Duchowy bliźniak
Duchowy bliźniak
Czy udało Wam się w życiu spotkać duchowego bliźniaka?Jak potoczyła się Wasza relacja?
Mi udało się spotkać bliźniaka duchowego. Tylko zastanawiam się czy mój bliźniak o tym wie. Czy również jak ja zadaje sobie pytania, czy ja wiem. To prawie jak oświecenie. To się wie od razu. Spłynął na mnie spokój i harmonia.Pojawiła się również potrzeba przebywania blisko mojego bliźniaka. Potrzeba patrzenia wprost na duszę poprzez okna oczu.
Mi udało się spotkać bliźniaka duchowego. Tylko zastanawiam się czy mój bliźniak o tym wie. Czy również jak ja zadaje sobie pytania, czy ja wiem. To prawie jak oświecenie. To się wie od razu. Spłynął na mnie spokój i harmonia.Pojawiła się również potrzeba przebywania blisko mojego bliźniaka. Potrzeba patrzenia wprost na duszę poprzez okna oczu.
-
- natchniona foremka
- Posty: 468
- Rejestracja: 12 lis 2017, o 20:08
Re: Duchowy bliźniak
A kto to duchowy blizniak? Ktos duchowo identyczny jak my? Czy masz na mysli raczej ‘soulmate’- bratnia dusze ? To zalezy od interpretacji tych slow.... Jesli chodzi Ci o sobe z ktora czujemy glebokie polaczenie na wielu roznych poziomach, wyjatkowy i silny (prawie fizyczne namacalny) rodzaj wiezi i absurdalne przeswiadczenie, ze znacie sie z poprzedniego wcielenia albo pewnosc, ze spotkaliscie sie w tym zyciu nie tylko przez przypadek.... Ktos z kim mozna sie porozumiec bez slow, ktos kto ma taki impakt na nas, ze mimowolnie zmieniamy sie na lepsze i w oczach tej osoby mozna dostrzec caly wszechswiat i tysiace galaktyk......
Osobiscie nie wierze w ‘druga polowke’, ale zdecydowanie drogocenne znaczenie maja dla mnie ludzie i glebokie wiezi, ktore nas czasami lacza.....
Osobiscie nie wierze w ‘druga polowke’, ale zdecydowanie drogocenne znaczenie maja dla mnie ludzie i glebokie wiezi, ktore nas czasami lacza.....
You look like Marilyn Monroe and it makes me wanna run...... for president.
Re: Duchowy bliźniak
Z opisu wnioskuje ze to Twin Flame, jedna dusza umieszczona w kilku ciałach. Stare dusze o wiele szybciej potrafią uzmysłowić sobie jakiego związku szukają, jaki ich Twin Flame ma być. Niestety są często typami samotnika, ze względu na ów świadomość. Podobno tuż przed Reunion-zjednoczeniem, przychodzi etap oczyszczenia. Wyzbywamy się negatywnych nawyków, relacji międzyludzkich (osób toksycznych) z naszego życia. W etapie oczyszczenia wsłuchujemy się w siebie, wyciągamy wnioski z przeszłości, z tego jak żyliśmy, jacy byliśmy i z jak wyglądały nasze karmic związki. Tracimy Ego, a jednocześnie zaczynamy akceptować-kochać samych siebie (wiem dziwnie to brzmi ). Na koniec przychodzą sny o naszym Twin Flame, widzimy wszędzie sygnały typu liczby 11.11, 33.33, 21.21. Aż ostatecznie, jak nasz Twin Flame też będzie na tym etapie - spotykamy się w najbardziej niespodziewany sposób i w najbardziej nieoczekiwanym czasie naszego zycia. Połączenie dusz jest tak silne, że aż mówimy i robimy rzeczy instynktownie. Nie ma tzw. gierek, dusze widzą się i czas staje. Czujemy ich obecność przy nas, zapach, głos. Więź wprowadza Twin Flames w stan wyższej świadomości, posługują się językiem, gestami, spojrzeniami tylko im zrozumiałymi. Często mogą być podobni do siebie fizycznie, mieć zbliżoną datę urodzin ale nie jest to wyznacznik. Natomiast pewne jest, że mają ten sam sposób postrzegania świata tzn. jeśli lubisz pierogi to twoj Twin Flame tez bedzie je lubił, będzie słuchał bardzo podobnej muzyki itp. Proste Twoj Twin Flame to lustrzane odbicie Twojej duszy. Niestety jesli jeden z płomieni jest niegotowy do połączenia zamieni sie w runnera i dopiero kiedy przejdzie niezbędne doświadczenia w swoim życiu, stanie się gotowy i zacznie wzywać-szukać ponownej drogi do Reunion-zjednoczenia.
