Znaki, sygnały, nadinterpretacja
-
- Posty: 9
- Rejestracja: 10 mar 2018, o 10:55
Znaki, sygnały, nadinterpretacja
Czy Wy też tak macie, że w pewnym momencie dostrzegacie pewne przesłanki, że obiekt waszych zainteresowań jest z branży i wtedy wszystko wam podpowiada, że ta osoba wysyła wam sygnały? wiem, że chaotycznie napisane. W każdym razie, jakie sygnały wy zauważacie? jestem mistrzem nadinterpretacji niestety
Re: Znaki, sygnały, nadinterpretacja
Jeśli kobieta jest zainteresowana to zamiast znaków wysyła Ci smsy, maile i dzwoni - tak zwyczajnie.
Reszta się nie liczy, bo można sobie za dużo dopowiedzieć.
Od prawdziwej obecności się zaczyna i na tym można coś zbudować.
Reszta się nie liczy, bo można sobie za dużo dopowiedzieć.
Od prawdziwej obecności się zaczyna i na tym można coś zbudować.
Re: Znaki, sygnały, nadinterpretacja
Najcześciej jest tak, że lesbijki uwielbiają nadinterpretować sygnały na zasadzie "uśmiecha sie do mnie/ rozmawia ze mną - na pewno jest les". Niestety (albo stety), ale kobiece postrzeganie w kulturze zakłada, ze nawet kobiety hetero potrafią okazywać innym kobietom dużo czułych gestów i to wcale nie oznacza, że są les. Tutaj geje akurat maja o wiele prościej, bo mężczyzna stereotypowo nie okazuje emocji i czulosci, a juz na pewno nie robi tego wobec drugiego faceta - wiec sygnaly są jaśniejsze.
Re: Znaki, sygnały, nadinterpretacja
W Polsce . Jak widziałam, jak odnoszą się do siebie mężczyźni z Bałkanów (a podejrzewam, że i w innych krajach południa może być podobnie), to serce rosło - uściski, buziaczki w policzek, otwarte "kocham cię". My jednak żyjemy w bardzo powściągliwej kulturze.
Co ciekawe, północ i południe Niemiec także bardzo różnią się pod tym względem.
Jeśli kobieta wysyła mi takie sygnały, to jest miło - jeśli mi się podoba, próbuję ją gdzieś wyciągnąć i weryfikuję. Jestem wyoutowana.
Co ciekawe, północ i południe Niemiec także bardzo różnią się pod tym względem.
Jeśli kobieta wysyła mi takie sygnały, to jest miło - jeśli mi się podoba, próbuję ją gdzieś wyciągnąć i weryfikuję. Jestem wyoutowana.
Re: Znaki, sygnały, nadinterpretacja
(a skoro jestem wyoutowana, to usprawiedliwione są moje podchody. Jeśli ma chłopaka, w pewnym momencie to mówi)
Choć szczerze, rzadko kiedy podrywam kobiety, co do których nie jestem pewna, że mogą tego chcieć. Ale jak już przelanie pierwsze lodu (stres związany z rozmową z atrakcyjną dziewczyną), to bywa różnie. Rozmowa z atrakcyjną dziewczyną zawsze jest przyjemna. Jeśli będzie zainteresowana, niech sama wykaże trochę inicjatywy, skoro ja zaprosiłam
Choć szczerze, rzadko kiedy podrywam kobiety, co do których nie jestem pewna, że mogą tego chcieć. Ale jak już przelanie pierwsze lodu (stres związany z rozmową z atrakcyjną dziewczyną), to bywa różnie. Rozmowa z atrakcyjną dziewczyną zawsze jest przyjemna. Jeśli będzie zainteresowana, niech sama wykaże trochę inicjatywy, skoro ja zaprosiłam
Re: Znaki, sygnały, nadinterpretacja
Emotikony xD