek wiec jedziemy na kilka dnigdzies odpoczac.
Na moja dziewczyne zawsze dziala... jedzenie wiec robie kolacje, to co Ona lubi najbardziej do jedzenia. Albo idziemy do naszej ulubionej restauracji.tez nie lubi dostawac kwiatow miskow etc. Ale od 6 lat kupujemy sobie jakies prezenty. Teraz myslalam co kupowalam w poprzednich latach I wychodzi ze zawsze kupuje perfumy
Mysleze dobrym prezentrm jest fajna kolacja z tym do jedzenia co lubi najbardziej. Nie odkrylam Ameryki ale w naszym przypadku dziala I zawsze jest milo.
A musze podkreslic ze oby dwie nie lubimy walentynek I zarzekamy sie ze nie bedziemy ich celebrowac, ale jednak to ze jestem ckliwa wygrywa I jednak celebrujemy. W tym roku mam urlop w okolicach walentynek wiec jedziemy na kilka dnigdzies odpoczac.
She's not the chapter. She's all the story
Re: Walentynki
W tym dniu jest również święto Tryfuna Pijanicy.
Bardzo polecam.
Bardzo polecam.
Lubię kiedy kobieta...
Re: Walentynki
Missunderstood pisze:Walentynki to święto komercyjne i nie rusza nawet takiej romantyczki jak ja. Każda para ma swoje święta, a robienie jednego dnia dla wszystkich to jak dla mnie potworny kicz i wielkie nieporozumienie... Zdecydowanie jestem zwolenniczką prezentów i gestów nawet bez okazji niż dlatego, że ktoś uznał, że dzisiaj wszystkie pary się kochają najmocniej.
Nie wiem jak odnieść się do kwestii "butch", bo to zależy co masz na myśli. Znam takie, które za kwiatka by się obraziły, ale dla mnie to dziwne. Moja partnerka nie lubi kobiecych pierdół, ale chętnie otrzymuje kosmetyki a i za kwiatka nie strzela fochów, raczej odbiera to jako coś miłego. Z nas dwóch to ja jestem romantyczką, która leci na kwiatki i biżuterię, ale spotykamy się w połowie
Jeśli chodzi o same pomysły dotyczące obchodzenia różnych ważnych okazji to myślę, że jakiś drobny gest typu przygotowanie ulubionego dania i upominek, który ją ucieszy. Ją, a nie Ciebie, więc celuję raczej w grę komputerową, fajną smycz do kluczy albo bluzę bez napisu "kocham moją Myszką" na froncie
No pewnie, miłość powinno okazywać się codziennie i nie tylko poprzez prezenty
Święto komercyjne, ale miłe I nie wyobrażam sobie tego dnia chociażby nie zaakcentować z ukochaną osobą.
Ona ma taki sportowy, luźny styl i nie lubi takich typowo babskich rzeczy, że tak powiem xd
Kosmetyki też ma jakieś swoje specjalne I zgadzam się z tym co napisałaś, to musi być coś co jej się spodoba, dlatego się głowie
Re: Walentynki
Ja własnie chciałam wyczarować jakąś romantyczną kolacje, ale ona już mi wczesniej napomknęła, że to planuje, więc niestety odpada.kokona pisze:Jestem w podobnej sytuacji
Na moja dziewczyne zawsze dziala... jedzenie wiec robie kolacje, to co Ona lubi najbardziej do jedzenia. Albo idziemy do naszej ulubionej restauracji.tez nie lubi dostawac kwiatow miskow etc. Ale od 6 lat kupujemy sobie jakies prezenty. Teraz myslalam co kupowalam w poprzednich latach I wychodzi ze zawsze kupuje perfumy
Mysleze dobrym prezentrm jest fajna kolacja z tym do jedzenia co lubi najbardziej. Nie odkrylam Ameryki ale w naszym przypadku dziala I zawsze jest milo.
A musze podkreslic ze oby dwie nie lubimy walentynek I zarzekamy sie ze nie bedziemy ich celebrowac, ale jednak to ze jestem ckliwa wygrywa I jednak celebrujemy. W tym roku mam urlop w okolicach walentynek wiec jedziemy na kilka dnigdzies odpoczac.
