Komplikowanie prostego
- Wiosennagwiazda
- Moderatorka
- Posty: 3332
- Rejestracja: 21 sie 2005, o 00:00
- Lokalizacja: LND
Re: Komplikowanie prostego
A ja troche autorke rozumiem:-)
Kazda z ogloszeniowych poetek jest tak skupiona na swoich potrzebach, ze nie do konca jest w stanie zrozumiec tresc ogloszen.
Mysle, ze jezeli wstepnych kilka! Nie, kilkanascie maili jest okej nie ma co zwlekac i pisac o tym co jadlam na obiad czy inne zadne pisarskie wyczyny nie zastpia realnego spotkania.
Tak jak wspomnialam juz wczesniej, kazda szuka pieknej i madrej na swoj poziom, lepiej zweryfikowac
Kazda z ogloszeniowych poetek jest tak skupiona na swoich potrzebach, ze nie do konca jest w stanie zrozumiec tresc ogloszen.
Mysle, ze jezeli wstepnych kilka! Nie, kilkanascie maili jest okej nie ma co zwlekac i pisac o tym co jadlam na obiad czy inne zadne pisarskie wyczyny nie zastpia realnego spotkania.
Tak jak wspomnialam juz wczesniej, kazda szuka pieknej i madrej na swoj poziom, lepiej zweryfikowac
Re: Komplikowanie prostego
Ja tak z ciekawości: czy chodziło Ci o drzewo?Szaku pisze: ↑11 sie 2018, o 16:43Wow, jestem pod wrażeniem odpowiedzi na ten temat. Trochę szok, że dla wielu z Was poznawanie ludzi to strata czasu. Trochę szok, że niektórzy z Was czują potrzebę wywyższania się selekcjonując, kto na co zasługuje, choć tego kogoś w ogóle się nie zna. No zna się z maila i zdjęcia- takie to obciachowe dla mnie, naprawdę. Mnie zupełnie nie przeszkadzałoby umówić się na spotkanie z dziewczyną z tunelami w uszach, z prawniczką, z bukieciarką, czy nawet z grabarzem. Z prostej przyczyny- nie oceniam ludzi z góry. Poza tym, ktoś tu pisał o dojazdach i buk wie jakich jeszcze przeszkodach życiowych,
Lubię kiedy kobieta...
- ola39
- uzależniona foremka
- Posty: 789
- Rejestracja: 13 sty 2014, o 19:58
- Lokalizacja: Wrocław,Nowa Ruda, każde miejsce z internetem
Re: Komplikowanie prostego
Brawo !!!Wiosennagwiazda pisze: ↑11 sie 2018, o 17:19
Te inteligentne tez szukaja tylko inteligentnych na swoim poziomie;-)
Everything be made as simple as possible, but not SIMPLER !
Re: Komplikowanie prostego
Wiosenna, chyba trzeba wcześniej kupić jakąś kartę promocyjna na podróżeWiosennagwiazda pisze: ↑11 sie 2018, o 21:34A ja troche autorke rozumiem:-)
Kazda z ogloszeniowych poetek jest tak skupiona na swoich potrzebach, ze nie do konca jest w stanie zrozumiec tresc ogloszen.
Mysle, ze jezeli wstepnych kilka! Nie, kilkanascie maili jest okej nie ma co zwlekac i pisac o tym co jadlam na obiad czy inne zadne pisarskie wyczyny nie zastpia realnego spotkania.
Tak jak wspomnialam juz wczesniej, kazda szuka pieknej i madrej na swoj poziom, lepiej zweryfikowac
Re: Komplikowanie prostego
Życzę powodzenia, życia długo i szczęśliwieola39 pisze: ↑11 sie 2018, o 21:46Brawo !!!Wiosennagwiazda pisze: ↑11 sie 2018, o 17:19
Te inteligentne tez szukaja tylko inteligentnych na swoim poziomie;-)
- Wiosennagwiazda
- Moderatorka
- Posty: 3332
- Rejestracja: 21 sie 2005, o 00:00
- Lokalizacja: LND
Re: Komplikowanie prostego
Brzmi jak sentencja w karcie podarunkowej
Re: Komplikowanie prostego
Hahah to z tego dzisiejszego badziewnego filmu ("Nieposłuszne")
- Wiosennagwiazda
- Moderatorka
- Posty: 3332
- Rejestracja: 21 sie 2005, o 00:00
- Lokalizacja: LND
Re: Komplikowanie prostego
Zaczęłam się właśnie zastanawiać, czy ktokolwiek przeczytał mojego pierwszego posta ze zrozumieniem. Przytoczę jego część:sunandmoon pisze: ↑11 sie 2018, o 20:20Szaku, tu nie chodzi o to, że Ty jako człowiek jesteś niewarta czasu innych ludzi.