Tak czy owak, to się po prostu wie i już
Tak czy owak, to się po prostu wie i już
Re: Duchowy bliźniak
Może mam taką osobę. Na internetowym teście wychodzi, że to on. Ale to nie druga połówka, to przyjaciel. Mamy takie porozumienie bez słów. Muszę się z nim zobaczyć po sesji!
Re: Duchowy bliźniak
Mam swojego Twin Flamesa, to wszechogarniające uczucie. Jednakże nic mi nie wiadomo na temat jego stosunku wobec mojej osoby. Jest dosyć oschły w kontaktach ze mną, mimo, że z jego oczu wyziera przyjazna dusza.Jesteśmy na etapie ostrożnego poznawania się.Nic nie jest mówione, gdyż słowa są niepotrzebne. Ja wiem, że to on, mój duchowy bliźniak. Widzę to i czuję. Żeby się w tym wszystkim upewnić, pozbierać myśli i emocje, uspokoić się - zbadałam jego numerologiczną drogę życia. Jest dokładnie taka sama jak moja, nieco ciut dłuższa. Nasze duchowe porozumienie wyraża się w 100%. Czy uda nam się bliżej poznać? Nie wiem, z jednej strony unikam go z drugiej strony chcę go poznać. Z powodu tak dużej dawki emocji, które mną targają, zwyczajnie się boję. Zdarzyło się nam podczas powitania, pocałować się w usta od tego momentu kazałam mu się trzymać na dystans. Mimo, że minęło od tego momentu rok, a my nie mieliśmy żadnego kontaktu, pamiętał. Szanuję go za to. Jestem pewna, że gdyby udało nam się podejść do siebie bez tej ostrożności, razem moglibyśmy się rozwijać w zastraszającym tempie. Zwłaszcza, że rozumiem go i on rozumie mnie.Bez zbędnych wyjaśnień. Po prostu kod jest przejrzysty. Do tego czasu, trzeba mi dojrzeć. Mógłby być moim duchowym przewodnikiem i świetnym przyjacielem, gdyby nie mój strach.
-
- uzależniona foremka
- Posty: 826
- Rejestracja: 2 lip 2014, o 19:46
Re: Duchowy bliźniak
Ja mam znowu inaczej,czasami się tak zastanawiam czy nie spotkałam Twina.AniaMac pisze: ↑19 cze 2018, o 00:36Mam swojego Twin Flamesa, to wszechogarniające uczucie. Jednakże nic mi nie wiadomo na temat jego stosunku wobec mojej osoby. Jest dosyć oschły w kontaktach ze mną, mimo, że z jego oczu wyziera przyjazna dusza.Jesteśmy na etapie ostrożnego poznawania się.Nic nie jest mówione, gdyż słowa są niepotrzebne. Ja wiem, że to on, mój duchowy bliźniak. Widzę to i czuję. Żeby się w tym wszystkim upewnić, pozbierać myśli i emocje, uspokoić się - zbadałam jego numerologiczną drogę życia. Jest dokładnie taka sama jak moja, nieco ciut dłuższa. Nasze duchowe porozumienie wyraża się w 100%. Czy uda nam się bliżej poznać? Nie wiem, z jednej strony unikam go z drugiej strony chcę go poznać. Z powodu tak dużej dawki emocji, które mną targają, zwyczajnie się boję. Zdarzyło się nam podczas powitania, pocałować się w usta od tego momentu kazałam mu się trzymać na dystans. Mimo, że minęło od tego momentu rok, a my nie mieliśmy żadnego kontaktu, pamiętał. Szanuję go za to. Jestem pewna, że gdyby udało nam się podejść do siebie bez tej ostrożności, razem moglibyśmy się rozwijać w zastraszającym tempie. Zwłaszcza, że rozumiem go i on rozumie mnie.Bez zbędnych wyjaśnień. Po prostu kod jest przejrzysty. Do tego czasu, trzeba mi dojrzeć. Mógłby być moim duchowym przewodnikiem i świetnym przyjacielem, gdyby nie mój strach.
Ogólnie mamy bardzo podobną numerologię i astrologię,ale wszystko jest na odwrót.