Perfumy to w sumie fajny pomysł, ale boje się, że nie trafię, a ona później będzie zmuszona go uzywać xd Uważam, że takie rzeczy lepiej samemu sobie kupować.
Ale jakiś prezent musi być. Wyjazd byłby fajny, ale nie wyciągnę jej z pracy. Ale podsunęłaś mi pewną myśl...
Re: Walentynki
Jaką, jaką?cukierki pisze:Ale podsunęłaś mi pewną myśl...
A co fo perfum, jestescie juz rok to chyba wiesz jakie lubi zapachy
She's not the chapter. She's all the story
Re: Walentynki
Problem w tym, że ona bardzo często zmienia... W dodatku ma kilka i już nie nadążam xdkokona pisze:Jaką, jaką?cukierki pisze:Ale podsunęłaś mi pewną myśl...
A co fo perfum, jestescie juz rok to chyba wiesz jakie lubi zapachy
Myslałam, o jakiejs bizuterii, bo to zostaje na długo i romantyczny gest i elegancki prezent ale z tym też problem, bo ona nie lubi takich świecidełek. Ale wpadło mi do głowy, żeby ją zabrać na jakiś dzień spa albo coś takiego. Zaraz przeszukam czeluście internetu
Re: Walentynki
Wiesz co, to może trak taśmowy albo lewarek do ciężarówki? (Jeśli wolisz skromniejszy prezent).cukierki pisze:Problem w tym, że ona bardzo często zmienia... W dodatku ma kilka i już nie nadążam xdkokona pisze:Jaką, jaką?cukierki pisze:Ale podsunęłaś mi pewną myśl...
A co fo perfum, jestescie juz rok to chyba wiesz jakie lubi zapachy
Myslałam, o jakiejs bizuterii, bo to zostaje na długo i romantyczny gest i elegancki prezent ale z tym też problem, bo ona nie lubi takich świecidełek. Ale wpadło mi do głowy, żeby ją zabrać na jakiś dzień spa albo coś takiego. Zaraz przeszukam czeluście internetu
Lubię kiedy kobieta...
Re: Walentynki
Ima po co ta zlosliwosc. Dziewczyna nie lubi takich rzeczy I tyle. Po co byc zlosliwa od razuImaSumak pisze:Wiesz co, to może trak taśmowy albo lewarek do ciężarówki? (Jeśli wolisz skromniejszy prezent).cukierki pisze:Problem w tym, że ona bardzo często zmienia... W dodatku ma kilka i już nie nadążam xdkokona pisze: Jaką, jaką?
A co fo perfum, jestescie juz rok to chyba wiesz jakie lubi zapachy
Myslałam, o jakiejs bizuterii, bo to zostaje na długo i romantyczny gest i elegancki prezent ale z tym też problem, bo ona nie lubi takich świecidełek. Ale wpadło mi do głowy, żeby ją zabrać na jakiś dzień spa albo coś takiego. Zaraz przeszukam czeluście internetu
She's not the chapter. She's all the story
Re: Walentynki
Dlaczego złośliwość?kokona pisze:Ima po co ta zlosliwosc. Dziewczyna nie lubi takich rzeczy I tyle. Po co byc zlosliwa od razuImaSumak pisze:Wiesz co, to może trak taśmowy albo lewarek do ciężarówki? (Jeśli wolisz skromniejszy prezent).cukierki pisze:
Problem w tym, że ona bardzo często zmienia... W dodatku ma kilka i już nie nadążam xd
Myslałam, o jakiejs bizuterii, bo to zostaje na długo i romantyczny gest i elegancki prezent ale z tym też problem, bo ona nie lubi takich świecidełek. Ale wpadło mi do głowy, żeby ją zabrać na jakiś dzień spa albo coś takiego. Zaraz przeszukam czeluście internetu
Lubię kiedy kobieta...