Chodzi o to, że piszesz ogłoszenie w konkretnym celu i chcesz go osiągnąć, a nie osiągniesz go spotykając się z mnóstwem ludzi, którzy szukają zupełnie czego innego, których priorytety są sprzeczne z Twoimi, których sposób życia jest nie do pogodzenia z Twoim. I często to widać w kilku pierwszych mailach.
Po co mi spotykać się z mężatką, po co mam jej dawać szansę? Po co mam iść na spotkanie z kimś, kto chce tylko seksu,
albo z kimś kto nie chce go w ogóle, dla kogo odpoczynek i świętowanie oznacza coś zupełnie innego?
Jeśli Ty tego chcesz, to spoko, ale nie dziw się, że ludzie jednak chcą w szukaniu skoncentrować się raczej na osobach, z którymi jest szansa, że coś może wypalić.
Czasem jednak strzeli mi do głowy pomysł, żeby napisać ogłoszenie typu ,,Chętnie Cię poznam, wyskoczmy gdzieś razem, spędźmy razem trochę czasu"
Gdzie tutaj jest coś napisane o ,,wypalaniu"? O jakiejkolwiek chęci tworzenia, bądź nie tworzenia dalszej relacji? Gdzie tutaj napisałam, że chcę przesłuchań i wymiany zdjęć? Gdzie tutaj jest napisane, że mam jakiekolwiek wymagania odnośnie spotkania z kimś? Myślę, że z tego zdania jasno wynika, że chcę się z kimś spotkać, bez względu na to jakim jest, ponieważ jestem dojrzałym człowiekiem, samodzielnie myślącym i potrafię sama zweryfikować, czy tego kogoś polubię, czy nie. Ciężko jest wpaść na to, że człowiek czasem szuka po prostu towarzystwa? I jest mu obojętne czy mężatka, czy prostytutka, czy odludek? Czy jest studentką, krawcową, praczką, szefową korpo, czy emerytką? Czy ma włosy proste, kręcone, czy ma może krzywe zęby, duży brzuch, wystające kości? Bo ja z każdą wymienioną osobą potrafiłabym usiąść w kawiarni, czy przespacerować się po parku popijając energetyka.
Chętnie Cię poznam, wyskoczmy gdzieś razem, spędźmy razem trochę czasu
Wydawałoby się to tak łopatologicznie proste. A jednak nie jest... Troszkę żałuję życia w dzisiejszych czasach. Szkoda, że nie było mnie (dorosłej osoby) przed czasami internetów, gdzie to człowiek po prostu, po ludzku spotykał na swej drodze drugiego człowieka... 50 lat temu, 500 lat, 5000.
Re: Komplikowanie prostego
U mnie zawsze jakoś tak wychodzi na żywo, przez neta się nie umawiałam
Chociaż wydaję mi się, że nie ma co się dziwić, że chcą wymienić więcej maili. Chuchają na zimne, nie wiedzą przecież kto jest po drugiej stronie ekranu.
Chociaż wydaję mi się, że nie ma co się dziwić, że chcą wymienić więcej maili. Chuchają na zimne, nie wiedzą przecież kto jest po drugiej stronie ekranu.
- Wiosennagwiazda
- Moderatorka
- Posty: 3332
- Rejestracja: 21 sie 2005, o 00:00
- Lokalizacja: LND
Re: Komplikowanie prostego
Wtedy bedzie, ze szuka na raz! W porywach na dwa razy
-
- początkująca foremka
- Posty: 14
- Rejestracja: 9 sty 2018, o 20:53
Re: Komplikowanie prostego
Ty nie potrzebujesz się koncentrować na tym, by coś wypaliło, bo nie szukasz czegoś z góry określonego, tylko chcesz spędzić z kimś miło czas i tyle. Czytałam Twój post i rozumiem to.
Ale w rozmowie są dwie strony. I mam na myśli to, że może Twoi rozmówcy szukają czegoś konkretnego. I jeśli odpowiadasz na ogłoszenie i dziwisz się pannom, z którymi rozmawiasz, to może masz właśnie trafiasz na kobiety, które szukają jakiegoś konkretnego rodzaju relacji i ustalają sobie taki plan działania i sposób komunikacji, który ma w ich założeniu sprawić, że wypali- że uda im się zrealizować cel.
Ale w rozmowie są dwie strony. I mam na myśli to, że może Twoi rozmówcy szukają czegoś konkretnego. I jeśli odpowiadasz na ogłoszenie i dziwisz się pannom, z którymi rozmawiasz, to może masz właśnie trafiasz na kobiety, które szukają jakiegoś konkretnego rodzaju relacji i ustalają sobie taki plan działania i sposób komunikacji, który ma w ich założeniu sprawić, że wypali- że uda im się zrealizować cel.