Np tam gdzie ja mam 5 on ma tam 9 a tam gdzie ja mam 9 on tam ma 5
podobne słońca,konstelacja planet taka sama tylko że tak samo jak z numerologią.
Bardzo lubię tę osobę,ale ta osoba czasami mnie odpycha od siebie.
Na początku jak się poznaliśmy,to ja się dziwnie czułam,bo On akurat mówił wszystko co ja miałam na myśli,podchodził i gadał do mnie na lajcie tak jakby mnie znał całe życie a ja nie wiedziałam co mam zrobić bo ja tak nie miałam i się go potem trochę bałam bo czasami to co robił podchodziło pod stalkowanie. Nie było to stalkowanie takie negatywne,ale jednak męczące gdy osoba przychodzi po Cb i pisze w dzień dzień a jak jeszcze jesteś osobą która jest introwertykiem/indywidualistą to jest to bardzo męczące.W końcu się wkurzyłam i mu to wyrzygałam,też mi to podchodziło pod podrywanie więc nwm czy to Twin czy po prostu człowiek który się we mnie zabujał i teraz mnie tak mota żeby myślał że wszystko o mnie wie.Powiedział że coś czuje do mnie bo nigdy nie spotkał osoby z którą by się tak rozumiał,ja też go rozumiem ale to tak dziwnie. Pogadałam z Nim co mi na sercu leży,że ta relacja mnie przeraża i żeby nie liczył ode mnie na coś więcej bo jestem homoseksualna i mam inną osobę na oku.Po tej rozmowie trochę się unormowało i mnie już tak nie nachodzi,przez co dopiero teraz normalnie z Nim rozmawiam i się okazuje że jesteśmy dosyć identyczni.
Ma bliznę w tym samym miejscu gdzie ja,jest wcześniakiem tak samo jak ja,słucha tego samego co ja,jest tak samo emocjonalny i czasami nie zdarny jak ja i wiele mi pomaga.Musze powiedzieć że moja osobowość też się trochę rozwija bo wiem jak podchodzić do niektórych spraw i czasami po spotkaniu z Nim wychodzi taka życiowa puenta.
Ale czy chciałabym być z Twinem?Nie.Nie wyobrażam sobie tego,bo bym chyba nie wytrzymała pod jednym dachem z człowiekiem takim samym jak ja,sama ze sobą trudno wytrzymuje a co dopiero z taką drugą ja.
Też miałam przypadek że spotkałam dziewczynę,za którą ja tak latałam ale Ona jest jota w jote moim przeciwieństwem i ta relacja jest o wiele lepsza,bo rozumiemy się jak nikt a jesteśmy zupełnie przeciwne :d
Re: Duchowy bliźniak
Uczucie bycia calym. Cokolwiek sie stanie i cokolwiek bedzie nam potrzebne do rozwoju sama swiadomosc, ze ona jest. To pierwsze spotkanie gdzie wszystko nagle stanelo a ja nie wiedzialam co czuje wiedzialam tylko, ze ten moment odmienia cale moje życie. Wszystko to co sie potem stalo. Jak głębokie zmiany to we mnie wzbudzilo. I do tego taka trudna do opisania milosc na kazdej plaszczyznie czlowieczenstwa. Tak jakbym kochala ja zawsze. Jakbym czekala. Jakbysmy umowily sie wieki temu, ze kiedys sie jeszcze spotkamy. To ze kochajac ja czuje spokoj i milosc do siebie. To ze przyjmujac jej milosc czuje, ze ona czuje tak samo. Zdecydowanie jest to blizniacza dusza. Tak jakby zatoczylo sie kolo. Jakby ona zrobila wszystko co miala zrobic ze soba idac z przeciwleglego konca kola. Rozumiem punkt w ktorym jest nawet jesli doswiadczenia mamy odwrotne. Jalbysmy dzis byly podobne dzieki zupelnie odwrotnym doswiadczeniom. Przez 2 lata wierzylam w uciekanie i przyciaganie az przestalam. Skupilam sie na naszej relacji. Zaakceptowalam wszystko jako czesc naszej drogi. I zadkakujaco szybko wszystko sie zaczelo ukladac. Nic mnie lepszego w zyciu nie spotkalo niz spotkanie blizniaka. Mimo ze bywalo tak ciezko, ze chcialam czasem zniknac i przestac istniec
Re: Duchowy bliźniak
Tak.
