To głupie poglądy. Nie trolling.Samurajka pisze: ↑14 maja 2019, o 18:23To nie ostatnia wypowiedź o tym świadczy. Sama napisałaś, że niewłaściwie zachowała się w tym wątku. Zaatakowała autorkę, określając jej orientację jako w pewnym sensie nienormalna. Zostało to wykasowane. Granica między głupim zachowaniem, a prześladowaniem jest cienka. Kojarzę jeszcze wątek gdzie opluwała kobiety z autyzmem ( w tym ciebie-prawda?.), kobiety wspomagające się farmakoterapią określała mianem psychicznych. A teraz kto jet nienormalny - aseksualistki?. To trochę więcej niż głupie zachowania.
Czy są tu aseksualistki?
Re: Czy są tu aseksualistki?
Re: Czy są tu aseksualistki?
Ok, ale szkodliwe i przykre dla autorek
Re: Czy są tu aseksualistki?
Dokładnie. Zastanawia mnie jak reagować na takie wypowiedzi, o jakoś mi trudno przejść wobec nich obojętnie .
-
- uzależniona foremka
- Posty: 621
- Rejestracja: 15 mar 2013, o 18:41
Re: Czy są tu aseksualistki?
Dziewczyny, odplywacie w swoim rozumowaniu w odmęty absurdu, a homoseksualisci są w spoleczenstwie tylko "wyjatkiem od reguły". To tylko 4 % spoleczenstwa...
-
- Posty: 1
- Rejestracja: 7 cze 2019, o 20:06
Re: Czy są tu aseksualistki?
angelina26 pisze: ↑9 maja 2019, o 14:38Na tych portalach dla Asów nie da się w ogóle zarejestrować, próbowałam nie raz. Są już nieaktywne.
Jeśli ktoś jest chętny porozmawiam na Priv
Tak, ja.
Re: Czy są tu aseksualistki?
aseksualizm może wynikać z budowy ciała.
-
- Posty: 9
- Rejestracja: 19 lut 2018, o 20:11
Re: Czy są tu aseksualistki?
Rozwiń proszę tą myśl.
Ja osobiście nie widzę powiązań między budową ciała a aseksualizmem. Być może jest to kwestia braków jakiś neuroprzekaźników w mózgu, ale równie dobrze o każdej innej grupie społecznej można to powiedzieć.
Co do budowy ciała, to nie jest to tak że asy nie mogą uprawiać seksu, bo mogą i to nawet spora część asów nie odczuwa awesji do seksu, po prostu nie odczuwa takiej potrzeby.
Re: Czy są tu aseksualistki?
Większej głupoty dawno nie czytałamtakasobiemarzyc pisze: ↑14 cze 2019, o 12:13Rozwiń proszę tą myśl.
Ja osobiście nie widzę powiązań między budową ciała a aseksualizmem. Być może jest to kwestia braków jakiś neuroprzekaźników w mózgu, ale równie dobrze o każdej innej grupie społecznej można to powiedzieć.
Co do budowy ciała, to nie jest to tak że asy nie mogą uprawiać seksu, bo mogą i to nawet spora część asów nie odczuwa awesji do seksu, po prostu nie odczuwa takiej potrzeby.
Re: Czy są tu aseksualistki?
Przepraszam takasobie, to oczywiście nie do Ciebie, tylko do użytkowniczki, którą cytujesz
Budowa ciała może powodować problemy z seksem. Fizyczne. Asy nie mają problemów z seksem. Mogą go nie lubić, mogą go lubić, ale to jest poziom psychiki. Na poziomie fizycznym każda z nas zdolna jest do seksu z facetem. Osoby aseksualne nie odczuwają podniecenia seksualnego związanego z/nakierowanego na konkretną osobę. Mogą lubić seks z daną osobą ze względów emocjonalnych (nie wymyślam sobie, odbywałam trochę rozmów z asami, które/którzy gromili moja niewiedzę). Po prostu nie odczuwają pożądania Oczywiście, że podobną rzecz może wynikać z traumy np. (choćby z niedelikatnego seksu), ale to wtedy nie jest orientacja, tylko coś do przepracowania. Więc budowa ciała nie ma nic wspólnego z odczuwaniem bądź nie pożądania.