Re: Komplikowanie prostego
Okej, więc moje pytanie brzmi- Dlaczego i po co to robią w internecie, skoro wiedzą doskonale, że ktoś może zataić prawdę o sobie / wymyślić niestworzoną historię o sobie / wysłać cudze zdjęcia? Dlaczego takie dziewczyny uznają internet za lepszą formę komunikacji, niż życie realne? Skąd to internetowe przebieranie, wydziwianie, oczekiwania? Równie dobrze ja mogłabym z jej podejściem pomyśleć- ,,Nooo, nasadzilaś dziewczyneczko byków ortograficznych, więc na pewno jesteś idiotką, nie spotkam się z tobą". Albo lepszy hit- ,,Oooo, nie czytasz koleżanko książek, to ja z imbecylami nie chcę mieć nic wspólnego". (Poważnie czasem na profilach LGBT widzę hasła typu ,,nie czytasz to coś tam" ) Albo kolejny hit - ,,Byłaś w 10ciu związkach, to na pewno jesteś puszczalska, next!". Zmierzam do tego, że gdybym miała tak powierzchownie każdego ,,poznawać" w internecie, robić z siebie buk wie kogo i weryfikować kto na kawę ze mną zasługuje, a kto nie, to chyba zapuściłabym długie korzenie w domu i w efekcie nikogo nie poznała. A gdyby już ktokolwiek przeszedł moje wyimaginowane wymagania i serię testów, to mogłoby się realnie i tak okazać, że coś poszło nie halo/ ktoś mnie oszukał/ ktoś zdradził itd. No przecież takie rzeczy się zdarzają. Nawet po najlepszych weryfikacjach mailowych. Zatem... Po co kobiety to robią?sunandmoon pisze: ↑12 sie 2018, o 00:08Ty nie potrzebujesz się koncentrować na tym, by coś wypaliło, bo nie szukasz czegoś z góry określonego, tylko chcesz spędzić z kimś miło czas i tyle. Czytałam Twój post i rozumiem to.
Ale w rozmowie są dwie strony. I mam na myśli to, że może Twoi rozmówcy szukają czegoś konkretnego. I jeśli odpowiadasz na ogłoszenie i dziwisz się pannom, z którymi rozmawiasz, to może masz właśnie trafiasz na kobiety, które szukają jakiegoś konkretnego rodzaju relacji i ustalają sobie taki plan działania i sposób komunikacji, który ma w ich założeniu sprawić, że wypali- że uda im się zrealizować cel.
Re: Komplikowanie prostego
Słuszna uwaga. Jeśli tego nie dodasz, każde spotkanie będzie zobowiązującą randką i tylko zamącisz komuś w głowie. Słyszałam już o tego typu nieporozumieniach od koleżanek, które nie zastrzegły. [;
Re: Komplikowanie prostego
Po co? Ja mam interesujących znajomych. Nigdy nie szukałam kogokolwiek nowego, po prostu żeby sobie czas wypełnić. Jeżeli chcę poznać kogoś, to kogoś kto mnie zainteresuje. I ja nie mam określonej listy oczekiwań. . no może oprócz tego, żeby takiej osobie chciało się napisać parę ciekawych zdań o sobie. No bo jeśli się nie chce, to ja wnioskuję, że też nie będzie się chciało prowadzić ciekawą rozmowę, jeśli się spotkamy. Ale jeśli czytam maila, to widzę, czy ta osoba ma coś ciekawego, czy nie. I właściwie tak samo to wygląda, jeśli poznam kogoś na ulicy. Bardzo rzadko uda się pogadać o czymś ciekawym i staram się spotkać znowu, ale zazwyczaj po prostu się rozchodzimy.Szaku pisze: ↑12 sie 2018, o 00:39Okej, więc moje pytanie brzmi- Dlaczego i po co to robią w internecie, skoro wiedzą doskonale, że ktoś może zataić prawdę o sobie / wymyślić niestworzoną historię o sobie / wysłać cudze zdjęcia? Dlaczego takie dziewczyny uznają internet za lepszą formę komunikacji, niż życie realne? Skąd to internetowe przebieranie, wydziwianie, oczekiwania? Równie dobrze ja mogłabym z jej podejściem pomyśleć- ,,Nooo, nasadzilaś dziewczyneczko byków ortograficznych, więc na pewno jesteś idiotką, nie spotkam się z tobą". Albo lepszy hit- ,,Oooo, nie czytasz koleżanko książek, to ja z imbecylami nie chcę mieć nic wspólnego". (Poważnie czasem na profilach LGBT widzę hasła typu ,,nie czytasz to coś tam" ) Albo kolejny hit - ,,Byłaś w 10ciu związkach, to na pewno jesteś puszczalska, next!". Zmierzam do tego, że gdybym miała tak powierzchownie każdego ,,poznawać" w internecie, robić z siebie buk wie kogo i weryfikować kto na kawę ze mną zasługuje, a kto nie, to chyba zapuściłabym długie korzenie w domu i w efekcie nikogo nie poznała. A gdyby już ktokolwiek przeszedł moje wyimaginowane wymagania i serię testów, to mogłoby się realnie i tak okazać, że coś poszło nie halo/ ktoś mnie oszukał/ ktoś zdradził itd. No przecież takie rzeczy się zdarzają. Nawet po najlepszych weryfikacjach mailowych. Zatem... Po co kobiety to robią?sunandmoon pisze: ↑12 sie 2018, o 00:08Ty nie potrzebujesz się koncentrować na tym, by coś wypaliło, bo nie szukasz czegoś z góry określonego, tylko chcesz spędzić z kimś miło czas i tyle. Czytałam Twój post i rozumiem to.