Dobrze.
Dobrze.
Re: Duchowy bliźniak
Cóż. Przykro mi to mówić, ale nie wierzę w takie rzeczy. Często idealizujemy ludzi. Sam fakt, że masz go na dystans... chyba przy tak zwanym duchowym bliźniaku powinno czuć się rozluźnionym?
Zresztą, przekonasz się za parę lat.
Nie mówię, że takich rzeczy nie ma, sama jestem agnostykiem i zajmuję się okultyzmem, ale traktuje to bardziej psychologicznie i zakładam, że być może to realnie działa.
Zresztą, przekonasz się za parę lat.
Nie mówię, że takich rzeczy nie ma, sama jestem agnostykiem i zajmuję się okultyzmem, ale traktuje to bardziej psychologicznie i zakładam, że być może to realnie działa.
Re: Duchowy bliźniak
Wierzę w bliźniacze dusze.
Piękne uczucie gdy wszystko jest na swoim miejscu.
Osoba z którą dogadasz sie na każdy temat, bo myślisz tak samo.
Nie ma sporów, nawet jeśli się jakiś trafi to jest szybko zażegnany.
Piękne uczucie gdy wszystko jest na swoim miejscu.
Osoba z którą dogadasz sie na każdy temat, bo myślisz tak samo.
Nie ma sporów, nawet jeśli się jakiś trafi to jest szybko zażegnany.
- FrejaDraco
- początkująca foremka
- Posty: 77
- Rejestracja: 2 gru 2018, o 00:45
Re: Duchowy bliźniak
Zdarzyło się. Oceniając z perspektywy czasu, stwierdzam, że większa część tego bliźniactwa została drugiej osobie przydana przez mój zadurzony umysł. Oczywiście, że można spotkać kogoś, z kim się dobrze dogadujesz i masz podobne zainteresowania, ale jeśli znasz kogoś kilka tygodni a odnosisz wrażenie, jakbyście znały się przez całe życie i dzieliły na wzajem swoje myśli, to cóż... odnosisz takie wrażenie
- FrejaDraco
- początkująca foremka
- Posty: 77
- Rejestracja: 2 gru 2018, o 00:45
Re: Duchowy bliźniak
Piękne Pięknie się coś takiego przeżywa i pięknie się o czymś takim pisze. Niestety moje prywatne doświadczenie mówi, że prawdziwe związki nie tak wyglądają i nie tak je się buduje. Niemniej do dziś lubię o czymś takim pisać, nawet jeżeli... to nieprawdaJuni pisze: ↑26 lip 2018, o 08:28Uczucie bycia calym. Cokolwiek sie stanie i cokolwiek bedzie nam potrzebne do rozwoju sama swiadomosc, ze ona jest. To pierwsze spotkanie gdzie wszystko nagle stanelo a ja nie wiedzialam co czuje wiedzialam tylko, ze ten moment odmienia cale moje życie. Wszystko to co sie potem stalo. Jak głębokie zmiany to we mnie wzbudzilo. I do tego taka trudna do opisania milosc na kazdej plaszczyznie czlowieczenstwa. Tak jakbym kochala ja zawsze. Jakbym czekala. Jakbysmy umowily sie wieki temu, ze kiedys sie jeszcze spotkamy. (...) Tak jakby zatoczylo sie kolo. Jakby ona zrobila wszystko co miala zrobic ze soba idac z przeciwleglego konca kola.
Re: Duchowy bliźniak
Nie pisałam o odnoszeniu wrażenia. Chodziło mi o pewność. O obustronność. O metafizykę. O dziwne zrzadzenie losu poza naszym pojmowaniem. O niewyjasnioność. Dziwaczność. Ale pewność. Nie o zadurzenia czy zakochanie. O pewność połówki. Pewność czegoś niepojętego. Niemierzalnego. O duchowość. Stuprocentową.Połączenie.Dialog bez słów.
- FrejaDraco
- początkująca foremka
- Posty: 77
- Rejestracja: 2 gru 2018, o 00:45
Re: Duchowy bliźniak
Tak, wiem, rozumiem. W danym momencie miałam głęboką pewność.AniaMac pisze: ↑2 gru 2018, o 17:08Nie pisałam o odnoszeniu wrażenia. Chodziło mi o pewność. O obustronność. O metafizykę. O dziwne zrzadzenie losu poza naszym pojmowaniem. O niewyjasnioność. Dziwaczność. Ale pewność. Nie o zadurzenia czy zakochanie. O pewność połówki. Pewność czegoś niepojętego. Niemierzalnego. O duchowość. Stuprocentową.Połączenie.Dialog bez słów.