-
- super forma
- Posty: 2580
- Rejestracja: 22 gru 2013, o 22:15
Re: Walentynki
A szwajcarski scyzoryk?
Czyt to dobry pomysł na walentynkowy ?
Czyt to dobry pomysł na walentynkowy ?
Re: Walentynki
A oryginalna finka z Finlandii?dobranocka14 pisze:A szwajcarski scyzoryk?
Czyt to dobry pomysł na walentynkowy ?
Lubię kiedy kobieta...
-
- super forma
- Posty: 2580
- Rejestracja: 22 gru 2013, o 22:15
Re: Walentynki
A kultowy Opinel?ImaSumak pisze:A oryginalna finka z Finlandii?dobranocka14 pisze:A szwajcarski scyzoryk?
Czyt to dobry pomysł na walentynkowy ?
-
- początkująca foremka
- Posty: 32
- Rejestracja: 13 lip 2017, o 16:01
Re: Walentynki
A może zegarek? Niby biżuteria ale da się do sportowego stylu dopasować.cukierki pisze: Myslałam, o jakiejs bizuterii, bo to zostaje na długo i romantyczny gest i elegancki prezent ale z tym też problem, bo ona nie lubi takich świecidełek.
Re: Walentynki
To już prędzej takie zegarki G-Shocka - one mają styl sportowy.cosiedzieje20 pisze:A może zegarek? Niby biżuteria ale da się do sportowego stylu dopasować.cukierki pisze: Myslałam, o jakiejs bizuterii, bo to zostaje na długo i romantyczny gest i elegancki prezent ale z tym też problem, bo ona nie lubi takich świecidełek.
-
- początkująca foremka
- Posty: 32
- Rejestracja: 13 lip 2017, o 16:01
Re: Walentynki
No tak tak, są różne takie fajne ani zbyt sportowe ani eleganckie, takie po środku.boflorka pisze: To już prędzej takie zegarki G-Shocka - one mają styl sportowy.
Re: Walentynki
Zegarek juz kiedys dostała ode mniecosiedzieje20 pisze:A może zegarek? Niby biżuteria ale da się do sportowego stylu dopasować.cukierki pisze: Myslałam, o jakiejs bizuterii, bo to zostaje na długo i romantyczny gest i elegancki prezent ale z tym też problem, bo ona nie lubi takich świecidełek.
Ale mysle, ze biżuteria z serii tych bardziej sportowych, neutralnych albo mniej świecących to w sumie tez dobry pomysł...
Re: Walentynki
A wiesz, jakby się tym interesowała to czemu nie. Ale to, ze nie lubi typowych babskich rzeczy to jeszcze nie znaczy, zeby traktować ją jak faceta.ImaSumak pisze:Wiesz co, to może trak taśmowy albo lewarek do ciężarówki? (Jeśli wolisz skromniejszy prezent).cukierki pisze:Problem w tym, że ona bardzo często zmienia... W dodatku ma kilka i już nie nadążam xdkokona pisze: Jaką, jaką?
A co fo perfum, jestescie juz rok to chyba wiesz jakie lubi zapachy
Myslałam, o jakiejs bizuterii, bo to zostaje na długo i romantyczny gest i elegancki prezent ale z tym też problem, bo ona nie lubi takich świecidełek. Ale wpadło mi do głowy, żeby ją zabrać na jakiś dzień spa albo coś takiego. Zaraz przeszukam czeluście internetu
Żeby byc 100procentową kobietą nie potrzeba tej całej stereotypowej, typowo babskiej otoczki
Re: Walentynki
A co złego jest w traku taśmowym, poza wysoką ceną??? Nie lepiej kupić komuś coś interesujacego, a nie biżuterię, której nie lubi?cukierki pisze:A wiesz, jakby się tym interesowała to czemu nie. Ale to, ze nie lubi typowych babskich rzeczy to jeszcze nie znaczy, zeby traktować ją jak faceta.ImaSumak pisze:Wiesz co, to może trak taśmowy albo lewarek do ciężarówki? (Jeśli wolisz skromniejszy prezent).cukierki pisze:
Problem w tym, że ona bardzo często zmienia... W dodatku ma kilka i już nie nadążam xd
Myslałam, o jakiejs bizuterii, bo to zostaje na długo i romantyczny gest i elegancki prezent ale z tym też problem, bo ona nie lubi takich świecidełek. Ale wpadło mi do głowy, żeby ją zabrać na jakiś dzień spa albo coś takiego. Zaraz przeszukam czeluście internetu
Żeby byc 100procentową kobietą nie potrzeba tej całej stereotypowej, typowo babskiej otoczki
Lubię kiedy kobieta...