Ale w rozmowie są dwie strony. I mam na myśli to, że może Twoi rozmówcy szukają czegoś konkretnego. I jeśli odpowiadasz na ogłoszenie i dziwisz się pannom, z którymi rozmawiasz, to może masz właśnie trafiasz na kobiety, które szukają jakiegoś konkretnego rodzaju relacji i ustalają sobie taki plan działania i sposób komunikacji, który ma w ich założeniu sprawić, że wypali- że uda im się zrealizować cel.
I ja Cię właściwie rozumiem. Kiedy przeprowadziłam się do mojego miasta, nie znałam prawie nikogo i próbowałam nawiązać znajomość niemal z każdym, kogo spotkałam. I właściwie żadna z tamtych znajomości nie przetrwała do dzisiaj. Natomiast był to bardzo szczególny okres, a ludzie zazwyczaj szukają nowych znajomych, którzy coś wartościowego wniosą do ich życia, nie po prostu kogokolwiek.
Więc ok, Ty szukasz kogokolwiek, ale dziewczyna po drugiej stronie nie, więc nic dziwnego, że chce sprawdzić, jakim jesteś człowiekiem.
Żeby się więcej nie frustrować, proponuję napisać w ogłoszeniu wprost, że nie będziesz wymieniać żadnych maili, tylko chcesz się od razu spotkać. Odpiszą tylko dziewczyny, którym to pasuje (i analfabetki, ale na to nic nie poradzisz )
Re: Komplikowanie prostego
Trafiłam dzisiaj na taki oto link
https://www.tvn24.pl/magazyn-tvn24/rozk ... e,168,2888
I generalnie wychodzi na to, że ludzi bardzo łatwo jest oszukać w internetach. Ja pytam wprost dlaczego kobiety robią to w internecie, wiedząc że można przez internet najdziwaczniejsze kity wciskać drugiej osobie, a kobiety mi tu odpisują odpowiedziami zupełnie z kosmosu Wierzcie mi lub nie, ale potrafiłabym sklecić sobie idealny profil zupełnie fejkowy i owijać sobie laski wokół palca, gdybym tylko zechciała. Mogłabym urabiać miesiącami i później pyk- zderzyć je z rzeczywistością Udałoby się to tylko dlatego, że dziewczyny właśnie w internecie gubią tę czujność. Siedząc we własnym bezpiecznym domu, dostają słodkie newsy w mailach (mogą przeczytać dokładnie to, co kobieta chciałaby przeczytać) i ogólnie jest cudnie. Tam jest zero jakiegoś logicznego myślenia, jak dla mnie (Chęci prawdziwej, realnej weryfikacji) Dopiero, kiedy zdecydują się na rzeczywistość, często się okazuje, że ta druga osoba wcale nie jest taką, za jaką się podawała, no ale cóż, w zależności od stopnia ,,urobienia" wybacza się pewne rzeczy, albo zrywa kontakt z rozczarowaniem. Można jeszcze skończyć z kredytami w skrajnych wypadkach, jak te panie z linku. No cóż drogie dziewczyny, nie dogadamy się na tej płaszczyźnie, zatem zostawię Wam jeszcze jeden link, taka nowinka techniczna w dobie przydatnych Wam internetowych znajomości
https://toteraz.pl/kissenger-czyli-poca ... 58597.html
Pozdrawiam!