Re: Duchowy bliźniak
Skoro to duchowy bliźniak, to czemu macie się na dystans?
Re: Duchowy bliźniak
W jakim sensie nieprawda?FrejaDraco pisze: ↑2 gru 2018, o 16:52Piękne Pięknie się coś takiego przeżywa i pięknie się o czymś takim pisze. Niestety moje prywatne doświadczenie mówi, że prawdziwe związki nie tak wyglądają i nie tak je się buduje. Niemniej do dziś lubię o czymś takim pisać, nawet jeżeli... to nieprawdaJuni pisze: ↑26 lip 2018, o 08:28Uczucie bycia calym. Cokolwiek sie stanie i cokolwiek bedzie nam potrzebne do rozwoju sama swiadomosc, ze ona jest. To pierwsze spotkanie gdzie wszystko nagle stanelo a ja nie wiedzialam co czuje wiedzialam tylko, ze ten moment odmienia cale moje życie. Wszystko to co sie potem stalo. Jak głębokie zmiany to we mnie wzbudzilo. I do tego taka trudna do opisania milosc na kazdej plaszczyznie czlowieczenstwa. Tak jakbym kochala ja zawsze. Jakbym czekala. Jakbysmy umowily sie wieki temu, ze kiedys sie jeszcze spotkamy. (...) Tak jakby zatoczylo sie kolo. Jakby ona zrobila wszystko co miala zrobic ze soba idac z przeciwleglego konca kola.
Jak buduje się prawdziwe związki i jakie to są prawdziwe?
- FrejaDraco
- początkująca foremka
- Posty: 77
- Rejestracja: 2 gru 2018, o 00:45
Re: Duchowy bliźniak
W takim sensie, że prawdziwe poznanie drugiej osoby buduje się zwykle latami.
Jeśli znasz kogoś kilka tygodni i czujesz, że wszystko już przeniknęłaś w jednym dojmującym metafizycznym błysku, to albo właśnie jesteś w burzliwej fazie zakochania, albo warto zapamiętać namiary na gościa, który sprzedał tę trawę
Re: Duchowy bliźniak
A tu dochodzi jeszcze jedna rzecz: w ciągu lat wszyscy się zmieniamy, ewoluujemy. Sztuką jest, w związku z tym, utrzymać daną relację.FrejaDraco pisze: ↑2 gru 2018, o 21:46W takim sensie, że prawdziwe poznanie drugiej osoby buduje się zwykle latami.
Jeśli znasz kogoś kilka tygodni i czujesz, że wszystko już przeniknęłaś w jednym dojmującym metafizycznym błysku, to albo właśnie jesteś w burzliwej fazie zakochania, albo warto zapamiętać namiary na gościa, który sprzedał tę trawę
Lubię kiedy kobieta...
Re: Duchowy bliźniak
A gdzieś napisałam, że to trwa pare tygodni?
-
- rozgadana foremka
- Posty: 110
- Rejestracja: 21 maja 2018, o 16:22
Re: Duchowy bliźniak
atram_md pisze: ↑17 cze 2018, o 20:23Z opisu wnioskuje ze to Twin Flame, jedna dusza umieszczona w kilku ciałach. Stare dusze o wiele szybciej potrafią uzmysłowić sobie jakiego związku szukają, jaki ich Twin Flame ma być. Niestety są często typami samotnika, ze względu na ów świadomość. Podobno tuż przed Reunion-zjednoczeniem, przychodzi etap oczyszczenia. Wyzbywamy się negatywnych nawyków, relacji międzyludzkich (osób toksycznych) z naszego życia. W etapie oczyszczenia wsłuchujemy się w siebie, wyciągamy wnioski z przeszłości, z tego jak żyliśmy, jacy byliśmy i z jak wyglądały nasze karmic związki. Tracimy Ego, a jednocześnie zaczynamy akceptować-kochać samych siebie (wiem dziwnie to brzmi ). Na koniec przychodzą sny o naszym Twin Flame, widzimy wszędzie sygnały typu liczby 11.11, 33.33, 21.21. Aż ostatecznie, jak nasz Twin Flame też będzie na tym etapie - spotykamy się w najbardziej niespodziewany sposób i w najbardziej nieoczekiwanym czasie naszego zycia. Połączenie dusz jest tak silne, że aż mówimy i robimy rzeczy instynktownie. Nie ma tzw. gierek, dusze widzą się i czas staje. Czujemy ich obecność przy nas, zapach, głos. Więź wprowadza Twin Flames w stan wyższej świadomości, posługują się językiem, gestami, spojrzeniami tylko im zrozumiałymi. Często mogą być podobni do siebie fizycznie, mieć zbliżoną datę urodzin ale nie jest to wyznacznik. Natomiast pewne jest, że mają ten sam sposób postrzegania świata tzn. jeśli lubisz pierogi to twoj Twin Flame tez bedzie je lubił, będzie słuchał bardzo podobnej muzyki itp. Proste Twoj Twin Flame to lustrzane odbicie Twojej duszy. Niestety jesli jeden z płomieni jest niegotowy do połączenia zamieni sie w runnera i dopiero kiedy przejdzie niezbędne doświadczenia w swoim życiu, stanie się gotowy i zacznie wzywać-szukać ponownej drogi do Reunion-zjednoczenia.