Budowa ciała może powodować problemy z seksem. Fizyczne. Asy nie mają problemów z seksem. Mogą go nie lubić, mogą go lubić, ale to jest poziom psychiki. Na poziomie fizycznym każda z nas zdolna jest do seksu z facetem. Osoby aseksualne nie odczuwają podniecenia seksualnego związanego z/nakierowanego na konkretną osobę. Mogą lubić seks z daną osobą ze względów emocjonalnych (nie wymyślam sobie, odbywałam trochę rozmów z asami, które/którzy gromili moja niewiedzę). Po prostu nie odczuwają pożądania Oczywiście, że podobną rzecz może wynikać z traumy np. (choćby z niedelikatnego seksu), ale to wtedy nie jest orientacja, tylko coś do przepracowania. Więc budowa ciała nie ma nic wspólnego z odczuwaniem bądź nie pożądania.
- QueenOfTheRings
- początkująca foremka
- Posty: 74
- Rejestracja: 6 kwie 2019, o 21:37
Re: Czy są tu aseksualistki?
Nic dziwnego, sama się już gubię w tych wszystkich określeniach, niebinarna, aromantyczna - ?
Jakoś tych szufladek coraz więcej.
As nie chce uprawiać seksu, nie odczuwa pociągu seksualnego. A jak jakimś cudem pójdzie do łóżka z dziewczyną to ma słabe doznania czy cierpi katusze? I co z tym przypadkiem, że aseksualna się masturbowała oglądając porno, czyli jedna ma popęd seksualny, ale nie chce go z kimś realizować, why?
Mentalna blokada, kompleksy czy inna przyczyna? Raz przeczytałam o fobii jakiegoś chłopaka, który był prawiczkiem przed 30-stką i bał się, że jego brak doświadczenia w tym wieku nie będzie pobłażliwie potraktowany, więc najpierw trzy razy odwiedził prostytutki by się przyzwyczaić do kobiecego ciała, stresował że mu nie stanie, więc za trzecim razem wziął viagrę i dopiero po zebraniu tych doświadczeń przełamał się do seksu ze swoją własną dziewczyną.
Re: Czy są tu aseksualistki?
To moze pogadajcie z jakimś asem, nie ze mną? Może poszukajcie w internecie? Ja mogę mówić, ale zawsze trochę zniekształcę cudze doświadczenie. Ale najłatwiej jest wyśmiać, zamiast poszukać, co osobie LGBT(QIA) przystoi za bardzo. No chyba, że ktoś uważa, że inne literki go nie dotyczą, to w sumie przykre i gorycz bardzo. Kurde, ja googluję nawet informacje, jak obrać jakieś warzywo lub wybielić plamy. Nie wyobrażam sobie, że chcę się czegoś NAPRAWDĘ ważnego dowiedzieć, no ale nie umiem w google...QueenOfTheRings pisze: ↑14 cze 2019, o 21:04Nic dziwnego, sama się już gubię w tych wszystkich określeniach, niebinarna, aromantyczna - ?
Jakoś tych szufladek coraz więcej.
As nie chce uprawiać seksu, nie odczuwa pociągu seksualnego. A jak jakimś cudem pójdzie do łóżka z dziewczyną to ma słabe doznania czy cierpi katusze? I co z tym przypadkiem, że aseksualna się masturbowała oglądając porno, czyli jedna ma popęd seksualny, ale nie chce go z kimś realizować, why?
Mentalna blokada, kompleksy czy inna przyczyna? Raz przeczytałam o fobii jakiegoś chłopaka, który był prawiczkiem przed 30-stką i bał się, że jego brak doświadczenia w tym wieku nie będzie pobłażliwie potraktowany, więc najpierw trzy razy odwiedził prostytutki by się przyzwyczaić do kobiecego ciała, stresował że mu nie stanie, więc za trzecim razem wziął viagrę i dopiero po zebraniu tych doświadczeń przełamał się do seksu ze swoją własną dziewczyną.
Jeśli ktoś nie wie, czym się różni libido od pociągu seksualnego:
Można zacząć tu: http://wiki.asexuality.org/Libido
Re: Czy są tu aseksualistki?
aseksualizm może wynikać z budowy ciała tzn. jeżeli jest zdeformowane, albo zbyt otyłe lub za chude.
Re: Czy są tu aseksualistki?