https://www.tvn24.pl/magazyn-tvn24/rozk ... e,168,2888
I generalnie wychodzi na to, że ludzi bardzo łatwo jest oszukać w internetach. Ja pytam wprost dlaczego kobiety robią to w internecie, wiedząc że można przez internet najdziwaczniejsze kity wciskać drugiej osobie, a kobiety mi tu odpisują odpowiedziami zupełnie z kosmosu Wierzcie mi lub nie, ale potrafiłabym sklecić sobie idealny profil zupełnie fejkowy i owijać sobie laski wokół palca, gdybym tylko zechciała. Mogłabym urabiać miesiącami i później pyk- zderzyć je z rzeczywistością Udałoby się to tylko dlatego, że dziewczyny właśnie w internecie gubią tę czujność. Siedząc we własnym bezpiecznym domu, dostają słodkie newsy w mailach (mogą przeczytać dokładnie to, co kobieta chciałaby przeczytać) i ogólnie jest cudnie. Tam jest zero jakiegoś logicznego myślenia, jak dla mnie (Chęci prawdziwej, realnej weryfikacji) Dopiero, kiedy zdecydują się na rzeczywistość, często się okazuje, że ta druga osoba wcale nie jest taką, za jaką się podawała, no ale cóż, w zależności od stopnia ,,urobienia" wybacza się pewne rzeczy, albo zrywa kontakt z rozczarowaniem. Można jeszcze skończyć z kredytami w skrajnych wypadkach, jak te panie z linku. No cóż drogie dziewczyny, nie dogadamy się na tej płaszczyźnie, zatem zostawię Wam jeszcze jeden link, taka nowinka techniczna w dobie przydatnych Wam internetowych znajomości
https://toteraz.pl/kissenger-czyli-poca ... 58597.html
Pozdrawiam!
- Wiosennagwiazda
- Moderatorka
- Posty: 3332
- Rejestracja: 21 sie 2005, o 00:00
- Lokalizacja: LND
Re: Komplikowanie prostego
Kissenger
Re: Komplikowanie prostego
Szaku, kiedyś odpisalas na moje ogłoszenie. Napisałam w nim wyraźnie, jakiej relacji szukam i czego oczekuje,m.in.wymiany maili,zdjec,zainteresowania najpierw. Masz prawo do swojej filizofii zycia,ale nie miej pretensji do ludzi,ze czegoś oczekują,skoro odpowiadasz na takie ogłoszenia.
Ja też już mam swoje lata i nigdy nie umowie się w ciemno. A dokładnie nigdy więcej nie umowie się w ciemno. Tak samo jak nie poszłabym na kawę z przypadkowa osoba z ulicy. Większość ludzi umawia się jednak z takimi, które przy innej okazji wzbudziły w nich zaufanie,sympatię.
Zamieść własny anons,w którym napiszesz,że idziesz na żywiol,to unikniesz frustracji i nieuzasadnionego zalu.
Miłego dnia wszystkim:)
Ja też już mam swoje lata i nigdy nie umowie się w ciemno. A dokładnie nigdy więcej nie umowie się w ciemno. Tak samo jak nie poszłabym na kawę z przypadkowa osoba z ulicy. Większość ludzi umawia się jednak z takimi, które przy innej okazji wzbudziły w nich zaufanie,sympatię.
Zamieść własny anons,w którym napiszesz,że idziesz na żywiol,to unikniesz frustracji i nieuzasadnionego zalu.
Miłego dnia wszystkim:)
Re: Komplikowanie prostego
Ciekawe, kiedy powiedzieć stop przy tym przebieraniu w ofertach, przy założeniu, że odrzucona już nie może wrócić (bo inaczej to za proste).
Jasne, odpowiecie mi, że jak traficie na właściwą (hahaha a następna może być jeszcze właściwsza )
Podobno są na to wzory matematyczne
Jasne, odpowiecie mi, że jak traficie na właściwą (hahaha a następna może być jeszcze właściwsza )
Podobno są na to wzory matematyczne
-
- początkująca foremka
- Posty: 89
- Rejestracja: 9 maja 2016, o 12:35
Re: Komplikowanie prostego
to jest liczba kobiet w Polsce na 2015 (z danych GUS)Szaku pisze: ↑12 sie 2018, o 12:21Trafiłam dzisiaj na taki oto link
https://www.tvn24.pl/magazyn-tvn24/rozk ... e,168,2888
I generalnie wychodzi na to, że ludzi bardzo łatwo jest oszukać w internetach. Ja pytam wprost dlaczego kobiety robią to w internecie, wiedząc że można przez internet najdziwaczniejsze kity wciskać drugiej osobie, a kobiety mi tu odpisują odpowiedziami zupełnie z kosmosu Wierzcie mi lub nie, ale potrafiłabym sklecić sobie idealny profil zupełnie fejkowy i owijać sobie laski wokół palca, gdybym tylko zechciała. Mogłabym urabiać miesiącami i później pyk- zderzyć je z rzeczywistością Udałoby się to tylko dlatego, że dziewczyny właśnie w internecie gubią tę czujność. Siedząc we własnym bezpiecznym domu, dostają słodkie newsy w mailach (mogą przeczytać dokładnie to, co kobieta chciałaby przeczytać) i ogólnie jest cudnie. Tam jest zero jakiegoś logicznego myślenia, jak dla mnie (Chęci prawdziwej, realnej weryfikacji) Dopiero, kiedy zdecydują się na rzeczywistość, często się okazuje, że ta druga osoba wcale nie jest taką, za jaką się podawała, no ale cóż, w zależności od stopnia ,,urobienia" wybacza się pewne rzeczy, albo zrywa kontakt z rozczarowaniem. Można jeszcze skończyć z kredytami w skrajnych wypadkach, jak te panie z linku. No cóż drogie dziewczyny, nie dogadamy się na tej płaszczyźnie, zatem zostawię Wam jeszcze jeden link, taka nowinka techniczna w dobie przydatnych Wam internetowych znajomości
https://toteraz.pl/kissenger-czyli-poca ... 58597.html
Pozdrawiam!