Tak czy owak, to się po prostu wie i już
Kiedys wierzylam w takie brednie.Ba malo tego nawet sądziłam.,ze spotkałam taka osobę.Dała mi pstryczka w nos.
Ne wierze juz w takie polaczenia,bratnie dusze,przeznaczenia tym podobne rzeczy..
Poniewiera się nocami po miescie.Zwiedza ukochane miejsca,zbiera myśli w kolekcje..
- ola39
- uzależniona foremka
- Posty: 789
- Rejestracja: 13 sty 2014, o 19:58
- Lokalizacja: Wrocław,Nowa Ruda, każde miejsce z internetem
Re: Duchowy bliźniak
Ja bym była bardziej ostrożna w słowach - komuś może być przykro że ich poglądy nazywa się "bredniami".DotykChwili pisze: ↑21 mar 2019, o 21:23Kiedys wierzylam w takie brednie.Ba malo tego nawet sądziłam.,ze spotkałam taka osobę.Dała mi pstryczka w nos.
Ne wierze juz w takie polaczenia,bratnie dusze,przeznaczenia tym podobne rzeczy..
Postaw się w na ich miejscu. Możemy mieć rożne poglądy - lecz szanujmy sie wzajemnie.
Tym bardziej że w sprawach duchowych nie ma jedynego słusznego i "udawalnego" wzorca, na razie.
W wielu kulturach reinkarnacja, dusze , etc są czymś normalnym i bezdyskusyjnym . Z ich punktu widzenia Twoje opinie są jak opinie "dziecka" na temat prądu - skoro JA nie wiedzę - to to nie istnije . Mogli by powiedzieć to "kup se" voltomierz
Wracając do tematu : koncepcja bliźniaka mi się podoba Tj. bardziej wolałbym bliźniaczkę bo 2 siostry już mam ( takie żywe)
Pozdrawiam
Ola
Everything be made as simple as possible, but not SIMPLER !
Re: Duchowy bliźniak
Tak....poznałam osobę, która pomimo bardzo krótkiego czasu znajomości, znała mnie i rozumiała lepiej, niż ja samą siebie...miałam poczucie, jakby była w moim życiu zawsze i na zawsze...i był to we mnie całkiem inny stan niż wszystko, co znałam dotychczas...nie była to przyjaźń, ani miłość, ani pożądanie....to było coś z innego obszaru, pewien rodzaj łączności, duchowości....i wiem, że dla niej również miało to wartość... niestety, nasze drogi rozeszły się, to złożona historia...mam jednak nadzieję, że pewnego dnia wrócimy do naszej przerwanej rozmowy.
-
- rozgadana foremka
- Posty: 110
- Rejestracja: 21 maja 2018, o 16:22
Re: Duchowy bliźniak
ola39 pisze: ↑22 mar 2019, o 13:39Ja bym była bardziej ostrożna w słowach - komuś może być przykro że ich poglądy nazywa się "bredniami".DotykChwili pisze: ↑21 mar 2019, o 21:23Kiedys wierzylam w takie brednie.Ba malo tego nawet sądziłam.,ze spotkałam taka osobę.Dała mi pstryczka w nos.
Ne wierze juz w takie polaczenia,bratnie dusze,przeznaczenia tym podobne rzeczy..