AVEN publikuje naprawdę dużo na ten temat, i choć nie przeczytałam wszystkiego, to z całą pewnością zgadzają się, że aseksualność to nie zaburzenie, jest zupełnie normalna, nie musi oznaczać celibatu, nie musi oznaczać obrzydzenia do seksu, a popęd seksualny (czyli libido) często rozładowuje się np. masturbacją. Osoby aseksualne mogą czuć miłość, chęć posiadania stałego partnera, lubić pocałunki i pieszczoty. Pożądanie/pociąg seksualny to popęd ukierunkowany. Sama wiem, że są rzeczy, które sprawiają mi przyjemność tylko "na ekranie", w życiu realnym uciekałabym od nich jak najdalej. Nigdy nie widziałam w tym żadnego kłopotu ani nie miałam z tego powodu kompleksów. Wiele kobiet aseksualnych pisze np., że w czasie owulacji zdarza im się odczuwać pobudzenie seksualne i myślą o uprawianiu seksu, ale nie wiąże się ta myśl z żadną konkretną osobą. Po prostu, zakochanie nie wyzwala w nich zazwyczaj potrzeby uprawiania seksu z tą osobą - albo potrzebę niewielką, mogą być np. grey-asexual (aseksualizm to trochę pojęcie parasolowe, np. niektóre osoby demi- się z nim utożsamiają).
Wiązania tego z budową ciała czy coś medykalizuje zwykłe biologiczne zjawisko. Natura sprawiła, że jednym z nas zaczynają trząść się ręce, gdy widzą obrazki nagich pań, inne odczuwają przypływ pożądania, gdy odkrywają w danej osobie jakieś cechy, inne z kolei rozwijają w sobie pożądanie przez długi czas, aż się np. nie zakochają. Osobom a- jest w społeczeństwie trudno, bo mówi im się, że są chore/coś z nimi nie tak. Ciekawy artykuł:
https://www.google.com/amp/s/www.vice.c ... scie-zadac
Wiązania tego z budową ciała czy coś medykalizuje zwykłe biologiczne zjawisko. Natura sprawiła, że jednym z nas zaczynają trząść się ręce, gdy widzą obrazki nagich pań, inne odczuwają przypływ pożądania, gdy odkrywają w danej osobie jakieś cechy, inne z kolei rozwijają w sobie pożądanie przez długi czas, aż się np. nie zakochają. Osobom a- jest w społeczeństwie trudno, bo mówi im się, że są chore/coś z nimi nie tak. Ciekawy artykuł:
https://www.google.com/amp/s/www.vice.c ... scie-zadac
Re: Czy są tu aseksualistki?
Melduje się jako as ;D dama pik ;D
Aseksualne homoromantyczne
Cześć. Czy są wśród Was osoby aseksualne albo ze znikomym libido - z przyczyn dowolnych? Jeżeli taka jesteś i udało Ci się stworzyć związek z kimś podobnym, to ja właśnie błądzę jak dziecko we mgle, w lesie, a w tym lesie są szyszki i w ogóle zaczyna się ciemno robić, szukam kogoś, kto litościwie poświeci latarką i powie, że tak, istnieją lesbijki, dla których seks nie jest numerem jeden, dwa ani trzy, i że stworzenie normalnego, stabilnego i szczęśliwego związku BEZ sfery erotycznej jest możliwe. Nie jestem trollem ani prowokantką, słowo :) Nie mam również nic przeciwko bliskości jako takiej.
Re: Czy są tu aseksualistki?
Są, to znaczy ja jestem ;) Pozdrawiam i częstuję ciastem.
Re: Aseksualne homoromantyczne
Istnieją, istnieją, ale nie wiem, czy szukasz potwierdzenia, że "tak, to normalne", czy kogoś, kto też tak ma, bo tu nie pomogę . Niestety.
- CHORAnaWRZASK
- rozgadana foremka
- Posty: 136
- Rejestracja: 12 wrz 2006, o 00:00
Re: Czy są tu aseksualistki?
Swat jest tak różnorodny, ze na pewno się znajdzie
- A_marth
- początkująca foremka
- Posty: 43
- Rejestracja: 28 lip 2017, o 23:56
- Lokalizacja: Dolny Śląsk!
- Kontakt:
Re: Aseksualne homoromantyczne
Ja jestemNulla pisze: ↑16 lip 2019, o 18:50Cześć. Czy są wśród Was osoby aseksualne albo ze znikomym libido - z przyczyn dowolnych? Jeżeli taka jesteś i udało Ci się stworzyć związek z kimś podobnym, to ja właśnie błądzę jak dziecko we mgle, w lesie, a w tym lesie są szyszki i w ogóle zaczyna się ciemno robić, szukam kogoś, kto litościwie poświeci latarką i powie, że tak, istnieją lesbijki, dla których seks nie jest numerem jeden, dwa ani trzy, i że stworzenie normalnego, stabilnego i szczęśliwego związku BEZ sfery erotycznej jest możliwe. Nie jestem trollem ani prowokantką, słowo Nie mam również nic przeciwko bliskości jako takiej.