Re: Walentynki
Nie twierdzę, ze to złe jak ktos lubi takie klimaty, ale z tego co mi wiadomo moja Luba do tego grona nie nalezy. Ale ostatnio zakupiła gramofon, więc moze cos w tym kierunku.ImaSumak pisze:A co złego jest w traku taśmowym, poza wysoką ceną??? Nie lepiej kupić komuś coś interesujacego, a nie biżuterię, której nie lubi?cukierki pisze:A wiesz, jakby się tym interesowała to czemu nie. Ale to, ze nie lubi typowych babskich rzeczy to jeszcze nie znaczy, zeby traktować ją jak faceta.ImaSumak pisze: Wiesz co, to może trak taśmowy albo lewarek do ciężarówki? (Jeśli wolisz skromniejszy prezent).
Żeby byc 100procentową kobietą nie potrzeba tej całej stereotypowej, typowo babskiej otoczki
Re: Walentynki
No to kup jej dobre słuchawki bezprzewodowe.cukierki pisze:Nie twierdzę, ze to złe jak ktos lubi takie klimaty, ale z tego co mi wiadomo moja Luba do tego grona nie nalezy. Ale ostatnio zakupiła gramofon, więc moze cos w tym kierunku.ImaSumak pisze:A co złego jest w traku taśmowym, poza wysoką ceną??? Nie lepiej kupić komuś coś interesujacego, a nie biżuterię, której nie lubi?cukierki pisze:
A wiesz, jakby się tym interesowała to czemu nie. Ale to, ze nie lubi typowych babskich rzeczy to jeszcze nie znaczy, zeby traktować ją jak faceta.
Żeby byc 100procentową kobietą nie potrzeba tej całej stereotypowej, typowo babskiej otoczki
Lubię kiedy kobieta...
Re: Walentynki
No chyba że to też zbyt mało kobiece dla Twej męskiej kobiety.
Lubię kiedy kobieta...
Re: Walentynki
Ostatnio już kupiła. Może owinę się papierem prezentowym i powiem, ze to najfajniejszy prezent jaki mogła dostacImaSumak pisze:No to kup jej dobre słuchawki bezprzewodowe.cukierki pisze:Nie twierdzę, ze to złe jak ktos lubi takie klimaty, ale z tego co mi wiadomo moja Luba do tego grona nie nalezy. Ale ostatnio zakupiła gramofon, więc moze cos w tym kierunku.ImaSumak pisze: A co złego jest w traku taśmowym, poza wysoką ceną??? Nie lepiej kupić komuś coś interesujacego, a nie biżuterię, której nie lubi?
Re: Walentynki
No własnie nie musi byc wcale kobieceImaSumak pisze:No chyba że to też zbyt mało kobiece dla Twej męskiej kobiety.
Nie wiem czego się czepiasz, Twoim zdaniem kobieta oznacza długie włosy, sukienki i kosmetyki, czy co?
Re: Walentynki
Nie, ja się wygłupiam i sobie żartuję. (Choć myślę, że kosmetyki, choćby w formie drobiny mydła, jeszcze nikomu nie zaszkodziły, bez względu na płeć czy preferencje.)cukierki pisze:No własnie nie musi byc wcale kobieceImaSumak pisze:No chyba że to też zbyt mało kobiece dla Twej męskiej kobiety.
Nie wiem czego się czepiasz, Twoim zdaniem kobieta oznacza długie włosy, sukienki i kosmetyki, czy co?