15-19 979 585
20-24 1 209 498
25-29 1 417 040
30-34 1 602 930
35-39 1 522 202
40-44 1 329 476
dodając te 3 lata wychodzi że mamy kobiet w wieku hmmm "atrakcyjnym" łącznie 8 060 731
Dalej: Według tego nurtu antropologii statystyki, które określają wielkość populacji osób o orientacji homoseksualnej na 3–5% we wszystkich populacjach na kuli ziemskiej, nie uwzględniają złożoności problemu, ponieważ osoby, które z psychologicznego, socjologicznego albo medycznego punktu widzenia kwalifikowane są jako osoby homoseksualne lub biseksualne, w kategoriach pierwotnych kultur mogą nimi nie być.
Załóżmy jednak optymistycznie że jest to 5% co daje nam łącznie: 404 036,55 człowieka.
Poziom emigracji z Polski to około 6,2% populacji, dla nas zwiększyłabym do 7% (z tego co wiem wśród homo jest wyższa migracja) czyli załóżmy że wyjechało: 28 282,56 kobiety czyli zostało "nas" 375 753,99 kobiety
W Polsce jest 913 miast i 43,072 wsi. Założę że w miastach żyje 80% pozostałej w Polsce populacji les (300 603,20) a we wsiach 20% (75 150,80). Załóżmy że (baaaardzo optymistycznie) 60-70% lesbijek w miastach wyszło z szafy i podejmuje aktywności w celu znalezienia partnerki, oraz co wiemy 20% kobiet les na wsiach żyje otwarcie, daje nam to odpowiednio:
miasta: 180 361,92 osoby a wieś: 15 030,16 osoby. Bardzo też pesymistycznie założę że odpada nam połowa bo dziewczyny są w związkach i nie poszukują nowych znajomości (90 180,96/7 515,08).
Osób aktywnie szukających relacji homoseksualnej ogółem średnio na miasto: 98,78 osoby oraz średnio na wieś: 0,18 osoby.
Odlicz sobie świruski, popaprańce, osoby "niezdecydowane" i tak dalej
Zdecydowanie internety pozwalają na tzw pierwsze sito - a często tylko dzięki nim w ogóle możliwe jest nawiązanie relacji (jakiejkolwiek). Nawet jeśli podwoimy stawkę bo założymy że jest nas 10 a nie 5% to i tak prawdopodobieństwo poznania kogoś pasującego live bez wcześniejszych kontaktów via internety (jeśli odpowiadamy na ogłoszenia, a nie wiazemy się z koleżanką ze studiów) jest bliskie zeru bo na ile randek w ciemno pod rząd można iść?
- Wiosennagwiazda
- Moderatorka
- Posty: 3332
- Rejestracja: 21 sie 2005, o 00:00
- Lokalizacja: LND
Re: Komplikowanie prostego
Mysle, ze to nie ma konca. Ogloszen z roku na rok przybywa.
Re: Komplikowanie prostego
Czyli "atrakcyjne" kobiety występują w Polsce w wieku 15- 44 lat.ankaarendt pisze: ↑12 sie 2018, o 13:08to jest liczba kobiet w Polsce na 2015 (z danych GUS)Szaku pisze: ↑12 sie 2018, o 12:21Trafiłam dzisiaj na taki oto link
https://www.tvn24.pl/magazyn-tvn24/rozk ... e,168,2888
I generalnie wychodzi na to, że ludzi bardzo łatwo jest oszukać w internetach. Ja pytam wprost dlaczego kobiety robią to w internecie, wiedząc że można przez internet najdziwaczniejsze kity wciskać drugiej osobie, a kobiety mi tu odpisują odpowiedziami zupełnie z kosmosu Wierzcie mi lub nie, ale potrafiłabym sklecić sobie idealny profil zupełnie fejkowy i owijać sobie laski wokół palca, gdybym tylko zechciała. Mogłabym urabiać miesiącami i później pyk- zderzyć je z rzeczywistością Udałoby się to tylko dlatego, że dziewczyny właśnie w internecie gubią tę czujność. Siedząc we własnym bezpiecznym domu, dostają słodkie newsy w mailach (mogą przeczytać dokładnie to, co kobieta chciałaby przeczytać) i ogólnie jest cudnie. Tam jest zero jakiegoś logicznego myślenia, jak dla mnie (Chęci prawdziwej, realnej weryfikacji) Dopiero, kiedy zdecydują się na rzeczywistość, często się okazuje, że ta druga osoba wcale nie jest taką, za jaką się podawała, no ale cóż, w zależności od stopnia ,,urobienia" wybacza się pewne rzeczy, albo zrywa kontakt z rozczarowaniem. Można jeszcze skończyć z kredytami w skrajnych wypadkach, jak te panie z linku. No cóż drogie dziewczyny, nie dogadamy się na tej płaszczyźnie, zatem zostawię Wam jeszcze jeden link, taka nowinka techniczna w dobie przydatnych Wam internetowych znajomości
https://toteraz.pl/kissenger-czyli-poca ... 58597.html
Pozdrawiam!