Postaw się w na ich miejscu. Możemy mieć rożne poglądy - lecz szanujmy sie wzajemnie.
Tym bardziej że w sprawach duchowych nie ma jedynego słusznego i "udawalnego" wzorca, na razie.
W wielu kulturach reinkarnacja, dusze , etc są czymś normalnym i bezdyskusyjnym . Z ich punktu widzenia Twoje opinie są jak opinie "dziecka" na temat prądu - skoro JA nie wiedzę - to to nie istnije . Mogli by powiedzieć to "kup se" voltomierz
Wracając do tematu : koncepcja bliźniaka mi się podoba Tj. bardziej wolałbym bliźniaczkę bo 2 siostry już mam ( takie żywe)
Pozdrawiam
Ola
Nie chcialam czyjejś wiary obrazić.
Wiele u mnie się podziało w zeszłym roku.To co do tej pory miało dla mnie cholerna wartość..Zmniejszyło sie do minimum.
Bratnia dusza to byla cala moja wiara.Poznac osobę z mojego wymarzonego lustrzanego odbicia.Wiara ze ktos pojawia się w naszym zyciu drugi raz to "Musi byc przeznaczenie"
Przyciaganie energi przez wrozki.Powiedziala mi ostatnio cos szalonego.To sie nie sprawdzi to nie ma prawa bytu w mojej sprawie.
Jako ludzie często tracimy wiarę.Mam nadzieje ze to u mnie chwilowe,ze powrócę do wiary w te fajne rzeczy.
Poniewiera się nocami po miescie.Zwiedza ukochane miejsca,zbiera myśli w kolekcje..
-
- początkująca foremka
- Posty: 23
- Rejestracja: 25 lut 2019, o 09:49
Re: Duchowy bliźniak
Kiedys natrafiłam na artykuł w którym bylo założenie, ze bratnia dusza i blizniaczy płomień to dwa rozne pojęcia. W obu przypadkach czujemy niesamowitą więź z druga osobą . Tylko bratnia dusza staje nam na drodze po to abysmy dążyli do zmiany siebie, naszego życia i spojrzenia na świat pokazujac nam w sobie cechy i rzeczy, ktore powinnysmy zmienic u siebie natomiast bliźniaczy płomień to nasza druga połowa. Podobno gdy spotka sie bliźniaczy płomień nie zawsze następuje połączenie. Oba plomienie musza być czyste i gotowe na to połączenie. Często podobno bywa, ze gdy dochodzi do tego spotkania jedno nie jest gotowe i odpycha drugie.Sytuacje mogą ulegać zmiane, w sensie, ze raz jedno jest gotowe i dąży do połączenia a drugie nie i na odwrót. Ciągle stają sobie na drodze i konczy to sie w momencie gdy obie połowy są gotowe na to połączenie.
Taka anegdota z internetu ..
Taka anegdota z internetu ..
-
- rozgadana foremka
- Posty: 110
- Rejestracja: 21 maja 2018, o 16:22
Re: Duchowy bliźniak
Walkiria84 pisze: ↑22 mar 2019, o 14:09Kiedys natrafiłam na artykuł w którym bylo założenie, ze bratnia dusza i blizniaczy płomień to dwa rozne pojęcia. W obu przypadkach czujemy niesamowitą więź z druga osobą . Tylko bratnia dusza staje nam na drodze po to abysmy dążyli do zmiany siebie, naszego życia i spojrzenia na świat pokazujac nam w sobie cechy i rzeczy, ktore powinnysmy zmienic u siebie natomiast bliźniaczy płomień to nasza druga połowa. Podobno gdy spotka sie bliźniaczy płomień nie zawsze następuje połączenie. Oba plomienie musza być czyste i gotowe na to połączenie. Często podobno bywa, ze gdy dochodzi do tego spotkania jedno nie jest gotowe i odpycha drugie.Sytuacje mogą ulegać zmiane, w sensie, ze raz jedno jest gotowe i dąży do połączenia a drugie nie i na odwrót. Ciągle stają sobie na drodze i konczy to sie w momencie gdy obie połowy są gotowe na to połączenie.
Taka anegdota z internetu ..
Czyli mozna tak sobie fruwac i trzepotać skrzydelkami do osranej smierci Ten bliźniaczy plomien to nie dla wszystkich.W sumie to nie wiem dlaczego sie wypowiadam na ten temat.Skoro zawsze wierzyłam tylko bratnia dusze.Kurczę kiedys spotkałam dziewczynę na swojej drodze ,gdzie totalnie mną zawladnela.90% pokrycia mojego wnętrza.Chcialabym przeżyć jeszcze raz takie spotkanie.
