Związek ,brak namiętności,automatyczna masturbacja bez smaku ,zapachu -doznań, bez zmysłów ..

Dyskusje, wymiana opinii i doświadczeń na tematy związane z życiem kobiet kochających kobiety. Wsparcie dla potrzebujących.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Mala_Xyz
Posty: 1
Rejestracja: 29 cze 2019, o 14:08

Związek ,brak namiętności,automatyczna masturbacja bez smaku ,zapachu -doznań, bez zmysłów ..

Post autor: Mala_Xyz » 29 cze 2019, o 18:17

Hej. Od dłuższego czasu szukam odpowiedzi..z myślami jak z puzzlami- rozwalona ukladanka..mam 29lat.. jestem w związku 7lat z facetem (37l) ..wystarczająco dużo razem przeszliśmy, mieszkamy razem.. na początku naszej znajomosci tak się działo wszystko dość szybko ,bez zobowiązań .. kiedy przerwałam to, bo zaczęłam czuć do Niego coś więcej.. zaczęłam go traktować jak kumpla eliminując zazdrość gdy spotykał się z innymi ( pomimo że mnie to w głębi bolało) po jakimś czasie zdecydował się na stworzenie związku ze mną.. na początku ogień, sex codziennie.. trwało to niecały miesiąc kiedy poprosił mnie byśmy zbastowali- żeby się sobą nie znudzić. Raz na miesiąc,raz na dwa miesiace,raz na trzy .. gdy poruszyłam drażliwy temat ..stwierdził że kręcą go przebieranki ( szpila ,lateks -niczym zdzira) . Fatalnie się z tym czulam ..wbrew samej sobie .. dla niego nawet byłam skłonna przebierac się za zdzire.. z racji że jest wybredny i nie lubi koronek ..A żeby strój był trafny , wpadłam na pomysł żeby podpowiedział mi w czym by chciał mnie zobaczyc.. wdzianko założyłam może ze 3 razy .. później stwierdził że kręci go sam proces zamawiania.. i tak nasze życie intymne umarło.. kilkakrotnie gdy się przebudzilam byłam świadkiem jego masturbacji ( w pewnym stopniu chyba uzależnienie) przez co zaczęłam się czuć mało atrakcyjna dla niego.. w myślach zadając pytanie .. po co to wszystko? Dlaczego mi to robi? Czy nie zasługuje na szczera rozmowę? Kocham go całym sercem.. znosze ten cały celibat pomimo że czasami wariuje ze swoimi fantazjami .. Nie twierdzę ,że sex jest najistotniejszy ..no ale powinien być dodatkiem do całej reszty która w miarę gra. To dla niego bardzo drażliwy temat a tym bardziej dotyczacy malzenstwa ...w zasadzie nie da się bez krzyku rozmawiać.. już walizkę pakowalam,żeby mógł na spokojnie( bez nacisku )sobie to poukładać ,poszufladkowac przedewszystkim uczucia ..to z kolei mydli mi oczy i zatrzymuje.. wkręcając że musimy się postarać ,że tak jak ja chcę dziecka.. mówiąc, że mnie kocha .. opowiadając gdzie będziemy mieszkać na stare lata..teraz myślę sobie ,że może ja powinnam stanowczo podejść do tematu.. z drugiej strony gdyby miało coś grać to by dawno zagrało -najwidoczniej skoro nie jest mnie pewien tak jak ja jego ..to może nie jestem tą właściwą partnerka? Nie chce do niczego zmuszać, a tym bardziej naciskać na niego ... Tyle mam pytań w głowie takich bez odpowiedzi.. dlaczego nie odważy się ze mną poprostu szczerze porozmawiać.. pojawił mi się instynkt macierzyński .. a mój zegar biologiczny tyka.. nie wiem co myśleć mam , nie wiem czy da się to zlepić ..chcialabym..ale do tanga trzeba dwojga!zmęczyło mnie to troche.. podświadomie wkręcam sobie i robię złudne nadzieję.. na lepsze jutro ..i mija kolejny rok za rokiem .. i nic. Bardzo pragnę iść do przodu a nie tkwic w takim martwym punkcie.. bez sprostowania.. bo tak na dobrą sprawę nie wiem na czym stoję. Nie chce poprostu znikać bez słowa ..nie chcialabym w przyszłości żałować.. wyobrażając sobie w myślach jak mogłoby być a nie jest.. jak myslicie ,co powinnam zrobić?Możecie coś poradzic? Co robić? Jak z nim rozmawiać? Proszę , ratunku ! :cry:
Shizz
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 27
Rejestracja: 1 sty 2019, o 23:06

Re: Związek ,brak namiętności,automatyczna masturbacja bez smaku ,zapachu -doznań, bez zmysłów ..

Post autor: Shizz » 29 cze 2019, o 23:22

To forum dla lesbijek i kobiet bi.
0k0b0ga
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 443
Rejestracja: 5 sty 2017, o 01:11

Re: Związek ,brak namiętności,automatyczna masturbacja bez smaku ,zapachu -doznań, bez zmysłów ..

Post autor: 0k0b0ga » 30 cze 2019, o 01:35

Poczytaj o manipulacji i biernej agresji. Żyjesz z żywym tego przykładem. W końcu wpadniesz w syndrom szkokholmski i nawet Ci się to "spodoba". Masz normalne libido. Można się bawić ze świadomym fetyszystą, z nieświadomym i niespełnionym siebie jest gorzej. Twoje poczucie wartości pewnie jest na równi pochyłej. Uciekaj, póki czas albo niech on się leczy (tylko jak?).
ODPOWIEDZ