15-19 979 585
20-24 1 209 498
25-29 1 417 040
30-34 1 602 930
35-39 1 522 202
40-44 1 329 476
dodając te 3 lata wychodzi że mamy kobiet w wieku hmmm "atrakcyjnym" łącznie 8 060 731
Ja bym z piętnastolatką nie poszła do łóżka, ale z pięćdziesiątką tak. Lubię mądre i dojrzałe kobiety. Gówniarzeria, zwłaszcza umysłowa, mnie odrzuca. Nie toleruję też pedofilii.
Lubię kiedy kobieta...
-
- początkująca foremka
- Posty: 89
- Rejestracja: 9 maja 2016, o 12:35
Re: Komplikowanie prostego
Ponieważ opracowane dane dotycza 2015 roku wyraznie napisałam że uwzględniam 15-19 bo obecnie maja 18-22 (plus 3 lata). Czytanie dokładne i ze zrozumieniem podstawą unikania konfliktów z dupy.
-
- początkująca foremka
- Posty: 89
- Rejestracja: 9 maja 2016, o 12:35
Re: Komplikowanie prostego
to jest liczba kobiet w Polsce na 2015 (z danych GUS)
15-19 979 585
20-24 1 209 498
25-29 1 417 040
30-34 1 602 930
35-39 1 522 202
40-44 1 329 476
dodając te 3 lata wychodzi że mamy (w domyśle obecnie) kobiet w wieku hmmm "atrakcyjnym" łącznie 8 060 731
[/quote]
Czyli "atrakcyjne" kobiety występują w Polsce w wieku 15- 44 lat.
Ja bym z piętnastolatką nie poszła do łóżka, ale z pięćdziesiątką tak. Lubię mądre i dojrzałe kobiety. Gówniarzeria, zwłaszcza umysłowa, mnie odrzuca. Nie toleruję też pedofilii.
[/quote]
- ola39
- uzależniona foremka
- Posty: 789
- Rejestracja: 13 sty 2014, o 19:58
- Lokalizacja: Wrocław,Nowa Ruda, każde miejsce z internetem
Re: Komplikowanie prostego
Dokładnie ! I oczywiście maksimum atrakcyjności przypada na wiek 44 -- Już nawet nawet wieszcz narodowy o tym pisał
Ola
Everything be made as simple as possible, but not SIMPLER !
- wiosennagwiazd
- początkująca foremka
- Posty: 30
- Rejestracja: 31 gru 2012, o 00:02
- Lokalizacja: Łódź
Re: Komplikowanie prostego
-
- uzależniona foremka
- Posty: 917
- Rejestracja: 16 lis 2014, o 20:36
Re: Komplikowanie prostego
Napisałam niejedno ogłoszenie,poznałam mnóstwo kobiet i dziewczyn w różnym wieku.
Po części zgadzam się z Autorką posta.
Piszę po części ponieważ uważam że im bardziej jest się konkretnym tym mniejsze pole manewru daje się potencjalnemu rozmówcy i tym bardziej wymusza na nim zachowania takie jakie odpowiadają tylko jednej zainteresowanej stronie.
A gdzie zdanie tej drugiej?
Dla mnie nazywa się to najzwyczajniej w świecie egoizm i nic więcej.
Dlaczego nie uszanować obaw osoby po drugiej stronie monitora tylko wymuszać na niej spotkanie?
W imię idei czy dlatego że ja(czyli wymuszająca)tak chcę?
Zgadzam się że za długa wymiana maili męczy i nudzi ale czasem jest wstępem do czegoś interesującego i ciekawego,innego niż to co było do tej pory.
Niedawno nawiazałam kontakt z pewną młodą kobietą.
Zaskoczyła mnie konkretnością i zdobyła moje zainteresowanie właśnie tym że nie wymuszała na mnie spotkania ale je po prostu po kilku mailach zaproponowała.
Spotkałyśmy się,zaiskrzyło i jest wola budowania czegoś głębszego choć nie sądziłam że znów dogadam się z kobieta młodszą o de mnie o kilka ładnych lat.