Ale przez większość życia jestem sama, i to właśnie seks, a właściwie moja do niego niechęć, była jedną z przyczyn nieudanych związków. Drugą przyczyną był chyba mój w dużej mierze introwertyczny charakter i potrzeba samotności - ja np. potrzebuję mieszkać sama, mieć w domu taki własny azyl, w którym mogę naładować baterie i gdzie nikt nie będzie mieć do mnie pretensji o to, że mój pies śpi ze mną, a na podłodze jest rozsypana magnezja, bo nie chciało mi się sprzątać od razu
Teraz, ponieważ moje życie jest bardzo wypełnione pracą i pasją, którą kocham, nie mam w zasadzie czasu, aby szukać związku, choć są momenty, gdy zwyczajnie po ludzku brakuje mi czyjejś bliskości - takiej bez podtekstów. Ale jakoś trzeba żyć, cieszę się tym, co mam, bo chyba nie ma człowieka, w którego życiu czegoś by nie brakowało. Ja mogę robić to, co mojemu życiu nadaje sens, dzięki czemu każdego ranka budzę się z uśmiechem i bardzo to doceniam, bo w dużym stopniu to właśnie pasja wypełnia pustkę w moim życiu.
A warrior does not give up what he loves,
he finds the love in what he does.
Dan Millman
he finds the love in what he does.
Dan Millman
Re: Czy są tu aseksualistki?
Określam się jako gray-asexual. Czasem mam popęd, a czasem w ogóle go nie mam. Rozładowuję się głównie poprzez masturbację, seks z inną osobą tak średnio mi się podobał. Może po prostu nie trafiłam jeszcze na odpowiednią osobę, ale nie mam ciągot do poszukiwania przygód, bardziej cenię połączenie intelektualne i to mnie "kręci"
Re: Aseksualne homoromantyczne
Powiedz jeszcze, że lubisz koty i możesz się wprowadzić, akurat szukam współlokatorki (moja natura mówi NIE, ale moje finanse mówią TAAAAK! ). Tylko jeden z moich kotów leje psy.A_marth pisze: ↑4 sie 2019, o 09:53
Ja jestem
Ale przez większość życia jestem sama, i to właśnie seks, a właściwie moja do niego niechęć, była jedną z przyczyn nieudanych związków. Drugą przyczyną był chyba mój w dużej mierze introwertyczny charakter i potrzeba samotności - ja np. potrzebuję mieszkać sama, mieć w domu taki własny azyl, w którym mogę naładować baterie i gdzie nikt nie będzie mieć do mnie pretensji o to, że mój pies śpi ze mną, a na podłodze jest rozsypana magnezja, bo nie chciało mi się sprzątać od razu
Ja jestem intro i mój ex partner też w dużej mierze taki jest - pięknie sobie żyliśmy OBOK siebie trochę lat. Dobrze być samemu z kimś kto też lubi być sam Na początku ścigał mnie o to, że rozrzucam rzeczy etc, ale potem się dotarliśmy. Nie wchodziliśmy sobie w drogę. Tylko ten seks :/ a właściwie jego brak.
Jestem z popędu wyprana. Nigdy się nie masturbowałam, znaczy się próbowałam raz bo gdzieś przeczytałam,że warto poznawać swoje ciało, ale nie wyszło. Ciało reaguje prawidłowo, ale jakby nie dochodziło to do głowy.
Alkohol działa na mnie stymulująco, ale potrzebuję wtedy po prostu większą potrzebę przylegania, przytulania i lubię trzymać kogoś za rękę - mocno, a uścisk ponoć mam konkretny. Nie chcę seksu.
Z jednej strony akceptuję tę część mojego jestestwa, z drugiej działa to na mnie jako bloker w relacjach - bo nie chcę się wkręcać gdy mam poczucie, że to i tak się rozbije o sprawy ciumkania, dla mnie zbędnego, a dla kogoś tak istotnego.
- A_marth
- początkująca foremka
- Posty: 43
- Rejestracja: 28 lip 2017, o 23:56
- Lokalizacja: Dolny Śląsk!
- Kontakt:
Re: Aseksualne homoromantyczne
Wyprowadzka nie wchodzi akurat w grę, na miejscu trzymają mnie różne ważne dla mnie sprawy, m.in. pasja i ludzie, z którymi ją dzielę, mam też tutaj przyjaciół Poza tym mam swoje trzy koty i dwa psy
Za to rozglądam się za nowym lokum w starym budownictwie, aby sufit był w cholerę wysoko Ale też u mnie na miejscu, żeby mieć wszędzie blisko
Ale na piwo się kiedyś chętnie umówię
A warrior does not give up what he loves,
he finds the love in what he does.
