No i stało się...
-
- Posty: 6
- Rejestracja: 13 lip 2018, o 19:53
No i stało się...
Hejka. Jeszcze do niedawna miałam problemy z określeniem swojej orientacji. Uważałam się za bi i marnowałam czas na facetów. Kilka dni w klubie całowałam się z dziewczyną. To było jak piękny sen. Zawładnela mną okropna namiętność. Moje zmysły zwariowały. Chciałam zrobić z nią wszystko. Czułam podniecenie, ktorego nigdy nie dał mi żaden mężczyzna, nawet w łóżku. Mężczyźni mi obrzydli. Ta dziewczyna mnie zauroczyla. Marzę tylko o kobietach. Czy jestem les? Nie lubię definiowania, ale muszę coś zrobić ze sobą. Chcę żyć świadomie...
- Silent_silly
- początkująca foremka
- Posty: 11
- Rejestracja: 3 cze 2019, o 12:44
- Lokalizacja: Tczew
Re: No i stało się...
Sprobuj jakiegos powaznego zwiazku z kobieta i sama sprawdź. raczej cięzko oceniac czyjac orientacje po jednorazowym podnieceniu sie przygodą w klubie.
Re: No i stało się...
Raczej zacznij od umawiania się z kobietami, bo z krótkiego wstępu wynika, chyba nie miałaś zbyt wielu randek. Seksualność nie jest binarna to spektrum. I takie tam bla bla bla. Kazdy przeżywa to inaczej, no ale fakt to fakt żaden facet nie da ci tego co kobieta.Silent_silly pisze: ↑3 cze 2019, o 13:07Sprobuj jakiegos powaznego zwiazku z kobieta i sama sprawdź. raczej cięzko oceniac czyjac orientacje po jednorazowym podnieceniu sie przygodą w klubie.
So sleep sugar
Let your dreams flood in
Let your dreams flood in
Re: No i stało się...
Eksperymentuj, badaj siebie i swoje ja. Jedne osoby zaspokoi tylko facet, inne tylko kobieta a jeszcze inne beda miec ogromna satysfakcje z obydwu przypadkow.