Myślę że nie warto wymuszać na rozmówcy spotkania albo wyjścia do kina czy na piwo gdyż w ten sposób tylko zniechęcamy i siebie i drugą stronę a zniechęcenie nie rokuje dobrze w dalszych kontaktach z ludźmi.
Przerabiałam to kilka lat,znam z autposji.
Po części zgadzam się z Autorką posta.
Piszę po części ponieważ uważam że im bardziej jest się konkretnym tym mniejsze pole manewru daje się potencjalnemu rozmówcy i tym bardziej wymusza na nim zachowania takie jakie odpowiadają tylko jednej zainteresowanej stronie.
A gdzie zdanie tej drugiej?
Dla mnie nazywa się to najzwyczajniej w świecie egoizm i nic więcej.
Dlaczego nie uszanować obaw osoby po drugiej stronie monitora tylko wymuszać na niej spotkanie?
W imię idei czy dlatego że ja(czyli wymuszająca)tak chcę?
Zgadzam się że za długa wymiana maili męczy i nudzi ale czasem jest wstępem do czegoś interesującego i ciekawego,innego niż to co było do tej pory.
Niedawno nawiazałam kontakt z pewną młodą kobietą.
Zaskoczyła mnie konkretnością i zdobyła moje zainteresowanie właśnie tym że nie wymuszała na mnie spotkania ale je po prostu po kilku mailach zaproponowała.
Spotkałyśmy się,zaiskrzyło i jest wola budowania czegoś głębszego choć nie sądziłam że znów dogadam się z kobieta młodszą o de mnie o kilka ładnych lat.
Myślę że nie warto wymuszać na rozmówcy spotkania albo wyjścia do kina czy na piwo gdyż w ten sposób tylko zniechęcamy i siebie i drugą stronę a zniechęcenie nie rokuje dobrze w dalszych kontaktach z ludźmi.
Przerabiałam to kilka lat,znam z autposji.
Wszystko co potępiamy u innych, znajdziemy we własnej duszy.
Seneka.
Seneka.
Re: Komplikowanie prostego
Nie jestem pewna, czy dla obecnej władzy jest on wieszczem narodowym. W końcu pisał "Litwo, ojczyzno moja". Chyba jest więc bardziej narodowym zdrają (wg obecnej retoryki).
Niedawno skończyłam ogladać American horror story i muszę powiedzieć, że zarówno Jessica Lange jak i Angela Bassett prezentowały się bosko (wiek sobie można sprawdzić w internecie).
44 też może być, choc bardziej mi odpowiada 47. 66 dobrze brzmi, 69 jest dość popularne.
Lubię kiedy kobieta...
-
- początkująca foremka
- Posty: 14
- Rejestracja: 9 sty 2018, o 20:53
Re: Komplikowanie prostego
Szaku pisze:
I generalnie wychodzi na to, że ludzi bardzo łatwo jest oszukać w internetach.
Oczywiście, że bardzo łatwo jest kogoś oszukać w internetach. Zdarza mi się przyłapać kogoś na kłamstwie w korespondencji, ale zakładam, że większość kłamstw, którymi mnie karmiono nie wyszła na światło dzienne. Z tym nie będę dyskutować, bo tu masz rację. Ale w realu równie łatwo można dać się oszukać. Okłamywać może Cię przyjaciel, partner, małżonek, brat czy matka. Każdy.
Mnie okłamywała dwa miesiące i zdradzała partnerka w związku. Nie zorientowałam się, wyszło przez przypadek pół roku po rozstaniu. Znam przypadki, gdzie jedno drugie w relacji okłamywało co do wieku przez długi czas, gdzie facet zataił przed swoją kobietą z którą był w związku, że ma kilkanaście stałych kochanek.
Spotykanie się w realu wcale nie chroni przed kłamstwami i nieuczciwością.
ImaSumak, który sezon? Ja skończyłam na Hotelu
I generalnie wychodzi na to, że ludzi bardzo łatwo jest oszukać w internetach.
Oczywiście, że bardzo łatwo jest kogoś oszukać w internetach. Zdarza mi się przyłapać kogoś na kłamstwie w korespondencji, ale zakładam, że większość kłamstw, którymi mnie karmiono nie wyszła na światło dzienne. Z tym nie będę dyskutować, bo tu masz rację. Ale w realu równie łatwo można dać się oszukać. Okłamywać może Cię przyjaciel, partner, małżonek, brat czy matka. Każdy.
Mnie okłamywała dwa miesiące i zdradzała partnerka w związku. Nie zorientowałam się, wyszło przez przypadek pół roku po rozstaniu. Znam przypadki, gdzie jedno drugie w relacji okłamywało co do wieku przez długi czas, gdzie facet zataił przed swoją kobietą z którą był w związku, że ma kilkanaście stałych kochanek.
Spotykanie się w realu wcale nie chroni przed kłamstwami i nieuczciwością.
ImaSumak, który sezon? Ja skończyłam na Hotelu