Dan Millman
he finds the love in what he does.
Dan Millman
-
- początkująca foremka
- Posty: 24
- Rejestracja: 23 sie 2019, o 18:36
Re: Czy są tu aseksualistki?
O kurczę, zaskoczył mnie ten wątek tutaj =)
Jestem aseksualną kobietą, potrzebującą bliskiej, bardzo silnej, platonicznej relacji, jednak nie odczuwam braku tej 2 połówki jakoś mocno. No i wydaje mi się, że z moim trybem życia to raczej do końca życia zostanę sama.
Nie dość, że aseksualna, raczej homoromantyczna, to jeszcze mnie nosi po świecie
Jestem aseksualną kobietą, potrzebującą bliskiej, bardzo silnej, platonicznej relacji, jednak nie odczuwam braku tej 2 połówki jakoś mocno. No i wydaje mi się, że z moim trybem życia to raczej do końca życia zostanę sama.
Nie dość, że aseksualna, raczej homoromantyczna, to jeszcze mnie nosi po świecie
Re: Czy są tu aseksualistki?
Skoro Cię nosi to masz większe szanse na wyhaczenie ASki niż gdybyś się ograniczała do jednego rejonu
-
- początkująca foremka
- Posty: 24
- Rejestracja: 23 sie 2019, o 18:36
Re: Czy są tu aseksualistki?
No niby tak, ale na dłuższą metę nikt nie będzie za mną biegał i zmieniał miejsca zamieszkania przez całe życie. Droga, którą wybrałam uniemożliwia mi stworzenie pięknej, trwałej relacji. A mnie przelotne romanse nie interesują, szczególnie, że coś takiego u Asów zazwyczaj nie ma racji bytu xP
I kurcze z 1 strony czuję lekką pustkę, ale z 2 umarłabym jak ptak w klatce, gdybym musiała iść do "normalnej pracy" i dostosować się do miejskiego konsumpcjonizmu.
Re: Czy są tu aseksualistki?
Z jednej strony trochę Ci zazdroszczę - bo o czymś takim (mowa o "nienormalnej" pracy) marzę.
Z drugiej moja rutynka od 7 do 15 daje mi poczucie bezpieczeństwa.
7-15 praca
15:30 -17 - siłownia
17:30 - obiad
18:00 - psa na spacer.
Dzień w dzień to samo, z jednej strony kicha, z drugiej jak mi coś się poprzestawia to nie mogę się pozbierać.
Nie wiem kim jestem i kim chcę zostać gdy dorosnę. ASicą jestem na pewno.
Plecki kiziaj, ale do majtek się nie dobieraj. I takie tam.
Z drugiej moja rutynka od 7 do 15 daje mi poczucie bezpieczeństwa.
7-15 praca
15:30 -17 - siłownia
17:30 - obiad
18:00 - psa na spacer.
Dzień w dzień to samo, z jednej strony kicha, z drugiej jak mi coś się poprzestawia to nie mogę się pozbierać.
Nie wiem kim jestem i kim chcę zostać gdy dorosnę. ASicą jestem na pewno.
Plecki kiziaj, ale do majtek się nie dobieraj. I takie tam.
-
- Posty: 1
- Rejestracja: 18 wrz 2019, o 22:18
Re: Czy są tu aseksualistki?
Kobietki!
Co do bycia AS-em to jak sobie radzicie z tą presja środowiska (rodziny/przyjaciół)? Już mam dosyć pytań: gdzie mój facet, czemu ciągle jestem sama, czy nie brakuje mi drugiej połówki...
Wiem, że niby się martwią, ale te ich teksty „pocieszające” w stylu, że jestem cudowna, liczy się wnętrzem itp itd tylko mnie dołują.
Co do bycia AS-em to jak sobie radzicie z tą presja środowiska (rodziny/przyjaciół)? Już mam dosyć pytań: gdzie mój facet, czemu ciągle jestem sama, czy nie brakuje mi drugiej połówki...
Wiem, że niby się martwią, ale te ich teksty „pocieszające” w stylu, że jestem cudowna, liczy się wnętrzem itp itd tylko mnie dołują.
Zobaczysz, jeszcze ci dziś przejdę przez myśl
Re: Czy są tu aseksualistki?
Chętnie porozmawiam z aseksualną Panią, mailowo bądź jakkolwiek. Rzecz jasna ja też należę do tego grona. Przepraszam za moją brzydką obecność tutaj.
Pozdrawiam J.
Pozdrawiam J.