Poniewiera się nocami po miescie.Zwiedza ukochane miejsca,zbiera myśli w kolekcje..
-
- początkująca foremka
- Posty: 12
- Rejestracja: 9 lis 2018, o 23:46
Re: Duchowy bliźniak
Ja też spotkałam kiedyś taką kobietę i żałuję że pozwoliłam jej odejść.Do dziś nikogo takiego nie spotkałam na swojej drodze a szanse jaką miałam zmarnowałam.DotykChwili pisze: ↑22 mar 2019, o 14:19Walkiria84 pisze: ↑22 mar 2019, o 14:09Kiedys natrafiłam na artykuł w którym bylo założenie, ze bratnia dusza i blizniaczy płomień to dwa rozne pojęcia. W obu przypadkach czujemy niesamowitą więź z druga osobą . Tylko bratnia dusza staje nam na drodze po to abysmy dążyli do zmiany siebie, naszego życia i spojrzenia na świat pokazujac nam w sobie cechy i rzeczy, ktore powinnysmy zmienic u siebie natomiast bliźniaczy płomień to nasza druga połowa. Podobno gdy spotka sie bliźniaczy płomień nie zawsze następuje połączenie. Oba plomienie musza być czyste i gotowe na to połączenie. Często podobno bywa, ze gdy dochodzi do tego spotkania jedno nie jest gotowe i odpycha drugie.Sytuacje mogą ulegać zmiane, w sensie, ze raz jedno jest gotowe i dąży do połączenia a drugie nie i na odwrót. Ciągle stają sobie na drodze i konczy to sie w momencie gdy obie połowy są gotowe na to połączenie.
Taka anegdota z internetu ..
Czyli mozna tak sobie fruwac i trzepotać skrzydelkami do osranej smierci Ten bliźniaczy plomien to nie dla wszystkich.W sumie to nie wiem dlaczego sie wypowiadam na ten temat.Skoro zawsze wierzyłam tylko bratnia dusze.Kurczę kiedys spotkałam dziewczynę na swojej drodze ,gdzie totalnie mną zawladnela.90% pokrycia mojego wnętrza.Chcialabym przeżyć jeszcze raz takie spotkanie.
-
- rozgadana foremka
- Posty: 110
- Rejestracja: 21 maja 2018, o 16:22
Re: Duchowy bliźniak
Widocznie to nie był ten czas.Glowka do góry
Poniewiera się nocami po miescie.Zwiedza ukochane miejsca,zbiera myśli w kolekcje..
-
- rozgadana foremka
- Posty: 110
- Rejestracja: 21 maja 2018, o 16:22
Re: Duchowy bliźniak
I jaz nie spotkam juz takiej kobiety.Ona była wyjatkowa
Poniewiera się nocami po miescie.Zwiedza ukochane miejsca,zbiera myśli w kolekcje..
-
- początkująca foremka
- Posty: 23
- Rejestracja: 25 lut 2019, o 09:49
Re: Duchowy bliźniak
Wyjęłaś mi to z ust. Miałam właśnie pisać, ze ja nie wierzę w takie rzeczy i uważam, ze jeśli ktos jest mi przeznaczony to bede z nim prędzej czy później. A skoro nie wyszło to albo czas byl nieodpowiedni i jeszcze będzie okazja albo to nie była ta osoba .
-
- rozgadana foremka
- Posty: 110
- Rejestracja: 21 maja 2018, o 16:22
Re: Duchowy bliźniak
Mówią,ze przeznaczenie samo znajdzie drogie.Walkiria84 pisze: ↑22 mar 2019, o 14:41Wyjęłaś mi to z ust. Miałam właśnie pisać, ze ja nie wierzę w takie rzeczy i uważam, ze jeśli ktos jest mi przeznaczony to bede z nim prędzej czy później. A skoro nie wyszło to albo czas byl nieodpowiedni i jeszcze będzie okazja albo to nie była ta osoba .
Czy warto się tego trzymać to kwestia indywidualna
Co ma byc to będzie i tej wiary najbardziej sie trzymajmy.Pozdrawiam kobietki Was
Poniewiera się nocami po miescie.Zwiedza ukochane miejsca,zbiera myśli w kolekcje..