Mam ten komfort, że znam swoją dziewczynę i wiem jakie jej prezenty, w zwiazku z tym, kupować. A najfajniejsze jest to, że faktycznie trafiam i ona jest bardzo zadowolona.
No ale oczywiście możemy się tu nadąć i potraktować sprawę niczym walkę o lekarstwo na raka.
Wracając więc do tematu:
To skoro jest taka kobieta, to może jakiś kryształ w formie wazonu na kwiaty albo patery na owoce?
Lubię kiedy kobieta...
Re: Walentynki
Widzę, że żartujesz, ale drażnią mnie takie teksty.ImaSumak pisze:Nie, ja się wygłupiam i sobie żartuję. (Choć myślę, że kosmetyki, choćby w formie drobiny mydła, jeszcze nikomu nie zaszkodziły, bez względu na płeć czy preferencje.)cukierki pisze:No własnie nie musi byc wcale kobieceImaSumak pisze:No chyba że to też zbyt mało kobiece dla Twej męskiej kobiety.
Nie wiem czego się czepiasz, Twoim zdaniem kobieta oznacza długie włosy, sukienki i kosmetyki, czy co?
Mam ten komfort, że znam swoją dziewczynę i wiem jakie jej prezenty, w zwiazku z tym, kupować. A najfajniejsze jest to, że faktycznie trafiam i ona jest bardzo zadowolona.
No ale oczywiście możemy się tu nadąć i potraktować sprawę niczym walkę o lekarstwo na raka.
Wracając więc do tematu:
To skoro jest taka kobieta, to może jakiś kryształ w formie wazonu na kwiaty albo patery na owoce?
Wazony i patery moze i tak, ale kojarzą mi się z prezentem dobrym dla kobiet 40+
-
- super forma
- Posty: 2580
- Rejestracja: 22 gru 2013, o 22:15
Re: Walentynki
Może jakieś ręcznie malowane dwa kieliszki do wina, z fajnym dla was motywem albo 2 filiżanki też jakoś podkreślające indywidualność albo kubki do herbaty.
Nie takie seryjne a niepowtarzalne, znalezione w galerii.
Nie takie seryjne a niepowtarzalne, znalezione w galerii.
Re: Walentynki
Aha, czyli Ona kobieca i lat 20+.cukierki pisze:Widzę, że żartujesz, ale drażnią mnie takie teksty.ImaSumak pisze:Nie, ja się wygłupiam i sobie żartuję. (Choć myślę, że kosmetyki, choćby w formie drobiny mydła, jeszcze nikomu nie zaszkodziły, bez względu na płeć czy preferencje.)cukierki pisze:
No własnie nie musi byc wcale kobiece
Nie wiem czego się czepiasz, Twoim zdaniem kobieta oznacza długie włosy, sukienki i kosmetyki, czy co?
Mam ten komfort, że znam swoją dziewczynę i wiem jakie jej prezenty, w zwiazku z tym, kupować. A najfajniejsze jest to, że faktycznie trafiam i ona jest bardzo zadowolona.
No ale oczywiście możemy się tu nadąć i potraktować sprawę niczym walkę o lekarstwo na raka.
Wracając więc do tematu:
To skoro jest taka kobieta, to może jakiś kryształ w formie wazonu na kwiaty albo patery na owoce?
Wazony i patery moze i tak, ale kojarzą mi się z prezentem dobrym dla kobiet 40+
Stawiam na wrotki.
Lubię kiedy kobieta...
- gimmeeverything
- super forma
- Posty: 4848
- Rejestracja: 25 lut 2012, o 16:14
- Lokalizacja: ha-ha-Hardcorowo :)
Re: Walentynki
w rzeczy samej - moi znajomi wręcz uwielbiają z takimi prezentami wylatywać na moich glanach za drzwicukierki pisze: Wazony i patery moze i tak, ale kojarzą mi się z prezentem dobrym dla kobiet 40+
a propos: worki treningowe zawsze na propsie
...i nawet jak upadnę, to wstanę - a wtedy TY masz przejebane